Marzenie obietnicą Pana Boga. Żadne ze słów nie wlały tyle nadzieji w moje serce co te. Niech Pan Bóg będzie z Ojcem w tej podroży. Będę się za Ojca modlić.
Dziękuję o .Adamie za tewszystkie słowa szczególnie za te dzisiejsze. .,że trzeba zaczynać od nowa...,żeby nie zgnuśnieć, nie zasiedzieć się...tylko działać przebić się przez te "okno"....Zapewniam pamięć w modlitwie...Szczęśliwej podróżyZ Bogiem
Niech Duch Święty Ojca prowadzi przez świat. Szerokości i do zobaczenia w innych światach. Zazdroszczę Ojcu tej odwagi. Zapewniam o modlitwie za Ojca. Wszystkiego dobrego.
Takie piękne słowa Ojciec mówi, że Pan Bóg jak daje marzenia i pragnienia serca to je spełnia. Jestem Ojcu bardzo wdzięczny za to co Ojciec robi, za każdy filmik. O. Adamie jesteś taki wyjątkowy. Moim marzeniem jest iść z Tobą na kawę i po prostu porozmawiać.
Nosz kurcze staram się nie rozkleić... Ojcze Adamie, dziękuję że Jesteś i za wszystko co robisz! Bez Ciebie mojej Wiary nie byłoby w ogóle. Nie wiem co napisać, bo nie jestem w tym dobry, ale napiszę co czuję... Niech Cię Pan Bóg prowadzi po tych ścieżkach, które przebędziesz i obyś odnalazł Jego głos w sprawach o których mówiłeś we vlogu. Po ludzku będę się o Ciebie martwił... Pomodlę się w tych wszystkich intencjach o których wspominałeś. Z Panem Bogiem!
Mojżesz pozdrawia Mojżesza ;) Adamie, Adamie, niech każdy krok na tej drodze, którą poprowadzi Cię teraz Bóg, będzie krokiem po świętej ziemi. Oby Bóg dał Ci słuchające serce Salomona tak, abyś słyszał i pojmował każde jego słowo, jakie skieruje do Ciebie. Aby wszystko, co zdarzy się przez ten rok, przybliżyło Cię do Niego tak, abyś stanął z Nim twarzą w twarz i rozmawiał jak przyjaciel z przyjacielem. I obyś cały i zdrowy wrócił z podróży tu, do nas, na naszą Kanapę. Herbata z cytryną i miodem będzie czekać :)
Mimo , że bez Ciebie...w listopadzie na Górze Św Anny moja stała miejscówka przed Najświętszym Sakramentem będzie mokra od łez wzruszenia i dziękczynienia i uwielbienia za Ciebie Mojżeszu....
Piękny odcinek. Patrząc na zdjęcia, nie taki diabeł straszny, wcale ta Łódź aż taka zła nie jest. Każde miasto ma swój urok, gdy popatrzy się z odpowiedniej strony. Wszelkiego błogosławieństwa Ojcze Adamie w podróży! Myślę, że cała Languściana kanapa będzie się modlić, by Ojciec dobrze tę podróż przeżył, mówił o Bogu w najdalszych zakątkach świata i znalazł odpowiedzi na nurtujące pytania. Niech Bóg Ojca poprowadzi. :) A słowa o marzeniach naprawdę mnie dotknęły. Wszystko co piękne pochodzi od Boga, a marzenia są w końcu jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie. :-)
Niech Bóg nad Ojcem czuwa, niech chroni i opiekuje się na każdym kroku podróży, niech trzyma za rękę, jak dziecko, jak syna.. nic więcej nie potrzeba.Będziemy się za Ojca modlić! Wszystkiego dobrego, pięknych owoców, przygody życia, wytrwałości. I żeby Ojciec wrócił do nas cały i zdrowy. Czekamy, potrzebujemy Cię! :) P.S. Piękny film, widać że wymagał wkładu pracy. Gratuluję talentu realizatorom :) P.S.2: Bytom jest zdecydowanie brzydszy :)
Nie znam Ojca osobiście ale czuje w sercu jakbym żegnała się z Kimś bardzo bliskim. Będę pamiętać w modlitwie, szczególnie na pieszej pielgrzymce do Częstochowy Pozdrawiam Powodzenia. niech Duch Święty otwiera serce na głos Boga. Świadectwo Ojca jest mi bardzo bliskie.
Kochany ojcze Adamie. Niedługo minie 1,5 roku od mojego powrotu do kościoła po 15 latach banicji. I od początku mi towarzysz. Jest mi tak bardzo smutno, łzy w oczach się kręcą a przecież nie odchodzisz na zawsze tylko żadziej będziemy się spotykać. W modlitwie mojej jesteś jak i na pewno i wielu, wielu innych ludzi. Ojcze, niech Cię Bóg błogosławi i strzeże. Ogromne Bóg zapłać ♥ za wszystko co robisz, co mówisz, za Twoje piświęcenie okupione tylko kilkoma godzinami snu, po to by nam kolejny odcinek nagrać. Oglądałam i słucham wszystko co nagrywasz. Wielkie Bóg zapłać ♥
Pozdrawiają ratownicy z dyżuru na pogotowiu, dziewczyna z Jakiegoś-Tam-Zamościa i ultra mega turbo daleki kuzyn Ojca, też Szustak, ale z innym imieniem ;) Niezmiennie z obiecaną modlitwą +
wspanialej drogi. niech otwartosc ba boga zatem bedzie z Toba razem z wszelkimi laskami. jak zawsze gleboko uderzaja Twoje slowa. dziekuje. do zobaczenia
Drogi Adasiu... "Niech Cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą, niech Cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku Tobie swoje oblicze i niech Cię obdarzy pokojem" A Maryja również niech ma Cię w swojej opiece w głoszeniu Ewangelii na krańcach świata. P.S. I wracaj jak najszybciej :)
Zasze będę kochał to miasto. Przez pięć lat studiowałem w Łodzi, ale wcale nie potrzebowałem tego czasu - w jakiś abstrakcyjny i niezrozumiały dla mnie sposób pokochałem ją od pierwszej chwili. Stare bloki i szare budynki na Bałutach, odległe wieżowce na Alei Politechniki, klaustrofobiczne mieszkania kamienic na Przędzalnianej. Dla innych brudne i żałosne, dla mnie wciąż piękne. Dziś - choć od dwudziestu trzech lat nie byłem w Łodzi (no chyba, że przejazdem) - mam dla niej te same uczucia: tkliwość, miłość i nostalgię. Dla wielu - miasto brzydkie i szare, dla mnie najbliższe sercu... Jeżeli Pan Bóg kocha nas tak samo - a wierzę, że naprawdę tak jest - jak nieważna staje się dla Niego ta szarość naszych serc, klaustrofobia egoistycznych myśli, łuszczące ściany złamanych postanowień, brud naszych grzechów. Nieważne jak bardzo jesteśmy "brzydkim, szarym miastem" - Łodzią dla innych i dla samych siebie... Dla Pana Boga zawsze będziemy piękni, kochani i najbliższi Jego sercu. On zawsze patrzy na nas z tkliwością, miłością i wielkim, niepojętym miłosierdziem. Ojcze Adamie, po prostu daj się prowadzić Panu Bogu. On zadba o resztę.
Smutne słowo - pożegnanie! Modlę się za Ojca i zapewniam o modlitwie. Błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej w kazdym dniu i godzinie. Szczęśliwi ludzie którzy spotkają Ojca A. na swojej drodze życia. ☺ Ja też miałam to szczęście - słuchając wszystkich nagrań - dziękuję
Niech Bóg Ojcze Adamie, prowadzi po bezpiecznych drogach świata, stawia na drodze ludzi życzliwych i otwartych. Owocnej ewangelizacji. Z niecierpliwością czekam na każde słowo i bezpieczny powrót! Zapewniam o codziennej modlitwie.
Ojcze, jesteś mi bliższy niż ktokolwiek... Wiem, że nieraz Bóg się posługiwał ojcem, by mi coś wytłumaczyć. Nie mogło być inaczej i tym razem. Kocham, pamiętam, z Bogiem!
Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.
Ojcze Adasiu, zaciekawił mnie Ojciec tym poglądem, że historia każdego jest spisana w Piśmie Świętym - kiedyś na katechezie siostra powiedziała, że do każdego z nas skierowane jest jedno zdanie z Pisma Świętego (i to bardzo bezpośrednio, bo albo po imieniu, albo nazwisku, albo pseudonimie albo po słowie oznaczajacym nasze imię np. Małgorzata znaczy perła, idealne zdanie o rzucaniu pereł między świnie ;)). Swojego zdania jeszcze nie znalazłam, ale kto wie, może znajdę nawet całą historię o mnie. Dobrej podróży, Ojcze!
Ojcze Adasiu. Oglądam ojca od dawna, uczę się wiele dzięki słowom, które tutaj padają, ale aż tak bliskich mi i wzruszających slow jeszcze od ojca nie słyszałam. Jestem bardzo poruszona. Bede modlić sie za drogę Ojca i niech świeże bedzie przepiękne! Niech Bóg przemawia!!! Btw. Zaraz sprowadzam sie do Łodzi, mam nadzieje, ze rownież zauważę w tym mieście pewien urok.
Pa, Paaa, Pięknego czasu, ,pięknych spotkań z drugim człowiekiem i wszystkiego najlepszego w tym pięknym świeci. Z modlitwą w intencji dobrego nadsłuchiwania. Z Panem Bogiem!
Nie tylko muzyka, ale też twoje słowa ojcze Adamie mnie bardzo wzruszyły i dotknęły serducha. To niesamowite, kiedy drugi człowiek otwiera się przed tyloma ludźmi, dzieli się swoimi wewnętrznymi przemyśleniami. Myślę, że to jest oznaka zaufania do ludzi... Niech Pan Bóg ojcu błogosławi, a Najświętsza Panna Maryja strzeże. Będę pamiętać o ojcu w modlitwie. Pozdrawiam serdecznie z Poznania. Monika :)
Kochany Ojcze Adasiulku, bardzo, bardzo, bardzo Cię przytulam na pożegnanie. Widzimy się za rok w Warszawie! Pamiętaj , że mieszkam w samym jej centrum i daję Ci nocleg! Albo na Podlasiu! Modlimy się za Ciebie! Niech Cię niesie Bóg!
Ojcze Adamie, dziękuję Bogu za Ciebie.Długo czekałam na Ciebie .Podobnie jak Mojżesz.Zawsze wiedziałam , że na coś czekam o istnieniu czego nie wiedziałam Pojawiłeś się w moim życiu w momencie gdy oddałam swojego syna Bogu, a co ciekawe jesteście bardzo do siebie podobni. Ty rozpoczynasz nowy etap życia i mój syn również -żeni się w sobotę. Dziękuję za te wszystkie słowa, konferencje, które są łącznikiem między niebem a ziemią, wspaniale tłumaczą i rozjaśniają Słowo Boże i jednocześnie pokazują jak nimi żyć i kierować się w życiu. Ojcze Adamie niech Bóg prowadzi cię w tej podróży i błogosławi, zgadzam się z Ojcem, aby uwierzyć w niemożliwe i z wiarą iść w życie. Zapewniam o dalszej modlitwie.
O, tak, do jak najszybszego zobaczenia, będziemy czekać na kolejne odcinki. Radosnej i bezpiecznej podróży, wielu wspaniałych ludzi po drodze oraz zdrowego i szczęśliwego powrotu!
Leć Adam ....leć!!!!!! Być w Drodze to jest najważniejsze :) Serdeczności . Niech twoja podróż kruszy i łamie nas samych, otwiera i nam nowe drzwi. W modlitwie nie zapomnę :)
Ojcze Adamie właśnie przed chwila ponownie wysłuchałam Twoje Swiadectwo izrozumiałam twoja decyzje wyjazdu i głoszenia słowa Pana w świecie,Bedzie mi treraz trudno bo rozpoczynałam i kończyłam dzień od słuchania i tłumaczenia ewangieli w Twoim niezwykłym wydaniu.Jestem już na emeryturze ale dopiero teraz słowa Pana stały sie dla mnie zrozumiałe-dziekuje z całego serca będę tęsknić i modlić sie by ta niezwykła podróż była bezpieczna i przyniosła oczekiwane owoce.Szczęsliwej podróż Ojcze Marta
Ojcze Adamie ! Niech Cię Bóg Ojciec + Syn Boży + Duch Święty , M.B.Częstochowska i św.Jacek prowadzą i błogosławią na nowej drodze powołaniowej! Dziękuję za wszystko co dotychczas dla nas robiłeś - Bóg zapłać ! Obiecuję codzienną pamięć w modlitwie !/mam już dwóch kapłanów-jeden jest ks.diecezjalnym,drugi - na misjach w Zambii z całą radością i Ciebie pozwalam włączyć do modlitewnego skarbca/."SZCZĘŚĆ BOŻE"!!!
Panie Adamie ja podczas nawrócenia dostałem dziwne zdanie w moim ciele i umyśle które wibrowało mi i cały czas się powtarzało : Jesteś jak Efraim ! . Wiem tyle że to był syn Józefa i tyle a co dalej jest bardzo mało o nim opisane . Ale dziękuje Bogu że pokazał mi swoją miłość !
Ojcze Adamie owocnej pielgrzymki po świecie życzę. Błogosławieństwa Bożego, opieki Św. Archanioła Rafała, wszelkich łask Bożych no i jak najwięcej filmików dla nas żebyśmy mogli "towarzyszyć" Ojcu na każdym kroku :-) SZCZĘŚĆ BOŻE !
skoro do Brata czasem trzeba młotkiem wbijać to u mnie musi być młot pneumatyczny , modlitwa za Brata zapewniona , nie ma nic piękniejszego niż iść w świat i głosić słowo o Jezusie , brawo za odwagę i moc , niech Bóg prowadzi brata i trzyma w swojej opiec od wszelakich złych przygód
Drogi Ojcze! Szerokiej drogi i wszystkiego dobrego❤ jestem w takim miejscu w życiu, że muszę wszystko zaczynać od nowa od zera ,chyba nawet mniej niż zero na obczyźnie 😇 Bożego Błogosławieństwa ile wlezie ❤😇 Dziękuję za siłę , którą Bóg wlewa do mojego serca za Ojca przyczyną 😍😇❤🤗
Czuję się jakbym wewnętrznie przeryczała całe 15 min tego vloga. Budował ojciec 4 lata mojego życia i nigdy nie będę w stanie się za to odwdzięczyć. Mam nadzieję tylko, że jak ojciec wróci to uda mi się ojca złapać, przytulić i podziękować. Na yt oczywiście zostaję żeby oglądać na bieżąco i obiecuję modlitwę :)
Kurcze jakoś mnie ten smętny klimat pożegnania nie rusza... :) ja się już się nie mogę doczekać wieści i Słowa ze świata :) moja dusza obieżyświata utkwiła gdzieś zamknięta w mieście, w czterech ścianach M-ileś. Ojciec spełnia w swoim życiu moje marzenia a więc... SUPER że to już, super że Ojciec wyjeżdża, czekam na filmiki ze świata :) a to słowo.. że marzenia są de facto obietnicami BOGA - aż mi ta dusza obieżyświata pisnęła z radości :) DZIĘKUJĘ!
Ojcze! Nie będę się rozpisywać bo nie chcę wywlekać osobistych spraw tu w komentarzac, ale chcę żeby Ojciec wiedział że jestem wdzięczna za słowa o marzeniach które są poniekąd obietnicami Boga, było mi to ogromnie w tym momencie potrzebne c: dzięki temu lepiej potrafię teraz rozeznać sprawy związek z moim życiowym powołaniem, za to i wszystko inne dziękuję! Również życzę błogosławionej wyprawy, pamiętam w modlitwie
Dziękuję za słowa o marzeniach. Od 2 lat bardzo próbuję się dostać na medycynę, czuję że mogę zrobić tam coś sensownego, ale nie mogę się dostać. W tym roku jestem tak zawiedziona niepowodzeniami, że mam bardzo mało motywacji. Te słowa pomogły mi jej trochę znaleźć ;)
Wiesz co? Czuję jakbym czytała swoją historię. ;) z tym, że kierunek inny. Od dawna marzyłam by się dostać na psychologię. Złożyłam podanie od razu po liceum - nie dostałam się. Poszłam na inny kierunek, na pedagogikę. Próbowałam rok w rok z psychologią, w tym czasie skończyłam licencjat z pedagogiki. Poddałam się, nie miałam motywacji. Z jednej strony czułam, że powinnam być na psychologii, że Bóg dał mi pragnienie, by być psychologiem, z drugiej - nie widziałam trochę w tym sensu, no bo JAK? Skoro nie mogę się nawet dostać na te studia. Po 3 latach studiów na pedagogice, nie wiedziałam kompletnie co dalej. Ten kierunek był... tak po prostu. Bo nie było psychologii. Męczyłam się tam. Mimo wszystko, z braku laku, pomyślałam by iść dalej na magisterkę, ale nie mogłam tego zrobić, bo jeszcze się wtedy nie obroniłam. Co do psychologii - nie chciałam nawet składać już wtedy podania. Tak jak pisałam wyżej - nie widziałam w tym sensu, sądziłam, że będzie tak jak w poprzednich latach. Ale mimo to - złożyłam. Nie dostałam się w 1 naborze i nie chciałam próbować dalej. Ostatecznie namówił mnie mój chłopak. I wiesz co? Dostałam się. Jestem teraz na 3 roku psychologii i wiem, że jestem tu gdzie powinnam być i w tym czasie w którym powinnam być. Nie zawsze wszystko rozumiem, ale wierzę. Wierzę, że Bóg wszystko prowadził tak, żebym właśnie TERAZ i właśnie w tamtym momencie się dostała - nie wcześniej, nie później. Cały czas mnie w tym wszystkim prowadzi. I to jest niesamowite. Może i z Tobą tak jest? Jedno jest pewne - nie poddawaj się. Ufaj Bogu i oddawaj Mu cały czas to wszystko. Wierz. A On Cię poprowadzi tak, by było dobrze. Będziesz szczęśliwa. :) Pozdrawiam i powodzenia Ci życzę! :) Będzie dobrze.
Bogosławieństwa i opieki Ducha Świętego. Pożyczyłabym Ojcu mojego Anioła Stróża, ale ten strzegący Ojca jest również fantastyczny więc... ale czasem będę go posyłać na rekonesans ;) Paaa
będę pamiętać w modlitwie. Gdy jestesmy blisko Boga, odległość nie ma znaczenia. Niech Bóg Ojca prowadzi, strzeże, i przemienia w Siebie. Pozdrawiam z gór, tu jest prawie jak na dachu :)
Ja też obiecuję modlitwę. Coś czuję, że Pan Bóg jeszcze jakieś wielkie rzeczy przygotował, które wcielą się przez Ojca ręce. Ojciec jest wyjątkowy. Czekamy, tęsknimy i błogosławionej podróży życzymy. Niech Bóg ma Ojca w swojej opiece :)
Z Ducha natchnienie, iskry Boże w świat ten ciskaj. Bo świat o Bogu zapomniał, lecz Bóg o świecie nigdy. Człowiekiem wśród ludzi, wielkim pośród małych, bądź tam, ojcze, Słowa orędownikiem. Słowo na początku było i na końcu będzie. Powodzenia
"(...)Marzenia to obietnice Pana Boga(...)" - to jest najpiękniejszy opis Boga jaki kiedykolwiek słyszałam. Łódź pozdrawia ks. Szustaka :) szerokiej drogi i wysokich lotów:):)
łącze sie modlitwą o szczęśliwą podróż, niesienie słowa Bożego gdzie Cię Pan pośle i szczęśliwy powrót do Nas ; )
Marzenie obietnicą Pana Boga. Żadne ze słów nie wlały tyle nadzieji w moje serce co te. Niech Pan Bóg będzie z Ojcem w tej podroży. Będę się za Ojca modlić.
Dzięki o.Adamie za dobre słowo. Niech dobry Bóg ojca prowadzi. Z pamięcią w modlitwie na dalszą drogę.
Niech Cię Pan Bóg błogosławi i strzeże Ojcze Adamie. Będę pamiętać o Ojcu w mojej codziennej modlitwie. Powodzenia 😃
Dziękuję o .Adamie za tewszystkie słowa szczególnie za te dzisiejsze. .,że trzeba zaczynać od nowa...,żeby nie zgnuśnieć, nie zasiedzieć się...tylko działać przebić się przez te "okno"....Zapewniam pamięć w modlitwie...Szczęśliwej podróżyZ Bogiem
Niech Duch Święty Ojca prowadzi przez świat. Szerokości i do zobaczenia w innych światach. Zazdroszczę Ojcu tej odwagi. Zapewniam o modlitwie za Ojca. Wszystkiego dobrego.
Ojcze Adamie owocnej i bezpiecznej drogi. Zawsze w modlitwie. :-)
szerokiej drogi z Panem Bogiem Ojcze Adamie
Zapewniam o modlitwie i pozdrawiam serdecznie
Joasia
Bóg zapłać za wszystko, Ojcze Adamie! Błogosławionej podróży!
Takie piękne słowa Ojciec mówi, że Pan Bóg jak daje marzenia i pragnienia serca to je spełnia. Jestem Ojcu bardzo wdzięczny za to co Ojciec robi, za każdy filmik. O. Adamie jesteś taki wyjątkowy. Moim marzeniem jest iść z Tobą na kawę i po prostu porozmawiać.
Odcinek od Ojca Adama (pomimo,że trochę melancholijny) to jeden z najpiękniejszych prezentów na moje urodziny. Dziękuję ;)
Dziękuję, niech Nasz dobry Ojciec prowadzi i błogosławi każdego dnia. Z pamięcią w modlitwie.
leć Adaś! leć! :D
Ojcze! Modlitwa zapewniona! 😇😃
Nosz kurcze staram się nie rozkleić... Ojcze Adamie, dziękuję że Jesteś i za wszystko co robisz! Bez Ciebie mojej Wiary nie byłoby w ogóle. Nie wiem co napisać, bo nie jestem w tym dobry, ale napiszę co czuję... Niech Cię Pan Bóg prowadzi po tych ścieżkach, które przebędziesz i obyś odnalazł Jego głos w sprawach o których mówiłeś we vlogu. Po ludzku będę się o Ciebie martwił... Pomodlę się w tych wszystkich intencjach o których wspominałeś. Z Panem Bogiem!
Mojżesz pozdrawia Mojżesza ;)
Adamie, Adamie, niech każdy krok na tej drodze, którą poprowadzi Cię teraz Bóg, będzie krokiem po świętej ziemi. Oby Bóg dał Ci słuchające serce Salomona tak, abyś słyszał i pojmował każde jego słowo, jakie skieruje do Ciebie. Aby wszystko, co zdarzy się przez ten rok, przybliżyło Cię do Niego tak, abyś stanął z Nim twarzą w twarz i rozmawiał jak przyjaciel z przyjacielem.
I obyś cały i zdrowy wrócił z podróży tu, do nas, na naszą Kanapę. Herbata z cytryną i miodem będzie czekać :)
Ojcze Adamie, modlitwę Ojciec ma zapewnioną. Niech Cię Bóg błogosławi.
Ksiądz Adam na wesoło, radośnie, mało oczy nie wylecą z orbity a ja płaczę ze wzruszenia. Niech Cię dobry Bóg prowadzi a Ty Jego słuchaj , ADAŚ!
Mimo , że bez Ciebie...w listopadzie na Górze Św Anny moja stała miejscówka przed Najświętszym Sakramentem będzie mokra od łez wzruszenia i dziękczynienia i uwielbienia za Ciebie Mojżeszu....
Piękny odcinek. Patrząc na zdjęcia, nie taki diabeł straszny, wcale ta Łódź aż taka zła nie jest. Każde miasto ma swój urok, gdy popatrzy się z odpowiedniej strony.
Wszelkiego błogosławieństwa Ojcze Adamie w podróży! Myślę, że cała Languściana kanapa będzie się modlić, by Ojciec dobrze tę podróż przeżył, mówił o Bogu w najdalszych zakątkach świata i znalazł odpowiedzi na nurtujące pytania. Niech Bóg Ojca poprowadzi. :) A słowa o marzeniach naprawdę mnie dotknęły. Wszystko co piękne pochodzi od Boga, a marzenia są w końcu jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie. :-)
Niech Bóg nad Ojcem czuwa, niech chroni i opiekuje się na każdym kroku podróży, niech trzyma za rękę, jak dziecko, jak syna.. nic więcej nie potrzeba.Będziemy się za Ojca modlić! Wszystkiego dobrego, pięknych owoców, przygody życia, wytrwałości. I żeby Ojciec wrócił do nas cały i zdrowy. Czekamy, potrzebujemy Cię! :)
P.S. Piękny film, widać że wymagał wkładu pracy. Gratuluję talentu realizatorom :)
P.S.2: Bytom jest zdecydowanie brzydszy :)
A ja się nie żegnam. Z Panem Bogiem Ojcze Adamie. Będę pamiętać o Ojcu w modlitwie. Kocham całym sercem.
Nie wiem, skąd i jak Ciebie Pan Bóg znalazł, ale o lepszego współczesnego mówcę PŚ ciężko. Niech Bóg Cię zawsze prowadzi!
Nie znam Ojca osobiście ale czuje w sercu jakbym żegnała się z Kimś bardzo bliskim.
Będę pamiętać w modlitwie, szczególnie na pieszej pielgrzymce do Częstochowy
Pozdrawiam Powodzenia.
niech Duch Święty otwiera serce na głos Boga. Świadectwo Ojca jest mi bardzo bliskie.
Ojcze Adamie jesteś wspaniałym narzędziem w rękach Boga.
Owocnej podróży życzę :-)
Bóg zawsze nas słucha ! ;) Dobrego słuchu w tej podroży życia! :)
Paaaa :) Ojcze Adasiu, niech Ci Pan Bóg Błogosławi, a Duch Święty "natycha" każdego dnia :)
Dzięki :) Ojciec zmienia nasze życia, a właściwie Bóg przez Ojca. Dziękuję, że przez zaufanie Jemu, pokazałeś to zaufanie każdemu z nas :)
Kochany ojcze Adamie. Niedługo minie 1,5 roku od mojego powrotu do kościoła po 15 latach banicji. I od początku mi towarzysz. Jest mi tak bardzo smutno, łzy w oczach się kręcą a przecież nie odchodzisz na zawsze tylko żadziej będziemy się spotykać. W modlitwie mojej jesteś jak i na pewno i wielu, wielu innych ludzi. Ojcze, niech Cię Bóg błogosławi i strzeże. Ogromne Bóg zapłać ♥ za wszystko co robisz, co mówisz, za Twoje piświęcenie okupione tylko kilkoma godzinami snu, po to by nam kolejny odcinek nagrać. Oglądałam i słucham wszystko co nagrywasz. Wielkie Bóg zapłać ♥
Będę wspierać modlitwą . Bóg z Tobą Ojcze Adamie w ewangelizacji świata .
Pozdrawiają ratownicy z dyżuru na pogotowiu, dziewczyna z Jakiegoś-Tam-Zamościa i ultra mega turbo daleki kuzyn Ojca, też Szustak, ale z innym imieniem ;)
Niezmiennie z obiecaną modlitwą +
wspanialej drogi. niech otwartosc ba boga zatem bedzie z Toba razem z wszelkimi laskami. jak zawsze gleboko uderzaja Twoje slowa. dziekuje. do zobaczenia
Drogi Adasiu...
"Niech Cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe
nad Tobą, niech Cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku Tobie swoje
oblicze i niech Cię obdarzy pokojem"
A Maryja również niech ma Cię w swojej opiece w głoszeniu Ewangelii na krańcach świata.
P.S. I wracaj jak najszybciej :)
Niech Pan prostuje Twoje ścieżki Ojcze. Z Bogiem. Szczęśliwej podróży
Będę czekać na rozmowy z innych stron świata i pozdrawiam.
Zasze będę kochał to miasto. Przez pięć lat studiowałem w Łodzi, ale wcale nie potrzebowałem tego czasu - w jakiś abstrakcyjny i niezrozumiały dla mnie sposób pokochałem ją od pierwszej chwili. Stare bloki i szare budynki na Bałutach, odległe wieżowce na Alei Politechniki, klaustrofobiczne mieszkania kamienic na Przędzalnianej. Dla innych brudne i żałosne, dla mnie wciąż piękne. Dziś - choć od dwudziestu trzech lat nie byłem w Łodzi (no chyba, że przejazdem) - mam dla niej te same uczucia: tkliwość, miłość i nostalgię. Dla wielu - miasto brzydkie i szare, dla mnie najbliższe sercu...
Jeżeli Pan Bóg kocha nas tak samo - a wierzę, że naprawdę tak jest - jak nieważna staje się dla Niego ta szarość naszych serc, klaustrofobia egoistycznych myśli, łuszczące ściany złamanych postanowień, brud naszych grzechów. Nieważne jak bardzo jesteśmy "brzydkim, szarym miastem" - Łodzią dla innych i dla samych siebie... Dla Pana Boga zawsze będziemy piękni, kochani i najbliższi Jego sercu. On zawsze patrzy na nas z tkliwością, miłością i wielkim, niepojętym miłosierdziem.
Ojcze Adamie, po prostu daj się prowadzić Panu Bogu. On zadba o resztę.
Zaiste dziwna ta Twoja miłość. Mam nadzieję, że w życiu sobie lepiej radzisz i lepiej wybierasz...................
+Polak_ w_Szwecji może podzielisz się swoją miłością? Pewnie jest równie piękna,a może jeszcze bardziej piękniejsza?!
Smutne słowo - pożegnanie! Modlę się za Ojca i zapewniam o modlitwie.
Błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej w kazdym dniu i godzinie.
Szczęśliwi ludzie którzy spotkają Ojca A. na swojej drodze życia. ☺
Ja też miałam to szczęście - słuchając wszystkich nagrań - dziękuję
Podziwiam. Zazdroszcze odwagi w zostawianiu. Mi nie wychodzi... obiecuje modlitwe i wyczekuje odcinkow. Pozdrawiam!
Ojcze, błogosławionego czasu ❤️ będę wspierać modlitwą 🙏🏻
Niech Bóg Ojcze Adamie, prowadzi po bezpiecznych drogach świata,
stawia na drodze ludzi życzliwych i otwartych. Owocnej ewangelizacji.
Z niecierpliwością czekam na każde słowo i bezpieczny powrót!
Zapewniam o codziennej modlitwie.
Ojcze, jesteś mi bliższy niż ktokolwiek... Wiem, że nieraz Bóg się posługiwał ojcem, by mi coś wytłumaczyć. Nie mogło być inaczej i tym razem. Kocham, pamiętam, z Bogiem!
Szczęść Boże Ojcze Adamie i niech Bóg czuwa na Tobą.
Moja modlitwa gwarantowana:)
Ale Ojciec jest odważny !;)))
I trafia do każdego serca :)
Bóg Zapłać :)
Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.
Amen
Szerokiej drogi Ojcze Adamie. Prosze nie zapomiec walizki z subscribentami. Milo bedzie zobaczyc tamten kawalek swiata.
pozdrawiam!
Ojcze Adasiu, zaciekawił mnie Ojciec tym poglądem, że historia każdego jest spisana w Piśmie Świętym - kiedyś na katechezie siostra powiedziała, że do każdego z nas skierowane jest jedno zdanie z Pisma Świętego (i to bardzo bezpośrednio, bo albo po imieniu, albo nazwisku, albo pseudonimie albo po słowie oznaczajacym nasze imię np. Małgorzata znaczy perła, idealne zdanie o rzucaniu pereł między świnie ;)). Swojego zdania jeszcze nie znalazłam, ale kto wie, może znajdę nawet całą historię o mnie. Dobrej podróży, Ojcze!
Ojcze Adasiu. Oglądam ojca od dawna, uczę się wiele dzięki słowom, które tutaj padają, ale aż tak bliskich mi i wzruszających slow jeszcze od ojca nie słyszałam. Jestem bardzo poruszona. Bede modlić sie za drogę Ojca i niech świeże bedzie przepiękne! Niech Bóg przemawia!!! Btw. Zaraz sprowadzam sie do Łodzi, mam nadzieje, ze rownież zauważę w tym mieście pewien urok.
Ojcze otwieraj serce dla innych ludzi i niech oni otwierają je dla Ciebie. Z Panem Bogiem.
Pa, Paaa, Pięknego czasu, ,pięknych spotkań z drugim człowiekiem i wszystkiego najlepszego w tym pięknym świeci. Z modlitwą w intencji dobrego nadsłuchiwania. Z Panem Bogiem!
Szczęśliwej wyprawy O.Adamie :) niech Bóg Cię prowadzi poprzez wszystkie drogi tego świata :) Pozdrawiam serdecznie. Jola
Nie tylko muzyka, ale też twoje słowa ojcze Adamie mnie bardzo wzruszyły i dotknęły serducha. To niesamowite, kiedy drugi człowiek otwiera się przed tyloma ludźmi, dzieli się swoimi wewnętrznymi przemyśleniami. Myślę, że to jest oznaka zaufania do ludzi... Niech Pan Bóg ojcu błogosławi, a Najświętsza Panna Maryja strzeże. Będę pamiętać o ojcu w modlitwie. Pozdrawiam serdecznie z Poznania. Monika :)
Trudno dać "kciuka do góry" w takiej sytuacji...
Szczęść Boże, ojcze Adamie!
2 Sm 22,31
bezpiecznej podróży, niech Bóg ma w opiece Ojca :)
Ojcze Adamie Dziękuję żeJesteś... !!Jesteś naszym Mojżeszem.!
Zapewniam o modlitwie.
Kochany Ojcze Adasiulku, bardzo, bardzo, bardzo Cię przytulam na pożegnanie. Widzimy się za rok w Warszawie! Pamiętaj , że mieszkam w samym jej centrum i daję Ci nocleg! Albo na Podlasiu! Modlimy się za Ciebie! Niech Cię niesie Bóg!
I ja też obiecuję pamięć i modlitwę :)
Witam, Bedę czekać na następne spotkanie. Błogasłewieństwa Bożego Ojcze Adamie
Ojcze Adamie, dziękuję Bogu za Ciebie.Długo czekałam na Ciebie .Podobnie jak Mojżesz.Zawsze wiedziałam , że na coś czekam o istnieniu czego nie wiedziałam Pojawiłeś się w moim życiu w momencie gdy oddałam swojego syna Bogu, a co ciekawe jesteście bardzo do siebie podobni. Ty rozpoczynasz nowy etap życia i mój syn również -żeni się w sobotę. Dziękuję za te wszystkie słowa, konferencje, które są łącznikiem między niebem a ziemią, wspaniale tłumaczą i rozjaśniają Słowo Boże i jednocześnie pokazują jak nimi żyć i kierować się w życiu.
Ojcze Adamie niech Bóg prowadzi cię w tej podróży i błogosławi, zgadzam się z Ojcem, aby uwierzyć w niemożliwe i z wiarą iść w życie. Zapewniam o dalszej modlitwie.
O, tak, do jak najszybszego zobaczenia, będziemy czekać na kolejne odcinki. Radosnej i bezpiecznej podróży, wielu wspaniałych ludzi po drodze oraz zdrowego i szczęśliwego powrotu!
będę się modlił za ojca. dzieki za wszystko
Leć Adam ....leć!!!!!! Być w Drodze to jest najważniejsze :) Serdeczności . Niech twoja podróż kruszy i łamie nas samych, otwiera i nam nowe drzwi. W modlitwie nie zapomnę :)
Słowo skrojone dla mnie
Szerokiej drogi, ojcze Adamie! Niech Bóg Cię prowadzi do ludzkich serc!
Ojcze Adamie, na jednym z ujęć siedzisz prawie na samym brzegu dachu, błagam nie rób tak więcej :) Szczęśliwej drogi!
pamiętamy w modlitwie! Niech Bóg Cię poprowadzi światłem Swojej Miłości! Dziękuję za wszystko! Z Bogiem :-)
Dzięki Ojcze za ten odcinek! Ile wspomnień naraz wróciło... i za każde słowo, i za inspiracje. Modlitwa zapewniona ;)
Sciskam Cie mocno! NIECH CI BŁOGOSŁAWI PAN!
Dobrze ,że jest do czego wracać na languscie...
Dobrej, szczęśliwej drogi dla Ojca.. Niech Pan Bóg prowadzi..
Ojcze Adamie właśnie przed chwila ponownie wysłuchałam Twoje Swiadectwo izrozumiałam twoja decyzje wyjazdu i głoszenia słowa Pana w świecie,Bedzie mi treraz trudno bo rozpoczynałam i kończyłam dzień od słuchania i tłumaczenia ewangieli w Twoim niezwykłym wydaniu.Jestem już na emeryturze ale dopiero teraz słowa Pana stały sie dla mnie zrozumiałe-dziekuje z całego serca będę tęsknić i modlić sie by ta niezwykła podróż była bezpieczna i przyniosła oczekiwane owoce.Szczęsliwej podróż Ojcze Marta
Ojcze Adamie ! Niech Cię Bóg Ojciec + Syn Boży + Duch Święty , M.B.Częstochowska i św.Jacek prowadzą i błogosławią na nowej drodze powołaniowej! Dziękuję za wszystko co dotychczas dla nas robiłeś - Bóg zapłać ! Obiecuję codzienną pamięć w modlitwie !/mam już dwóch kapłanów-jeden jest ks.diecezjalnym,drugi - na misjach w Zambii z całą radością i Ciebie pozwalam włączyć do modlitewnego skarbca/."SZCZĘŚĆ BOŻE"!!!
Panie Adamie ja podczas nawrócenia dostałem dziwne zdanie w moim ciele i umyśle które wibrowało mi i cały czas się powtarzało : Jesteś jak Efraim ! . Wiem tyle że to był syn Józefa i tyle a co dalej jest bardzo mało o nim opisane . Ale dziękuje Bogu że pokazał mi swoją miłość !
czy tylko mi zakręciła się łezka w oku..?
dziękujemy i czekamy na więcej :-)
Ojcze Adamie owocnej pielgrzymki po świecie życzę. Błogosławieństwa Bożego, opieki Św. Archanioła Rafała, wszelkich łask Bożych no i jak najwięcej filmików dla nas żebyśmy mogli "towarzyszyć" Ojcu na każdym kroku :-) SZCZĘŚĆ BOŻE !
skoro do Brata czasem trzeba młotkiem wbijać to u mnie musi być młot pneumatyczny , modlitwa za Brata zapewniona , nie ma nic piękniejszego niż iść w świat i głosić słowo o Jezusie , brawo za odwagę i moc , niech Bóg prowadzi brata i trzyma w swojej opiec od wszelakich złych przygód
Jak bardzo,bardzo to do mnie Wierzę i ufam.Boże dodaj siły
Kochany ojcze Adamie. Dziękuję Ci, że jesteś. A choć wyjeżdżasz z Polski na tak długo będziesz w naszej pamięci i w naszych sercach .
Drogi Ojcze! Szerokiej drogi i wszystkiego dobrego❤ jestem w takim miejscu w życiu, że muszę wszystko zaczynać od nowa od zera ,chyba nawet mniej niż zero na obczyźnie 😇 Bożego Błogosławieństwa ile wlezie ❤😇 Dziękuję za siłę , którą Bóg wlewa do mojego serca za Ojca przyczyną 😍😇❤🤗
Czuję się jakbym wewnętrznie przeryczała całe 15 min tego vloga. Budował ojciec 4 lata mojego życia i nigdy nie będę w stanie się za to odwdzięczyć. Mam nadzieję tylko, że jak ojciec wróci to uda mi się ojca złapać, przytulić i podziękować. Na yt oczywiście zostaję żeby oglądać na bieżąco i obiecuję modlitwę :)
dzięki Ojcze, że jesteś
Łódź nie jest brzydka tylko zaniedbana ;) Piosenka Comy i teledysk idealnie oddają klimat tego miasta
Niech Pan Bóg błogosławi Ojcze Adamie na każdym kroku.
Kurcze jakoś mnie ten smętny klimat pożegnania nie rusza... :) ja się już się nie mogę doczekać wieści i Słowa ze świata :) moja dusza obieżyświata utkwiła gdzieś zamknięta w mieście, w czterech ścianach M-ileś. Ojciec spełnia w swoim życiu moje marzenia a więc... SUPER że to już, super że Ojciec wyjeżdża, czekam na filmiki ze świata :) a to słowo.. że marzenia są de facto obietnicami BOGA - aż mi ta dusza obieżyświata pisnęła z radości :) DZIĘKUJĘ!
z Panem Bogiem o. Adamie :) zapewniam o modlitwie! :)
Nie sądziłam że się poryczę,a jednak.Niech nasz Dobry Bóg, ma ojca w Swojej opiece.
Ojcze! Nie będę się rozpisywać bo nie chcę wywlekać osobistych spraw tu w komentarzac, ale chcę żeby Ojciec wiedział że jestem wdzięczna za słowa o marzeniach które są poniekąd obietnicami Boga, było mi to ogromnie w tym momencie potrzebne c: dzięki temu lepiej potrafię teraz rozeznać sprawy związek z moim życiowym powołaniem, za to i wszystko inne dziękuję! Również życzę błogosławionej wyprawy, pamiętam w modlitwie
Pa ojczulku! Dziękuję za wszystko, dzięki za słowo i za to ze nas ewangelizujesz tu na Internetach!
Z Panem Bogiem Ojcze Adamie, obiecuję modlitwę
Dziękuję za słowa o marzeniach. Od 2 lat bardzo próbuję się dostać na medycynę, czuję że mogę zrobić tam coś sensownego, ale nie mogę się dostać. W tym roku jestem tak zawiedziona niepowodzeniami, że mam bardzo mało motywacji. Te słowa pomogły mi jej trochę znaleźć ;)
Wiesz co? Czuję jakbym czytała swoją historię. ;) z tym, że kierunek inny. Od dawna marzyłam by się dostać na psychologię. Złożyłam podanie od razu po liceum - nie dostałam się. Poszłam na inny kierunek, na pedagogikę. Próbowałam rok w rok z psychologią, w tym czasie skończyłam licencjat z pedagogiki. Poddałam się, nie miałam motywacji. Z jednej strony czułam, że powinnam być na psychologii, że Bóg dał mi pragnienie, by być psychologiem, z drugiej - nie widziałam trochę w tym sensu, no bo JAK? Skoro nie mogę się nawet dostać na te studia. Po 3 latach studiów na pedagogice, nie wiedziałam kompletnie co dalej. Ten kierunek był... tak po prostu. Bo nie było psychologii. Męczyłam się tam. Mimo wszystko, z braku laku, pomyślałam by iść dalej na magisterkę, ale nie mogłam tego zrobić, bo jeszcze się wtedy nie obroniłam. Co do psychologii - nie chciałam nawet składać już wtedy podania. Tak jak pisałam wyżej - nie widziałam w tym sensu, sądziłam, że będzie tak jak w poprzednich latach. Ale mimo to - złożyłam. Nie dostałam się w 1 naborze i nie chciałam próbować dalej. Ostatecznie namówił mnie mój chłopak. I wiesz co? Dostałam się. Jestem teraz na 3 roku psychologii i wiem, że jestem tu gdzie powinnam być i w tym czasie w którym powinnam być. Nie zawsze wszystko rozumiem, ale wierzę. Wierzę, że Bóg wszystko prowadził tak, żebym właśnie TERAZ i właśnie w tamtym momencie się dostała - nie wcześniej, nie później. Cały czas mnie w tym wszystkim prowadzi. I to jest niesamowite. Może i z Tobą tak jest? Jedno jest pewne - nie poddawaj się. Ufaj Bogu i oddawaj Mu cały czas to wszystko. Wierz. A On Cię poprowadzi tak, by było dobrze. Będziesz szczęśliwa. :) Pozdrawiam i powodzenia Ci życzę! :) Będzie dobrze.
Piękna historia, dziękuję! :)
Bogosławieństwa i opieki Ducha Świętego. Pożyczyłabym Ojcu mojego Anioła Stróża, ale ten strzegący Ojca jest również fantastyczny więc... ale czasem będę go posyłać na rekonesans ;) Paaa
będę pamiętać w modlitwie. Gdy jestesmy blisko Boga, odległość nie ma znaczenia. Niech Bóg Ojca prowadzi, strzeże, i przemienia w Siebie. Pozdrawiam z gór, tu jest prawie jak na dachu :)
Ja też obiecuję modlitwę. Coś czuję, że Pan Bóg jeszcze jakieś wielkie rzeczy przygotował, które wcielą się przez Ojca ręce. Ojciec jest wyjątkowy. Czekamy, tęsknimy i błogosławionej podróży życzymy. Niech Bóg ma Ojca w swojej opiece :)
Ojciec wyjechał a ja wtedy w czeluściach internetu znalazłam languste . Churtowo ogladam wszystko
Oj, smutno sie zrobilo... Bardzo dziekuje za dotychczasowe konferencje i bede cierpliwie czekac na nastepne. Szczesc Boze!
Paaa, kochamy i będziemy się modlić, szczęśliwej podróży Mojżeszu :)
Z Ducha natchnienie, iskry Boże w świat ten ciskaj. Bo świat o Bogu zapomniał, lecz Bóg o świecie nigdy. Człowiekiem wśród ludzi, wielkim pośród małych, bądź tam, ojcze, Słowa orędownikiem. Słowo na początku było i na końcu będzie. Powodzenia
"(...)Marzenia to obietnice Pana Boga(...)" - to jest najpiękniejszy opis Boga jaki kiedykolwiek słyszałam. Łódź pozdrawia ks. Szustaka :) szerokiej drogi i wysokich lotów:):)
Ojcze Adamie zejdź z tego dachu!! To niebezpieczne!!!
Dziękuję Panu Bogu za ojca.
Łódź będzie bardzo tęsknić ! Moje miasto.. biedne, ale z duszą. Pięknie ukazana w tym filmiku w połączeniu z muzyką. Genialne. Powodzenia Ojcze!
Z Panem Bogiem i do przodu ! Wspaniały czas przed Ojcem - trzymam kciuki za otwartość na Znaki Pana :)