Napewno pieniądze szczęścia nie dają ale na pewno szczęście daje Ramzes II był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu. Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze. Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu. Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii. Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz. Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel. Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii. Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona. Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu. Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze. Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane. Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
Ja też myśle żę szczęście daje Ramzes II był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu. Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze. Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu. Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii. Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz. Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel. Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii. Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona. Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu. Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze. Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane. Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
Ja też myśle żę szczęście daje Ramzes II był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu. Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze. Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu. Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii. Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz. Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel. Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii. Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona. Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu. Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze. Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane. Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
wiadomo ze Ramzes II był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu. Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze. Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu. Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii. Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz. Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel. Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii. Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona. Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu. Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze. Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane. Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Notch przesadził, ale i tak dla lewicy fakt, że ktoś ma inne poglądy to 'zagrożenie dla demokracji' etc. a 'cancelowanie' ludzi i wykreślanie ich wkładu, ze względu na jakieś kontrowersję jest cringowe i nie do pomyślenia
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Jak rozumieć luksus? Rozumiem jakbyś został sam na swiecie miałbyś miliardy domów samochodów automatyczna elektrownie itd, to jest dla ciebie luksus? Martwe otaczające rzeczy?
No to teraz czekać aż umrze i będzie wychwalany jako bóg i cykl artysty się dopełni :D a i MS go pewnie jakąś uczci że nasz wspaniały Notch tyle zrobił, bez niego nie było by tej gry bla bla bla. W wyobraźni to widzę XD
Tak zawsze jest z osobami z dużym wpływem na świat. Pamiętamy o tych dobrych rzeczach a o złych zapominamy, bo tylko te dobre mają długotrwałe konsekwencje, a złe nie. Chyba że akurat jest na odwrót. I tak powinno być.
@@filipjusufow2617 austriacki akwarelista akurat był tym przypadkiem na odwrót, gdzie złe rzeczy miały bardziej daleko idące skutki niż te dobre, jeżeli można w ogóle można te dobre znaleźć
@brickie9816 można, niemieccy naukowcy nie wyparowali po wojnie i myślę że ich wiedza wniosła dużo do współczesnej medycyny. Wciąż jednak cena była raczej za wysoka
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Co jak co, ale nie zapraszać faceta który stworzył Minecraft na jego 10lecie jest ruchem nie tyle chamskim, a wręcz bezczelnym. Idzie zrozumieć, że wtedy Notch nie miał za dobrej opinii wśród ludzi, ale... i to takie duże ALE...Bez niego mikrosoft nie miał by teraz jednej z największych marek na świecie.
kaczuszko mam jedna prosbe, zebys robil dluzsze filmiki nawet jesli to bedzie jakies zapełnianie czasu jakimis bzdetami. bardzo lubie pana kaczuszki filmy nawet jesli schodzi pan poza temat.
Moim zdaniem Notch zaprzepaścił potencjał jaki miał Minecraft przed sprzedaniem i szansę na bycie sławnym i przede wszystkim szczęśliwym. Współczuję mu, że w życiu miał ciągle pod górkę.
niestety, ale od kilku lat minecraft zaczął powoli upadać, po prostu skończył się tej hype na tą gierkę, jak dla mnie ostatnio, kiedy mc był rzeczywiście grany to jak wyszło 1.16 bo wtedy ludzie zaczęli grać speedruny i manhunty i ogólnie bardzo dużo ludzi wtedy grało te kloce
@@teraktet3872klocki się skończyły w 2k15, za notcha to były klocki, prostota i kreatywność. A tera? "czymaj to 2000 nowych kloców i się baw", za dużo tego, w dzisiejszych czasach czuję się przytłoczony w tym wszystkim, otwierając menu trybu kreatywnego pacze na to wszystko i nie wiem gdzie zacząć...
Kontrowersyjny bo ma własne poglądy. No fakt są ostre, aleeee ile razy ci ludzie (feminiści i aktywiszcze) mówili, że są tolerancyjni i wgl, to gdzie ta tolerancja ja się was pytam? :)
Oni są tolerancyjni wobec terroryzmu, islamów i wrogów ludu, a nie wobec wszystkich. I piszę to jako lewak z krwi i kości. Jak równość, to równość, to jest lewicowa idea, oni jej nie przestrzegają, więc nie mają prawa się nazywać lewakami. To są odwróceni prawacy. Wyjaśnię jak to działa: odwróceni lewacy tolerują to, czego nie tolerują prawacy, a nie tolerują tego, co tolerują prawacy. Logiczne i proste. A prawdziwy lewak toleruje wszystkich po równi, ale z zdrowym rozsądkiem, jak coś jest uciążliwe i szkodliwe - naprawić.
@@lukikinmg168I działa to w dwie strony, w każdym elektoracie, w każdej grupie społecznej. A tu chodzi o to, by każdy mógł wyrazić spokojnie swoją opinię, i się dogadywać jednocześnie z tym, który ma inne zdanie, i przede wszystkim, nie narzucać swojego. Brakuje tego u neolewicy i u prawicy tak samo, nie ma strony świętej w tej kwestii, więc taka moja opinia.
Afera pizzgate nie jest "dziwna" jest przerażająca. Gdy po raz pierwszy na nią trafiłem w 2017 roku nie chciałem nawet o tym czytać, ale po namyśle zainteresowałem się tematem, przez lata przeglądałem artykuły na temat afery i jednego jestem pewien, gdyby dowody na udział celebrytów w tej aferze zostały upublicznione, piszę o dowodach w których istnienie uwierzę gdy je zobaczę, ci celebryci nie znaleźliby bezpiecznego miejsca na tej planecie Pomyślałem na początku, a co jeśli to co z początku przeczytałem na temat tej afery okaże się prawdą a ja zignoruję temat, wtedy chętnie gryzłbym się we własny tyłek
pieniądze szczęścia nie dają o ile masz ich na tyle że możesz żyć godnie + jeszcze ci trochę zostanie, jak masz ich nadmiar to je zainwestuj a nie płaczesz że nie jesteś szczęśliwy.
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać. "Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17) "Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️ Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Moim zdaniem oddziedziczył depresję po ojcu. Jak choroba mocno trzyma to fakt pieniądze jej nie wyleczą. Jakkolwiek mając pieniądze jesteśmy bliżej szczęścia bo odpada wiele problemów
Minecraft to ucieleśnienie kreatywności a korporacje to czysta chciwość boję sie że zabiją grę która zbudowała nam dzieciństwo a takie rzeczy jak eula lub nudne i zbędne ubdaty mogą być zwiastunami smutnego końca.
W kontaktach z lewicowymi ekstremistami ciężko jest zachować neutralność. Zdrowy rozsądek ustępuje miejsca pokusie, żeby też iść w skrajność, aby to "wyrównać". Jest to jednak tak samo złe podejście jak tych ekstremistów niezależnie od tego kto ma rację ;)
To nie pieniądze dają szczęście, a inteligencja i mądrość. Bo człowiek mądry i inteligentny ma spore szanse dorobić się $$$$, natomiast głupi nawet jako miliarder, na dłuższą metę pozostanie nieszczęśliwy, nie mówiąc już o ew. utracie majątku. Nie piszę tu o Notchu, tylko ogólnie.
Chłop nie jest ofiarą sukcesu😂 Po prostu dotknął sufitu. Brał różne rzeczy i mu się czasem odklejało. Nie wiem jak Notch może żyć źle jak siedzi sobie w LA na hollywood
Ja wiem że niektóre tematy są kontrowersyjne ale okrzykanie kogoś r@sistą za napisanie że "dobrze jest być białym" jak by osoba czarnoskóra napisała coś takiego ale o byciu czarnym to też byłby to r@sizm albo azjata o byciu azjatą? Osobiście nie popieram r@sizmu jednak ten post w żaden sposób nie udeżał w ludzi nie będących białymi a osoby które tak sądzą same chyba są r@sist@mi bo jawnie wyrażają że osoby białe powinny czuć się źle przez sam fakt koloru skóry.
nie wiem co bym zrobił gdybym miał taką sumę pieniędzy ale z tego punktu w którym jestem wydaje mi sie że te pieniądze by starał sie pomnożyć i nie dla zysku tylko dla szczęście i doskonaleniu pasji
Grubas się dorobił że dla wnuków mu hajsu spokojnie starczy, a ten jeszcze pieprzy że mu Minecraft życie zniszczył. Jakby go nie stworzył, to dalej byłby podrzędnym nerdem który czasem coś podziubie w Javie i by o swoim obecnym statusie mógł pomarzyć co najwyżej
Napewno pieniądze szczęścia nie dają ale na pewno szczęście daje Ramzes II
był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu.
Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze.
Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu.
Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii.
Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz.
Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel.
Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii.
Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona.
Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu.
Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze.
Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane.
Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
Ja też myśle żę szczęście daje Ramzes II był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu.
Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze.
Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu.
Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii.
Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz.
Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel.
Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii.
Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona.
Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu.
Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze.
Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane.
Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
potwierdzam
Ja też myśle żę szczęście daje Ramzes II był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu.
Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze.
Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu.
Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii.
Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz.
Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel.
Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii.
Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona.
Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu.
Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze.
Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane.
Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
wiadomo ze Ramzes II
był jednym z najpotężniejszych i najdłużej panujących faraonów starożytnego Egiptu. Jego panowanie przypadało na XIX dynastię i trwało od 1279 do 1213 p.n.e., co daje mu 66 lat na tronie. Jest powszechnie uważany za jednego z najważniejszych faraonów w historii Egiptu.
Ramzes II jest znany z ambitnych projektów budowlanych. Jego najbardziej znane dzieła to Świątynia Ramzesa w Abu Simbel oraz wielkie posągi i budowle w Karnaku i Luksorze.
Jego świątynia w Abu Simbel została zaprojektowana tak, aby promienie słońca dwukrotnie w roku oświetlały posągi w jej wnętrzu.
Ramzes II był również wybitnym wodzem. Prowadził wiele kampanii wojskowych, w tym słynną bitwę pod Kadesz przeciwko Hetytom. Bitwa ta jest jednym z najwcześniejszych przykładów dobrze udokumentowanej bitwy w historii.
Zawarł pierwszy znany traktat pokojowy w historii z Hetytami po bitwie pod Kadesz.
Miał wiele żon i dzieci. Jego główną małżonką była Nefertari, której poświęcił piękną świątynię w Abu Simbel.
Jego synowie i córki byli ważnymi postaciami w jego administracji i religii.
Ramzes II wspierał religię i kulturę Egiptu, budując liczne świątynie i popierając kulty bogów egipskich, w szczególności Amona.
Jego rządy były czasem wielkiego dobrobytu i stabilności dla Egiptu.
Po śmierci Ramzesa II jego mumia była kilkakrotnie przenoszona, aby chronić ją przed rabusiami grobów. Obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze.
Jego dziedzictwo jako jednego z największych faraonów trwa do dziś, a jego imię i osiągnięcia są nadal pamiętane i podziwiane.
Ramzes II jest często porównywany do innych wielkich władców starożytności, a jego panowanie uważane jest za złoty wiek Egiptu. Jego monumentalne budowle i liczne osiągnięcia wojskowe zapewniły mu miejsce w historii jako jeden z najważniejszych faraonów.
Ramzes to leszcz mam te dziwke na liścia
czyli nie mam pieniędzy, ale już mam mentalność miliardera. to dobry znak.
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Nie raz twórca jest ofiarą sukcesu.
idz koperku szukać
@@BratKoprolitego.Koperku szukać idź
👍👍👍👍
@@pongfive3135 a ty szczęścia w życiu
wypierdalaj
4:21 Dobrze chłop (Notch) piszę, polać mu
No własnie nie rozumiem o co ludzie się zdenerwowali on po prostu powiedział prawde której sie nie da zmienic
polać mu
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Ten notch to jakiś sigma 4:25
Szef totalny
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
spoko jak skonczysz 15 lat to przejrzysz na oczy 😏
@@tadeuszszpaczek 11 lipca skończyłem 15 lat pozdrawiam
Trochę tak ale jednak go odkleiło trochę z tym.
troche smutne, że osoba, która stworzyła taką gre, która zrobiła tylu ludziom dzieciństwo nie ma i nie miała najlepszego życia
Zazwyczaj takie osoby robią wszystko by inni mieli lepsze życie od nich
CI IDIOCI Z MOJANGU WYMAZALI GO Z NAPISÓW KOŃCOWYCH😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭
4:27 sigma 🗿
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
ale fajny dzień żeby poczytać pozytywne komentarze.....
oh....
2:42 nie chcę wiedzieć co by się stało gdyby to ea wykupiło minecrafta
Ja też nie
Aktualizacja 1.65.123.1 24/8/2015 changelog: Dodano mechanikę kupowania itemów i lekkie zmiany interfejsu razem z dodatkami za 4k XDD
@@watr0ks dokładnie tak by to wyglądało XD
a co by było gdyby paradox to kupił.
dlc 1.21.1
Nie pamiętałbyś, że to istnieje xD
Notch przesadził, ale i tak dla lewicy fakt, że ktoś ma inne poglądy to 'zagrożenie dla demokracji' etc.
a 'cancelowanie' ludzi i wykreślanie ich wkładu, ze względu na jakieś kontrowersję jest cringowe i nie do pomyślenia
4:27 ale czad
polać mu
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
notch to BoJack Horseman
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
"Pieniądze nie dają szczęścia, tylko luksus"
Który znowuż daje szczęście
Jak rozumieć luksus? Rozumiem jakbyś został sam na swiecie miałbyś miliardy domów samochodów automatyczna elektrownie itd, to jest dla ciebie luksus? Martwe otaczające rzeczy?
4:27 a coś z tego się nie zgadza?
lgbtq i osoby które wierzą że są nieskończone ilości płci mają coś nie halo z głową
Wszystko się zgadza
@@FinskiFan i to ludzi boli jak drzazga w chuju
No to teraz czekać aż umrze i będzie wychwalany jako bóg i cykl artysty się dopełni :D a i MS go pewnie jakąś uczci że nasz wspaniały Notch tyle zrobił, bez niego nie było by tej gry bla bla bla. W wyobraźni to widzę XD
Tak zawsze jest z osobami z dużym wpływem na świat. Pamiętamy o tych dobrych rzeczach a o złych zapominamy, bo tylko te dobre mają długotrwałe konsekwencje, a złe nie. Chyba że akurat jest na odwrót. I tak powinno być.
@@brickie9816 ehe, a pamiętasz kim był najbardziej znany austriacki akwarelista?
@@filipjusufow2617 austriacki akwarelista akurat był tym przypadkiem na odwrót, gdzie złe rzeczy miały bardziej daleko idące skutki niż te dobre, jeżeli można w ogóle można te dobre znaleźć
@brickie9816 można, niemieccy naukowcy nie wyparowali po wojnie i myślę że ich wiedza wniosła dużo do współczesnej medycyny. Wciąż jednak cena była raczej za wysoka
@filipjusufow2617 o niemieckich naukowcach owszem można dużo dobrego powiedzieć
Ma Minecraft szczęście że nie został kupiony przez Activision Blizzard by skończył jak Call Of Duty
Albo EA... Gdyby kupiło minecrafta to by każda aktualizacja to byłaby osobne dlc kosztujące 120 zł.
4:44 takich ludzi szanuję
droga kaczuszko jesteś ciągle zajęty robieniem filmów. leć na wakacje. odpocznij od wszystkiego. spędź czas ze znajomymi z rodziną itd. :)
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
Krótki fajny odcineczek na końcówce sie wzruszyłem tak wsm idk czemu
Co jak co, ale nie zapraszać faceta który stworzył Minecraft na jego 10lecie jest ruchem nie tyle chamskim, a wręcz bezczelnym. Idzie zrozumieć, że wtedy Notch nie miał za dobrej opinii wśród ludzi, ale... i to takie duże ALE...Bez niego mikrosoft nie miał by teraz jednej z największych marek na świecie.
Wśród ludzi miał dobra opinie, umysłowo upośledzeni jedynie mieli z nim problem ...
notch sigma
Więcej tego! Naprawdę przyjemnie się to ogląda
Chłop stworzył najpopularniejszą gre na świecie i został z niej usunięty
Złą umowę skonstruował :D. Jakby dodał zmiankę o sobie to albo ms zaryzykowałby sprawami sądowymi albo by został na liście :D
5:16 jest takie staropolskie powiedzenie kto przeklina własnych rodziców ten sam jest przeklęty
O! Takie tematy odcinków tez bardzo fajne. Podobał mi sie film zarowno o flappy bird jak i ten! :D
4:27 Chłop co wybrał jeżyk prawdy, a ci wydupili wzmianki o nim za kontrowersje
Za to, że nie wyrażał poparcia dla ideologii LPG+, ma u mnie szacunek :)
4:40
Ale przecież on ma rację
Pieniądze szczęścia nie kupią, ale wynajmą ci raj ~ helluva boss
kaczuszko mam jedna prosbe, zebys robil dluzsze filmiki nawet jesli to bedzie jakies zapełnianie czasu jakimis bzdetami.
bardzo lubie pana kaczuszki filmy nawet jesli schodzi pan poza temat.
Mega film medard jak zawsze twoje filmy są ciekawe ❤❤❤❤❤
Czasem nawet i wielkie powodzenie czy tez początkowe szczęście potrafi koniec końcu dać o sobie siwe znaki
112 dzień czekania na osobny filmik o rdr2 :)
Rel
@@karolkkk5068 stary ja naprawdę liczę te dni i mam nadzieje że wszechmocny kaczka może kiedyś to zrobi🫡
4:27 ej, ale to akurat prawda.
Moim zdaniem Notch zaprzepaścił potencjał jaki miał Minecraft przed sprzedaniem i szansę na bycie sławnym i przede wszystkim szczęśliwym. Współczuję mu, że w życiu miał ciągle pod górkę.
Ale fakt że tak wielka firma jak Microsoft nie wypuszcza większych updatów niż tych jakie wypuszczał Notch jest trochę żenujący
Pamiętam 10 lecie minecrafta jak by to było wczoraj, a mamy już 15 lecie, microsoft nie zabijajcie świetnej gry🥲
Nieststy zabijają ilość śmieciowych updatow robionych pod 5 letnie dziewczynki jest ogromna
niestety, ale od kilku lat minecraft zaczął powoli upadać, po prostu skończył się tej hype na tą gierkę, jak dla mnie ostatnio, kiedy mc był rzeczywiście grany to jak wyszło 1.16 bo wtedy ludzie zaczęli grać speedruny i manhunty i ogólnie bardzo dużo ludzi wtedy grało te kloce
@@teraktet3872klocki się skończyły w 2k15, za notcha to były klocki, prostota i kreatywność. A tera? "czymaj to 2000 nowych kloców i się baw", za dużo tego, w dzisiejszych czasach czuję się przytłoczony w tym wszystkim, otwierając menu trybu kreatywnego pacze na to wszystko i nie wiem gdzie zacząć...
i jeszcze pełno przekazów politycznych, a nie jak kiedyś.
Kontrowersyjny bo ma własne poglądy. No fakt są ostre, aleeee ile razy ci ludzie (feminiści i aktywiszcze) mówili, że są tolerancyjni i wgl, to gdzie ta tolerancja ja się was pytam? :)
Tolerancja jest kiedy masz "nasze zdanie" jak masz inne to już się zapomina co to tolerancja
Oni są tolerancyjni wobec terroryzmu, islamów i wrogów ludu, a nie wobec wszystkich. I piszę to jako lewak z krwi i kości. Jak równość, to równość, to jest lewicowa idea, oni jej nie przestrzegają, więc nie mają prawa się nazywać lewakami. To są odwróceni prawacy. Wyjaśnię jak to działa: odwróceni lewacy tolerują to, czego nie tolerują prawacy, a nie tolerują tego, co tolerują prawacy. Logiczne i proste. A prawdziwy lewak toleruje wszystkich po równi, ale z zdrowym rozsądkiem, jak coś jest uciążliwe i szkodliwe - naprawić.
@@lukikinmg168I działa to w dwie strony, w każdym elektoracie, w każdej grupie społecznej. A tu chodzi o to, by każdy mógł wyrazić spokojnie swoją opinię, i się dogadywać jednocześnie z tym, który ma inne zdanie, i przede wszystkim, nie narzucać swojego. Brakuje tego u neolewicy i u prawicy tak samo, nie ma strony świętej w tej kwestii, więc taka moja opinia.
2:42 - tak.
4:30 a to nie miał racji?
Afera pizzgate nie jest "dziwna" jest przerażająca. Gdy po raz pierwszy na nią trafiłem w 2017 roku nie chciałem nawet o tym czytać, ale po namyśle zainteresowałem się tematem, przez lata przeglądałem artykuły na temat afery i jednego jestem pewien, gdyby dowody na udział celebrytów w tej aferze zostały upublicznione, piszę o dowodach w których istnienie uwierzę gdy je zobaczę, ci celebryci nie znaleźliby bezpiecznego miejsca na tej planecie
Pomyślałem na początku, a co jeśli to co z początku przeczytałem na temat tej afery okaże się prawdą a ja zignoruję temat, wtedy chętnie gryzłbym się we własny tyłek
pieniądze szczęścia nie dają o ile masz ich na tyle że możesz żyć godnie + jeszcze ci trochę zostanie,
jak masz ich nadmiar to je zainwestuj a nie płaczesz że nie jesteś szczęśliwy.
Spędzałem całe dnie szukając czegoś, co by mi pomogło, pogoń za pieniędzmi, puste przyjemności jak masturbacja, granie godzinami aż w końcu moje życie wydawało się nudne, bezcelowe i beznadziejne. Potem sytuacja się pogorszyła,wpadłem w uzależnienie. To wtedy uderzyły mnie choroba, stres i ból z tym związany. Czegoś mi brakowało i żyłem w kłamstwie; tylko uciekałem i łapałem się tego, co mnie zabijało. Nie byłem szczery wobec siebie, aż przestałem czuć sens swojego życia. Potem przyszły stany depresyjne, ataki lęku; spędziłem ogromną część mojego życia w szpitalach. Lekarze wciąż nie wiedzą, co mi dolega, w czerwcu szpital. Chciałem to zakończyć, ale nadal tu jestem, i dlaczego? Moja siostra Martyna zmarła, moi rodzice byli załamani, ale pokładaliśmy w Bogu nadzieję i nie poddaliśmy się, a on zagoił nasze rany. Dziadek przed śmiercią powiedział "Widzę Martynkę, przyszła po mnie", z tego co wiem mówił to będąc spokojnym, bo widział skąd przyszła Martynka. Kiedy wpuściłem Jezusa do swojego życia, zaczęły dziać się cuda. Ciocia która od lat chorowała na nieuleczalny nowotwór została cudownie uzdrowienia, lekarze przyznawali, że to cud. Kiedy się modliłem o jej zdrowie zapytałem "ciekawe jak się teraz czuje ciocia", a Bóg mi odpowiedział, właśnie w tym momencie babcia wyszła ze swojego pokoju i zawołała do mamy, że rak znika. Zrozumiałem że wszystko ma cel, chwilę radosne, ale też te smutne; cierpienie w ogromnej mierze kształtuje człowieka i uświadamia wiele rzeczy. "Moc doskonali się w słabości" (2 Koryntian 12:9) Gdyby nie moja choroba, nie przyjąłbym Jezusa jako swojego przyjaciela, nie czerpałbym radości z życia, nie potrafiłbym docenić tego co mam, nie potrafiłbym pokonać napadów gniewu i lęku, dalej nie potrafiłbym szanować i kochać.
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami; dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.” (Rzymian 8:17)
"Bóg tak umówiłał świat, że dał swojego Jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" ❤️
Na niebo się nie zasługuje, niebo to dar który wystarczy przyjąć. Jezus Chrystus, żywy Bóg, zginął na krzyżu; Jedyny bez grzechu - niewinny za winnych zapłacił karę, żebyśmy my mogli żyć wiecznie, w całej pełni. To w nim mamy przebaczenie grzechów i wolność, bo każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu, ale znając Jezusa znamy też prawdę, a prawda uwalnia. To on daje nam siłę żeby powstać kiedy upadamy, to on wyciąga do nas rękę, kiedy chcemy pokonać grzech i wstać. To on nas uwalania i jest drogą, prawdą i życiem. Jezus jest miłością, która zbawia.
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie.” (Rzymian 6:23)
feminizm aktualnie jest chorobą społeczną, więc notch wiedział co wtedy pisze
Moim zdaniem oddziedziczył depresję po ojcu. Jak choroba mocno trzyma to fakt pieniądze jej nie wyleczą. Jakkolwiek mając pieniądze jesteśmy bliżej szczęścia bo odpada wiele problemów
Zajebisty film❤
może jakbyś go skurwysynie skończył
Medard nie masz psychy zrobić filmu o historii i powstawaniu serii gier Assassin's Creed
Na pewno zrobi :)
4:27-4:30 nie widzę problemu. Powiedział prawdę. Feminizm to zależy ale tym drugim to bym like dał
Ole można czekać na film ;< ale i tak dzięki kaczorze za filmos bo nudno :D
Kim jest Ola
@@TheRedKnight-AIJezu literówka mordzia jak ci się nudzi to idź grządki kop 😉
@@TheRedKnight-AIjezu literówka
@@Kapilan. Wiem, napisałem to bo nie mam niczego lepszego do roboty
@@TheRedKnight-AIsadge. Ja też ;)
4:26 gdzie wady?
nie wiem same plusy
Kocham Cie! SUBSKRYBUJE CIE OD KĄD MIAŁEŚ 20 TYS. SUBSKRYBCJI, I TYLKO 1 FILM. gratuluje 100 tys. miłego dnia
Piękny film misiu
Nawet go nie obejżałeś
@@mioszwieckowski3120 A Ty to byś się pisać nauczył.
@@mioszwieckowski3120 już wiem że będzie świetny
@@param2137_Official sory po prostu się machnołem
@@stasburdyn3633idź gdzie indziej dupę lizać pls
Ale materiał już taki był, te kanały, które tworzą całą nostalgię się powtarzają i to traci sens
Minecraft to ucieleśnienie kreatywności a korporacje to czysta chciwość boję sie że zabiją grę która zbudowała nam dzieciństwo a takie rzeczy jak eula lub nudne i zbędne ubdaty mogą być zwiastunami smutnego końca.
Notch powinien zrobić tak jak w 2009, czyli zainspirować się minecraftem i zrobić gre o nazwie Pixel Blocks
Medard u siebie: 😊😊😊
Medard u dawida aka pokoj wytrzezwien: 👹👺👹👺👹👹
jakby EA albo blizzard kupili minecrafta to on był by grą free to play i pay to win i niemiał by takiej popularności
typ co zrobił całą rozprawkę w formie filmu
dobry gościu, nic kontrowersyjnego nie głosił, zwykły język faktów
cieszyłem się że film ale strasznie krótki (ale zarąbisty)
Panie kaczek czy będzie film o Ramzesie II
@@Pingwindawid oby był cross
wreszcie nagrałeś coś
wow 3 material o tworcy minecrafta na polskim yt. chetnie obejrze 3 raz to samo
pamietam jak jeszcze byłeś mrdr i nagrywales sla ogladalem te filmy po pare razy
Czyli jednak noth jest normalny no oprócz tych teorii spiskowych
Jak ty robisz tak zajebiste filmy?
W kontaktach z lewicowymi ekstremistami ciężko jest zachować neutralność. Zdrowy rozsądek ustępuje miejsca pokusie, żeby też iść w skrajność, aby to "wyrównać". Jest to jednak tak samo złe podejście jak tych ekstremistów niezależnie od tego kto ma rację ;)
To nie pieniądze dają szczęście, a inteligencja i mądrość. Bo człowiek mądry i inteligentny ma spore szanse dorobić się $$$$, natomiast głupi nawet jako miliarder, na dłuższą metę pozostanie nieszczęśliwy, nie mówiąc już o ew. utracie majątku. Nie piszę tu o Notchu, tylko ogólnie.
microsoft odciął się od Notcha za mówienie prawdy. Nikogo to nawet specjalnie nie zaskakuje
Super film medard
Ale ta muza na końcu buja 🥲
Hejtowanie lpg to nie jest kontrowersja. To bardzo zdrowy odruch.
dobra dawac spowrotem nocha jako szefa wali microsoft
ten który dał szczęście milionom, sam nie znalazł go dla siebie
Najlepszego życia to on nie ma
miłego oglądania wszystkim
uu nowy sigma film okazuje że jajca
Kaczka wrzuca film i juz dzien lepszy
Na początku myślałem że to gruby JJay Joker
W czym montujesz? Ps mega film daje suba i idę obejrzeć inne
Nie no niektóre twitty to fakty a nie kontrowesja XD
pieniadze dają szczescie i wolnosc.
credit: Lesław Dzik
I ten baxton na koniec
Dobry wariat
Czy zrobisz może historie skyrim oraz fallouta oraz najlepszych modów do nich?
Minecraft pod skrzydlami EA wyglądał by pewnie tak ze enchanty trzeba by było kupywać
pio mio nagrał więcej na ten temat
Mówią, że pieniądze szczęścia nie dają.
Ale szczęście pieniędzy tym bardziej.
676 dzień czekania aż medard da mi podpis na steamie😊
Chłop nie jest ofiarą sukcesu😂 Po prostu dotknął sufitu. Brał różne rzeczy i mu się czasem odklejało. Nie wiem jak Notch może żyć źle jak siedzi sobie w LA na hollywood
Pieniądze szczęścia nie dają, tylko luksus.
pieniądze nie dają szczęścia tylko luksus.
może by tak nagrać historię powstania mortal kombat?
Jakby nie mógł pójść i hobbystycznie porzucać cegłami w bezdomnych żeby mieć co robić
no kto tak nie robił
Ja wiem że niektóre tematy są kontrowersyjne ale okrzykanie kogoś r@sistą za napisanie że "dobrze jest być białym" jak by osoba czarnoskóra napisała coś takiego ale o byciu czarnym to też byłby to r@sizm albo azjata o byciu azjatą? Osobiście nie popieram r@sizmu jednak ten post w żaden sposób nie udeżał w ludzi nie będących białymi a osoby które tak sądzą same chyba są r@sist@mi bo jawnie wyrażają że osoby białe powinny czuć się źle przez sam fakt koloru skóry.
Dokładnie. Ale taka jest właśnie "równość" i "tolerancja" u lewaków - jedna wielka hipokryzja!
nie wiem co bym zrobił gdybym miał taką sumę pieniędzy ale z tego punktu w którym jestem wydaje mi sie że te pieniądze by starał sie pomnożyć i nie dla zysku tylko dla szczęście i doskonaleniu pasji
SIEMA MULTI 🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Grubas się dorobił że dla wnuków mu hajsu spokojnie starczy, a ten jeszcze pieprzy że mu Minecraft życie zniszczył. Jakby go nie stworzył, to dalej byłby podrzędnym nerdem który czasem coś podziubie w Javie i by o swoim obecnym statusie mógł pomarzyć co najwyżej
Zajebisty film
super odcinek
Teraz nagraj o wzlocie i upadku Stumble Guys
😎😎