Słyszałem też o czymś takim, że jak coś trzymamy w rękach i nam to zaczyna wypadać to robimy wszystko, żeby to "uratować" i wtedy najważniejszy jest ten upadający przedmiot i wtedy może dojść do nawet szarpnięcia kierownicą.
Problem w tym że na tych montowanych ekranach nie napiszesz SMS czy nie będziesz fejsa czy innych przeglądał z nudów w czasie jazdy. A na telefonach jest to nagminne
I tu takie sprostowanie w Tesli wszystko zatwierdzamy na ekranie głównym który jest po środku samochodu i nie tylko w elektrykach co odwraca naszą uwagę i dekoncentracją i to nie jest ekranik tylko ekran od laptopa !!!! To i to jest odwrócenie uwagi
Moim zdaniem w owy mały telefon trzeba się zdecydowanie mocniej wpatrywać (mniejsza czcionka). Ekrany dotykowe są duże i intuicyjne. Duży % ludzi korzystających ze smartfona w trakcie jazdy pisze smsy a to już jest chore.
Nie chodzi o intuicyjność tylko o to że koncentrujemy się na czymś innym niż to co nas otacza przed pojazdem ale i w dużej mierze tylko trzymamy telefon w ręce i rozmawiamy , jeżeli twierdzisz że duży ekran nas nie dezorientuje to śmiem zauważyć że nigdy nie prowadziłeś samochodu i kilkunasto calowym ekranem i tak to i to jest obsługa ekranu dotykowego z tymi samymi funkcjami i stwarza ogromne zagrożenie czy to telefon czy ekran dotykowy na którym musimy skupić jeszcze większą uwagę niż na telefonie
@@slesh1976 Ja śmiem twierdzić, że nie jeździłeś autem z ekranem, bo piszesz i mówisz głupoty. Jak można porównywać ekran smartfonu do kilkunastu calowego ekranu? Po drugie na ekranie w aucie nie piszesz wiadomości, tylko włączasz opcje, które są cały czas w tym samym miejscu i nie musisz tego szukać jak się zapoznasz z interfejsem, tylko robisz to intuicyjnie. Po trzecie rozmawiając przez telefon, nie skupiasz się na drodze przez cały czas rozmowy, a włączając klimę czy inną opcję odwracasz wzrok na kilka sekund. Jak nie ogarniasz auta i gapisz się w ten ekran przez minutę, to znaczy, że auto z takim wyposażeniem nie jest dla Ciebie, bo nie ogarniasz tematu.
@@Maras0803 Miałem właśnie sytuacje w aucie z 2006 roku, ze zmieniając temperaturę na klimie prawie uderzyłem w sarnę która stała na poboczu :/ Także czy to ekran czy fizyczne i tak musimy odwrócić wzrok i tak
@@slesh1976 jeździłem i jeżdżę takimi samochodami. W tygodniu z racji branży kilkunastoma, w tym właśnie takimi z ekranami także nie trafiłeś. Wcale nie trzeba się skupiać na nich a przynajmniej ja nie muszę. To co ktoś wyżej napisał. Funkcje są w tych samych miejscach, często nie musisz patrzeć tylko pamiętasz gdzie wcisnąć. Nie porównujmy do tego małego telefonu.
Słyszałem też o czymś takim, że jak coś trzymamy w rękach i nam to zaczyna wypadać to robimy wszystko, żeby to "uratować" i wtedy najważniejszy jest ten upadający przedmiot i wtedy może dojść do nawet szarpnięcia kierownicą.
Pierwszy raz słyszę ale ok 😉😁
Problem w tym że na tych montowanych ekranach nie napiszesz SMS czy nie będziesz fejsa czy innych przeglądał z nudów w czasie jazdy. A na telefonach jest to nagminne
I tu takie sprostowanie w Tesli wszystko zatwierdzamy na ekranie głównym który jest po środku samochodu i nie tylko w elektrykach co odwraca naszą uwagę i dekoncentracją i to nie jest ekranik tylko ekran od laptopa !!!!
To i to jest odwrócenie uwagi
Moim zdaniem w owy mały telefon
trzeba się zdecydowanie mocniej wpatrywać (mniejsza czcionka). Ekrany dotykowe są duże i intuicyjne. Duży % ludzi korzystających ze smartfona w trakcie jazdy pisze smsy a to już jest chore.
Nie chodzi o intuicyjność tylko o to że koncentrujemy się na czymś innym niż to co nas otacza przed pojazdem ale i w dużej mierze tylko trzymamy telefon w ręce i rozmawiamy , jeżeli twierdzisz że duży ekran nas nie dezorientuje to śmiem zauważyć że nigdy nie prowadziłeś samochodu i kilkunasto calowym ekranem i tak to i to jest obsługa ekranu dotykowego z tymi samymi funkcjami i stwarza ogromne zagrożenie czy to telefon czy ekran dotykowy na którym musimy skupić jeszcze większą uwagę niż na telefonie
@@slesh1976 Ja śmiem twierdzić, że nie jeździłeś autem z ekranem, bo piszesz i mówisz głupoty. Jak można porównywać ekran smartfonu do kilkunastu calowego ekranu? Po drugie na ekranie w aucie nie piszesz wiadomości, tylko włączasz opcje, które są cały czas w tym samym miejscu i nie musisz tego szukać jak się zapoznasz z interfejsem, tylko robisz to intuicyjnie. Po trzecie rozmawiając przez telefon, nie skupiasz się na drodze przez cały czas rozmowy, a włączając klimę czy inną opcję odwracasz wzrok na kilka sekund. Jak nie ogarniasz auta i gapisz się w ten ekran przez minutę, to znaczy, że auto z takim wyposażeniem nie jest dla Ciebie, bo nie ogarniasz tematu.
@@Maras0803 Miałem właśnie sytuacje w aucie z 2006 roku, ze zmieniając temperaturę na klimie prawie uderzyłem w sarnę która stała na poboczu :/ Także czy to ekran czy fizyczne i tak musimy odwrócić wzrok i tak
@MrElfioss ale nie każdy to rozumie
Pozdrawiam
@@slesh1976 jeździłem i jeżdżę takimi samochodami. W tygodniu z racji branży kilkunastoma, w tym właśnie takimi z ekranami także nie trafiłeś. Wcale nie trzeba się skupiać na nich a przynajmniej ja nie muszę. To co ktoś wyżej napisał. Funkcje są w tych samych miejscach, często nie musisz patrzeć tylko pamiętasz gdzie wcisnąć. Nie porównujmy do tego małego telefonu.
jaki silnik w w124?
2.5 diesel 90 km. Demon prędkości 😉😎 ale na trasie mega ekonomiczny i bezawaryjny
najfajniejszy silnik a poruszony temat też oczywiście bardzo ważny@@slesh1976