Piotrek Masz pamięć niemożliwo nawet pamiętosz jakie mialem nagrywarki Serdeczne Pozdrowienia Dla Ciebie od Metalowca blondyna z Nowego Bytomia Krystian serdecznie Pozdrawiam
Jeszcze o Salonie gier w spodku. Czasówki pojawiły się "w spodku" po kilku latach działalności salonu. Pamiętam, że wtedy zmieniła się również ekipa która tam pracowała. Byliśmy tam "stałą" ekipą, więc przykładowo jedna partyjka w Moon Patrol lub R-type zajmowała sporo czasu. Oczywiście przy sporej grupce widzów, kibicujących czy uda się ukończyć grę. Mój nick w Salonie to Pepol.
To byliście salonowymi wymiataczami! Szacun, kurde jak to musiało wyglądać. Szkoda tylko, że te czasówki były. Ile bym dzisiaj dał żeby się przenieść w tamte czasy choć na tą Waszą rundkę w MOON PATROLA czy R-TYPE. 🔥🔥🔥 Pewnie gracze Cię pamiętają, a może nawet w pamięci jakiejś maszyny pozostał zapisany Twój wynik. Pozdro PEPOL! 🔥😉🙌
Świetny film, kawał historii. Chociaż sam nigdy na giełdzie w Katowicach nie byłem to znam ten klimat z giełdy we Wrocławiu. Kto tych czasów nie pamięta ten nie zrozumie.
Dzięki! Dokładnie tak, kto nie bywał na giełdach komputerowych, ten nie wie ile stracił. Niesamowity klimat, ile bym oddał żeby tam wrócić chociaż na chwilę. Przejść tymi ciasnymi alejkami, pooglądać porozkładane na biurkach gry, komputery… kasety, dyskietki, kasety VHS… Poczytać listy z nowymi „grami czy użytkami”. 😉 Zachwycić się jakimś nowym tytułem odpalonym na PeCecie z Voodoo na pokładzie. Stanąć w kolejce do przerabiania nowiutkich PSX’ow. Zderzyć się z gościem trzymającym w pudełku po płycie głównej kości pamięci i procek… Pogadać z kumplami… Wrócić do domu ze składanką zripowanycj gier na płycie albo wcześniej z paczką nagranych dyskietek na Amigę… To były czasy, to są wspomnienia! 🤛
Super materiał ! To były czasy ! Najczęściej przyjeżdżałem na giełdę komputerową przy spodku. Stało się w długiej kolejce żeby wejść... To tam sprzedałem swoją A1200 i kupiłem 486DX4 jak zobaczyłem pierwszy raz Duke Nukem 3D! A Piotrek tą koszulkę i czapkę ma extra! Mega szacun !
Heheh. Dzięki wielkie. No to zapraszamy 14. na małe spotkanie retromaniaków. Fajnie będzie spotkać się, odnowić znajomości i pogadać. Pamiętam dobrze jak mając A500 marzyłem o 386 jak zobaczyłem w SS screeny z Dooma. Mnóstwo pięknych wspomnień ja z kolei mam z giełdy na Gliwickiej. A Piter - koszulka, czapka - MEGA! Drugiej takiej koszulki nie znajdziesz. 😉🔥💪Pozdrowienia!
Dobra Robota. Wspaniała pamięć. Szkoda,że nie było wspaniałego Salonu gier w Katowickim Spodku. Klasyka, flippery no i panie w okienkach zamieniające złotówki na żetony. Kawał historii.
Dokładnie tak! Kawał historii, niesamowitej historii. Pamięć Piotrka niezawodna! Wszystko zapamiętał. Ten salon w spodku, a w zasadzie to miejsce na pewno odwiedzimy przy kolejnym retro „spacerze”. Jest jeszcze trochę do opowiedzenia. Dzięki za komentarz i miłe słowa. Pozdrawiam. 🔥😉
Siemanko :-) Znam Piotra osobiście i potwierdzam, że jest wyjadaczem jeśli chodzi o gry - skill niesamowity. Dodatkowo wiedza na temat gier salonowych / konsolowych / komputerowych OGROMNA ! Oczywiście ma swoje ulubione typy, w których jest mistrzem ale są też gatunki, w których go rozwalę (strategi i ekonomiczne hahah). Fajny człowiek :-) Co do salonów to ja pamiętam tylko ten w podziemiach, ten oszklony... raz przechodziłem, ale bałem się wejść :D Piotr super było posłuchać Twoich opowieści :-)
Piter to równy gość i super kumpel! A co do wiedzy, skilla i przede wszystkim pamięci… to tylko podpiszę się pod Twoimi słowami. Jak można zapamiętać praktycznie każdy automat w każdym salonie. I do tego jeszcze wiedzieć w którym miejscu stał. Noo MISTRZ! Normalnie Mistrz. 😉🤛
@@piotrkrupa7033 Twoja, Twoja Piotrek. 😉Kawał dobrej historii jak napisał Biuciol. Ja tam tylko wtrąciłem swoich kilka groszy. Teraz żałuję, że nie poznałem tych miejsc bardziej i że wtedy się nie poznaliśmy. 😉🤛
Ale mega wspomnienia, moje też!🤗Jeździłem na giełdy po gry a przede wszystkim po produkcje demoscenowe bo mnie od zawsze jarały. Można było tam spotkać ludzi którzy to tworzyli. Najpierw bywałem w Domu Związków Zawodowych od 1989 roku jak dostałem pierwszy komp Atari 65XE. Pamietam że dyskietki nagrywał mi często Paskud i chyba Tomek Liebich tez ale on to przede wszystkim czarował muzyką z samplami na Atarce, zawsze coś tam odtwarzał a ja z otwartą gębą słuchałem. Tam była wtedy scena i tam mieli stanowisko. Potem jeszcze jeździłem do Baildonu gdzie pamietam że kupiłem moją pierwszą Amigę 1200 i DOKP też. Na starym dworcu to może byłem z 2 razy jak pustki juz były. Piękne czasy! Dzięki i Pozdro! :D
Dzięki wielkie za tą piękną historię. Giełdy za czasów kiedy działali na nich demoscenowcy, coś pięknego. W ogóle powrót z giełdy z Amigą 1200. Nie mogę sobie wyobrazić Twojej radości. Moim pierwszym kompem był ZX Spectrum i z tego co pamiętam to kupiliśmy go od gościa co handlował na giełdzie ale pojechaliśmy po niego z nim do domu. Nie miałem wtedy jeszcze magnetofonu i tata przerobił takiego kultowego „płaskiego” Grundiga. Jaka była radość z odkrywania kaset. Później już była historia z Amigą - też pamiętam szok na giełdzie jak się pojawiła. Kupowałem wtedy dyskietki z grami. Później chorowałem już na PeCeta, jak go w końcu dostałem to przez chwilę byłem zauroczony PlayStation 1 i prezentacją Destruction Derby. No i później mając już PeCeta a nie mając jeszcze nagrywarki jeździło się po składanki z grami. I to wszystko się działo na giełdach. Piękna historia. Dzięki za to! 😉🤛
Ale czad!!!! super, pamiętam te miejsca, te emocje z grania, Panowie dzięki za wspomnienia, ... to kolejny pomysł na szlak turystyczny po Katowicach :-) a W Tychach była giełda komputerowa w Tęczy - Dom Kultury Spółdzielni MIeszkaniowej Oskard, też zaczynałem od ZX Spectrum 48 🙂 - dawano dawno dawno .... temu
Również dzięki wielkie za obejrzenie, wspólne wspominanie i za komentarz. Tak, to taka próba przypomnienia i utrwalenia retro szlaku Katowic. Tych wszystkich kultowych miejsc jak giełdy, sklepy czy salony gier. Żeby o tym nie zapomnieć i żeby następne pokolenie mogło się o tym dowiedzieć. Słyszałem o tej giełdzie w Tychach i mamy zamiar się tam też wybrać i odwiedzić przy okazji kolegę Tomka (ARF) żeby poopowiadał trochę o kultowych miejscach w Tychach. ZX Spectrum - to był początek tej pięknej przygody. Pozdrowienia. 😉🔥🙌
Odnośnie giełdy DOKP gdzie spędziłem dużo czasu swego życia i była moją ulubioną - odbywała się w soboty od końcówki 1993 roku do przełomu 2000/2001 roku kiedy to przeniosła się na Dworzec - prawdopodobnie z końcem roku, bo przed Gwiazdką 2000 była jeszcze w DOKP, a w lutym 2001 już na dworzec trzeba było iść. Generalnie to tak się skończyła moja przygoda z giełdami w KTW. Tak dla mnie jak i dla wystawców giełdowych sprzętu używanego i nowego [na dworcu głównie gry potem już były lub ryzykowne części używane] od jesieni 2000 z każdym tygodniem ostrą konkurencją zrobiło się Allegro - wszyscy tam się przenosili i kupować i sprzedawać sprzęt, wystawianie było wtedy darmowe, prowizja mikra, a handel sprzętem komputerowym był pierwszą grupą towarów która rozkręciła całe Allegro. Odsys ludzi z giełdy był wtedy - powiedziałbym że od września 2000 - dosłownie widoczny z tygodnia na tydzień i Allegro z szybkością błyskawicy stało się główną przyczyną posuchy na DOKP. Swoje cegiełki na pewno dołożyły też dość często trefne podzespoły używane i nie tylko ("nowe" nie takie nowe), a nagle po pozbieraniu wszystkich giełdowych cenników xero [+ gazetka giełdowa którą można było też kupić w kioskach] i zapłaceniu 1zł za wejście, okazywało się że na Allegro to i tak było dużo taniej. NIEMNIEJ - sobotnie wizyty na giełdzie w Katowicach wspominam z ogromnym sentymentem, dla mnie to kawał niezapomnianej historii. I nadal nie wiem jak to mogło być, że Secret Service (inne czasopisma też) na giełdzie był regularnie z tydzień szybciej niż dostawałem w prenumeracie i był w kioskach :)
Piękna historia! Tak jak napisałeś, teraz mi się przypomniało jaką „furorę” zrobiło w tamtych czasach pojawienie się portalu aukcyjnego. I rzeczywiście był to też gwóźdź do trumny dla takich miejsc jak giełdy komputerowe. Swoją drogą sam pamiętam jak zbierałem kasę na lepszego kompa i stare części, płytę z procesorem, pamięci, jakieś karty, sprzedałem właśnie na Allegro. I się zdziwiłem, że tam szybko, że tak łatwo i w dobrych pieniądzach. Chciałem wtedy wszystko sprzedawać na Allegro. 😂 A z tym Secret Servicem to ciekawa sprawa. Nie zdziwiłbym się jakby PSX Extreme było szybciej bo w końcu mieli siedzibę w Katowicach, hehe. Fajnie nam się te daty układają, a powiedz mi jeszcze przeniosłeś się na nowy dworzec tzn. ten stary-nowy. 😂 Tam gdzie na dole w podziemiach był salon gier. Bo wiem, że już u schyłku istnienia, giełda przeniosła się na stary dworzec. Dzięki i pozdrawiam. I zapraszam Cię do dołączenia do grupy i dzielenia się swoimi historiami. 😉🙌🤛
Hehe. Dzięki Mateusz. Mam nadzieję, że uda się nagrać jeszcze jakiś odcinek wspominkowy z tych pięknych czasów. Okazuje się, że wielu kolegów ma z tymi miejscami mnóstwo wspomnień. 😉🤛
Dzięki wielkie. Dla nas to też była piękna podróż w dawne lata. Fajnie było odwiedzić stare, kultowe miejsca i powspominać tamte czasy. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja opowiedzieć kilka historii związanych z tymi miejscami… i przede wszystkim z ludźmi którzy w tamtych latach byli bywalcami giełd i dzisiaj wspominają je właśnie tak jak my.😉🤛
Początkowo był Dom Związków, następnie "Atomek", "Blaszak na Baildona" równolegle DOKP które było tylko w soboty, Później był dworzec PKP aż do października 2010 roku w którym to giełda przeniosła się do starego dworca.
Dzięki wielkie za informacje. Powoli nam się wszystko klaruje i układa chronologicznie. W sumie długo ta giełda na dworcu działała. A pamiętasz może do kiedy mniej więcej była Baildona? No i jak długo działała ostatnia giełda na starym dworcu. Na tej byłem chyba tylko raz i pamiętam, że już wszyscy „zasysaliśmy” gry z emule, a tam jeszcze stał gość z listą gier. 😉🤛
Mega klimatyczny materiał 😊sam byłem częstym bywalcem owych giełd pamiętam te kolejki przed i ścisk w środku😅klimat nie do podrobienia.Gierki na C64 nabywałem od pana Zbyszka co z ojcem zawsze siedział hihi pozdrawiam wszystkich😊
Cześć! Dzięki wielkie! Super wspomnienia i tak jak napisałeś, klimat nie do podrobienia. Nie ma i nie będzie już takich miejsc. Szkoda... Ale właśnie to jest piękne, że możemy powspominać i przypomnieć sobie tamte czasy. Jest nas coraz więcej! Jak masz FB - wbijaj na grupę, na pewno będziemy się dzielić tymi historiami i jeszcze coś nagramy. No i C64, kasety i Pan Zbyszek handlujący z ojcem - COŚ PIĘKNEGO! Pozdrowienia!
Super filmik z giełdami to było tak najpierw była na gliwickiej potem dokp i na koniec stary dworzec przed starym dworcem było jeszcze miejsce gdzie sie wymieniało kasety vhs
Jeszcze na początku była giełda w Domu Związków Zawodowych przy placu Sejmu Śląskiego. Ja najbardziej pamiętam jednak tą na Gliwickiej. Piękne wspomnienia. Stary dworzec to już była końcówka, nie wiedziałem, że tam była też wymiana VHS. Dzięki za komentarz i miłe słowa. Pozdrawiam. 😉🙌
Super podróż w czasie! Stało się co tydzień w kilkugodzinnych kolejkach koło Spodka oraz na Załężu po to, żeby być na bieżąco w temacie nowości sprzętowych oraz w temacie gier i programów. Kupowało się składanki okrojone, a później nagrywało masowo i handlowało na osiedlu ;)za zarobione pieniądze można było sobie po czasie wymienić sprzęt na lepszy np. z AMD K5 100Mhz na Celerona 333Mhz. To był okres prawdziwego i szybkiego rozwoju i innowacji technologicznych np. 3dfx, pentium MMX, Sound Blaster Audigy etc. Niespodzianka w trakcie oglądania odcinka bo kojarzę Piotrka z widzenia, ostro "piracił" i handlował grami i użytkami ;). Pozdrawiam!
Dzięki! Fajnie, że się podoba i że też powspominałeś z nami. Ale teraz mi się przypomniało, że my nawet składaliśmy się na te składanki „zripowanych” gier na CD i chodziliśmy po osiedlu i nagrywaliśmy je ludziom. Tam trzeba było często zainstalować cracka, przydzielić pamięć w emm386.exe/himem.sys. Nie wszyscy to umieli zrobić. 😂 Mój kumpel z technikum kupił nagrywarkę x2 i całą noc kopiował płyty którymi później innni koledzy handlowali na giełdzie. Kupe kasy na tym zarobił. Piękne czasy. No i przypomniałeś mi jeszcze o procku AMD. Tak jak napisałeś - to były czasy niesamowitej rewolucji i rozwoju sprzętu komputerowego. Dzisiaj tata kupił Pentium 75MHz, za 2 tygodnie już nie byłem „najszybszy” na osiedlu, bo ktoś już miał Pentium 133. Pierwsze karty S3 Virge, później 3Dfx. Można by tak wspominać i wspominać… oooo, jak jesteś z Katowic no to fajnie by było się spotkać i powspominać. Znowu się czegoś dowiem. Ja jeździłem głównie na Baildone w niedzię. Oj, łezka się w oku kręci. A Peter to prawdziwy weteran komputerowy, giełdy, salony, sklepy, gry, sprzęty. Wszystko zna jak własną kieszeń. Dzięki za komentarz i pozdrowienia. 😉🙌🔥🤛
Zdarzało się, że w jednym folderze był crack, a w drugim wirus infekujący wszystkie pliki *.exe ;). Później, jedyna deska ratunku to był mksvir lub format c: ;). W domu rodzinnym w Mysłowicach lata 90-te było kilka PC na całe osiedle i pytania w stylu czy masz CD-ROM?Tak mam, a w rzeczywistości miałem tylko FDD 3,5 cala i 386SX33 :) Tak, jako 9latek wchodziłem w ten świat :). Piękne czasy młodość, był czas na wszystko, umysł chłonny nowej wiedzy w dziedzinie komputerów PC i nie tylko- prenumeraty Enter, Chip, PCWorld Computer to było coś, solidna porcja wiedzy, prawdziwe testy sprzętowe! Chciałem kupić ostatnio jakiś miesięcznik komputerowy to nie już nie ma co, zostały jakieś gazetki drukowane na papierze z makulatury 50-cio stronnicowe z marną zawartością merytoryczną. Teraz wszystko jest w śmietniku zwanym internetem, gdzie naprawdę trzeba dobrze grzebać za wartościowymi treściami. Zazdroszczę Tobie czasu o organizacji w temacie retrospekcji świata komputerów lat 80/90/2000. U mnie w piwnicy czekają pecety typu 386,486,P1,P2 na swoje drugie życie ;). Trzymam kciuki za rozwój kanału, a z czasem na pewno jakieś meetingi "starych wyjazdaczy" i może uda się spotkać! Pozdro!@@retrobajtel
@@Highlevel2020 hehe, piękne wspomnienia. Dokładnie, internet to dzisiaj śmietnik w którym oczywiście znajdziesz informacje ale musisz grzebać o grzebać. Zdecydowanie wolę fajne stare książki z Heliona. 😉 Kurde… nie chcesz sprzedać tego 386? ♥️ A co do spotkania starych wyjadaczy to oczywiście!!! A jak napisałeś Mysłowice to w zasadzie o rzut beretem. Dzięki za miłe słowa, Pozdro No i do zobaczenia. 😉🙌🤛
M-ce to za bajtla, teraz Kato nawet w odcinku, gdzie zwiedzaliście sklepy byliście w moich rejonach ;) Dużo odcinków jest wrzuconych także mam zaległości, ale fajnie się ogląda. A 386 to perełka bezcenna i moje początki z PC za sentymenty nikt nie płaci.@@retrobajtel
@@Highlevel2020 No to jesteśmy po sąsiedzku. Ja też Katowice. 😉 Rozumiem, ja też w życiu bym się nie rozstał z 386. Za żadne pieniądze. Dzięki za miłe słowa i pozdrowienia… i może do zobaczenia gdzieś w Kato. 😉🙌
Regularnie co tydzień stałem w tej długiej kolejce na giełde.W sobotę na DOKP a w niedzielę w Domu Kultury Huty Baildon.Potem oczywiście Dworzec PKP i na sam koniec Stary Dworzec gdzie kupiłem swoje ostatnie PSP.Świetne wspomnienia.
Noooo, super się słuchało Piotrka. 😉 Wiele się dowiedziałem i żałuję, że nie bywałem częściej w tych kultowych miejscach… ale jaj napisałeś, fajnie powspominać… Pozdrowienia. 😉🤛
Bardzo fajny film dokumentalny, bardzo przyjemnie sie was ogladalo i sluchalo, a w szczegolnosci mojego Ojca. Filmik bardzo fajnie skręcony i zmontowany, jednakze przydaloby sie cos zrobic z jakoscia audio, bo czasami jedna osobe bylo glosniej slychac, a druga ciszej niemniej jednak filmik bardzo ciekawy. Pozdrawiam
Aaaaaa, to Ty jesteś na tym zdjęciu przy STAR WARS w salonie w podziemiach dworca... Szczęściarz! 😀Twój Tata to super gość! Kopalnia wiedzy i przede wszystkim dobry kumpel. A jego opowieści starczyłoby na kilka tomów książek grubszych niż encyklopedie. I ja zamierzam te wszystkie piękne historie spisywać, hehe. Dzięki za miłe słowa, tak następnym razem spróbujemy inaczej ten dźwięk nagrać bo rzeczywiście w miastowym szumie czasami ciężko coś usłyszeć. Pozdrowienia!!!!
@@retrobajtel Tak jest, jednakże pierwsza gra jaka mi została wyryta w pamięć z tamtych lat to definitywnie house of the dead z kontrolerami w kształcie pistoletów :D
@@thehunter894 tak, tata wspomniał właśnie o tym automacie z House Of The Dead. Oglądałem screeny z gry, w tamtych latach, na prawdziwym automacie, musiała robić mega wrażenie. No i te kontrolery - super sprawa! Pozdrowienia! 😉🤛
Tej pierwszej giełdy prawie nie pamiętam. Tzn mam takie „flashbacki”, że tam jestem, gdzieś wchodzę po schodach, zakładam, że pewnie tam. No i przypominam sobie jak kiedyś tam pojechałem, a w środku odbywała się giełda znaczków. Ale już wiem koledzy od Was, że na pewno działała tam pierwsza giełda komputerowa. Czym dokładnie handlowałeś, grami, użytkami, sprzętem? Normalnie ciekawość mnie zżera. I zazdroszczę, że znasz to miejsce… Super byłoby się kiedyś spotkać, pogadać, powspominać. Dzięki za komentarz! Pozdrawiam. 😉🤛
@@piotrkrupa7033 Jo najpierw kasety vhs , szaberplac ,Beldona i Dom związków ,wymiany potem wymiany gry cd32 a później handlowałem na wejściu do Baildony grami i konsolami psx org . A potem przerabiałem psx w szatni Beldony . Na koniec handlowałem częściami do pc .
@@tomaszkidsoprano261 to może kojarzysz dwóch gości ,stali na końcu sali w Nelsonie przed małym wejściem,Damian i Krystian takie metale z dugszymi włosami z Nowego Bytomia Ruda Śląska,handlowali grami na PSX i przerabiali PSX ?
No to koniecznie po nowym roku musimy się spotkać!!!!! 🔥🔥🔥🔥🔥 Rewelacja! Chętnie wpadniemy z Piterem. Możemy się spisać na FB i ustalić jakiś termin. Super informacja! Dzięki i do zobaczenia. 🔥🙌
Wpierw był dom związków zawodowych (sobota), giełda na której byłem dziesiątki razy, w międzyczasie pojawił się Baildon (niedziela), jak związki zamknęli to przeniesiono tę giełdę do DOKP (sobota), a Baildon trwał równolegle w niedziele przez cały ten czas, bywałem tam (i tam, i tam) praktycznie co weekend. ps. Do "związków" wchodziło się od drugiej strony budynku po schodach.
Zgadza się,wiesz to lata do tyłu ale ,czasami też się wchodziło z przodu ,. Szczególnie kiedy te drzwi z tyłu się zacinały,a zdarzało się ta często bo były uwalone zawiasy😂
No ja właśnie tą pierwszą giełdę słabo pamiętam. Niedziela to był najpięknieszy dzień w tygodniu bo się jeździło na Baildonę. 😉Dla mnie to była cotygodniowa wycieczka do innego świata. Uwielbiałem giełdy komputerowe. Musieli byście widzieć moją rozdziawioną gębę jak tam wchodziłem. Ale z tą windą to niezła ciekawostka. Jak ja żałuję, że nie było okazji wtedy się poznać. Mam nadzieję, że to nadrobimy i przynajmniej powspominamy. Pozdrowienia. 😉🤛
Ten pierwszy salon gier na Warszawskiej rozbudował się w sprzęt, pamiętam że i tam można było zagrać w Defendera a bardziej obrotni kupowali w tej karczmie (gdzie w wystroju były koła od drewnianych wozów) obiad panu który trzymał żetony a on otwierał automat i palcem nabijał prawdopodobnie z naddatkiem wartość pieniężną tego posiłku 🤣 Panowie! Staliście naprzeciw Spodka a tylko jakieś jedno zdanie o tamtym - chyba największym Salonie Gier, gdzie był on podzielony dla dorosłych (hazardowe maszyny "jednoręki bandyta") i dla reszty z automatami arcade i flipperami - te dwa to moje pierwszy i drugi salon "stacjonarny" w K-cach, na dworcu byłem może kilka razy (bo to było już kiedy bardziej w domu na Atari, a potem jak już była Amiga to skończyłem z salonami). Co do giełd - tutaj znowu zapomnieliście o giełdzie w Szkole Podstawowej 23 (ówcześnie) im. Lenina na (teraz) Sokolskiej. Dla mnie to ona była ta "pierwsza" i całkiem spora jak na miejscówkę czyli sławetną przewiązkę i plac przed szkolnym basenem, tam też zaczynali karierę wspomniany Wojtek O. i jego Tata a dopiero potem trafili na giełdę na Jagiellońskiej :)
Ja nie mogę…. czyli dopisujesz piękny kawałek historii, kolejny element układanki. Muszę to zebrać i zrobić małą weryfikację. Tak, o salonie w spodku chyba zapomnieliśmy. Ale nadrobimy to następnym razem. Jeszcze będą salony z wesołego miasteczka. 😉 Ale z tą pierwsza giełdą to mnie normalnie rozbroiłeś. Czyli jednak nie Jagiellońska i dom związków. To na ulicy Sokólskiej wszystko miało swój początek. Whow! Piter coś wspominał i jeden z kumpli też, że jeszcze była taka niby giełda na Teatralnej, tam gdzie był Akant. Taka trochę elektroniczna, trochę komputerowa. Ciekawe to musiało być. Gdyby człowiek mógł się tylko cofnąć choć na chwilę do tamtych czasów. Chętnie bym pooglądał jakieś stare zdjęcia, niepublikowane nigdzie. Cały czas mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze coś z giełdy na Baildonie… Wielkie dzięki za komentarz, niedługo będą kolejne wspominkowe materiały. A historia z tym nabijaniem kredytów za obiad - sztos!!! 🔥Pozdrowienia. 😉🙌
@@retrobajtel Wtedy to była ulica Zawadzkiego i nie mogę położyć głowy ze była pierwsza, ale na pewno była przed wszystkimi innymi i może działała na równi w czasie z Jagielońską (a może trochę przed, tego do końca nie zweryfikujesz) w każdym razie tam dokonałem z kumplem wmontowania turba...BLIZARD do magnetofonu (Chorzów blisko i widocznie przedstawiciele firmy jeździli), w każdym razie dostaliśmy taką wersję gdzie nie był wymagany kartridż - odpalało jak standardowe nagranie - z jednej strony niejako lepiej bo szybciej i nie trzeba było pamiętać o zabieraniu kartidźa jak gdzieś się szło, ale z drugiej strony cały soft obsługujący tam kopiowanie, ustawianie głowicy itp. trzeba było wczytywać z magnetofonu. Dziwię się że Wyjadacze nie pamiętali czy nawet nie znali tej miejscówki, to był 8-bitowy raj a zanim się ta miejscówka zamknęła (i dlatego człowiek zna te inne giełdy oprócz tej i tej z Jagielońskiej - bo szukał następnych) to jeszcze pamiętam że ze 2ch gostków kopiowało soft na 16 bitowym Atari :)
@@BartBear to naprawdę bardzo cenna informacja. Giełda o której mało osób wie. Jak nie masz nic przeciwko to opowiem o niej w jednym z kolejnych wspominkowych odcinków. Goście z Ataresu pewnie tam jeździli, hehe. Trzeba jeszcze podpytać kolegów, może ktoś będzie coś więcej wiedział. Nie wiem czy jesteś na naszej grupie, Giełdy Komputerowe i Salony Gier w Katowicach. Tam warto by było wrzucić posta. Pozdrawiam. 😉🙌
@@retrobajtel No pewnie przypomnij ludziom, ja nie mogę uwierzyć że tylko ja tam uczęszczałem z jeszcze użytkujących teraz internet, trochę nas jeszcze chyba żyje ;) Giełda może nie była za duża jeżeli chodzi o pomieszczenia bo jak napisałem zajmowała "przewiązkę" łączącą (o długości bo przejścia nie było) 2 skrajne skrzydła szkoły gdzie normalnie odbywały się różnego rodzaju akademie i plac przed basenem szkolnym ale spokojnie połowę tej na Jagiellońskiej, po prostu nie wierzę że nikt z RetroManiaków nigdy tam nie był :D
@@BartBear nooo ciekawe… Pewnie ktoś był ale wszyscy pamiętają słynną Baildone i DOKP. To były chyba złote lata giełdy. Ja właśnie jak przez mgłę pamiętam Jagiellońską, a tej o której wspominasz to już w ogóle. Wspomnę, wspomnę. Dzięki. 😉🙌💪
Las Vegas a nie San Fransisco. Na pierwszym poziomie dwie sale. Jedna z barem i dwoma stołami do pool bilarda, drugie dużo większe z automatami i fliperami. W tym kultowy Street Fighter 2 gdzie Blancą robiło się całą grę na jednym żetonie i flipem Terminator 2 z SuperJackpotami gdzie na chwilę ustanowiłem rekord salonu na 692 bańki. Na piętrze jeden z pierwszych stołów do snookera. W blaszoku, gdzie stoi Netto trenowałem szermierkę w Baildonie :D
Czyli jednak Las Vegas!!! No to mamy wyjaśnione. Kurde Panie kolego, to z Ciebie też był niezły wymiatacz. Fajnie, że to wszystko zapamiętałeś. Gra Blanką na jednym żetonie, rekord salonu na fliperze Terminator 2! Ale wspominki! Dzięki za to i jak masz jakieś fajne wspomnienia, śmiało pisz, podziel się nimi i wbijaj na grupę na FB. Dzięki!
fajny material pomimo ze jestem z Krakowa to przeprowadzilem sie do zaglebia i jeszcze sprzedawalem laptopy na koncowce dzialania gieldy na pkp w katowicach ale ja sie pytam gdzie sa jakies zdjecia czy filmy z tamtych czasow!? moze uda sie nakrecic material gdzie bedzie wiecej zdjec z lat 80-90-00 i opowiadalo by o tym wiecej osob?
@@weczisTV cześć. Dzięki wielkie za oglądanie i za wspólne wspominanie. Fajnie, że materiał się podoba. Właśnie, polujemy na jakieś zdjęcia, materiały wideo z tamtych miejsc. Nawet pisałem do kumpla policjanta czy mają jakieś materiały operacyjnie z nalotów na te giełdy. Żeby zobaczyć jeszcze raz, przypomnieć sobie jak było w środku. Kurde, cały czas tli się nadzieja, że jednak uda się coś znaleźć i czymś podzielić z ludźmi którzy bywali w tych miejscach. Jak coś masz ze swojej prywatnej kolekcji - daj proszę znać. Pamiętam końcówkę giełdy na starym dworcu PKP na Dworcowej. To już był praktycznie koniec. Niestety. Co do przyszłych materiałów to mamy kilka pomysłów i jesteśmy umówieni z kilkoma osobami którzy mogli by powiedzieć kilka historii związanych z tymi miejscami. Coś na pewno niebawem wrzucimy. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam. 😉🙌
No właśnie - dawno temu, sam bywałem w spodku. Pytanie brzmi czy obecnie jest jakakolwiek giełda na śląsku, na której jeszcze wystawiają sprzęt PC, retro konsole itp?
Cześć. Niestety już prawie nic nie zostało. Oficjalnie żadna giełda już nie działa ale na retro sprzęty często da się trafić na targach staroci (Bytom) albo na giełdzie w Mysłowicach (stara giełda samochodowa). Czasami mają jakieś stare gry, w Bytomiu np mieli C64 i Amigę. Tak że można jeszcze coś znaleźć. Pozdrowienia. 😉🙌💪
@@retrobajtel Dzięki serdeczne, o obydwóch słyszałem ale nie chciałem jechać w ciemno. Teraz przynajmniej wiem, że jakieś tam szanse są więc spróbuję :)
Pan ma dużą wiedzę ale pominął trzy miejsca w których były salony gier, jedno większe i dwa mniejsze o których ja wiem. Jedno miejsce to pod rondem w Katowicach w latach osiemdziesiątych był dość duży i popularny salon gier. Dwa miejsca na dworcu - malutkie salony, jeden z nich był między drugim a trzecim peronem w przejściu dworca idąc od strony ulicy Andrzeja w kierunku 3 Maja. Wchodząc na dworzec pod zegarem na estakadzie od razu można było skręcić w lewo za kiosk i za nim był chyba jubiler lub zegarmistrz i od razu był też mały salon gier przez kilka lat. Był też salon gier a w zasadzie kilka automatów na terenie basenu nieistniejącej kopalni Kleofas, teraz w tym miejscu jest Silesia City Center. Co do salonu na dworcu "pod czwórką" to było tam wiele klasyków gier a i przez dłuższą chwilę stał tam stół bilardowy.
Cześć. Szacun za pamięć, nie zdawałem sobie sprawy ile tych salonów było w Katowicach. Żałuję, że tak mało pamiętam z tamtych czasów, a salonów to już w ogóle. Tylko ten oszklony w podziemiach dworca i może jeszcze jeden czy dwa na górze. Aaaaaa, no i jeden który był przy mojej podstawówce, niedaleko kiosku w którym kupowałem Secret Service. To były kultowe miejsca i zostały po nich piękne wspomnienia. Dzięki wielkie za uzupełnienie tej historii. 🙏🔥 Pozdrowienia. 😉🙌🤛
@@retrobajtel Salony gier w tamtym czasie były częścią krajobrazu. Kafejki internetowe i rozwój telefonów zmienił ten rynek. Salony gier takie jak były kiedyś teraz by nie miały szans.
@@boguslawpawelful teraz to jedynie muzea flipperów i automatów pozostały. Ale fajnie było by się przenieść choć na chwilę do tamtych lat i poczuć ten arcadeowy klimat. 🔥😉
Ta karczma nazywała się "bonanza" chodziłem tam z dziadkiem i tatą 😜 a salonu na Mickiewicza nie znałem ale za to brakuje dużego salonu w spodku - wchodziło sie tak od tyłu a co do giełd obowiązkowo w sobotę do domu związków a w niedzielę na mszę do "beldona"/DOKP (wymienić niedziałające dyskietki :) :) )
O spodku właśnie zapomnieliśmy ,ale pod względem automatów ,salonu z Mickiewicza nie przebił,do tego bardzo nie fer były automaty na czasówki gdzie po 4-5 minutach grania zaczęła mrugać czerwona dioda,jeśli nie wrzuciło się żetonu gra się wyłączała,czyli nie reagowała na nic i nie można było grać..
@@piotrkrupa7033 Mogłeś retrobajtla zabrać na stanisława do sklepu komputerowego i do skarbka CATOM tam są goście z giełdy, którzy przetrwali i prowadzą legalne interesy
Pamiętam jak w Baildonie na końcu w takim malym pokoju siedzieli chłopaki z Playstation i handlowali grami.Kiedyś przy mnie ich konsola przestała czytać płyty-wyzywali się nawzajem niesamowicie o to kto ją zepsuł.Myślałem,że sie pobiją
Heheh, to ja pamiętam właśnie ten ostatni pokój na końcu gdzie przerabiali PSX’y. Zawsze mnie to zadziwiało jak zdeterminowani byli gracze oddając nowiutką konsolę PlayStation praktycznie pod nóż. Pełne zaufanie do „fachowców”. Nie ważne, że traciło się gwarancję. Pamiętam ile wtedy kosztowały gry i jaka radość była gdy można było w końcu grać w swoje ulubione tytuły z „piratów”. Piękne czasy. 😉🤛🔥
@@retrobajtel Haha ja tam przerabiałem.Pamietam, że koleś wziął moją nową konsolę, odwrócił do góry nogami i śrubokrętem wydrapał mały "krzyżyk" od spodu na konsoli😅Nie wiem po co to było, chyba taki ich znacznik serwisowy.A w DOKP w szatni przesiadywała zawsze ekipa z PSX Extreme.Kiedyś trafiłem jal grali w japońskiego Tekkena 3-nie mogłem oderwać oczu od tej gry. A gierki z tego co pamiętam na poczatku 20zł a potem były po 25zł.
@@daczek8493 No co ty gadasz??? Śrubokrętem po nowej konsoli??? Heheh. Ja bym chyba nie przeżył. Ale wiadomo, później jak działały piraty to człowiek był w raju. 😉 A co do Tekkena to ja z kolei zakochałem się w PSX kiedy zobaczyłem właśnie na Gliwickiej odpalone Destruction Derby. Szczena mi normalnie opadła.
@@retrobajtel Jako dziecko jakoś mnie to nie ruszyło, myślałem juz tylko o tych grach.Destruction Derby to juz mi sie podobalo jako recenzja w Secret Service.Grafa była kosmos
@@daczek8493 No, w sumie mnie by też to nie ruszyło. Choć w technikum miałem kolegę który dostał PSXa i rodzice kupowali mu oryginalne gry. Fakt, że grał od dechy do dechy ale jednak gry kosztowały. Jak sobie tak przypomnę ceny to ja dostawałem 50zł kieszonkowego, a gra kosztowała np 300zł. Coś chyba koło tego. 😉
Cześć Chłopaki. Super filmik. A ten budynek giełdy na Gliwickiej nie był bardziej na miejscu obecnego parkingu należącego do punktu44?? Co do DOKP, to chyba działała już w latach 90'. Do technikum chodziłem w latach 94-99 i na bank w tym czasie jeździłem do DOKP. Nie pamiętam, czy już od 94, ale 98 i 99 to na pewno :-) Pozdrawiam.
Cześć Miczur. Tak, dokładnie, jak teraz patrzę to „Atomek” stał bliżej skrzyżowania, na parkingu punktu 44. Ja technikum kończyłem w 2001 i częściej bywałem na Gliwickiej ale do DOKP też zaglądałem. Pamiętam, że w DOKP giełdy były w soboty, a w „Atomku” w niedziele. Pamiętam jeszcze, że parter DOKP miał dosyć sporą powierzchnię i się chodziło na około rozstawionych stołów, na Gliwickiej z kolei było ciasno. Super czasy. Na pewno się kiedyś gdzieś tam minęliśmy. 😉Dzięki za komentarz. 🙌🤛
@@retrobajtel Tak, to były piękne czasy. Ja jeździłem do DOKP bo miałem lepsze połączenie. Z Brynowa z pętli tramwajowej jechałem prosto pod giełdę, tzn. na rondo przy Spodku. Oczywiście w Soboty. Ludzi było tyle, że jak się spod ronda wyszło na górę to już było kolejkę widać. Jednakże jak otworzyli drzwi to kolejka się bardzo szybko przesuwała. W DOKP były chyba dwa olbrzymie pomieszczenia i tak jak mówisz wokół stołów się chodziło. Na Gliwickiej byłem parę razy i odczułem, że jest bardziej ciasno, choć miała swój klimat. Dobrze kojarzę, że tam było więcej mniejszych pomieszczeń? Pamiętam jeszcze nawet jak jeździłem na plac sejmu obok urzędu wojewódzkiego a jako ostatnia giełda to oczywiście na dworcu PKP na dole. Nigdy zaś nie byłem na ul. Dworcowej, nie pamiętam czemu...
@@mister_miczur tak dokładnie. Na Gliwickiej było więcej mniejszych pomieszczeń i przechodziło się z jednego do drugiego. Ale nawet w tych wąskich korytarzach stali handlarze z rozłożonymi sprzętami i grami. Później każdy miał swoje miejsce. Jak chciałeś przerobić PSXa to szedłeś na sam koniec ostatniego pomieszczenia. Kurde chciałbym znaleźć jakieś zdjęcia z tej giełdy… jedyne co mam to te z zewnątrz które jest w necie. I tak, giełda miała klimat. Ale pamiętam, że DOKP też zrobiło na mnie mega wrażenie, byłem tam chyba z 2 czy 3 razy i za kolejnym już tam nic nie było. Zresztą głównie z tatą jeździłem w niedziele na Załęże bo przy okazji odwiedzaliśmy dziadka. Później jeszcze byłem kilka razy właśnie na starym dworcu ale giełdy już powoli umierały. Większość z nas już ściągała piraty z netu. 😉😂🔥😈 Ale czasy były piękne i chętnie bym jeszcze powspominał. 😉
Koniecznie panowie musimy się spotkać i kontynuować tą piękną opowieść. 😉🤛 @turekretromaniak - Piter przyjechał do mnie jakiś czas temu i wybraliśmy się na spacer po starych, kultowych i niestety nieistniejących już miejscach. Ale najważniejsze, że było co wspominać. 🔥👾😉
@ ja do dzisiaj szukam jakiś zdjęć z Baildony, kurde może policja coś by udostępniła z tych materiałów „operacyjnych” 😂😂 Ale naprawdę szukam, szukam i tylko jest to zdjęcie budynku z zewnątrz.
Piotrek Masz pamięć niemożliwo nawet pamiętosz jakie mialem nagrywarki Serdeczne Pozdrowienia Dla Ciebie od Metalowca blondyna z Nowego Bytomia Krystian serdecznie Pozdrawiam
Dokładnie, Piotrek pamięta każdy, najdrobniejszy szczegół. Chwała mu za to! Przekażę pozdrowienia. Dzięki! 😉🙌
Lo kurde Kris ..ile to już lot minęło,28,,,ale fajnie że się odezwales
@ giełda na Baildonie łączy ludzi! Super, że udało Wam się odnowić kontakt. 🍻😉
Jeszcze o Salonie gier w spodku. Czasówki pojawiły się "w spodku" po kilku latach działalności salonu. Pamiętam, że wtedy zmieniła się również ekipa która tam pracowała. Byliśmy tam "stałą" ekipą, więc przykładowo jedna partyjka w Moon Patrol lub R-type zajmowała sporo czasu. Oczywiście przy sporej grupce widzów, kibicujących czy uda się ukończyć grę. Mój nick w Salonie to Pepol.
To były dobre czasy. Żeton z tego salonu czasami można było gdzieś kupić na pamiątkę.
To byliście salonowymi wymiataczami! Szacun, kurde jak to musiało wyglądać. Szkoda tylko, że te czasówki były. Ile bym dzisiaj dał żeby się przenieść w tamte czasy choć na tą Waszą rundkę w MOON PATROLA czy R-TYPE. 🔥🔥🔥 Pewnie gracze Cię pamiętają, a może nawet w pamięci jakiejś maszyny pozostał zapisany Twój wynik. Pozdro PEPOL! 🔥😉🙌
Taki żeton to dzisiaj prawdziwy skarb! 🔥😉
Świetny film, kawał historii. Chociaż sam nigdy na giełdzie w Katowicach nie byłem to znam ten klimat z giełdy we Wrocławiu. Kto tych czasów nie pamięta ten nie zrozumie.
Dzięki! Dokładnie tak, kto nie bywał na giełdach komputerowych, ten nie wie ile stracił. Niesamowity klimat, ile bym oddał żeby tam wrócić chociaż na chwilę. Przejść tymi ciasnymi alejkami, pooglądać porozkładane na biurkach gry, komputery… kasety, dyskietki, kasety VHS… Poczytać listy z nowymi „grami czy użytkami”. 😉 Zachwycić się jakimś nowym tytułem odpalonym na PeCecie z Voodoo na pokładzie. Stanąć w kolejce do przerabiania nowiutkich PSX’ow. Zderzyć się z gościem trzymającym w pudełku po płycie głównej kości pamięci i procek… Pogadać z kumplami… Wrócić do domu ze składanką zripowanycj gier na płycie albo wcześniej z paczką nagranych dyskietek na Amigę… To były czasy, to są wspomnienia! 🤛
Super materiał ! To były czasy ! Najczęściej przyjeżdżałem na giełdę komputerową przy spodku. Stało się w długiej kolejce żeby wejść... To tam sprzedałem swoją A1200 i kupiłem 486DX4 jak zobaczyłem pierwszy raz Duke Nukem 3D! A Piotrek tą koszulkę i czapkę ma extra! Mega szacun !
Heheh. Dzięki wielkie. No to zapraszamy 14. na małe spotkanie retromaniaków. Fajnie będzie spotkać się, odnowić znajomości i pogadać. Pamiętam dobrze jak mając A500 marzyłem o 386 jak zobaczyłem w SS screeny z Dooma. Mnóstwo pięknych wspomnień ja z kolei mam z giełdy na Gliwickiej. A Piter - koszulka, czapka - MEGA! Drugiej takiej koszulki nie znajdziesz. 😉🔥💪Pozdrowienia!
Dobra Robota. Wspaniała pamięć. Szkoda,że nie było wspaniałego Salonu gier w Katowickim Spodku. Klasyka, flippery no i panie w okienkach zamieniające złotówki na żetony. Kawał historii.
Dokładnie tak! Kawał historii, niesamowitej historii. Pamięć Piotrka niezawodna! Wszystko zapamiętał. Ten salon w spodku, a w zasadzie to miejsce na pewno odwiedzimy przy kolejnym retro „spacerze”. Jest jeszcze trochę do opowiedzenia. Dzięki za komentarz i miłe słowa. Pozdrawiam. 🔥😉
Siemanko :-) Znam Piotra osobiście i potwierdzam, że jest wyjadaczem jeśli chodzi o gry - skill niesamowity. Dodatkowo wiedza na temat gier salonowych / konsolowych / komputerowych OGROMNA ! Oczywiście ma swoje ulubione typy, w których jest mistrzem ale są też gatunki, w których go rozwalę (strategi i ekonomiczne hahah). Fajny człowiek :-) Co do salonów to ja pamiętam tylko ten w podziemiach, ten oszklony... raz przechodziłem, ale bałem się wejść :D Piotr super było posłuchać Twoich opowieści :-)
Dzięki bardzo..szkoda że te czasy już nie wrócą
Więcej optymizmu. Niedługo wybory parlamentarne a wg sondaży jest duża szansa że te czasy wrócą 😂
Piter to równy gość i super kumpel! A co do wiedzy, skilla i przede wszystkim pamięci… to tylko podpiszę się pod Twoimi słowami. Jak można zapamiętać praktycznie każdy automat w każdym salonie. I do tego jeszcze wiedzieć w którym miejscu stał. Noo MISTRZ! Normalnie Mistrz. 😉🤛
Świetny materiał.Pamiętam że jeszcze był salon gier w Spodku ,Gratulacje kawał dobrej historii
Był ,,tylko tam byly czasówki..
Oj to tego salonu nie pamiętam ale Piotrek pewnie tak. 😉 Pięknie się słucha jego opowieści. Ten materiał to jego zasługa. Dzięki za mile słowa. 🤛
@@retrobajtel żadna moja ,razem zwiedzaliśmy i tak samo masz wiedzę na temat tych salonów i giełd💪
@@piotrkrupa7033 Twoja, Twoja Piotrek. 😉Kawał dobrej historii jak napisał Biuciol. Ja tam tylko wtrąciłem swoich kilka groszy. Teraz żałuję, że nie poznałem tych miejsc bardziej i że wtedy się nie poznaliśmy. 😉🤛
Kto wie, może się kiedyś tam spotkaliśmy ;)
Ale mega wspomnienia, moje też!🤗Jeździłem na giełdy po gry a przede wszystkim po produkcje demoscenowe bo mnie od zawsze jarały. Można było tam spotkać ludzi którzy to tworzyli. Najpierw bywałem w Domu Związków Zawodowych od 1989 roku jak dostałem pierwszy komp Atari 65XE. Pamietam że dyskietki nagrywał mi często Paskud i chyba Tomek Liebich tez ale on to przede wszystkim czarował muzyką z samplami na Atarce, zawsze coś tam odtwarzał a ja z otwartą gębą słuchałem. Tam była wtedy scena i tam mieli stanowisko. Potem jeszcze jeździłem do Baildonu gdzie pamietam że kupiłem moją pierwszą Amigę 1200 i DOKP też. Na starym dworcu to może byłem z 2 razy jak pustki juz były. Piękne czasy! Dzięki i Pozdro! :D
Dzięki wielkie za tą piękną historię. Giełdy za czasów kiedy działali na nich demoscenowcy, coś pięknego. W ogóle powrót z giełdy z Amigą 1200. Nie mogę sobie wyobrazić Twojej radości. Moim pierwszym kompem był ZX Spectrum i z tego co pamiętam to kupiliśmy go od gościa co handlował na giełdzie ale pojechaliśmy po niego z nim do domu. Nie miałem wtedy jeszcze magnetofonu i tata przerobił takiego kultowego „płaskiego” Grundiga. Jaka była radość z odkrywania kaset. Później już była historia z Amigą - też pamiętam szok na giełdzie jak się pojawiła. Kupowałem wtedy dyskietki z grami. Później chorowałem już na PeCeta, jak go w końcu dostałem to przez chwilę byłem zauroczony PlayStation 1 i prezentacją Destruction Derby. No i później mając już PeCeta a nie mając jeszcze nagrywarki jeździło się po składanki z grami. I to wszystko się działo na giełdach. Piękna historia. Dzięki za to! 😉🤛
Zgadza się ,na scenie mieli stanowisko i jeszcze mieli Atari St,,Paskud zawsze w tych brylkach siedział,zawsze jakieś dowcipy opowiadał
@@piotrkrupa7033 chciało by się to przeżyć… 😉
Ale czad!!!! super, pamiętam te miejsca, te emocje z grania, Panowie dzięki za wspomnienia, ... to kolejny pomysł na szlak turystyczny po Katowicach :-) a W Tychach była giełda komputerowa w Tęczy - Dom Kultury Spółdzielni MIeszkaniowej Oskard, też zaczynałem od ZX Spectrum 48 🙂 - dawano dawno dawno .... temu
Również dzięki wielkie za obejrzenie, wspólne wspominanie i za komentarz. Tak, to taka próba przypomnienia i utrwalenia retro szlaku Katowic. Tych wszystkich kultowych miejsc jak giełdy, sklepy czy salony gier. Żeby o tym nie zapomnieć i żeby następne pokolenie mogło się o tym dowiedzieć. Słyszałem o tej giełdzie w Tychach i mamy zamiar się tam też wybrać i odwiedzić przy okazji kolegę Tomka (ARF) żeby poopowiadał trochę o kultowych miejscach w Tychach. ZX Spectrum - to był początek tej pięknej przygody. Pozdrowienia. 😉🔥🙌
Super wspomnienia a Piotra poznałem na Zlocie w Muzeum Arcade w Krakowie Pozdro dla Was
Dzięki i wzajemnie pozdrowienia. Świat jest mały! Super się spotkać i powspominać. No i zapraszamy do Katowic na Retrostrzechę. 😉🙌🤛
Odnośnie giełdy DOKP gdzie spędziłem dużo czasu swego życia i była moją ulubioną - odbywała się w soboty od końcówki 1993 roku do przełomu 2000/2001 roku kiedy to przeniosła się na Dworzec - prawdopodobnie z końcem roku, bo przed Gwiazdką 2000 była jeszcze w DOKP, a w lutym 2001 już na dworzec trzeba było iść. Generalnie to tak się skończyła moja przygoda z giełdami w KTW. Tak dla mnie jak i dla wystawców giełdowych sprzętu używanego i nowego [na dworcu głównie gry potem już były lub ryzykowne części używane] od jesieni 2000 z każdym tygodniem ostrą konkurencją zrobiło się Allegro - wszyscy tam się przenosili i kupować i sprzedawać sprzęt, wystawianie było wtedy darmowe, prowizja mikra, a handel sprzętem komputerowym był pierwszą grupą towarów która rozkręciła całe Allegro. Odsys ludzi z giełdy był wtedy - powiedziałbym że od września 2000 - dosłownie widoczny z tygodnia na tydzień i Allegro z szybkością błyskawicy stało się główną przyczyną posuchy na DOKP. Swoje cegiełki na pewno dołożyły też dość często trefne podzespoły używane i nie tylko ("nowe" nie takie nowe), a nagle po pozbieraniu wszystkich giełdowych cenników xero [+ gazetka giełdowa którą można było też kupić w kioskach] i zapłaceniu 1zł za wejście, okazywało się że na Allegro to i tak było dużo taniej. NIEMNIEJ - sobotnie wizyty na giełdzie w Katowicach wspominam z ogromnym sentymentem, dla mnie to kawał niezapomnianej historii. I nadal nie wiem jak to mogło być, że Secret Service (inne czasopisma też) na giełdzie był regularnie z tydzień szybciej niż dostawałem w prenumeracie i był w kioskach :)
Piękna historia! Tak jak napisałeś, teraz mi się przypomniało jaką „furorę” zrobiło w tamtych czasach pojawienie się portalu aukcyjnego. I rzeczywiście był to też gwóźdź do trumny dla takich miejsc jak giełdy komputerowe. Swoją drogą sam pamiętam jak zbierałem kasę na lepszego kompa i stare części, płytę z procesorem, pamięci, jakieś karty, sprzedałem właśnie na Allegro. I się zdziwiłem, że tam szybko, że tak łatwo i w dobrych pieniądzach. Chciałem wtedy wszystko sprzedawać na Allegro. 😂 A z tym Secret Servicem to ciekawa sprawa. Nie zdziwiłbym się jakby PSX Extreme było szybciej bo w końcu mieli siedzibę w Katowicach, hehe. Fajnie nam się te daty układają, a powiedz mi jeszcze przeniosłeś się na nowy dworzec tzn. ten stary-nowy. 😂 Tam gdzie na dole w podziemiach był salon gier. Bo wiem, że już u schyłku istnienia, giełda przeniosła się na stary dworzec. Dzięki i pozdrawiam. I zapraszam Cię do dołączenia do grupy i dzielenia się swoimi historiami. 😉🙌🤛
Świetny materiał. Fajne wspomnienia!
Pozdrawiam Rastana!
Rastan ,moja najlepsza ulubiona gra salonowa
Dzięki i pozdrowienia! 😉🤛
Kto wie, może się kiedyś tam spotkaliśmy ;)
Dzięki Maciek. Nigdy nie byłem w Katowicach ale super było zobaczyć. Poproszę kolejny odcinek z Wrocławia
Hehe. Dzięki Mateusz. Mam nadzieję, że uda się nagrać jeszcze jakiś odcinek wspominkowy z tych pięknych czasów. Okazuje się, że wielu kolegów ma z tymi miejscami mnóstwo wspomnień. 😉🤛
Fajny materiał wspominkowy. Pozdrawiam
Dziękuję w imieniu Piotra. 😉 To jego zasługa. Pozdrowienia!
Super materiał, fajnie było się cofnąć w czasie rewelacja..... świetnie się oglądało. Pozdrawiam Serdecznie
Dzięki wielkie. Dla nas to też była piękna podróż w dawne lata. Fajnie było odwiedzić stare, kultowe miejsca i powspominać tamte czasy. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja opowiedzieć kilka historii związanych z tymi miejscami… i przede wszystkim z ludźmi którzy w tamtych latach byli bywalcami giełd i dzisiaj wspominają je właśnie tak jak my.😉🤛
Piękne wspomnienia 🙂
To prawda, piękne czasy i mnóstwo pięknych wspomnień. 😉🙌🙏
Początkowo był Dom Związków, następnie "Atomek", "Blaszak na Baildona" równolegle DOKP które było tylko w soboty, Później był dworzec PKP aż do października 2010 roku w którym to giełda przeniosła się do starego dworca.
Dzięki wielkie za informacje. Powoli nam się wszystko klaruje i układa chronologicznie. W sumie długo ta giełda na dworcu działała. A pamiętasz może do kiedy mniej więcej była Baildona? No i jak długo działała ostatnia giełda na starym dworcu. Na tej byłem chyba tylko raz i pamiętam, że już wszyscy „zasysaliśmy” gry z emule, a tam jeszcze stał gość z listą gier. 😉🤛
Mega klimatyczny materiał 😊sam byłem częstym bywalcem owych giełd pamiętam te kolejki przed i ścisk w środku😅klimat nie do podrobienia.Gierki na C64 nabywałem od pana Zbyszka co z ojcem zawsze siedział hihi pozdrawiam wszystkich😊
Cześć! Dzięki wielkie! Super wspomnienia i tak jak napisałeś, klimat nie do podrobienia. Nie ma i nie będzie już takich miejsc. Szkoda... Ale właśnie to jest piękne, że możemy powspominać i przypomnieć sobie tamte czasy. Jest nas coraz więcej! Jak masz FB - wbijaj na grupę, na pewno będziemy się dzielić tymi historiami i jeszcze coś nagramy. No i C64, kasety i Pan Zbyszek handlujący z ojcem - COŚ PIĘKNEGO! Pozdrowienia!
Kto wie, może się kiedyś tam spotkaliśmy ;)
Super filmik z giełdami to było tak najpierw była na gliwickiej potem dokp i na koniec stary dworzec
przed starym dworcem było jeszcze miejsce gdzie sie wymieniało kasety vhs
Jeszcze na początku była giełda w Domu Związków Zawodowych przy placu Sejmu Śląskiego. Ja najbardziej pamiętam jednak tą na Gliwickiej. Piękne wspomnienia. Stary dworzec to już była końcówka, nie wiedziałem, że tam była też wymiana VHS. Dzięki za komentarz i miłe słowa. Pozdrawiam. 😉🙌
Super podróż w czasie! Stało się co tydzień w kilkugodzinnych kolejkach koło Spodka oraz na Załężu po to, żeby być na bieżąco w temacie nowości sprzętowych oraz w temacie gier i programów. Kupowało się składanki okrojone, a później nagrywało masowo i handlowało na osiedlu ;)za zarobione pieniądze można było sobie po czasie wymienić sprzęt na lepszy np. z AMD K5 100Mhz na Celerona 333Mhz. To był okres prawdziwego i szybkiego rozwoju i innowacji technologicznych np. 3dfx, pentium MMX, Sound Blaster Audigy etc. Niespodzianka w trakcie oglądania odcinka bo kojarzę Piotrka z widzenia, ostro "piracił" i handlował grami i użytkami ;). Pozdrawiam!
Dzięki! Fajnie, że się podoba i że też powspominałeś z nami. Ale teraz mi się przypomniało, że my nawet składaliśmy się na te składanki „zripowanych” gier na CD i chodziliśmy po osiedlu i nagrywaliśmy je ludziom. Tam trzeba było często zainstalować cracka, przydzielić pamięć w emm386.exe/himem.sys. Nie wszyscy to umieli zrobić. 😂 Mój kumpel z technikum kupił nagrywarkę x2 i całą noc kopiował płyty którymi później innni koledzy handlowali na giełdzie. Kupe kasy na tym zarobił. Piękne czasy. No i przypomniałeś mi jeszcze o procku AMD. Tak jak napisałeś - to były czasy niesamowitej rewolucji i rozwoju sprzętu komputerowego. Dzisiaj tata kupił Pentium 75MHz, za 2 tygodnie już nie byłem „najszybszy” na osiedlu, bo ktoś już miał Pentium 133. Pierwsze karty S3 Virge, później 3Dfx. Można by tak wspominać i wspominać… oooo, jak jesteś z Katowic no to fajnie by było się spotkać i powspominać. Znowu się czegoś dowiem. Ja jeździłem głównie na Baildone w niedzię. Oj, łezka się w oku kręci. A Peter to prawdziwy weteran komputerowy, giełdy, salony, sklepy, gry, sprzęty. Wszystko zna jak własną kieszeń. Dzięki za komentarz i pozdrowienia. 😉🙌🔥🤛
Zdarzało się, że w jednym folderze był crack, a w drugim wirus infekujący wszystkie pliki *.exe ;). Później, jedyna deska ratunku to był mksvir lub format c: ;). W domu rodzinnym w Mysłowicach lata 90-te było kilka PC na całe osiedle i pytania w stylu czy masz CD-ROM?Tak mam, a w rzeczywistości miałem tylko FDD 3,5 cala i 386SX33 :) Tak, jako 9latek wchodziłem w ten świat :). Piękne czasy młodość, był czas na wszystko, umysł chłonny nowej wiedzy w dziedzinie komputerów PC i nie tylko- prenumeraty Enter, Chip, PCWorld Computer to było coś, solidna porcja wiedzy, prawdziwe testy sprzętowe! Chciałem kupić ostatnio jakiś miesięcznik komputerowy to nie już nie ma co, zostały jakieś gazetki drukowane na papierze z makulatury 50-cio stronnicowe z marną zawartością merytoryczną. Teraz wszystko jest w śmietniku zwanym internetem, gdzie naprawdę trzeba dobrze grzebać za wartościowymi treściami. Zazdroszczę Tobie czasu o organizacji w temacie retrospekcji świata komputerów lat 80/90/2000. U mnie w piwnicy czekają pecety typu 386,486,P1,P2 na swoje drugie życie ;). Trzymam kciuki za rozwój kanału, a z czasem na pewno jakieś meetingi "starych wyjazdaczy" i może uda się spotkać! Pozdro!@@retrobajtel
@@Highlevel2020 hehe, piękne wspomnienia. Dokładnie, internet to dzisiaj śmietnik w którym oczywiście znajdziesz informacje ale musisz grzebać o grzebać. Zdecydowanie wolę fajne stare książki z Heliona. 😉 Kurde… nie chcesz sprzedać tego 386? ♥️ A co do spotkania starych wyjadaczy to oczywiście!!! A jak napisałeś Mysłowice to w zasadzie o rzut beretem. Dzięki za miłe słowa, Pozdro No i do zobaczenia. 😉🙌🤛
M-ce to za bajtla, teraz Kato nawet w odcinku, gdzie zwiedzaliście sklepy byliście w moich rejonach ;) Dużo odcinków jest wrzuconych także mam zaległości, ale fajnie się ogląda. A 386 to perełka bezcenna i moje początki z PC za sentymenty nikt nie płaci.@@retrobajtel
@@Highlevel2020 No to jesteśmy po sąsiedzku. Ja też Katowice. 😉 Rozumiem, ja też w życiu bym się nie rozstał z 386. Za żadne pieniądze. Dzięki za miłe słowa i pozdrowienia… i może do zobaczenia gdzieś w Kato. 😉🙌
Regularnie co tydzień stałem w tej długiej kolejce na giełde.W sobotę na DOKP a w niedzielę w Domu Kultury Huty Baildon.Potem oczywiście Dworzec PKP i na sam koniec Stary Dworzec gdzie kupiłem swoje ostatnie PSP.Świetne wspomnienia.
po co stac, trzeba bylo pomoc wnosic sprzet, wjazd bez kolejki i za free
@@djwozikdokładnie tak było..
@@piotrkrupa7033
Byłem dzieckiem i jezdziłem razem z dziadkiem😀Chyba by mi nawet nikt nie pozwolił tego nosić.
@@daczek8493 a chyba że tak...no ja już byłem trochę starszy
@@piotrkrupa7033 Dla mnie to był kosmos wtedy oglądać ten sprzęt, wogóle być na giełdzie😀O dotykaniu nawet nie myślałem😀
Fajnie tak powspominać :)
Noooo, super się słuchało Piotrka. 😉 Wiele się dowiedziałem i żałuję, że nie bywałem częściej w tych kultowych miejscach… ale jaj napisałeś, fajnie powspominać… Pozdrowienia. 😉🤛
Wcześniej około 85' była giełda na ul. Lompy w Chorzowie :)
Ooo! Tej nie znałem. Masz może jakieś archiwalne materiały, zdjęcia? Fajnie by było powspominać. Dzięki za info!😉
Bardzo fajny film dokumentalny, bardzo przyjemnie sie was ogladalo i sluchalo, a w szczegolnosci mojego Ojca.
Filmik bardzo fajnie skręcony i zmontowany, jednakze przydaloby sie cos zrobic z jakoscia audio, bo czasami jedna osobe bylo glosniej slychac, a druga ciszej niemniej jednak filmik bardzo ciekawy.
Pozdrawiam
Aaaaaa, to Ty jesteś na tym zdjęciu przy STAR WARS w salonie w podziemiach dworca... Szczęściarz! 😀Twój Tata to super gość! Kopalnia wiedzy i przede wszystkim dobry kumpel. A jego opowieści starczyłoby na kilka tomów książek grubszych niż encyklopedie. I ja zamierzam te wszystkie piękne historie spisywać, hehe. Dzięki za miłe słowa, tak następnym razem spróbujemy inaczej ten dźwięk nagrać bo rzeczywiście w miastowym szumie czasami ciężko coś usłyszeć. Pozdrowienia!!!!
@@retrobajtel Tak jest, jednakże pierwsza gra jaka mi została wyryta w pamięć z tamtych lat to definitywnie house of the dead z kontrolerami w kształcie pistoletów :D
@@thehunter894 tak, tata wspomniał właśnie o tym automacie z House Of The Dead. Oglądałem screeny z gry, w tamtych latach, na prawdziwym automacie, musiała robić mega wrażenie. No i te kontrolery - super sprawa! Pozdrowienia! 😉🤛
Fajny film też na tych giełdach Handlowałem hehe fajne czasy nostalgicznie 😎 ja zaczynałem od Domu Związków Zawodowych
No to być może się znamy ,czym handlowałes,na jaki komp gry ?
Tej pierwszej giełdy prawie nie pamiętam. Tzn mam takie „flashbacki”, że tam jestem, gdzieś wchodzę po schodach, zakładam, że pewnie tam. No i przypominam sobie jak kiedyś tam pojechałem, a w środku odbywała się giełda znaczków. Ale już wiem koledzy od Was, że na pewno działała tam pierwsza giełda komputerowa. Czym dokładnie handlowałeś, grami, użytkami, sprzętem? Normalnie ciekawość mnie zżera. I zazdroszczę, że znasz to miejsce… Super byłoby się kiedyś spotkać, pogadać, powspominać. Dzięki za komentarz! Pozdrawiam. 😉🤛
@@piotrkrupa7033 Jo najpierw kasety vhs , szaberplac ,Beldona i Dom związków ,wymiany potem wymiany gry cd32 a później handlowałem na wejściu do Baildony grami i konsolami psx org . A potem przerabiałem psx w szatni Beldony . Na koniec handlowałem częściami do pc .
@@tomaszkidsoprano261 to może kojarzysz dwóch gości ,stali na końcu sali w Nelsonie przed małym wejściem,Damian i Krystian takie metale z dugszymi włosami z Nowego Bytomia Ruda Śląska,handlowali grami na PSX i przerabiali PSX ?
Jo tamte czasy to Atai xl , Paskud i Harpoon ich Kojarza ale jo był bajtel miałem 13 lot kasety , wymieniałem i gierki na atari kupowałem .
Chodziło się na Baildon...To se ne vrati. Najbardziej pamiętam ten zaduch w powietrzu od tłumu ludzi. Dobre wspominki👍
Zaduch był,,ale ten specyficzny zapach dawał klimat
Chodziło się, chodziło. Jedyne, niepowtarzalne czasy. Mnóstwo pięknych wspomnień i początki zachwytu tym światem elektronicznej magii… Dzięki. 😉🤛
Zapraszam Was w takim razie do FunHouse Katowice. Działamy jako muzeum flipperów oraz gier arcade, posiadam 80 automatów na których można pograć ;)
No to koniecznie po nowym roku musimy się spotkać!!!!! 🔥🔥🔥🔥🔥 Rewelacja! Chętnie wpadniemy z Piterem. Możemy się spisać na FB i ustalić jakiś termin. Super informacja! Dzięki i do zobaczenia. 🔥🙌
A dziękujemy,napewno wpadniemy,,najbardziej jestem ciekaw fliperow z licznikiem,, bębnowym,,tych starych💪💪💪
Ciekawe czy się znamy z widzenia? Jak się podpisywaliście gdy doszło do wpisów za wynik? Moje P.B było raczej tylko moje ;)
@@boguslawpawelful ja miałem kilka ,zależy z jaką laska smigalem 😂,przeważnie XTD albo LUC
@@boguslawpawelful gdzie smigales najczęściej ,który rocznik jesteś
Wpierw był dom związków zawodowych (sobota), giełda na której byłem dziesiątki razy, w międzyczasie pojawił się Baildon (niedziela), jak związki zamknęli to przeniesiono tę giełdę do DOKP (sobota), a Baildon trwał równolegle w niedziele przez cały ten czas, bywałem tam (i tam, i tam) praktycznie co weekend.
ps. Do "związków" wchodziło się od drugiej strony budynku po schodach.
przed budynkiem VHS, ba 1wszym pietrze cola
Zgadza się,wiesz to lata do tyłu ale ,czasami też się wchodziło z przodu ,. Szczególnie kiedy te drzwi z tyłu się zacinały,a zdarzało się ta często bo były uwalone zawiasy😂
W dom związków zawodowych była winda jak wiejchałeś na I-wsze piętro to omijałeś bileterów co na schodach kasowali i wjeżdżałeś za darmo na giełdę :)
@@turekretromaniak fakt,ale potem się wycwanili i drzwi na pierwszym pietrze z windy byly niedomknięte ,i trzeba było kupic bilecik😂😂😉
No ja właśnie tą pierwszą giełdę słabo pamiętam. Niedziela to był najpięknieszy dzień w tygodniu bo się jeździło na Baildonę. 😉Dla mnie to była cotygodniowa wycieczka do innego świata. Uwielbiałem giełdy komputerowe. Musieli byście widzieć moją rozdziawioną gębę jak tam wchodziłem. Ale z tą windą to niezła ciekawostka. Jak ja żałuję, że nie było okazji wtedy się poznać. Mam nadzieję, że to nadrobimy i przynajmniej powspominamy. Pozdrowienia. 😉🤛
Ten pierwszy salon gier na Warszawskiej rozbudował się w sprzęt, pamiętam że i tam można było zagrać w Defendera a bardziej obrotni kupowali w tej karczmie (gdzie w wystroju były koła od drewnianych wozów) obiad panu który trzymał żetony a on otwierał automat i palcem nabijał prawdopodobnie z naddatkiem wartość pieniężną tego posiłku 🤣
Panowie! Staliście naprzeciw Spodka a tylko jakieś jedno zdanie o tamtym - chyba największym Salonie Gier, gdzie był on podzielony dla dorosłych (hazardowe maszyny "jednoręki bandyta") i dla reszty z automatami arcade i flipperami - te dwa to moje pierwszy i drugi salon "stacjonarny" w K-cach, na dworcu byłem może kilka razy (bo to było już kiedy bardziej w domu na Atari, a potem jak już była Amiga to skończyłem z salonami).
Co do giełd - tutaj znowu zapomnieliście o giełdzie w Szkole Podstawowej 23 (ówcześnie) im. Lenina na (teraz) Sokolskiej. Dla mnie to ona była ta "pierwsza" i całkiem spora jak na miejscówkę czyli sławetną przewiązkę i plac przed szkolnym basenem, tam też zaczynali karierę wspomniany Wojtek O. i jego Tata a dopiero potem trafili na giełdę na Jagiellońskiej :)
Ja nie mogę…. czyli dopisujesz piękny kawałek historii, kolejny element układanki. Muszę to zebrać i zrobić małą weryfikację. Tak, o salonie w spodku chyba zapomnieliśmy. Ale nadrobimy to następnym razem. Jeszcze będą salony z wesołego miasteczka. 😉 Ale z tą pierwsza giełdą to mnie normalnie rozbroiłeś. Czyli jednak nie Jagiellońska i dom związków. To na ulicy Sokólskiej wszystko miało swój początek. Whow! Piter coś wspominał i jeden z kumpli też, że jeszcze była taka niby giełda na Teatralnej, tam gdzie był Akant. Taka trochę elektroniczna, trochę komputerowa. Ciekawe to musiało być. Gdyby człowiek mógł się tylko cofnąć choć na chwilę do tamtych czasów. Chętnie bym pooglądał jakieś stare zdjęcia, niepublikowane nigdzie. Cały czas mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze coś z giełdy na Baildonie… Wielkie dzięki za komentarz, niedługo będą kolejne wspominkowe materiały. A historia z tym nabijaniem kredytów za obiad - sztos!!! 🔥Pozdrowienia. 😉🙌
@@retrobajtel Wtedy to była ulica Zawadzkiego i nie mogę położyć głowy ze była pierwsza, ale na pewno była przed wszystkimi innymi i może działała na równi w czasie z Jagielońską (a może trochę przed, tego do końca nie zweryfikujesz) w każdym razie tam dokonałem z kumplem wmontowania turba...BLIZARD do magnetofonu (Chorzów blisko i widocznie przedstawiciele firmy jeździli), w każdym razie dostaliśmy taką wersję gdzie nie był wymagany kartridż - odpalało jak standardowe nagranie - z jednej strony niejako lepiej bo szybciej i nie trzeba było pamiętać o zabieraniu kartidźa jak gdzieś się szło, ale z drugiej strony cały soft obsługujący tam kopiowanie, ustawianie głowicy itp. trzeba było wczytywać z magnetofonu. Dziwię się że Wyjadacze nie pamiętali czy nawet nie znali tej miejscówki, to był 8-bitowy raj a zanim się ta miejscówka zamknęła (i dlatego człowiek zna te inne giełdy oprócz tej i tej z Jagielońskiej - bo szukał następnych) to jeszcze pamiętam że ze 2ch gostków kopiowało soft na 16 bitowym Atari :)
@@BartBear to naprawdę bardzo cenna informacja. Giełda o której mało osób wie. Jak nie masz nic przeciwko to opowiem o niej w jednym z kolejnych wspominkowych odcinków. Goście z Ataresu pewnie tam jeździli, hehe. Trzeba jeszcze podpytać kolegów, może ktoś będzie coś więcej wiedział. Nie wiem czy jesteś na naszej grupie, Giełdy Komputerowe i Salony Gier w Katowicach. Tam warto by było wrzucić posta. Pozdrawiam. 😉🙌
@@retrobajtel No pewnie przypomnij ludziom, ja nie mogę uwierzyć że tylko ja tam uczęszczałem z jeszcze użytkujących teraz internet, trochę nas jeszcze chyba żyje ;)
Giełda może nie była za duża jeżeli chodzi o pomieszczenia bo jak napisałem zajmowała "przewiązkę" łączącą (o długości bo przejścia nie było) 2 skrajne skrzydła szkoły gdzie normalnie odbywały się różnego rodzaju akademie i plac przed basenem szkolnym ale spokojnie połowę tej na Jagiellońskiej, po prostu nie wierzę że nikt z RetroManiaków nigdy tam nie był :D
@@BartBear nooo ciekawe… Pewnie ktoś był ale wszyscy pamiętają słynną Baildone i DOKP. To były chyba złote lata giełdy. Ja właśnie jak przez mgłę pamiętam Jagiellońską, a tej o której wspominasz to już w ogóle. Wspomnę, wspomnę. Dzięki. 😉🙌💪
Las Vegas a nie San Fransisco. Na pierwszym poziomie dwie sale. Jedna z barem i dwoma stołami do pool bilarda, drugie dużo większe z automatami i fliperami. W tym kultowy Street Fighter 2 gdzie Blancą robiło się całą grę na jednym żetonie i flipem Terminator 2 z SuperJackpotami gdzie na chwilę ustanowiłem rekord salonu na 692 bańki. Na piętrze jeden z pierwszych stołów do snookera.
W blaszoku, gdzie stoi Netto trenowałem szermierkę w Baildonie :D
Czyli jednak Las Vegas!!! No to mamy wyjaśnione. Kurde Panie kolego, to z Ciebie też był niezły wymiatacz. Fajnie, że to wszystko zapamiętałeś. Gra Blanką na jednym żetonie, rekord salonu na fliperze Terminator 2! Ale wspominki! Dzięki za to i jak masz jakieś fajne wspomnienia, śmiało pisz, podziel się nimi i wbijaj na grupę na FB. Dzięki!
Właśnie, Las Vegas. Zastanawiałem się co mi nie grało.
Kto wie, może się kiedyś tam spotkaliśmy ;)
fajny material
pomimo ze jestem z Krakowa to przeprowadzilem sie do zaglebia i jeszcze sprzedawalem laptopy na koncowce dzialania gieldy na pkp w katowicach
ale ja sie pytam gdzie sa jakies zdjecia czy filmy z tamtych czasow!?
moze uda sie nakrecic material gdzie bedzie wiecej zdjec z lat 80-90-00 i opowiadalo by o tym wiecej osob?
@@weczisTV cześć. Dzięki wielkie za oglądanie i za wspólne wspominanie. Fajnie, że materiał się podoba. Właśnie, polujemy na jakieś zdjęcia, materiały wideo z tamtych miejsc. Nawet pisałem do kumpla policjanta czy mają jakieś materiały operacyjnie z nalotów na te giełdy. Żeby zobaczyć jeszcze raz, przypomnieć sobie jak było w środku. Kurde, cały czas tli się nadzieja, że jednak uda się coś znaleźć i czymś podzielić z ludźmi którzy bywali w tych miejscach. Jak coś masz ze swojej prywatnej kolekcji - daj proszę znać. Pamiętam końcówkę giełdy na starym dworcu PKP na Dworcowej. To już był praktycznie koniec. Niestety. Co do przyszłych materiałów to mamy kilka pomysłów i jesteśmy umówieni z kilkoma osobami którzy mogli by powiedzieć kilka historii związanych z tymi miejscami. Coś na pewno niebawem wrzucimy. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam. 😉🙌
@@retrobajtel niestety nie posiadam :( a bardzo bardzo zaluje. Jedyne materialy to widzialem troche na innych kanalach yt, czesc jako nagrania z tv.
No właśnie - dawno temu, sam bywałem w spodku. Pytanie brzmi czy obecnie jest jakakolwiek giełda na śląsku, na której jeszcze wystawiają sprzęt PC, retro konsole itp?
Cześć. Niestety już prawie nic nie zostało. Oficjalnie żadna giełda już nie działa ale na retro sprzęty często da się trafić na targach staroci (Bytom) albo na giełdzie w Mysłowicach (stara giełda samochodowa). Czasami mają jakieś stare gry, w Bytomiu np mieli C64 i Amigę. Tak że można jeszcze coś znaleźć. Pozdrowienia. 😉🙌💪
@@retrobajtel Dzięki serdeczne, o obydwóch słyszałem ale nie chciałem jechać w ciemno. Teraz przynajmniej wiem, że jakieś tam szanse są więc spróbuję :)
Pan ma dużą wiedzę ale pominął trzy miejsca w których były salony gier, jedno większe i dwa mniejsze o których ja wiem. Jedno miejsce to pod rondem w Katowicach w latach osiemdziesiątych był dość duży i popularny salon gier. Dwa miejsca na dworcu - malutkie salony, jeden z nich był między drugim a trzecim peronem w przejściu dworca idąc od strony ulicy Andrzeja w kierunku 3 Maja. Wchodząc na dworzec pod zegarem na estakadzie od razu można było skręcić w lewo za kiosk i za nim był chyba jubiler lub zegarmistrz i od razu był też mały salon gier przez kilka lat. Był też salon gier a w zasadzie kilka automatów na terenie basenu nieistniejącej kopalni Kleofas, teraz w tym miejscu jest Silesia City Center. Co do salonu na dworcu "pod czwórką" to było tam wiele klasyków gier a i przez dłuższą chwilę stał tam stół bilardowy.
Cześć. Szacun za pamięć, nie zdawałem sobie sprawy ile tych salonów było w Katowicach. Żałuję, że tak mało pamiętam z tamtych czasów, a salonów to już w ogóle. Tylko ten oszklony w podziemiach dworca i może jeszcze jeden czy dwa na górze. Aaaaaa, no i jeden który był przy mojej podstawówce, niedaleko kiosku w którym kupowałem Secret Service. To były kultowe miejsca i zostały po nich piękne wspomnienia. Dzięki wielkie za uzupełnienie tej historii. 🙏🔥 Pozdrowienia. 😉🙌🤛
@@retrobajtel Salony gier w tamtym czasie były częścią krajobrazu. Kafejki internetowe i rozwój telefonów zmienił ten rynek. Salony gier takie jak były kiedyś teraz by nie miały szans.
@@boguslawpawelful teraz to jedynie muzea flipperów i automatów pozostały. Ale fajnie było by się przenieść choć na chwilę do tamtych lat i poczuć ten arcadeowy klimat. 🔥😉
@@retrobajtel No byłoby fajnie :) Może ktoś zbuduje wehikuł czasu :)
@@boguslawpawelful ooo tak! Może się kiedyś doczekamy. Tymczasem pozostają piękne wspomnienia. 😉🙌
Ta karczma nazywała się "bonanza" chodziłem tam z dziadkiem i tatą 😜 a salonu na Mickiewicza nie znałem ale za to brakuje dużego salonu w spodku - wchodziło sie tak od tyłu a co do giełd obowiązkowo w sobotę do domu związków a w niedzielę na mszę do "beldona"/DOKP (wymienić niedziałające dyskietki :) :) )
To był pierwszy salon gdzie od mojej cioci wujek miał kolegę,który rozmieniał tam kasę ,wtedy to było coś ,móc grać za free
O spodku właśnie zapomnieliśmy ,ale pod względem automatów ,salonu z Mickiewicza nie przebił,do tego bardzo nie fer były automaty na czasówki gdzie po 4-5 minutach grania zaczęła mrugać czerwona dioda,jeśli nie wrzuciło się żetonu gra się wyłączała,czyli nie reagowała na nic i nie można było grać..
pamietam ten salon ze spodka, po schodach się właziło i była gra DIG DUG
@@turekretromaniak tak..zgadza się..
@@piotrkrupa7033 Mogłeś retrobajtla zabrać na stanisława do sklepu komputerowego i do skarbka CATOM tam są goście z giełdy, którzy przetrwali i prowadzą legalne interesy
Pamiętam jak w Baildonie na końcu w takim malym pokoju siedzieli chłopaki z Playstation i handlowali grami.Kiedyś przy mnie ich konsola przestała czytać płyty-wyzywali się nawzajem niesamowicie o to kto ją zepsuł.Myślałem,że sie pobiją
Heheh, to ja pamiętam właśnie ten ostatni pokój na końcu gdzie przerabiali PSX’y. Zawsze mnie to zadziwiało jak zdeterminowani byli gracze oddając nowiutką konsolę PlayStation praktycznie pod nóż. Pełne zaufanie do „fachowców”. Nie ważne, że traciło się gwarancję. Pamiętam ile wtedy kosztowały gry i jaka radość była gdy można było w końcu grać w swoje ulubione tytuły z „piratów”. Piękne czasy. 😉🤛🔥
@@retrobajtel
Haha ja tam przerabiałem.Pamietam, że koleś wziął moją nową konsolę, odwrócił do góry nogami i śrubokrętem wydrapał mały "krzyżyk" od spodu na konsoli😅Nie wiem po co to było, chyba taki ich znacznik serwisowy.A w DOKP w szatni przesiadywała zawsze ekipa z PSX Extreme.Kiedyś trafiłem jal grali w japońskiego Tekkena 3-nie mogłem oderwać oczu od tej gry.
A gierki z tego co pamiętam na poczatku 20zł a potem były po 25zł.
@@daczek8493 No co ty gadasz??? Śrubokrętem po nowej konsoli??? Heheh. Ja bym chyba nie przeżył. Ale wiadomo, później jak działały piraty to człowiek był w raju. 😉 A co do Tekkena to ja z kolei zakochałem się w PSX kiedy zobaczyłem właśnie na Gliwickiej odpalone Destruction Derby. Szczena mi normalnie opadła.
@@retrobajtel
Jako dziecko jakoś mnie to nie ruszyło, myślałem juz tylko o tych grach.Destruction Derby to juz mi sie podobalo jako recenzja w Secret Service.Grafa była kosmos
@@daczek8493 No, w sumie mnie by też to nie ruszyło. Choć w technikum miałem kolegę który dostał PSXa i rodzice kupowali mu oryginalne gry. Fakt, że grał od dechy do dechy ale jednak gry kosztowały. Jak sobie tak przypomnę ceny to ja dostawałem 50zł kieszonkowego, a gra kosztowała np 300zł. Coś chyba koło tego. 😉
Cześć Chłopaki. Super filmik. A ten budynek giełdy na Gliwickiej nie był bardziej na miejscu obecnego parkingu należącego do punktu44?? Co do DOKP, to chyba działała już w latach 90'. Do technikum chodziłem w latach 94-99 i na bank w tym czasie jeździłem do DOKP. Nie pamiętam, czy już od 94, ale 98 i 99 to na pewno :-) Pozdrawiam.
Tak, był bliżej skrzyzowania
@@djwoziktak..blisko sklepu społem...
Cześć Miczur. Tak, dokładnie, jak teraz patrzę to „Atomek” stał bliżej skrzyżowania, na parkingu punktu 44. Ja technikum kończyłem w 2001 i częściej bywałem na Gliwickiej ale do DOKP też zaglądałem. Pamiętam, że w DOKP giełdy były w soboty, a w „Atomku” w niedziele. Pamiętam jeszcze, że parter DOKP miał dosyć sporą powierzchnię i się chodziło na około rozstawionych stołów, na Gliwickiej z kolei było ciasno. Super czasy. Na pewno się kiedyś gdzieś tam minęliśmy. 😉Dzięki za komentarz. 🙌🤛
@@retrobajtel Tak, to były piękne czasy. Ja jeździłem do DOKP bo miałem lepsze połączenie. Z Brynowa z pętli tramwajowej jechałem prosto pod giełdę, tzn. na rondo przy Spodku. Oczywiście w Soboty. Ludzi było tyle, że jak się spod ronda wyszło na górę to już było kolejkę widać. Jednakże jak otworzyli drzwi to kolejka się bardzo szybko przesuwała. W DOKP były chyba dwa olbrzymie pomieszczenia i tak jak mówisz wokół stołów się chodziło. Na Gliwickiej byłem parę razy i odczułem, że jest bardziej ciasno, choć miała swój klimat. Dobrze kojarzę, że tam było więcej mniejszych pomieszczeń? Pamiętam jeszcze nawet jak jeździłem na plac sejmu obok urzędu wojewódzkiego a jako ostatnia giełda to oczywiście na dworcu PKP na dole. Nigdy zaś nie byłem na ul. Dworcowej, nie pamiętam czemu...
@@mister_miczur tak dokładnie. Na Gliwickiej było więcej mniejszych pomieszczeń i przechodziło się z jednego do drugiego. Ale nawet w tych wąskich korytarzach stali handlarze z rozłożonymi sprzętami i grami. Później każdy miał swoje miejsce. Jak chciałeś przerobić PSXa to szedłeś na sam koniec ostatniego pomieszczenia. Kurde chciałbym znaleźć jakieś zdjęcia z tej giełdy… jedyne co mam to te z zewnątrz które jest w necie. I tak, giełda miała klimat. Ale pamiętam, że DOKP też zrobiło na mnie mega wrażenie, byłem tam chyba z 2 czy 3 razy i za kolejnym już tam nic nie było. Zresztą głównie z tatą jeździłem w niedziele na Załęże bo przy okazji odwiedzaliśmy dziadka. Później jeszcze byłem kilka razy właśnie na starym dworcu ale giełdy już powoli umierały. Większość z nas już ściągała piraty z netu. 😉😂🔥😈 Ale czasy były piękne i chętnie bym jeszcze powspominał. 😉
Pamiętne czasy gry się nagrywało na dyskietki nie trzeba było mieć połączenia z internetem
Dokładnie tak było! Fajnie by było choć na chwilę się przenieść do tamtych lat… Pozdrowienia! 🙌😉
Pozdrawiam Pitera znamy się pewnie z widzenia :) #Retrobajtel kiedyś ty tam łaził i kręcił, kurde, zebym wiedział to byśmy się spotkali :)
Napewno ,jeśli tak samo byłeś bywalcem salonów.
.
@@piotrkrupa7033 Kolego znamy się mordo ja od 89 roku regularnie giełdy w katowicach :)
@@turekretromaniakno masz fb albo messa ,może Cię skojarze,a nawet jeśli nie to trzeba by się spotkać i przy piwku powspominać stare czasy
Koniecznie panowie musimy się spotkać i kontynuować tą piękną opowieść. 😉🤛 @turekretromaniak - Piter przyjechał do mnie jakiś czas temu i wybraliśmy się na spacer po starych, kultowych i niestety nieistniejących już miejscach. Ale najważniejsze, że było co wspominać. 🔥👾😉
Kto wie, może się kiedyś tam spotkaliśmy ;) Stałym bywalcem byłem :)
na dąbrówce miała być giełda ale coś nie pykło
A to nie widziałem, że na Dąbrówce miała być giełda. 😉
potem w beldomie to otwarli
Baildona - dla mnie najlepsza giełda! 😉🙌
@@retrobajtel ja się tam ściąłem jak policja tam wparzyla wszyscy spierdolili hehe
lepsze odjazdy były na starej giełdzie
@ no domyślam się, hehe.
@ ja do dzisiaj szukam jakiś zdjęć z Baildony, kurde może policja coś by udostępniła z tych materiałów „operacyjnych” 😂😂 Ale naprawdę szukam, szukam i tylko jest to zdjęcie budynku z zewnątrz.