Piękne perfumy właśnie teraz nosze Womanity i dla mnie one pachną orzechem laskowym choć tez nasłuchałam się o rybie słonej wodzie i fidze może to kwestia pory roku i powietrza u mnie wilgotno i wietrznie Holandia 🙂Bardzo długo się utrzymują i miło się je nosi .A Insolence kocham zawsze i wszędzie .Bardzo lubię Cię oglądać no i Instagram tez fajny 😘😘
O tak, jest po paru godzinach coś takiego orzechowego, bardziej miękkiego i u mnie. 😃 Może rzeczywiście to jak się zapach rozwinie zależy od ph skóry. Skądś ta ryba musiała się wziąć. 😅🙈😅 Dziękuję za dobre słowo i cieszę się że jesteś też na instagramie. 😘
Witam. Womanity jeszcze nie wąchałem chociaż znając Thierrego Muglera to na pewno są warte uwagi. Spotkałem się z no dość niepochlebną opinią, na którymś z forów o perfumach, że pachną jak łożysko przy rodzeniu i może faktycznie to porównanie do psującej się ryby ma coś na rzeczy. Słyszałem, że kojarzą się właśnie z matką, że są bardzo kobiece. Nie jestem w stanie tego zweryfikować. Niemniej jednak flakon jest przepiękny. Niczym wojowniczka w pełnym rynsztunku uwięziona w srebrnym totemie. Ta twarz ma tyle do przekazania...tyle myśli ma się kiedy patrzy się na ten wymowny obraz. Myślę, że faktycznie może warto zakupić choćby mamie na jakąś okazję. Skoro mówisz, że są do przeżycia, to kto wie... możliwe, że się skuszę...choćby dla flakonu ;p Kenzo Jungle... no cóż.. Słonik wiadomo - nie bierze jeńców. Albo pokochasz albo znienawidzisz. Mi ten zapach kojarzy się ze świętami, z choinką. Jest bardzo intensywny i faktycznie głowa może od niego rozboleć, jednak znam dużo dużo gorsze zapachy. Ten jak dla mnie jest neutralny, z ogromną projekcją. Gdy poczuję go od kogoś na mieście, to pokiwam głową z uznaniem, choć na co dzień gdybym miał go czuć w domu - czułbym się zmęczony. Zapach potrafi przytłoczyć tą mocą, ale no.... powiedzmy, że aż tak bardzo mi nie przeszkadza. Na pewno jest to propozycja ciekawa i inna niż wszystko... Co bym polecił z takich mocnych z ogonem dla Pań? Hmmm.. No na pewno Thierry Mugler - Angel czyli niebieska gwiazdka, która ocieka słodyczą i czuć ją na kilometr. Również akceptuję ten zapach, choć podobnie projekcja ogromna i na pewno potrafi zmęczyć - zwłaszcza osoby z najbliższego otoczenia. Na pewno te stare Chanele pokroju klasycznej 5, Coco Mademouselle też dość mocno pachnie. Na pewno YSL - Opium te najstarsze brązowe (mi akurat nie leżą) . Nowsze YSL Black Opium również pachną dość długo i mają przyjemny słodki wydźwięk. Aura Muglera pachnie długo, ale nie znoszę tego aromatu rabarbaru i umierającego, dusznego lasu - więc nie polecam, ale chyba jestem uczulony na to. Niektórym niestety się podoba. Tressor od Lancome. La vie est Belle też pachnie dość długo za sprawą tej słodyczy - choć też nie każdy to lubi. Na pewno Calvin Klein - Euphoria - jak na CK bardzo mocny zapach z pazurem...Manifesto, Marc Jacobs - zielona torebeczka też mocno pachnie. No nie wiem. Jak mi się coś przypomni to dopiszę ;) Póki co pozdrawiam cieplutko ;) P.S Ooo może jeszcze kwiatowe Chanel Allure damskie, te kwiaty faktycznie długo pachną.Jeszcze może Mugler Alien - taki nieco wygładzony Angel....choć chyba byłoby to krzywdzące porównanie. Na pewno jeszcze Dior Addict ale też hypnotic poison i ogólnie Tomy Fordy są bardzo bardzo mocne - także na pewno przez maseczkę będzie je czuć ;p No i przyjemna wisienka z ogonem na deser czyli Guerlain La Petite Robe Noire - też może nie dla każdego, ale na tym tle to bardzo ok ;)
Aniu kochana przypadkiem weszłam na Twój kanał i coraz bardziej, czuję się u Ciebie jak u kogoś znajomego haha.Kenzo to zapach mojej przyjaciółki zostawia ogon.Ja używam Insolence jeszcze przed refolmulcja. Polubiłam Shalimar długo nie mogłam się z nimi polubić a teraz jesienią są że mną i nie mogę się bez nich obyć. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego, pachnącego
Bardzo się cieszę, że tak fajne osoby weszły przypadkowo na kanał i zostały! Toż to marzenie. 🤩 Też mam Shalimar, starszą wersję, on też bardzo jesienne klimaty robi. 🍂🍁🍂
Strasznie mi się Jungle podoba ale tez boli mnie czasem głowa... mam na osiedlu taka księgarnie w której pani właścicicielka jest wierna tym perfumom i chodzę tam dla samego zapachu- cały sklep pachnie przecudownie 💛
Womanity juz za mna dlugo chodzi a nigdy nie mialam okazji ich wyprobowac...Zgadzam sie w 100% z Kenzo Jungle i Insolence, super trwale i mocne 💕Kolejna super recenzja 🥰👍👍
Aniu, trafiłam na Twój kanał z przypadku i oczywiście zostaje:D uwielbiam słuchać jak mówisz o perfumach, słychać delikatnie włoski akcent, podoba mi sie:D
Dziękuję! Tak, z moim polskim przez te wszystkie lata w Italii trochę się pokićkało, no ale cóż poradzić... 🙂 Czasami brakuje mi jakiegoś słówka, ale zauważyłam, że im więcej kręcę po polsku to idzie coraz gładziej... Serdeczne pozdrowienia! 🖐🍂
Na pewno mocarny jest Alien Muglera, Aura, Coco Mademoiselle Intense, Black Orchid Toma Forda, Insolence edp, ja mam właśnie edp ale wzdycham za edt, kupiłam omyłkowo edp i coś jakoś mi nie leży
Ciekawy temat, też ostatnio zastanawiałam się dlaczego czuję moje perfumy w maseczce( myślę że nawet bardziej) i zastanawiałam się czy aby na pewno dobrze ją noszę 😜
Oj, podobno, aby nie czuć zapachów, a tym samym nie "wchłonąć" wirusa to jedynie jest możliwe w takich bardzo specjalistycznych maseczkach, jak dla personelu medycznego, a w tych naszych codziennych chirurgicznych czy materiałowych maseczkach to jedynie przed jakimiś większymi kropelkami się uchronimy, ale zapachy dalej wyczuwamy, szczególnie te mocarne. 😉
Paloma Picasso :) średniopółkowce. Dają po bandzie - są trwałe i do tego są piękne - o ile ktoś lubi szypry. Znajomych nie odrzuca, więc jest dobrze :) Fajny ten Twój kanał - chyba się nim odurzyłam :) ps. Polecam też do testów Fendi Furiosa
Oj, tak Furiosa to już od tygodnia do mnie woła ze wszystkich stron! 😃 Jutro pójdę do mojej miasteczkowej perfumerii zobaczyć czy mają na stanie, a jeśli nie to zamówię online. Chwilowo mamy taki mini lockdown do 3 grudnia i nie możemy jeździć poza gminę zamieszkania. Po 3 grudnia, jak nas uwolnią to pojadę na lepsze łowy... ☺️ Dziękuję za miłe słowa, cieszę się! 🍀
powodzenia w łowach, a może się jeszcze coś innego do rączki przyklei :) W Polsce ta Furiosa pojawiła się w Drogerii Natura, stąd pewnie powstał wokół niej szum. Ja też mam fioła na punkcie perfum iuwielbiam jak ktoś ciekawie opowiada o perfumach. Czekam na dalsze filmy :) to antidotum na te dziwne czasy, które mamy :)
Jestem "nowa",ale już uwielbiam pani filmy.Bardzo miło słuchać i patrzeć. Pani wiedza i historie perfum super. Bywa również wesoło,Dzisiaj rozmawiała mnie fryzura na "pawiana "😜🤪🤣 Pozdrawiam i do miłego 👀
Jungle to mój SS, uwielbiam je...kocham killery i parametry perfum prócz samego zapachu są dla mnie tak samo ważne. Niestety perfumy z nutą soli są dla mnie i mojego nosa gdy użyje niewyczuwalne d Tak jak wielbię muglera to womanity są jedynymi które mają dla mnie średnie parametry... Insolence też uwielbiam i mieszam zawsze EDT z edp. Tak myślę że chyba musiałabym podejść znów do womanity... Muglera kocham , aura, angel alien .....♥️♥️♥️♥️
Oj tak Kenzo Jungle to jest majstersztyk👌prawdziwe dzielo🙂ja musze sprobowac ten Womanity jakos nigdy nie ciagnelo mnie do niego,chociaz z muglera mam Angel Edt 2019,Alien🤗
Ja chyba w końcu dorosłam do Angela natomiast. Ostatnimi czasy wszędzie go widzę, czytam o nim, sam mi się w oczy narzuca, więc chyba woła "Zdobądź mnie!"... 😃😘
Sorry, że poprawię, ale jesteś taka fajna, że chcę, żebyś podawała nazwy poprawnie, czyli " Mugleer"z prawie niesłyszalnym r, bo to Francuz ze Strasbourga. U mnie przez maskę daje radę L'Interdit i Alien Muglera.Pozdrawiam.
-Kenzo oooo w sloniu to sie Kapalam ,biada ludziom ktorzy za mna pomykali w autobusie ,metrze I robocie ... -insolence mialam I po nienawisci byla milosc fajnie sie rozwijal na skorze nie byl tak chemiczny jak w niuchnieciu ale miekki ,pudrowy -Mugler womanity skonczyly mi sie :/ kupilam fige electric z agent provocatour ale tu jest kwas I zielonosc wiec je mieszam z Jeanne de Provence mandarin cedr Ale teraz mam faze na toma forda shangai lily , (cos z opium ma) Tobacco vanilla, plum japonaise ,champaca absolu I mysle nad l.vuitton turbulences Narazie kupilam rich warm addictive z zary kokos z rumem I rich warm unexpected cynamon z miodem
Super kanał, uwielbiam słuchać, jak opowiadasz o perfumach, tym bardziej, że mamy podobny gust perfumowy. Insolence pachnie trochę pudrem meteorytami Guerlaina. Womanity też mam, ale jakoś poszły w odstawkę, za dużo kupuje nowości :/. Mam kilka perfum Muglera i chyba wszystkie byłoby czuć przez maseczkę :D. Teraz zwróciłam się ku perfumom arabskim. Polecam Shaghaf oud Swiss Arabian. Batko boska, nie umiem się od nich oderwać. Róża, praliny i drewno agarowe, moc porównywalna do wybuchu bomby atomowej.
Tak, ostatnimi czasy te perfumy non stop skądś do mnie machają swoim złotym flakonikiem. 🤩 Trzeba będzie w końcu zamówić, potrzebuję teraz takiej mocy! 😃🌹 Dziękuję za wszystkie miłe słowa! 😘🖐
@@CIAOANECZNIK Ja byłam z początku na nie, ale przekonałam się..początek mają dość ciężki, ale później się układają na skórze i pachną niezwykle zmysłowo. Fakt, buteleczka dość tanio wygląda, ale perfumy są warte grzechu. Wszystko inne poszło w odstawkę, a flakonów mam prawie 200
@@judi6392 ja jestem otwarta na perfumowe eksperymenty i nie trzeba mnie tu długo kusić. Chwilowo z arabskich mam 2 w formie olejku i też są mega trwałe, więc wyobrażam sobie co to będzie z perfumami! 🤩😃 Idę zamawiać, na poniedziałek dojdą. 🤞😃
@@CIAOANECZNIK to mój pierwszy arab. Nie mogę powiedzieć, że te perfumy są trudne, myślę, że wielu osobom się spodobają. Są ciężkie, ale przyjemne w noszeniu. Ja właśnie zamawiam kolejnego popularnego i lubianego araba-. Al Zafaaran midnight night. Spis nut brzmi obiecująco. Myślę, że na zimę będzie idealny, choć to też unisex. Daj znać, jak shagfah oud. Tylko polecam go protestować kilka dni, bo ja z początku byłam zawiedziona, dopiero z czasem się zauroczylam
@@judi6392 wczoraj wieczorem już chciałam kupować, alw chwilowo niedostępny jest na włoskim notino, a nigdzie indziej go nie znalazłam. Spróbuję zobaczyć za parę dni, może wznowią dostępność. 🙂
Jungle dostałam 24 lata temu, za chwilę okazało się, że jestem w ciąży, Do dziś muszę powstrzymywać silny odruch związany z przewodem pokarmowym, powszechnie występujący w pierwszym trymestrze ciąży, jak tylko je poczuję ;)
Hahaha, Aniu, ale z drugiej strony to jest naprawdę interesujące jak mocno zapach może przywoływać wspomnienia i oddziaływać na nas! 🤩 Słyszałam o matkach, którym leci pokarm na sam zapach jakiegoś noworodka (nie swojego w każdym bądź razie), czy w jakiejś sytuacji przypominającej im o karmieniu. 😉🖐
@@CIAOANECZNIK oj tak, ja jestem w ogóle bardzo wrażliwa olfaktorycznie i kiedyś nawet napisałam fraszkę o tym, że kolekcjonuję wspomnienia zapachami. Uwielbiam to! Zapach dolce vita diora zawsze będzie mi się kojarzył z moim ślubem i wczesnym życiem małżeńskim. A pamiętasz exclamation?! Pachnieć krzykiem z wykrzyknikiem?! ;) To znowu pierwsze lata studiów. Ostatnio po Twoim filmie przypomniałam sobie jak nazywały się perfumy, które kupiłam sobie 25 lat temu w Paryżu!!! Już od dawna ich nie ma na rynku, a ja wciąż pamiętam ten zapach, to Yves Rocher
La Nuit Tresor od Lancome. W zamkniętym pomieszczeniu, mocno ogrzewanym - morderstwo w biały dzień😉. Żadna maska, czy przyłbica ich nie zatrzyma. Sama uwielbiam te nuty, ale raczej w niewielkich ilościach i na większych przestrzeniach.
Słonik Kenzo jest piękny, wybitny. To typ zapachu, który powinien być używany oszczędnie. Może powinien mieć niższe stężenie? Być droższy? Nie mieć udanych podróbek? Wszystkiego tego nie ma i to, co jest sprawiło, że trafił w ręce osób skrapiających się nim bez opamiętania, a z nim tak nie trzeba. Trzeba kropelkę lub dwie. Miałam miniaturkę 15 lat temu, posłałam w świat. Najbardziej lubiłam nutę maciejki:)
Aniu kochana mam i kocham Insolence jest u mnie od dawna,ale na mnie się układają jesienią. Tak mogłyby je nosić Panie w filmie Wielki Gatsby. Na słonina czekam mam zamówione i na dniach je będę miała. Pięknie opowiadasz jak zawsze. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Cieszę się na mojego Slonika na szczęście.
Cześć dziewczyny mam dla Was dzisiaj ciekawe butelczyny.Nosze. maskę, a i tak je czuję są to Słonik z trąba, kobieta w obroży i fiołek Od Guerlina zabudowany, słodki, starodawny, gdzieś lata 20 te ,kiedy kobiety obcinaly się na pawia/nie znam tej fryzury,ja jestem obcieta aktualnie na zapalke/.Ta kobieta w obroży i zbroi,jest wojowniczka i wzięła mnie siła poprostu.Nie dałam rady się obronić, mimo tego ,że w środku jest ułożona, delikatna i lekko wypudrowana. Są głosy, że miała coś do czynienia ze zdechla rybą, co jest jasne,bo przecież jest wojowniczka.Slon z trąba ,przyprawione kminem,wanilia,gozdzikami i jeszcze wiele,wanilia ile przypraw,no jasne przecież słoń jest duży no i wciąga trąba. Uczymy się ze sloniem siebie,bo mamy trudne charaktery.Trwa to w różnych porach,i za każdym razem ja na niego patrze .On. Mnie nie poznaje bo ja cały czas chodzę w masce.Ja to lubię PAlome Picasso,która Must wychodzi na spacer z Panthere. Teraz mniej bo się porobiło. ....Cześć jak niesie wieść, niedługo maski opadną.
Bardzo dobry temat na filmik. Jestem fanką pięknych i delikatnych woni (białokwiatowce:))), ale jednak mają one dużą wadę. Czuję je przeważnie tylko po aplikacji.Później osiadają i są bliskoskóne nawet przy kilku psikach... albo na ubraniach i nie mają trwałości zbyt dużej (a o projekcji już nie wspomnę). Za to ostatnio przyszło mi na myśl, że mozna użyć mocniejszego zapachu w trochę oszczędnej aplikacji, ew. później się dopsikać, by te wonie z górnych nut - atrakcyjniejsze też były wyczuwalne, ale nie duszące. Najbardziej mnie interesują na wietrzny, wilgotnawy dzień, gdy temp. nie jest za wysoka, czasem słoneczny dzień, by ten zapach np po 1 psiku było jeszcze czuć. Gdy już dojdę na spotkanie, to ten zapach w pomieszczeniach już tak nie dusił i nie przeszkadzał i był przyjemny. Poznałam Coco No.5. interesujący pomysł (na imprezy rodzinne, ważne wyjścia do eleganckiego ubioru), tylko że ja ubieram się sportowo i taki mam charakter pracy.... :)) Na słonia już miałam dawno ochotę i go prędzej, czy później wypróbuję... ale wiem, że może mi całą trąbę pokazać i nadepnąć nogą. No a Guerlain EDT i to właśnie EDT - no to musi być moc:)) Ciekawie.... trzeba sprawdzić. A Muglery różnie się zachowują (mam na myśli Angel)Miała być kobyła, a po teście się okazało..... że wcale nie jest taka gigantyczna moc, ale mimo to zapach b. ładny. Womanity w drogeriach nie natrafiłam... ale jak napotkam, to się zaznajomię. Ale za to Aura edp nie czuje w nim zieloności, jak to nieraz słyszałam na YT. ciekawy zapach, mocny, ładny (zależy co się komu podoba.... ale nie czuje w nim tych ziół i starodawnych aptek, czy sklepów zielarskich... a myślę że i to dodawałoby uroku). Wąchałam w perfumerii na "S" też Eisenberga (nie wiem, co to był za zapach, a opakowania wszystkie maja takie same, jak mi się zdaje) (dziewczyna z cygarem). Niby męski, ale... ale... no fajny:)) mogłabym nim pachnieć czasem. Trzeba próbować i testować.... nie chcę kupować nic w ciemno, ale też nie chcę przepłacać i mieć kilka fajnych zapachów:)
Ja ostatnio poznałam bardzo trwałe i odpowiednie nawet na lato perfumy Mancery - Instant Crush. Marka niszowa, ale jeszcze akceptowalna cenowo. I to, że wciąż, wciąż je czuję przez wiele długich godzin, potem na drugi dzień na ubraniach to dla mnie duży plus. 🤩
@@CIAOANECZNIK Super! Słyszałam tą nazwę marki gdzieś, ale jeszcze coś o niej posłucham, poczytam no i może się zdecyduję na zakup. Bardzo dziękuję za szybką reakcję i odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego, słonecznego, bardzo pachnącego dnia!!!:))
@@izabelakucharska338 dziękuję i na wzajem! 🌞🤗 Opowiadałam o nim troszkę parę filmików temu, o perfumach Mancery. Misłam go nawet na klncercie na świeżym powietrzu - dolatywał falami non stop i było cudnie. 😀
@@CIAOANECZNIK Tak zauważyłam przed chwilą dobierając się do Pani kanału... chyba 4 filmy temu i zauważyłam recenzję Flower by Kenzo - bardzo ładny zapach świeży, ale też intensywny - udało mi się go powąchać niedawno i byłam miło zaskoczona. Widzę, że mam dużo do nadrobienia więc dodaję do mojej playlisty na YT. Pozdrawiam, Proszę o JESZCZĘ!! Ściskam i całuję!!!:)
Teraz widzę killery na ruszt...kenzo jest bardzo ciekawym zapachem...przyprawowym...ale nie każdy go lubi. Nie znam Womanity ale flakon/butelczyna😉 to SZTOSIK.
Dla mnie takim mocarzem maseczkowym jest My Burberry . Do słonia to mam tak mieszane uczucia jak do żadnych innych chyba. Podobają mi się i jednocześnie mi się nie podobają. Pamiętam swój pierwszy kontakt z nimi . Niezapomniane wrażenia ale raczej na nie a potem długie oswajanie się. Womanity jeszcze nieodkryte chociaż dużo o nich słyszałam dobrego i złego ,że najwyższy czas byłoby poznać. Tyle tych zapachów ,że to się w nosie nie mieści chociaż nie mam najmniejszego :-).
Oj tak! A te "trudne" zapachy to mnie jeszcze do tego tak przekornie do siebie przyciągają, że chciałabym je okiełznać. 😃 Słonia najlepiej lubię w siarczyste mrozy, tak z -20° najlepiej. 🙂
Ja się w nich rozwąchałam i rozlubowałam. Moje pierwsze od Muglera, które pokochałam. Jest co wąchać! 😃 Słoność dodaje smaczku, nie jest straszna. Ale jeśli boisz się zakupu w ciemno, powąchaj najpierw w perfumerii przy najbliższej okazji. 🙂😘
@@CIAOANECZNIK Po zapachu Reval Calvina Kleina który tez ma nutkę sol a to zapach jeden z niewielu którego nie mogę znieść chyba faktycznie jakąś próbke musze kupic Dziekuje za pomoc i czekam na nowe filmiki:)
Matko, kocham te Twoje,, butelczyny". Ciekawy i na czasie temat 👍
Hahahaha, chyba takiego hasztaga będę dodawać do każdego filmu. #butelczyny 😅😅😅
@@CIAOANECZNIK to świetny znak rozpoznawczy 👍😁
Trafiłam do pani dzięki Ani - fragranza80. No i bardzo się cieszę. Rozgościłam się i zostaje na dłużej :)
Dziękuję pięknie! 🍀 Ania mi zrobiła wielką niespodziankę halloweenową. 🤩
Uwielbiam Twoje filmiki i to jak opisujesz swoje butelczyny 🙂
Piękne perfumy właśnie teraz nosze Womanity i dla mnie one pachną orzechem laskowym choć tez nasłuchałam się o rybie słonej wodzie i fidze może to kwestia pory roku i powietrza u mnie wilgotno i wietrznie Holandia 🙂Bardzo długo się utrzymują i miło się je nosi .A Insolence kocham zawsze i wszędzie .Bardzo lubię Cię oglądać no i Instagram tez fajny 😘😘
O tak, jest po paru godzinach coś takiego orzechowego, bardziej miękkiego i u mnie. 😃 Może rzeczywiście to jak się zapach rozwinie zależy od ph skóry. Skądś ta ryba musiała się wziąć. 😅🙈😅 Dziękuję za dobre słowo i cieszę się że jesteś też na instagramie. 😘
Mam to samo 😉 orzechy 😍
Trafiłam do Pani dzięki algorytmom Youtub. I baaardzo jestem mu za to wdzięczna. Zostaję 'w gościach' pośród butelczyn pachnacych, na stałe 😍
Dziękuję z całego serducha za tak miłe słowa i bardzo cieszę! 😃 Proszę się rozgościć w najlepsze. 🖐🍀
Super test. Uwielbiam mocne zapachy 🙂
Uwielbiam Cie 😂🥰
Womanity mi nie podeszło, choć zapach naprawdę bardzo ciekawy, ale za to Angel i Aura to wielka miłość😍
Witam.
Womanity jeszcze nie wąchałem chociaż znając Thierrego Muglera to na pewno są warte uwagi. Spotkałem się z no dość niepochlebną opinią, na którymś z forów o perfumach, że pachną jak łożysko przy rodzeniu i może faktycznie to porównanie do psującej się ryby ma coś na rzeczy. Słyszałem, że kojarzą się właśnie z matką, że są bardzo kobiece. Nie jestem w stanie tego zweryfikować. Niemniej jednak flakon jest przepiękny. Niczym wojowniczka w pełnym rynsztunku uwięziona w srebrnym totemie. Ta twarz ma tyle do przekazania...tyle myśli ma się kiedy patrzy się na ten wymowny obraz. Myślę, że faktycznie może warto zakupić choćby mamie na jakąś okazję. Skoro mówisz, że są do przeżycia, to kto wie... możliwe, że się skuszę...choćby dla flakonu ;p
Kenzo Jungle... no cóż.. Słonik wiadomo - nie bierze jeńców. Albo pokochasz albo znienawidzisz. Mi ten zapach kojarzy się ze świętami, z choinką. Jest bardzo intensywny i faktycznie głowa może od niego rozboleć, jednak znam dużo dużo gorsze zapachy. Ten jak dla mnie jest neutralny, z ogromną projekcją. Gdy poczuję go od kogoś na mieście, to pokiwam głową z uznaniem, choć na co dzień gdybym miał go czuć w domu - czułbym się zmęczony. Zapach potrafi przytłoczyć tą mocą, ale no.... powiedzmy, że aż tak bardzo mi nie przeszkadza. Na pewno jest to propozycja ciekawa i inna niż wszystko...
Co bym polecił z takich mocnych z ogonem dla Pań? Hmmm.. No na pewno Thierry Mugler - Angel czyli niebieska gwiazdka, która ocieka słodyczą i czuć ją na kilometr. Również akceptuję ten zapach, choć podobnie projekcja ogromna i na pewno potrafi zmęczyć - zwłaszcza osoby z najbliższego otoczenia. Na pewno te stare Chanele pokroju klasycznej 5, Coco Mademouselle też dość mocno pachnie. Na pewno YSL - Opium te najstarsze brązowe (mi akurat nie leżą) . Nowsze YSL Black Opium również pachną dość długo i mają przyjemny słodki wydźwięk. Aura Muglera pachnie długo, ale nie znoszę tego aromatu rabarbaru i umierającego, dusznego lasu - więc nie polecam, ale chyba jestem uczulony na to. Niektórym niestety się podoba. Tressor od Lancome. La vie est Belle też pachnie dość długo za sprawą tej słodyczy - choć też nie każdy to lubi. Na pewno Calvin Klein - Euphoria - jak na CK bardzo mocny zapach z pazurem...Manifesto, Marc Jacobs - zielona torebeczka też mocno pachnie. No nie wiem. Jak mi się coś przypomni to dopiszę ;) Póki co pozdrawiam cieplutko ;)
P.S Ooo może jeszcze kwiatowe Chanel Allure damskie, te kwiaty faktycznie długo pachną.Jeszcze może Mugler Alien - taki nieco wygładzony Angel....choć chyba byłoby to krzywdzące porównanie. Na pewno jeszcze Dior Addict ale też hypnotic poison i ogólnie Tomy Fordy są bardzo bardzo mocne - także na pewno przez maseczkę będzie je czuć ;p No i przyjemna wisienka z ogonem na deser czyli Guerlain La Petite Robe Noire - też może nie dla każdego, ale na tym tle to bardzo ok ;)
Nie noszę maseczki, więc pachnie mi wszystko :)
Ach wreszcie mam Womanity Muglera ,genialne, wspaniałe, nic nie czuję z nieprzyjemnych podawanych przez niektórych woni. dziekuje Aniu.
Aniu kochana przypadkiem weszłam na Twój kanał i coraz bardziej, czuję się u Ciebie jak u kogoś znajomego haha.Kenzo to zapach mojej przyjaciółki zostawia ogon.Ja używam Insolence jeszcze przed refolmulcja. Polubiłam Shalimar długo nie mogłam się z nimi polubić a teraz jesienią są że mną i nie mogę się bez nich obyć. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego, pachnącego
Bardzo się cieszę, że tak fajne osoby weszły przypadkowo na kanał i zostały! Toż to marzenie. 🤩
Też mam Shalimar, starszą wersję, on też bardzo jesienne klimaty robi. 🍂🍁🍂
Łapka w górę i oglądam 🤩
Strasznie mi się Jungle podoba ale tez boli mnie czasem głowa... mam na osiedlu taka księgarnie w której pani właścicicielka jest wierna tym perfumom i chodzę tam dla samego zapachu- cały sklep pachnie przecudownie 💛
Womanity juz za mna dlugo chodzi a nigdy nie mialam okazji ich wyprobowac...Zgadzam sie w 100% z Kenzo Jungle i Insolence, super trwale i mocne 💕Kolejna super recenzja 🥰👍👍
Dziękuję pięknie! 🖐 Oj tak, Womanity warta poznania, powąchania, choćby dla samego przekonania się jak się te oryginalne nuty na skórze ułożą. 😃
Aniu, trafiłam na Twój kanał z przypadku i oczywiście zostaje:D uwielbiam słuchać jak mówisz o perfumach, słychać delikatnie włoski akcent, podoba mi sie:D
Dziękuję! Tak, z moim polskim przez te wszystkie lata w Italii trochę się pokićkało, no ale cóż poradzić... 🙂 Czasami brakuje mi jakiegoś słówka, ale zauważyłam, że im więcej kręcę po polsku to idzie coraz gładziej... Serdeczne pozdrowienia! 🖐🍂
@@CIAOANECZNIK Pozdrawiam, czekam na kolejne filmiki o zapachach 😍
Witam serdecznie...uwielbiam Womanity...cudowny wyjątkowy i dlugotrwaly zapach..
Na pewno mocarny jest Alien Muglera, Aura, Coco Mademoiselle Intense, Black Orchid Toma Forda, Insolence edp, ja mam właśnie edp ale wzdycham za edt, kupiłam omyłkowo edp i coś jakoś mi nie leży
Ciekawy temat, też ostatnio zastanawiałam się dlaczego czuję moje perfumy w maseczce( myślę że nawet bardziej) i zastanawiałam się czy aby na pewno dobrze ją noszę 😜
Oj, podobno, aby nie czuć zapachów, a tym samym nie "wchłonąć" wirusa to jedynie jest możliwe w takich bardzo specjalistycznych maseczkach, jak dla personelu medycznego, a w tych naszych codziennych chirurgicznych czy materiałowych maseczkach to jedynie przed jakimiś większymi kropelkami się uchronimy, ale zapachy dalej wyczuwamy, szczególnie te mocarne. 😉
Paloma Picasso :) średniopółkowce. Dają po bandzie - są trwałe i do tego są piękne - o ile ktoś lubi szypry. Znajomych nie odrzuca, więc jest dobrze :) Fajny ten Twój kanał - chyba się nim odurzyłam :) ps. Polecam też do testów Fendi Furiosa
Oj, tak Furiosa to już od tygodnia do mnie woła ze wszystkich stron! 😃 Jutro pójdę do mojej miasteczkowej perfumerii zobaczyć czy mają na stanie, a jeśli nie to zamówię online. Chwilowo mamy taki mini lockdown do 3 grudnia i nie możemy jeździć poza gminę zamieszkania. Po 3 grudnia, jak nas uwolnią to pojadę na lepsze łowy... ☺️ Dziękuję za miłe słowa, cieszę się! 🍀
powodzenia w łowach, a może się jeszcze coś innego do rączki przyklei :) W Polsce ta Furiosa pojawiła się w Drogerii Natura, stąd pewnie powstał wokół niej szum. Ja też mam fioła na punkcie perfum iuwielbiam jak ktoś ciekawie opowiada o perfumach. Czekam na dalsze filmy :) to antidotum na te dziwne czasy, które mamy :)
Witaj wpadłam przypadkiem i zostaję. Moim ulubieńcem którego czuję cały dzień to Black orchid tom ford uwielbiam
Jest na mojej liście chciejstw. 😃👌
z tych co posiadam to najmocniejszy jes alen muglera, ale po czasie tez przestaję go czuć :) ale po długim czasie :)
Cała trójka mega trwała i piękna :)
Ach słonik ❤️👍👍
Jestem "nowa",ale już uwielbiam pani filmy.Bardzo miło słuchać i patrzeć.
Pani wiedza i historie perfum super.
Bywa również wesoło,Dzisiaj rozmawiała mnie fryzura na "pawiana "😜🤪🤣
Pozdrawiam i do miłego 👀
Bardzo się cieszę, że poprawiłam humor i dobrego poniedziałku! 👋🍀
Niesamowite 🤩🤩💙💙🔥
Aniu,a moze filmik o perfumach na rozne okazje np.do kosciola,do pracy ,na spacer,do sklepu na spotkanie z kolezanka😁
O dziękuję, świetny pomysł! 🤩👌
Jungle to mój SS, uwielbiam je...kocham killery i parametry perfum prócz samego zapachu są dla mnie tak samo ważne. Niestety perfumy z nutą soli są dla mnie i mojego nosa gdy użyje niewyczuwalne d Tak jak wielbię muglera to womanity są jedynymi które mają dla mnie średnie parametry...
Insolence też uwielbiam i mieszam zawsze EDT z edp.
Tak myślę że chyba musiałabym podejść znów do womanity...
Muglera kocham , aura, angel alien .....♥️♥️♥️♥️
Oj tak Kenzo Jungle to jest majstersztyk👌prawdziwe dzielo🙂ja musze sprobowac ten Womanity jakos nigdy nie ciagnelo mnie do niego,chociaz z muglera mam Angel Edt 2019,Alien🤗
Ja chyba w końcu dorosłam do Angela natomiast. Ostatnimi czasy wszędzie go widzę, czytam o nim, sam mi się w oczy narzuca, więc chyba woła "Zdobądź mnie!"... 😃😘
@@CIAOANECZNIK sprobuj Angel Edt 2019 naprawde ja jestem zakochana🥰klasyczny Angel mnie meczyl i mialam bole glowy natomiast ta wersja jest boska😍
Ojojoj, dziękuję, no to tak trzeba będzie zrobić. 👌👌👌
Mam od wczoraj Kenzo Jungle elephant, ale boski! Mam dużo perfum, mąż psikal się 2x na raz,! Cud!
From Kenzo Jungle really sometimes headache...very strong perfumes...
Sorry, że poprawię, ale jesteś taka fajna, że chcę, żebyś podawała nazwy poprawnie, czyli " Mugleer"z prawie niesłyszalnym r, bo to Francuz ze Strasbourga. U mnie przez maskę daje radę L'Interdit i Alien Muglera.Pozdrawiam.
Jeśli niesłyszalne "r"to jeszcze lepiej. Postaram się przy następnej okazji. 😃 Pozdrowienia i dziękuję! 🍀
-Kenzo oooo
w sloniu to sie Kapalam ,biada ludziom ktorzy za mna pomykali w autobusie ,metrze I robocie ...
-insolence mialam I po nienawisci byla milosc fajnie sie rozwijal na skorze nie byl tak chemiczny jak w niuchnieciu ale miekki ,pudrowy
-Mugler womanity skonczyly mi sie :/ kupilam fige electric z agent provocatour ale tu jest kwas I zielonosc wiec je mieszam z Jeanne de Provence mandarin cedr
Ale teraz mam faze na toma forda shangai lily , (cos z opium ma)
Tobacco vanilla, plum japonaise ,champaca absolu
I mysle nad l.vuitton turbulences
Narazie kupilam rich warm addictive z zary kokos z rumem
I rich warm unexpected cynamon z miodem
Super kanał, uwielbiam słuchać, jak opowiadasz o perfumach, tym bardziej, że mamy podobny gust perfumowy. Insolence pachnie trochę pudrem meteorytami Guerlaina. Womanity też mam, ale jakoś poszły w odstawkę, za dużo kupuje nowości :/. Mam kilka perfum Muglera i chyba wszystkie byłoby czuć przez maseczkę :D. Teraz zwróciłam się ku perfumom arabskim. Polecam Shaghaf oud Swiss Arabian. Batko boska, nie umiem się od nich oderwać. Róża, praliny i drewno agarowe, moc porównywalna do wybuchu bomby atomowej.
Tak, ostatnimi czasy te perfumy non stop skądś do mnie machają swoim złotym flakonikiem. 🤩 Trzeba będzie w końcu zamówić, potrzebuję teraz takiej mocy! 😃🌹 Dziękuję za wszystkie miłe słowa! 😘🖐
@@CIAOANECZNIK Ja byłam z początku na nie, ale przekonałam się..początek mają dość ciężki, ale później się układają na skórze i pachną niezwykle zmysłowo. Fakt, buteleczka dość tanio wygląda, ale perfumy są warte grzechu. Wszystko inne poszło w odstawkę, a flakonów mam prawie 200
@@judi6392 ja jestem otwarta na perfumowe eksperymenty i nie trzeba mnie tu długo kusić. Chwilowo z arabskich mam 2 w formie olejku i też są mega trwałe, więc wyobrażam sobie co to będzie z perfumami! 🤩😃 Idę zamawiać, na poniedziałek dojdą. 🤞😃
@@CIAOANECZNIK to mój pierwszy arab. Nie mogę powiedzieć, że te perfumy są trudne, myślę, że wielu osobom się spodobają. Są ciężkie, ale przyjemne w noszeniu. Ja właśnie zamawiam kolejnego popularnego i lubianego araba-. Al Zafaaran midnight night. Spis nut brzmi obiecująco. Myślę, że na zimę będzie idealny, choć to też unisex. Daj znać, jak shagfah oud. Tylko polecam go protestować kilka dni, bo ja z początku byłam zawiedziona, dopiero z czasem się zauroczylam
@@judi6392 wczoraj wieczorem już chciałam kupować, alw chwilowo niedostępny jest na włoskim notino, a nigdzie indziej go nie znalazłam. Spróbuję zobaczyć za parę dni, może wznowią dostępność. 🙂
Jungle dostałam 24 lata temu, za chwilę okazało się, że jestem w ciąży, Do dziś muszę powstrzymywać silny odruch związany z przewodem pokarmowym, powszechnie występujący w pierwszym trymestrze ciąży, jak tylko je poczuję ;)
Hahaha, Aniu, ale z drugiej strony to jest naprawdę interesujące jak mocno zapach może przywoływać wspomnienia i oddziaływać na nas! 🤩 Słyszałam o matkach, którym leci pokarm na sam zapach jakiegoś noworodka (nie swojego w każdym bądź razie), czy w jakiejś sytuacji przypominającej im o karmieniu. 😉🖐
@@CIAOANECZNIK oj tak, ja jestem w ogóle bardzo wrażliwa olfaktorycznie i kiedyś nawet napisałam fraszkę o tym, że kolekcjonuję wspomnienia zapachami. Uwielbiam to! Zapach dolce vita diora zawsze będzie mi się kojarzył z moim ślubem i wczesnym życiem małżeńskim. A pamiętasz exclamation?! Pachnieć krzykiem z wykrzyknikiem?! ;) To znowu pierwsze lata studiów. Ostatnio po Twoim filmie przypomniałam sobie jak nazywały się perfumy, które kupiłam sobie 25 lat temu w Paryżu!!! Już od dawna ich nie ma na rynku, a ja wciąż pamiętam ten zapach, to Yves Rocher
@@justannagie "Wykrzyknik" jest jeszcze w produkcji, można kupić. 🙂 A Yves Rocher które kupiłaś w Paryżu?
@@CIAOANECZNIK no co Ty?! w PL nie ma, tych YR nie ma, ale znalazłam na allegro miniatury kolekcjonerskie i kupię :)
@@CIAOANECZNIK YR kupowałam w Paryżu ;) odpisuję na wpółsenna ;)
Ja czuję Chanel Coco,Angel,Cartier Must,Amarige,Organza.
La Nuit Tresor od Lancome. W zamkniętym pomieszczeniu, mocno ogrzewanym - morderstwo w biały dzień😉. Żadna maska, czy przyłbica ich nie zatrzyma. Sama uwielbiam te nuty, ale raczej w niewielkich ilościach i na większych przestrzeniach.
😃😅 Kolejny zapach na liście do testów więc! 👌
@@CIAOANECZNIK Koniecznie!
Uwielbiam LNT 👏💪😍
Otak ale to slodki ulep karmel ,praliny troche kawy ale czuc tez mango I jakies syntetyczne owoce I sok ciezki kaliber oddalam kolezance okolo 1/5
Cacharel Eden
Słonik Kenzo jest piękny, wybitny. To typ zapachu, który powinien być używany oszczędnie. Może powinien mieć niższe stężenie? Być droższy? Nie mieć udanych podróbek? Wszystkiego tego nie ma i to, co jest sprawiło, że trafił w ręce osób skrapiających się nim bez opamiętania, a z nim tak nie trzeba. Trzeba kropelkę lub dwie. Miałam miniaturkę 15 lat temu, posłałam w świat. Najbardziej lubiłam nutę maciejki:)
Nutę maciejki 😄 której tam nie ma no ale co zrobić, ja też czuję maciejkę i bardzo mi się to podoba 🤩
@@sabachsa6977 w żadnym zapachu nie wypisuje się wszystkich nut
Uwielbiam Muglera
Aniu kochana mam i kocham Insolence jest u mnie od dawna,ale na mnie się układają jesienią. Tak mogłyby je nosić Panie w filmie Wielki Gatsby. Na słonina czekam mam zamówione i na dniach je będę miała. Pięknie opowiadasz jak zawsze. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Cieszę się na mojego Slonika na szczęście.
O, słonik będzie super na mroźną zimę... ☻🖤
Dior addict bym dodała do tej listy ;)
Wkradł się psikus chodziło o pawia
🤣 no i rozbawił mnie ten paw 🤣😁
Kenzo Jungle very very strong... headache sometimes...
A u mnie niestety Womanity nie utrzymuje się długo. Zaczynam się zastanawiać, czy to kwestia mojej skóry, czy kupiłam podróbkę
W maseczce wyczuwam: Tobacco Vanille, Angel, Dior Addict 🙂
O tak, trzech mocarzy. 💪🙂
muszę się pochylic w takim razie nad womanity, bo to jedyny mugler, którego nie mam, bo czułam od niego sok z ogórków kiszonych.
Cześć dziewczyny mam dla Was dzisiaj ciekawe butelczyny.Nosze. maskę, a i tak je czuję są to Słonik z trąba, kobieta w obroży i fiołek Od Guerlina zabudowany, słodki, starodawny, gdzieś lata 20 te ,kiedy kobiety obcinaly się na pawia/nie znam tej fryzury,ja jestem obcieta aktualnie na zapalke/.Ta kobieta w obroży i zbroi,jest wojowniczka i wzięła mnie siła poprostu.Nie dałam rady się obronić, mimo tego ,że w środku jest ułożona, delikatna i lekko wypudrowana. Są głosy, że miała coś do czynienia ze zdechla rybą, co jest jasne,bo przecież jest wojowniczka.Slon z trąba ,przyprawione kminem,wanilia,gozdzikami i jeszcze wiele,wanilia ile przypraw,no jasne przecież słoń jest duży no i wciąga trąba. Uczymy się ze sloniem siebie,bo mamy trudne charaktery.Trwa to w różnych porach,i za każdym razem ja na niego patrze .On. Mnie nie poznaje bo ja cały czas chodzę w masce.Ja to lubię PAlome Picasso,która Must wychodzi na spacer z Panthere. Teraz mniej bo się porobiło. ....Cześć jak niesie wieść, niedługo maski opadną.
acqua dell'elba classica EDT , polecam
Bardzo dobry temat na filmik. Jestem fanką pięknych i delikatnych woni (białokwiatowce:))), ale jednak mają one dużą wadę. Czuję je przeważnie tylko po aplikacji.Później osiadają i są bliskoskóne nawet przy kilku psikach... albo na ubraniach i nie mają trwałości zbyt dużej (a o projekcji już nie wspomnę). Za to ostatnio przyszło mi na myśl, że mozna użyć mocniejszego zapachu w trochę oszczędnej aplikacji, ew. później się dopsikać, by te wonie z górnych nut - atrakcyjniejsze też były wyczuwalne, ale nie duszące.
Najbardziej mnie interesują na wietrzny, wilgotnawy dzień, gdy temp. nie jest za wysoka, czasem słoneczny dzień, by ten zapach np po 1 psiku było jeszcze czuć. Gdy już dojdę na spotkanie, to ten zapach w pomieszczeniach już tak nie dusił i nie przeszkadzał i był przyjemny.
Poznałam Coco No.5. interesujący pomysł (na imprezy rodzinne, ważne wyjścia do eleganckiego ubioru), tylko że ja ubieram się sportowo i taki mam charakter pracy.... :))
Na słonia już miałam dawno ochotę i go prędzej, czy później wypróbuję... ale wiem, że może mi całą trąbę pokazać i nadepnąć nogą.
No a Guerlain EDT i to właśnie EDT - no to musi być moc:)) Ciekawie.... trzeba sprawdzić.
A Muglery różnie się zachowują (mam na myśli Angel)Miała być kobyła, a po teście się okazało..... że wcale nie jest taka gigantyczna moc, ale mimo to zapach b. ładny.
Womanity w drogeriach nie natrafiłam... ale jak napotkam, to się zaznajomię.
Ale za to Aura edp nie czuje w nim zieloności, jak to nieraz słyszałam na YT. ciekawy zapach, mocny, ładny (zależy co się komu podoba.... ale nie czuje w nim tych ziół i starodawnych aptek, czy sklepów zielarskich... a myślę że i to dodawałoby uroku).
Wąchałam w perfumerii na "S" też Eisenberga (nie wiem, co to był za zapach, a opakowania wszystkie maja takie same, jak mi się zdaje) (dziewczyna z cygarem). Niby męski, ale... ale... no fajny:)) mogłabym nim pachnieć czasem.
Trzeba próbować i testować.... nie chcę kupować nic w ciemno, ale też nie chcę przepłacać i mieć kilka fajnych zapachów:)
Ja ostatnio poznałam bardzo trwałe i odpowiednie nawet na lato perfumy Mancery - Instant Crush. Marka niszowa, ale jeszcze akceptowalna cenowo. I to, że wciąż, wciąż je czuję przez wiele długich godzin, potem na drugi dzień na ubraniach to dla mnie duży plus. 🤩
@@CIAOANECZNIK Super! Słyszałam tą nazwę marki gdzieś, ale jeszcze coś o niej posłucham, poczytam no i może się zdecyduję na zakup. Bardzo dziękuję za szybką reakcję i odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego, słonecznego, bardzo pachnącego dnia!!!:))
@@izabelakucharska338 dziękuję i na wzajem! 🌞🤗 Opowiadałam o nim troszkę parę filmików temu, o perfumach Mancery. Misłam go nawet na klncercie na świeżym powietrzu - dolatywał falami non stop i było cudnie. 😀
@@CIAOANECZNIK Tak zauważyłam przed chwilą dobierając się do Pani kanału... chyba 4 filmy temu i zauważyłam recenzję Flower by Kenzo - bardzo ładny zapach świeży, ale też intensywny - udało mi się go powąchać niedawno i byłam miło zaskoczona. Widzę, że mam dużo do nadrobienia więc dodaję do mojej playlisty na YT. Pozdrawiam, Proszę o JESZCZĘ!! Ściskam i całuję!!!:)
Teraz widzę killery na ruszt...kenzo jest bardzo ciekawym zapachem...przyprawowym...ale nie każdy go lubi.
Nie znam Womanity ale flakon/butelczyna😉 to SZTOSIK.
Dla mnie takim mocarzem maseczkowym jest My Burberry . Do słonia to mam tak mieszane uczucia jak do żadnych innych chyba. Podobają mi się i jednocześnie mi się nie podobają. Pamiętam swój pierwszy kontakt z nimi . Niezapomniane wrażenia ale raczej na nie a potem długie oswajanie się. Womanity jeszcze nieodkryte chociaż dużo o nich słyszałam dobrego i złego ,że najwyższy czas byłoby poznać. Tyle tych zapachów ,że to się w nosie nie mieści chociaż nie mam najmniejszego :-).
Oj tak! A te "trudne" zapachy to mnie jeszcze do tego tak przekornie do siebie przyciągają, że chciałabym je okiełznać. 😃 Słonia najlepiej lubię w siarczyste mrozy, tak z -20° najlepiej. 🙂
Super pozytywny film życzę dużo sukcesów i zapraszam do siebie
Cliver Christian no.1
Prosze Cie bardzo pomóż chodzi o Muglera-piszą dziwne opinie o tym zapachu że jakieś dziwne nutki tu sa. Czy one faktycznie takie słone w odbiorze są?
Ja się w nich rozwąchałam i rozlubowałam. Moje pierwsze od Muglera, które pokochałam. Jest co wąchać! 😃 Słoność dodaje smaczku, nie jest straszna. Ale jeśli boisz się zakupu w ciemno, powąchaj najpierw w perfumerii przy najbliższej okazji. 🙂😘
@@CIAOANECZNIK Po zapachu Reval Calvina Kleina który tez ma nutkę sol a to zapach jeden z niewielu którego nie mogę znieść chyba faktycznie jakąś próbke musze kupic Dziekuje za pomoc i czekam na nowe filmiki:)
@@tastuchprima1647 tak to styl reveal.ale womanity są lepsze .
@@natalia-gc3rg mam juz Womanity są świetne ale Revala wydałam dalej nie mogłam go uzywać podduszał mnie
20 lat temu byly popularne, dzisiaj oklepane i przez to nie atrakcyjne
Na pawia ostrzyżonych...🤣🤣🤣🤣