Zrobił Pan fantastyczną robotę. Jestem pod wrażeniem. Miód lał mi się na serce gdy oglądałem produkty Brauna. Poza tym dostrzegłem kilka krajowych produktów z dawnych lat, które estetycznie wcale się nie zestarzały. Pańska opowieść i ilustracje pozwalają dostrzec, że wzornictwo jest bardzo ważnym elementem kultury materialnej i znajdujemy je także tam, gdzie go pozornie nie ma. Myślę, że gdyby to robili profesorowie od dizajnu prawdopodobnie używaliby języka i zestawu pojęć bardziej hermetycznych a więc trudniej zrozumiałych. Jeszcze raz gratuluję. Co było rzeczywistym początkiem wzornictwa przemysłowego? Nie da się tego określić bo to proces, który trwa i ciągle ewoluuje. Podobnie trudno określić co było początkiem przemysłu. Podany przez Pana przykład robota kuchennego jest dobry bo pozwala zrozumieć o co tak naprawdę chodzi w koncypowaniu nowych produktów.
Panie Grzegorzu, dziękuję bardzo. Nie ukrywam, że kamień z serca właśnie spadł. Ten świat dizajnu jest dla mnie wielkim odkryciem ostatnich lat, a nawet miesięcy. To dzięki Panu i panu prof. Wybieralskiemu dowiedziałem się w ogóle o szkole z Ulm i projektach Brauna. Teraz się zastanawiam, jak mogłem tego nie widzieć wcześniej? Za to wszystko bardzo dziękuję i mam nadziej na dalszą owocną współpracę.
Dziękuję za podjęcie tematu. Udało się dużo informacji zmieścić. Oczywiście można jeszcze dodać takie modele jak Emerson BD-197 "Mae West" czy Sparton 566 Bluebird - mają one znaczące miejsce w historii designu, ale wtedy video będzie kilka godzin trwało. Super robota - czekam na kontynuację i pozdrawiam. Wojciech
Dzień dobry. Muszę przyznać, że ma Pan talent. Tematyka, której Pan się podjął przedstawić, jest niezrozumiała dla większości ludzi, no może przesadzam, na pewno dla mnie. A mimo to, wciągnął mnie Pański film, jak dotąd najbardziej ze wszystkich z tego kanału. Bo sztukę to ja tylko umiem podziwiać, ale nie mówić o niej, a Pan sprawił, że zacząłem ją trochę rozumieć. Za co dziękuję.
Patrząc na te projekty, trudno nie zgodzić się z zasadą, że "projekt powinien być długotrwały". I rzeczywiście wiele z tych projektów jest ponadczasowych i gdyby powstały dziś, zapewne też mogły się podobać. W części z nich może razić ta "krzykliwa" kolorystyka, ale pomimo, że nie czuję się aż tak stary, to dobrze pamiętam czasy kiedy panowała taka moda... Panu życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym roku, a nam więcej Pana filmów...
Dziękuję bardzo! To jest właśnie niesamowite, że te rzeczy wciąż tak się podobają. A dla mnie największym szokiem było odkrycie Bauhausu i tego, że te stalowo-szklane meble, w sumie znane ze sklepów mają 100 lat!
25:50 Takie dwa Chierowskie mieliśmy kiedyś. To były dwa potwornie niewygodne wyroby fotelopodobne. Nikt nie chciał na tym siadać. Znaczy można było, ale krótko. Rodzice pozbyli się tego, a teraz widzę że niesłusznie. Za to widoczny chwilkę wcześniej Kankan służył wiernie wiele lat, a dziś stoi jako eksponat, działający, u mnie.
Gdzieś czytałem, że czasem niewygodne meble projektowane były celowo - podobno np. Stanisław Wyspiański opracował takie niewygodne krzesła do sali zebrań w krakowskim Domu Towarzystwa Lekarskiego - aby obradujący nie zasypiali podczas nużących zebrań. Nie wiem, czy tak było w przypadku krzeseł p. Chierowskiego, ale może warto coś takiego mieć na wypadek niektórych gości ;)
To może być bardzo prawdopodobne. ;-) Nie wiem kto i jak wszedł w posiadanie tych foteli, to moi dziadkowie pewnie by wiedzieli, no ale już ich nie spytam. I żałuję w sumie że się ich pozbyliśmy, w kontekście niektórych gości to cenny mebel.
Bardzo mocno ciekawy odcinek i dociekania. Jeśli chodzi o szkołę post-bauhausu to należy szybko udać się do wschodniejszej części ówczesnych Niemiec i przejrzeć dorobek hegemonów tamtejszego dyzajnu, Claussa Dietela i Lutza Rudolpha. Komponenty z serii HELIRADIO RK 1 i RK 2 z głośnikiem L 20 w formie komponentu wieży (w roku 1960...) i późniejsze zestawy, składające się z tunera RK 3 (RK 3S - stereo w roku 1966) + wzmacniacza VS 1 + gramofonu P 1 i kolumn L 40 - absolutnie kładą na łopatki. Ci goście projektowali wszystko co się dało, od ołówka automatycznego po samochody ciężarowe i wiele z ich form wzorniczych jest nam dobrze znanych. Unikatowe, podnoszone reflektory ze studyjnego modelu Trabanta z 1971 r., znalazły się kilka lat później w produkcyjnym Porsche 928. - Miłego oczka ('21)!
Ciekawa sprawa. Bardzo dziękuję za ten komentarz. Miałem podać Heliradio VS1-32 jako przykład bauhausowskiego projektu, ale uznałem, że to zbyt późny projekt i w dodatku nie radio. Natomiast urządzenia w rodzaju P1, RK4, RK5 uznałbym nie tylko jako post-bauhaus, ale również mocno czerpiące z Ulm, Gugelota i Ramsa. Powiedziałbym, że nawet bardziej niż gramofon pana Grzegorza. A... poszperałem trochę i myślę, że trzeba koniecznie napisać, że pan Karl Clauss Dietel jest autorem dobrze znanego u nas motoroweru Simson :)
@@xpff Sprawa jest o tyle ciekawa, że w DDR traktowano wzornictwo bardzo poważnie, przyznawano w tej dziedzinie nagrody (np. prestiżową Designpreis der DDR), organizowano wystawy (Kunstausstellung ded DDR). Nad kierunkami i trendami czuwała rządowa instytucja AIF (Ministrerrat der DDR Amt für Industrielle Formgestaltung). AIF śledził światowe trendy we wzornictwie i wydawał broszury instruujące o tendencjach wzorniczych z przykładami z targów i wystaw w zachodniej Europie. W rezultacie do DDR trafiały kontrakty z BRD na produkcję dla firm zachodnich. Kultowe w zachodnich Niemczech wentylatory Braun Querlufter i budziki Anker, były produkowane w DDR. Wspomniane wcześniej RK 1/2 debiutowały równolegle z modelami Brauna z serii Atelier 1. - Jeśli chodzi o Simsona, to S 51 był projektu Dietela, ale genialny, bo samonośny (!) skuter SR 50, to dzieło duetu Dietela i Rudolpha. Podobnie seria MZ ETZ 150 / 250 jest wynikiem ich współpracy. W regionie Łużyc na drogach spotyka się do dziś więcej Simsonów, niż jednośladów innych marek razem wziętych, a na stacjach benzynowych można tankować miesznkę do dwutaktów! Pod okiem Lutza Gelberta, jako... praca dyplomowa studenta Stefana Steina, powstał projekt lokomotywy 12X, która wytyczyła trend wzorniczy obecny do dziś. Lokomotywa została wyprodukowana przez AEG, a potem ewoluowała w model Bombardier Traxx. Takie maszyny jak Siemens Eurosprinter (EU 45) oraz nasz Dragon z Newagu to bezpośrednia kontynuacja projektu wzorniczego 12X. - Wracając jednak do tematu domowego sprzętu RTV, na szczególną uwagę zasługują HELI RK 5 z kolumnami K 20, w kstałcie kul. To była ciekawa kontynuwacja "linii Brauna" w nowocześniejszej formie. Kolumny K 24 to już mocna awangarda. Wartym obejrzenia jest też kombajn Robotron 4001 z pionowymi skalami i gramofonem. Coś, czego nie udało się zmontować zjednoczeniu Unitra, bo wolało raczej wewnętrzną konkurencję niż współpracę. Absolutnym hitem wzorniczym jest jednak HELI RK 90 Cubus. To nie przypomina ziemskiego sprzętu audio, a sam pilot do tego jest dziełem sztuki użytkowej. Wzornictwo DDR to jest kopalnia bez dna, ale było tam traktowane niezwykle poważnie. Inne ciekawe modele do wyguglania: STERN SKR-501, RFT SK-1800 (amplimagnetofon z soft-touchem i z tunerem!? - tylko taka nazwa tu pasuje), piękny Robotron RS 5001 i "oczywiście" gramofony LT-CS1 i RFT HK-PA 1203 - z liniowym ramieniem. To są jednak późniejsze czasy, czyli adekwatne dla odcinka drugiego lub trzeciego. Mam nadzieję, że namieszałem w głowie:-)
@@misiukisiu Tak, namieszałeś :) Coraz bardziej myślę o serii krótkich odcinków o różnych postaciach ze świata m. in. dizajnu. A ponieważ czuję się zaintrygowany, to zapytam - czy masz więcej podpowiedzi? Jakoś szczególnie interesujesz się dizajnem? Możemy dyskutować tutaj, możemy na priv - waldemar@brzezinski.waw.pl.
@@ZabytkiTechniki Można powiedzieć, że pracuję w pokrewnej branży, więc zainteresowanie jest naturalną koleją rzeczy:-) Zawsze oceniam każdy produkt, czy też zjawisko pod kątem atrakcyjności wizualnej, spójności formy, ergonomii ale także otoczenia konkurencyjnego. Z tego powodu nigdy nie pokocham "kultowego" samochodu Polonez... niebezpieczny temat. Ja mam świadomość oceny i potrafię określić co jest dobre a co niedopracowane lub wręcz paskudne w projekcie. Większość konsumentów robi to także, ale nie mie ma świadomości co detalicznie ich przekonuje, a co odrzuca. Może to być faktura materiału (np. dlewu) lub typografia użyta do opisania przycisków. Idealnym przykładem "do objechania" może być Amator, który ma bardzo ciekawą formę wzorniczą, ale na przyciągającym wzrok wskaźniku wysterowania zastosowano inny krój czcionki niż na skali. Przy czym wiem, że wskaźniki były importowane (zbyt precyzyjne jak na polski przemysł?) już z opisem, ale projekt opisu skali nie został dostosowany do futurystycznej formy urządzenia. Amator dobrze wygląda w wersji czarnej, która ukrywa pewne niedoskonałości wykonania, ale już wersja srebrna je demaskuje. Przy czym 10% efektu wizualnego w Amatorze dodaje podświetlony, tajemniczy symbol IC, który jest po prostu "zaprojektowany". Wskaźnik robi kolejne 10% efektu. W odbiorniku Duet, opisy na obudowie są dostosowane do stylu urządzenia , ale opisy na skali - pospolite. Sama skala, w postaci "skaczących" punktów, współgra z formą przyscisków, jednak DUET nie ma znaczka IC, a więc "jest gorszy" o coś, czego znaczenia przeciętny konsument i tak nie zna. Wskaźnik też jest lichy w zestawieniu z Amatorem. Oryginalne pokrętła Dueta są (paskudne) z innej bajki i psują wrażenie wizualne. Gdy jednak do Dueta założymy proste w formie gałki od Merkurego, to on nagle zyskuje na solidności i skacze o pół półki wyżej. Merkuremu można zarzućić tylko meblową obudowę i wielkie gniazdo DIN, bo jego prosta ale niezwykle wyważona forma jest spójna i każda faktura powierzchni jest dobrze dobrana do projektu. Na rynek niemiecki Merkury był oferowany w wersji czarnej, co dodawało mu kolejne pół półki wyżej i DIN znikało w czarnej dziurze:-) Może dla tego, że jednak tam działały jednostki oceniające jakość wzornictwa? Kółko się zamyka. - W Polsce wzornictwo nie było traktowane priorytetowo i o tym najlepiej mógłby się wypowiedzieć P. Grzegorz Strzelewicz. Ciekawe jak zareagował na posrebrzenie Amatora III... brrr. To dzięki (uwaga będę słodził) Twojemu kanałowi, można dowedzieć się, że w ogóle za projektami form przemysłowych i użytkowych stoją ludzie i instytucje (biura projektów), zajmujące się zawodowo formą. Opowieści o Julii, która była niezwykle udana wzorniczo i wykonana w odpowiedni sposób, można słuchać jak bajki. Tymczasem w omawianym wcześniej DDR, fakt istnienia dziedziny wzornictwa i jej wpływ na decyzję zakupu, był wiedzą powszechną. Wychodziły na ten temat opracowania fachowe oraz albumy skierowane do konsumentów, a więc budowana byla świadomość tej dziedziny. Jednocześnie w izolowanym przecież kraju, istniała instytucja śledząca trendy światowe i design DDR nie pozostawał w tyle (Ulm). W PL ten ruch można obserwować jedynie w dziedzinie meblarstwa i architektury, choć trudno czasem obronić przed rozbiórką wybitne pod tym względem budynki. Projektanci form przemysłowych i użytkowych pozostają anonimowi dla 99,5 % obywateli i nikt nawet o nich nie pyta. To mnie oczywiście martwi, jednak po brawurowym odkryciu "tajemnicy kryształkowej" i rozebnaiu na wirtualne części "legendarnego" Mozarta, wierzę w sukces takej serii na Twoim kanale:-) Jeśli chodzi o kierunek DDR, służę skromną pomocą. - Proponuję też zadawac każdemu potencjalnemu zainteresowanemu pytanie o znaczek IC z Amatora. To jest idealny test na wrażliwość na wzornictwo. 90% respondentów nie wie, że chodziło o układy scalone we wzmacniaczu, ale wielu pamięta nowoczasną formę samego znaczka.
@@misiukisiu Dzień dobry! Jak pisałem, namieszałeś :) Wkrótce będzie odcinek o Claussie Dietelu. Zdobyłem nawet egzemplarz Heliradio :) Jeśli masz coś jeszcze na ten temat, będę wdzięczny!
Bardzo udany odcinek, gratuluję i proszę o więcej. PS. Wspomniany Max Bill współpracował też z firmą Junghans, projektował zegarki, wzornictwo to jest tak "długotrwałe", że jego zegarki są produkowane do dziś, słynny kuchenny i te na rękę. Jeden jest na mojej :-), z dedykacją na deklu! A jedno dzieło Ludviga Miesa van der Rohe jest w Brnie, to słynna Willa Tugendhat pl.wikipedia.org/wiki/Willa_Tugendhat%C3%B3w, o bilety trudno, ale ogród jest dostępny, w willi są też oryginalne meble, krany w łazience, klamki, gniazdka, projektowane przez Miesa, wszystko tworzy jedną całość z prezentowanym powyżej sprzętem audio, po prostu "less is more", w architekturze i wzornictwie przemysłowym.
Super rzetelny materiał, akurat zainteresowałem się dokładnie tymi stylami wymienionymi w tytule filmu i łapię każdą ciekawostkę na ten temat, jaka mi wpadnie w ręce :)
Posiadam magnetofon Tonette który zakupił mój ojciec w 1964 roku jest on w kolorze kremowo-brązowym. Prawdopodobnie egzemplarz w kolorze szarym były modelem późniejszym ( takiego miał kolega taty ). Różnił on się też rączką (była zamontowana na stałe w kremowym można ją było wypiąć) oraz zaczepami pokrywy ( w kremowym metalowe jak z walizki a w szarym wciskane kołki ). Są to moje spostrzeżenia dotyczące tego modelu. Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na następne filmy 🤗
Czasem się zastanawiam, czy nie zrobić odcinka o Tonette. Znam kogoś, kto coś przy produkcji tego magnetofonu robił. Czy w razie czego byłby Pan skłonny udostępnić ten kremowy egzemplarz?
A co powicie o radioorbiornku Atena, miałem taki .Jeden głośnik wbudowany i wyjście na drugi. Niestety zniszczylem go przerabiając na wzmacniacz w latach 90
ŚWIETNY program! Serdecznie dziękuję. Jestem w szoku, że w dwa lata nie miał n.p. 50 tys. wyświetleń. Przypomina mi bardzo (serio!) ten program BBC ua-cam.com/video/G-g1qeX0cTM/v-deo.html ('History of the word in 100 objects'), który jednak też w 12 lat nie uzyskał większej (przeciętnie) widowni, mimo znacznie popularniejszego (i łatwiejszego) języka niż polski. Pańskie programy to spektakle jednego aktora warte każdej minuty w złocie (a czas jak wiadomo jest nacenniejszy). Czapki z głów. Z drugiej strony (Atlantyku) patrząc, wczoraj rozpoczął się strajk aktorów amerykańskich, zawodu kojarzonego ze sławą, sukcesem, bogactwem i wszystkim co symbolizuje (B. ULOTNY!!) 'American Dream' ('Amerykańskie Marzenie' - bardzo często błędnie tłumaczone jako 'sen'). Od miesięcy trwa strajk pisarzy scenariuszy bo AI zagraża dochodom i jednych i drugich. Pozdrawiam, Mirosław Waluś New Jersey, USA
@@arturrudolf9389 Wcale nie jestem przekonany czy przez wygląd. Daniela można chyba określić jako unitrowski top - sensory, pełny automat. Podobnie Altusy - ja to pamiętam jako pewien szczyt możliwości. Stąd pewnie dziś taki sentyment. Merkurego mam. Nie było jeszcze odcinka, bo nie dotarłem jeszcze do Dzierżoniowa. Kiedyś będzie :)
Był jeszcze gramofon piknikowy. Był prawie kulisty z tworzywa sztucznego. Składał się z 2 połówek - górna głośnik dolna to był napęd. [Pierwsza połowa lat 1970.]
@@ZabytkiTechniki Ten Fonica "Yogi" to parafraza modelu z 1969 roku. Philips Pompon 22GF303 UFO, Patrice Dupont Wtedy było kolorowo i plastikowo. Ciekawostka z epoki.
Bardzo ciekawy wyklad. Bede reklamowal w moim katalogu. niedocenianemiasta.wordpress.com/2021/03/06/ulm-miasto-ktore-stworzylo-epoke/ I oczywiscie kliknalem w dzwoneczek.
zamiast 49 min pjerdolenia, mogłeś powiedziec tylko jedno - bolatzki "dizajn" to zżyna designu z USA, Japonii i RFN. Nie potrzeba było żadnych ynżynierów tylko zwykłego mietka naprawiacza który miał obejrzec katalogi i wystrugać obudufkie podobą do tego co było produkowane w krajach cywilizowanych.
Tytaniczna praca. Prawdziwy profesjonalizm. Rewelacja!
Dziękuję :)
Dziękuję za opracowanie - szczególnie za usystematyzowanie podziału między nurtami
Serdecznie dziękuję. Bardzo proszę o więcej!
Dziękuję :)
Wspaniały reportaż. Obejrzałem z zapartym tchem. Dziękuję za ten film. Wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Dziękuję :) i wszystkiego dobrego!
Zrobił Pan fantastyczną robotę. Jestem pod wrażeniem. Miód lał mi się na serce gdy oglądałem produkty Brauna. Poza tym dostrzegłem kilka krajowych produktów z dawnych lat, które estetycznie wcale się nie zestarzały. Pańska opowieść i ilustracje pozwalają dostrzec, że wzornictwo jest bardzo ważnym elementem kultury materialnej i znajdujemy je także tam, gdzie go pozornie nie ma. Myślę, że gdyby to robili profesorowie od dizajnu prawdopodobnie używaliby języka i zestawu pojęć bardziej hermetycznych a więc trudniej zrozumiałych. Jeszcze raz gratuluję.
Co było rzeczywistym początkiem wzornictwa przemysłowego? Nie da się tego określić bo to proces, który trwa i ciągle ewoluuje. Podobnie trudno określić co było początkiem przemysłu. Podany przez Pana przykład robota kuchennego jest dobry bo pozwala zrozumieć o co tak naprawdę chodzi w koncypowaniu nowych produktów.
Panie Grzegorzu, dziękuję bardzo. Nie ukrywam, że kamień z serca właśnie spadł. Ten świat dizajnu jest dla mnie wielkim odkryciem ostatnich lat, a nawet miesięcy. To dzięki Panu i panu prof. Wybieralskiemu dowiedziałem się w ogóle o szkole z Ulm i projektach Brauna. Teraz się zastanawiam, jak mogłem tego nie widzieć wcześniej?
Za to wszystko bardzo dziękuję i mam nadziej na dalszą owocną współpracę.
Dziękuję za podjęcie tematu. Udało się dużo informacji zmieścić. Oczywiście można jeszcze dodać takie modele jak Emerson BD-197 "Mae West" czy
Sparton 566 Bluebird - mają one znaczące miejsce w historii designu, ale wtedy video będzie kilka godzin trwało. Super robota - czekam na kontynuację i pozdrawiam. Wojciech
A ja dziękuję za dobre słowo. Myślę, że warto takie przykłady podawać. Może to będzie materiał na te krótkie, encyklopedyczne odcinki?
@@ZabytkiTechniki Służe pomocą. Zapraszam na Radiowe Pogaduchy. Najbliższe już w niedzielę. Szczegóły na menuet-ukf.blogspot.com.
Piękne wzornictwo z tamtych czasów ! Super odcinek, mnóstwo pracy.
Dzień dobry. Muszę przyznać, że ma Pan talent. Tematyka, której Pan się podjął przedstawić, jest niezrozumiała dla większości ludzi, no może przesadzam, na pewno dla mnie. A mimo to, wciągnął mnie Pański film, jak dotąd najbardziej ze wszystkich z tego kanału. Bo sztukę to ja tylko umiem podziwiać, ale nie mówić o niej, a Pan sprawił, że zacząłem ją trochę rozumieć. Za co dziękuję.
dziekuje za kolejny film.zdrowka zycze.
Dzięki i wszystkiego dobrego!
Miło się słucha miło się ogląda. Dzięki. Pozdrawiam
Dzięki :)
Brawo !
Zacny materiał! Dzięki Panie Waldemarze.
Ja dziękuję :)
Kapitalny odcinek! Pozdrawiam!
Dziękuję :)
Patrząc na te projekty, trudno nie zgodzić się z zasadą, że "projekt powinien być długotrwały". I rzeczywiście wiele z tych projektów jest ponadczasowych i gdyby powstały dziś, zapewne też mogły się podobać. W części z nich może razić ta "krzykliwa" kolorystyka, ale pomimo, że nie czuję się aż tak stary, to dobrze pamiętam czasy kiedy panowała taka moda... Panu życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym roku, a nam więcej Pana filmów...
Dziękuję bardzo! To jest właśnie niesamowite, że te rzeczy wciąż tak się podobają. A dla mnie największym szokiem było odkrycie Bauhausu i tego, że te stalowo-szklane meble, w sumie znane ze sklepów mają 100 lat!
25:50 Takie dwa Chierowskie mieliśmy kiedyś. To były dwa potwornie niewygodne wyroby fotelopodobne. Nikt nie chciał na tym siadać. Znaczy można było, ale krótko. Rodzice pozbyli się tego, a teraz widzę że niesłusznie. Za to widoczny chwilkę wcześniej Kankan służył wiernie wiele lat, a dziś stoi jako eksponat, działający, u mnie.
Gdzieś czytałem, że czasem niewygodne meble projektowane były celowo - podobno np. Stanisław Wyspiański opracował takie niewygodne krzesła do sali zebrań w krakowskim Domu Towarzystwa Lekarskiego - aby obradujący nie zasypiali podczas nużących zebrań. Nie wiem, czy tak było w przypadku krzeseł p. Chierowskiego, ale może warto coś takiego mieć na wypadek niektórych gości ;)
To może być bardzo prawdopodobne. ;-) Nie wiem kto i jak wszedł w posiadanie tych foteli, to moi dziadkowie pewnie by wiedzieli, no ale już ich nie spytam. I żałuję w sumie że się ich pozbyliśmy, w kontekście niektórych gości to cenny mebel.
Bardzo mocno ciekawy odcinek i dociekania. Jeśli chodzi o szkołę post-bauhausu to należy szybko udać się do wschodniejszej części ówczesnych Niemiec i przejrzeć dorobek hegemonów tamtejszego dyzajnu, Claussa Dietela i Lutza Rudolpha. Komponenty z serii HELIRADIO RK 1 i RK 2 z głośnikiem L 20 w formie komponentu wieży (w roku 1960...) i późniejsze zestawy, składające się z tunera RK 3 (RK 3S - stereo w roku 1966) + wzmacniacza VS 1 + gramofonu P 1 i kolumn L 40 - absolutnie kładą na łopatki. Ci goście projektowali wszystko co się dało, od ołówka automatycznego po samochody ciężarowe i wiele z ich form wzorniczych jest nam dobrze znanych. Unikatowe, podnoszone reflektory ze studyjnego modelu Trabanta z 1971 r., znalazły się kilka lat później w produkcyjnym Porsche 928.
-
Miłego oczka ('21)!
Ciekawa sprawa. Bardzo dziękuję za ten komentarz. Miałem podać Heliradio VS1-32 jako przykład bauhausowskiego projektu, ale uznałem, że to zbyt późny projekt i w dodatku nie radio. Natomiast urządzenia w rodzaju P1, RK4, RK5 uznałbym nie tylko jako post-bauhaus, ale również mocno czerpiące z Ulm, Gugelota i Ramsa. Powiedziałbym, że nawet bardziej niż gramofon pana Grzegorza. A... poszperałem trochę i myślę, że trzeba koniecznie napisać, że pan Karl Clauss Dietel jest autorem dobrze znanego u nas motoroweru Simson :)
@@xpff Sprawa jest o tyle ciekawa, że w DDR traktowano wzornictwo bardzo poważnie, przyznawano w tej dziedzinie nagrody (np. prestiżową Designpreis der DDR), organizowano wystawy (Kunstausstellung ded DDR). Nad kierunkami i trendami czuwała rządowa instytucja AIF (Ministrerrat der DDR Amt für Industrielle Formgestaltung). AIF śledził światowe trendy we wzornictwie i wydawał broszury instruujące o tendencjach wzorniczych z przykładami z targów i wystaw w zachodniej Europie. W rezultacie do DDR trafiały kontrakty z BRD na produkcję dla firm zachodnich. Kultowe w zachodnich Niemczech wentylatory Braun Querlufter i budziki Anker, były produkowane w DDR. Wspomniane wcześniej RK 1/2 debiutowały równolegle z modelami Brauna z serii Atelier 1.
-
Jeśli chodzi o Simsona, to S 51 był projektu Dietela, ale genialny, bo samonośny (!) skuter SR 50, to dzieło duetu Dietela i Rudolpha. Podobnie seria MZ ETZ 150 / 250 jest wynikiem ich współpracy. W regionie Łużyc na drogach spotyka się do dziś więcej Simsonów, niż jednośladów innych marek razem wziętych, a na stacjach benzynowych można tankować miesznkę do dwutaktów! Pod okiem Lutza Gelberta, jako... praca dyplomowa studenta Stefana Steina, powstał projekt lokomotywy 12X, która wytyczyła trend wzorniczy obecny do dziś. Lokomotywa została wyprodukowana przez AEG, a potem ewoluowała w model Bombardier Traxx. Takie maszyny jak Siemens Eurosprinter (EU 45) oraz nasz Dragon z Newagu to bezpośrednia kontynuacja projektu wzorniczego 12X.
-
Wracając jednak do tematu domowego sprzętu RTV, na szczególną uwagę zasługują HELI RK 5 z kolumnami K 20, w kstałcie kul. To była ciekawa kontynuwacja "linii Brauna" w nowocześniejszej formie. Kolumny K 24 to już mocna awangarda. Wartym obejrzenia jest też kombajn Robotron 4001 z pionowymi skalami i gramofonem. Coś, czego nie udało się zmontować zjednoczeniu Unitra, bo wolało raczej wewnętrzną konkurencję niż współpracę. Absolutnym hitem wzorniczym jest jednak HELI RK 90 Cubus. To nie przypomina ziemskiego sprzętu audio, a sam pilot do tego jest dziełem sztuki użytkowej. Wzornictwo DDR to jest kopalnia bez dna, ale było tam traktowane niezwykle poważnie.
Inne ciekawe modele do wyguglania: STERN SKR-501, RFT SK-1800 (amplimagnetofon z soft-touchem i z tunerem!? - tylko taka nazwa tu pasuje), piękny Robotron RS 5001 i "oczywiście" gramofony LT-CS1 i RFT HK-PA 1203 - z liniowym ramieniem. To są jednak późniejsze czasy, czyli adekwatne dla odcinka drugiego lub trzeciego. Mam nadzieję, że namieszałem w głowie:-)
@@misiukisiu Tak, namieszałeś :) Coraz bardziej myślę o serii krótkich odcinków o różnych postaciach ze świata m. in. dizajnu. A ponieważ czuję się zaintrygowany, to zapytam - czy masz więcej podpowiedzi? Jakoś szczególnie interesujesz się dizajnem? Możemy dyskutować tutaj, możemy na priv - waldemar@brzezinski.waw.pl.
@@ZabytkiTechniki Można powiedzieć, że pracuję w pokrewnej branży, więc zainteresowanie jest naturalną koleją rzeczy:-) Zawsze oceniam każdy produkt, czy też zjawisko pod kątem atrakcyjności wizualnej, spójności formy, ergonomii ale także otoczenia konkurencyjnego. Z tego powodu nigdy nie pokocham "kultowego" samochodu Polonez... niebezpieczny temat. Ja mam świadomość oceny i potrafię określić co jest dobre a co niedopracowane lub wręcz paskudne w projekcie. Większość konsumentów robi to także, ale nie mie ma świadomości co detalicznie ich przekonuje, a co odrzuca. Może to być faktura materiału (np. dlewu) lub typografia użyta do opisania przycisków. Idealnym przykładem "do objechania" może być Amator, który ma bardzo ciekawą formę wzorniczą, ale na przyciągającym wzrok wskaźniku wysterowania zastosowano inny krój czcionki niż na skali. Przy czym wiem, że wskaźniki były importowane (zbyt precyzyjne jak na polski przemysł?) już z opisem, ale projekt opisu skali nie został dostosowany do futurystycznej formy urządzenia. Amator dobrze wygląda w wersji czarnej, która ukrywa pewne niedoskonałości wykonania, ale już wersja srebrna je demaskuje. Przy czym 10% efektu wizualnego w Amatorze dodaje podświetlony, tajemniczy symbol IC, który jest po prostu "zaprojektowany". Wskaźnik robi kolejne 10% efektu. W odbiorniku Duet, opisy na obudowie są dostosowane do stylu urządzenia , ale opisy na skali - pospolite. Sama skala, w postaci "skaczących" punktów, współgra z formą przyscisków, jednak DUET nie ma znaczka IC, a więc "jest gorszy" o coś, czego znaczenia przeciętny konsument i tak nie zna. Wskaźnik też jest lichy w zestawieniu z Amatorem. Oryginalne pokrętła Dueta są (paskudne) z innej bajki i psują wrażenie wizualne. Gdy jednak do Dueta założymy proste w formie gałki od Merkurego, to on nagle zyskuje na solidności i skacze o pół półki wyżej. Merkuremu można zarzućić tylko meblową obudowę i wielkie gniazdo DIN, bo jego prosta ale niezwykle wyważona forma jest spójna i każda faktura powierzchni jest dobrze dobrana do projektu. Na rynek niemiecki Merkury był oferowany w wersji czarnej, co dodawało mu kolejne pół półki wyżej i DIN znikało w czarnej dziurze:-) Może dla tego, że jednak tam działały jednostki oceniające jakość wzornictwa? Kółko się zamyka.
-
W Polsce wzornictwo nie było traktowane priorytetowo i o tym najlepiej mógłby się wypowiedzieć P. Grzegorz Strzelewicz. Ciekawe jak zareagował na posrebrzenie Amatora III... brrr. To dzięki (uwaga będę słodził) Twojemu kanałowi, można dowedzieć się, że w ogóle za projektami form przemysłowych i użytkowych stoją ludzie i instytucje (biura projektów), zajmujące się zawodowo formą. Opowieści o Julii, która była niezwykle udana wzorniczo i wykonana w odpowiedni sposób, można słuchać jak bajki. Tymczasem w omawianym wcześniej DDR, fakt istnienia dziedziny wzornictwa i jej wpływ na decyzję zakupu, był wiedzą powszechną. Wychodziły na ten temat opracowania fachowe oraz albumy skierowane do konsumentów, a więc budowana byla świadomość tej dziedziny. Jednocześnie w izolowanym przecież kraju, istniała instytucja śledząca trendy światowe i design DDR nie pozostawał w tyle (Ulm). W PL ten ruch można obserwować jedynie w dziedzinie meblarstwa i architektury, choć trudno czasem obronić przed rozbiórką wybitne pod tym względem budynki. Projektanci form przemysłowych i użytkowych pozostają anonimowi dla 99,5 % obywateli i nikt nawet o nich nie pyta. To mnie oczywiście martwi, jednak po brawurowym odkryciu "tajemnicy kryształkowej" i rozebnaiu na wirtualne części "legendarnego" Mozarta, wierzę w sukces takej serii na Twoim kanale:-) Jeśli chodzi o kierunek DDR, służę skromną pomocą.
-
Proponuję też zadawac każdemu potencjalnemu zainteresowanemu pytanie o znaczek IC z Amatora. To jest idealny test na wrażliwość na wzornictwo. 90% respondentów nie wie, że chodziło o układy scalone we wzmacniaczu, ale wielu pamięta nowoczasną formę samego znaczka.
@@misiukisiu Dzień dobry! Jak pisałem, namieszałeś :) Wkrótce będzie odcinek o Claussie Dietelu. Zdobyłem nawet egzemplarz Heliradio :) Jeśli masz coś jeszcze na ten temat, będę wdzięczny!
Bardzo udany odcinek, gratuluję i proszę o więcej.
PS. Wspomniany Max Bill współpracował też z firmą Junghans, projektował zegarki, wzornictwo to jest tak "długotrwałe", że jego zegarki są produkowane do dziś, słynny kuchenny i te na rękę. Jeden jest na mojej :-), z dedykacją na deklu! A jedno dzieło Ludviga Miesa van der Rohe jest w Brnie, to słynna Willa Tugendhat pl.wikipedia.org/wiki/Willa_Tugendhat%C3%B3w, o bilety trudno, ale ogród jest dostępny, w willi są też oryginalne meble, krany w łazience, klamki, gniazdka, projektowane przez Miesa, wszystko tworzy jedną całość z prezentowanym powyżej sprzętem audio, po prostu "less is more", w architekturze i wzornictwie przemysłowym.
Dziękuję bardzo ! Jakoś mnie te kwestie pochłonęły :) Na pewno będę wracał do tematu wzornictwa - i światowego i naszego.
Super odcinek. Gigantyczna praca.
Dziękuję :)
Super rzetelny materiał, akurat zainteresowałem się dokładnie tymi stylami wymienionymi w tytule filmu i łapię każdą ciekawostkę na ten temat, jaka mi wpadnie w ręce :)
Dzięki :)
Bardzo fajny materiał , proponował bym odcinek o dizajnie obwodów drukowanych. SUPER
pierwszy raz znalazłem ten kanał i nie wiem o co na nim generalnie chodzi ...ale nawet fajnie się tego słuchało ...
Posiadam magnetofon Tonette który zakupił mój ojciec w 1964 roku jest on w kolorze kremowo-brązowym. Prawdopodobnie egzemplarz w kolorze szarym były modelem późniejszym ( takiego miał kolega taty ). Różnił on się też rączką (była zamontowana na stałe w kremowym można ją było wypiąć) oraz zaczepami pokrywy ( w kremowym metalowe jak z walizki a w szarym wciskane kołki ). Są to moje spostrzeżenia dotyczące tego modelu. Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na następne filmy 🤗
Czasem się zastanawiam, czy nie zrobić odcinka o Tonette. Znam kogoś, kto coś przy produkcji tego magnetofonu robił. Czy w razie czego byłby Pan skłonny udostępnić ten kremowy egzemplarz?
Mam taką Alfę w pięknym stanie.
A co powicie o radioorbiornku Atena, miałem taki .Jeden głośnik wbudowany i wyjście na drugi. Niestety zniszczylem go przerabiając na wzmacniacz w latach 90
ŚWIETNY program!
Serdecznie dziękuję.
Jestem w szoku, że w dwa lata nie miał n.p. 50 tys. wyświetleń. Przypomina mi bardzo (serio!) ten program BBC ua-cam.com/video/G-g1qeX0cTM/v-deo.html ('History of the word in 100 objects'), który jednak też w 12 lat nie uzyskał większej (przeciętnie) widowni, mimo znacznie popularniejszego (i łatwiejszego) języka niż polski.
Pańskie programy to spektakle jednego aktora warte każdej minuty w złocie (a czas jak wiadomo jest nacenniejszy).
Czapki z głów.
Z drugiej strony (Atlantyku) patrząc, wczoraj rozpoczął się strajk aktorów amerykańskich, zawodu kojarzonego ze sławą, sukcesem, bogactwem i wszystkim co symbolizuje (B. ULOTNY!!) 'American Dream' ('Amerykańskie Marzenie' - bardzo często błędnie tłumaczone jako 'sen').
Od miesięcy trwa strajk pisarzy scenariuszy bo AI zagraża dochodom i jednych i drugich.
Pozdrawiam,
Mirosław Waluś
New Jersey, USA
Do Muzeum to jeszcze bym dodał z powodów dizajnerskich: gramofon Daniel i kolumny Altus.
Do tej pory budzą wiele emocji .
To prawda, choć w książkach o dizajnie ich nie widziałem :)
@@ZabytkiTechniki
Przez wygląd nadal budzą zainteresowanie (a taki wybitny radioodbiornik jak "Merkury" już nie).
@@arturrudolf9389 Wcale nie jestem przekonany czy przez wygląd. Daniela można chyba określić jako unitrowski top - sensory, pełny automat. Podobnie Altusy - ja to pamiętam jako pewien szczyt możliwości. Stąd pewnie dziś taki sentyment. Merkurego mam. Nie było jeszcze odcinka, bo nie dotarłem jeszcze do Dzierżoniowa. Kiedyś będzie :)
Gratulacje żadnej łapki w dół :) Wspaniały odcinek!!! (napisy mało czytelne zły dobór koloru?)
Był jeszcze gramofon piknikowy.
Był prawie kulisty z tworzywa sztucznego.
Składał się z 2 połówek - górna głośnik dolna to był napęd.
[Pierwsza połowa lat 1970.]
Tego nie kojarzę. Będę wdzięczny za jakieś podprowadzenie :) Nasza Fonica?
@@ZabytkiTechniki
Ten Fonica "Yogi" to parafraza modelu z 1969 roku.
Philips Pompon 22GF303 UFO, Patrice Dupont
Wtedy było kolorowo i plastikowo. Ciekawostka z epoki.
@@arturrudolf9389 A, o to chodzi :)
Można jeszcze zapytać czy np. w przypadku zestawów głośnikowych można mówić o jakimś dizajnie ?
Tak, na pewno tak. Myślę, że w części dotyczącej lat 70-tych będzie coś o tym :)
Fonica Yogi
(Ten gramofon był w kształcie UFO).
Wydaje mi się, że Yogi w muzeum jest. Chyba go też widziałem w jakiejś książce.
@@ZabytkiTechniki
W sumie to jedynie bateryjny drobiazg dla dzieci z plastiku (ten cały "Yogi").
Kształt to ciekawostka.
@@arturrudolf9389 Wiem, tylko jestem przekonany, że gdzieś go widziałem, a nie mogę znaleźć :)
1😉
Bardzo ciekawy wyklad. Bede reklamowal w moim katalogu. niedocenianemiasta.wordpress.com/2021/03/06/ulm-miasto-ktore-stworzylo-epoke/
I oczywiscie kliknalem w dzwoneczek.
O, dziękuję bardzo :)
Dizajn? Chyba wzornictwo!
No właśnie , jeszcze mamy swój język .
@@alexr6135 Pozostaje tylko czekać aż nasze jakże wykształcone ćwiećyntelygenty będą domagać się dla polskiego dizajnu polskich Oskarów😂🥴😅😂😅🤣🤣!
zamiast 49 min pjerdolenia, mogłeś powiedziec tylko jedno - bolatzki "dizajn" to zżyna designu z USA, Japonii i RFN. Nie potrzeba było żadnych ynżynierów tylko zwykłego mietka naprawiacza który miał obejrzec katalogi i wystrugać obudufkie podobą do tego co było produkowane w krajach cywilizowanych.