Kurde, jak zwykle zajebisty film 😀
Ide polatać na moto 😉 Dzieki za rozweselenie mojego poranka 💪
Obejrzany I humor od razu w górę 😎 Borne i Kłomino również zaliczone w tym roku 👌 fajna muza
Brawo Wy!!! :)))
Coraz lepsze materiały! :) pozdrawiam.
Film jak zwykle super. Już zapomniałem że na Kaszubach można takie fajne obiekty zobaczyć. A i drogi super.
Pozdrawiam i czekam na więcej.
LwG
Kolejny fajny filmik.
Patrząc na ten wpółczesny zamek to ma też taką zaletę że jak zdenerwujesz się na żonę to zaczym ją znajdziesz to Ci już przejdzie.
Pozdrawiam
Extra 👍 lubię oglądać Wasze filmy. Ps fajny mikrofon 😉
Jak zwykle miło się Was ogląda. Może się kiedyś gdzieś spotkamy. Pozdrowienia z Wlkp.
Zamek w Łapalicach troche podobny do Pałacu Schaffgotschów. Super trip. Dla statystyk i LwG ;)
Kolejny super odcinek! Pozdrawiam z pokładu Vulcana! ;)
Fajna muzyka w środku filmu😀
Witam. Co to za mikrofon bo bardzo fajnie słychać.
Zajebiści jesteście..!!! Żart goni żart i to jak z rękawa. Pocisk za pociskiem :P poprawiliście mi humor..! xD Wpadłem zupełnie przypadkiem, ale chyba zagoszczę na dłużej..! Ps. Powiem Wam, że żal patrzeć jak te zamki i pałace stoją i niszczeją, a mogłyby służyć może nawet i zarabiać na siebie. Taka polska mentalność niestety, niech stoi, niech gnije, niech się wali..! Łapalice mogłyby być świetnym punktem na mapie Trójmiasta i okolic gdyby ten zamek dokończyć (baza hotelowa, sale konferencyjne, spa, śluby, imprezy firmowe, sympozja itp.) To nie trzeba było faceta uwalić wraz z jego marzeniami..! 5 tyś m2 stoi i niszczeje, bo wygrał system i biurokracja..!
Wasze filmy coraz bardziej wciągają :) Naturalne, rodzinne, SUPER. Ten odcinek oglądałem z córką ( 7,5 letnią która początkiem tego sezonu 1 raz pojechała ze mną dalej niż w koło domu i złapała takiego bakcyla, że głowa mała) Pod koniec tego odcinka jej tekst " TATA ALE MNIE NACIĄGNĄŁEŚ TYM FILMEM NA MOTO, PROSZĘ JEDŹ MY GDZIEŚ :D ) Wszystko spoko tylko, że na zewnątrz mamy zaledwie 7 stopni :(.
Wracając do Waszych filmów to musicie synową trochę rozruszać :P (hihi)
Pozdro ;)
Hehe dzięki za dobre słowa. Super, że córka chce jeździć, nie ma to jak wspólnie dzielić czas i nie być rozdartym pomiędzy pasją i czasem z bliskimi. Szczególnie dla córki polecamy całą serię filmów z Chorwacji, gdzie byliśmy z dziećmi - 17-latka na swojej 125 cm i 8 latek jako pasażer :-) pozdrowienia.
Wypasik!!!
Po pierwsze, primo: jak w tym wieku można nie odróżniać linoleum od płytek PCV 😝
Po drugie primo: ładnie tak wjeżdżać pod zakaz ruchu?! 😜
Pojezierze Drawskie warte głębszego zwiedzenia 👍
Marszruta bez Chojnic i Charzyków ? Dzieliło was 12min, oj...
Odnośnie Łapalic. W 1983 roku Piotr Kazimierczak otrzymał pozwolenie na budowę domu z pracownią o pow. 170 m2, a w ciągu kilku lat wybudowano obiekt o powierzchni 5 tys. m2. 12 wież (miesiące), 52 komnaty (tygodnie), 365 okien (dni w roku). Ma to być dzieło życia, wnętrza zamku w Łapalicach mają być niepowtarzalne, zniewalające przepiękną scenerią i najwyższym kunsztem jej wykonania. Podobno połowa elementów wykończenia zamku jest już gotowa.
Budowla rośnie, cały czas jako samowolka. I w 1990 roku zaczyna się pewien dramat. W skrócie: pan Piotr uruchamia zakład stolarski, który z zysków ma sfinansować budowę zamku. Ściąga najlepsze maszyny, ma podpisane lukratywne kontrakty na meble, ale zakład energetyczny odmawia dostaw energii. W konsekwencji bank żąda zwrotu kredytu, produkcja zostaje wstrzymana, kontrakty zerwane, firma bankrutuje.
Dzięki geniuszowi odkuwa się za granicą. Spod jego rąk wychodzą jedyne w swoim rodzaju meble, obudowy zegarów, a nawet fortepianów, rzeźby, sztukaterie itp.
Zatem w 1999 roku buduje nowy zakład, otwiera w 2000, a w lipcu 2001 r., tereny firmy zalała wielka fala powodziowa. Na terenie zakładu, jej poziom przekraczał 2,5 metra. Powstałe szkody oszacowano na dziesięć milionów złotych. Stracił wszystkie najnowocześniejsze maszyny. Załogi nie zwolnił, tylko zatrudnił przy usuwaniu skutków powodzi. Trzeba było, pracując w błocie po kolana, wywieźć tony szlamu. Za tę ciężką robotę wypłacał pracownikom normalne pensje, ale już nie uiszczał składek do ZUS-u. Komornicy wszczęli postępowanie egzekucyjne i weszli na hipotekę. Jednocześnie ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, ponieważ polisa obejmowała ubezpieczenie od zalania w przypadku awarii, a nie od powodzi.
Ale ma pecha w życiu.