"Co skrywane jest za maską..."

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 10 вер 2024

КОМЕНТАРІ • 7

  • @piotr1396
    @piotr1396 5 років тому

    Szczęścia Ci życzę😢😢😢

  • @dobradietaslownodzialaniowa
    @dobradietaslownodzialaniowa 3 роки тому

    Wyobraź sobie ,że w jednym momencie zwaliło mi się na głowę bardzo dużo problemów nie mogłam spać jeść pić nic chodź moje serce pękało z całych sił starałam się w tym wszystkim zrobić luke by się uśmiechać by nie zatracić siebie , by malować obrazy , w tym wszystkim wiesz napisałam książkę moich myśli odczuć i jak widzę świat , i wyobraź sobie ja wierzę w człowieka dobro czyni dobro 💖

    • @zagubionaamii748
      @zagubionaamii748  3 роки тому

      Cieszę się, że starasz sobie jakoś z tym radzić
      Wybacz też, że tak późno odpisuje, ale ciężko to wytłumaczyć i podać powód mojej nieobecności. Mam nadzieję, że nic już Cię nie pokona, a jeśli coś się złego zdarzy to poradzisz sobie z tym i będziesz silniejsza❤

  • @andrzejborkowski5296
    @andrzejborkowski5296 5 років тому

    Musisz walczyć wierze w ciebie i spełniaj wszystkie swoje marzenia
    Trzymaj się

  • @katarzynawieszalka4493
    @katarzynawieszalka4493 3 роки тому

    A wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze? Że będzie jeszcze gorzej. Kiedy się uwolnisz i założysz swoją rodzinę, nawet jeśli trafisz na dobrego faceta - wtedy zacznie wychodzić z ciebie to wszystko z podwójna mocą. Dlaczego nawet jeśli trafisz na dobrego faceta? Bo nie wierzysz już w miłość. Nie wierzysz ze można cie pokochać. Będzie Ci się ciągle wydawać że to zbyt piękne by było prawdziwe. I to zacznie cie pogrążać dodatkowo. Od dziecka masz wpojone ze jesteś zła, że nie zasługujesz na nic dobrego i to będziesz ciągle powtarzać. Noszę w sobie taki ból. Nawet nie wiesz jak bardzo cie rozumiem. Nawet nie wiesz jak wiele nas łączy. Plecak już jest tak ciężki ze po każdym upadku coraz ciężej było mi wstawać. Gniew, smutek, żal i nienawiść wypełniały moja duszę latami. A teraz? Nie ma już miejsca na te dobre uczucia. Te złe emocje rozrosły się jak nowotwór zajmując cała moja duszę. Przez 22 lata uzeralam się w patologii. A od 8 lat użeram się sama że sobą. Bo nienawidzę siebie tak mocno... Za to że dziś nie potrafię być normalna. A wiesz co jest najlepsze? Że wszyscy w kółko powtarzają mi że mam dobrego męża. Mieszkanie. Pieniądze. Zdrowe i szczęśliwe dzieci. Więc mam zostawić przeszłość za sobą i zacząć żyć. Ale oni nie wiedzą o tym, że mam też zajebiste Demony przeszłości i to one nie pozwalają mi funkcjonować. Myślą że ja nic nie robię tylko myślę i wspominam swoje życie. Myślą że ja przez to sama się pogrążam. A nie wiedzą tego, jak bardzo chciałabym Kurwa przestać. Jak bardzo pragnę byc normalna. Mam 30 lat a doświadczenie życiowe większe od niejednej 80 latki. Bardzo chciałabym się jakoś z tobą skontaktować. Tyle lat szukałam kogoś z podobnymi problemami. Jednak jak słyszę kiedy ktoś mi opowiada - Boże zdradziłam chłopaka jestem zepsuta! Mam ochotę opowiedzieć jej cały swój życiorys i zapytać, czy nadal uważa się za osobę zepsuta i czy zna znaczenie tego slowa. Mnie też nikt nie rozumie. Ja sama siębie nie rozumiem. Nie potrafię tak pięknie nazwać tych wszystkich myśli które siedzą w mojej głowie. Ty opisałaś w tych wszystkich nagraniach nie tylko swoje ale i moje myśli. Wiesz, że nigdy w życiu nikt nie opisał tak bardzo tego wszystkiego co czuje? Skontaktuj się ze mną. Ja obecnie jestem w bardzo złym stanie psychicznym. I czuję to że już niedługo i się poddam.
    Mam za sobą kilka prób samobójczych. Mam nerwice lękową. Zaburzenia osobowości. Pms. A depresję? Za każdym razem miałam nadzieję że przecież to przejściowe, minie, stanę na nogi i będzie zajebiscie. Jednak odkad dowiedziałam się, co mi tak naorawde jest, a to i tak jeszcze nie jest wszystko, uświadomiłam sobie ze to nie minie. Ze będą depresję. Już do końca...
    Wiesz co słyszałam od psychologów? Że mam sobie iść do psychiatry bo oni mi nie pomogą. Bo jest tego wszystkiego za dużo a ja jestem zbyt ciężkim przypadkiem. Usłyszeć coś takiego od psychologa... To utracenie ostatnich nadziei które pozostały... Matka... Moja też mnie nigdy nie kochała. A wiesz co jest jeszcze w tym wszystkim śmieszne? Że jak rozmawiam z kimś, kogo nie znam aż tak dobrze to te osoby mówią mi: o matko ty masz depresję? Przecież po tobie nic takiego nie widać! Może sama sobie to wkręcasz? Naprawdę w życiu bym nie pomyślała że ty masz depresję! Zawsze uśmiechnięta, pozytywna a w środku zajebisty ból. Dlaczego to wzzystko musi być takie hujowe. Dlaczego? Ahhh dużo mogłabym pisać... Jak nie znajdę cie na fb to proszę... Odezwij się tutaj.

    • @zagubionaamii748
      @zagubionaamii748  3 роки тому

      Hej wybacz jeśli odzywam się późno, bardzo chętnie się z Tobą skontaktuje i porozmawiam jeśli masz instagrama to dodaj mnie Amdzia_17 i chętnie się wysłucham