5 ZAPACHÓW MĘSKICH LEPSZYCH NIŻ DIOR SAUVAGE / 5 MEN'S FRAGRANCES BETTER THEN DIOR SAUVAGE
Вставка
- Опубліковано 7 лип 2024
- Hej!
W dzisiejszym odcinku pokaże Wam 5 perfum dla mężczyzn, które według mnie są lepsze od Diora Sauvage, który mimo tego że nie jest zły to jest według mnie zbyt popularny i zbyt często kopiowany i podrabiany.
Podobał Ci się ten materiał? Zostaw kciuk w górę 👍
A także zasubskrybuj kanał i kliknij dzwoneczek 🛎🛎
SOCIAL MEDIA
INSTAGRAM
➡️ instagram.com/@perfumaniac.pl
TIK TOK
➡️ tiktok.com/@perfumaniac90
Muzyka: Lofi Study
Muzyk: FASSounds
URL: pixabay.com/music/lofi-study-...
SPIS
0:00 INTRO
2:45 Dylan Blue
4:52 Gisada Ambassador
7:16 AHS Eau Extreme
9:34 Armaf CDNIM
12:00 Ysl Y EDP
14:23 Koniec - Навчання та стиль
Bardzo dobre propozycje :)
Myślę że Sauvage może się jak najbardziej podobać, konkretny i męski, ale nie posiadam go przez zbyt dużą popularność właśnie :) Z tutaj wymienionych lubię stawać na Gisadę Ambasador 🙂👍🏻
Super produkcja pozdrowienia
Dzięki 💪😁
Seimka Łukasz.
Mam propozycję na odcinek - Może zrobisz odcinek na tema perfum arabskich i je ocenisz ?
W wieszkosci odcinków jakieś perfumy arabskie się pojawiają ale w sumie czemu by nie zrobić odcinka o tylko arabskich perfumach ;)
Kupiłem Sauvage po 30 flakonie w kolekcji, po prostu je lubię i mimo blokady przed ich kupnem przez ich popularność, kupiłem mały flakonik i nie żałuję. Pewnie długo go będę wypsikiwał, ale nie zamierzam już przejmować się opiniami spowodowanymi ich popularnością ;)
Racja. Każdy powinien używać tego co lubi najbardziej :) a Sauvage mimo popularności to w sumie całkiem niezły zapach.
Poza Gisadą Ambasador, czy to zwykłą, czy Intense i Armaf Club de Nuit Intense, w każdej wersji, czy to EDT, EDP, Limited Edition, reszta to taki sam chłam jak Dior Sauvage, poza oczywiście wersją Elixir. Mogę Ci podać po 50 lepszych zapachów od Blue Dylan, YSL Y, Allure Homme Sport Extreme.
Fakt, że Dylan Blue i Y są faktycznie popularne ale myślę że nie aż tak jak Sauvage i są od niego ciekawsze. Każdy ma jakiś swój wyrobiony gust i wiadomo że nie każdemu musi to samo przypasować, a listę można rozszerzyć o jeszcze wiele innych zapachów :)
Jak zwykle fajne zestawienie. Wszystkie twoje propozycję omówione w programie yżywam. Niestety nie do końca te zapachy można porównać do Sauvage. Kieruje się tu głównie opinią żony i córki. Sauvage jest nietuzinkowy i rozpoznawalny, z otwarciem wiercącym w nosie i z przyjemnym aromatem przez cały czas, szczególnie wersja EDT jest ostra, a EDP słodka- a Dylan Blue jest nijaki. Po około pół godziny pachnie jak wszystkie inne tanie zapachy z Rossmana (to opinia mojej żony). Jeśli chodzi Gisade to jest to bardzo dobry zapach. Perfumy są dużo trwalsze niż Sauvage EDT i EDP. Nuta jabłka i mango nie jest zagłuszona przez ambroksan. Trwałość dużo większa niż Versace i Dior Sauvage. A Gisada w wersji Intense to generalnie odjazd (podobna do Sauvage Elixir). Natomiast Chanel Allure Home Extreme jest świetnym zapachem- dużo tonki i nut pudrowych (ale nie powinien się znaleźć w tym zestawieniu ze względu na charakter zapachu. Trwałość bardzo dobra ale to zupełnie inny klimat niż Sauvage. Z Chanela porównałbym raczej Blue De Chanel, który jest świetnym i trwałym zapachem. O Armaf powiedziałeś wszystko. Sporo trwałości za małe pieniądze ale sztuczności sporo. Intensywność dobra. YSL Y. Zapach, który w chwili debiutu zrobił zamieszanie w mojej głowie ale z każdą następna edycją było coraz słabiej. Teraz nawet go nie kupuje. Jest słabo trwały i tak podobny do innych, że nawet nie próbuje go używać zbyt często bo mnie denerwuje. Chciałbym aby na mojej skórze było go czuć 5 godzin ale nawet tego nie mogę osiągnąć. Jest jeszcze niewspomniany Versace Eros- zapach ciekawy i w mojej opinii również dość neutralny. Dzięki za zestawienie. Nie skreślaj jednak Sauvage. Dziewczyny go lubią
Sauvage nie skreślam ani nie wyśmiewam jak wiele osób to robi. Wiele razy wypowiadałem się że to niezłe perfumy tylko mają za dużo podróbek i tanich klonów przez co ten Sauvageowy klimat czuć czasami bardzo często. Czasem szkoda wydać te 300zł na zapach, którym pachnie połowa facetów używających perfum. Wolę te kasę przeznaczyć na coś mniej spotykanego :)
@@perfumaniacpl to prawda. Ale jest go coraz mniej. Wróci do łask. Dlatego wymieniona przez ciebie Gisada jest super alternatywą. Jest bardziej owocowa i złożona.
Nie wiem skąd ostatnio taki hejt na tego biednego Diora Sauvage. Według mnie to bardzo dobry zapach może nie wybitny, ale o wiele ciekawszy niż np. Bleu de Chanel. Nie jest też tak że często czujemy od kogoś perfumy i to jeszcze Diora. Wydaje mi się że nie wielu mężczyzn w Polsce używa perfum. Najczęściej to jednak można poczuć od kogoś niestety pot.
Podzielam Twoje zdanie co do Sauvage że nie są to złe perfumy ale drażni mnie to że ten zapach jest wyczuwalny bardzo często i w 90% przypadków nie jest to Dior tylko tanie klony i podróbki. Chociażby w Lidlu można kupić podrobkę Diora za bodajże 13zł, która jakoś wiele nie odbiega od oryginału i to właśnie takie twory robią zły PR Sauvage'owi.
Imo Sauvage wybitny jest. A może raczej był… Popularność i ilość klonów właśnie to potwierdza.
@@perfumaniacplJakbyś ocenił jego trwałość z nowych wypustów 2023/2024 roku ?
Jaką nazwę nosi podróbka z Lidla za 13 zł ? 🤔
@@AdRiaN-ku2gi nowych wypustów nie sprawdzałem. Miałem Sauvage z 2022r I utrzymywał się około 9h.
@@perfumaniacpl hm, ciekawe, ja mam z data 2024.01 i mam wrażenie że czuć go tylko 1h jeśli chodzi o projekcję a później już tylko czuć go blisko skóry... Jest to wersja EDT
Gisada mnie męczyła,na początku bylemnzachwycony,ale to szybko minęło i finalnie flakon sprzedałem.Mam Sauvage edp,kilka razy w roku nachodzi mnie ochota na ambroxanową kąpiel ;) Myślę że szał na ten zapach już minął,teraz wszędzie czuć klimat BR540,takie odnoszę wrażenie.Posiadam ten Y edp,przyjemne-zonq bardzo je lubi.Allure extreme sprzedałem,bowiem po 15 minutach ja w ogóle nie czułem tych perfum na sobie,to był oczywiscie oryginal,sprawdzałem też 2 razy w perfumeriach,było to samo-moze tak jet,że akurat te perfumy nie lubią się z moją skora,a szkoda bo są fajne,szczególnie otwarcie jest super.Ja do ciekawych alternatyw dodam D&G K edp,koniecznie właśnie w wersji edp...naprawdę niebanalny zapach,dziwi mnie jak mało jest popularny,czy nawet wspominany.
To fakt. BR540 przebija ostatnio pod względem spotyklaności praktycznie wszedzie Sauvage'a o czym mówiłem w odcinku o perfumach zniszczonych przez ich popularność. U mnie Chanel Allure Homme Sport Eau Extreme trzyma spokojnie 8h.
nie pojmuję jak sprzedaje się używane perfumy i to jeszcze w 15 minut. Kto to skupuje?
Pure XS paco rabanne❤
odhaczam do przetestowania :)
Zamiast Sauvage używam Prada Luna Rossa Carbon.
Może i nie ma on tak dobrych parametrów jak Dior, ale jest bardziej subtelny i nie wali w nozdrza ambroxanem jak bohater dzisiejszego odcinka 😉.
Znam i faktycznie podobny ale i lepszy od Sauvage 😉
Szkoda, że nie ma " minutek " lub chociaż opisu o jakich perfumach mówisz ! Ja polecam Layton Parfums de Marly, bo w promocji można trafić na dobre ceny :)
Rozdziały dodam jutro :)
tak, Layton czasem można kupić już poniżej 400 euro za 100 ml. Super cena. Być może nawet niższa niż twoje tabletki na głowę, bo widać, że kiedy to pisałeś to ci i h brakło.
można liczyć na jakieś 5 ciekawych opcji do klubu , dyskoteki czy wyjścia ze znajomymi ? Muszą mięć dużą projekcje trwałość pozostawiać za sobą "" ten ogon "" . Chyba że coś polecicie od siebie ? Pozdrawiam ;)
Dobry pomysł na odcinek, muszę coś takiego przygotować 😉
Sauvage Elixir
Amouage Black Iris
PdM Pegasus
Fugazzi Goudh albo Angel Dust
Tom Ford Ombre Leather Parfum
Versace Eros Flame. Pasuje idealnie
Dior Sauvage sa swietne, tylko faktycznie popularne. To samo bylo z czarnym Adidasem, Fahrenheitem etc. Minely lata, kurz opadl, a ja wciaz chetnie nosze Fahrenheita i Adidasa mimo ponad 50-ciu flaszek innych perfum. Dobre zawsze staje sie popularne, albo podrabiane, to nieuniknione. O dziwo nie wyczuwam w tlumie zbyt czesto Sauvage.
Ostatnio Sauvage został przebity przez BR540 i jego klony i jest najczęściej spotykanym klimatem praktycznie wszędzie. Myślę że dla Sauvage przyjdą czasy tak jak i w przypadku Adidasa czy Fahrenheita że popularność spadnie :)
Pamietam ten czarny Adidas! Co to byl za hit w roku 1992 wszyscy chlopcy z mojej klasy uzywalli. Do dzis pamietam ta won! Fajnie ze przypomniales o Fahrenheit. On zawsze byl taki inny niz wszystkie cologne. Co do Savage to uwazam ze jest piekny, ale nie na kazdej skorze wybrzmiewa ciekawie. Pozdrawiam 😊
@@kate5023 wtedy byłem jeszcze dzieciakiem ale obecnie doceniam czarnego Adidasa i Fahrenheita i bardzo lubię te perfumy. Myśle że największe czasy ich popularności minęły co mnie cieszy bo znów można po nie sięgać i teraz już się wyróżniać a nie pachnieć jak wszyscy :)
Ty jestes na grupie fb perfumowe świry?
Jestem na tej i kilku innych grupach.
Jako kobieta musze przyznac że, nie znosze Savauge, blue Chanel
Ja nie tyle że nie znoszę co nie lubię zapachów które czuć wszędzie i mimo tego że nawet są niezle to stają się po prostu męczące.
Jak Versace to tylko Eros w moim przypadku.
Eros jest spoko ale Dylan i klasyczny Pour Homme również :)
@@perfumaniacpl 50ml butelkę mam już 4 lata. Najwięcej komplementów człowiek dostaje używając lacoste essential oraz ta wersja sport. Ja ich nie czuje w ogóle, myślałem, że to lipa jakaś a ludzie w okół czują i pytają się co to za zapach. To takie top1/top2 a top3 powiedziałbym, że BOSS Bottled ale to bardziej do klubów. Eros mimo, że drogi to w top10 możeby się znalazł. Pozdrawiam.
@@no1special91 Lacoste Essential to też fajny i dość nietypowy świeży zapach. Tylko na mnie dość krótko się trzyma.
Dałbym Armani Profondo
Też całkiem fajna "niebieska" propozycja.
Ale z Armafem to przesadziłeś :D
Też syntetyczny jak Sauvage ale jednak o ponad połowę tańszy, no i nie czuć go tak często jak Sauvaga 😁
Nie lubię niebieskich zapachów. Po prostu mam uczulenie na ambroksan.
Elixir trzeba kupić za sam fakt Johnny Depp
O ile z Y edp sie zgodzę tak z resztą zapachów tak średnio. Może zaczne od sentymentu do zapachu od Diora a skończę na tym ze serio mimo upływu lat jest to świetny zapach. Łatwo go polubić jak zresztą większość niebieskich ale Sauvage ma jednak w sobie to "coś" ten taki pazur który działa jak magnes na kobiety. Można mówić wiele rzeczy ale akurat cena czyli około 300zl za 60ml sa sie wyrwać EDT to nie jest wcale tak dużo jeżeli weźmiemy pod uwagę jakość soku. Wiadomo są różne gusta ale myślę ze Sauvage już na stałe wpisał sie w historię perfumowego świata i to nie przypadek że ciągle jest najlepiej sprzedawanym zapachem na świecie. Notorycznie słyszę argumenty że każdy tym pachnie... No nie powiedziałbym bo albo od facetów nie czuje nic albo są to zamienniki albo ewentualnie jakieś Ck z rossmana w mieście liczącym 500tys osób😅
Zgadzam się bo jak sam powtarzam, nie uważam Savage za zapach zły. Są to całkiem niezłe, uniwersalne perfumy. Ale... tak jak właśnie piszesz powstały setki jego zamienników czy podróbek i nawet w Lidlu za bodajże 13 czy 15zł można kupić podróbkę Sauvage, która dość wiernie go odwzorowuje dlatego mnie to od niego odstrasza. Szkoda wydawać te 300zł, gdy wiele osób pachnie może nie samym Sauvage co takim śmiesznie tanim zamiennikiem i wydając te 3 stówki nie czujesz się oryginalnie. Wolę coś mniej podrabianego i rzadziej spotykanego :)
Przecież YSL Y to taki sam powszechniak, a może większy niż dior sauvage. Pracuję na bardzo dużych budowach, głównie serwerownie i YSL Y, to ulubiony zapach pracowników z Rumunii, Bułgarii, Mołdawi, na współ z Invictusem.
Dior Savage sam posiadam i nie polecam ponieważ 85% facetów nosi ten zapach. Chyba NIK z nas nie chce pachnieć jak ów 85% zwłaszcza dla kobiet którym się nie jednej kojarzy byłym facetem.
Potwierdzam i dodam, że z tych 85% facetów pachnących Sauvage, jakieś 90% pachnie tanimi zamiennikami i podróbkami. Dlatego Sauvage miałem i nawet lubiłem ale przez to że zbyt często czułem ten vibe od innych, Sauvage sprzedałem bo zniechęciłem się do używania. Nie lubię pachnieć tak samo lub podobnie jak 3/4 społeczeństwa męskiego, które używa perfum.
Łatwo wymienić 5 zapachów lepszych niż Sauvage, ba, łatwo wymienić 1000 lepszych, bo Sauwage to straszny śmierdziel, i "arcydzieło" które stało się popularne tylko dzieki szeroko zakrojonej kampanii reklamowej i zatrudnieniu do niej "Pirata".
Gdyby to przelać do zwykłej butelki i postawić na półce w Rossmanie z nazwą " Głębiny Bałtyku" nikt nie zwróciłby na to nawet uwagi.
Ogólnie sam zapach Sauvage nie jest jakiś zły, ale zbyt popularny. I to też raczej nie sam oryginalny Dior tylko tanie kopie, które można kupić w omawianym Rossmanie czy nawet w Lidlu za 13 zeta :D przez to właśnie to DNA zapachowe jest tak często spotykane i to pogrążyło Sauvage'a.
@@perfumaniacpl
Kwestia gustu. Ja znam te perfumy od samej premiery. Kiedy je wąchałem po raz pierwszy pomyślałem, że dużo szumu, Johnny Depp w reklamie, ale furrory nie zrobią bo są zwyczajnie beznadziejne. Jak widać pomyliłem się.
Kazdy jeden jest lepszy od tego berła, nie rozumiem zachwytów nad tym zapachem.
Sauvage ogólnie nie jest zły ale na duży minus dla niego że czuć go zdecydowanie za często 😉
To samo można napisać o Blue Dylan, YSL Y, czy Allure Homme Sport Extreme, wszystko pachnie lepiej, niż te powszechniaki.
Ja również nie rozumiem, nigdy go nie użyje, wole bardziej coś rzadszego np. CH Cobalt jest o wiele lepszy moim zdaniem i najwięcej komplementowany mój zapach :)