Przegląd przed jazdą masakra jesscze był by akceptowalny gdyby trza obejś spr i tylko zameldować że coś jest nie teges ale tak... i po egzaminie wiedza do kosza bo nikt tak niesprawdza trudno do przetrwania ale bez sensu dla mnie. hm pomijając powyrzsze klasa filmik Pozdro no i jak można nielubić manuala ;-) oczywiście żartuje kto co lubi najważniejsze że niewpisują ograniczenia w prawko bo w innych prowincjach tak łatwo niejest. Szerokości
W teorii idea przeglądu przed jazdą jest jak najbardziej słuszna, ale faktycznie rzadko widać rano na trakstopie, żeby kierowcy się do tego stosowali. Często kierowca zna swoją ciężarówkę i sprawdza tylko podstawowe rzeczy, jak np powietrze w oponach. Nowoczesne ciężarówki wiele informacji wyświetlają na desce rozdzielczej: informacje o stanie oleju albo o przepalonych żarówkach. Dzięki Rafał! Szerokości!
Na pewno stresujące zajęcie ten pre-trip pod okiem egzaminatora, bo przecież kwestie językowe budują pewną barierę dla kogoś, kto niewiele miał wspólnego z ciężarówką i jej podzespołami. Jestem jednak dobrej myśli i śmiem twierdzić, że egzamin będzie zdany za pierwszym podejściem. :) W takie dekielki, niedoświadczonym kierowcom, wsypywało się garść małych nakrętek... ;)
Zaskakująco szybko Ania przyswoiła cały pre-trip, już po kilku dniach wszystkie angielskie terminy miała opanowane. Gorzej było z cofaniem, ale w końcu coś tam zaczęło wychodzić :D Praktyka czyni mistrza. Ciekawy patent z tymi nakrętkami w dekielku. Pewnie ci niedoświadczeni kierowcy mieli niezłą zagwozdkę ;D
@@NudziarzewTrasie Z takim nauczycielem, to zapewne nie ma bata, żeby się nie nauczyła. :) Chyba to już gdzieś pisałem, ale kilkadziesiąt lat temu uczyłem małżonkę jeździć - tak po 10 minutach nauki wysiadła, a jej słów nie będę powtarzał, bo usuną komentarz ;) Niestety "drewniane" nogi zostały jej do dzisiaj - jak podjeżdża pod krawężnik, to silnik gaśnie, albo felga do prostowania. ;-). Taaaa, te nakrętki potrafiły napsuć nerwów ;) Pozdrawiam! :)
Oczywiście super odcinek! Lubię was ogladać. Ania na pewno sobie poradzi z PTI i całym egzaminem. Pozdrawiam
Lubię wasze filmy relaksuja mnie
Ciekawy odcinek dzięki 🙂Aniu pozdrawiamy Cię szczególnie i powodzenia na egzaminie.
Dzięki Adamie! Egzamin zdany za trzecim razem :) Serdecznie pozdrawiamy!
Witam Czarek Ty wracaj do kraju i otwieraj swoją szkołę nauki jazdy dasz radę 😎pozdrawiam i szerokośći życzę Wam 😎
Dzięki Przemku, ale jakoś nie widzę siebie w tym zawodzie. Ania ledwo wytrzymała szkolenie ;D ;D Pozdrawiamy! :)
Pozdrowienia z Calgary
👍🏻👍🏻👍🏻
Prawa wolna! Ostatnie slowa pasazera. Pozdro!
dobre! :D:D:D
Przegląd przed jazdą masakra jesscze był by akceptowalny gdyby trza obejś spr i tylko zameldować że coś jest nie teges ale tak... i po egzaminie wiedza do kosza bo nikt tak niesprawdza trudno do przetrwania ale bez sensu dla mnie.
hm pomijając powyrzsze klasa filmik Pozdro
no i jak można nielubić manuala ;-) oczywiście żartuje kto co lubi najważniejsze że niewpisują ograniczenia w prawko bo w innych prowincjach tak łatwo niejest.
Szerokości
W teorii idea przeglądu przed jazdą jest jak najbardziej słuszna, ale faktycznie rzadko widać rano na trakstopie, żeby kierowcy się do tego stosowali. Często kierowca zna swoją ciężarówkę i sprawdza tylko podstawowe rzeczy, jak np powietrze w oponach. Nowoczesne ciężarówki wiele informacji wyświetlają na desce rozdzielczej: informacje o stanie oleju albo o przepalonych żarówkach. Dzięki Rafał! Szerokości!
Na pewno stresujące zajęcie ten pre-trip pod okiem egzaminatora, bo przecież kwestie językowe budują pewną barierę dla kogoś, kto niewiele miał wspólnego z ciężarówką i jej podzespołami. Jestem jednak dobrej myśli i śmiem twierdzić, że egzamin będzie zdany za pierwszym podejściem. :)
W takie dekielki, niedoświadczonym kierowcom, wsypywało się garść małych nakrętek... ;)
Zaskakująco szybko Ania przyswoiła cały pre-trip, już po kilku dniach wszystkie angielskie terminy miała opanowane. Gorzej było z cofaniem, ale w końcu coś tam zaczęło wychodzić :D Praktyka czyni mistrza.
Ciekawy patent z tymi nakrętkami w dekielku. Pewnie ci niedoświadczeni kierowcy mieli niezłą zagwozdkę ;D
@@NudziarzewTrasie
Z takim nauczycielem, to zapewne nie ma bata, żeby się nie nauczyła. :)
Chyba to już gdzieś pisałem, ale kilkadziesiąt lat temu uczyłem małżonkę jeździć - tak po 10 minutach nauki wysiadła, a jej słów nie będę powtarzał, bo usuną komentarz ;) Niestety "drewniane" nogi zostały jej do dzisiaj - jak podjeżdża pod krawężnik, to silnik gaśnie, albo felga do prostowania. ;-).
Taaaa, te nakrętki potrafiły napsuć nerwów ;)
Pozdrawiam! :)
Q&A: Ile srednio rocznie robicie KILOMETROW (nie mil ;) )
Do tej pory było to jakieś 280 - 300 tyś. W tej chwili, odkąd jeździmy w teamie, powinno wyjść około 400 tyś.