7:32. Otóż nie. W takich sytuacjach "patrzy się" na przepisy bardzo dokładnie, a już w szczególności ma to znaczenie w przypadku jak jesteś kierowcą - operatorem takiego lub podobnego sprzętu o czym przekonałem się osobiście. Dzięki za świetny odcinek. Pozdrawiam.
Dlatego że STAR 266 ma głębokość brodzenia 180 cm i napęd 6x6 a jak to wygląda w nowych nadzianych elektroniką pojazdach? Po zanurzeniu po błotniki stają się bezuzyteczne?
Też uważam, że wojska inżynieryjne powinny już dawno wymienić amfibie na nowoczesne, dużo sprawniejsze! Te PTSy i PTSMy już miały problem w czasie powodzi 1997 r. W 2021r. wdrożono program zakupu nowoczesnych transporterów pływających tego typu dla MON- Jodła GT. Ale chyba utknął. Przedstawiona tu Wydra, w ogóle nie nadaje się do pracy w płynącej wodzie- a powódź tym się charakteryzuje, że czasem nurt jest bardzo silny. Ma za słabe silniki i marną sterowność w płynącej wodzie. Zwyczajnie może być też niebezpieczna, bo jest dość wąska, jak na takie akcje i wymagania wojska. Nie radzi sobie z przeszkodami podwodnymi. W czasie powodzi-zatopione, niewidoczne płoty, znaki drogowe, auta, urządzenia itp.
@@Artur_J_ Witam, mieszkam niedaleko takiej jednostki i jest tam sprzęt z lat 50-tych. Rozumiem, że trudno w to uwierzyć. Nasza armia to skansen. Szczególnie jednostki trzeciego rzutu. Około 75% sprzętu nadaje się do muzeum, o sprawności nie ma co marzyć. Taka smutna prawda...proszę mi wierzyć, wiem o czym piszę. Pozdrawiam
Wydra jest teraz eksponatem muzealnym (nie do końca sprawnym, ale w zasadzie na chodzie). Więcej można zobaczyć na kanale Graczyka (choć to nie jego eksponat).
Właśnie....mamy dobrych konstruktorów, którzy w tym kraju nie mają szans się przebić - AMZ Wydra... Łezka się w oku kręci, że lata lecą, czasy teoretycznie się zmieniają, a polska myśl techniczna ląduje w koszu na śmieci, tak jak przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Szkoda, bo moglibyśmy choć trochę zaistnieć na rynkach zagranicznych...mamy możliwości, ale upolityczniona władza nie pozwala na zaistnienie...wolimy zostawiać miliardy dolarów robiąc zakupy u sąsiadów niż stworzyć coś własnego... A materiał fajny...
A jak myślisz dlaczego w Państwowej Straży Pożarnej taki specjalistyczny pojazd posłużył ledwie kilka lat, nim trafił w prywatne ręce ;) Gdyby to była udana konstrukcja, to by z 20-30 lat ją trzymali i potem przekazali gdzieś do OSP. W OSP widok wozów gaśniczych, których nośnik wyprodukowano w latach 70. i 80. nie jest niczym nadzwyczajnym. A wozy wyspecjalizowane najczęściej są trzymane z 10+ lat dłużej niż zabudowy gaśnicze. Nawet jeżeli jest to wóz do którego sprowadzanie części jest koszmarne. Zresztą widać to na filmiku. Układ konstrukcyjny dyskusyjny (wszystko co ciąży umieszczone z przodu pojazdu, więc "na pusto" pewnie ma tendencję do nurkowania, co jest złe dla pojazdu amfibijnego). Słaby stosunek masy własnej w stosunku do masy całkowitej. Przestrzeń ładunkowa z niewidomych powodów z trudem pozwoli załadować 3 tony (wąsko, nie wygląda by się tutaj zmieściła europaleta - ua-cam.com/video/OXp_6swyn4o/v-deo.html). Więcej jak 10-15 osób poszkodowanych także nie wrzucisz na pakę. A jak jeszcze trzeba by któregoś położyć w pozycji bocznej, bezpiecznej, nie ma szansy by weszło 5-8 osób (może dwóch poszkodowanych). W dodatku info z ilu i jakich pojazdów są tu podzespoły (Tarpan Honker, Mercedes - pewnie jakieś 1124 i cholera wie co jeszcze). To nie robi dobrego wrażenia. Czyli masz schodzące z rynku podzespoły, który jak Ci nawali to szukaj na allegro/aliexpres zamiennika, ponieważ u producenta nie uświadczysz. Co było powodem dla którego PSP przekazała dalej pojazd. I to pojazd, którego prototyp (to jest prototyp) zrobiono 10 lat temu. Nie powala. Uważam, że słowo użyte w filmiku "wyprodukowanie" jest nie na miejscu, ten wóz wytworzono, nie wyprodukowano). Nie wygląda by to był pojazd z potencjałem. Aczkolwiek przy jego projektowaniu i budowie z pewnością AZM Kutno zebrało cenne doświadczenia, które przydały im się przy innych zabudowach specjalistycznych i pojeździe "Bóbr" (którego były trzy odsłony prototypów nim trafił do wersji, którą kupiło wojsko). Więc swoją funkcję wóz spełnił i pewnie sfinansowano go z projektu NCBiR. A do PSP trafił jako "darmoszka", by zbierać doświadczenia z eksploatacji.
@@grzegorzrutkowski1733 tu akurat masz rację. Nasze ( polskie ) projektu to zazwyczaj ulep x tego co leżało w magazynie. Założenia dobre, ale z tokiem myślenia - po taniości, zawsze używane te same elemwenty. Nie wiem czy wynika to tylko z powodu braku kasy? Modernizacja Poloneza - ok, nie te czasy. Ale Honker - tak wielce modernizowany, że brak słów. Założenie - myśl przewódnia dobra, ale gdzieś, na jakimś szczeblu wszystko szlag trafia. Boli ten fakt, że wszystkie koncepcje upadają. Wiadomo problemy wieku dziecięcego, ale to trzeba myśleć i rozwijać a nie zwijać. Wiadomo, se od razu Rzymu nie zbudowano i musi powstać prototyp, wizja wstępna aby poznać bolączki i wersję druga oprzeć o doświadczeniach wersji pierwszej... No nic....to akurat głębsza polityka i ekonomia
@@RecondoSurvivalSchool Nie szedł bym za daleko. Coś jest ulepem, coś jest projektem z potencjałem. Zależy jakie jest finansowanie, jakie podejście i jakie ambicje względem możliwości. Do tego jeszcze na jakim rynku. I co istotne, jaki jest cel projektu. Mamy wiele polskich firm, które robią dobre rzeczy. Nawet tak skomplikowane jak pojazdy. Przykład choćby Jelcza, który z firmy powstałej na gruzach Laskowic (to była spółka, która robiła części zamienne do istniejących Jelczy), wychodzi na strategicznego producenta nośników dla wojska. Powoli, etapami od prostych wozów, po coraz bardziej zaawansowane konstrukcje. A te prostsze konstrukcje robiąc coraz lepiej (lepsza ergonomia, trwalsze komponenty, tworzenie własnych komponentów itd.). Natomiast są programy pod granty z NCBiR, które siłą rzeczy za kilkanaście mln PLN mają w kilka lat "coś" przetestować. I to był pewnie taki "grantowy" wóz. Zapewne by nauczyć się jak zaprojektować i zrobić poszycie pod amfibię o trakcji kołowej. Jak do tego "wsadzić" podwozie z od któregoś producenta. Projekt mający na celu wygenerować wiedzę i doświadczenie, a nie prototyp wozu. Ta wiedza była spożytkowana w Bobrze. Więc nie poszła na marne. I w tym kontekście trzeba rozpatrywać tą amfibię. Czego niestety w filmiku zabrakło. A to było kluczem do zrozumienia pewnych spraw. Z pewnością nie szedł bym w przekaz w stylu: "jesteśmy potężni, tylko wrogowie ojczyzny i politycy wszystko psują". Podobnie nie szedł bym w przekaz: "W tym kraju wszystko oprócz moczu to g". Jedna i druga wizja jest nieprawdziwa. Także w stosunku do tego projektu. Dlatego zareagowałem na pierwszy wpis. Z tych samych powodów chcę skorygować Twoją odpowiedź.
@@grzegorzrutkowski1733 no i dziękuję za wyjaśnienie. Choc myślę podobnie... Nie tylko czarne i białe mamy na świecie.. Jest wiele firm...światowych, wiadomo że chciałoby się więcej ...bo miło, gdy np. w Belgii widziałem alarm Satel - naprawdę poczułem się fajnie, że można
@@RecondoSurvivalSchool W produkcji przemysłowej jesteśmy jednym z czołowych państw UE. Tylko czego nam brak to montaż finalny bardziej złożonych systemów. Więc nie mamy komputerów, telewizorów, silników samochodowych, czy samochodów pod "naszą" marką, mimo, że je produkujemy. Co wiąże się z takim a nie innym modelem transformacji (ściągnięcia kapitału do PL). Co wiąże się z tym jak na tle RWPG wyglądała nasza gospodarka w latach 80. A było źle, nawet na tle całego bloku państw, także targanego kryzysem. Zresztą pytanie co lepsze. Chiński samochód, tylko z nalepką Izera, poskładany w PL, czy autobus lub dostawczak wyprodukowany w PL, tylko z nalepką MAN/VW.
Wojska saperskie najbardziej po podwodniakach niedoinwestowane jednostki czyli muzeum na wyposażeniu nie wiem ile powodzi musi nawiedzić nasz kraj aby w końcu MON pomyślał o kupieniu nowego sprzętu dla tych jednostek
Warto dodać że to wojskowy sprzęt stary ale nardzo przdatny .Nasz AZM kutno po 97 opracowało mniejszy pojazd który mógł operować w miescie była to AZM Wydra miom zdaniem zabrakło tego sprzetu w obecnej sytuacji a ten po rosyjsku też mogło by AZM zastąpić a posiada projekty które wymagały tylko modernizacji mowa tu o Hipopotam .
Materiały z wydra są na kanale Graczyka. Jeden odcinek statyczna, drugi dynamiczna prezentacja w wodzie tuż przed powodzią. Prywatny właściciel więc wątpię..... Graczyk ma brdma, skota i taka wanne z 8 kołami do plywanie😂❤
jest coraz popularniejsza mała przegubowa szwedzka amfibia volvo bv 202 dość tania w utrzymaniu ua-cam.com/video/Sb_N3kZtnvA/v-deo.htmlsi=pOsLne2Wcbzeq05_
Te amfibie nie nadają się do akcji ratowniczych. Są zbyt szerokie i nie mogą wjechać na teren posesji , bo nie mieszczą się w bramie. Stare amfibie PTG były do tego znacznie lepsze.
Ciekawe w jaki sPOsób ewakuowali by się żołnierze okupacyjnych armii , gdyby ich POwódź (daj Boże) dotknęła? Chyba wpław, bo jak tu wleźć na wrogi POjazd.
7:32. Otóż nie. W takich sytuacjach "patrzy się" na przepisy bardzo dokładnie, a już w szczególności ma to znaczenie w przypadku jak jesteś kierowcą - operatorem takiego lub podobnego sprzętu o czym przekonałem się osobiście. Dzięki za świetny odcinek. Pozdrawiam.
Bo nie ma innych ale to jest dobra radziecka konstrukcja gniotsja nie łamiotsja i sprawdzona przez tyle lat.
Dlatego że STAR 266 ma głębokość brodzenia 180 cm i napęd 6x6 a jak to wygląda w nowych nadzianych elektroniką pojazdach? Po zanurzeniu po błotniki stają się bezuzyteczne?
Tak z z grubsza zalewa się sterownik silnika po próbie dłuższego przemieszczania się po wodzie
Nowe pojazdy nie są przystosowane do tego typu akcji jak Star i właśnie elektronika która więcej szkodzi niż pomaga w tekiej sytuacji jak powódź
Też uważam, że wojska inżynieryjne powinny już dawno wymienić amfibie na nowoczesne, dużo sprawniejsze! Te PTSy i PTSMy już miały problem w czasie powodzi 1997 r. W 2021r. wdrożono program zakupu nowoczesnych transporterów pływających tego typu dla MON- Jodła GT. Ale chyba utknął. Przedstawiona tu Wydra, w ogóle nie nadaje się do pracy w płynącej wodzie- a powódź tym się charakteryzuje, że czasem nurt jest bardzo silny. Ma za słabe silniki i marną sterowność w płynącej wodzie. Zwyczajnie może być też niebezpieczna, bo jest dość wąska, jak na takie akcje i wymagania wojska. Nie radzi sobie z przeszkodami podwodnymi. W czasie powodzi-zatopione, niewidoczne płoty, znaki drogowe, auta, urządzenia itp.
W temacie amfibii dla WP czekają na wprowadzenie BWP Borsuk, na podwoziu którego ma powstać właśnie następca PTS.
Witam. Większość sprzętu w polskich jednostkach saperskich ma 60 i więcej lat. I nie jest to żart. Pozdrawiam.
Dziękuje za komentarz pozdrawiam serdecznie Robercie.
Jak pojazd z roku 1965 to ma 59 lat...
@@Artur_J_ Witam, mieszkam niedaleko takiej jednostki i jest tam sprzęt z lat 50-tych. Rozumiem, że trudno w to uwierzyć. Nasza armia to skansen. Szczególnie jednostki trzeciego rzutu. Około 75% sprzętu nadaje się do muzeum, o sprawności nie ma co marzyć. Taka smutna prawda...proszę mi wierzyć, wiem o czym piszę. Pozdrawiam
Potwierdzam
Jak słyszę od kogoś, że tyle pieniędzy idzie w armię to chce mi się śmiać i płakać
Wydra jest teraz eksponatem muzealnym (nie do końca sprawnym, ale w zasadzie na chodzie). Więcej można zobaczyć na kanale Graczyka (choć to nie jego eksponat).
jest na kanale Graczyka.
@@darekpawelcvzyk7148jest własnością pana który kupuje i sprzedaje pojazdy i inne go typu ruchomości możesz sobie kupić tą wydrę
Właśnie....mamy dobrych konstruktorów, którzy w tym kraju nie mają szans się przebić - AMZ Wydra...
Łezka się w oku kręci, że lata lecą, czasy teoretycznie się zmieniają, a polska myśl techniczna ląduje w koszu na śmieci, tak jak przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Szkoda, bo moglibyśmy choć trochę zaistnieć na rynkach zagranicznych...mamy możliwości, ale upolityczniona władza nie pozwala na zaistnienie...wolimy zostawiać miliardy dolarów robiąc zakupy u sąsiadów niż stworzyć coś własnego...
A materiał fajny...
A jak myślisz dlaczego w Państwowej Straży Pożarnej taki specjalistyczny pojazd posłużył ledwie kilka lat, nim trafił w prywatne ręce ;)
Gdyby to była udana konstrukcja, to by z 20-30 lat ją trzymali i potem przekazali gdzieś do OSP. W OSP widok wozów gaśniczych, których nośnik wyprodukowano w latach 70. i 80. nie jest niczym nadzwyczajnym. A wozy wyspecjalizowane najczęściej są trzymane z 10+ lat dłużej niż zabudowy gaśnicze. Nawet jeżeli jest to wóz do którego sprowadzanie części jest koszmarne.
Zresztą widać to na filmiku. Układ konstrukcyjny dyskusyjny (wszystko co ciąży umieszczone z przodu pojazdu, więc "na pusto" pewnie ma tendencję do nurkowania, co jest złe dla pojazdu amfibijnego). Słaby stosunek masy własnej w stosunku do masy całkowitej. Przestrzeń ładunkowa z niewidomych powodów z trudem pozwoli załadować 3 tony (wąsko, nie wygląda by się tutaj zmieściła europaleta - ua-cam.com/video/OXp_6swyn4o/v-deo.html). Więcej jak 10-15 osób poszkodowanych także nie wrzucisz na pakę. A jak jeszcze trzeba by któregoś położyć w pozycji bocznej, bezpiecznej, nie ma szansy by weszło 5-8 osób (może dwóch poszkodowanych). W dodatku info z ilu i jakich pojazdów są tu podzespoły (Tarpan Honker, Mercedes - pewnie jakieś 1124 i cholera wie co jeszcze). To nie robi dobrego wrażenia. Czyli masz schodzące z rynku podzespoły, który jak Ci nawali to szukaj na allegro/aliexpres zamiennika, ponieważ u producenta nie uświadczysz. Co było powodem dla którego PSP przekazała dalej pojazd. I to pojazd, którego prototyp (to jest prototyp) zrobiono 10 lat temu. Nie powala. Uważam, że słowo użyte w filmiku "wyprodukowanie" jest nie na miejscu, ten wóz wytworzono, nie wyprodukowano).
Nie wygląda by to był pojazd z potencjałem. Aczkolwiek przy jego projektowaniu i budowie z pewnością AZM Kutno zebrało cenne doświadczenia, które przydały im się przy innych zabudowach specjalistycznych i pojeździe "Bóbr" (którego były trzy odsłony prototypów nim trafił do wersji, którą kupiło wojsko). Więc swoją funkcję wóz spełnił i pewnie sfinansowano go z projektu NCBiR. A do PSP trafił jako "darmoszka", by zbierać doświadczenia z eksploatacji.
@@grzegorzrutkowski1733 tu akurat masz rację. Nasze ( polskie ) projektu to zazwyczaj ulep x tego co leżało w magazynie.
Założenia dobre, ale z tokiem myślenia - po taniości, zawsze używane te same elemwenty.
Nie wiem czy wynika to tylko z powodu braku kasy? Modernizacja Poloneza - ok, nie te czasy.
Ale Honker - tak wielce modernizowany, że brak słów. Założenie - myśl przewódnia dobra, ale gdzieś, na jakimś szczeblu wszystko szlag trafia. Boli ten fakt, że wszystkie koncepcje upadają. Wiadomo problemy wieku dziecięcego, ale to trzeba myśleć i rozwijać a nie zwijać.
Wiadomo, se od razu Rzymu nie zbudowano i musi powstać prototyp, wizja wstępna aby poznać bolączki i wersję druga oprzeć o doświadczeniach wersji pierwszej...
No nic....to akurat głębsza polityka i ekonomia
@@RecondoSurvivalSchool Nie szedł bym za daleko. Coś jest ulepem, coś jest projektem z potencjałem.
Zależy jakie jest finansowanie, jakie podejście i jakie ambicje względem możliwości. Do tego jeszcze na jakim rynku. I co istotne, jaki jest cel projektu. Mamy wiele polskich firm, które robią dobre rzeczy. Nawet tak skomplikowane jak pojazdy. Przykład choćby Jelcza, który z firmy powstałej na gruzach Laskowic (to była spółka, która robiła części zamienne do istniejących Jelczy), wychodzi na strategicznego producenta nośników dla wojska. Powoli, etapami od prostych wozów, po coraz bardziej zaawansowane konstrukcje. A te prostsze konstrukcje robiąc coraz lepiej (lepsza ergonomia, trwalsze komponenty, tworzenie własnych komponentów itd.).
Natomiast są programy pod granty z NCBiR, które siłą rzeczy za kilkanaście mln PLN mają w kilka lat "coś" przetestować. I to był pewnie taki "grantowy" wóz. Zapewne by nauczyć się jak zaprojektować i zrobić poszycie pod amfibię o trakcji kołowej. Jak do tego "wsadzić" podwozie z od któregoś producenta. Projekt mający na celu wygenerować wiedzę i doświadczenie, a nie prototyp wozu. Ta wiedza była spożytkowana w Bobrze. Więc nie poszła na marne. I w tym kontekście trzeba rozpatrywać tą amfibię. Czego niestety w filmiku zabrakło. A to było kluczem do zrozumienia pewnych spraw.
Z pewnością nie szedł bym w przekaz w stylu: "jesteśmy potężni, tylko wrogowie ojczyzny i politycy wszystko psują". Podobnie nie szedł bym w przekaz: "W tym kraju wszystko oprócz moczu to g". Jedna i druga wizja jest nieprawdziwa. Także w stosunku do tego projektu. Dlatego zareagowałem na pierwszy wpis. Z tych samych powodów chcę skorygować Twoją odpowiedź.
@@grzegorzrutkowski1733 no i dziękuję za wyjaśnienie. Choc myślę podobnie...
Nie tylko czarne i białe mamy na świecie..
Jest wiele firm...światowych, wiadomo że chciałoby się więcej ...bo miło, gdy np. w Belgii widziałem alarm Satel - naprawdę poczułem się fajnie, że można
@@RecondoSurvivalSchool W produkcji przemysłowej jesteśmy jednym z czołowych państw UE. Tylko czego nam brak to montaż finalny bardziej złożonych systemów. Więc nie mamy komputerów, telewizorów, silników samochodowych, czy samochodów pod "naszą" marką, mimo, że je produkujemy. Co wiąże się z takim a nie innym modelem transformacji (ściągnięcia kapitału do PL). Co wiąże się z tym jak na tle RWPG wyglądała nasza gospodarka w latach 80. A było źle, nawet na tle całego bloku państw, także targanego kryzysem. Zresztą pytanie co lepsze. Chiński samochód, tylko z nalepką Izera, poskładany w PL, czy autobus lub dostawczak wyprodukowany w PL, tylko z nalepką MAN/VW.
A co ma wiek pojazdu ? Czy jest gorszy ? Ma pomagać a nie być świerzakiem .
Ostatnio oglądałem i wydra jest na kanale Graczyka
Nie zmieni się nic ponieważ ludzkie głosują na osłów zamiast na posłów
dlaczego w XXI potrzebni są posły?
Czy ktoś słyszał, że wojsko USA stacjonujące w Polsce pomaga powodzianom?
Nawet zdjęcia są.
4 i 8 stopni buforta źyczę powodzenia bull bull tone
Na lądzie taka skala ?
Wojska saperskie najbardziej po podwodniakach niedoinwestowane jednostki czyli muzeum na wyposażeniu nie wiem ile powodzi musi nawiedzić nasz kraj aby w końcu MON pomyślał o kupieniu nowego sprzętu dla tych jednostek
Bo nowy jest na Urynie
A gdzie ził baw?Nie istnieje?
Pozdrawiam. KDZ.
Warto dodać że to wojskowy sprzęt stary ale nardzo przdatny .Nasz AZM kutno po 97 opracowało mniejszy pojazd który mógł operować w miescie była to AZM Wydra miom zdaniem zabrakło tego sprzetu w obecnej sytuacji a ten po rosyjsku też mogło by AZM zastąpić a posiada projekty które wymagały tylko modernizacji mowa tu o Hipopotam .
Polska amfibia - ua-cam.com/video/5K0cQ2lu2gU/v-deo.html
Chyba cofamy sie wstecz bo czemu teraz takich amfibi sie nie buduje a w razie kataklizmu w polsce królują stary 266 i amfibie z lat 60 i 70.
Materiały z wydra są na kanale Graczyka. Jeden odcinek statyczna, drugi dynamiczna prezentacja w wodzie tuż przed powodzią. Prywatny właściciel więc wątpię..... Graczyk ma brdma, skota i taka wanne z 8 kołami do plywanie😂❤
Najbardziej zne w Polsce i chyba jedyne amfibie zdolne transportowac ludzi i pojazdów typu np STAR są właśnie PTS-Y
Samochody graczyka ma jo na własność
jest coraz popularniejsza mała przegubowa szwedzka amfibia volvo bv 202 dość tania w utrzymaniu ua-cam.com/video/Sb_N3kZtnvA/v-deo.htmlsi=pOsLne2Wcbzeq05_
Bo nowe oddali ukrainie
Nowych nigdy nie było 😂
Nowe z czasów ruska
Czyli jak wychodziło to producentowi wstyd było że to produkuje
sigma
Te amfibie nie nadają się do akcji ratowniczych. Są zbyt szerokie i nie mogą wjechać na teren posesji , bo nie mieszczą się w bramie. Stare amfibie PTG były do tego znacznie lepsze.
Lepsze byłby ślizgacze.
Nowy sprzet zaraz by sie zepsul albo by siadla elektronika!
Nowy już byłby na Ukrainie. Dany za darmo
Ciekawe w jaki sPOsób ewakuowali by się żołnierze okupacyjnych armii , gdyby ich POwódź (daj Boże) dotknęła? Chyba wpław, bo jak tu wleźć na wrogi POjazd.
PTS-M mogły ciągnąć przyczepę pływającą . Wtedy przeprawiał na sobie samochód a na przyczepce działo .🤣
bo nie maja gownianej elektroniki
Bo to najlepsze wozy do takiej akcji no chyba że elektrykiem no to powodzenia.
uzywo se stary sprzynt bo nowy ze USA i KOREI zasili nimce