Piękna rzemieślnicza "naprawa" skrzynki. ;) A raczej, zbudowanie skrzynki z wzornika... I heh, wiele ludzi zastanawia się jak? Że to pewnie technologia nasa?! A tu jednak, wystarczy tak naprawdę pomysłowość i cierpliwość. ^^ No i sporo czasu na przemyślenia oraz wykonanie... I w takim momencie zawsze przypomina mi się wspominka mojego Taty, który wspomina historię mojego dziadka pracującego na kolei... Gdzie pewnego razu, przyszedł starszy już człowiek zapytać się, czy może uciąć sobie 10cm kawałek starej szyny, aby zrobić sobie z tego kowadło. I kolega dziadka odparł że nie ma problemu, stare szyny są tam za budynkiem... I tak to co dzień przez dwa tygodnie ten straszy człowiek przychodził i szedł za budynek... Ale, nie było widać aby co dzień brał 10cm kawałek szyny czy aby kradł coś innego. I po tych dwóch tygodniach w końcu ktoś go zaczepił, że czemu wciąż przychodzi, jak miał uciąć sobie 10cm kawałek tej starej szyny? A on odparł, że jeszcze z trzy dni i już nie będzie przychodził. I pytają, dlaczego? A ten odparł, że jeszcze z trzy dni zejdzie mu ciąć... I się pytają, a czym Pan tniesz tą szynę? A on wyciąga z pod pazuchy taki niewielki brzeszczocik zawinięty na jednym końcu kawałkiem materiału. ;) I dziadek Tacie wspominał że wszyscy zdębieli nie dowierzając, czym ten starszy człowiek tą szynę od tych dwóch tygodni tnie... Oczywiście, od razu powiedzieli, że nie ma problemu, mogą mu palnikiem w 5 minut ją odciąć. Ale starszy człowiek odparł że nie, nie trzeba, nie chce im przeszkadzać. On ma czas, sobie na spokojnie utnie... ^^ I to jest ta cierpliwość, której dzisiaj wszystkim niestety brakuje... Bo czas goni, bo trzeba mieć pieniądz, bo jak nie ma pieniądza i bogactwa to nie życie... I wręcz ludzie zatracają się w tej pogoni za lepszym samochodem, lepszym telefonem, komputerem, rowerem, motocyklem... A potem z tych nagromadzonych dobroci nawet nie korzystają, bo nie ma czasu, bo praca... Bo pieniądz... Bo trzeba kolejną zabawkę kupić którą użyje się raz lub dwa... Bo trzeba znów na kolejną zarabiać i tak koło się zatacza. ^^ A do Podkarpacia i dobrych rzemieślników... No cóż... Sytuacja finansowa i brak pracy, czyli duża ilość czasu. Często nakłania do pomysłowości! Która finalnie gdy nawet już ma się pracę i tego czasu mniej, nadal działa i człowiek co raz to nowsze rzeczy wymyśla i realizuje. ;) Tudzież często pogoń za czymś "Swoim" tak działa. Bo skoro nie stać Cię kupić. To to budujesz własnymi rękoma po godzinach... A tak po za tym, trzymam kciuki aby naprawa tego bloku silnika się powiodła! Bo stare aluminium ma to do siebie, że czasem nie daje się już zespolić na nowo z nowszym stopem aluminium. ;) Kwestia utleniania itd. itd. No i trzymam też kciuki za pozytywny wypad do Dołżycy! Sam mam ochotę zdobyć to "osiągnięcie" zimowe. Ale... Nadal chyba nie w tym roku...
Nic ująć , lepiej chyba bym tego nie opisał . Jedynie to że może chociaż mało prawdopodobne że dzisiejsze nowe przedmioty raczej nie dotrwają do takich czasów , aby te które są obecnie przez pasjonatów tak cenione jak również pożądane bo mają swoją historię oraz wartość sentymentalną .
Panie Erwinie, dzięki za kolejny świetny materiał. Uznanie dla wytrwałego operatora kamery. Kręćcie dalej. Tworzycie razem kawał fajnej, inspirującej historii.
Że da się zrobić remont każdej części jest oczywistością. To tylko kwestia umiejętności, sprzętu i przede wszystkim pieniędzy. Czasem taniej i prościej jest kupić inny detal w lepszym stanie. Nie kupi się jednak satysfakcji z wykonanej samodzielnie peacy. Ta jest bezcenna i daje kopa do kolejnych wyzwań. Super robota. Pozdrawiam.
Piękna sprawa! Popieram pochwalam ! Ja w takim zamyśle tworzę guzzi Airone 1946 i BMW r4 1932 , usportowione maszyny, skompletować je to życia mi zabraknie a zawsze będę mogł szybciej nimi się cieszyć, nie niszczy się maszyny tylko jest niekompletna względem prospektu, nadal jest warta i co najlepsze wzbudzi wielkie zdziwienie. Pozdrawiam serdecznie i dopinguje gorąco w tym projekcie
Świetny kanał, dla mnie jest Pan artystą. Ja poszedłem w japońce a więc zupełnie inna bajka ale też staram się wszystko sam robić. Pozdrawiam i daję suba.
Panie Erwinie jest Pan uparty ale przede wszystkim ma Pan w sercu piękną pasję i miłość! Trzymam kciuki! Jestem wielkim fanem tego kanału. Podziwiam Pana i mam nadzieję do zobaczenia kiedyś gdzieś.
Cześć a propos marzeń i ich spełnianiu póki Iskierka życia jest w nas Róbmy wszystko żeby się nasze marzenia spełniały bo mamy tą świadomość przyjdzie taki czas że Chcielibyśmy coś zrobić a to niestety nie będzie możliwości bo czas jest okrutny nie poczekaj na nasze marzenia Pozdrawiamy Irek z Krakowa
Miło was widzieć! Film świetny jak zawsze . Sam poczułem motowację do walki z moim moto który jest trochę porzucony przez ze mnie. Czekamy na więcej i dużo zdrowia życzę wam !
Bardzo ciekawe - skrzyneczki piękne wyszły. Może jakiś wątek o replikach. Ile replik może być w jednym motocyklu, żeby motocykl nie stał się po prostu nowym motocyklem - ten temat nigdy się nie nudzi.
Szacun i podziwiam. Ale jak już wspomniałeś Wulkana i jego Junaka OHRV to on go robi przecież z Sebastianem odlewnikiem co odlewy robi aluminiowe to by ogarniali pewnie ten karter i ten wzór wyłupany pewnie też.
Jak byłem mały to Rysiek B. się pojawił. Dostałem 5zł {tamten czas, dawny) ojciec dostał dla mnie mnie na lody ;)l Pamiętam :)(lata 90) za koło do triumph bd250. Wujek rozebrał moto wcześniej na złom. Po wielu latach kupiłem takie samo moto. Mam nadal. Oraz dziś inne pojazdy ( moto i nie tylko), zabytkowe. Pozdrawiam Rychu. Oławska.
Ja wyznaje zasadę, apropo dorabiania samemu części: A) jesli gotowy element kosztuje tydzień Twojej pracy, a sam wykonasz go w jeden dzień to trzeba go zrobić. B) Jeśli gotowy element kosztuje tyle samo, lub mniej, niż kwota którą możesz zarobić w czasie jego tworzenia to po prostu kup gotowy. Czas w życiu jest chyba czymś najcenniejszym czym możemy dysponować, czasu spędzonego z bliskimi, przeżywanie wspaniałych chwil nikt ci nie da, nikt nie zwróci.
Z pewnością ma to sens, ale czasu spędzonego w garażu nie traktuję jako zmarnowany. To mój azyl, samo w sobie spełnianie siebie.. A domowe ognisko to podstawa w życiu. Pozdrawiam
Kolejny przykład na to że warsztat może być,,prymitywny", ale jak się ma głowę na karku, roboty czlowiek się nie boi, potrafi kombinować to można cuda zrobić:)
Witam miałem podobny problem ze spawaniem miski olejowej do volvo, jakis dziwny stop peka peka peka strasznie szybko się kurczy . Hmmmm no to taki pomysł, wyciołem otwór dociołem z blachy alu taki element i zaczołem spawac . Zadziałało spaw dłurzej stygł i się tak nie kurczył i nie pekał wyszło ok szczelnie morze i tu by pomogło pozdrawiam .
Zachowanie, zapał i cierpliwość godne naśladowania. Co do karteru zastanawiam się czy nie lepiej było odlać cały element bo zawsze spawanie komplikuje sprawę i niesie jakąś niepewność. Kolejny dylemat czy po przegrzaniu takie felgi, ramy i inne elementy nie straciły swoich parametrów wytrzymałościowych. Pozdrawiam .
Nad stopniem destrukcji zastanawiali się fachowcy z wiedzą o wiele większą niż moja. Wyszło na to, że materiały nie straciły właściwości aż tak, żeby nie próbować naprawić. Na dowód niech posłuży jeden już odbudowany motocykl, na którym zrobiłem po remoncie około siedmiu tysięcy kilometrów.
@@Rudge1935 właśnie chyba w którymś z odcinków było o tym wspomniane. To takie moje przemyślenia bo też miałem pożar garażu i co prawda to były tylko mz i shl więc odbudowa nie miała sensu ale gdzieś tam zostały jakieś klucze to wyginają się jak plastelina. Oczywiście nie jestem znawcą tematu . Pozdrawiam.
Szacun... Pzdr...
Wielki szacunek dla kolegi za upór, wytrwałosć i dążenie małymi krokami do celu pozdrawiam serdecznie
Piękna rzemieślnicza "naprawa" skrzynki. ;) A raczej, zbudowanie skrzynki z wzornika...
I heh, wiele ludzi zastanawia się jak? Że to pewnie technologia nasa?! A tu jednak, wystarczy tak naprawdę pomysłowość i cierpliwość. ^^
No i sporo czasu na przemyślenia oraz wykonanie...
I w takim momencie zawsze przypomina mi się wspominka mojego Taty, który wspomina historię mojego dziadka pracującego na kolei...
Gdzie pewnego razu, przyszedł starszy już człowiek zapytać się, czy może uciąć sobie 10cm kawałek starej szyny, aby zrobić sobie z tego kowadło. I kolega dziadka odparł że nie ma problemu, stare szyny są tam za budynkiem...
I tak to co dzień przez dwa tygodnie ten straszy człowiek przychodził i szedł za budynek... Ale, nie było widać aby co dzień brał 10cm kawałek szyny czy aby kradł coś innego.
I po tych dwóch tygodniach w końcu ktoś go zaczepił, że czemu wciąż przychodzi, jak miał uciąć sobie 10cm kawałek tej starej szyny?
A on odparł, że jeszcze z trzy dni i już nie będzie przychodził. I pytają, dlaczego?
A ten odparł, że jeszcze z trzy dni zejdzie mu ciąć...
I się pytają, a czym Pan tniesz tą szynę? A on wyciąga z pod pazuchy taki niewielki brzeszczocik zawinięty na jednym końcu kawałkiem materiału. ;)
I dziadek Tacie wspominał że wszyscy zdębieli nie dowierzając, czym ten starszy człowiek tą szynę od tych dwóch tygodni tnie...
Oczywiście, od razu powiedzieli, że nie ma problemu, mogą mu palnikiem w 5 minut ją odciąć. Ale starszy człowiek odparł że nie, nie trzeba, nie chce im przeszkadzać. On ma czas, sobie na spokojnie utnie... ^^
I to jest ta cierpliwość, której dzisiaj wszystkim niestety brakuje... Bo czas goni, bo trzeba mieć pieniądz, bo jak nie ma pieniądza i bogactwa to nie życie...
I wręcz ludzie zatracają się w tej pogoni za lepszym samochodem, lepszym telefonem, komputerem, rowerem, motocyklem... A potem z tych nagromadzonych dobroci nawet nie korzystają, bo nie ma czasu, bo praca... Bo pieniądz... Bo trzeba kolejną zabawkę kupić którą użyje się raz lub dwa... Bo trzeba znów na kolejną zarabiać i tak koło się zatacza. ^^
A do Podkarpacia i dobrych rzemieślników... No cóż... Sytuacja finansowa i brak pracy, czyli duża ilość czasu. Często nakłania do pomysłowości! Która finalnie gdy nawet już ma się pracę i tego czasu mniej, nadal działa i człowiek co raz to nowsze rzeczy wymyśla i realizuje. ;) Tudzież często pogoń za czymś "Swoim" tak działa. Bo skoro nie stać Cię kupić. To to budujesz własnymi rękoma po godzinach...
A tak po za tym, trzymam kciuki aby naprawa tego bloku silnika się powiodła! Bo stare aluminium ma to do siebie, że czasem nie daje się już zespolić na nowo z nowszym stopem aluminium. ;) Kwestia utleniania itd. itd.
No i trzymam też kciuki za pozytywny wypad do Dołżycy! Sam mam ochotę zdobyć to "osiągnięcie" zimowe. Ale... Nadal chyba nie w tym roku...
Nic ująć , lepiej chyba bym tego nie opisał . Jedynie to że może chociaż mało prawdopodobne że dzisiejsze nowe przedmioty raczej nie dotrwają do takich czasów , aby te które są obecnie przez pasjonatów tak cenione jak również pożądane bo mają swoją historię oraz wartość sentymentalną .
Podziwiam Pana pełny szacunek prawdziwa pasją i miłość do motocykli
Wspaniała wyobraźnia i garść pojętnego rozumu 🤟
Panie Erwinie, dzięki za kolejny świetny materiał. Uznanie dla wytrwałego operatora kamery. Kręćcie dalej. Tworzycie razem kawał fajnej, inspirującej historii.
Prawdziwy fachowiec! "czy to jest trudnie? skoro się udało zrobić to nie!" Czapki z głów!
Robisz dobrą robotę👍
Że da się zrobić remont każdej części jest oczywistością. To tylko kwestia umiejętności, sprzętu i przede wszystkim pieniędzy. Czasem taniej i prościej jest kupić inny detal w lepszym stanie. Nie kupi się jednak satysfakcji z wykonanej samodzielnie peacy. Ta jest bezcenna i daje kopa do kolejnych wyzwań. Super robota. Pozdrawiam.
Im więcej umiejętności tym mniej pieniędzy potrzeba.
Piękna sprawa! Popieram pochwalam ! Ja w takim zamyśle tworzę guzzi Airone 1946 i BMW r4 1932 , usportowione maszyny, skompletować je to życia mi zabraknie a zawsze będę mogł szybciej nimi się cieszyć, nie niszczy się maszyny tylko jest niekompletna względem prospektu, nadal jest warta i co najlepsze wzbudzi wielkie zdziwienie. Pozdrawiam serdecznie i dopinguje gorąco w tym projekcie
Piekna robota Panie kowalu artysto , gratuluje ,Zbigniew
Witaj, mój ojciec zawsze powtarzał że nie ma takiego słowa nie da rady.Zawsze da rady , pozdrawiam.
Szacun za Twoja robotę. Pudełko jak oryginalne :)
Świetny kanał, dla mnie jest Pan artystą. Ja poszedłem w japońce a więc zupełnie inna bajka ale też staram się wszystko sam robić. Pozdrawiam i daję suba.
Wspaniale się tego słucha . Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem wykonania,fachowa robota i super film👍
To jest prawdziwy artyzm i walka z materią.
Pozazdrościć wytrwałości cierpliwości zawziętości i umiejętności👍👍👍 Kawał dobrej roboty👍👍👍Trzymam kciuki za Pana i ten projekt 🍻👍
No i pięknie, szykują się swietne materiały 👏🏼👏🏼💪🏼
Super filmik fajnie was widziec i slyszec pozdrawiam
Panie Erwinie jest Pan uparty ale przede wszystkim ma Pan w sercu piękną pasję i miłość! Trzymam kciuki! Jestem wielkim fanem tego kanału. Podziwiam Pana i mam nadzieję do zobaczenia kiedyś gdzieś.
Do zobaczenia kiedyś, gdzieś
:-)
Szczęśliwy człowiek z Pasją.
Podziwiam za i pomysłowości dziękuję za ispiracie 👌
Cześć a propos marzeń i ich spełnianiu póki Iskierka życia jest w nas Róbmy wszystko żeby się nasze marzenia spełniały bo mamy tą świadomość przyjdzie taki czas że Chcielibyśmy coś zrobić a to niestety nie będzie możliwości bo czas jest okrutny nie poczekaj na nasze marzenia Pozdrawiamy Irek z Krakowa
Miło was widzieć! Film świetny jak zawsze . Sam poczułem motowację do walki z moim moto który jest trochę porzucony przez ze mnie. Czekamy na więcej i dużo zdrowia życzę wam !
Świetny film Dużo zdrowia
Pozdrawiam :) Fajne znaczki 😊
Fajnie znów Was widzieć 👍
Bardzo ciekawe - skrzyneczki piękne wyszły. Może jakiś wątek o replikach. Ile replik może być w jednym motocyklu, żeby motocykl nie stał się po prostu nowym motocyklem - ten temat nigdy się nie nudzi.
Panowie , to autko może by się dało pokazać . N o i obiecany mercedes , było by super . Podziwiam Pana za cierpliwość i wytrwałość .
A to budujesz ogryzka , powodzenia zycze Zbigniew
Piękne pamiątki :)
🏍😁 SUPER😁🏍 Pozdrawiam.
Szacun i podziwiam.
Ale jak już wspomniałeś Wulkana i jego Junaka OHRV to on go robi przecież z Sebastianem odlewnikiem co odlewy robi aluminiowe to by ogarniali pewnie ten karter i ten wzór wyłupany pewnie też.
Tak, dowiedziałem się o tym w momencie, kiedy już były uruchomione inne ścieżki. Ale warto pamiętać na przyszłość. Pozdrawiam
prawdziwy fachowiec
Jak byłem mały to Rysiek B. się pojawił. Dostałem 5zł {tamten czas, dawny) ojciec dostał dla mnie mnie na lody ;)l Pamiętam :)(lata 90) za koło do triumph bd250. Wujek rozebrał moto wcześniej na złom. Po wielu latach kupiłem takie samo moto. Mam nadal. Oraz dziś inne pojazdy ( moto i nie tylko), zabytkowe. Pozdrawiam Rychu. Oławska.
Koło zatykało dziurę aby kury babci nie uciekły, a to moja najlepsza zabawka była .Zawsze je wyciągałem....
Ja wyznaje zasadę, apropo dorabiania samemu części:
A) jesli gotowy element kosztuje tydzień Twojej pracy, a sam wykonasz go w jeden dzień to trzeba go zrobić.
B) Jeśli gotowy element kosztuje tyle samo, lub mniej, niż kwota którą możesz zarobić w czasie jego tworzenia to po prostu kup gotowy.
Czas w życiu jest chyba czymś najcenniejszym czym możemy dysponować, czasu spędzonego z bliskimi, przeżywanie wspaniałych chwil nikt ci nie da, nikt nie zwróci.
Z pewnością ma to sens, ale czasu spędzonego w garażu nie traktuję jako zmarnowany. To mój azyl, samo w sobie spełnianie siebie.. A domowe ognisko to podstawa w życiu. Pozdrawiam
Kolejny przykład na to że warsztat może być,,prymitywny", ale jak się ma głowę na karku, roboty czlowiek się nie boi, potrafi kombinować to można cuda zrobić:)
Moze I uparty ale skromnyi zdolny
Dzień dobry. Czy mógłby pan zrobić odcinek o tej macie miedzianej i cynowaniu ? Bardzo mnie to zainteresowało.
Nie ma sprawy, zrobimy. Pozdrawiam.
@@Rudge1935 Super. Ogromnie dziękuje. Pozdrawiam
Witam miałem podobny problem ze spawaniem miski olejowej do volvo, jakis dziwny stop peka peka peka strasznie szybko się kurczy . Hmmmm no to taki pomysł, wyciołem otwór dociołem z blachy alu taki element i zaczołem spawac . Zadziałało spaw dłurzej stygł i się tak nie kurczył i nie pekał wyszło ok szczelnie morze i tu by pomogło pozdrawiam .
Kiedyś słyszałem nazwę nie żłobiarka a zygownica
A byles w Lodzi ? Pozďrawiam serdecznie Zbigniew
Teraz, na zimowej nie byłem. Zazwyczaj jestem w maju, najlepsza giełda. Pozdrawiam.
👍🤠
W temacie spawania napisz do Bożydara Plackowskiego z kanału Tig masters.
Dzięki za radę. Zapoznam się z jego twórczością. Mam już omówiony temat z kolegą, który na pewno da radę. Pozdrawiam.
Zachowanie, zapał i cierpliwość godne naśladowania.
Co do karteru zastanawiam się czy nie lepiej było odlać cały element bo zawsze spawanie komplikuje sprawę i niesie jakąś niepewność.
Kolejny dylemat czy po przegrzaniu takie felgi, ramy i inne elementy nie straciły swoich parametrów wytrzymałościowych.
Pozdrawiam .
Nad stopniem destrukcji zastanawiali się fachowcy z wiedzą o wiele większą niż moja. Wyszło na to, że materiały nie straciły właściwości aż tak, żeby nie próbować naprawić. Na dowód niech posłuży jeden już odbudowany motocykl, na którym zrobiłem po remoncie około siedmiu tysięcy kilometrów.
@@Rudge1935 właśnie chyba w którymś z odcinków było o tym wspomniane. To takie moje przemyślenia bo też miałem pożar garażu i co prawda to były tylko mz i shl więc odbudowa nie miała sensu ale gdzieś tam zostały jakieś klucze to wyginają się jak plastelina.
Oczywiście nie jestem znawcą tematu .
Pozdrawiam.
@@XY-qw8ef Każdy proces można odwrócić
Ja bym zrobił odlew całego karnetu. Pozdrawiam.
A przeciez mowilem, ze zastaniesz kowalem artysta , pozďrawiam serdecznie Zbigniew , tez kowal artysta , najlepszego zycze