Moje doświadczenie jest bardzo podobne. Pracuje z samymi Norwegami, koleżanka z pracy powiedziała mi raz: My jesteśmy nacjonalistami, gdzieś tam czujemy,że jesteśmy lepsi od innych. To oczywiście słowa jednej osoby. Ale czuje,że była szczera. W naszym przypadku trudniej jest o relacje z sąsiadami i rodzicami z przedszkola, bo mieszkamy w norweskim środowisku. Czujemy wykluczenie, mimo aktywności w pracach społecznych i wszędzie gdzie to możliwe. Dzięki za świetny materiał.
Polacy nie mają własnego kraju . Polska została sprzedana nowojorskim Żyda w 86 roku przez Jaruzelskiego . Dlatego jesteśmy na wszelkie sposoby tłamszeni i przepędzani . Został tylko język i nazwa Polska , reszta to fasada i teatr dla baranów .
@@danielrosinski4261 Jak widze to polacy pisza ploty o norwegach a nie norwdzy o polakach. Polak nie przejdzie obok polaka aby nie obrobic mu tylka nawet na temat wygladu.
Wszystko poprostu zalezy. Dziewczyna poprostu mogla zle trafic, bo ludzie sa rozni. Mi tez kiedys wydawalo sie ze jest dyskryminacja i wszystko co zle w kontaktach z ludzmi przypisywalem wlasnie dyskryminacji. Wyjechalem do Polski po ponad 10 latach w Norwegii. W Polsce okazalo sie szybko ze polacy traktowali mnie w pracy gorzej niz norwedzy w Norwegii, ale tam juz nie moglem zrzucic tego na dyskryminacje. Wrocilem do Norwegii po roku w Polsce.
Przywykłeś najwyraźniej do kultury pracy w Norwegii, po 4 latach uważam że są papierowym krajem te ich fagbrev to się 20 lat temu w Polsce na rynkach kupowało, obecnie u nas już njendisteone w wieszksci a tutaj idzie w najlepsze, norwedzy z uprawnieniami potrafią posiadać 1/10 wiedzy i umiejętności obcokrajowca który posiada tylko doświadczenie. Pisze z autopsji pracuje w firmie gdzie oprócz mnie jest tylko jeden nie Norweg i to nas wysyłają na ciężkie skomplikowane projekty, Nas sie pytają jak pracę wykonać nie swoich certyfikowanych kolegów. Oczywiście nie chce wsadzać wszystkich do jednego worka, ale większość w pracy jest nieudacznikami i osobami bez jakikolwiek kompetencji.
Ja przyjechałam zamieszkać tu na stałe, więc chyba inaczej to wszystko widzę. Mamy znajomych Norwegów I są kochani. Pomocy nigdy nikt mi nie odmówił. Lubię ten kraj ❤
Zazdroszczę Ci. Ale pozytywnie. Też bym tak chciała. Przyjechałam tu również z wyboru. Zakochałam się w Norwegii. Jestem wykształcona i pracuje w zawodzie. Ale czujemy,że zarówno my jak i nasze dziecko, jesteśmy dyskryminowani w środowisku, w którym mieszkamy. Ludzie zmieniali stosunek do nas kiedy odpowiadałam,że jesteśmy Polakami. W pracy, najczystsze relacje mam z Norwegami,którzy mają rodzinę mieszaną np.dziadkow lub jednego z rodzicow z UK, Szwajcarii, Szwecji itp.
Autorka jest megasfrustrowana i postanowiła zrobić z tego biznes, w norweskim sweterku nawalać na Norwegów. Oby nie miała kłopotów. Bo yt nie jest od takiego gadania. Także nie przejmuj się.
Pamietaj ze maja czesto polskich posrednikow...😉😁. W Danii wzieli sie za ta dyskryminacja legalnych pracownikow zagranicznych, polakow, wlochow portugalczykow turkow..... jest kontrolowana przez tutejsze zwiazki zawodowe, walczace o te same warunki pracy i placy dla Wszystkich. Czasem konczy sie w sadach, na rzecz zatrudnionych obcokrajowcow!👍. Mysle ze podobnie jest w Norwegii, albo bedzie w krotce.
Chlopie! Ja nie mieszkam tam, w jakiejs...robocie. Mieszkam, na szczescie poza zakompleksiona Polska, prawie cale zycie. Jestem uwolniona!!! Powodzenia.😉
Szef w Szwecji czasem mówi mi że ma nowych ludzi do pracy. Ja mam z niego bekę i mu odpowiadam : Oni są jak Wielka Stopa, każdy o nich słyszał ale nikt nie widział :-)
Pracuję kilkanaście lat w Norwegii, mam kompletnie odmienne doświadczenia. Nie doświadczyłem żadnej dyskryminacji. Za to spotykałem się z chwaleniem i docenianiem mojej pracy.
Wystarczy obejrzeć inne filmy tej pani- jest to szereg uogólnień, zdania typu: “większość Norwegów jest przyzwyczajanych do udawania bycia miłym…” , “większość Polaków jest ok”, “Na pewno Norwegowi dadzą lepszą stawkę” itd itd Jestem przykładem na to, że tak nie jest, jestem szanowany w pracy, kiedy były zwolnienia ja czułem się bezpieczny ze względu na wykształcenie i doświadczenie zawodowe. Ten kraj nie jest idealny, ale demonizowanie go na każdym kroku jest co najmniej lekkim przegięciem. A może istnieją jakieś inne, bardziej osobiste powody w wyniku których ktoś nie czuję się tam najlepiej 🥲
Tak samo jest i w Angli,totalnie dyskryminują Polaków ostatnimi czasami. To właśnie zawiść też jak ta pani mówi. Polacy to kompetentni ludzie tak w pracy jak i w życiu.
Witam. Od 20 lat mieszkam I pracuje w Irlandii. Jak ciebie slucham to bardzo podobnie bylo u mine. Brzemie biernego Polaczka ktory rzucac sie na kazda prace ktorej nikt nie chcial wykonywac. Po bance mieszkaniowej sytuacja zmienila sie o 180 stopni: Irlandczycy zaczeli Nas oskarzac od zabieranie I'm pracy itp. Podobnie z zarobkami - roznica kolosalna nawet gdy pracowalem ramie w ramie z niedokwalifikowanym Irlandczykiem on za mniej wykonanej pracy dostawal wiekszy swiateczny bonus niz ja no I stawke godzinowa mialo wyzsza pczywoscie. Dzis sprawa wyglada inaczaj, mam wiecej doswiadczenia i wymagam tyle co stawka na tym stanowisku a czasem wiecej. Pozbylem sie kompleksow i twardo negocjuje swojej warunki. Pozdrawiam
Ta pani mówi prawdę We wszystkich pracach jest tak samo , ale bez nas nie funkcjonują. Norwegowie o tym wiedzą, ale my nie możemy dogadać się między nami. Ale jak Polaki się wk....ą , t Norwedzy się obudzą.
Dwa proste pytania załatwiają sprawę: 7 x 6? Co dwudziesty zna odpowiedż. Następne, dwuczęściowe: Wymień dzesięciu najleprzych norweskich narciarzy z ostatnich 10 lat - wniebowzięci podają po kilkanaście nazwisk, i konczysz pytanie: a którzy z nich wygrywali zanim zachorowali na astmę?
Witam ! Ja przyjechałem do Norwegi w 2007 roku z moja zona . Na początku zona sprzątała ja robiłem byle co . Po 15 latach zona zrobiła studia i pracuje jako pielęgniarka ,a ja mam firmę buduje łazienki . Obydwaj znamy biegle angielski i norweski ! Dorobiliśmy się Diégo domu z mieszkaniem które wynajmujemy . Pozdro!
@@FEINDKONTAKT. bo osiągnęli to samo, czyli podobny poziom życia. Oczywiście na początku prawdopodobnie większym wysiłkiem i tu jest różnica, ale cel został osiągnięty.
sama prawda, stwarzaja pozory ze jest wsystko ok ale mysla o sobie jako o kims lepszym gdzie rzeczywistosc jest totalnie inna... Brawo dla Pani za odwage mowienie jak jest! Bez nas nie ma norwegii i to ich boli
Jedni powiedzą, że zgadzają się w 100%. Inni, że to bzdury. Prawda jest taka, że Polak w Norwegii zawsze będzie człowiekiem drugiej kategorii. Wszystko jest piękne do pierwszego problemu, wypadku, choroby, utraty pracy. Gdy trzeba powiedzieć swoje, i walczyć o to. Zrobiłem o tym film: ua-cam.com/video/xAiU7o2y_NY/v-deo.htmlsi=wa_Bo68tRMaKNE6g
nie mowimy tylko o firmach czy to prywatnych czy publicznych... ale sluzby ktore zobowiazane sa pomagac nam tak samo jak norwegom rowniez traktuja nas nie tak jak powinny. i mam tu na mysli NAV... doswiadczylem...
Pamiętajcie, że różne opinie na ten temat Polaków w Norwegii wynikają z tego, że w dużych miastach jak Oslo jest inna Norwegia taka bardziej europejska, a w tych mniejszych to inna mentalność. Więc mamy różne opinie i doświadczają, które się często spierają z tymi co mieszkają np w Oslo i okolicach.
Zgadza się. W małych miasteczkach wsiach,tam widać prawdziwych Norwegów. Mam przyjaciół, nawet traktujemy się jak rodzinę. Sa to starsi ludzie i ich 40 letnia córka. Nigdy od nich nie odczuliśmy dyskryminacji,ale norwedzy ogólnie od razu nie ufają i nie wpuszczają do domu.My od razu. Oslo to spęd bydła, jak to mowimy..nic dobrego. Tu nie ma norweskiej kultury.Tu są wszystkie mieszane,ale wszędzie Polak ma pod górkę. To ukraince maja lepiej niż My,chociaż budujemy i sprzątamy im Norwegię.
Norwedzy czesto I gęsto dają swoim zarobić więcej. To powinno być w Polsce tak i nie ma co się dziwić, ale można się zdenerwować. Bo ktoś kto nie ma doświadczenia,krócej pracuję i jest młodszy, ale swój ma dobrą płacę. Ale jeśli chodzi o poprowadzenie np projektu,to biorą Polaka bo da radę,ale za nie duże pieniądze. Oni lubią brać, ale nie dawać. Norwegowie to dobrzy taktycy oj bardzo.Moje 20-letnie doświadczenie. We wszystkim taktycy.Tu uśmiech,ale swoje myślą i zrobią, nawet podłą rzecz wobec drugiej osoby.Nie daj Bóg, żeby cie jeszcze szef nie polubi,to już koniec. I nie chcę słyszeć komentarzy,że jak ci tak źle to wyjedź,zmień pracę itp.. Dla mnie piszą,to ludzie którzy są tu krótko, pracuja w polskiej firmie,nie znaja dobrze języka,nie mają znajomych Norwegów, a jak mają to na razie nie znaja ich dobrze.Kazdy kto ma doświadczenie z Norwegia i Norwegami podzieli tej Pani zdanie.Reszta niech zacznie tu żyć normalnie i niech choć raz się poślizgnie w tym kraju to zobaczy to dobro.Pozdrawiam trzezwo myślących.
Mieszkam w Norwegii 9 lat, moim zdaniem ludzie którzy przyjechali tutaj się zasiedlić inaczej patrzą na świat. Troche patrzą przez różowe okulary. Również osoby które przyjechały z Polski z dużych wsi gdzie pracy brak. Natomiast dobrze wykształcony Polak który jest ambitny ma dużo ciężej osiągnąć sukces przez dyskryminacje i rasizm. Osobiście stracony czas, w Polsce życie się zmienia na lepsze. Każdy to widzi i da się osiągnąć dużo.
Po studiach (2004r.), duża część znajomych emigrowała do UK, Niemiec, Holandii. Ja zdecydowałem się zostać. Po tych 20 latach żyję na lepszym lub porównywalnym poziomie co Oni. Tylko na początku była kolosalna różnica ze względu na duże różnicę w zarobkach dla niskowykwalifikowanych pracowników, albo rozpoczynających karierę zawodową.
Norwegowie zadzierają nos,dyskryminacja była i nadal jest,kto był mądry to już wyjechał,a teraz młode pokolenie jest jeszcze bardziej nastawione wrednie do osób z innych krajów ,teraz jeszcze wpadli na pomysł aby Ukraińców wysiedlić z powrotem do Ukrainy...jest żle i nikomu nie polecam aby tu przyjechać!Norwegowie to tylko dużo mówią ale nic nie robią,powinni Nas szanować za to że dzięki Polakom ich kraj się rozbudował ,wyszli z ziemianek i w końcu przestali jeść marchewkę, kapustę i ziemniaki!właśnie tylko myślą że są naj i w tym kłamstwie wychowują następne pokolenie !
Mam odmienne doswiadczenie. Norwedzy mili , uprzejmi i nigdy nie czułam się dyskryminowana. Jestem mega zadowolona z mojej decyzji osiedlenia się tutaj w Norwegii. Czuję się tutaj bardzo beżpiecznie . Ostatnio czytałam ranking bezpieczne państwa i Norwegia znalazła się w pierwszej czwórce mimo dużo rasowości. Rząd w Norwegii deportuje osoby które w jakiś sposób zakłócają porządek. Nie pozwala sobie na takie rozboje jak to jest w Angli czy Niemiec.
W norwegii są bardzo silne związki zawodowe . Zapiszcie się donich a nie będziecie mieć problemów .Zawsze pomogą . To że są tacy jacy są nie tylko w stosunku do nas ,a do wszystkich nacji które pracują w tym kraju.
Nie zawsze pomogą. Pomogą jak znasz swoje prawa, ogarniasz w miarę język i jesteś fastem. Duża firma woli brać vikarów niż zatrudniać na stałe. Mnie i kilka koleżanek nie przedłużyli umowy po 4 latach pracy i związki nie kiwnęły palcem. Wtedy jeszcze nasz norweski był podstawowy. Teraz załatwiłabym to inaczej🤔
Pracuję z Norwegami i Norweg z fagbrevem miał niższą stawkę ode mnie a ja fagbrevu nie mam, co prawda był mega zdenerwowany ale nie o to mi chodzi, proszę wypowiadać się za siebie a nie za wszystkich
To samo przeżyłam w Szwecji. Praca wśród Szwedów była koszmarem. Czasem szef musiał stawać w mojej obronie. Mam zawód wyższy i nie pracuje jako sprzątaczka. Natomiast nacje kulturowe nie z Europy są lepiej traktowane że względu na strach przed oskarżeniem przed rasizmem. Ja jako biała i europejka jestem narażona na mobbing.
@@Derayes Po pierwsze, na początku rozmawiasz z samym szefem. Mówisz, że czujesz się okropnie, bo według Ciebie to mobbing i zastanawiasz się czy tego nie zgłosić. W moim przypadku to wystarczyło, bo towarzystwo tak się obsrało, że ho ho. Norwegowie to tchórze, mocni tylko w gębie. Słowo mobbing działa na nich dość specyficznie. Oczywiście może ktoś ci się zaśmieje w twarz, więc kontynujesz dalej. Prosty sprzęt do nagrywania i prowokować, aby zły ktoś się wystrzelał. Przecież jeśli cię atakuje to słownie, bo przecież nie dochodzi do rękoczynów. Wtedy już tylko telefon i rozmowa z odpowiednią osobą. Sorry, ale gdzie jak nie w Norwegii przestrzega się praw pracownika. Można dużo, ale trzeba mieć jaja i myślę, że najważniejsze to znać jakiś zrozumiały dla nich język. Na koniec napiszę, że również można zmienić pracę, bo czasem po prostu szkoda nerwów.
@@aniaroman9683 to ja Ci dopiszę że mnie mobbowały dwie szefowe a szef nad nimi udawal durnia, zresztą w zespole też były co najmniej dwie inne mobberki bardzo lubiane przez szefowe, jedna z nich wskutek mobbingu usunęła z pracy szwedzką koleżankę, ja poszedłem na zwolnienie i zmieniłem pracę. Gratuluję że Tobie się udało bez tego. Szwedzi też boja się jeden drugiego bo to kapusie.
@@Derayes Czasem zdarzają się takie kołchozy, a tam norweski, lub szwedzki chwast. Całe szczęście, że nie jest to normą, a Ty miałeś jaja, aby się wypisać. Moje dwie pierwsze prace były właśnie takie. Pierwsza firma gdzie pracowały same polki. Oooo... To było coś pięknego i nigdy więcej. Po tej pracy unikam Polaków jak ognia. W drugiej na liderkę trafił mi się norweski chwast, do którego od początku nie miałam szacunku. Kobieta wyglądała na mocno przeciągniętą przez życie, więc się jej kiedyś zapytałam co mam robić bo wydaje mi się, że ta jest naćpana i na kacu. Chyba trafiłam w punkt, bo po mocnym płaczu, nie miałyśmy więcej problemów. Uważam, że zawsze trzeba walczyć o swoje. Znajomość prawa i oczywiście język i można próbować. Czasem jak sam piszesz trzeba odpuścić, bo jak ma dalej gównem chlapać to po co stać w pobliżu.
Myślę, że każdy naród jest troszkę zapatrzoby w siebie. W Polsce też obcokrajowcy są różnie traktowani. To zależy na jakich ludzi trafisz i jaką energię rozsiewasz. Fakt Norwedzy są zapatrzeni w siebie i ich kompetencje są często słabe w porównaniu z naszą wiedzą i zaradnością. Myślę, że ci którzy chcą być rasistami są nimi nawet w ukryciu a ci, którzy są ludźmi po prostu nimi są, bo trzeba być człowiekiem. Drażni mnie bardzo ich podejście do pracy, ich brak kreatywności i zaradności i długoterminowe załatwianie wszystkiego, ale oni są u siebie, więc musimy w pewnym stopniu się dostosować, ale myśleć swoje😉
Na szczęście mi to zajęło dość szybko , bo doświadczyłem już po 1,5 roku przy kryzysie naftowym 2009 , jak ceny ropy spadły i zaczęło się zwalnianie ludzi , oczywiście swoich zostawili , kryterium doświadczenia i wiedzy oczywiście nie działało, tylko swój lub obcy ;) . Nie ma co się obrażać na to, tylko było by naprawdę super gdyby kiedyś w Polsce dokladnie to samo funkcjonowało i promowało nas Polaków, ale jeszcze chwila, bo Polska rządzą namiestnicy z obcego nadania.
Nie chodzi o obrażanie się, tylko o przestrzeganie prawa. Jeżeli jest umowa ze związkami zawodowymi jakie kryteria decydują o zwolnieniu (np. doświadczenie, staż pracy w danej firmie czy wykształcenie) to pracodawca powinien ich przestrzegać. Zwolnienia podyktowane np. narodowością są niezgodne z prawem.
Kasia, ja mieszkam 43 lata w Niemczech, jest identycznie !! Mysle ze to fenomen wszystkich narodowosci, Amerykanin , Franzus jest ok, ma sie przed nimi respekt, przed Polakiem nie, bo jego historia i politika nie maja znaczenia dla swiata. To sa przekonania mocno zakorzenione obserwuje to latami bardzo dokladnie. to ze polak jest dobry zaprzecza osobistemu przekonaniu i denerwuje.
Tez mieszkam dlugo w Niemczech. Nie czuje sie dyskryminowana, ani gorzej traktowana. Zawsze wychodze z zalozenia, ze kazdy pracuje na swoja opinie. Wazne sa wyksztalcenie, relacje z kolegami i kolezankami, oraz kierownictwem firmy. Niemcy nie lubia lizusow, ani ludzi z fochami. Z kolei wiekszosc Polakow jest swiecie przekonana, ze pracuje lepiej od Niemcow, co mowia wprost. Nietrudno wowczas o wrogow. Prawda jest taka, ze Niemcy sie nawzajem szanuja, wspieraja, pracuja wydajnie dzieki wzajemnej wspolpracy. Liczy sie wiec efekt koncowy, a nie momenty efektywnosci. Liczy sie tez innowacyjnosc, a nie szybkosc jak na tasmie.
Opisywane sytuacje są dokładnie wszędzie na świecie. W kazdym kraju, w każdym miejscu pracy. Wszystko w sumie zależy od konkretnego człowieka, zarówno tubylca jak i obcokrajowca.
Norwegowie toleruja inzynierow i lekarzy poniewaz sie zwyczajnie ich boja.Natomiast jesli chodzi o nas... oo tak tu maja pole do popisu zeby wylac swoja frustracje w bezpieczny sposob😃.
Pracuje w Norwegii w przemyśle stoczniowym. Pracowałem w kilku krajach od USA po Europe i mogę powiedzieć ze większymi rasistami (w stosunku do Polaków) Norwegów przebijają tylko Islandczycy. Muszę tez przyznać ze głownie pozwalamy sobie na takie traktowanie nie umiemy jako wspólnota postawić grubej linii i się zjednoczyć/postawić. Przy obecnych płacach powinni się zastanowić jak nas traktują bo większość tu jeździ tylko z przyzwyczajenia. Nie mogę się doczekać czasów aż zabraknie im fachowców z Polski i będą musieli polegać na inżynierach z czarnego lądu.
Ja na całe szczęście w firmie w której pracuję, nie mam takich problemów. Zarabiam zgodnie ze stopniem zaszeregowania jak reszta pracowników, wszelkie dodatki i fagbrev mam uznany, liczą się z moją opinią . Ogarniam sprawy, nawet z satysfakcją🙂, których inni nie dają rady. Tylko ta wysokość pensji 😟
Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia, teraz Norwegia jest bogata, ale te złoża ropy kiedyś się skończą i bieda może wrócić, przecież Norwegia nie jest krajem o wielu żyznych obszarach, bez ropy będzie ciężko. Z resztą rozleniwieni i przyzwyczajeni do wygodnego życia młodzi Europejczycy mogą się niedługo zdziwić, bo przez pomysly UE europa traci na znaczeniu, a haslo bądź biedny dla dobra klimatu nabiera znaczenia
Mie tez zajelo kilkanascie lat zebym to ujawnila bo tez bardzo naiwna bylam dobrze ze przedstawilas to zmagalam sie. I bralam kazda prace bo pieniedzy nie bylo jest zawisc dzis odstawiam ich na dziesiatki metrow oddemnie. Pozdrawiam serdecznie.
Pracuje w skandynawskim banku w Polsce. Koleżanka parę lat temu była służbowo w siedzibie banku w Oslo. Połowa ludzi nie chciała z nią rozmawiać, bo okazało się że bardzo słabo albo w ogóle nie umieją po angielsku (wbrew obiegowej opinii), Team Leaderka która miała się nią zajmować była wyjątkowo niemiła i oschła ponieważ była obrażona że przenosili procesy z Norwegii do Polski. Z kolei ja mam nieprzyjemność współpracować z niektórymi zespołami z Norwegii. Generalnie bardzo stracili w moich oczach: większość słabo umie po angielsku - uczę się norweskiego więc widzę że oni tłumaczą prawie dosłownie z norweskiego na angielski, przez co czasami ciężko ich zrozumieć. Są również leniwi - na maila potrafią odpisywać po 2-3 tygodnie. Ciężko uzyskać od nich kompletną odpowiedź pełnym zdaniem, trzeba ich o wszystko ciągnąć za język. Wydają się również niezbyt kompetentni, potrafią się między sobą przerzucać odpowiedzialnością za powierzone zadania w kółko. Nigdy jeszcze żaden Norweg nie wyszedł z inicjatywą i pomógł sam z siebie, robią to co muszą a na resztę mają wywalone. Mówił to też ostatnio Team Leader innego zespołu, który jest Szwedem a był u nas w Polsce na wizytacji, że ze wszystkich krajów skandynawskich to właśnie z Norwegami zawsze jest najwięcej problemu. W ogóle mnie nie dziwi że co się da przenoszą do polski patrząc na ich "kulturę" pracy. Oczywiście wszystko to co pisze odnosi się do pewnej grupy ludzi pracujących w korporacji, nigdy nie byłem w Norwegii i na razie nie planuje.
Ciekawe rzeczy opowiadasz. Mieszkam w Norwegii i z moich doświadczeń wynika, że Norwedzy generalnie mówią po angielsku. Pewnie są osoby, szczególnie ludzie starsi, które nie używają tego języka, ale wszędzie można się porozumieć i to dobrze w tym języku. W sklepach, biurach, na ulicy, w urzedach. Wszędzie
Przenoszą procesy do Polski bo w Polsce jest dla nich tania siła robocza. Plus w Polsce ludzie harują za trzech za niska w porównaniu z norweską pensję. Polacy mają mentalność ze muszą zapieprzac za trzech żeby się wykazać. Wymaga się od nich magistra a płacą im z dupy 😅to Polacy zazdroszczą Norwega ze oni podchodzą bezstresowo do pracy i robią tylko to co się od nich wymaga a i tak otrzymują lepszą płace i szacunek tak jak luksusowe domy mody mają swoje szwalnie w Bangladesh albo china, biura obsługi klienta w Indiach, tak zagraniczne korporacje mają siedziby w Polsce : tania siła robocza i niskie koszta i niska płaca dla polskich robotników którzy nie mają nic przeciwko
@@kasiaes9320 Oczywiście że przenoszą procesy do polski ze względu na koszta, to jest truizm. Jednakże tak jak pisałem: Szwedzi czy Finowie też mają Norwegów za leniwych. A na takie olewcze podejście mogą sobie pozwolić tylko dlatego że mają państwo opiekuńcze które jest w posiadaniu ropy.
A nie lepiej by wam sie pracowalo wedlug norweskiej metody? Bez zapieprzania, wykazywania sie na sile, udawadniania innym jaki jestem wyjatkowy. W pracy na luzie, spokojnie, swoje cele i rozwoj mozesz realizowac poza praca, bo masz na to jeszcze sile i energie i mozesz zyc normalnie.
Za niedługo wracam do Polski, więc już tylko jedno mnie irytuje w Norwegach. Zaprzyjaźnieni od kilku lat z nami, obiecują pracę i często zdarzyło się, że nagle przyjeżdża jakiś Norweg, który tę pracę wykonuje. Stres niebywały, bo skoro już projekt dogadany, to nie szukało się innej pracy. Po wielu takich akcjach mam dość już udawania, że nic się nie stało i zaczęłam traktować Ich obojętnie. Dopiero teraz zaczęłam zyskiwać szacunek, kiedy nie wiedzą, co myślę :) Pozdrawiam
Mogą co najwyżej w ogóle nie mieć. Nie dziwi mnie to, ponieważ analfabeta, który nie potrafi poprawnie posługiwać się językiem ojczystym, prawdopodobnie nie włada zbyt dobrze swoim drugim lub trzecim językiem.
Wszystko na temat dyskryminacji to prawda , jak Polak ma rację czy lepszy pomysł to będą jak węże się wić żeby tylko to pominąć albo udowodnić że to nie jest dobry pomysł . I kolejna sprawa to nie potrafią się do błędu przyznać . Mówiąc krutko zakłamani hipokryci i chamy
Aha,czyli generalnie wszystko jasne w szóstej minucie.W Niemczech również za to by było się może nie dyskryminowanym ale niemile widzianym.Robie wszystko szybko i nie ma problemu zostać po godzinach. No właśnie,doskonale znam takie dobre chęci.Oni nie lubią gdy ktoś się wychyla,zakłóca ich nudny święty spokój. Najważniejsze odpierdolić swoje i do domu a z resztą niech się dzieje co chce. Poniekąd ma to swoje dobre strony ale ludzie ambitni są wtedy pokrzywdzeni. Przyjeżdżamy do kraju w którym widzimy możliwości,mamy ambicje ale miejscowi nie podzielają takich chęci do pracy,bo ten jeden pokazał wszystkim że można lepiej i szybciej więc za chwilę szef nakaże wszystkim tak pracować. To w takim największym skrócie
Polacy "psują system", opuszczają Polskę w poszukiwaniu lepszego/łatwiejszego życia przywąrzadz ze sobą nawyki, które im bezpośrednio utrudniały życie/pracę w Polsce i to jest, również jeden z powodów, dla którego norwedzy źle na nas "patrzą". Faktem jest, że sposób postrzegania Polaków również wynika z ignorancji Norwegów. Ja jako Polak mieszkający w Norwegii nigdy nie zostawałem "po godzinach" w pracy jeśli nie były to płatne zgodnie z przepisami czyli overtid. Polacy bardzo często obniżają standardy, tzn. godzą się na niższe stawki, gorsze warunki i przy okazji jeszcze w zamian chcą się wykazać. Nie stety pochodzimy z kraju okupowanego od ponad dwóch wieków, w którym nieustannie jesteśmy wykorzystywani. Gdzie w naszym własnym kraju mamy pracować więcej, szybciej i przede wszystkim za mniej. I dokładnie tego typu mentalność przywozimy do Norwegii i pokazujemy ją norweskiemu pracodawcy, a norweski pracodawca altruistą nie jest i szybko akceptuje taką możliwość, a Polak dosyć często jest za to wdzięczny i się cieszy. Niestety, spotkałem się z sytuacjami gdzie Polki i Polacy pokazywali norweskim pracodawcą jak traktować (wykorzystywać) polskiego pracownika, w zamian za lepszą stawkę, przy okazji sami będąc wykorzystywani. Usłyszałem kiedyś od młodego Norwega, że Polacy żyją po to żeby pracować, a Norwedzy pracują po to żeby żyć. I to jest często smutna prawda na temat polskiej mentalności, zwłaszcza starszych pokoleń. Co zresztą widać doskonale obecnie w Polsce, gdzie neguje się "nowe" pokolenia rozpoczynające kariery zawodowe stawiając warunki, mając oczekiwania od pracodawców, po prostu się szanując. Niestety "starszym" pokoleniom z powodu braku własnej wartości, trudno zaakceptować taki stan rzeczy.
Niekoniecznie tak to jest. Gdy się postawisz to Ci pokażą że co wolno Norwegowi to nie Tobie "polaczku". Ja mieszkam. W Szwecji ale to ta sama mentalność.
Jest w tym duzo prawdy, w uk tez tez podobnie, najgorsze, to jest to, ze Polacy chca cos udowodnic, a to tylko pogarsza sytuacje zarowno dla nich jak i dla innych. Niestey, ale tego oni nie widzą. Mysle, ze jak Norweg zobaczy, ze Polak za bardzo sie stara, to wtedy budzi sie u niego takie odczucie do pracownika polskiego, jak bylo przytoczone w tym filmie. Byc moze nie wszedzie i nie zawsze tak jest.
Świetny film Pani zrobiła W wielu krajach skandynawskich doznajemy tego samego. Nie każdy ma odwagę o tym mówić. Niech Pani nie czyta komentarzy ludzi którzy nie widzą swojej wartosci
Kochani rodacy, nie badzcie nadgorliwi!!! - no chyba ze pracujecie na akord. Ludzie z ktorymi pracujecie chca miec normalnosc w pracy, a wy w ten sposob zawyzacie normy! Nikt takich nie lubi. Oni swoja kulture pracy ksztaltowali dziesiatki czy wiecej lat. Nie, ze przyjdzie Polak/Polka i pokaze im jak nalezy pracowac. Nic gorszego.
Teraz będą prosić o przyjazd do pracy do Norwegii . Nie opłaca się . Jak korona spadnie do 30gr to czarterami będą Polacy wyjeżdżać . Inne kraje lepiej dają zarobić.
o rany, zatrzymałem się na 7 minucie. Dajcie spokój. Żenada. Przecież to jest jakiś prywatny konflikt tej Pani. Żenada. Pani sobie zapisuje co jest mówione.. (12:00), żenada. A poza tym warto wiedzieć, jestem na emigracji to jesteś emigrantem i to wszystko, a prywatne konflikty to prywatna sprawa.
Zazdrość i zawiść to zapis w genotypie człowieka. Nacjonalizm o który oskarża się Polaków jest wszędzie i to na znacznie większa skalę. Z Polaków różni dziwni ludzie robią potulne baranki wobec "obcych" i uczą tolerancji. Najpierw Niemcy i Francuzi czy Norwegowie powinni sami się tego nauczyć... Z drugiej strony jak nauczymy się poprzez nasz nacjonalizm dbać o swoje interesy narodowe i gospodarcze to o wiele mniej ludzi będzie chciało tułać się po świecie za chlebem, a może raczej za słońcem i ciepłem . Bo co w tym ponurym kraju jak Norwegia można pożądać poza kasą ?
Z tego co widzę to traktują normalnie a jeśli chodzi o tych ze wschodu to nie ma co się dziwić bo historia pokazała jak nas ,,traktowali" w latach 40-ych
@@bielecleszczak dyskryminują, poniżają, jawnie okazują niechęć a nawet nienawiść, traktują jak zło koniecznie, wykorzystują, płacą najniższą stawkę, zatrudniają na stanowiskach poniżej kompetencji, zwracają się per „Ty” bez uzgodnienia, używają rasistowskich określeń etc.
Dyskryminacja jest przez związki zawodowe. Ludzie którzy nic nie robią zarabiają tyle samo co ludzie coś robią na tych samych stanowiskach Jest równość w wypłatach.
norwegowie dwie lewe rece do pracy, cos sie zepsuje to rozkladaja rece i ida na syka bo maja stresa xD jakie bylo moje rozczarowanie ze to taki nieporadny i slaby narod, a czlowiek myslal ze bogaci to i sprytni i zaradni.
Zawsze znajdą się ludzie co będzie im źle i będą narzekać, ja mieszkam od 2009 r i żadnej dyskryminacji w pracy nigdy nie doświadczyłem , jeśli ktoś jest pracowity i normalny to nie ma żadnej dyskryminacji , jeśli ktoś jest leser i lawirant to czego oczekuje od pracodawcy ? Ja pracuje w Asko typowo norweska firma i jest nas paru Polaków i nikogo nie dyskryminują , wszyscy na tych samych warunkach a nawet często mamy lepiej , układają grafiki pod nas żeby Polacy mogli latać często do rodzin , pracę dzielą po równo często mamy lepsze fuchy , mam dziewczynę Norweżkę , jej rodzina mnie nie dyskryminuje, mam mnóstwo przyjaciół Norwegów , zresztą dużo by opowiadać,dla mnie bzdury co ta Pani gada….wydaje mi się że jest przewrażliwiona
,ja właśnie teraz doświadczam łamania praw pracownika i proby pozbycia się mnie z pracy bez rządnego zwolnienia i powodu, chyba będzie adwokat musiał się tym zająć,znacie kogoś dobrego❓
Masz prawo wglądu w zarobki osób na podobnych stanowiskach w obliczu podejrzenia o dyskryminację na tle religijnym, rasowym itp. Sam doswiadczam, że młodzi współpracownicy nie zauważają mnie na ulicy, a jak ich zaczepię, to są w niekomfortowej sytuacji.
Przeciez jest prawo Jante..Janteloven. Psmietam,jak urodzilam syna,to na korytarzu w szpitalu na porodowce wisial napis My idziemy z prawem Jante. Jesli ktos nie wie co to to niech z googluje. Dzieci w szkole byly uczone tego i do dzis jeszcze uczą, ale nie wszystkie szkoły. Pozdrawiam
To prawda ale to nie znaczy że moze im isc to płazem. Jestem juz tu 16 lat i od 10 nie daje sobie w kaszę dmuchać. Przeważnie tak jest że Polak wie duzo lepiej niz Norweg a oni mądrzejszych od siebie nie lubią więc są non stop w stresie 😂😂😂 Przejebane jest zycie Norwega w Norwegii 🤭🤭🤭
Ja raczej powiedzialbym, ze tu jest jak wszędzie. Jezeli mamy znajomka to znajomek wszystko dostanie i nie musi nic robić a Polak nie ma znajomków. W Polsce jest dokladnie to samo na pewnych stanowiskach. Nic nowego. Pamietajmy, ze korupcja w krajach skandynawskich to swiatowa topka, chyba bija nawet Polaków.
Dziękuje za wywiad, ja sama chcę wciąż spróbować swoją przygodę z Norwegia za kilka lat, nie mowię że na stałe ale jednak. Dobrze jest widzieć te negatywne aspekty, mam wrażenie że norwegowie są do nas podobni, jak oni w stosunku do nas i my w stosunku do ukraińców... także ten nadmierny nacjonalizm.. hm troszkę jak my POLSKA GÓRĄ! haha miłego dnia
Dyskryminacja ?????? Pracuje w Nortura Malvik .10 lat czekałem na stałe zatrudnienie ,przyszli ,pigmento-pozytywni ' czytaj murzyni i araby dostali stały kontrakt po 3 tygodniach .Można o tym mówić czy nie dobra mówić
A w Polsce jak jest w pracach norwegowie moze sa tez niektorzy niemili ale dopiero Polak Polaka podpier.... o pare koron ja pracuje jako elektromechanik przemysłowy i nie narzekam a czy sa norwegowie maja doswiadczenie w pracy to powiem ze maja bo młodzi po zdaniu egzaminu naprawde potrafia bardzo precyzyjne rzeczy robic
Mieszkam już 17 lat i powiem jedno. w mojej firmię gdzie pracuję to nas nie lubią bo jesteśmy bardziej pracowici i lepsi i to w wielu branżach. Norwegowie uważają się za pempek świata a reszta to biedacy.Większość z nich jest fałszywa,pogada,wysłucha ale za chwilę z d....zrąbie a do tego cholernie ,,kablują:jeden na drugiego.Starsi Norwegowie są ok i nieraz wysłuchałem ich historii i kilku mi powiedziało że w Norwegii była straszna bieda zanim nie odkryli złóż ropy.W latach 80-ych chcieli TYLKo Polaków sprowadzać za to że Polska najbardziej ucierpiała przez II wojnę światową ale komuna nie pozwalała na masowy wyjazd Polaków do Norwegii,pozdrawiam
Jest dyskryminacja jak nie wiem Jesteśmy gorzej traktowanie niż inne nacje które walą w ch......... Kraj polici i ...... . A najgorzej że Polacy w firmach nas okradają bo pracują dla Norwegów.
co w tym dziwnego ,ze norwegowie walcza o swoja tozsamosc.cenia sie jako narod.chcialabys ,zeby traktowano cie jak polski rzad traktuje ukrajncow, czyli w skrocie wszystko za darmo.
18:28 sek. NIE MAMY SIE CZEGO WSTYDZIĆ ! lecz pamietajcie Polacy ! Jesteście wykształceni NIESPOTYKANIE wysoko jak na norwegie ....i NIE ZAWSTYDZAJCIE tubylców !!! Oni u siebie i są MŚCIWI podobnie jak afrykańczyk z Somali posiadający wiedze o kilka poziomow wyższą a mieszkajacy w Polsce. " chcialbyś by tensomalijczyk pouczał Cie i wytykał Ci twą głupotę?!?!
polak z tytulem dr ale bez jezyka plynnego nie dostanie wyzszego stanowiska, dotyczy to tez nostryfikacji dyplomu bo i bez tego tytul moze nie pomoc , wiec tk norweg z licencjatem dostanie wiecej
Moje doświadczenie jest bardzo podobne. Pracuje z samymi Norwegami, koleżanka z pracy powiedziała mi raz: My jesteśmy nacjonalistami, gdzieś tam czujemy,że jesteśmy lepsi od innych. To oczywiście słowa jednej osoby. Ale czuje,że była szczera.
W naszym przypadku trudniej jest o relacje z sąsiadami i rodzicami z przedszkola, bo mieszkamy w norweskim środowisku. Czujemy wykluczenie, mimo aktywności w pracach społecznych i wszędzie gdzie to możliwe.
Dzięki za świetny materiał.
Koleżanka choc raz była szczera
@@pasja1987 Niestety srodowisko i sam Brevika nie wziął się z powietrza. Mają długa tradycję przynajmniej od czasów Waffen SS.
Najgorsze to że Polacy są dyskryminowani i prześladowani w Polsce !! we własnym kraju
Polacy nie mają własnego kraju . Polska została sprzedana nowojorskim Żyda w 86 roku przez Jaruzelskiego . Dlatego jesteśmy na wszelkie sposoby tłamszeni i przepędzani . Został tylko język i nazwa Polska , reszta to fasada i teatr dla baranów .
Przez rząd służby Niemieckie i Amerykańsko Pejsowe sługusy wpływu.
Przez Żydów
Nie zauważyłem żeby mnie ktoś prześladował...
@@marekluka6326 oj oj polak to zawsze ofiarą
Jak małe dzieci
Zazdrość w Norwegii jest silniejsza niż popęd seksualny.
Zazdrosc polakow o polakow tak!!! Popieram!!
Niestety nie do końca lokalni są nie mniej zawistni rzadko się zastanawiając ile pracy to kosztuje@@nuska61
@@nuska61Być może Norwegowie nie mają Ci jeszcze czego zazdrościć więc piszesz o Polakach.
@@danielrosinski4261 Jak widze to polacy pisza ploty o norwegach a nie norwdzy o polakach. Polak nie przejdzie obok polaka aby nie obrobic mu tylka nawet na temat wygladu.
Wszystko poprostu zalezy. Dziewczyna poprostu mogla zle trafic, bo ludzie sa rozni. Mi tez kiedys wydawalo sie ze jest dyskryminacja i wszystko co zle w kontaktach z ludzmi przypisywalem wlasnie dyskryminacji. Wyjechalem do Polski po ponad 10 latach w Norwegii. W Polsce okazalo sie szybko ze polacy traktowali mnie w pracy gorzej niz norwedzy w Norwegii, ale tam juz nie moglem zrzucic tego na dyskryminacje. Wrocilem do Norwegii po roku w Polsce.
To niestety także smutna prawda. Polak Polakowi wilkiem
W Polsce w pracy jest prawo dżungli, jeśli się nie postawisz to będziesz na końcu łańcucha pokarmowego.
Przywykłeś najwyraźniej do kultury pracy w Norwegii, po 4 latach uważam że są papierowym krajem te ich fagbrev to się 20 lat temu w Polsce na rynkach kupowało, obecnie u nas już njendisteone w wieszksci a tutaj idzie w najlepsze, norwedzy z uprawnieniami potrafią posiadać 1/10 wiedzy i umiejętności obcokrajowca który posiada tylko doświadczenie. Pisze z autopsji pracuje w firmie gdzie oprócz mnie jest tylko jeden nie Norweg i to nas wysyłają na ciężkie skomplikowane projekty, Nas sie pytają jak pracę wykonać nie swoich certyfikowanych kolegów. Oczywiście nie chce wsadzać wszystkich do jednego worka, ale większość w pracy jest nieudacznikami i osobami bez jakikolwiek kompetencji.
@@ogr325 To raczej mowisz o kims z niskim wyksztalceniem, a nie o specjalistach po studiach.
Dzięki za cenne rady i trafiony w punkt podcast. Świetnie że nagrywacie i mówicie jak jest naprawdę. 😊
Ja przyjechałam zamieszkać tu na stałe, więc chyba inaczej to wszystko widzę. Mamy znajomych Norwegów I są kochani. Pomocy nigdy nikt mi nie odmówił. Lubię ten kraj ❤
Zazdroszczę Ci. Ale pozytywnie. Też bym tak chciała. Przyjechałam tu również z wyboru. Zakochałam się w Norwegii. Jestem wykształcona i pracuje w zawodzie. Ale czujemy,że zarówno my jak i nasze dziecko, jesteśmy dyskryminowani w środowisku, w którym mieszkamy. Ludzie zmieniali stosunek do nas kiedy odpowiadałam,że jesteśmy Polakami.
W pracy, najczystsze relacje mam z Norwegami,którzy mają rodzinę mieszaną np.dziadkow lub jednego z rodzicow z UK, Szwajcarii, Szwecji itp.
Wzruszajace
To jest prawda i nigdy nie obrabiaja dupy innym!!!!! Dziekuje za szcerosc!!!!
Autorka jest megasfrustrowana i postanowiła zrobić z tego biznes, w norweskim sweterku nawalać na Norwegów. Oby nie miała kłopotów. Bo yt nie jest od takiego gadania. Także nie przejmuj się.
@@nuska61 co ty pleciesz! Donoszenie mają we krwi, są nauczeni że to ich obywatelski obowiazek.malo wiesz,może za krótko jesteś w Norwegii
Tak dokładnie jest. Oszukują jeżeli chodzi o naliczanie godzin , brak zapłaty za okres wypowiedzenia, stawki itd.
Pamietaj ze maja czesto polskich posrednikow...😉😁. W Danii wzieli sie za ta dyskryminacja legalnych pracownikow zagranicznych, polakow, wlochow portugalczykow turkow..... jest kontrolowana przez tutejsze zwiazki zawodowe, walczace o
te same warunki pracy i placy dla Wszystkich. Czasem konczy sie w sadach, na rzecz zatrudnionych obcokrajowcow!👍. Mysle ze podobnie jest w Norwegii, albo bedzie w krotce.
Uciekaj z tej roboty
Chlopie! Ja nie mieszkam tam, w jakiejs...robocie. Mieszkam, na szczescie poza zakompleksiona Polska, prawie cale zycie. Jestem uwolniona!!! Powodzenia.😉
W mojej firmie non stop ,,celowo"się mylą przy wypłatach😡
@@MrMarcopolo1969 związki zawodowe , polecam Solidaritet Norge 💪
Polacy szybko pracują, robią to co się należy a potem narzekają, że mało zarabiają. Kto jest winien?
Pracują szybko bo norwedzy poganiają, śrubują normy, zaniżają stawki. Sami są bardzo leniwi. Nie twierdzę, że wszędzie tak jest, ale niestety jest.
Szef w Szwecji czasem mówi mi że ma nowych ludzi do pracy. Ja mam z niego bekę i mu odpowiadam : Oni są jak Wielka Stopa, każdy o nich słyszał ale nikt nie widział :-)
Pracuję kilkanaście lat w Norwegii, mam kompletnie odmienne doświadczenia. Nie doświadczyłem żadnej dyskryminacji. Za to spotykałem się z chwaleniem i docenianiem mojej pracy.
To samo mam u siebie na poludniu i właśnie w malym miasteczku.Mieszkalem chwile w Kløfta i Skien.Wrocilem spowrotem do Mandal
Wystarczy obejrzeć inne filmy tej pani- jest to szereg uogólnień, zdania typu: “większość Norwegów jest przyzwyczajanych do udawania bycia miłym…” , “większość Polaków jest ok”, “Na pewno Norwegowi dadzą lepszą stawkę” itd itd
Jestem przykładem na to, że tak nie jest, jestem szanowany w pracy, kiedy były zwolnienia ja czułem się bezpieczny ze względu na wykształcenie i doświadczenie zawodowe.
Ten kraj nie jest idealny, ale demonizowanie go na każdym kroku jest co najmniej lekkim przegięciem.
A może istnieją jakieś inne, bardziej osobiste powody w wyniku których ktoś nie czuję się tam najlepiej 🥲
Mam dokładnie tak samo i jestem sprzątaczką. Kwestia charakteru i pewność siebie. Oni to lubią, bo sami tego nie mają. Pozdrawiam serdecznie.
@@aniaroman9683 Ja tez! Ale ja znam norweski od dziecka . Ale nie wstydze sie ze jestem polakiem nawet sie tym chwale!
Tak to jest prawda!!! a nie to co ta kobieta opowiada !! Chce tylko zarovic na f.b.
Tak samo jest i w Angli,totalnie dyskryminują Polaków ostatnimi czasami. To właśnie zawiść też jak ta pani mówi. Polacy to kompetentni ludzie tak w pracy jak i w życiu.
Witam. Od 20 lat mieszkam I pracuje w Irlandii. Jak ciebie slucham to bardzo podobnie bylo u mine. Brzemie biernego Polaczka ktory rzucac sie na kazda prace ktorej nikt nie chcial wykonywac. Po bance mieszkaniowej sytuacja zmienila sie o 180 stopni: Irlandczycy zaczeli Nas oskarzac od zabieranie I'm pracy itp. Podobnie z zarobkami - roznica kolosalna nawet gdy pracowalem ramie w ramie z niedokwalifikowanym Irlandczykiem on za mniej wykonanej pracy dostawal wiekszy swiateczny bonus niz ja no I stawke godzinowa mialo wyzsza pczywoscie. Dzis sprawa wyglada inaczaj, mam wiecej doswiadczenia i wymagam tyle co stawka na tym stanowisku a czasem wiecej. Pozbylem sie kompleksow i twardo negocjuje swojej warunki. Pozdrawiam
To ja w Niemczech jakoś zarabiam nawet więcej od Niemców rodowitych
W Niemczech jakbym był większy gość to bym miał 5000 euro na rękę
@@flirtujacy2Nie każdy chce do Niemiec nawet jakby 100tys e na miesiąc zarabiał.
Ta pani mówi prawdę
We wszystkich pracach jest tak samo , ale bez nas nie funkcjonują.
Norwegowie o tym wiedzą, ale my nie możemy dogadać się między nami.
Ale jak Polaki się wk....ą , t Norwedzy się obudzą.
Nie wku....ą się. Posłuchaj wypowiedzi Warzechy nt. knąbrności Polaków xD
Ubędzie w Norwegii wulgarnego chamstwa z Polski.
Dadzą sobie radę bez nas.Tak jak my beż ukraińskich q.rew
@@comdo831Wyjeżdżasz?
Norwegowie funkcjonuja !! A ty naucz sie jezyka to nikt cie nie bedzie tykal !
Dwa proste pytania załatwiają sprawę: 7 x 6? Co dwudziesty zna odpowiedż. Następne, dwuczęściowe: Wymień dzesięciu najleprzych norweskich narciarzy z ostatnich 10 lat - wniebowzięci podają po kilkanaście nazwisk, i konczysz pytanie: a którzy z nich wygrywali zanim zachorowali na astmę?
Mocne
Witam ! Ja przyjechałem do Norwegi w 2007 roku z moja zona . Na początku zona sprzątała ja robiłem byle co . Po 15 latach zona zrobiła studia i pracuje jako pielęgniarka ,a ja mam firmę buduje łazienki . Obydwaj znamy biegle angielski i norweski ! Dorobiliśmy się Diégo domu z mieszkaniem które wynajmujemy . Pozdro!
Oboje 😉. Pozdro!
@@konradkarczewski6030może obydwaj😂😂.
W Polsce mogliście osiągnąć to samo, a jeszcze bylibyście u siebie i nikt by Wam nie mówił, że zabieracie komuś pracę ;)
@@wlodarczyktomekto tylko w Polsce tak mówią
@@FEINDKONTAKT. bo osiągnęli to samo, czyli podobny poziom życia. Oczywiście na początku prawdopodobnie większym wysiłkiem i tu jest różnica, ale cel został osiągnięty.
Dlatego kocham swój kraj Polskę i nie wyobrażam sobie, aby przenosić się do innego kraju.
sama prawda, stwarzaja pozory ze jest wsystko ok ale mysla o sobie jako o kims lepszym gdzie rzeczywistosc jest totalnie inna... Brawo dla Pani za odwage mowienie jak jest! Bez nas nie ma norwegii i to ich boli
To prawda! 80 % norweskich firm leży i kwiczy.
Nie wisz czlowieku o czym mowisz!!! Piss !!! Glupota w waszych glowach!!!!! do polski!!!!!
Jedni powiedzą, że zgadzają się w 100%. Inni, że to bzdury.
Prawda jest taka, że Polak w Norwegii zawsze będzie człowiekiem drugiej kategorii.
Wszystko jest piękne do pierwszego problemu, wypadku, choroby, utraty pracy.
Gdy trzeba powiedzieć swoje, i walczyć o to.
Zrobiłem o tym film:
ua-cam.com/video/xAiU7o2y_NY/v-deo.htmlsi=wa_Bo68tRMaKNE6g
NIe ma takiej prawdy
Moze ale nigdy tego nie przezylam!!!!
nie mowimy tylko o firmach czy to prywatnych czy publicznych... ale sluzby ktore zobowiazane sa pomagac nam tak samo jak norwegom rowniez traktuja nas nie tak jak powinny.
i mam tu na mysli NAV... doswiadczylem...
Pamiętajcie, że różne opinie na ten temat Polaków w Norwegii wynikają z tego, że w dużych miastach jak Oslo jest inna Norwegia taka bardziej europejska, a w tych mniejszych to inna mentalność. Więc mamy różne opinie i doświadczają, które się często spierają z tymi co mieszkają np w Oslo i okolicach.
Zgadza się. W małych miasteczkach wsiach,tam widać prawdziwych Norwegów. Mam przyjaciół, nawet traktujemy się jak rodzinę. Sa to starsi ludzie i ich 40 letnia córka. Nigdy od nich nie odczuliśmy dyskryminacji,ale norwedzy ogólnie od razu nie ufają i nie wpuszczają do domu.My od razu.
Oslo to spęd bydła, jak to mowimy..nic dobrego. Tu nie ma norweskiej kultury.Tu są wszystkie mieszane,ale wszędzie Polak ma pod górkę. To ukraince maja lepiej niż My,chociaż budujemy i sprzątamy im Norwegię.
Norwedzy czesto I gęsto dają swoim zarobić więcej. To powinno być w Polsce tak i nie ma co się dziwić, ale można się zdenerwować. Bo ktoś kto nie ma doświadczenia,krócej pracuję i jest młodszy, ale swój ma dobrą płacę. Ale jeśli chodzi o poprowadzenie np projektu,to biorą Polaka bo da radę,ale za nie duże pieniądze. Oni lubią brać, ale nie dawać.
Norwegowie to dobrzy taktycy oj bardzo.Moje 20-letnie doświadczenie. We wszystkim taktycy.Tu uśmiech,ale swoje myślą i zrobią, nawet podłą rzecz wobec drugiej osoby.Nie daj Bóg, żeby cie jeszcze szef nie polubi,to już koniec.
I nie chcę słyszeć komentarzy,że jak ci tak źle to wyjedź,zmień pracę itp..
Dla mnie piszą,to ludzie którzy są tu krótko, pracuja w polskiej firmie,nie znaja dobrze języka,nie mają znajomych Norwegów, a jak mają to na razie nie znaja ich dobrze.Kazdy kto ma doświadczenie z Norwegia i Norwegami podzieli tej Pani zdanie.Reszta niech zacznie tu żyć normalnie i niech choć raz się poślizgnie w tym kraju to zobaczy to dobro.Pozdrawiam trzezwo myślących.
Mieszkam w Norwegii 9 lat, moim zdaniem ludzie którzy przyjechali tutaj się zasiedlić inaczej patrzą na świat. Troche patrzą przez różowe okulary. Również osoby które przyjechały z Polski z dużych wsi gdzie pracy brak. Natomiast dobrze wykształcony Polak który jest ambitny ma dużo ciężej osiągnąć sukces przez dyskryminacje i rasizm. Osobiście stracony czas, w Polsce życie się zmienia na lepsze. Każdy to widzi i da się osiągnąć dużo.
Po studiach (2004r.), duża część znajomych emigrowała do UK, Niemiec, Holandii. Ja zdecydowałem się zostać. Po tych 20 latach żyję na lepszym lub porównywalnym poziomie co Oni.
Tylko na początku była kolosalna różnica ze względu na duże różnicę w zarobkach dla niskowykwalifikowanych pracowników, albo rozpoczynających karierę zawodową.
Jprd.Mieszksm w tym sypie 18 lat.Norwegowie to q.wy i alkoholicy,mimo wszystko i tak jest lepiej niż w POPiSowskim gównie.
Norwegowie zadzierają nos,dyskryminacja była i nadal jest,kto był mądry to już wyjechał,a teraz młode pokolenie jest jeszcze bardziej nastawione wrednie do osób z innych krajów ,teraz jeszcze wpadli na pomysł aby Ukraińców wysiedlić z powrotem do Ukrainy...jest żle i nikomu nie polecam aby tu przyjechać!Norwegowie to tylko dużo mówią ale nic nie robią,powinni Nas szanować za to że dzięki Polakom ich kraj się rozbudował ,wyszli z ziemianek i w końcu przestali jeść marchewkę, kapustę i ziemniaki!właśnie tylko myślą że są naj i w tym kłamstwie wychowują następne pokolenie !
Pewnie się powtarzam, jest to prawda, po 15 latach mam podobne doświadczenia
Mieszkam tu 30 lat i bardzo sobie chwale. 🇳🇴❤️🔥‼️
Mieszkam w Anglii od lat i z bólem serca musze powiedzieć ze najwięcej zazdrosci doświadczyłam od Polaków
chyba nie ma to związku z tym filmem
Też obecnie pracuje w Norwegii i na szczęście niema takich sytuacji w mojej branży i nawet płacowo mam dobrze
Mam odmienne doswiadczenie.
Norwedzy mili , uprzejmi i nigdy nie czułam się dyskryminowana.
Jestem mega zadowolona z mojej decyzji osiedlenia się tutaj w Norwegii. Czuję się tutaj bardzo beżpiecznie . Ostatnio czytałam ranking bezpieczne państwa i Norwegia znalazła się w pierwszej czwórce mimo dużo rasowości.
Rząd w Norwegii deportuje osoby które w jakiś sposób zakłócają porządek. Nie pozwala sobie na takie rozboje jak to jest w Angli czy Niemiec.
W norwegii są bardzo silne związki zawodowe . Zapiszcie się donich a nie będziecie mieć problemów .Zawsze pomogą . To że są tacy jacy są nie tylko w stosunku do nas ,a do wszystkich nacji które pracują w tym kraju.
Jakoś mnie to nie przekonało,jestem w związkach i podczas pandemii mieliśmy nie płacić składek bo siedzieliśmy w domach a tu surprise (płać)
Znajomego inżyniera zwolnili i związki nie pomogły. Potem się wypisał.
Nie zawsze pomogą. Pomogą jak znasz swoje prawa, ogarniasz w miarę język i jesteś fastem. Duża firma woli brać vikarów niż zatrudniać na stałe. Mnie i kilka koleżanek nie przedłużyli umowy po 4 latach pracy i związki nie kiwnęły palcem. Wtedy jeszcze nasz norweski był podstawowy. Teraz załatwiłabym to inaczej🤔
W mojej firmie już dawno odpuściliśmy sobie związki bo kompletnie nic nie pomagały a nawet utrudniały przy pomocy!
Pracuję z Norwegami i Norweg z fagbrevem miał niższą stawkę ode mnie a ja fagbrevu nie mam, co prawda był mega zdenerwowany ale nie o to mi chodzi, proszę wypowiadać się za siebie a nie za wszystkich
Dokładnie tak. Ten wywiad dotyczy indywidualnych odczuć tej pani i nie ma przełożenia na szerszą rzeczywistość.
To samo przeżyłam w Szwecji. Praca wśród Szwedów była koszmarem. Czasem szef musiał stawać w mojej obronie. Mam zawód wyższy i nie pracuje jako sprzątaczka. Natomiast nacje kulturowe nie z Europy są lepiej traktowane że względu na strach przed oskarżeniem przed rasizmem. Ja jako biała i europejka jestem narażona na mobbing.
Który zawsze możesz zgłosić. Pozdrawiam
@@aniaroman9683taaaa a weź to udowodnij bo tego będą żądać
@@Derayes Po pierwsze, na początku rozmawiasz z samym szefem. Mówisz, że czujesz się okropnie, bo według Ciebie to mobbing i zastanawiasz się czy tego nie zgłosić. W moim przypadku to wystarczyło, bo towarzystwo tak się obsrało, że ho ho. Norwegowie to tchórze, mocni tylko w gębie. Słowo mobbing działa na nich dość specyficznie. Oczywiście może ktoś ci się zaśmieje w twarz, więc kontynujesz dalej. Prosty sprzęt do nagrywania i prowokować, aby zły ktoś się wystrzelał. Przecież jeśli cię atakuje to słownie, bo przecież nie dochodzi do rękoczynów. Wtedy już tylko telefon i rozmowa z odpowiednią osobą. Sorry, ale gdzie jak nie w Norwegii przestrzega się praw pracownika. Można dużo, ale trzeba mieć jaja i myślę, że najważniejsze to znać jakiś zrozumiały dla nich język. Na koniec napiszę, że również można zmienić pracę, bo czasem po prostu szkoda nerwów.
@@aniaroman9683 to ja Ci dopiszę że mnie mobbowały dwie szefowe a szef nad nimi udawal durnia, zresztą w zespole też były co najmniej dwie inne mobberki bardzo lubiane przez szefowe, jedna z nich wskutek mobbingu usunęła z pracy szwedzką koleżankę, ja poszedłem na zwolnienie i zmieniłem pracę. Gratuluję że Tobie się udało bez tego. Szwedzi też boja się jeden drugiego bo to kapusie.
@@Derayes Czasem zdarzają się takie kołchozy, a tam norweski, lub szwedzki chwast. Całe szczęście, że nie jest to normą, a Ty miałeś jaja, aby się wypisać. Moje dwie pierwsze prace były właśnie takie. Pierwsza firma gdzie pracowały same polki. Oooo... To było coś pięknego i nigdy więcej. Po tej pracy unikam Polaków jak ognia. W drugiej na liderkę trafił mi się norweski chwast, do którego od początku nie miałam szacunku. Kobieta wyglądała na mocno przeciągniętą przez życie, więc się jej kiedyś zapytałam co mam robić bo wydaje mi się, że ta jest naćpana i na kacu. Chyba trafiłam w punkt, bo po mocnym płaczu, nie miałyśmy więcej problemów. Uważam, że zawsze trzeba walczyć o swoje. Znajomość prawa i oczywiście język i można próbować. Czasem jak sam piszesz trzeba odpuścić, bo jak ma dalej gównem chlapać to po co stać w pobliżu.
Myślę, że każdy naród jest troszkę zapatrzoby w siebie. W Polsce też obcokrajowcy są różnie traktowani. To zależy na jakich ludzi trafisz i jaką energię rozsiewasz. Fakt Norwedzy są zapatrzeni w siebie i ich kompetencje są często słabe w porównaniu z naszą wiedzą i zaradnością. Myślę, że ci którzy chcą być rasistami są nimi nawet w ukryciu a ci, którzy są ludźmi po prostu nimi są, bo trzeba być człowiekiem. Drażni mnie bardzo ich podejście do pracy, ich brak kreatywności i zaradności i długoterminowe załatwianie wszystkiego, ale oni są u siebie, więc musimy w pewnym stopniu się dostosować, ale myśleć swoje😉
to co wiem to nwrwedzy chwala polakow i dobrze przeklinaja po polsku!! Kultura polska!!
W Holandii też jest dyskryminacja
Na szczęście mi to zajęło dość szybko , bo doświadczyłem już po 1,5 roku przy kryzysie naftowym 2009 , jak ceny ropy spadły i zaczęło się zwalnianie ludzi , oczywiście swoich zostawili , kryterium doświadczenia i wiedzy oczywiście nie działało, tylko swój lub obcy ;) . Nie ma co się obrażać na to, tylko było by naprawdę super gdyby kiedyś w Polsce dokladnie to samo funkcjonowało i promowało nas Polaków, ale jeszcze chwila, bo Polska rządzą namiestnicy z obcego nadania.
Nie chodzi o obrażanie się, tylko o przestrzeganie prawa. Jeżeli jest umowa ze związkami zawodowymi jakie kryteria decydują o zwolnieniu (np. doświadczenie, staż pracy w danej firmie czy wykształcenie) to pracodawca powinien ich przestrzegać. Zwolnienia podyktowane np. narodowością są niezgodne z prawem.
Kasia, ja mieszkam 43 lata w Niemczech, jest identycznie !! Mysle ze to fenomen wszystkich narodowosci, Amerykanin , Franzus jest ok, ma sie przed nimi respekt, przed Polakiem nie, bo jego historia i politika nie maja znaczenia dla swiata. To sa przekonania mocno zakorzenione obserwuje to latami bardzo dokladnie. to ze polak jest dobry zaprzecza osobistemu przekonaniu i denerwuje.
Tez mieszkam dlugo w Niemczech. Nie czuje sie dyskryminowana, ani gorzej traktowana. Zawsze wychodze z zalozenia, ze kazdy pracuje na swoja opinie. Wazne sa wyksztalcenie, relacje z kolegami i kolezankami, oraz kierownictwem firmy. Niemcy nie lubia lizusow, ani ludzi z fochami. Z kolei wiekszosc Polakow jest swiecie przekonana, ze pracuje lepiej od Niemcow, co mowia wprost. Nietrudno wowczas o wrogow. Prawda jest taka, ze Niemcy sie nawzajem szanuja, wspieraja, pracuja wydajnie dzieki wzajemnej wspolpracy. Liczy sie wiec efekt koncowy, a nie momenty efektywnosci. Liczy sie tez innowacyjnosc, a nie szybkosc jak na tasmie.
Ja to chyba w jakiejs innej norwegii mieszkam...
I ja...
I ja
I ja tez.
Super wywiad pozdrawiam
Opisywane sytuacje są dokładnie wszędzie na świecie. W kazdym kraju, w każdym miejscu pracy. Wszystko w sumie zależy od konkretnego człowieka, zarówno tubylca jak i obcokrajowca.
Norwegowie toleruja inzynierow i lekarzy poniewaz sie zwyczajnie ich boja.Natomiast jesli chodzi o nas... oo tak tu maja pole do popisu zeby wylac swoja frustracje w bezpieczny sposob😃.
Jestem inżynierem, pracuje w zawodzie a sąsiedzi wykluczają nas i nasze dziecko, tak samo jak innych obcokrajowców (szczególnie Polaków).
"inżynierów" i "lekarzy"
😁
Pracuje w Norwegii w przemyśle stoczniowym. Pracowałem w kilku krajach od USA po Europe i mogę powiedzieć ze większymi rasistami (w stosunku do Polaków) Norwegów przebijają tylko Islandczycy. Muszę tez przyznać ze głownie pozwalamy sobie na takie traktowanie nie umiemy jako wspólnota postawić grubej linii i się zjednoczyć/postawić. Przy obecnych płacach powinni się zastanowić jak nas traktują bo większość tu jeździ tylko z przyzwyczajenia. Nie mogę się doczekać czasów aż zabraknie im fachowców z Polski i będą musieli polegać na inżynierach z czarnego lądu.
I tak zarabiacie w tej Norwegii mniej niż w Niemczech
Niestety tak jest,pracuję tutaj 12 lat i młodzi ludzie i moje doświadczenie zawodowe to przepaść (chodzi mi o wykształconych ludzi) porażka
Ja na całe szczęście w firmie w której pracuję, nie mam takich problemów. Zarabiam zgodnie ze stopniem zaszeregowania jak reszta pracowników, wszelkie dodatki i fagbrev mam uznany, liczą się z moją opinią . Ogarniam sprawy, nawet z satysfakcją🙂, których inni nie dają rady. Tylko ta wysokość pensji 😟
Ja jestem za panią i trzeba coś z tym zrobić
super materiał ,
Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia, teraz Norwegia jest bogata, ale te złoża ropy kiedyś się skończą i bieda może wrócić, przecież Norwegia nie jest krajem o wielu żyznych obszarach, bez ropy będzie ciężko. Z resztą rozleniwieni i przyzwyczajeni do wygodnego życia młodzi Europejczycy mogą się niedługo zdziwić, bo przez pomysly UE europa traci na znaczeniu, a haslo bądź biedny dla dobra klimatu nabiera znaczenia
Mie tez zajelo kilkanascie lat zebym to ujawnila bo tez bardzo naiwna bylam dobrze ze przedstawilas to zmagalam sie. I bralam kazda prace bo pieniedzy nie bylo jest zawisc dzis odstawiam ich na dziesiatki metrow oddemnie. Pozdrawiam serdecznie.
Zróbcie wywiad ze mną a usłyszycie kompletnie inne opinie
Pracuje w skandynawskim banku w Polsce. Koleżanka parę lat temu była służbowo w siedzibie banku w Oslo. Połowa ludzi nie chciała z nią rozmawiać, bo okazało się że bardzo słabo albo w ogóle nie umieją po angielsku (wbrew obiegowej opinii), Team Leaderka która miała się nią zajmować była wyjątkowo niemiła i oschła ponieważ była obrażona że przenosili procesy z Norwegii do Polski. Z kolei ja mam nieprzyjemność współpracować z niektórymi zespołami z Norwegii. Generalnie bardzo stracili w moich oczach: większość słabo umie po angielsku - uczę się norweskiego więc widzę że oni tłumaczą prawie dosłownie z norweskiego na angielski, przez co czasami ciężko ich zrozumieć. Są również leniwi - na maila potrafią odpisywać po 2-3 tygodnie. Ciężko uzyskać od nich kompletną odpowiedź pełnym zdaniem, trzeba ich o wszystko ciągnąć za język. Wydają się również niezbyt kompetentni, potrafią się między sobą przerzucać odpowiedzialnością za powierzone zadania w kółko. Nigdy jeszcze żaden Norweg nie wyszedł z inicjatywą i pomógł sam z siebie, robią to co muszą a na resztę mają wywalone. Mówił to też ostatnio Team Leader innego zespołu, który jest Szwedem a był u nas w Polsce na wizytacji, że ze wszystkich krajów skandynawskich to właśnie z Norwegami zawsze jest najwięcej problemu. W ogóle mnie nie dziwi że co się da przenoszą do polski patrząc na ich "kulturę" pracy. Oczywiście wszystko to co pisze odnosi się do pewnej grupy ludzi pracujących w korporacji, nigdy nie byłem w Norwegii i na razie nie planuje.
Ciekawe rzeczy opowiadasz. Mieszkam w Norwegii i z moich doświadczeń wynika, że Norwedzy generalnie mówią po angielsku. Pewnie są osoby, szczególnie ludzie starsi, które nie używają tego języka, ale wszędzie można się porozumieć i to dobrze w tym języku. W sklepach, biurach, na ulicy, w urzedach. Wszędzie
Mówicie o dwóch różnych angieslich. :)
Przenoszą procesy do Polski bo w Polsce jest dla nich tania siła robocza. Plus w Polsce ludzie harują za trzech za niska w porównaniu z norweską pensję. Polacy mają mentalność ze muszą zapieprzac za trzech żeby się wykazać. Wymaga się od nich magistra a płacą im z dupy 😅to Polacy zazdroszczą Norwega ze oni podchodzą bezstresowo do pracy i robią tylko to co się od nich wymaga a i tak otrzymują lepszą płace i szacunek tak jak luksusowe domy mody mają swoje szwalnie w Bangladesh albo china, biura obsługi klienta w Indiach, tak zagraniczne korporacje mają siedziby w Polsce : tania siła robocza i niskie koszta i niska płaca dla polskich robotników którzy nie mają nic przeciwko
@@kasiaes9320 Oczywiście że przenoszą procesy do polski ze względu na koszta, to jest truizm. Jednakże tak jak pisałem: Szwedzi czy Finowie też mają Norwegów za leniwych. A na takie olewcze podejście mogą sobie pozwolić tylko dlatego że mają państwo opiekuńcze które jest w posiadaniu ropy.
A nie lepiej by wam sie pracowalo wedlug norweskiej metody? Bez zapieprzania, wykazywania sie na sile, udawadniania innym jaki jestem wyjatkowy. W pracy na luzie, spokojnie, swoje cele i rozwoj mozesz realizowac poza praca, bo masz na to jeszcze sile i energie i mozesz zyc normalnie.
Za niedługo wracam do Polski, więc już tylko jedno mnie irytuje w Norwegach. Zaprzyjaźnieni od kilku lat z nami, obiecują pracę i często zdarzyło się, że nagle przyjeżdża jakiś Norweg, który tę pracę wykonuje. Stres niebywały, bo skoro już projekt dogadany, to nie szukało się innej pracy. Po wielu takich akcjach mam dość już udawania, że nic się nie stało i zaczęłam traktować Ich obojętnie. Dopiero teraz zaczęłam zyskiwać szacunek, kiedy nie wiedzą, co myślę :) Pozdrawiam
A dopiero od niedawna mają kasę , a wcześniej do nas przyjeżdżali do pracy.
Trzeba porozmawiać ze starszymi obywatelami
A kto do was przyjezdzal do pracy? Norwedzy???
Właśnie, jakieś rzetelne źródło?
Uczyć się przyjeżdżali ale do pracy to nie wiem..
😂😂😂
hahahahaha pier....sz
zastanawia mnie dlaczego ktos tyle lat pracuje w jednej firmie bedac niezadowolonym
A ja byłam dyskryminowana w Polsce i to przez lata !!!!
To jedz do norwegii 😂
Wszędzie to występuje
Za to, że byłaś Polką? To chyba przez naszych rządzących...
@@wlodarczyktomek a co maja rzadzacy do tego jak traktuja nas norwedzy
@@GloriaGemma1 przecież w poście chodziło o dyskryminację w Polsce...
cala prawda....po 15 latach kazdy to widzi. a po 11 tu odswiezaja magazyny i probuja usuwac ludzi
Ja nie spotkalem sie z tym, ale mam wrazenie ze branza informatyczna jest o wiele bardziej otwarta na inne kultury i narodowosci.
W dużym mieście Trondheim też tak jest. Norweg rozumy pozjadał a gówno umie.
Za bardzo się wywyższalaś, w Polsce też by Cię od razu wyczuli!!!!
Młodzi norwedzy wogule nie mają szacunku😢😢😢
Mogą co najwyżej w ogóle nie mieć. Nie dziwi mnie to, ponieważ analfabeta, który nie potrafi poprawnie posługiwać się językiem ojczystym, prawdopodobnie nie włada zbyt dobrze swoim drugim lub trzecim językiem.
A polaczki mają?
a polacy tak????? jak sie zachowuja tutaj????glowa boli!!!!!
Wszystko na temat dyskryminacji to prawda , jak Polak ma rację czy lepszy pomysł to będą jak węże się wić żeby tylko to pominąć albo udowodnić że to nie jest dobry pomysł . I kolejna sprawa to nie potrafią się do błędu przyznać . Mówiąc krutko zakłamani hipokryci i chamy
Aha,czyli generalnie wszystko jasne w szóstej minucie.W Niemczech również za to by było się może nie dyskryminowanym ale niemile widzianym.Robie wszystko szybko i nie ma problemu zostać po godzinach.
No właśnie,doskonale znam takie dobre chęci.Oni nie lubią gdy ktoś się wychyla,zakłóca ich nudny święty spokój.
Najważniejsze odpierdolić swoje i do domu a z resztą niech się dzieje co chce.
Poniekąd ma to swoje dobre strony ale ludzie ambitni są wtedy pokrzywdzeni.
Przyjeżdżamy do kraju w którym widzimy możliwości,mamy ambicje ale miejscowi nie podzielają takich chęci do pracy,bo ten jeden pokazał wszystkim że można lepiej i szybciej więc za chwilę szef nakaże wszystkim tak pracować.
To w takim największym skrócie
Polacy "psują system", opuszczają Polskę w poszukiwaniu lepszego/łatwiejszego życia przywąrzadz ze sobą nawyki, które im bezpośrednio utrudniały życie/pracę w Polsce i to jest, również jeden z powodów, dla którego norwedzy źle na nas "patrzą". Faktem jest, że sposób postrzegania Polaków również wynika z ignorancji Norwegów. Ja jako Polak mieszkający w Norwegii nigdy nie zostawałem "po godzinach" w pracy jeśli nie były to płatne zgodnie z przepisami czyli overtid. Polacy bardzo często obniżają standardy, tzn. godzą się na niższe stawki, gorsze warunki i przy okazji jeszcze w zamian chcą się wykazać. Nie stety pochodzimy z kraju okupowanego od ponad dwóch wieków, w którym nieustannie jesteśmy wykorzystywani. Gdzie w naszym własnym kraju mamy pracować więcej, szybciej i przede wszystkim za mniej. I dokładnie tego typu mentalność przywozimy do Norwegii i pokazujemy ją norweskiemu pracodawcy, a norweski pracodawca altruistą nie jest i szybko akceptuje taką możliwość, a Polak dosyć często jest za to wdzięczny i się cieszy. Niestety, spotkałem się z sytuacjami gdzie Polki i Polacy pokazywali norweskim pracodawcą jak traktować (wykorzystywać) polskiego pracownika, w zamian za lepszą stawkę, przy okazji sami będąc wykorzystywani. Usłyszałem kiedyś od młodego Norwega, że Polacy żyją po to żeby pracować, a Norwedzy pracują po to żeby żyć. I to jest często smutna prawda na temat polskiej mentalności, zwłaszcza starszych pokoleń. Co zresztą widać doskonale obecnie w Polsce, gdzie neguje się "nowe" pokolenia rozpoczynające kariery zawodowe stawiając warunki, mając oczekiwania od pracodawców, po prostu się szanując. Niestety "starszym" pokoleniom z powodu braku własnej wartości, trudno zaakceptować taki stan rzeczy.
Niekoniecznie tak to jest. Gdy się postawisz to Ci pokażą że co wolno Norwegowi to nie Tobie "polaczku". Ja mieszkam. W Szwecji ale to ta sama mentalność.
Jest w tym duzo prawdy, w uk tez tez podobnie, najgorsze, to jest to, ze Polacy chca cos udowodnic, a to tylko pogarsza sytuacje zarowno dla nich jak i dla innych. Niestey, ale tego oni nie widzą. Mysle, ze jak Norweg zobaczy, ze Polak za bardzo sie stara, to wtedy budzi sie u niego takie odczucie do pracownika polskiego, jak bylo przytoczone w tym filmie. Byc moze nie wszedzie i nie zawsze tak jest.
*pracodawcom
Świetny film Pani zrobiła
W wielu krajach skandynawskich doznajemy tego samego.
Nie każdy ma odwagę o tym mówić.
Niech Pani nie czyta komentarzy ludzi którzy nie widzą swojej wartosci
Kochani rodacy, nie badzcie nadgorliwi!!! - no chyba ze pracujecie na akord. Ludzie z ktorymi pracujecie chca miec normalnosc w pracy, a wy w ten sposob zawyzacie normy! Nikt takich nie lubi. Oni swoja kulture pracy ksztaltowali dziesiatki czy wiecej lat. Nie, ze przyjdzie Polak/Polka i pokaze im jak nalezy pracowac. Nic gorszego.
Prosta sprawa 👍
Zgadzam sie z toba. w pelni. Nie rozumiem tego co Polacy chca udowodnic? Nie widza, ze wzbudzaja takim postepowaniem negatywne emocje.
@@AcurratBink nic nie chcą udowadniać... chodzi o kasę...przy redukcjach co u norkow jest normalne...to kopa masz dostać ty a nie ja.,.🤣🤣🤣.
Fajna, madra i szczera Pani, ciekawa rozmowa, ale ta muzyczka w tle jest po prostu dobijajaca.. po co to? przeszkadza i kiczowate
Teraz będą prosić o przyjazd do pracy do Norwegii . Nie opłaca się . Jak korona spadnie do 30gr to czarterami będą Polacy wyjeżdżać . Inne kraje lepiej dają zarobić.
A ty mowisz o pieniadzach i zarobku? I co ci sie "oplaca" i gdzie masz zysk??? 🤣. A w Polsce nie ma pracy aby sie dorobic?🤭
o rany, zatrzymałem się na 7 minucie. Dajcie spokój. Żenada. Przecież to jest jakiś prywatny konflikt tej Pani. Żenada. Pani sobie zapisuje co jest mówione.. (12:00), żenada.
A poza tym warto wiedzieć, jestem na emigracji to jesteś emigrantem i to wszystko, a prywatne konflikty to prywatna sprawa.
Zazdrość i zawiść to zapis w genotypie człowieka. Nacjonalizm o który oskarża się Polaków jest wszędzie i to na znacznie większa skalę. Z Polaków różni dziwni ludzie robią potulne baranki wobec "obcych" i uczą tolerancji. Najpierw Niemcy i Francuzi czy Norwegowie powinni sami się tego nauczyć... Z drugiej strony jak nauczymy się poprzez nasz nacjonalizm dbać o swoje interesy narodowe i gospodarcze to o wiele mniej ludzi będzie chciało tułać się po świecie za chlebem, a może raczej za słońcem i ciepłem . Bo co w tym ponurym kraju jak Norwegia można pożądać poza kasą ?
A czy Pani wie jak Polacy w Polsce traktują obcokrajowców? Myślę, że nie chciałaby Pani się z nimi zamienić miejscami.
A jak traktują ?
Z tego co widzę to traktują normalnie a jeśli chodzi o tych ze wschodu to nie ma co się dziwić bo historia pokazała jak nas ,,traktowali" w latach 40-ych
@@bielecleszczak dyskryminują, poniżają, jawnie okazują niechęć a nawet nienawiść, traktują jak zło koniecznie, wykorzystują, płacą najniższą stawkę, zatrudniają na stanowiskach poniżej kompetencji, zwracają się per „Ty” bez uzgodnienia, używają rasistowskich określeń etc.
Źle.
@@MrMarcopolo1969wynik polityki polonizacji
POLACY do DOMU !!!
Dyskryminacja jest przez związki zawodowe. Ludzie którzy nic nie robią zarabiają tyle samo co ludzie coś robią na tych samych stanowiskach Jest równość w wypłatach.
Jednak, brak refleksji, ignorancja. Oczywiście ze strony mówczyni 🤣
👍👍👍👍jak się nie podoba Norwegia.Polska. To tylko godzina lotu .
Jakbym słuchała o Niemcach xD
norwegowie dwie lewe rece do pracy, cos sie zepsuje to rozkladaja rece i ida na syka bo maja stresa xD jakie bylo moje rozczarowanie ze to taki nieporadny i slaby narod, a czlowiek myslal ze bogaci to i sprytni i zaradni.
Nie wierzę, że ktoś mógłby dyskryminować taką sympatyczną Polkę. No chyba, że jakaś zawistna Norweżka ;)
Skandynawowie są zazdrośni o wiele rzeczy
Sama przyznala sie, ze pracowala po godzinach za darmo. To nie jest skadynawski standard.
Jeszcze trochę korona norweska spadnie to Norwedzy będą do Polski przyjeżdżać do pracy
Zawsze znajdą się ludzie co będzie im źle i będą narzekać, ja mieszkam od 2009 r i żadnej dyskryminacji w pracy nigdy nie doświadczyłem , jeśli ktoś jest pracowity i normalny to nie ma żadnej dyskryminacji , jeśli ktoś jest leser i lawirant to czego oczekuje od pracodawcy ?
Ja pracuje w Asko typowo norweska firma i jest nas paru Polaków i nikogo nie dyskryminują , wszyscy na tych samych warunkach a nawet często mamy lepiej , układają grafiki pod nas żeby Polacy mogli latać często do rodzin , pracę dzielą po równo często mamy lepsze fuchy , mam dziewczynę Norweżkę , jej rodzina mnie nie dyskryminuje, mam mnóstwo przyjaciół Norwegów , zresztą dużo by opowiadać,dla mnie bzdury co ta Pani gada….wydaje mi się że jest przewrażliwiona
,ja właśnie teraz doświadczam łamania praw pracownika i proby pozbycia się mnie z pracy bez rządnego zwolnienia i powodu, chyba będzie adwokat musiał się tym zająć,znacie kogoś dobrego❓
Masz prawo wglądu w zarobki osób na podobnych stanowiskach w obliczu podejrzenia o dyskryminację na tle religijnym, rasowym itp.
Sam doswiadczam, że młodzi współpracownicy nie zauważają mnie na ulicy, a jak ich zaczepię, to są w niekomfortowej sytuacji.
Przeciez jest prawo Jante..Janteloven.
Psmietam,jak urodzilam syna,to na korytarzu w szpitalu na porodowce wisial napis
My idziemy z prawem Jante.
Jesli ktos nie wie co to to niech z googluje.
Dzieci w szkole byly uczone tego i do dzis jeszcze uczą, ale nie wszystkie szkoły. Pozdrawiam
Po co ta muzyka!
To prawda ale to nie znaczy że moze im isc to płazem. Jestem juz tu 16 lat i od 10 nie daje sobie w kaszę dmuchać.
Przeważnie tak jest że Polak wie duzo lepiej niz Norweg a oni mądrzejszych od siebie nie lubią więc są non stop w stresie 😂😂😂
Przejebane jest zycie Norwega w Norwegii 🤭🤭🤭
Chyba żyję w innym kraju. Prawie nic się nie zgadza.
Polacy sie bardzo rzadko wspieraja za granica
Ja raczej powiedzialbym, ze tu jest jak wszędzie. Jezeli mamy znajomka to znajomek wszystko dostanie i nie musi nic robić a Polak nie ma znajomków. W Polsce jest dokladnie to samo na pewnych stanowiskach. Nic nowego. Pamietajmy, ze korupcja w krajach skandynawskich to swiatowa topka, chyba bija nawet Polaków.
Tak Polacy sa dyskrminowani w Skandynawskich krajach.
Udawaja oepkow swiata a w tzeczywistosci to Nic specialnego 🤣🤣
Naucz się pisac
@@Derayesa ty naucz sie kultury
Dziękuje za wywiad, ja sama chcę wciąż spróbować swoją przygodę z Norwegia za kilka lat, nie mowię że na stałe ale jednak. Dobrze jest widzieć te negatywne aspekty, mam wrażenie że norwegowie są do nas podobni, jak oni w stosunku do nas i my w stosunku do ukraińców... także ten nadmierny nacjonalizm.. hm troszkę jak my POLSKA GÓRĄ! haha miłego dnia
No i dobrze. Szanują siebie a nie obcych. Tylko u nas obcy dostaje więcej niż Polak i to jest chore.
Dyskryminacja ?????? Pracuje w Nortura Malvik .10 lat czekałem na stałe zatrudnienie ,przyszli ,pigmento-pozytywni ' czytaj murzyni i araby dostali stały kontrakt po 3 tygodniach .Można o tym mówić czy nie dobra mówić
brak przynależności mocno odbija się na zdrowiu psychicznym
A w Polsce jak jest w pracach norwegowie moze sa tez niektorzy niemili ale dopiero Polak Polaka podpier.... o pare koron ja pracuje jako elektromechanik przemysłowy i nie narzekam a czy sa norwegowie maja doswiadczenie w pracy to powiem ze maja bo młodzi po zdaniu egzaminu naprawde potrafia bardzo precyzyjne rzeczy robic
Ukrów niech se wezmą, albo brązowych ze Szwecji
W większości przypadków osądy zero-jedynkowe są niesprawiedliwe...
Mieszkam już 17 lat i powiem jedno. w mojej firmię gdzie pracuję to nas nie lubią bo jesteśmy bardziej pracowici i lepsi i to w wielu branżach. Norwegowie uważają się za pempek świata a reszta to biedacy.Większość z nich jest fałszywa,pogada,wysłucha ale za chwilę z d....zrąbie a do tego cholernie ,,kablują:jeden na drugiego.Starsi Norwegowie są ok i nieraz wysłuchałem ich historii i kilku mi powiedziało że w Norwegii była straszna bieda zanim nie odkryli złóż ropy.W latach 80-ych chcieli TYLKo Polaków sprowadzać za to że Polska najbardziej ucierpiała przez II wojnę światową ale komuna nie pozwalała na masowy wyjazd Polaków do Norwegii,pozdrawiam
Tak samo jest w Szwecji choc niestety spotkałem tu starych ksenofobów
Starsi sa uprzejmi, maja duzo czasu i czesto samotni, dlatego grzecznie gadaja z kazdym.
nie madrkujac jedynie dopowiem że to czlowiek czlowiekowi robi odrzucajac te mylace frazy jak polak,hiszpan,norweg czy ktos tam inny...
Cale życie w Norwegii Kasi, nadaje sie na książkę.
tak jest
Jest dyskryminacja jak nie wiem
Jesteśmy gorzej traktowanie niż inne nacje które walą w ch.........
Kraj polici i ...... .
A najgorzej że Polacy w firmach nas okradają bo pracują dla Norwegów.
co w tym dziwnego ,ze norwegowie walcza o swoja tozsamosc.cenia sie jako narod.chcialabys ,zeby traktowano cie jak polski rzad traktuje ukrajncow, czyli w skrocie wszystko za darmo.
18:28 sek. NIE MAMY SIE CZEGO WSTYDZIĆ ! lecz pamietajcie Polacy ! Jesteście wykształceni NIESPOTYKANIE wysoko jak na norwegie ....i NIE ZAWSTYDZAJCIE tubylców !!! Oni u siebie i są MŚCIWI podobnie jak afrykańczyk z Somali posiadający wiedze o kilka poziomow wyższą a mieszkajacy w Polsce. " chcialbyś by tensomalijczyk pouczał Cie i wytykał Ci twą głupotę?!?!
zgadzam sie, bo Polak za granica zawsze bedzie gosciem
Witam wszystkich. Mam wrazenie ze dyskryminacja i rasizm sie nasililo w ostatnim roku...
Tak! Dyskryminacja obcych ludzi w Polsce jest....katastrofalna!!!
polak z tytulem dr ale bez jezyka plynnego nie dostanie wyzszego stanowiska, dotyczy to tez nostryfikacji dyplomu bo i bez tego tytul moze nie pomoc , wiec tk norweg z licencjatem dostanie wiecej
Ja tez mam zle doswiadczenia z pracy, na ulicy. Ukryci rasiści, nic nie potrafią można było by wymieniać i wymieniać.
Chyba Dania jest bardziej przyjaznym krajem
Norweg dyskryminuje Norwega?? Co za bzdet.