Zapraszani goście są wspaniali. Od dawna czekałam na dłuższy wywiad z Panią Ewą, która jest niezwykłą osobowością i talentem. Jednak bardzo trudno słuchało się rozmowy ze względu na chaotyczne wojaże Prowadzącego, który wydaje się być zainteresowany wszystkim i wszystkimi, tylko nie Gościnią. Każdy może mieć gorszy dzień, natomiast nawet Gościni ma poczucie „i co ja robię tu” i jakby zlekceważenia jej osoby w obliczu kalejdoskopu przewijających się nazwisk. Lubię ten cykl i słucham go regularnie. Zależy mi na tym, aby miał swoją kontynuację. Dlatego postanowiłam podzielić się moją opinią. Naprawdę podchodziłam do rozmowy 4 razy, bo pomimo doskonałego i ciekawego gościa o którym chciałam czegoś się dowiedzieć i poznać jego perspektywę patrzenia na świat i doświadczenia, nie dowiedziałam się prawie nic oprócz nazwisk innych artystów i ulic w Krakowie. Współczuję Pani Ewie postawienia w tak dziwnej sytuacji.
Całkowicie się zgadzam z Panią, staram się dotrwać do końca tylko że względu na Panią Ewę, współczuję i podziwiam, że dotrwała, myślę, że potrzebuje po tej rozmowie naprawdę odpocząć. Panie Andrzeju zupełnie się Pan nie przygotował do tej rozmowy i nie potrafił z szacunkiem skupić się na swoim gościu.
Pani Ewo kochana. Podziwiam Panią, że dotrwała Pani do końca z tym nudziarzem o przerośniętym ego i trącącym sklerozą dziadersem. Jestem z Krakowa, umiem mówić po krakowsku, bo mam to we krwi od czterech pokoleń. Sołtysikowi się tylko wydaje, że to umie. Teatr KTO jest na ul. Zamojskiego w Podgórzu, a nie na ul. Gzymsików (jest w Krowodrzy). Ręce mi opadły.
Czy pan Sołtysik nie mógłby się chociażby elementarnie przygotować do rozmowy? Cały resaerch przed wywiadem to 15 minut z wikipedią. Albo nawet 5. I jeszcze udaje jakby się wielce znał na temacie, a nie ma bladego pojęcia.
Szczerze współczuję żonie Pana Sołtysika. Jak wytrzymac z kimś tak nudnym i z wybujałym ego? To dukanie pod nosem, nieustanne przerywanie gościom programu, odbiera całą radość i chęć wysluchania rozmowy do końca. Panie redaktorze, czlowiek uczy sie całe życie i najlepiej to robi na wlasnych błedach. Prosze poczytać komentarze pod kazdym odcikiem z Panem w roli prowadzacego i WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI.
Nie lubię jej w kabarecie i stand-upie, za często bywa prowokująca, wykorzystuje swoją kobiecość w niefajny sposób. A w „pand” wrzucała foty w masce, z bezwartościowym wiadomym testem i zaświadczeniem, że go przeszła. Dajta spokój.
Zapraszani goście są wspaniali. Od dawna czekałam na dłuższy wywiad z Panią Ewą, która jest niezwykłą osobowością i talentem. Jednak bardzo trudno słuchało się rozmowy ze względu na chaotyczne wojaże Prowadzącego, który wydaje się być zainteresowany wszystkim i wszystkimi, tylko nie Gościnią. Każdy może mieć gorszy dzień, natomiast nawet Gościni ma poczucie „i co ja robię tu” i jakby zlekceważenia jej osoby w obliczu kalejdoskopu przewijających się nazwisk. Lubię ten cykl i słucham go regularnie. Zależy mi na tym, aby miał swoją kontynuację. Dlatego postanowiłam podzielić się moją opinią. Naprawdę podchodziłam do rozmowy 4 razy, bo pomimo doskonałego i ciekawego gościa o którym chciałam czegoś się dowiedzieć i poznać jego perspektywę patrzenia na świat i doświadczenia, nie dowiedziałam się prawie nic oprócz nazwisk innych artystów i ulic w Krakowie. Współczuję Pani Ewie postawienia w tak dziwnej sytuacji.
Całkowicie się zgadzam z Panią, staram się dotrwać do końca tylko że względu na Panią Ewę, współczuję i podziwiam, że dotrwała, myślę, że potrzebuje po tej rozmowie naprawdę odpocząć. Panie Andrzeju zupełnie się Pan nie przygotował do tej rozmowy i nie potrafił z szacunkiem skupić się na swoim gościu.
Gościnia😂😂😂
Ewa super! Podziwiam, ja spociłam się słuchając prowadzącego. Nie do przejścia jak dla mnie
Nie dam rady tego ogladac....Panie Sołtysik...pana mruczenie pod nosem...te pytania...komemtarze....dla mnie za duzo ,a Pania Ewe bardzo lubie.
Super kobieta ❤
Świetna rozmówczyni 👍!
... w przeciwieństwie do prowadzącego
Szacunio i pozdrowienia dla Pani Ewuni ❤️🌹🤚
Pani Ewo kochana. Podziwiam Panią, że dotrwała Pani do końca z tym nudziarzem o przerośniętym ego i trącącym sklerozą dziadersem. Jestem z Krakowa, umiem mówić po krakowsku, bo mam to we krwi od czterech pokoleń. Sołtysikowi się tylko wydaje, że to umie. Teatr KTO jest na ul. Zamojskiego w Podgórzu, a nie na ul. Gzymsików (jest w Krowodrzy). Ręce mi opadły.
super pani Ewa jest!
Bardzo ciekawe "rozmowy", czekam co tydzień na kolejne ...
Sołtysik do wymiany.
Toś Pan przedstawił Rozmówczynię!!!
Nie lubi Pan improwizacji, a całą rozmowa to improwizacja. Słabe.
Pani Ewa 👍❤
Ewa to ratuje. Prowadzący z odcinka na odcinek jest gorszy. Przepraszam, nie złośliwie.
Podzielam Pani zdanie, niestety poziom prowadzącego coraz niższy. Mam wrażenie że pan Sołtysik niezbyt lubi to, co robi.
@@iwonapolit7662wręcz przeciwnie uważam, że Pan Andrzej bardzo się sprawdza jako prowadzący.
To nie jest prawda.Pan Andrzej prowadzi dobrze program.Ja chętnie oglądam te wywiady.
On jest masakryczny z tym prowadzdniem
👍
Czy pan Sołtysik nie mógłby się chociażby elementarnie przygotować do rozmowy? Cały resaerch przed wywiadem to 15 minut z wikipedią. Albo nawet 5. I jeszcze udaje jakby się wielce znał na temacie, a nie ma bladego pojęcia.
Prowadzący ......Szkoda że s....ł rozmowę..
Prowadzacy jedt mocno rozkojarzony🙄... doceniam jego wierzę filmową ale sposób w jaki prowadzi te wywiady jest co najmniej...kontrowersyjny.
Bo nie sztampowy. Sposób rozmowy b.dobry. Wyróżnia się na tle sztampowych, nijakich - modnych obecnie - podcastów.
Coraz gorsze te komentarze prowadzacego ,z d....y.Goscini jest zazenowana ,prowadzacy przeszkadza !
Panie Sołtysik stąd tyle zgoszknienia w Pana zachowaniu?
Dziekuje batdzo
Szczerze współczuję żonie Pana Sołtysika. Jak wytrzymac z kimś tak nudnym i z wybujałym ego? To dukanie pod nosem, nieustanne przerywanie gościom programu, odbiera całą radość i chęć wysluchania rozmowy do końca. Panie redaktorze, czlowiek uczy sie całe życie i najlepiej to robi na wlasnych błedach. Prosze poczytać komentarze pod kazdym odcikiem z Panem w roli prowadzacego i WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI.
jestem1
ewa jesteś1
prowadzący słabiutko
Nie lubię jej w kabarecie i stand-upie, za często bywa prowokująca, wykorzystuje swoją kobiecość w niefajny sposób. A w „pand” wrzucała foty w masce, z bezwartościowym wiadomym testem i zaświadczeniem, że go przeszła. Dajta spokój.