Informację o dekatyzacji- praniem lub prasowaniem znalazłam w magazynie "Anna: Moda na szycie", są to wykroje z Simplicity. Zdjęcia jak i wykroje są stare. Magazyn przy burdzie wygląda biednie, ale bardziej przystępnie dla początkującego, więcej rysunków i opisów- zbliżone poziomem tłumaczenia do modeli "nauka szycia" w Burdzie.
Fajny filmik, przyjemnie się ciebie słucha :) Mnie najbardziej irytuje gdy w Burdzie, w opisie modelu, podawane są nazwy materiałów, których nie da się kupić w Polsce. Niektórych po prostu nie sprowadzają, a jeśli już jakimś cudem znajdziesz któryś z nich, to jest on tak drogi, że zakup nie ma sensu. To samo dotyczy flizeliny (w opisach szycia jej typów jest sporo), niestety nawet w dobrze zaopatrzonych sklepach zwykle jest jeden lub góra 3 rodzaje (a najczęściej dwa: czarna i biała). Można teoretycznie szukać tkanin w necie, ale ja nie polecam, bo nawet najlepsze zdjęcie nie odda w 100% koloru, faktury, miękkości itd. nie dowiesz się czy się gniecie, czy drapie itd. Materiał przed zakupem trzeba wymacać, wymiętolić w palcach, żeby zobaczyć jak się układa. I standardowo - podają za dużo zapasu (1,5 cm), który po zszyciu radzą obciąć. Dla mnie to bez sensu, marnowanie materiału i dokładanie sobie roboty, więc daję 1 cm albo i mniej jeśli tkanina jest cienka.
Hey Joulenka! Obserwuje Cię już od dłuższego czasu i super, że zaczęłaś nagrywać! Ja jestem amatorem i faktycznie uczyłam się na swoich błędach, zaczynałam od szycia kosmetyczek, portfeli, potem posmakowałam szycia toreb i plecaków (uszyłam ich kilkanaście), aż nabrałam smaka na szycie odzieży... i razem z moją maszyną pociłyśmy się najpierw nad sukienkami, potem nad płaszczem. Finalnie mam na koncie trzy płaszcze i ochotę na kolejny, ale ile błędów przy tym było to tylko ja wiem! Wykroje na torby wymyślałam i wyliczałam sama, ale po wykrój na płaszcz sięgnęłam do burdy. Wszystko o czym mówisz to prawda! Ale dodam coś od siebie....kiedy już miałam płaszcz, dumna i blada chciałam wszyć do niego podszewkę. I zaczęły się schody - jak?! W żadnej burdzie nie znalazłam opisu na tyle dokładnego, żeby tłumaczył jak wszyć podszewkę, jak zszyć rękawy i następnie wywrócić na prawą stronę. Posiłkowałam się kilkoma blogami, filmikami na YT i posklejałam sobie tą wiedzę z kilku źródeł. Dałam radę, ale nie obyło się bez walki i kombinowania. Faktycznie wiedza z gazet jest absolutnie niewystarczająca i trzeba popełnić masę błędów i wręcz pokłócić się z maszyną, żeby efekt był zadowalający. Szczerze, wymyśliłam sobie płaszcz z podpinką....i teraz już głowie się jak uszyć żeby nic się nie marszczyło i nie bylo za ciasne, a nie mam rozmiaru 36/38 i rozmiarówka burdy zawsze jest dla mnie koszmarem. Biust jedno, talia drugie, a biodra nie istnieją w ich tabeli ;) pozdrawiam ciepło! dzięki za Twoją wiedzę!
pamiętam z dawien dawna "Wykroje i wzory" byłam mała, a korzystała z nich moja Mama. Oprócz form były tam jeszcze hafty i wzory dzianin. Cudowne czasy był;y.
Korzystam z Burdy już 20 lat.... Jestem krawcową wyuczoną.. Wszystko niby OK, ale... Tabelki z rozmiarówką są takie same od 20 lat! Znalazłam u babci wydanie z lat '50 tych i są te same rozmiary... Ludzie się zmieniają, bo jest inny styl życia itp, więc sylwetki dzisiejszych np. Kobiet będą miały już inną budowę niż Kobiety w latach '50. Efekt jest taki, że szyjąc na bardzo zgrabną i wymiarową Panią, muszę nanosić dużo poprawek, a np ubrania z Sieciówek leżą na niej idealnie. To chyba nie o to chodzi w tych gazetach... Bardzo cenne informacje i świetny film.
Ja się nie zgodzę z poradą by na papier przenosić od razu z zapasem na szwy :p szczerze? Nie wiedziałabym po tym zabiegu gdzie przejechać maszyną, a nie lubię być nieprecyzyjną. Dodatkowo - mam najtańszą z najtańszych maszyn, plus szyję w spartanskich warunkach (na pufie, na podłodze, na stołku) więc materiał mi sam prosto nie idzie 😅 i jak widzę w roklach na instagramie jak szyją dziewczyny na oko to mnie krew zalewa :D (one szyją z jerseyow więc cena jest inna, ja np kupuje jedwabie po 75€ za metr ). Co do sugestii burdy jak rozplanować wszystko, no muszą dać w zapasie w razie jakby się ktoś machnął, z resztą burda jest bardzo słaba i toporna, genialny jest miesięcznik "Patrones" ja mam sobie ich aplikację na tablecie i pobieram te wykroje które mi się podobają - a mają też wykroje chanel itp :)
Z tą formą i szablonem super powiedziane! Kiedy biorę formy z gazet to przez to że wg wymiarów mam "rozmiar" 35 (xD), biorę formę z rózm.36 i od razu nanosze na tkaniny. Dla mnie superwygodne, tylko przez to parę razy zapomniałam o dodatkach na szwy przy tych wąskich odszyciach, przez co potem mi wychodziły na zewnątrz. Będę musiała o tym częściej pamiętać, bo przypał... xD ogólnie super film, dzięki!
Zaczynałam z 20 at temu z burdą. Opisy byly po niemiecku, wiec nie czytalam, w zupełności wystarczały mi same wykroje. Co do reszty uwag to jak ze wszystkim nalezy uzywać szarych komorek i mysleć . Zawsze wiedziałam ze bawelna sie kurcz,itd wiec nie potrzebuje rad z magazynów trgo typu. Dodatk na szwy? Brałam zawsze rozmiar wiekszy
Witaj, dopiero trafiłam na ten kanał, ale będę stałym obserwatorem. Ja też jestem samoukiem, uczyłam się szyć na starym łuczniku, który miał tylko 2 ściegi, tzn. prosty i zygzak, i z burdy, jako że wtedy nikt nie słyszał o internecie a tym bardziej o filmikach szyciowych (około 30 lat temu, gdy byłam nastolatką). To prawda, opisy w gazecie są tak enigmatyczne, że potrzeba do tego tłumacza 🙈 a zużycie materiału zawyżana, gdzie na zwykłą koszulę z długim rękawem wystarczy mi 1,5m, a oni podają np.2,30 metra. Zgadzam się również, że rozmiarówka jest jakaś dziwna, raz wychodzi za małe, innym razem za duże a rozmiar niby ten sam. Dlatego szyłam tylko koszule bo uszycie np. dopasowanej sukienki to jakiś kosmos, bo moja góra i dół są w różnych rozmiarach, nie wiedziałam nigdy co z tym zrobić, do tego na plecach wychodziła mi "buła", jakby nadmiar materiału na garba😆 dlatego były tylko 2 próby. Szkoda, że nie było wtedy takiej pomocy jak teraz. Może znajdę podpowiedzi na pytania, które mnie interesują. Subskrybuję kanał i pozdrawiam 😊
Też zaczynałam naukę szycia od Burdy i mocno się przejechałam :( Troszkę się zniechęciłam, ale nie poddałam, tylko... poszukałam innego źródła ;) Gazeta jest fajna, ale dla proporcjonalnych, modelkowych sylwetek. A czego mi osobiście najbardziej brakuje w wykrojach gazetowych? Informacji o wymiarach gotowego stroju, względnie chociaż o luzie. Nie raz wściekałam się, bo wg gazety powinnma skroić rozmiar 16-18, a potem mogłam w taką bluzkę drugą siebie wsadzić :( Teraz szyję z wykrojów Wielkiej Czwórki, tudzież mniejszych, niezależnych projetanów i jest dużo, duuużo lepiej ;)
Magdalena Paradowska haha, masz mnie! No widzisz, wykroje i ich instrukcje to też nie jest mega wypasiona wiedza o szyciu, tutaj funkcja jest podobna do funkcji gazet, przynajmniej na razie:)
Hej! Film w punkt! Co do Burdy i klejonek, to akurat bardzo precyzyjnie podaje rodzaj flizeliny potrzebnej do podklejenia :) Inna sprawa, że jakoś nigdy nie mogę na ten typ trafić :D Więc podmieniam innym, nie wiem czy to "zgodne ze sztuką", ale trzeba sobie radzić.
Hej, widziałaś w Burdzie takie konkrety? To ja się jeszcze raz muszę wczytać, może coś przeoczyłam :) "zgodnie ze sztuką krawiecką" to jest już takie powiedzenie, które bardzo mało znaczy, więc ja bym się tym nie przejmowała :D
Nie znam wszystkich wydawnictw I magazynòw z wykrojami ale np. Burdę znam I korzystam od 30 lat.Tam są podane te wszystkie informacje o ktòrych mòwisz, ale mimo to uważam,że osoba dopiero początkująca nie poradzi sobie z opisem.Trzeba jednak opanować podstawy I przede wszystkim zaznajomić się z krawieckim, profesjonalnym nazewnictwem.Ktoś kto już szył różne rzeczy poradzi sobie I zrozumie opis szycia z Burdy.Przy każdym modelu jest wskazanie dla jakich materiałòw jest wykròj.Tak jak mòwisz, z zaglądania I kupowania tylko magazynòw z wykrojami raczej szycia się nie nauczymy.Od tego są kursy lub znajoma krawcowa, ktòra pokaże nam podstawy.W moim przypadku była to mama ktòra uczyła się sama od swojej mamy I licznych ciotek.Kiedyś pamiętam w bardzo wielu domach stała maszyna do szycia I ja nie wyobrażałam sobie aby nie mieć własnej jak wyprowadzę się z domu rodzinnego. Tak jak mòwisz,praktyka czyni mistrza I uczymy się na własnych błędach szyciowych, oh ile rzeczy napsułam, ile się naprułam, ile rzeczy cisnęłam na dno szafy po uszyciu I wogòle nie nosiłam,bo nie wyszło.Ale się w końcu nauczyłam, czego I wam wszystkim początkującym życzę. Ps. We wczesnych latach'80 to dopiero była plątanina I gęsta pajęczyna lini wykrojòw we wkładce w Burdzie.Teraz to jest ,,mały pikuś" I sama przejrzystość w poròwnaniu z wcześniejszymi.
Zazdroszczę, że miał Pani kto pokazywać sztukę szycia 😊 u nas tego nie było, ale ostatnio obie z moją mamą kupiłyśmy sobie maszyny do szycia i mamy zamiar nauczyć się chociaż podstaw 😊 mam nadzieję, że się uda.
Nie wiedziałam co to jest dekatyzacja ale przekonałam się na własnej skórze. Uszyłam sobie pościel bawełnianą i teraz mi sięga do kostek zamiast na normalną długość :D
O kurczeniu się materiałów wiedziałam, ale jest coś co mnie zdziwiło. Wiedziałyście, że przed wszyciem suwaka trzeba go uprasować bo też się robi krótszy. Mierzyłam centymetrem przed prasowaniem i po. Zniknął mi prawie centymetr.
Magda Michalak "Nastolatka szyje sama" - stara książka, ale ma bardzo dużo praktycznej wiedzy od podstaw wyboru materiału, zbierania miary, do samodzielnego konstruowania wykrojów.
Ja miałam to szczęście ,że poczułam ,,powołanie" do krawiectwa i poszłam na naukę do prywatnego salonu gdzie szyto na miarę 😂 przez 3 lata pod okiem mistrza nauczyłam się naprawdę wiele i choć opis z gazety jest czasem z kosmosu mi starczą oznaczenia , nitka osnowy i nacinki 😂 Niestaty nawet po praktyce musiałam się przejechać kupiłam gazetkę nie sprawdzając wykrojów które były niekompletne . I uszyłam przepiękna bluzkę która była o 3 rozmiary za duża 😂
To ja mam chyba podwójne szczęście bo mam mamę krawcową, która przekazuje mi swoją wiedzę. Dzięki temu spokojnie jestem w stanie uszyć prawie wszystko według instrukcji z gazety, mimo że nie jestem jeszcze mocno zaawansowana :)
@@joulenkaTV Naprawdę tak trudno polecić coś początkującej osobie jednym zdaniem tutaj? Reklama bloga reklamą, ale tu chodziło tylko o tytuł. Niezbyt to uprzejmie zabrzmiało.
Hej :) Ja zauważyłam, a raczej nie znalazłam w żadnej gazecie informacji co i jak zrobić z zapasami na szwy, tzn. jak je przygotować i wykończyć by w gotowym ubraniu się nie strzępiły i wyglądały naprawdę profesjonalnie. Wiem, że to jest pod spodem, ale dla mnie i tam powinno być ładnie.
Lamówka, szew francuski... Tutaj z resztą zgromadziłam te sposoby bez overlocka: www.joulenka.pl/jak-szyc-bez-overlocka-wykanczanie/ I fakt, też o tym nie znalazłam zbyt dużo. Czasami są pojedyncze instrukcje, np. jak wszyć lamówkę :)
Jak są proste szwy, to polecam szew francuski, wszystko ładnie i profesjonalnie wygląda, a jak zawijaso-wykrętasy ;) to lamówka. Osobiście, jak szyje dla córki, to wszystko pięknie wykańczam, ale jak dla siebie, to lecę zygzakiem. Po skończonym szyciu, łapię się za głąwę, jak to wygląda i dożucam kolejne monety do świnki skarbonki... na overloka :D
Informację o dekatyzacji- praniem lub prasowaniem znalazłam w magazynie "Anna: Moda na szycie", są to wykroje z Simplicity. Zdjęcia jak i wykroje są stare. Magazyn przy burdzie wygląda biednie, ale bardziej przystępnie dla początkującego, więcej rysunków i opisów- zbliżone poziomem tłumaczenia do modeli "nauka szycia" w Burdzie.
Fajny filmik, przyjemnie się ciebie słucha :)
Mnie najbardziej irytuje gdy w Burdzie, w opisie modelu, podawane są nazwy materiałów, których nie da się kupić w Polsce. Niektórych po prostu nie sprowadzają, a jeśli już jakimś cudem znajdziesz któryś z nich, to jest on tak drogi, że zakup nie ma sensu. To samo dotyczy flizeliny (w opisach szycia jej typów jest sporo), niestety nawet w dobrze zaopatrzonych sklepach zwykle jest jeden lub góra 3 rodzaje (a najczęściej dwa: czarna i biała). Można teoretycznie szukać tkanin w necie, ale ja nie polecam, bo nawet najlepsze zdjęcie nie odda w 100% koloru, faktury, miękkości itd. nie dowiesz się czy się gniecie, czy drapie itd. Materiał przed zakupem trzeba wymacać, wymiętolić w palcach, żeby zobaczyć jak się układa.
I standardowo - podają za dużo zapasu (1,5 cm), który po zszyciu radzą obciąć. Dla mnie to bez sensu, marnowanie materiału i dokładanie sobie roboty, więc daję 1 cm albo i mniej jeśli tkanina jest cienka.
Hey Joulenka! Obserwuje Cię już od dłuższego czasu i super, że zaczęłaś nagrywać! Ja jestem amatorem i faktycznie uczyłam się na swoich błędach, zaczynałam od szycia kosmetyczek, portfeli, potem posmakowałam szycia toreb i plecaków (uszyłam ich kilkanaście), aż nabrałam smaka na szycie odzieży... i razem z moją maszyną pociłyśmy się najpierw nad sukienkami, potem nad płaszczem. Finalnie mam na koncie trzy płaszcze i ochotę na kolejny, ale ile błędów przy tym było to tylko ja wiem!
Wykroje na torby wymyślałam i wyliczałam sama, ale po wykrój na płaszcz sięgnęłam do burdy. Wszystko o czym mówisz to prawda! Ale dodam coś od siebie....kiedy już miałam płaszcz, dumna i blada chciałam wszyć do niego podszewkę. I zaczęły się schody - jak?! W żadnej burdzie nie znalazłam opisu na tyle dokładnego, żeby tłumaczył jak wszyć podszewkę, jak zszyć rękawy i następnie wywrócić na prawą stronę. Posiłkowałam się kilkoma blogami, filmikami na YT i posklejałam sobie tą wiedzę z kilku źródeł. Dałam radę, ale nie obyło się bez walki i kombinowania. Faktycznie wiedza z gazet jest absolutnie niewystarczająca i trzeba popełnić masę błędów i wręcz pokłócić się z maszyną, żeby efekt był zadowalający.
Szczerze, wymyśliłam sobie płaszcz z podpinką....i teraz już głowie się jak uszyć żeby nic się nie marszczyło i nie bylo za ciasne, a nie mam rozmiaru 36/38 i rozmiarówka burdy zawsze jest dla mnie koszmarem. Biust jedno, talia drugie, a biodra nie istnieją w ich tabeli ;)
pozdrawiam ciepło! dzięki za Twoją wiedzę!
Super porady. Obejrzę po kilka razy, bo na pewno przyda mi się w mojej przygodzie z szyciem.
pamiętam z dawien dawna "Wykroje i wzory" byłam mała, a korzystała z nich moja Mama. Oprócz form były tam jeszcze hafty i wzory dzianin. Cudowne czasy był;y.
Bardzo długo szukałam rzetelnych a zarazem informacji o szyciu. Maszyna kupiona i mam Ciebie, więc czas zacząć. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie
Fajnie się słucha pijąc kawę poranną😀
Dobry początek dnia. Pozdrawiam
Super wytlumaczone Drobne.ale bardzo wazne szczegoly.faktycznie z czasopism nie wyczytamy.dzieki.juz Wien je to bedzie moj ulubiony Kanal.
Korzystam z Burdy już 20 lat.... Jestem krawcową wyuczoną.. Wszystko niby OK, ale... Tabelki z rozmiarówką są takie same od 20 lat! Znalazłam u babci wydanie z lat '50 tych i są te same rozmiary... Ludzie się zmieniają, bo jest inny styl życia itp, więc sylwetki dzisiejszych np. Kobiet będą miały już inną budowę niż Kobiety w latach '50. Efekt jest taki, że szyjąc na bardzo zgrabną i wymiarową Panią, muszę nanosić dużo poprawek, a np ubrania z Sieciówek leżą na niej idealnie. To chyba nie o to chodzi w tych gazetach... Bardzo cenne informacje i świetny film.
Ja się nie zgodzę z poradą by na papier przenosić od razu z zapasem na szwy :p szczerze? Nie wiedziałabym po tym zabiegu gdzie przejechać maszyną, a nie lubię być nieprecyzyjną. Dodatkowo - mam najtańszą z najtańszych maszyn, plus szyję w spartanskich warunkach (na pufie, na podłodze, na stołku) więc materiał mi sam prosto nie idzie 😅 i jak widzę w roklach na instagramie jak szyją dziewczyny na oko to mnie krew zalewa :D (one szyją z jerseyow więc cena jest inna, ja np kupuje jedwabie po 75€ za metr ). Co do sugestii burdy jak rozplanować wszystko, no muszą dać w zapasie w razie jakby się ktoś machnął, z resztą burda jest bardzo słaba i toporna, genialny jest miesięcznik "Patrones" ja mam sobie ich aplikację na tablecie i pobieram te wykroje które mi się podobają - a mają też wykroje chanel itp :)
Rewelacyjny film, dziękuję 😃
Z tą formą i szablonem super powiedziane! Kiedy biorę formy z gazet to przez to że wg wymiarów mam "rozmiar" 35 (xD), biorę formę z rózm.36 i od razu nanosze na tkaniny. Dla mnie superwygodne, tylko przez to parę razy zapomniałam o dodatkach na szwy przy tych wąskich odszyciach, przez co potem mi wychodziły na zewnątrz. Będę musiała o tym częściej pamiętać, bo przypał... xD ogólnie super film, dzięki!
Właśnie kroję pierwszą tunikę! W Burdzie easy przy każdym kroju piszą, żeby materiał wyprać i najlepiej wysuszyć w suszarce bębnowej.
Nigdy nie wpadłam na pomysł porównywania zszytych elementów z formą... Dziękuję :)
Cześć i dziękuję
Zaczynałam z 20 at temu z burdą. Opisy byly po niemiecku, wiec nie czytalam, w zupełności wystarczały mi same wykroje. Co do reszty uwag to jak ze wszystkim nalezy uzywać szarych komorek i mysleć . Zawsze wiedziałam ze bawelna sie kurcz,itd wiec nie potrzebuje rad z magazynów trgo typu. Dodatk na szwy? Brałam zawsze rozmiar wiekszy
Witaj, dopiero trafiłam na ten kanał, ale będę stałym obserwatorem.
Ja też jestem samoukiem, uczyłam się szyć na starym łuczniku, który miał tylko 2 ściegi, tzn. prosty i zygzak, i z burdy, jako że wtedy nikt nie słyszał o internecie a tym bardziej o filmikach szyciowych (około 30 lat temu, gdy byłam nastolatką). To prawda, opisy w gazecie są tak enigmatyczne, że potrzeba do tego tłumacza 🙈 a zużycie materiału zawyżana, gdzie na zwykłą koszulę z długim rękawem wystarczy mi 1,5m, a oni podają np.2,30 metra.
Zgadzam się również, że rozmiarówka jest jakaś dziwna, raz wychodzi za małe, innym razem za duże a rozmiar niby ten sam. Dlatego szyłam tylko koszule bo uszycie np. dopasowanej sukienki to jakiś kosmos, bo moja góra i dół są w różnych rozmiarach, nie wiedziałam nigdy co z tym zrobić, do tego na plecach wychodziła mi "buła", jakby nadmiar materiału na garba😆 dlatego były tylko 2 próby.
Szkoda, że nie było wtedy takiej pomocy jak teraz. Może znajdę podpowiedzi na pytania, które mnie interesują.
Subskrybuję kanał i pozdrawiam 😊
Też zaczynałam naukę szycia od Burdy i mocno się przejechałam :( Troszkę się zniechęciłam, ale nie poddałam, tylko... poszukałam innego źródła ;) Gazeta jest fajna, ale dla proporcjonalnych, modelkowych sylwetek. A czego mi osobiście najbardziej brakuje w wykrojach gazetowych? Informacji o wymiarach gotowego stroju, względnie chociaż o luzie. Nie raz wściekałam się, bo wg gazety powinnma skroić rozmiar 16-18, a potem mogłam w taką bluzkę drugą siebie wsadzić :( Teraz szyję z wykrojów Wielkiej Czwórki, tudzież mniejszych, niezależnych projetanów i jest dużo, duuużo lepiej ;)
Czym jest Wielka Czwórka? :D
4 najpopularniejsze firmy produkujące wykroje krawieckie: Simplicity (+ New Look), Vogue, Butterick and McCalls.
Nie chcę mówić kto nie napisał jak zrobić zaszewkę w instrukcji topu codziennego :D Dobry filmik, dużo cennej wiedzy.
Magdalena Paradowska haha, masz mnie! No widzisz, wykroje i ich instrukcje to też nie jest mega wypasiona wiedza o szyciu, tutaj funkcja jest podobna do funkcji gazet, przynajmniej na razie:)
joulenka Jakoś sobie poradziłam, ale przy drugim podejściu mam duże pole do poprawy haha 😅
Hej! Film w punkt!
Co do Burdy i klejonek, to akurat bardzo precyzyjnie podaje rodzaj flizeliny potrzebnej do podklejenia :) Inna sprawa, że jakoś nigdy nie mogę na ten typ trafić :D Więc podmieniam innym, nie wiem czy to "zgodne ze sztuką", ale trzeba sobie radzić.
Hej, widziałaś w Burdzie takie konkrety? To ja się jeszcze raz muszę wczytać, może coś przeoczyłam :) "zgodnie ze sztuką krawiecką" to jest już takie powiedzenie, które bardzo mało znaczy, więc ja bym się tym nie przejmowała :D
Też jestem za szablonem a nie formą, drażni mnie brak zapasu i też dodaje go na papierze.
Nareszcie cos madrego --- Pozdrawiam
Dziękuję!
Mam pytanie , mam 2 sukienki do przerobienia są one kroju bombki czy da się przerobić na prosty krój ?
Nie znam wszystkich wydawnictw I magazynòw z wykrojami ale np. Burdę znam I korzystam od 30 lat.Tam są podane te wszystkie informacje o ktòrych mòwisz, ale mimo to uważam,że osoba dopiero początkująca nie poradzi sobie z opisem.Trzeba jednak opanować podstawy I przede wszystkim zaznajomić się z krawieckim, profesjonalnym nazewnictwem.Ktoś kto już szył różne rzeczy poradzi sobie I zrozumie opis szycia z Burdy.Przy każdym modelu jest wskazanie dla jakich materiałòw jest wykròj.Tak jak mòwisz, z zaglądania I kupowania tylko magazynòw z wykrojami raczej szycia się nie nauczymy.Od tego są kursy lub znajoma krawcowa, ktòra pokaże nam podstawy.W moim przypadku była to mama ktòra uczyła się sama od swojej mamy I licznych ciotek.Kiedyś pamiętam w bardzo wielu domach stała maszyna do szycia I ja nie wyobrażałam sobie aby nie mieć własnej jak wyprowadzę się z domu rodzinnego.
Tak jak mòwisz,praktyka czyni mistrza I uczymy się na własnych błędach szyciowych, oh ile rzeczy napsułam, ile się naprułam, ile rzeczy cisnęłam na dno szafy po uszyciu I wogòle nie nosiłam,bo nie wyszło.Ale się w końcu nauczyłam, czego I wam wszystkim początkującym życzę.
Ps. We wczesnych latach'80 to dopiero była plątanina I gęsta pajęczyna lini wykrojòw we wkładce w Burdzie.Teraz to jest ,,mały pikuś" I sama przejrzystość w poròwnaniu z wcześniejszymi.
Zazdroszczę, że miał Pani kto pokazywać sztukę szycia 😊 u nas tego nie było, ale ostatnio obie z moją mamą kupiłyśmy sobie maszyny do szycia i mamy zamiar nauczyć się chociaż podstaw 😊 mam nadzieję, że się uda.
Nie wiedziałam co to jest dekatyzacja ale przekonałam się na własnej skórze. Uszyłam sobie pościel bawełnianą i teraz mi sięga do kostek zamiast na normalną długość :D
Oj, uśmiecham się teraz, ale totalnie ze współczuciem!
Fajnie że ktoś w końcu o tym powiedział bo ja z burdy korzystam tylko z wykroju i obrazkowej instrukcji jak szyć bo opisówka to jakaś tragedia ;/
O kurczeniu się materiałów wiedziałam, ale jest coś co mnie zdziwiło. Wiedziałyście, że przed wszyciem suwaka trzeba go uprasować bo też się robi krótszy. Mierzyłam centymetrem przed prasowaniem i po. Zniknął mi prawie centymetr.
Czy zna Pani książki godne polecenia o szyciu odzieży wysokiej jakości(po polsku lub po angielsku)?Pozdrawiam :)
Magda Michalak "Nastolatka szyje sama" - stara książka, ale ma bardzo dużo praktycznej wiedzy od podstaw wyboru materiału, zbierania miary, do samodzielnego konstruowania wykrojów.
Ja miałam to szczęście ,że poczułam ,,powołanie" do krawiectwa i poszłam na naukę do prywatnego salonu gdzie szyto na miarę 😂 przez 3 lata pod okiem mistrza nauczyłam się naprawdę wiele i choć opis z gazety jest czasem z kosmosu mi starczą oznaczenia , nitka osnowy i nacinki 😂 Niestaty nawet po praktyce musiałam się przejechać kupiłam gazetkę nie sprawdzając wykrojów które były niekompletne . I uszyłam przepiękna bluzkę która była o 3 rozmiary za duża 😂
hej, woah, napiszesz coś więcej, proszę? jak Ci się trafiła taka okazja, jak załatwiłaś sobie naukę? :)
To ja mam chyba podwójne szczęście bo mam mamę krawcową, która przekazuje mi swoją wiedzę. Dzięki temu spokojnie jestem w stanie uszyć prawie wszystko według instrukcji z gazety, mimo że nie jestem jeszcze mocno zaawansowana :)
Oj masz, niewiele osób ma możliwość zdobywania ten wiedzy w taki sposób :)
Cześć! A mogłabyś polecić mi jakieś książki dla początkujących z których można się troszkę podszkolic? Dzięki!
Pisałam o tym kiedyś na blogu, zajrzyj! ;)
@@joulenkaTV Naprawdę tak trudno polecić coś początkującej osobie jednym zdaniem tutaj? Reklama bloga reklamą, ale tu chodziło tylko o tytuł. Niezbyt to uprzejmie zabrzmiało.
Hej :) Ja zauważyłam, a raczej nie znalazłam w żadnej gazecie informacji co i jak zrobić z zapasami na szwy, tzn. jak je przygotować i wykończyć by w gotowym ubraniu się nie strzępiły i wyglądały naprawdę profesjonalnie. Wiem, że to jest pod spodem, ale dla mnie i tam powinno być ładnie.
Elen S overlookiem polecam :D
No tak, ale co zrobić jak się nie ma overlocka ani do niego dostępu u kogoś innego?
Dokupić jakąś stopkę wykańczającą lub lamówką :p
Lamówka, szew francuski... Tutaj z resztą zgromadziłam te sposoby bez overlocka: www.joulenka.pl/jak-szyc-bez-overlocka-wykanczanie/
I fakt, też o tym nie znalazłam zbyt dużo. Czasami są pojedyncze instrukcje, np. jak wszyć lamówkę :)
Jak są proste szwy, to polecam szew francuski, wszystko ładnie i profesjonalnie wygląda, a jak zawijaso-wykrętasy ;) to lamówka. Osobiście, jak szyje dla córki, to wszystko pięknie wykańczam, ale jak dla siebie, to lecę zygzakiem. Po skończonym szyciu, łapię się za głąwę, jak to wygląda i dożucam kolejne monety do świnki skarbonki... na overloka :D
Jak dużo i mądrze powiedziano
Czy pamiętasz może co to za gazeta, która oglądasz na filmiku jako pierwszą, minuty 2:32-2:44?
Nie pamiętam dokładnie tytułu, ale sama mam w szafce, więc poznaje- wydanie specjalnie burdy - coś moda vintage- lata 50te sprzed ładnych paru lat
boze, gdzie ta cala wiedze znalesc.. o tych materialach, odpowiednich iglach stopkach, nazwach typow materialow