Kiedyś go nie lubiłem ale niektóre nuty ma bardzo fajne z klimatem i do pobujania, nowa płyta nawet siadła ale raczej tak połowicznie. Epka "Dramat" też mocno siedzi na odpowiednio nieodpowiedni humor. Pozdrawiam wąsacz
Bardzo merytoryczny materiał, jako osoba która od kilku miesięcy tyra kukona 24/7 nie jestem zła za ową krytykę, bo róznież chwalisz niektóre aspekty kukona. Ja sama przez długi czas nie umiałam się przekonać do słuchania innych piosenek kukona niż trzy które siadły mi przypadkiem aż do momentu gdzie jego teksty nie zaczęły mi pasować do tego jak sie na przykład czuje. Osobiście uwielbiam jego wulgarność w kawałkach i ani trochę nie przeszkadza mi, że "rapuje o tym samym" (w mojej opinii to zdanie się bardziej tyczy kukona z Pięknego bólu, Agresji i Depresji, Ogrodów 1, 2 i 3 czy Diabłów i zapałek). Myślę że teksty Kukona sporo się zmieniły odkąd jest ze swoją partnerką, widzę tam wiele takiej uczuciowości pokazanej na styl Kukona. Żeby nie pisać tu rozprawki (Dx) to zreasumuje to zdaniem, że jest to człowiek z wybitnym słuchem do bitów, nieco mniej wybitnymi tekstami i po prostu nie dla każdego. Ps. Bartek to pierwszy twój materiał na który trafiłam i myślę że sobie obadam ten kanał bo gadasz chłopie z sensem :3
Słucham go codziennie, mam ponad 200 nut na dedykowanej tylko dla niego playliście i nie wydaje mi się żeby rapował o tym samym poza kilkoma z ogrodów a nawet jeśli to każda ma swój unikalny vibe (ogromna zasługa bitów), który nie każdy potrafi odczuć
Kukon to ciekawy przypadek, nie jest jakiś mega skillowy lirycznie, nie ma jakiegos niesamowitego flow, ale ma pojebaną chwytliwość refrenów i wersy które zresztą tak jak nadmieniłeś można sobie dziarać na przedramieniu jesli potem ów przedramie zasłaniasz bluzą pitbull west coast, pojebane ucho do bitów - gdzie i ta plyta może byc tego przykładem jak i np. Rough n Gentle, jednak to co chyba mi osobiście najbardziej się w nim podoba to coś co przyciąga mnie też do Kaza i Oskara83, czyli taka bezczelność, i brud tej nawijki. Raper na pewno nie bezbłędny ale jednak wyróżniający się, nie słuchałem jeszcze jego płyty z której nie wyciągnął bym co najmniej 6/7 numerów na playke. Podsumowując Bartku, co ty kurwa pierdolisz, unsub.
Zgadzam się z tobą. Najpierw słuchałem Pro8l3mu i Kaza potem zacząłem słuchać Kukona i tego typu muzyka gdzieś mi się zawsze przeplata oni do siebie pasują.
Myślę że nowy Kukon ma bardzo podobny styl pióra do nowego Quebo. Taka pierwsza zwrotka z Aderall pisana przez Que na Falę z Guziorem wcale nie różni się bardzo od typowych wersów Kukona
jako fan kukona uwazam ze zajebisty materiał. Mega ciekawie i luźno podszedles do tematu oststniej płyty która moim zdaniem jest ponizej sredniej. Sam praktycznie nie pamietam o tym CD, mozesz sie przyjżeć rng i kukonozaur mixtape i tez jakos opisać. Chetnie obejrze!
Szanuje Twoje zdanie, fenomen Kukona moim zdaniem polega na tym, że robi rap bardzo długo i słuchacze tacy jak ja dorastali razem z nim i często przechodzili tę samą drogę co on. Pierwsze złamane serca, pierwsze narkotyki itp. Wszystkie moje pierwsze razy odbywały się w towarzystwie jego muzyki przez co mogłem się poczuć jak by tam ze mną był i bardzo utożsamiam się z jego muzyką bo nie znając go osobiście czuję się jakby był moim najlepszym przyjacielem, który był ze mną od kiedy wchodziłem w nastoletnie życie aż po dziś dzień. Fajnie porównać sobie moją i jego drogę i zobaczyć jak to dzisiaj u nas wygląda. Kukon i Ogrody ukształtowały moje życie i dzisiaj jestem dumny z tego gdzie i kim jestem, dzięki.
@@poprostumariusz6329 jako niedzielny słuchacz kukona w życiu bym nie wpadł na takie spojrzenie na jego twórczość. Jak najbardziej rozumiem, bo sztukę ostatecznie definiuje odbiorca, więc jak najbardziej Twoje odczucia mogą być Twojsze.
A ja uwielbiam kukona i moim zdaniem rozwinął się bardzo. Jesli chodzi o monotematyke- to owszem tyle,ze moim zdaniem to on duzo mówi o milosci,uczuciach i wcale sie nie zgodzę z tym,ze wszystko jest o smutku. Owczem,pojawia sie dosyć często ale nie powiedziałabym,ze jest to glowny temat. Moim zdaniem jego wyjątkowość polega na tym,ze wciaga sluchacza w pewną historię i że ma się wrażenie pewnego rodzaju uczestnictwa . Wpisuje się tez w dużą rozpietosc nastroju,jego numery są i liryczne,i energetyczne i chilliujace,sentymentalne... można sobie dobierac do nastroju. Największym aututem jest jego głos, który jest bardzo przyjemny, męski,kojacy,seksowny i ladnie tez modeluje nim. Porusza tez coraz ciekawsze tematy, to wynika po prostu z faktu dojrzewania i nie ma co go winic za teksty z pieknego bólu bo na tamten czas mial po prostu takie doświadczenia , które przelewal na papier. Wiadomo,ze z wiekiem i doświadczeniem to wszystko o czym mowi staje sie ciekawsze. A plyta organic human - jest naprawdę bardzo dobra i nie rozumiem dlaczego taki prosty tytuł cie przerasta, być moze masz problem z angielskim. Dla mnie ten tytuł idealnie komponuje się z trescia tego albumu.
Jasne, też mi się czasem wylosuje jakiś jego numer, który będzie siedział, a Miniuwa czy Ogrody po blantach w swoim czasie się mocno wkręciły. Jednak to już chyba czysta matematyka, robiąc tyle muzy coś tam musi się udać :D A z Kartkym to faktycznie uproszczenie, bo Kukona da się posłuchać bez wrażenia, że pedofil szepcze ci do ucha xD
Ja nawet niektóre utwory kartkyego lubię (często wracam do black magiic), no więc się zgadzam - obaj w lekkich dawkach całkiem spoko, ale srają tyle muzyką że są nudni, plus prywatnie są zjebani
Kukon to moje top 3 (nie wiem na którym miejscu bo ciężko stwierdzić) ale mimo to uważam że masz 100% racji. Film trochę clickbait ale przynajmniej wiesz o czym mówisz.
Powiedz mi, że studiujesz na UW bez mówienia mi, że studiujesz n UW. Edit. Wiszę przeprosiny, jednak Jagielloński, nie sądziłem, że obie te placówki są do siebie tak podobne, Jezuu
Ciekawy materiał, obejrzę później
ale boli hahahahahah
Kiedyś go nie lubiłem ale niektóre nuty ma bardzo fajne z klimatem i do pobujania, nowa płyta nawet siadła ale raczej tak połowicznie. Epka "Dramat" też mocno siedzi na odpowiednio nieodpowiedni humor. Pozdrawiam wąsacz
sam czasami poslucham rapera cuckon ale ten film jest najbardziej adekwatnym opisem kogokolwiek kiedykolwiek jaki mogl tylko powstac
Bardzo merytoryczny materiał, jako osoba która od kilku miesięcy tyra kukona 24/7 nie jestem zła za ową krytykę, bo róznież chwalisz niektóre aspekty kukona. Ja sama przez długi czas nie umiałam się przekonać do słuchania innych piosenek kukona niż trzy które siadły mi przypadkiem aż do momentu gdzie jego teksty nie zaczęły mi pasować do tego jak sie na przykład czuje. Osobiście uwielbiam jego wulgarność w kawałkach i ani trochę nie przeszkadza mi, że "rapuje o tym samym" (w mojej opinii to zdanie się bardziej tyczy kukona z Pięknego bólu, Agresji i Depresji, Ogrodów 1, 2 i 3 czy Diabłów i zapałek). Myślę że teksty Kukona sporo się zmieniły odkąd jest ze swoją partnerką, widzę tam wiele takiej uczuciowości pokazanej na styl Kukona. Żeby nie pisać tu rozprawki (Dx) to zreasumuje to zdaniem, że jest to człowiek z wybitnym słuchem do bitów, nieco mniej wybitnymi tekstami i po prostu nie dla każdego.
Ps. Bartek to pierwszy twój materiał na który trafiłam i myślę że sobie obadam ten kanał bo gadasz chłopie z sensem :3
Słucham go codziennie, mam ponad 200 nut na dedykowanej tylko dla niego playliście i nie wydaje mi się żeby rapował o tym samym poza kilkoma z ogrodów a nawet jeśli to każda ma swój unikalny vibe (ogromna zasługa bitów), który nie każdy potrafi odczuć
Kukon to ciekawy przypadek, nie jest jakiś mega skillowy lirycznie, nie ma jakiegos niesamowitego flow, ale ma pojebaną chwytliwość refrenów i wersy które zresztą tak jak nadmieniłeś można sobie dziarać na przedramieniu jesli potem ów przedramie zasłaniasz bluzą pitbull west coast, pojebane ucho do bitów - gdzie i ta plyta może byc tego przykładem jak i np. Rough n Gentle, jednak to co chyba mi osobiście najbardziej się w nim podoba to coś co przyciąga mnie też do Kaza i Oskara83, czyli taka bezczelność, i brud tej nawijki. Raper na pewno nie bezbłędny ale jednak wyróżniający się, nie słuchałem jeszcze jego płyty z której nie wyciągnął bym co najmniej 6/7 numerów na playke. Podsumowując Bartku, co ty kurwa pierdolisz, unsub.
Zgadzam się z tobą. Najpierw słuchałem Pro8l3mu i Kaza potem zacząłem słuchać Kukona i tego typu muzyka gdzieś mi się zawsze przeplata oni do siebie pasują.
Dawno takiego dobrego recenzo nie było. Pozdrawiam z rodzinką (czyli Capkiem, Flowym i Dudusiem)
jeden z moich najbardziej ulubionych Bartków Biegunów
Cuckon rapuje to samo od 5 lat ale to się nawet przyjemnie słucha 6/10 onto the next one
Myślę że nowy Kukon ma bardzo podobny styl pióra do nowego Quebo. Taka pierwsza zwrotka z Aderall pisana przez Que na Falę z Guziorem wcale nie różni się bardzo od typowych wersów Kukona
jako fan kukona uwazam ze zajebisty materiał. Mega ciekawie i luźno podszedles do tematu oststniej płyty która moim zdaniem jest ponizej sredniej. Sam praktycznie nie pamietam o tym CD, mozesz sie przyjżeć rng i kukonozaur mixtape i tez jakos opisać. Chetnie obejrze!
o Biłgoraj
dobrze ze to tylko twoja opinia
Szanuje Twoje zdanie, fenomen Kukona moim zdaniem polega na tym, że robi rap bardzo długo i słuchacze tacy jak ja dorastali razem z nim i często przechodzili tę samą drogę co on. Pierwsze złamane serca, pierwsze narkotyki itp. Wszystkie moje pierwsze razy odbywały się w towarzystwie jego muzyki przez co mogłem się poczuć jak by tam ze mną był i bardzo utożsamiam się z jego muzyką bo nie znając go osobiście czuję się jakby był moim najlepszym przyjacielem, który był ze mną od kiedy wchodziłem w nastoletnie życie aż po dziś dzień. Fajnie porównać sobie moją i jego drogę i zobaczyć jak to dzisiaj u nas wygląda. Kukon i Ogrody ukształtowały moje życie i dzisiaj jestem dumny z tego gdzie i kim jestem, dzięki.
@@poprostumariusz6329 jako niedzielny słuchacz kukona w życiu bym nie wpadł na takie spojrzenie na jego twórczość. Jak najbardziej rozumiem, bo sztukę ostatecznie definiuje odbiorca, więc jak najbardziej Twoje odczucia mogą być Twojsze.
podoba mi sie ten filmik.
A ja uwielbiam kukona i moim zdaniem rozwinął się bardzo. Jesli chodzi o monotematyke- to owszem tyle,ze moim zdaniem to on duzo mówi o milosci,uczuciach i wcale sie nie zgodzę z tym,ze wszystko jest o smutku. Owczem,pojawia sie dosyć często ale nie powiedziałabym,ze jest to glowny temat. Moim zdaniem jego wyjątkowość polega na tym,ze wciaga sluchacza w pewną historię i że ma się wrażenie pewnego rodzaju uczestnictwa . Wpisuje się tez w dużą rozpietosc nastroju,jego numery są i liryczne,i energetyczne i chilliujace,sentymentalne... można sobie dobierac do nastroju. Największym aututem jest jego głos, który jest bardzo przyjemny, męski,kojacy,seksowny i ladnie tez modeluje nim. Porusza tez coraz ciekawsze tematy, to wynika po prostu z faktu dojrzewania i nie ma co go winic za teksty z pieknego bólu bo na tamten czas mial po prostu takie doświadczenia , które przelewal na papier. Wiadomo,ze z wiekiem i doświadczeniem to wszystko o czym mowi staje sie ciekawsze. A plyta organic human - jest naprawdę bardzo dobra i nie rozumiem dlaczego taki prosty tytuł cie przerasta, być moze masz problem z angielskim. Dla mnie ten tytuł idealnie komponuje się z trescia tego albumu.
musialbys przejsc przez to samo co on aby zrozumiec to, o czym Kukon nawija. to nie jest muzyka dla Kazdego
Czyli 10/10 czeka na najnowszy album Janka-rapowanie, rozumiem
Pierwszy film o kukonie, pierwszy komentarz, na Waszych oczach tworzy się historia. Kukon dla mnie to ten sam case co Kartky, czyli chujnia xD
ja co pół roku przypominam sobie o kukonie puszczam 4 kawałki i jest spoko. po czym znowu zapominam. still 2 półki nad kartykim
Jasne, też mi się czasem wylosuje jakiś jego numer, który będzie siedział, a Miniuwa czy Ogrody po blantach w swoim czasie się mocno wkręciły. Jednak to już chyba czysta matematyka, robiąc tyle muzy coś tam musi się udać :D A z Kartkym to faktycznie uproszczenie, bo Kukona da się posłuchać bez wrażenia, że pedofil szepcze ci do ucha xD
Ja nawet niektóre utwory kartkyego lubię (często wracam do black magiic), no więc się zgadzam - obaj w lekkich dawkach całkiem spoko, ale srają tyle muzyką że są nudni, plus prywatnie są zjebani
zrób recenzję Maciej Spons - Kawa i Kryształ
Płacz i ból dupy został wylany bo mu wyszło a mi nie XD
XDDD!
Jeszcze żartu o Jan-Rapowanie brakowało chyba że się młode wilki liczą
Kurwa zapomniałem :/ następnym razem będą dwa
@@BartekBiegun dobra 👊
Jeśli dalej nie ogarnąłeś to utwór o którym wspominałeś to ruletka. Jako zagorzały fan Kukona pozdrawiam!
Dziękuję, od pół roku mi to spokoju nie dawało!
Panie Bartku kiedy recenzja jakiejś płyty Kosy?
jezus a po huj, on jest tak nużący ale zpropsować wypada bo nie jest generic
Kukon to moje top 3 (nie wiem na którym miejscu bo ciężko stwierdzić) ale mimo to uważam że masz 100% racji. Film trochę clickbait ale przynajmniej wiesz o czym mówisz.
Hej Bartek - jak Ci idzie sesja? Czy wszystko w porządku?
w punkt
już zminiłem z 5/10 na 6/10
Trzeba mieć jaja albo bedoesowski fanbase, żeby z wierszu lokomotywa Tuwima zrobić refren
Mnie tam to siadło nawet
Powiedz mi, że studiujesz na UW bez mówienia mi, że studiujesz n UW.
Edit. Wiszę przeprosiny, jednak Jagielloński, nie sądziłem, że obie te placówki są do siebie tak podobne, Jezuu
zyciowe teksty ma :') tyle
Ej kurwa to był mój pomysł na materiał XD
ja kocham kukona ale chlop ma racje xD
Wydaje mi się że poleciałeś na wyświetlenia tyle w temacie pierdol… w kółko o jednym nic ciekawego się nie dowiedzieliśmy
patrz jak ty wygladasz xd
Esperanto
DO-KŁA-DNIE!
dwa opały w tamtym roku i NIC CISZA ZERO
:3
to se lepsze zrób
Fenomen kukona jest taki że bla bla zoomerzy bla bla attention span bla bla
Pojade po kukon dla klikbajta, ale dam 7 żeby nie byc wyklnietnym przez srodowisko. Oj miekko
Alf nawet dwoma rękami szanuje hahahahaha