Mój komentarz będzie z perspektywy osoby, która o serii nigdy nie słyszała. Osoby, która uważa że takie gry "są nie dla mnie". Osoby grającej całe życie w tytuły stawiające na wyzwania bardziej zręcznościowe niż intelektualne. I przede wszystkim osoby, która jest zachwycona zdobyciem się na odwagę żeby kupić grę totalnie w ciemno wyłącznie na podstawie kilku screenshotów i filmiku na steamie opisującego tę grę po tym jak wyskoczyło mi powiadomienie że coś takiego wyszło. W końcu mam 2 godziny, jeśli w tym czasie mi się nie spodoba - zwrócę. A teraz oglądam kolejną recenzję, bo wciąż mało mi tej gry Jestem tą grą oczarowany, na trójkę nigdy nie czekałem bo dwójka jest moim rocznikiem. Nie mam więc porównania. Ale odpowiadając na Twoje pytanie z końca filmu "Czy Jagged Alliance 3 spodoba się nieznającym serii fanom taktycznych strategii?" mogę powiedzieć, że spodobał się nieznającemu serii anty-fanowi taktycznych strategii Czy to dobra rekomendacja dla fanów serii? Nie jestem pewien, skoro spodobała się komuś takiemu. Ale i tak polecam! P.s. grę kupiłem totalnie w ciemno, nie oglądając żadnej recenzji
Pamiętam moją przygodę JA2. Kilkakrotnie rozgrywałem pierwszą misję testując różne bildy mojego najemnika. Docelowo chciałem zrobić kolesia który nieźle strzela, ale przede wszystkim jest bardzo inteligentny. To inteligencja wpływała na to jak szybko najemnik będzie wbijał poziomy doświadczenia. Chciałem wiec żółtodzioba, który już w połowie gry będzie wymiataczem. Niestety mój najemnik był tylko piątym kołem u wozu. Wiec tworzyłem kolejne jego wersje szukając kompromisu pomiędzy sprawnością, a inteligencją. Wreszcie znalazłem zadawalający rezultat, ale skoro już się bawiłem, to chciałem jeszcze dla beki zrobić jego przeciwieństwo. Zrobiłem wiec wielkiego typa psychopatę. Miał minimum do inteligencji, a wszystkie punkty wpakowałem mu do sprawności bojowej. Test osobowości przeprowadziłem w najbardziej absurdalny sposób, przez co dostał beznadziejne umiejętności jak rzucanie nożami, czy potężny cios pięścią. Było cos tam jeszcze, ale nie pamiętam już. No i dla beki zagrałem nim raz. Ku mojemu zaskoczeniu w pojedynkę w krótkim czasie wymiótł wszystkich przeciwników z mapy!! 😨😨 Zagrałem więc dalej. Okazało się, że to co miało być beznadziejne, okazało się uberbildem. Typ właściwie sam robił mapy, a reszta drużyny ubezpieczała go. Typ wbijał się po cichaczu do bazy. Widzi 2 przeciwników, więc szybko zdejmował obu rzutem nożem, co powodowało, że trzeci to zobaczył i wybiegał na mnie. Koleś wiec był wstanie jeszcze podbiec do niego i znokautować go ciosem z pięści. Po cichaczu wychodził z sytuacji które kończyłyby się źle dla każdego innego. Nie jedną mapę zrobiłem całkowicie po cichu. Często jednak połowę sprzątałem po cichu, a resztę już w walce otwartej. Wówczas bez problemu w jednej turze byłem w stanie zabić kolesia plus przeładować, lub zabić dwóch. Bez problemy wychylałem się za przeszkody, zabijałem i znowu się chowałem. Jak ktoś mi wyskoczył z nienacka to spokojnie mógł odpowiedzieć ogniem. Wszyscy wrogowie biegli do mojego olbrzyma, bo nie widzieli nikogo innego, a reszta oddziału spokojnie ich sprzątała z bezpiecznych pozycji, często flankując wroga. I tak postać zrobiona dla wygłupów okazała się być tak dobra, że przeszedłem nią całą grę. Osobiście zabił chyba połowę wrogów, a pomimo tego zdobił przez cała grę jakoś z 5 poziomów więcej XD. Ale nie potrzebował tego za bardzo, bo juz był świetny.
Drugiej części prawie nie pamiętam... Pamiętam tylko to że się w nią zagrywałem i była fajna. Kupiłem ta grę bo ogólnie poszukuje gier podobnych do serji X-COM. (podobnych w szerokim tego słowa znaczeniu) Cześć trzecia Jagged wciągnęła mnie od razu, jest fantastyczna, wymagająca, i daje dużo satysfakcji. Odkrywanie nowych technik, budowy drużyny, zarządzanie no po prostu miodzio :) Część osób porównuje rozgrywkę do gry Comandos (kolejny powód do satysfakcji - kombinować - zakraść się). Ale nie trzeba zawsze tak, jak ktoś nie chce może postawić na konfrontacje i też wygra. Gorąco polecam grę , ale jak zauważył BRODA gra jest wymagająca...
jedyne co mnie boli, to to, ze nie widać na najemniku jak zmienia ubranie, hełm, kamizelke, spodnie itp i nie ma animacji jak przeładowują broń, jedno i drugie było fajne zrobione w back in action. Szkoda, że takich detali tu nie ma. byłaby gra idealna :)
Trafiłem zupełnie przypadkiem, ale to jedna z najlepszych recenzji jakie miałem przyjemność obejrzeć i posłuchać. Kłaniam się - serio. Mój pech polega na tym, że zamówiłem wersję pudełkową JA3, która do mnie nadal nie dotarła. Zdecydowałem się na taki krok ponieważ nostalgia zrobiła swoje - mam i JA2 w pudełku oraz JA2,5 UB. Jedyny minus dla mnie jako dla osoby, która jeszcze nie grała? Brak kilku postaci z poprzedniej części - Lynx albo Trevor, a zmiany portretów chyba zbyt radykalne (Fidel nie wygląda jak Fidel - nie wiem jak brzmi) - oczywiście są to drobnostki. Ale nawet po 24 latach wracam do JA2. Podsumowując i tak przekonałeś mnie jeszcze bardziej :) na kanał będę wracać i dołączam jako kolejny sub. Dobrego dzionka i pysznej kawusi!
Jestem wielkim fanem dwójki, w trójce nie podoba mi się to co zrobili z mapą taktyczną, jest mega nie intuicyjna i powoduje dużo missclickow. Gdyby lekko ztuningiwali tą z dwójki byłoby ideolo... Kolejna rzecz to losowość trafień, w dwójce każda szansa była losowana przy każdym ruchu, przez co, jak wczytałeś grę miałeś zawsze takie same szanse na trafienie. Tutaj tego nie ma bo szanse losują się przy każdym strzale, dla mnie to na minus. Ostatnia rzecz co mi się bardzo nie podoba to skróty klawiszowe, mogli chociaż zrobić jakieś predefiniowane ustawienia czy chcesz nowe skróty, czy te z dwójki. Reszta naprawdę zajebiscie i mega wciąga
Moim zdaniem troszeczkę brakuje trybu najłatwiejszego, w którym gracz byłby prowadzony za rączkę i tam ten procent trafienia w cel wraz z poradami doradcy wyskakującymi od czasu do czasu byłby pomocny. Z drugiej jednak strony i tak za chwilę powstaną poradniki, trainery i inne cheaty. Osobne gratulacje dla tłumaczenia i nazwy trybu hard cytatem "A kto umarł ten nie żyje" 😆
Dla mnie gra jest całkiem wymagająca, wciąga i az chce sie testować nowe taktyki ! Brakuje mi aktywnej pauzy czy wygodniejszego zarządzania naszym ludkami, czesto sie blokuja przez to Steroid nie moze otworzyc szafki 😂
Mój komentarz będzie z perspektywy osoby, która o serii nigdy nie słyszała. Osoby, która uważa że takie gry "są nie dla mnie". Osoby grającej całe życie w tytuły stawiające na wyzwania bardziej zręcznościowe niż intelektualne. I przede wszystkim osoby, która jest zachwycona zdobyciem się na odwagę żeby kupić grę totalnie w ciemno wyłącznie na podstawie kilku screenshotów i filmiku na steamie opisującego tę grę po tym jak wyskoczyło mi powiadomienie że coś takiego wyszło. W końcu mam 2 godziny, jeśli w tym czasie mi się nie spodoba - zwrócę. A teraz oglądam kolejną recenzję, bo wciąż mało mi tej gry
Jestem tą grą oczarowany, na trójkę nigdy nie czekałem bo dwójka jest moim rocznikiem. Nie mam więc porównania.
Ale odpowiadając na Twoje pytanie z końca filmu "Czy Jagged Alliance 3 spodoba się nieznającym serii fanom taktycznych strategii?" mogę powiedzieć, że spodobał się nieznającemu serii anty-fanowi taktycznych strategii
Czy to dobra rekomendacja dla fanów serii? Nie jestem pewien, skoro spodobała się komuś takiemu. Ale i tak polecam!
P.s. grę kupiłem totalnie w ciemno, nie oglądając żadnej recenzji
Będę kibicował grze i kanałowi w rozwoju ;)
Pamiętam moją przygodę JA2. Kilkakrotnie rozgrywałem pierwszą misję testując różne bildy mojego najemnika. Docelowo chciałem zrobić kolesia który nieźle strzela, ale przede wszystkim jest bardzo inteligentny. To inteligencja wpływała na to jak szybko najemnik będzie wbijał poziomy doświadczenia. Chciałem wiec żółtodzioba, który już w połowie gry będzie wymiataczem. Niestety mój najemnik był tylko piątym kołem u wozu. Wiec tworzyłem kolejne jego wersje szukając kompromisu pomiędzy sprawnością, a inteligencją. Wreszcie znalazłem zadawalający rezultat, ale skoro już się bawiłem, to chciałem jeszcze dla beki zrobić jego przeciwieństwo. Zrobiłem wiec wielkiego typa psychopatę. Miał minimum do inteligencji, a wszystkie punkty wpakowałem mu do sprawności bojowej. Test osobowości przeprowadziłem w najbardziej absurdalny sposób, przez co dostał beznadziejne umiejętności jak rzucanie nożami, czy potężny cios pięścią. Było cos tam jeszcze, ale nie pamiętam już. No i dla beki zagrałem nim raz. Ku mojemu zaskoczeniu w pojedynkę w krótkim czasie wymiótł wszystkich przeciwników z mapy!! 😨😨
Zagrałem więc dalej. Okazało się, że to co miało być beznadziejne, okazało się uberbildem. Typ właściwie sam robił mapy, a reszta drużyny ubezpieczała go. Typ wbijał się po cichaczu do bazy. Widzi 2 przeciwników, więc szybko zdejmował obu rzutem nożem, co powodowało, że trzeci to zobaczył i wybiegał na mnie. Koleś wiec był wstanie jeszcze podbiec do niego i znokautować go ciosem z pięści. Po cichaczu wychodził z sytuacji które kończyłyby się źle dla każdego innego. Nie jedną mapę zrobiłem całkowicie po cichu. Często jednak połowę sprzątałem po cichu, a resztę już w walce otwartej. Wówczas bez problemu w jednej turze byłem w stanie zabić kolesia plus przeładować, lub zabić dwóch. Bez problemy wychylałem się za przeszkody, zabijałem i znowu się chowałem. Jak ktoś mi wyskoczył z nienacka to spokojnie mógł odpowiedzieć ogniem. Wszyscy wrogowie biegli do mojego olbrzyma, bo nie widzieli nikogo innego, a reszta oddziału spokojnie ich sprzątała z bezpiecznych pozycji, często flankując wroga. I tak postać zrobiona dla wygłupów okazała się być tak dobra, że przeszedłem nią całą grę. Osobiście zabił chyba połowę wrogów, a pomimo tego zdobił przez cała grę jakoś z 5 poziomów więcej XD. Ale nie potrzebował tego za bardzo, bo juz był świetny.
Devowie wrzucili oficjalny mod do ściągnięcia dodający procenty trafień, jak ktoś woli.
Drugiej części prawie nie pamiętam... Pamiętam tylko to że się w nią zagrywałem i była fajna. Kupiłem ta grę bo ogólnie poszukuje gier podobnych do serji X-COM. (podobnych w szerokim tego słowa znaczeniu) Cześć trzecia Jagged wciągnęła mnie od razu, jest fantastyczna, wymagająca, i daje dużo satysfakcji. Odkrywanie nowych technik, budowy drużyny, zarządzanie no po prostu miodzio :) Część osób porównuje rozgrywkę do gry Comandos (kolejny powód do satysfakcji - kombinować - zakraść się). Ale nie trzeba zawsze tak, jak ktoś nie chce może postawić na konfrontacje i też wygra. Gorąco polecam grę , ale jak zauważył BRODA gra jest wymagająca...
jedyne co mnie boli, to to, ze nie widać na najemniku jak zmienia ubranie, hełm, kamizelke, spodnie itp i nie ma animacji jak przeładowują broń, jedno i drugie było fajne zrobione w back in action. Szkoda, że takich detali tu nie ma. byłaby gra idealna :)
Kupowac gra jest zajebista, wciaga jak bagno wazy zaledwie 14gb z hakiem smieszne wymagania systemowe nic tylko zarywac nocki
Trafiłem zupełnie przypadkiem, ale to jedna z najlepszych recenzji jakie miałem przyjemność obejrzeć i posłuchać. Kłaniam się - serio. Mój pech polega na tym, że zamówiłem wersję pudełkową JA3, która do mnie nadal nie dotarła. Zdecydowałem się na taki krok ponieważ nostalgia zrobiła swoje - mam i JA2 w pudełku oraz JA2,5 UB. Jedyny minus dla mnie jako dla osoby, która jeszcze nie grała? Brak kilku postaci z poprzedniej części - Lynx albo Trevor, a zmiany portretów chyba zbyt radykalne (Fidel nie wygląda jak Fidel - nie wiem jak brzmi) - oczywiście są to drobnostki. Ale nawet po 24 latach wracam do JA2. Podsumowując i tak przekonałeś mnie jeszcze bardziej :) na kanał będę wracać i dołączam jako kolejny sub. Dobrego dzionka i pysznej kawusi!
Jestem wielkim fanem dwójki, w trójce nie podoba mi się to co zrobili z mapą taktyczną, jest mega nie intuicyjna i powoduje dużo missclickow. Gdyby lekko ztuningiwali tą z dwójki byłoby ideolo... Kolejna rzecz to losowość trafień, w dwójce każda szansa była losowana przy każdym ruchu, przez co, jak wczytałeś grę miałeś zawsze takie same szanse na trafienie. Tutaj tego nie ma bo szanse losują się przy każdym strzale, dla mnie to na minus. Ostatnia rzecz co mi się bardzo nie podoba to skróty klawiszowe, mogli chociaż zrobić jakieś predefiniowane ustawienia czy chcesz nowe skróty, czy te z dwójki. Reszta naprawdę zajebiscie i mega wciąga
Faktycznie ten ruch oddziałów na mapie satelitarnej jest trudny do ogarnięcia, ale już nie przesadzajmy, można się go nauczyć :)
Grammar nazi here:
Alajens
*Nazi flies away*
Moim zdaniem troszeczkę brakuje trybu najłatwiejszego, w którym gracz byłby prowadzony za rączkę i tam ten procent trafienia w cel wraz z poradami doradcy wyskakującymi od czasu do czasu byłby pomocny. Z drugiej jednak strony i tak za chwilę powstaną poradniki, trainery i inne cheaty. Osobne gratulacje dla tłumaczenia i nazwy trybu hard cytatem "A kto umarł ten nie żyje" 😆
Dla mnie gra jest całkiem wymagająca, wciąga i az chce sie testować nowe taktyki ! Brakuje mi aktywnej pauzy czy wygodniejszego zarządzania naszym ludkami, czesto sie blokuja przez to Steroid nie moze otworzyc szafki 😂
polecam warsztat steam - jest i pauza i % szansy na trafienie
@@peryhelium9041 o dzięki, sprawdze
@@peryhelium9041 to już oszukiwanie
Ale ci sie glos zmienil, dla mnie na plus.
Brzmi jakby był przepity... Rzeczywiście na plus🤦
Wszystko zależy od punktu widzenia i ilości szklanek whyski 😂
gra jest zajebista. ciupie cały czas.
gra jest ok, gameplay ok...ciagle powtorki misji gra ciagnie sie dlatego z 15 do 50 godz,, przesadny hype w necie...
Gra wciąga
nie muse
Za duzo kobitek dodali... troche komiczne.