5:34 Chodziło Ci o pole Pustynia :) Ogólnie spoko materiał - można obejrzeć przed podejściem do gry, żeby lepiej zrozumieć co może wydarzyć się w czasie rozgrywki, a o czym instrukcja nie wspomina.
Hej, będą dodatki, ale jeszcze nie wiem kiedy. Dzięki za sprostowanie pomyłki. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie używać dużego jako 3 małych, ważne żeby każdy grał tak samo :D
Siemka mam pytanko odnosnie zabojcy , czy jego umiejetnosc ,, sztyletowanie '' mozna uzywac stajac na kazym polu podczas walki z kazdym wrogiem ktorego sie wylosuje ?
Zabójca nie może sztyletować tylko jeśli zaatakuje go inny poszukiwacz, wszystkie losowane karty (i te leżące już także) są przez niego atakowane i może używać umiejętności. Oczywiście tylko w walce na siłę.
Ja mam słabe zdanie co do Talizmana, gra jest poprostu nudna i trudna pod względem zniszczenia innych graczy :D! Ratują ją dodatki które potrafią zniszczyć rozgrywkę każdemu :D. Samej podstawki nie poleciłbym nikomu, ale z dodatkiem żniwiarz i podziemiami już całkiem fajnie się gra.
@@planszomaniak spoko. Grywam regilarnie więc w sumie znam grę prawie na pamięć. Diabły są też w wewnętrznej krainie, w Otchłani, gdy się idzię stroną Mocy. Ale każdy (zależy ile się ich wylosuje do walki rzutrem kością) ma siłę 4.
Grałem w to bardzo dawno temu, jeszcze pod nazwą Magia i Miecz. Pamiętam że często rozpoczynaliśmy ale rzadko kończyliśmy, przy 5-6 osobach strasznie się to wlokło, czas oczekiwania na swoją turę był długi. Grało się z braku laku, wybór tytułów był mocno ograniczony. Są znacznie lepsze tytuły, ja z przygodówek dużo bardziej wolę Runebounda.
Grając na wszystkie dodatki w 5 osób graliśmy 8/9h więc fakt, gra jest cholernie długa. Runebound dla mnie jest identyczny pod względem tego co się dzieje. To już kto co woli. Ja mam raczej z sentymentu i chęci posiadania prostej gry w którą zagram ze znajomymi mniej zapoznanymi z planszówkami. Taka jakby gra wdrożeniowa :D
5:34 Chodziło Ci o pole Pustynia :) Ogólnie spoko materiał - można obejrzeć przed podejściem do gry, żeby lepiej zrozumieć co może wydarzyć się w czasie rozgrywki, a o czym instrukcja nie wspomina.
Bardzo spoko podsumowanie... Bardzo często tak się dzieje... Fajna recenzja... Spoko ziomek jesteś :)
Dzięki, polecam się na przyszłość :D
@@planszomaniak a no i leci sub x)
Duży żeton siły/mocy lub życia odpowiada pięciu małym, nie trzem. Spoko film, będą dodatki do Talismana?
Hej, będą dodatki, ale jeszcze nie wiem kiedy. Dzięki za sprostowanie pomyłki. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie używać dużego jako 3 małych, ważne żeby każdy grał tak samo :D
Siemka mam pytanko odnosnie zabojcy , czy jego umiejetnosc ,, sztyletowanie '' mozna uzywac stajac na kazym polu podczas walki z kazdym wrogiem ktorego sie wylosuje ?
Zabójca nie może sztyletować tylko jeśli zaatakuje go inny poszukiwacz, wszystkie losowane karty (i te leżące już także) są przez niego atakowane i może używać umiejętności. Oczywiście tylko w walce na siłę.
Czy, mogą grać 3 albo 4 osoby?
jak najbardziej, a nawet 5 i 6 osób :)
Ja mam słabe zdanie co do Talizmana, gra jest poprostu nudna i trudna pod względem zniszczenia innych graczy :D! Ratują ją dodatki które potrafią zniszczyć rozgrywkę każdemu :D. Samej podstawki nie poleciłbym nikomu, ale z dodatkiem żniwiarz i podziemiami już całkiem fajnie się gra.
Zgodzę się
Nie ma takiej karty przygody jak Diabeł moc 9. Jest Demon moc 10.
Jak najbardziej masz racje, dzięki za wyłapanie błędu. Diabeł również jest ale to akurat zdarzenie stąd pewnie moja pomyłka :D
@@planszomaniak spoko. Grywam regilarnie więc w sumie znam grę prawie na pamięć. Diabły są też w wewnętrznej krainie, w Otchłani, gdy się idzię stroną Mocy. Ale każdy (zależy ile się ich wylosuje do walki rzutrem kością) ma siłę 4.
Grałem w to bardzo dawno temu, jeszcze pod nazwą Magia i Miecz. Pamiętam że często rozpoczynaliśmy ale rzadko kończyliśmy, przy 5-6 osobach strasznie się to wlokło, czas oczekiwania na swoją turę był długi. Grało się z braku laku, wybór tytułów był mocno ograniczony. Są znacznie lepsze tytuły, ja z przygodówek dużo bardziej wolę Runebounda.
Grając na wszystkie dodatki w 5 osób graliśmy 8/9h więc fakt, gra jest cholernie długa. Runebound dla mnie jest identyczny pod względem tego co się dzieje. To już kto co woli. Ja mam raczej z sentymentu i chęci posiadania prostej gry w którą zagram ze znajomymi mniej zapoznanymi z planszówkami. Taka jakby gra wdrożeniowa :D