Słuchając tego podcastu przypomniała mi się relacja Danuty Orzechowskiej z córką. Obie te relacje łączy wspólny mianownik czyli toksyczność. Jak matka może powiedzieć własnemu dziecku,że będzie nikim ? Jak ? Chłopak miał problemy z koncentracją i to nie z własnej winy. Po co na siłę pchać go tam gdzie sobie najwyraźniej nie radzi ? Dla własnych ambicji ? Każdy człowiek ma swój limit i w pewnym momencie coś w nich pęka. Morderstwa nigdy nie można usprawiedliwiać ale można zrozumieć osobę, która dopuściła się tej ostateczności.
Ja też na to zwróciłam uwagę. Rozumiem że kobieta była w rozpaczy ale powiedzieć synowi że będzie nikim... to są bardzo ciężkie słowa. Szkoda że rodzice będąc w nerwach lub w rozpaczy naprawde nie słyszą, nie zdajay sobie sprawy co naprawdę mówią do swoich dzieci i jak to może destrukcyjnie na nie wpłynąć. Co nie znaczy oczywiście że to usprawiedliwia zabójstwo.
Zrozumieć można morderstwo w przypływie emocji. Ale NIE MA żadnego usprawiedliwienia na to, co robił po wszystkim poza tym,że był zwykłym zwyrolem psychopata i powinien gnić w wiezieniu do smierci
Hej, bardzo ciekawa historia. Dziwi mnie Justyno, że nie dopatrzyłaś się w tej historii dość mocno narzucającego się wniosku, że Andrzej miał jakieś trudności rozwojowe, prawdopodobnie coś ze spektrum autyzmu. Wiem, że nie jest to Twoja profesja ale dziś dość sporo się mówi na temat spektrum. Poczytaj i porównaj sobie. Jestem ciekawa czy nie dopatrzysz się podobieństw. W sposobie myślenia, w sposobie widzenia świata. Trudności z koncentracją, trudności z panowaniem nad emocjami, ograniczona empatia (nie mylić z brakiem empatii, ale ta trudność z empatią występuje), koncentracja na sobie, trudności w kontaktach społecznych (u Andrzeja w dzieciństwie), dziwactwa, obsesje (np. wspomniane na punkcie okularów), szczególne uzdolnienia (radyjko tranzystorowe), wąskie zainteresowania. Dużo tego tam jest. Poza tym zaskoczyło mnie, że napisałaś, że toksyczność relacji rodzicielskiej jest dla Ciebie tutaj nieostra. Ja mam zgoła odmienne odczucia na podstawie Twojego opisu. Po pierwsze jeśli mam rację, że to było coś ze spektrum autyzmu, to ani on ani jego mama nie otrzymali odpowiedniego wsparcia, które dziś otrzymują rodzice takich dzieci. A więc prawdopodobnie jej metody wychowawcze mogły być niedostosowane do specyfiki jego rozwoju. Po drugie sama wspomniałaś o toksycznej nadopiekuńczości. Poza tym wygórowane ambicje wobec dziecka, których on nie był w stanie spełnić, nadmierna kontrola. Oczywiście to wszystko nie usprawiedliwia zbrodni. Próbuję tylko zrozumieć co działo się w jego psychice, gdy nie mógł sprostać wymaganiom matki i oczekiwaniom społeczeństwa. Zadziałał impuls. A on miał problem nad kontrolą impulsów. Tak ja to widzę.
Jeszcze dodam, że zwróciłam uwagę na ten fragment, że biegły psychiatra "był zły" na koleżanki po fachu, które były skłonne uznać go za niepoczytalnego w tej sytuacji. Hm... No tak, zwłaszcza w tamtych czasach zdanie pana doktora mogło być ważniejsze niż zdanie "koleżanek po fachu", ale nas w tym momencie powinna już zastanowić ta rozbieżność, zaznaczmy - u fachowców, a nie u laików. Jest też mowa o jakiejś specyficznej budowie mózgu. To też bardzo zastanawia. Może to była jakaś encefalopatia? Nie znamy historii Andrzeja sprzed adopcji, może doznał jakichś urazów okołoporodowych? Może został pobity w niemowlęctwie? Choć zakładam, że biegły patolog jednak by to wychwycił. Ale nie wiem... A może to były jakieś jego wrodzone cechy anatomiczne, które rzutowały na rozwój. Nie trudno jednak zauważyć, że Andrzej jako dziecko miał jakieś trudności rozwojowe. Tak mi się wydaje przynajmniej.
Ja jestem osobą w spektrum autyzmu i właśnie praktycznie od razu wyczułem, że chodzi o to. Trudność ze skupieniem uwagi kojarzy mi się z ADHD, które bywa w pakiecie że spektrum. Jestem na 12 minucie materiału i ciężko mi się tego słucha z myslą, że nikt nie rozumiał jego sytuacji, jak i że autorka podcastu o tym nie wspomina. Chyba zbyt mocno się utożsamiam. Unieważnianie, odrzucenie i brak zrozumienia boli.
Mam dokładnie takie same przemyślenia po odsłuchaniu podcastu. Bardzo przygnębiający obraz rodziny, która nie otrzymała pomocy psychologicznej, społecznej, finansowej. Adopcja, prawdopodobnie dziecko ze spektrum, utrata ojca, mama, która nie ułożyła sobie życia na nowo.
Kiedyś kiedyś oglądałam reportaż o tym zabójstwie. Absolutnie nie chcę bronić syna, bo to co zrobił jest potworną zbrodnią, ale moim zdaniem to matka wyhodowała sobie potwora. Sama pod własnym dachem i na własnej krwawicy. 100% koncentracji na dziecku, wręcz obsesyjne myślenie o nim, o jego szczęściu, o jego życiu + pełna kontrola. Koszmar i przestroga dla wszystkich matek.
Raczej chyba patologiczna psychika odziedziczona w genach, stad tez tylko bezrozumne konflikty, oszustwa, manipulacja, mord, etc. Matka robila co mogla ale wszystko na darmo. No i jakie dziecinstwo moze miec psychopata, tylko nieudane i pelne konfliktow.
Cóż, można czuć współczucie do mordercy, ale nie do człowieka, który pozbył się zwłok tak świadomie i planowo oraz kilka miesięcy żył pełnią życia dopóki nie wpadł.
troche rozumiem te kobiete, sama jestem samotna matka i chcialabym swoja osoba zastapic mu ojca, ale ja wiem ze sie NIE DA. Ta kobieta widocznie nie wiedziala, nie byla swiadoma tego i za wszelka cene probowala mu to wynagrodzic i sobie poniekad tez, bo ja czuje czasami w chwilach zwatpienia, ze moze zle go wychowuje, ze moze powinnam wiecej mu dawac, ale z 2 strony nie chce wlasnie byc taka OBSESYJNA matka, nie chce TRZYMAC go pod kloszem, bo to jest wlasnie nie zdrowe, to jest chore i bardzo uniezalezniajace dziecko wobec matki i na odwrot.
Nie słyszałam nigdy o tej sprawie.. Tragiczna, ale intrygująca jednocześnie. Zachowanie kobiet podczas procesu przypomina mi trochę to jak płeć piękna odnosiła się do Teda Bundiego🤔 Podobnie nie wyglądał dla społeczeństwa na mordercę i był doskonałym manipulatorem, oczywiście na innej płaszczyźnie się to przejawiało, ale taka była moja pierwsza myśl😏 Świetny materiał, zawsze słucham z wielką przyjemnością😉
Kiedyś z niecierpliwością czekałam na filmy Jaśmin z kanału Stanowo. Teraz z jeszcze większymi emocjami czekam na Twoje filmy. Moim zdaniem przebiłaś wszystkie polskojęzyczne kanały Tru Crime na yt. Naprawdę podziwiam!
W tamtych czasach pewnie się jeszcze o tym nie mówili ale uważam, że Andrzej miał zespół Aspergera. Na początku filmu gdy o nim opowiadasz i o jego dzieciństwie to ma wszystkie klasyczne objawy Aspergera.
Szczerze mówiąc? Te wszystkie programy w tv chowają się przy twoich materiałach. Uwielbiam cię słuchać. Używasz ładnego języka, przedstawiasz historie ofiar i sprawców nie tylko przebieg samych zbrodni (co bardzo nie podoba mi się na niektórych kanałach tego typu bo niejednokrotnie w całym życiu bohaterów historii można odnaleźć pewne przyczyny nawet jeśli tylko domniemane), bardzo naturalnie budujesz tajemniczość omawianych spraw, okazujesz szacunek dla bohaterów historii. Po prostu świetna robota i jak zwykle dla mnie za krótko♥️
Przypadkiem trafiłam na Twój kanał, bardzo podoba mi się ton głosu - spokojnie wszystko opowiadasz. Całość jest naprawdę porządnie przygotowana i opracowana. Daję suba i czekam na kolejne reportaże.
Trafiłam tu przez przypadek, ale już wiem, że zostanę, bardzo interesują mnie sprawy kryminalne, a pani ma bardzo przyjemny głos, oczywiście subskrypcja i łapka w górę zostawiona ❤️
Przepięknie opowiadasz te historie kryminalne.😉😉 ...chyba już wszystkie ostatnio wysłuchałam.piekna barwa głosu....aż chce się słuchać....więcej PROSZĘ....pozdrawiam serdecznie...😍😍👍🤩🤩🤩💖
Obejrzałem właśnie wszystkie odcinki "Nie zabijaj" i muszę przyznać, że jestem strasznie zawiedziony... że nie ma ich więcej... Mógłbym Cię słuchać godzinami. Genialnie konstruujesz narrację. Nie da się od tego oderwać. Jak tylko trafiłem na ten podcast obejrzałem od razu wszystkie odcinki... Moja zachłanność czasem mnie gubi. Teraz nie mam już czego słuchać 😉
No, dobrze, że ja ten kanał odkryłam w ostatni dzień L4, bo byłabym teraz w Twojej sytuacji :P a tak, po pracy to niestety nie mam czasu oglądać jednego za drugim
Materiał bardzo dobry jeden z najlepszych które słyszałam ,dykcja perfekt ,muzyka klimatyczna Szacunek dla ludzi i pokora w materiale ,wręcz powalająca Pani materiał jest jeden z lepszych lub najlepszych
bardzo dobry material mysle ze pozwoli osobom w podobnej sytuacji wybrac odpowiednie wyjscie, tzn nie dac sie poniesc emocjom i nie mscic ale wystarczy dzialac w kierunku wyjscia w nowe zycie nowy etap i nie bac sie uwierzyc w siebie.
Bohater dzisiejszej opowieści może być autystą. Ekspertem nie jestem, ale niektóre szczegóły mogą na to wskazywać. Miał zacięcie techniczne, lubił swój świat i nie odnajdował się w społeczeństwie. Autysci często przywiązują wagę do rzeczy dla innych nieistotnych, stąd mogła wyniknąć silna emocjonalna reakcja na te jego okulary. W połączeniu ze skłonnościami psychopatycznymi mógł naprawdę uważać, że musi zabić swoją matkę
Myślę, że to po prostu był zwykły napad złości i flustracji, tak jak zawsze. Miał przecinak pod ręką i uderzył ją w głowę, tak samo jak ona to uderzyła.
Ja od razu pomyślałam o zespole Aspergera, który jest łagodniejszą formą autyzmu. Sporo jego cech odpowiada podręcznikowym przykładom. "Trudności z poznawaniem nowych osób i poszerzaniem kręgu znajomych", "trudności z podtrzymywaniem kontaktu", "zachowania kompulsywne". "Zespół Aspergera i autyzm dzieli jednak zasadnicza różnica: osoby z Aspergerem ZAWSZE od urodzenia prawidłowo rozwijają mowę i nie mają problemów z procesami myślowymi; są całkowicie sprawne intelektualnie i rozumują prawidłowo. Natomiast osoby z autyzmem mogą mieć opóźniony rozwój mowy i niepełnosprawność intelektualną, która najczęściej ujawnia się jeszcze przed 3. rokiem życia." Proszę wybaczyć ilość cudzysłowów :)
1976 w grudniu to byl miesiac moich urodzin i rok, czlowiek jesli tak stwierdzic chcial pozbyc sie kogos kto odebral mu wolna wole, tez bylem adoptowany w roku 80, to byly czasy gdzie sprawdzano stan majatkowy prace dochody i zdolnosc wychowawcza ale procedury trwaly pol roku gora. nigdy nie interesowalo sadu to jakimi ludzmi sa przyszli opiekunowie(nie rodzice) moja matka byla toksyczna osoba i taka jest do dzisiaj, byla agresywna i zgotowala mi pieklo moj wlasny holokaust. wytrzymalem dlugo z nimi ale wkoncu musialem uciekac bo podobnie jak ten mezczyzna mialem dylemat jak pozbyc sie matki ktora zabrala mi dziecinstwo, ktora za moja osoba chciala spelnic swoje ambicje, ja wyjechalem i to daleko poza Polske bo matka byla tak zaborcza ze w polsce znalazla by mnie wszedzie, powiem krotko podczas wigilii tamtego czasu ten mlody czlowiek nie musial uslyszec ze byl adoptowany bo ciaglosc powtarzalnosc cyklicznosc z jaka matka dawala mu do zrozumienia ze on zawodzi matke a jednoczesnie zajmowala sie wszystkim byle nie zajmowac synem, nie dawac mu radosci zabawy usmiechu ale stawiac zadania i podnosic poprzeczki... tak ten dzieciak mial zabrane dziecinstwo to co zrobil mnie nie dziwi. strach przed ludzmi oraz grob matki przypominalby mu co zrobil i ciagle bylby tym dzieckiem spod pregierza matki. poza tym w tamtym czasie miedzy ludzmi chodzily takie zdania iz z dzieci z domu dziecka niema pozytku nie bedzie dobrego czlowieka i dzieci obarczane sa tym samym pietnem za to ze ktos je porzucil. podejrzewam ze dzis ten facet ma 67-70lat jest dobrym mezem ojcem i dziadkiem ewentualnie bedzie. poniewaz taka wyrodna toksyczna matka nauczyla go jak nie nalezy wymagac ambicjonalnie od dziecka, czy nie byc wyrzutem sumienia dla dzieci. moje zycie jest o tyle skomplikowane ze choruje od urodzenia i zamiast miec wsparcie od matki to mialem wieczna przemoc ponizanie i wymagania. pozdrawiam.
no tu podalas dwie prawdy, jedna ze zmienia sie mentalnosc rodzicielska i swiadomosc skutkow wychowawczych takze choc czasem tez wola o litosc, a toksycznosc to temat rzeka i dotyka rodzicow kolegow kolezanki rodzenstwa malzenstwa i zwiazkow , ludzie staja sie toksyczni poniewaz nie potrafia szukac znajomych w zyciu realnym a fb czy inne portale to miejsce i wylegarnia plotkarzy, koncza sie realne relacje , wiezi oparte na zaufaniu i spotkaniach wiec ludzie przyzwyczajaja sie do jednej osoby i staja kula u nogi, to jeden powod toksykologii a drugi to niska samoocena niskie poczucie wlasnej wartosci i manipulacje szantazowanie czy granie na uczuciach wywolywanie poczucia winy czy litosci... coz takie rzeczy istnialy od dawna tyle ze dzis swiadomosc jest wieksza niz przed 40laty. kuzwa alez ja stary czas leci jak moto gp....
Nie jestem adoptowana. Ale moja własna matka zgotowała mi taki los jak pan tu opisał. Też jestem po za granicą kraju i wszystko co robiła w życiu czyli jej błędy , porażki ,złe decyzje były moja winą. Do dnia dzisiejszego choćby przez telefon próbuje na mnie wymusić pewne sprawy poucza jak żyć i ubierać się.Jak mam wychowywać własne dzieci.Nie było jednego dnia w moim życiu żebym nie słyszała ""jesteś głupia""
Justyno czekałam i dziękuję. Jesteś niesamowita, uwielbiam Twoje materiały, jesteś najlepsza. Historia ciekawa, przerażająca i jak zawsze świetnie opowiedziana. Czekam na kolejne, pozdrawiam serdeczenie.
W tamtych latach były możliwe dwa najsurowsze wyroki: 25 lat lub kara śmierci. Kara dożywotniego pozbawienia wolności została wprowadzona chyba w latach dziewięćdziesiątych więc sąd miał tu tylko te dwie możliwości (nie jestem prawnikiem i mogę się mylić). Piszę to à propos łagodności kary jaką wg Pani wymierzono oskarżonemu. Dzisiaj dotarłam na ten kanał i już mi się podoba. Pozdrawiam.
Profesjonalnie przygotowany materiał, za każdym razem wręcz nie mogę się doczekać następnego odcinka serii 🙂 subskrybując twój kanał dostaję powiadomienia z tej drugiej serii „o życiu” niestety nadal nie umiem się do niej przekonać, po paru minutach wyłączam filmik w poszukiwaniu czegoś ciekawszego. Przykro mi że tak to odbieram bo zdaję sobie sprawę że to ważna dla Ciebie seria, może kiedyś przekonam się do takich pogadanek, póki co nie mam z nimi po drodze 🤷🏼♀️ Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zapewnienie rozrywki
Słuchałam materiału jadąc dziś rano do pracy, i kiedy opowiadałaś o andrzejowych trudnościach z koncentracją, wybuchach agresji, wysokich wymaganiach wobec siebie, izolacji od rówieśników, tranzystorku zrobionym samodzielnie w wieku kilku lat - najpierw pomyślałam o ADHD z jakąś dodatkową formą dysleksji, ale im więcej szczegółów podawałaś, tym bardziej byłam pewna że Andrzej cierpi na zaburzenie ze spektrum autyzmu. Z braku możliwości komentowania yt w pracy piszę dopiero teraz - i widzę, że bardzo dużo słuchaczy podziela moją opinię. Wielkie umysły jednak naprawdę myślą podobnie :) Łatwo napisać, że zabił matkę, że jest bestią, ale... Jeśli niepowodzenia szkolna wywoływały w nim ataki agresji już w podstawówce, a właśnie doznał kolejnego niepowodzenia będąc wylanym z trzeciej kolejnej "jednostki edukacjyjnej" w ciągu trzech lat... Jeśli matka zaatakowała go fizycznie, po raz pierwszy w życiu... Sama jestem okularnicą, kiedy ktoś wyciąga ręce do mojej twarzy wpadam w panikę... Myślę, że Andrzej popełnił typowe zabójstwo w afekcie. To, co potem robił - kawałkowanie zwłok, imprezy, przebieranie się za matkę - też kojarzy mi się ze spektrum autyzmu (zakończenie podjętego działania za wszelką cenę), ale też z odreagowaniem tego, na co matka nigdy mu nie pozwalała - samodzielności. Tak, żal mi go, bo to on wciąż żyje ze świadomością, że jest matkobójcą. My, zwykli ludzie, nigdy nie zrozumiemy tych emocji, tak jak nigdy nie zrozumiemy, dlaczego Kasia Orzechowska nie odwiedziła grobu Danuty. Dziękuję, jak zwykle świetny materiał, i wspaniale do tego opowiedziany.
Wiele jest takich sdpraw, że dziecko zabiło rodziców, by nie przyznać się przed nimi do porażki w nauce, czy innego niż oczekiwany przez nich, stylu życia. Rodzice powinni dać dzieciom prawo do porażek i wyboru własnej drogi. A przede wszystkim być otwartymi na prawdę i rozmowę z dzieckiem.
Jestem pełen podziwu dla twojej twórczości ponieważ to już 9 odcinek a ja prawie o żadnej z tych spraw nie słyszałem (nawet nie będę wspominał o jakości materiałów) oby tak dalej!
Świetna robota. Profesjonalny cykl Pani Justyno.. swoją drogą..zaskakujące jest to ze nawet teraz pod tym filmem jest wiele osób wspolczujacych temu człowiekowi..A to on...zabił..pocwiartowal..I zbeszczescil ciało..nie tylko zabił..
Dla mnie bardziej niż zaskakujące jest interesujące...z czegoś to musi wynikać, uważam też, że to wbrew pozorom pozytywne że ludzie dostrzegają głębokie przyczyny takich dramatów.
Właśnie się zorientowałam, że wykorzystano tę historię do jednego z tych badziewiastych odcinków "Dlaczego ja" czy coś tego typu, chyba u Niekrytego krytyka oglądałam. Jestem zniesmaczona. Justyna, oczywiście świetna robota! Bardzo przyjemnie się słuchało o ile takich rzeczy można słuchać z przyjemnością ;)
Cokolwiek chciałabym dopytać, dowiedzieć się....ty podajesz to jak na dłoni. Bardzo fajnie opowiedziane, szczegółowo. Jestem w stanie wszystko sobie wyobrazić, poukładać w głowie. Dziękuję.
Zawsze znajdziesz jakis super ciekawy material, niewazne jest czy dzialo sie to w latach 70tych czy blizej terazniejszych czasow, jesli chodzi o psychike psychologie i stres, odruchy behawioralne zawsze beda te same. Sciskam i czkema na kolejny ciekawy material. ps teraz to sie juz zyc nie da bez Twoich podcastow ! ;)
To prawda, że lata 70te to była dekada względnego dobrobytu, tyle że ten dobrobyt był na kredyty walutowe, które Gierek zaciągał na potęgę. To właśnie doprowadziło do nędzy lat 80tych i społecznych protestów, które zostały zdławione stanem wojennym gen. Jaruzelskiego. Na dowód tego, jak wielkie były te kredyty zaciągnięte przez Gierka, jest fakt, że jakieś 4-5 lat temu je jako państwo spłaciliśmy.
Dopiero teraz miałem przyjemność posłuchać flaczkow. Genialnie przenosi mnie Pani w ten mroczny świat. I jak zwykle czekam na next epizod oczywiście o flakach i psycholach 🤪
w końcu jakiś kanał gdzie nie ma reklam nie ma zbędnego gadania aby wejść na Spotify lub inne gówna i co najważniejsze jeden odcinek do końca. słucham YT w pracy i to jest mit że nie można słuchać UA-cam w tle. Polecam ściągnąć OGYOUTUB nie jest to reklama z mojej strony a obalenie mitu. Pozdrawiam i słucham dalej :) aż miło się pracuję.
W zasadzie nigdy nie komentuje tego co oglądam na Yt. Tu jednak po obejrzeniu 3 odcinka z tej serii postanowiłem że wyrażę swoją opinię. Mam ogromne przywiązanie do pięknej polszczyzny, do akcentu właściwego i do ciekawej opowieści. Sam zresztą jestem gawędziarzem. Pani Justyno, nie wiem czy pani brała lekcje u profesjonalnego lektora czy jest pani samoridnym talentem. Ma pani piękny ciepły głos, ale umie to pani wykorzystać. Można nie lubić tej tematyki lecz słuchając pani, wszystko staje się ciekawe. Pani posługuje się piękną mową, pani jest inteligentna co nie jest dziś zjawiskiem pospolitym. Pani jest świetnym lektorem. Będę słuchać pani opowieści nie dlatego że mnie aż tak interesują, ale dla tej pięknej mowy, dlatego że traktuje pani język polski poważnie. Jest na Yt taka pani co opowiada o aktorach. Opowieści są ciekawe. Lecz pani nie traktuje języka polskiego poważnie. Wypluwa swe treści na wydechu, bez pauzy bez akcentu, w sposób monotonny. Tego się nie da słuchać, mimo że ciekawe historyjki tam opowiada. Co do tej opowieści to skomentuje w drugim komentarzu.
strasznie przykra historia,Nic nie usprawiedliwia morderstwa,jednak rodzice powinni brać pod uwagę możliwości jakie ma dziecko odnosnie nauki.Wyglada na to,że syn nie miał uzdolnień ani miru do nauki.Szkoda bo matka była wspaniałą matką co sam syn przyznał,Dziękuję Pani Justyno
Słuchając tego podcastu przypomniała mi się relacja Danuty Orzechowskiej z córką. Obie te relacje łączy wspólny mianownik czyli toksyczność. Jak matka może powiedzieć własnemu dziecku,że będzie nikim ? Jak ? Chłopak miał problemy z koncentracją i to nie z własnej winy. Po co na siłę pchać go tam gdzie sobie najwyraźniej nie radzi ? Dla własnych ambicji ? Każdy człowiek ma swój limit i w pewnym momencie coś w nich pęka. Morderstwa nigdy nie można usprawiedliwiać ale można zrozumieć osobę, która dopuściła się tej ostateczności.
Ja też na to zwróciłam uwagę. Rozumiem że kobieta była w rozpaczy ale powiedzieć synowi że będzie nikim... to są bardzo ciężkie słowa. Szkoda że rodzice będąc w nerwach lub w rozpaczy naprawde nie słyszą, nie zdajay sobie sprawy co naprawdę mówią do swoich dzieci i jak to może destrukcyjnie na nie wpłynąć. Co nie znaczy oczywiście że to usprawiedliwia zabójstwo.
Zrozumieć można morderstwo w przypływie emocji. Ale NIE MA żadnego usprawiedliwienia na to, co robił po wszystkim poza tym,że był zwykłym zwyrolem psychopata i powinien gnić w wiezieniu do smierci
Hej, bardzo ciekawa historia. Dziwi mnie Justyno, że nie dopatrzyłaś się w tej historii dość mocno narzucającego się wniosku, że Andrzej miał jakieś trudności rozwojowe, prawdopodobnie coś ze spektrum autyzmu. Wiem, że nie jest to Twoja profesja ale dziś dość sporo się mówi na temat spektrum. Poczytaj i porównaj sobie. Jestem ciekawa czy nie dopatrzysz się podobieństw. W sposobie myślenia, w sposobie widzenia świata. Trudności z koncentracją, trudności z panowaniem nad emocjami, ograniczona empatia (nie mylić z brakiem empatii, ale ta trudność z empatią występuje), koncentracja na sobie, trudności w kontaktach społecznych (u Andrzeja w dzieciństwie), dziwactwa, obsesje (np. wspomniane na punkcie okularów), szczególne uzdolnienia (radyjko tranzystorowe), wąskie zainteresowania. Dużo tego tam jest.
Poza tym zaskoczyło mnie, że napisałaś, że toksyczność relacji rodzicielskiej jest dla Ciebie tutaj nieostra. Ja mam zgoła odmienne odczucia na podstawie Twojego opisu. Po pierwsze jeśli mam rację, że to było coś ze spektrum autyzmu, to ani on ani jego mama nie otrzymali odpowiedniego wsparcia, które dziś otrzymują rodzice takich dzieci. A więc prawdopodobnie jej metody wychowawcze mogły być niedostosowane do specyfiki jego rozwoju. Po drugie sama wspomniałaś o toksycznej nadopiekuńczości. Poza tym wygórowane ambicje wobec dziecka, których on nie był w stanie spełnić, nadmierna kontrola. Oczywiście to wszystko nie usprawiedliwia zbrodni. Próbuję tylko zrozumieć co działo się w jego psychice, gdy nie mógł sprostać wymaganiom matki i oczekiwaniom społeczeństwa. Zadziałał impuls. A on miał problem nad kontrolą impulsów. Tak ja to widzę.
Jeszcze dodam, że zwróciłam uwagę na ten fragment, że biegły psychiatra "był zły" na koleżanki po fachu, które były skłonne uznać go za niepoczytalnego w tej sytuacji. Hm... No tak, zwłaszcza w tamtych czasach zdanie pana doktora mogło być ważniejsze niż zdanie "koleżanek po fachu", ale nas w tym momencie powinna już zastanowić ta rozbieżność, zaznaczmy - u fachowców, a nie u laików. Jest też mowa o jakiejś specyficznej budowie mózgu. To też bardzo zastanawia. Może to była jakaś encefalopatia? Nie znamy historii Andrzeja sprzed adopcji, może doznał jakichś urazów okołoporodowych? Może został pobity w niemowlęctwie? Choć zakładam, że biegły patolog jednak by to wychwycił. Ale nie wiem... A może to były jakieś jego wrodzone cechy anatomiczne, które rzutowały na rozwój. Nie trudno jednak zauważyć, że Andrzej jako dziecko miał jakieś trudności rozwojowe. Tak mi się wydaje przynajmniej.
Ja jestem osobą w spektrum autyzmu i właśnie praktycznie od razu wyczułem, że chodzi o to. Trudność ze skupieniem uwagi kojarzy mi się z ADHD, które bywa w pakiecie że spektrum. Jestem na 12 minucie materiału i ciężko mi się tego słucha z myslą, że nikt nie rozumiał jego sytuacji, jak i że autorka podcastu o tym nie wspomina. Chyba zbyt mocno się utożsamiam. Unieważnianie, odrzucenie i brak zrozumienia boli.
Mam dokładnie takie same przemyślenia po odsłuchaniu podcastu. Bardzo przygnębiający obraz rodziny, która nie otrzymała pomocy psychologicznej, społecznej, finansowej. Adopcja, prawdopodobnie dziecko ze spektrum, utrata ojca, mama, która nie ułożyła sobie życia na nowo.
Taaak, adhd i spektrum totalnie.
Ja również od razu pomyślałam, że jest on dzieckiem austycznym
Jednym słowem psychol żyje gdzieś na wolności. Super
Kiedyś kiedyś oglądałam reportaż o tym zabójstwie. Absolutnie nie chcę bronić syna, bo to co zrobił jest potworną zbrodnią, ale moim zdaniem to matka wyhodowała sobie potwora. Sama pod własnym dachem i na własnej krwawicy. 100% koncentracji na dziecku, wręcz obsesyjne myślenie o nim, o jego szczęściu, o jego życiu + pełna kontrola. Koszmar i przestroga dla wszystkich matek.
Raczej chyba patologiczna psychika odziedziczona w genach, stad tez tylko bezrozumne konflikty, oszustwa, manipulacja, mord, etc. Matka robila co mogla ale wszystko na darmo. No i jakie dziecinstwo moze miec psychopata, tylko nieudane i pelne konfliktow.
Cóż, można czuć współczucie do mordercy, ale nie do człowieka, który pozbył się zwłok tak świadomie i planowo oraz kilka miesięcy żył pełnią życia dopóki nie wpadł.
A co to za dokument ? Pamiętasz tytuł ?
troche rozumiem te kobiete, sama jestem samotna matka i chcialabym swoja osoba zastapic mu ojca, ale ja wiem ze sie NIE DA. Ta kobieta widocznie nie wiedziala, nie byla swiadoma tego i za wszelka cene probowala mu to wynagrodzic i sobie poniekad tez, bo ja czuje czasami w chwilach zwatpienia, ze moze zle go wychowuje, ze moze powinnam wiecej mu dawac, ale z 2 strony nie chce wlasnie byc taka OBSESYJNA matka, nie chce TRZYMAC go pod kloszem, bo to jest wlasnie nie zdrowe, to jest chore i bardzo uniezalezniajace dziecko wobec matki i na odwrot.
@@haltia44 nic nie chcę pisać a ciągle mi pisze że odpowiadasz...
Masz tak ciepły głos że powinnaś Mi dziennie czytać bajki na dobranoc
Bardzo dobry, szczegółowo przez Ciebie analizowany materiał. Wypada mi tylko podziękować.
Toksyczna relacja. Paradoksalnie, z miłości zmieniła życie syna w piekło.
Justynko, od tygodnia słucham Twoich podkastów...nie mogę się oderwac🙂 wspaniale opowiadasz
Nie słyszałam nigdy o tej sprawie.. Tragiczna, ale intrygująca jednocześnie. Zachowanie kobiet podczas procesu przypomina mi trochę to jak płeć piękna odnosiła się do Teda Bundiego🤔 Podobnie nie wyglądał dla społeczeństwa na mordercę i był doskonałym manipulatorem, oczywiście na innej płaszczyźnie się to przejawiało, ale taka była moja pierwsza myśl😏 Świetny materiał, zawsze słucham z wielką przyjemnością😉
Kiedyś z niecierpliwością czekałam na filmy Jaśmin z kanału Stanowo. Teraz z jeszcze większymi emocjami czekam na Twoje filmy. Moim zdaniem przebiłaś wszystkie polskojęzyczne kanały Tru Crime na yt. Naprawdę podziwiam!
No, Justyna bardzo pięknie opowiada, ładną polszczyzną, ma miły głos, dobrze prowadzi narrację, z szacunkiem.
Zesrała się nie przebiła
Jacek masz jakiś problem ze sobą? xDD
@@zuzannamadej9673 Już? Zesrałaś się?
@@jacek137 xd
Jest Pani swietna w tym co robi.Bardzo ciekawe tematy b.dobre tematy
Dzieki za dobre materialy
Dziękuję,nie słyszałam o tej przykrej historii mimo że mieszkam parę ulic dalej.☹️☹️☹️
Pani Justyno, jest pani najlepsza.Uwielbiam
Bardzo smutna i przerażająca historia 😭
W tamtych czasach pewnie się jeszcze o tym nie mówili ale uważam, że Andrzej miał zespół Aspergera. Na początku filmu gdy o nim opowiadasz i o jego dzieciństwie to ma wszystkie klasyczne objawy Aspergera.
Szczerze mówiąc? Te wszystkie programy w tv chowają się przy twoich materiałach. Uwielbiam cię słuchać. Używasz ładnego języka, przedstawiasz historie ofiar i sprawców nie tylko przebieg samych zbrodni (co bardzo nie podoba mi się na niektórych kanałach tego typu bo niejednokrotnie w całym życiu bohaterów historii można odnaleźć pewne przyczyny nawet jeśli tylko domniemane), bardzo naturalnie budujesz tajemniczość omawianych spraw, okazujesz szacunek dla bohaterów historii. Po prostu świetna robota i jak zwykle dla mnie za krótko♥️
Masz najlepszą czołówkę ze wszystkich kryminalnych serii na YT, jakie słucham!
Oglądasz Stanowo.com
@@monikakasperek8018 jest cool👌
Przypadkiem trafiłam na Twój kanał, bardzo podoba mi się ton głosu - spokojnie wszystko opowiadasz. Całość jest naprawdę porządnie przygotowana i opracowana. Daję suba i czekam na kolejne reportaże.
Twój przepiękny głos ❤
Najpiękniejszy jaki słyszałam na YT, nie znam tej sprawy i dziękuję za nią.
😊😊
😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Trafiłam tu przez przypadek, ale już wiem, że zostanę, bardzo interesują mnie sprawy kryminalne, a pani ma bardzo przyjemny głos, oczywiście subskrypcja i łapka w górę zostawiona ❤️
Znam już te historie ale Ty potrafisz tak to opowiedzieć ze chętnie posluchalam jeszcze raz
Jak dla mnie mozesz czytac sklady produktow spozywczych ,a ja bede sluchac z wielkim zainteresowaniem...! Kolejny swietny odcinek!! Dziekuje🌷
Nie wierzę, jestem że Szczecina a nie słyszałam o tej sprawie
Dziękuje za świetny materiał i przedstawienie go❤️
Przepięknie opowiadasz te historie kryminalne.😉😉 ...chyba już wszystkie ostatnio wysłuchałam.piekna barwa głosu....aż chce się słuchać....więcej PROSZĘ....pozdrawiam serdecznie...😍😍👍🤩🤩🤩💖
Pani Justyno Proszę częściej nagrywać!!!👍
Tak, dokładnie. Czekam zawsze z utęsknieniem 😍
Jeszcze więcej, wspaniały głos i muzyka w tle
A mąż, rodzina, dom i pies ???
Dajcie żyć kobiecie...
🤗
Obejrzałem właśnie wszystkie odcinki "Nie zabijaj" i muszę przyznać, że jestem strasznie zawiedziony... że nie ma ich więcej... Mógłbym Cię słuchać godzinami. Genialnie konstruujesz narrację. Nie da się od tego oderwać. Jak tylko trafiłem na ten podcast obejrzałem od razu wszystkie odcinki... Moja zachłanność czasem mnie gubi. Teraz nie mam już czego słuchać 😉
No, dobrze, że ja ten kanał odkryłam w ostatni dzień L4, bo byłabym teraz w Twojej sytuacji :P a tak, po pracy to niestety nie mam czasu oglądać jednego za drugim
Pani Justyno...... ten Pani głos..... super!!!!
Masz cudowny, cieply glow. Przez ten spokoj i objektywizm uwielbiam Ciebie sluchac. Powodzenia :)
Świetnie przygotowany odcinek.Sprawa szokująca-pierwszy raz o niej słyszałam.Dziękuję.
Materiał bardzo dobry jeden z najlepszych które słyszałam ,dykcja perfekt ,muzyka klimatyczna
Szacunek dla ludzi i pokora w materiale ,wręcz powalająca
Pani materiał jest jeden z lepszych lub najlepszych
Piękny aksamitny głos....i super dykcja .Dopiero odkryłam ten kanał. Będę napewno słuchač.
No cóż, podobało mi się jak zwykle, uwielbiam wydarzenia z okresu PRL. :)
Bardzo dziekuje p.Justyno.Nie bede oryginalna pisząc ze ma pani piekny radiowy glos. Codziennie slucham. Serdecznie pozdrawiam 👍🌞☕
bardzo dobry material mysle ze pozwoli osobom w podobnej sytuacji wybrac odpowiednie wyjscie, tzn nie dac sie poniesc emocjom i nie mscic ale wystarczy dzialac w kierunku wyjscia w nowe zycie nowy etap i nie bac sie uwierzyc w siebie.
Odcinek z mojej ulubionej serii tuż przed snem! Będzie do czego zasypiać. Dzięki!!!
Bohater dzisiejszej opowieści może być autystą. Ekspertem nie jestem, ale niektóre szczegóły mogą na to wskazywać. Miał zacięcie techniczne, lubił swój świat i nie odnajdował się w społeczeństwie. Autysci często przywiązują wagę do rzeczy dla innych nieistotnych, stąd mogła wyniknąć silna emocjonalna reakcja na te jego okulary. W połączeniu ze skłonnościami psychopatycznymi mógł naprawdę uważać, że musi zabić swoją matkę
To samo miałam pisać.
Myślę, że to po prostu był zwykły napad złości i flustracji, tak jak zawsze. Miał przecinak pod ręką i uderzył ją w głowę, tak samo jak ona to uderzyła.
Martyna Mojka zgadzam sie
Ja od razu pomyślałam o zespole Aspergera, który jest łagodniejszą formą autyzmu. Sporo jego cech odpowiada podręcznikowym przykładom. "Trudności z poznawaniem nowych osób i poszerzaniem kręgu znajomych", "trudności z podtrzymywaniem kontaktu", "zachowania kompulsywne". "Zespół Aspergera i autyzm dzieli jednak zasadnicza różnica: osoby z Aspergerem ZAWSZE od urodzenia prawidłowo rozwijają mowę i nie mają problemów z procesami myślowymi; są całkowicie sprawne intelektualnie i rozumują prawidłowo. Natomiast osoby z autyzmem mogą mieć opóźniony rozwój mowy i niepełnosprawność intelektualną, która najczęściej ujawnia się jeszcze przed 3. rokiem życia."
Proszę wybaczyć ilość cudzysłowów :)
W kazdym badz razie i abstrachujac od szczegolow, na pewno psychopata.
Ta seria jest świetna, oby więcej ❣️
Świetnie przygotowany materiał. Znałam tą sprawę ale z zainteresowaniem wysłuchałam ją przygotowaną przez Ciebie.
Mam jakieś flashbacki, 2 dni temu oglądałem o tej sprawie reportaż na yt. Nie zmienia to że jak zwykle podcast na poziomie
To samo chciałam napisać;)
Ogladalismy ten sam reportaz;-)
Uwielbiam ta serie ! Jestes absolutnie moja ulubieniaca wsrod wszystkich youtuberow !!!dzieki
Serdeczne dzieki za wrzutke👍czekam na ta serie😉pozdr!
1976 w grudniu to byl miesiac moich urodzin i rok, czlowiek jesli tak stwierdzic chcial pozbyc sie kogos kto odebral mu wolna wole, tez bylem adoptowany w roku 80, to byly czasy gdzie sprawdzano stan majatkowy prace dochody i zdolnosc wychowawcza ale procedury trwaly pol roku gora. nigdy nie interesowalo sadu to jakimi ludzmi sa przyszli opiekunowie(nie rodzice) moja matka byla toksyczna osoba i taka jest do dzisiaj, byla agresywna i zgotowala mi pieklo moj wlasny holokaust. wytrzymalem dlugo z nimi ale wkoncu musialem uciekac bo podobnie jak ten mezczyzna mialem dylemat jak pozbyc sie matki ktora zabrala mi dziecinstwo, ktora za moja osoba chciala spelnic swoje ambicje, ja wyjechalem i to daleko poza Polske bo matka byla tak zaborcza ze w polsce znalazla by mnie wszedzie, powiem krotko podczas wigilii tamtego czasu ten mlody czlowiek nie musial uslyszec ze byl adoptowany bo ciaglosc powtarzalnosc cyklicznosc z jaka matka dawala mu do zrozumienia ze on zawodzi matke a jednoczesnie zajmowala sie wszystkim byle nie zajmowac synem, nie dawac mu radosci zabawy usmiechu ale stawiac zadania i podnosic poprzeczki... tak ten dzieciak mial zabrane dziecinstwo to co zrobil mnie nie dziwi. strach przed ludzmi oraz grob matki przypominalby mu co zrobil i ciagle bylby tym dzieckiem spod pregierza matki. poza tym w tamtym czasie miedzy ludzmi chodzily takie zdania iz z dzieci z domu dziecka niema pozytku nie bedzie dobrego czlowieka i dzieci obarczane sa tym samym pietnem za to ze ktos je porzucil. podejrzewam ze dzis ten facet ma 67-70lat jest dobrym mezem ojcem i dziadkiem ewentualnie bedzie. poniewaz taka wyrodna toksyczna matka nauczyla go jak nie nalezy wymagac ambicjonalnie od dziecka, czy nie byc wyrzutem sumienia dla dzieci. moje zycie jest o tyle skomplikowane ze choruje od urodzenia i zamiast miec wsparcie od matki to mialem wieczna przemoc ponizanie i wymagania. pozdrawiam.
wtedy w ogóle było inne wychowanie. A rodzeni rodzice też sa toksyczni.
no tu podalas dwie prawdy, jedna ze zmienia sie mentalnosc rodzicielska i swiadomosc skutkow wychowawczych takze choc czasem tez wola o litosc, a toksycznosc to temat rzeka i dotyka rodzicow kolegow kolezanki rodzenstwa malzenstwa i zwiazkow , ludzie staja sie toksyczni poniewaz nie potrafia szukac znajomych w zyciu realnym a fb czy inne portale to miejsce i wylegarnia plotkarzy, koncza sie realne relacje , wiezi oparte na zaufaniu i spotkaniach wiec ludzie przyzwyczajaja sie do jednej osoby i staja kula u nogi, to jeden powod toksykologii a drugi to niska samoocena niskie poczucie wlasnej wartosci i manipulacje szantazowanie czy granie na uczuciach wywolywanie poczucia winy czy litosci... coz takie rzeczy istnialy od dawna tyle ze dzis swiadomosc jest wieksza niz przed 40laty. kuzwa alez ja stary czas leci jak moto gp....
Nie jestem adoptowana.
Ale moja własna matka zgotowała mi taki los jak pan tu opisał.
Też jestem po za granicą kraju i wszystko co robiła w życiu czyli jej błędy , porażki ,złe decyzje były moja winą. Do dnia dzisiejszego choćby przez telefon próbuje na mnie wymusić pewne sprawy poucza jak żyć i ubierać się.Jak mam wychowywać własne dzieci.Nie było jednego dnia w moim życiu żebym nie słyszała ""jesteś głupia""
Justyno czekałam i dziękuję. Jesteś niesamowita, uwielbiam Twoje materiały, jesteś najlepsza. Historia ciekawa, przerażająca i jak zawsze świetnie opowiedziana. Czekam na kolejne, pozdrawiam serdeczenie.
kolejny swietnie zrobiony reportaz. dzieki wielkie
Bardzo dziękuję. Świetny jak zawsze odcinek.
W tamtych latach były możliwe dwa najsurowsze wyroki: 25 lat lub kara śmierci. Kara dożywotniego pozbawienia wolności została wprowadzona chyba w latach dziewięćdziesiątych więc sąd miał tu tylko te dwie możliwości (nie jestem prawnikiem i mogę się mylić). Piszę to à propos łagodności kary jaką wg Pani wymierzono oskarżonemu. Dzisiaj dotarłam na ten kanał i już mi się podoba. Pozdrawiam.
Moglabym słuchać Twojego głosu godzinami! Zdecydowanie są to moje ulubione podcasty z gatunku true crime :) tak trzymaj!
Napiszę to co zawsze, pod każdym filmem. Świetny materiał i bardzo przyjemny głos. 😘❤
Profesjonalnie przygotowany materiał, za każdym razem wręcz nie mogę się doczekać następnego odcinka serii 🙂 subskrybując twój kanał dostaję powiadomienia z tej drugiej serii „o życiu” niestety nadal nie umiem się do niej przekonać, po paru minutach wyłączam filmik w poszukiwaniu czegoś ciekawszego. Przykro mi że tak to odbieram bo zdaję sobie sprawę że to ważna dla Ciebie seria, może kiedyś przekonam się do takich pogadanek, póki co nie mam z nimi po drodze 🤷🏼♀️ Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zapewnienie rozrywki
Szczecin... Moje miasto. Super słucha się wiedząc gdzie to się wydarzyło, znając te ulice... Świetny odcinek. Dzięki Justyna 😊
Potwierdzam. Też mieszkałam.
Słuchałam materiału jadąc dziś rano do pracy, i kiedy opowiadałaś o andrzejowych trudnościach z koncentracją, wybuchach agresji, wysokich wymaganiach wobec siebie, izolacji od rówieśników, tranzystorku zrobionym samodzielnie w wieku kilku lat - najpierw pomyślałam o ADHD z jakąś dodatkową formą dysleksji, ale im więcej szczegółów podawałaś, tym bardziej byłam pewna że Andrzej cierpi na zaburzenie ze spektrum autyzmu. Z braku możliwości komentowania yt w pracy piszę dopiero teraz - i widzę, że bardzo dużo słuchaczy podziela moją opinię. Wielkie umysły jednak naprawdę myślą podobnie :)
Łatwo napisać, że zabił matkę, że jest bestią, ale... Jeśli niepowodzenia szkolna wywoływały w nim ataki agresji już w podstawówce, a właśnie doznał kolejnego niepowodzenia będąc wylanym z trzeciej kolejnej "jednostki edukacjyjnej" w ciągu trzech lat... Jeśli matka zaatakowała go fizycznie, po raz pierwszy w życiu... Sama jestem okularnicą, kiedy ktoś wyciąga ręce do mojej twarzy wpadam w panikę... Myślę, że Andrzej popełnił typowe zabójstwo w afekcie. To, co potem robił - kawałkowanie zwłok, imprezy, przebieranie się za matkę - też kojarzy mi się ze spektrum autyzmu (zakończenie podjętego działania za wszelką cenę), ale też z odreagowaniem tego, na co matka nigdy mu nie pozwalała - samodzielności.
Tak, żal mi go, bo to on wciąż żyje ze świadomością, że jest matkobójcą. My, zwykli ludzie, nigdy nie zrozumiemy tych emocji, tak jak nigdy nie zrozumiemy, dlaczego Kasia Orzechowska nie odwiedziła grobu Danuty.
Dziękuję, jak zwykle świetny materiał, i wspaniale do tego opowiedziany.
Wiele jest takich sdpraw, że dziecko zabiło rodziców, by nie przyznać się przed nimi do porażki w nauce, czy innego niż oczekiwany przez nich, stylu życia. Rodzice powinni dać dzieciom prawo do porażek i wyboru własnej drogi. A przede wszystkim być otwartymi na prawdę i rozmowę z dzieckiem.
Uwielbiam tą serię. Intro jest niesamowite.
Sprawa bardzo dobrze mi znana, można poogladac sobie ‚Matkobojce’ na YT. Świetna robota Justyno:) jak zawsze x
Jestem pełen podziwu dla twojej twórczości ponieważ to już 9 odcinek a ja prawie o żadnej z tych spraw nie słyszałem (nawet nie będę wspominał o jakości materiałów) oby tak dalej!
W ciemno dziękuję za materiał, liczę na wiecej i lecę oglądać. Najlepszy kanal na yt :)
Uwielbiam Twoj glos,choc mowisz o sprawach nieprzyjemnych mnie to uspokaja ;) nagrywaj czesciej jestes w tym super.
Ale fajna niespodzianka i to super uczucie kiedy jest cos nowego od Justyny - jak zawsze super
Wspaniale się Ciebie słucha, częściej nagrywaj. Pozdrawiam 😃.
masz piekny glos jestes cudowna dziekuje
Świetna robota. Profesjonalny cykl Pani Justyno.. swoją drogą..zaskakujące jest to ze nawet teraz pod tym filmem jest wiele osób wspolczujacych temu człowiekowi..A to on...zabił..pocwiartowal..I zbeszczescil ciało..nie tylko zabił..
Dla mnie bardziej niż zaskakujące jest interesujące...z czegoś to musi wynikać, uważam też, że to wbrew pozorom pozytywne że ludzie dostrzegają głębokie przyczyny takich dramatów.
Współczujących to za dużo ale niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci jak widać. Matka długo pracowała na to, żeby jej syn się tak zachował.
@@dzoana3399 zgadza się..Ale czy to usprawiedliwia. Zabicie ...pocwiartowanie...pociechę na kawałki..ciała..
cieszę się że jest kolejny odcinek , nie mogę doczekać się następnych ;)
Kocham tą serie 🥰🥰 idealny Podcast do śniadania
Bardzo dobrze poprowadzony podcast, przesłuchalam każdy odcinek przynajmniej 2 razy:)
Muzyka jest genialna,
Słucham i podziwiam Panią i czekam na dalsze odcinki.
Właśnie się zorientowałam, że wykorzystano tę historię do jednego z tych badziewiastych odcinków "Dlaczego ja" czy coś tego typu, chyba u Niekrytego krytyka oglądałam. Jestem zniesmaczona.
Justyna, oczywiście świetna robota! Bardzo przyjemnie się słuchało o ile takich rzeczy można słuchać z przyjemnością ;)
Jaki tytuł?:o
bardzo dobrze się słuchało o poranku, pozdrowienia
Bardzo dobry materiał. Prosimy o więcej filmów z tej serii. 👍
Już nie mogłam doczekać się nowego odcinka 💪💖
Genialny głos
Taki trochę Polski Norman Bates!
Uwielbiam tą serię!
Pani Justyno ciągle niedosyt Pani! :(
Wyrazy szacunku 🖤
Wreszcie 🤗 Nie mogłam się już doczekać 😆
Nie mogłam doczekać się kolejnego odcinka z tej serii😊uwielbiam Cię słuchać🙂
Cokolwiek chciałabym dopytać, dowiedzieć się....ty podajesz to jak na dłoni. Bardzo fajnie opowiedziane, szczegółowo. Jestem w stanie wszystko sobie wyobrazić, poukładać w głowie. Dziękuję.
Zawsze znajdziesz jakis super ciekawy material, niewazne jest czy dzialo sie to w latach 70tych czy blizej terazniejszych czasow, jesli chodzi o psychike psychologie i stres, odruchy behawioralne zawsze beda te same. Sciskam i czkema na kolejny ciekawy material. ps teraz to sie juz zyc nie da bez Twoich podcastow ! ;)
Akurat w 1977 roku nie było jeszcze problemów z zakupem mięsa :) szło sie do rzeźnika i kupowało :) problemy zaczęły sie z rozkwitem Solidarności
a nie od Jaruzela, który wytoczył armaty przeciw narodowi?
To prawda, że lata 70te to była dekada względnego dobrobytu, tyle że ten dobrobyt był na kredyty walutowe, które Gierek zaciągał na potęgę. To właśnie doprowadziło do nędzy lat 80tych i społecznych protestów, które zostały zdławione stanem wojennym gen. Jaruzelskiego. Na dowód tego, jak wielkie były te kredyty zaciągnięte przez Gierka, jest fakt, że jakieś 4-5 lat temu je jako państwo spłaciliśmy.
kurde, nie słuchałam wszystkich odcinków i ten jest najbardziej drastyczny, coś strasznego
No nie wiem, posluhaj o historii Szymonka z Cieszyna ..
Dziękuję za film i pozdrawiam
Pani Justyno, świetny kanał. Życzę powodzenia i kolejnych ciekawych nagrań. Może historia Krzysztofa Olewnika?
Jesteś najlepsza Justynka
Dopiero teraz miałem przyjemność posłuchać flaczkow. Genialnie przenosi mnie Pani w ten mroczny świat. I jak zwykle czekam na next epizod oczywiście o flakach i psycholach 🤪
Bardzo lubie Twoj kanal! Masz przepiekny, "radiowy" glos, ktorego sie wyjatkowo dobrze slucha! Dziekuje i prosze o wiecej :-)
Swietnie sie slucha i interesujaca sprawa
Tak, znana sprawa. Ale wyjątkwo Pani opowiada, więc warto wysłuchac...Jeszcze raz dziekuję😉
Piate nie zabijaj - first class in every respect!
Już czekam na kolejny odcinek ❤️
Mocna historia. Poleciał sub i dzwoneczek :).
Nie napisze nic nowego.. masz taki kojacy glos... lubilam sluchac Jasmin, ale no jakos tak chaotycznie to wszystko u niej.. Tu jest taki spokoj...
Dokladnie tak ciesze sie ze ktos za mnie to napisal dziekuje!!😁😁
w końcu jakiś kanał gdzie nie ma reklam nie ma zbędnego gadania aby wejść na Spotify lub inne gówna i co najważniejsze jeden odcinek do końca. słucham YT w pracy i to jest mit że nie można słuchać UA-cam w tle. Polecam ściągnąć OGYOUTUB nie jest to reklama z mojej strony a obalenie mitu. Pozdrawiam i słucham dalej :) aż miło się pracuję.
Widze ze ilosc subskrybcji skoczyla o kilka dobrych tysiecy ;) Gratuluje i biore sie za odsluch ;*
Liczba subskrypcji. Ilość to może być mleka.
Kazda historia mnie miażdży po prostu.
Pani glos można sluchac w nieskoczoność super
Witam! Pierwszy raz Cię słucham!
Kawał świetnie roboty. Czekam na kolejny odcinek tej serii.
Bardzo ciekawy odcinek
W zasadzie nigdy nie komentuje tego co oglądam na Yt. Tu jednak po obejrzeniu 3 odcinka z tej serii postanowiłem że wyrażę swoją opinię. Mam ogromne przywiązanie do pięknej polszczyzny, do akcentu właściwego i do ciekawej opowieści. Sam zresztą jestem gawędziarzem. Pani Justyno, nie wiem czy pani brała lekcje u profesjonalnego lektora czy jest pani samoridnym talentem. Ma pani piękny ciepły głos, ale umie to pani wykorzystać. Można nie lubić tej tematyki lecz słuchając pani, wszystko staje się ciekawe. Pani posługuje się piękną mową, pani jest inteligentna co nie jest dziś zjawiskiem pospolitym. Pani jest świetnym lektorem. Będę słuchać pani opowieści nie dlatego że mnie aż tak interesują, ale dla tej pięknej mowy, dlatego że traktuje pani język polski poważnie. Jest na Yt taka pani co opowiada o aktorach. Opowieści są ciekawe. Lecz pani nie traktuje języka polskiego poważnie. Wypluwa swe treści na wydechu, bez pauzy bez akcentu, w sposób monotonny. Tego się nie da słuchać, mimo że ciekawe historyjki tam opowiada. Co do tej opowieści to skomentuje w drugim komentarzu.
strasznie przykra historia,Nic nie usprawiedliwia morderstwa,jednak rodzice powinni brać pod uwagę możliwości jakie ma dziecko odnosnie nauki.Wyglada na to,że syn nie miał uzdolnień ani miru do nauki.Szkoda bo matka była wspaniałą matką co sam syn przyznał,Dziękuję Pani Justyno
Łapka w górę i lecimy z tym oglądaniem 😊