Ja jako facet mogę mieć 38 stopni gorączki, może mnie boleć głowa, mięśnie gardło, mogę kaszleć i być osłabiony, ale to mnie nie powstrzymuje. Nie mniej jak mam katar to z łóżka się nie ruszam, bo mnie dosłownie wykańcza, nie widzę nic na oczy, a to uczucie w nosie jest nie do zniesienia : D zawsze jak mnie bierze jakieś choróbsko to dołączony jest do tego katar, a do tego jestem alergikiem, więc często mam go od czapy. Mam czasem wrażenie, że mój organizm nauczył się co zrobić, żebym czasem dał sobie siana i sobie odpoczął : D
Jestem kobietą ale od dziecka, przy gorączce, żegnałam się z życiem. Teraz jako dorosła przy temp. 37,2 mogłabym się położyć i czekać na śmierć. Inne objawy choroby są dokuczliwe ale gorączka mnie wykańcza
To ostatnie zdanie, o tym, że w ocenie badaczy mężczyźni bardziej wyolbrzymiali objawy, jest bardzo ciekawe. Bo z kolei czytałam, że często kobietom trudniej jest uzyskać trafną diagnozę/być potraktowaną poważnie przez lekarza, bo wiele lekarzy podchodzi do ich słów z nastawieniem, że jak kobieta to na pewno przesadza. I tylko nie mam pojęcia, jaki tu powinien być wniosek 🤔 mam nadzieję, że nie żaden pogłębiający podziały 💚
Może ja jestem mężczyzną, bo kiedy mam stan podgaraczkowy to padam, a gdy 38 to jestem nie do życia, a już na pewno nie nadaję się do wyjścia z domu...
Komentarz niezwiązany z tematem odcinka: - kiedyś… (od dawna jestem fanem Twojej wiedzy, sposobu przekazu, filmów etc.) zadałam pytanie dotyczące Al w dezodorantach - antyperspirantach oraz Al w krysztale kosmetycznym d. tzw. ałun (ciekawe z punktu widzenia chemicznego); szukałam odpowiedzi…😔 - dziś chcę zapytać, jakie jest Twoje podejście do picia dużej ilości świeżych soków, wyciskanych samodzielnie tzw. „odmładzania na surowo”… Być może umknęły mi filmy z tymi tematami…😉
@@OkiemChemika a co w przypadku soków warzywnych? Jest taki "program 90 dni, który opiera się właśnie na tej diecie na surowo (warzywa, owoce, soki), oczyszczaniu organizmu w ten sposób.
To ja chyba jestem wyjątkowym mężczyzną, bo ja zawsze dobrze znosiłem przeziębienia czy grypy. Wręcz lubię gorączkę, bo jest mi wtedy ciepło a gdy jestem zdrów jest mi ciągle zimno. Niestety od wielu lat nie miałem gorączki a co najwyżej 37 st.C. Natomiast bóle zatokowe nie są jakieś wielkie. Nie biorę żadnych medykamentów.
Ostatnio pracowałem (biurowo) mając 39C. Łatwo nie było. Moja hipoteza jest taka, że faceci mają wiekszą masę mięśniową, a jak wiadomo podczas grypy/przeziębienia odczuwamy osłabienie mięśni. Dlatego jest mocniejsze u facetów.
Kobiety są zdecydowanie mniej odporne ponieważ pokazują to statystyki zwolnień lekarskich. Znacznie więcej kobiet chodzi na zwolnienia lekarskie zwłaszcza w okresie jesienno zimowym. Pamiętam jak moją siostrę wiosłem na SOR bo się słabiej poczuła, a tam doktor przepisał jej jakieś leki i okazało się, że to zwykłe przeziębienie, a ona UMIERAŁA i czas mi tylko zmarnowała. Mówiłem jej weź już nie przesadzaj. Położyła się do łóżka i wzięła tydzień zwolnienia bo tak się źle czuła. Śmiech na sali po prostu.Ja normalnie przez ostatnie dziesięć lat to byłem dwa razy na zwolnieniu po trzy dni i się normalnie zdrowiało. Moje koleżanki z pracy to normalnie co sezon na zwolnieniu. A im starsze tym częściej "chorują" by się trochę poobijać.
Jestem aktualnie na weekend u rodziców, mąż napisał że go gardło boli.... Czyli już wiem na co się przygotować, pusta lodówka, syf w chacie, kosz pełen prania, i kipiąca zmywarka 😁😁
No jesteś prawdziwą wolną kobietą to jak na spacerze ktoś was zaatakuje nie zapomnij wyprowadzić sierpowego oprawcy i zasłonić dziecka swoim ciałem 😜aha żebyś się nie popłakała jak dostaniesz buta na głowę,bo facet by nie płakał jak ty nad tym praniem 💪💪💪nie h żyje maskulinizacja kobiet i spizdowacienie facetów,kup mu fartuszek i zagon do roboty w domu,zapomniałaś o nie startym kurzu z mebli.
Mnie to się wydaję że kobiety mają tak skonstruowany organizm że szybciej reaguje na walkę z infekcją ze względu że zachodzą w ciąże czy dopiero chcą zajść w ciąże i muszą miec lepszą odporność aby chronić ich przyszłe dziecko przed chorobami i zmianami w płodzie ot co :)
Mój mąż umiera przy każdym przeziębieniu! Natomiast ja świetnie radzę sobie w gorączce, nawet bardzo wysokiej, ale obłożone zatoki potrafią mnie położyć na kilka dni do łóżka i podobnie wtedy jak mężczyźni - umieram 😉😁
Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę 🤣. Moje doświadczenia są takie że w zeszłym roku wszyscy po kolei z mojej zmiany zachorowali na +/- grypę, zostałem sam z koleżanką - oboje z takimi samymi objawami jak reszta. Pociągneliśmy aż ludzie wrócili z chorobowego po czym ja padłem do łóżka na dwa tygodnie a ona normalnie pracowała dalej
Bardzo przepraszamy za off topic, ale jestem zauroczona Pani ścianą. Panią oczywiście również 💗ale ścianę mogłabym sobie odtworzyć 😃 Czy wobec tego mogę prosić o nazwę, numer, względnie producenta lub cokolwiek co by mnie zblizyło do zakupu właśnie tego odcienia niebieskiego? Z góry dziekuję za pomoc 🌻
Oczywiście jak jest jakaś męska przypadłość to trzeba robić z tego memy, obśmiać i wyszydzić. Wyobraźcie sobie, że na tej samej zasadzie ktoś robi mema i się naśmiewa np. z miesiączki.
Najbardziej męska rzecz to nabrać się komuś, że jego racja, "racjniejsza". xD Wgl. kto by się spodziewał, że jakiś trend społeczny u ludzi może być nieprawdziwy. Kto to widział, jak to możliwe. xD
Ja mam męski zawód (elektryk) i pracuję głównie z facetami i mityczne cierpienie przy 37,5 to dla mnie bajka wyssana z palca. Widzę jak wręcz nagminne jest, gdy do pracy przychodzą faceci z cieknącymi nosami, podkrążonymi oczami, kaszlem, że nie mogą oddychać. Ledwo trzyma się na nogach, ale nie zostanie w domu, ani nie pójdzie do lekarza, tylko idzie do pracy i daje z siebie ile może. Raz jeden stracił przytomność, a ratownicy zmierzyli mu temperaturę 39,8. Nie uważam tego za coś pozytywnego, bo to rozsiewanie chorób po innych. Zaczyna sie od jednego a potem pół ekipy ledwo stoi na nogach. Więc memy i historie z kobiecych stron facebooka sobie, a rzeczywistość sobie...
Ja zawsze uważałam, że to tak jak mówisz, przez okres. Mężczyzn nic nie boli, zawsze są pełni sił, więc jak coś ich dopadnie to zwala z nóg. A my, w sumie od jakichś nastoletnich lat, uczymy się że musimy funkcjonować normalnie, mimo bólu, dyskomfortu, itd. Co do męskiej grypy to nie zapomnę jak znajomy zachwycał się jaki skuteczny lek znalazł na karat, że tak cierpiał przez ten katar, a teraz jak ręką odjął. I mi go polecał. A ja sobie pomyślałam wtedy, że jak można tak przejmować się katarem :)
Mi się obiło o uszy, że cięższa reakcja mężczyzn ma podłoże ewolucyjne, bo jak jeszcze ludzkość była na etapie "jaskiniowców" to faceci nie mogli sobie pozwolić na bycie nie w formie przez tydzień czy dwa, więc ich organizmy się dostosowały do tego, by przejść chorobę ciężko przez jeden max dwa dni, by od razu móc wrócić do polowań na mamuty. I z jakiegoś powodu organizm z tego nie zrezygnował aż do dziś
A ja twierdze że to mit. Sam za bardzo nie przejmuje się choroba i gorączka typu 38.5 nie robi na mnie większego wrażenia. Nawet rozmawiając z koleżankami to się śmieją z chorujacych mężczyzn ale jak pytań czy faktycznie znają takich facetów to nagle okazuje się że nikt nie zna.
Barney: 2 more week and will hold ball ;) A co się stało że nie jesteś już magistrem ale pozostawiłaś tytuł "okiem chemika"? Pytam bo nie nadążam nad modą na zmienianie form męskich na żeńskie.
nie zgadzam się z tymi twierdzeniami że facet jest umierający w czasie przeziębienia lub grypy, ja osobiście przy gorączce 38 normalnie funkcjonuję, fakt jestem nieco osłabiony ale nadal pracuję, chodzę na siłownię i chodzę po górach nawet zimą, dopiero kiedy gorączka przekracza 38,5 to już wtedy rezygnuję z jakiejkolwiek aktywności ale nie użalam się nad sobą , funkcjonuję normalnie i chodzę do pracy (a pracuję na kopalni). Prośba do tych wszystkich maminsynków: nie róbcie z siebie "mamlasów" tylko bądźcie facetami! Od 6 lat nie byłem na zwolnieniu L4 po mimo że miewam przeziębienia czy kilkudniowe choróbska i "nóż mi się otwiera" jak czytam komentarze i stwierdzenia tych wszystkich piz****** którzy umierają w czasie choroby.... Ale takie czasy, kiedyś facet walczył na wojnie, stracił rękę czy nogę i jak najszybciej chciał wrócić na front a dzisiaj co? Ped** fryzurki, spodnie to jakieś dziurawe rurki czy rybaczki do tego "męska" tunika do kolan z cekinami i błyszcząca kurteczka z futerkiem. Panowie ogarnijcie się, żal mi waszych żon czy partnerek....
chyba jestem wyjątkiem bo nawet jak mam 39 stopni to staram się normalnie funkcjonować oczywiście bywają dni, że już padam, ale ogólnie to daję radę i samemu chce mi się śmiać z kolesi którzy mając zaledwie 37,5 stopnia stękają i umierają, ale to chyba p[o części zależy od charakteru i silnej woli, ale jak ktoś jest wychuchany i wylulany przez mamusie to później są takie lalusie
Bzdura, nie wszyscy mężczyźni tak reagują na grypę ja mająć gorączkę 38 stopni chodziłem do pracy a jak czuję, że mnie coś bierze to zażywam 1000mg Vit C plus czosnek .
ja *odkąd zacząłem REGULARNIE SAUNOWAĆ (nawet latem) i morsować praktycznie nie choruję, * przeziębienie i objawy grypopodobne mijają zazwyczaj w ciągu jednego dwóch dni. Tabletek przeciwbólowych zużywam kila na rok, a były lata gdzie nie używałem ich wcale - boli głowa - godzinny spacer do lasu a po powrocie (jeśli nie przejdzie) do na chwilę do łóżka - często wystarcza wtedy 20 minut. Wcześniej faktycznie jak zachorowałem z bólem gardła, głowy i gorączką - dopadało mnie *DRASTYCZNE OSŁABIENIE "czułem jak opadam z sił z godziny na godzinę"* Ból przy złamanej ręce, skręconej kostce był NICZYM przy bólu gardła i głowy ...
No i tutaj jak zwykle wszystko jest ok. Jak facet ma coś gorzej od kobiety to jest równość, parytety i nowoczeność. A jak się powie, że kobiety są mniej sprawne od mężczyzn i w związku z tym są gorsze w sportach, to wielkie oburzenie, seksizm, patriarchat. No i nie odłącznie Pani magistra. Jakby samo Pani było za mało i trzeba podkreślić, że tu nie chodzi o jakiegoś tam magistra, tylko "panią magistrą". Co pokazuje, że feminatywy jak i transy i płeć jako stan umysłu, a nie fakt biologiczny to miecz obosieczny ;)
Ale co ma facet tutaj gorzej? To jest gorzej odczuwać skutki grypy bardziej? A może to jest lepiej, bo można odpuścić i lepiej wypocząć dzięki temu? Dziwny jakiś zarzut ale jak się nie ma do czego przyczepić...
@@lonelysoldier17 Nie rób fikołków. Sado maso jesteś, że chcesz odczuwać skutki tej samej choroby bardziej? Jeśli tak to jest zaburzenie i nie jestes stroną w tej dyskusji, a anomalią i Twoja intepretacja jest fałśzywa. Sprawa jest banalna. Jeśli wskazujesz, na jakieś uwarunkowania biologiczne, że kobiety z tego powodu mają ciężej, to lewica wznosi kwik, że to dyskryminacja i seksizm. A jeśli facet ma jakieś biologiczne uwarunkowania, które go "dyskryminują" względem kobiet to jest fakt naukowy. Podobnie jest z body positiv. Z ciekawości sprawdź sobie kilka marek, które promują ten ruch, wejdź w kolekcje odzieżowe i weź sekcja kobiety, otyłe modelki będą czymś normalnym. Potem wejdź w sekcja mężczyźni i znajdź mi Janusza z brzuchem. Tam każdy model musi mieć 180+, kratę na brzuchu i kwadratową szczękę. Narracja jest taka, że Tobie ma się podobać otyła baba, a dla otyłej baby otyły facet jest już obleśny i paskudny. Ten wpis miał zwrócić uwagę na przeciąganie granic absurdu. Ten kanał był fajny dopóki nawet tutaj, gdzie autorka w ogóle nie wypowiada się na tematy ideologiczne musiała koniecznie wrzucić feminatyw i zaznczyć z jaką ideologią się identyfikuje. To tak jak Apple, firma technologiczna, produkuje elektronikę i soft, zamiast się skupić na tym, to robią jakieś akcje ideologiczne jak ostatnia aktualizacja apple watcha gdzie dodali specjalną raczę w hołdzie dla murzynów. Nie wspominając już o ciągłym wręcz napastliwym wciskaniu "poparcia" dla XYZ+. W jaką stronę to zmierza. Że na zachodzie w szkole zawiesza/wyrzuca się dzici, które stwierdzą, że są dwie płcie.
@@Skogyr28 niczego nie chcę, po prostu szukam korzyści w każdej sytuacji ;) Po drugie to o czym mowa na wideo to chyba nie fakt naukowy, a po prostu możliwe wyjaśnienie (nie chce mi się drugi raz słuchać). Po trzecie nie wiem czy to dyskryminacja powiedzieć że kobiety mają z jakiegoś biologicznego powodu ciężej - nie zauważyłem tego na lewicy (no chyba wręcz przeciwnie - wielu mówi, że kobiety mają ciężej). Po czwarte Okiem Chemika zawsze mówi, że jest magistrą chemii, więc nie wiem czemu tu miałaby powiedzieć inaczej. Natomiast to co mówisz o body positive, to ciekawa kwestia, nie zwróciłem uwagi ale dzięki za podpowiedź, przyjrzę się. Tylko że z drugiej strony kobiety aż tak nie patrzą na wygląd i nigdy nie patrzyły, więc może stąd ich nie trzeba aż tak zachęcać do tych brzuchatych Januszy ;)
🎓 --- Sprawdź mój kurs chemii online - chemiawp.pl .
💳 --- Dla widzów 10% taniej z kodem oc-2023
Tym filmem uratowałaś nasz gatunek! Już nic nie będzie takie same. Dziękujemy ✌️✌️✌️
haha
Nie zliczę ile razy otarłem się o śmierć. Niestety współczucia od trzech kobiet z którymi mieszkam nie było.
mężczyźni nie chorują oni walczą o życie
😁
Przewińcie od razu do 2:54, gdzie zaczyna się właściwy materiał.
Piękny odcinek do oglądania, akurat gdy jestem chory :)
Ja jako facet mogę mieć 38 stopni gorączki, może mnie boleć głowa, mięśnie gardło, mogę kaszleć i być osłabiony, ale to mnie nie powstrzymuje. Nie mniej jak mam katar to z łóżka się nie ruszam, bo mnie dosłownie wykańcza, nie widzę nic na oczy, a to uczucie w nosie jest nie do zniesienia : D zawsze jak mnie bierze jakieś choróbsko to dołączony jest do tego katar, a do tego jestem alergikiem, więc często mam go od czapy. Mam czasem wrażenie, że mój organizm nauczył się co zrobić, żebym czasem dał sobie siana i sobie odpoczął : D
tato, to Ty? 😉
@@LillyLillPL nie wiem, aczkolwiek w żadne alimenty się nie dam wrobić: D
@@BudzikTV 😂
Jestem kobietą ale od dziecka, przy gorączce, żegnałam się z życiem. Teraz jako dorosła przy temp. 37,2 mogłabym się położyć i czekać na śmierć. Inne objawy choroby są dokuczliwe ale gorączka mnie wykańcza
Ja mam tak samo ☹️😢😭...
Ale przecież to częsta sytuacja. Kobiety tak samo chorują jak mężczyźni i wcale nie są bardziej odporne.
Właśnie kończę mój grypowy epizod. Przeżyłem ale fakt nie było łatwo ;¬) . Dziękuję za naświetlenie kwestii tzw. "męskiej grypy".
Dziękuję Pani magister. Właśnie uratowałaś moje małżeństwo, Pozdrawiam chory Tomek:)_
Przesłałem kobietom w rodzinie, żeby wreszcie przestały z nas, mężczyzn, drwić 🙂
Dziękuję 😉
dziękuje za ten materiał, właśnie jesteśmy chorzy z żoną i ona mi nie wierzyła.
To trochę lipa, gdy żona nie wierzy.
Mam takie doświadczenia że 38C to mnie składa całkowicie. Nie pamiętam przeziębienia bez konieczności L4. Coś w tym jest.🤧
To ostatnie zdanie, o tym, że w ocenie badaczy mężczyźni bardziej wyolbrzymiali objawy, jest bardzo ciekawe. Bo z kolei czytałam, że często kobietom trudniej jest uzyskać trafną diagnozę/być potraktowaną poważnie przez lekarza, bo wiele lekarzy podchodzi do ich słów z nastawieniem, że jak kobieta to na pewno przesadza. I tylko nie mam pojęcia, jaki tu powinien być wniosek 🤔 mam nadzieję, że nie żaden pogłębiający podziały 💚
@Nagito Komaeda o tak, dokładnie! Bardzo trafnie ujęte!
nie jednokrotnie udało mi się oszukać przeznaczenie
Pozdrawiam serdecznie w sobotę z Zieleńca👋👋👋👍👍👍👍⛷️❄🌨
Czy życzenia „połamania nóg” są tu na miejscu?
🫢
Dziękuję
Może ja jestem mężczyzną, bo kiedy mam stan podgaraczkowy to padam, a gdy 38 to jestem nie do życia, a już na pewno nie nadaję się do wyjścia z domu...
Dźwięk delikatnie rozjechał się z obrazem:)
Obejrzałem do końca ale nic pisać nie będę. Dziękuję za ten materiał 🙂
Komentarz niezwiązany z tematem odcinka:
- kiedyś… (od dawna jestem fanem Twojej wiedzy, sposobu przekazu, filmów etc.) zadałam pytanie dotyczące Al w dezodorantach - antyperspirantach oraz Al w krysztale kosmetycznym d. tzw. ałun (ciekawe z punktu widzenia chemicznego); szukałam odpowiedzi…😔
- dziś chcę zapytać, jakie jest Twoje podejście do picia dużej ilości świeżych soków, wyciskanych samodzielnie tzw. „odmładzania na surowo”…
Być może umknęły mi filmy z tymi tematami…😉
Sprawdź kanał Bartka Czekały tam znajdziesz odp na swoje pytanie.
Sok z owoców to cukrowa bomba pozbawiona wielu wartościowych składników obecnych w owocach. Nagrałam o tym film pt. "Sok tak samo niezdrowy jak cola?"
Dziękuję za odpowiedź w sprawie soków.
Czy w temacie Al w blockerach i krysztale kosmetycznym też już był odcinek?
Również chętnie dowiedziałabym się czegoś na ten temat.
@@OkiemChemika a co w przypadku soków warzywnych? Jest taki "program 90 dni, który opiera się właśnie na tej diecie na surowo (warzywa, owoce, soki), oczyszczaniu organizmu w ten sposób.
To ja chyba jestem wyjątkowym mężczyzną, bo ja zawsze dobrze znosiłem przeziębienia czy grypy. Wręcz lubię gorączkę, bo jest mi wtedy ciepło a gdy jestem zdrów jest mi ciągle zimno. Niestety od wielu lat nie miałem gorączki a co najwyżej 37 st.C. Natomiast bóle zatokowe nie są jakieś wielkie. Nie biorę żadnych medykamentów.
Ostatnio pracowałem (biurowo) mając 39C. Łatwo nie było.
Moja hipoteza jest taka, że faceci mają wiekszą masę mięśniową, a jak wiadomo podczas grypy/przeziębienia odczuwamy osłabienie mięśni. Dlatego jest mocniejsze u facetów.
Kobiety są zdecydowanie mniej odporne ponieważ pokazują to statystyki zwolnień lekarskich. Znacznie więcej kobiet chodzi na zwolnienia lekarskie zwłaszcza w okresie jesienno zimowym.
Pamiętam jak moją siostrę wiosłem na SOR bo się słabiej poczuła, a tam doktor przepisał jej jakieś leki i okazało się, że to zwykłe przeziębienie, a ona UMIERAŁA i czas mi tylko zmarnowała. Mówiłem jej weź już nie przesadzaj. Położyła się do łóżka i wzięła tydzień zwolnienia bo tak się źle czuła. Śmiech na sali po prostu.Ja normalnie przez ostatnie dziesięć lat to byłem dwa razy na zwolnieniu po trzy dni i się normalnie zdrowiało. Moje koleżanki z pracy to normalnie co sezon na zwolnieniu. A im starsze tym częściej "chorują" by się trochę poobijać.
Dziękuję. Jestem właśnie po 3ch dniach walki o życie. Każda miska zupy była za ciężka, a ja zbyt słaby aby ją trzymać.
😞
Faceci mają więcej mięśni a podczas grypy często bolą właśnie mięśnie.
Nic dziwnego że wtedy następstwa choroby są przez nas mocniej odczuwane.
Sama prawda!
Wiedziałem że to nie zwykła grypa ale od miesiączki bym zmarł serio 🤔
Dzień dobry pani magistro. Bo chyba tak sie to powinno odmieniać 😉
Aktualnie choruję i potwierdzam. "Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę" :D
Jestem aktualnie na weekend u rodziców, mąż napisał że go gardło boli.... Czyli już wiem na co się przygotować, pusta lodówka, syf w chacie, kosz pełen prania, i kipiąca zmywarka 😁😁
🤣
Kosz pełen prania po jednym weekendzie? Eee…
No jesteś prawdziwą wolną kobietą to jak na spacerze ktoś was zaatakuje nie zapomnij wyprowadzić sierpowego oprawcy i zasłonić dziecka swoim ciałem 😜aha żebyś się nie popłakała jak dostaniesz buta na głowę,bo facet by nie płakał jak ty nad tym praniem 💪💪💪nie h żyje maskulinizacja kobiet i spizdowacienie facetów,kup mu fartuszek i zagon do roboty w domu,zapomniałaś o nie startym kurzu z mebli.
U mnie w domu jest na odwrót.
Mnie to się wydaję że kobiety mają tak skonstruowany organizm że szybciej reaguje na walkę z infekcją ze względu że zachodzą w ciąże czy dopiero chcą zajść w ciąże i muszą miec lepszą odporność aby chronić ich przyszłe dziecko przed chorobami i zmianami w płodzie ot co :)
Prawdziwy mężczyzna jak ma grypę to nie dzwoni po lekarza tylko odrazu po księdza :-)
😂
Mój mąż umiera przy każdym przeziębieniu! Natomiast ja świetnie radzę sobie w gorączce, nawet bardzo wysokiej, ale obłożone zatoki potrafią mnie położyć na kilka dni do łóżka i podobnie wtedy jak mężczyźni - umieram 😉😁
Nie ma gorszej choroby jak katar. Zero oddechu, snu itd.
Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę 🤣. Moje doświadczenia są takie że w zeszłym roku wszyscy po kolei z mojej zmiany zachorowali na +/- grypę, zostałem sam z koleżanką - oboje z takimi samymi objawami jak reszta. Pociągneliśmy aż ludzie wrócili z chorobowego po czym ja padłem do łóżka na dwa tygodnie a ona normalnie pracowała dalej
Bardzo przepraszamy za off topic, ale jestem zauroczona Pani ścianą. Panią oczywiście również 💗ale ścianę mogłabym sobie odtworzyć 😃 Czy wobec tego mogę prosić o nazwę, numer, względnie producenta lub cokolwiek co by mnie zblizyło do zakupu właśnie tego odcienia niebieskiego? Z góry dziekuję za pomoc 🌻
Proszę o odcinek o mączce świerszczówce
Ja naprawdę przy zwykłym przeziębieniu nie jestem w stanie wstać z łóżka
Czemu to tak długo trwało??? Od dawna to prawda oczywista... :-) Pozdrawiam
Będzie coś może o kwercerynie? Czy faktycznie taka dobra czy tylko na papierze?
W imieniu wszystkich mężczyzn dziękuję za uratowanie naszego honoru
Bardzo proszę 😊
Oczywiście jak jest jakaś męska przypadłość to trzeba robić z tego memy, obśmiać i wyszydzić. Wyobraźcie sobie, że na tej samej zasadzie ktoś robi mema i się naśmiewa np. z miesiączki.
Wyobraźcie sobie, bo memów o miesiączce wcale nie ma. Ani jednego 🤦🏽♀️ Nowy w internecie?
@@incorrect_an I co? To, że są memy o miesiączce uzasadnianie robienie memów z męskich spraw tak? Inteligentna to ty jesteś.
@@patrrickoo Tak, ludzie robią memy ze wszystkiego i niekoniecznie jest to wyśmiewanie, tylko po prostu humor. Polecam wyjąć kija sam wiesz skąd.
Najbardziej męska rzecz to nabrać się komuś, że jego racja, "racjniejsza". xD
Wgl. kto by się spodziewał, że jakiś trend społeczny u ludzi może być nieprawdziwy. Kto to widział, jak to możliwe. xD
Za słaby by trzymać jajka?
😏
Nareszcie ktoś to ogarnął.
😄
Ja mam męski zawód (elektryk) i pracuję głównie z facetami i mityczne cierpienie przy 37,5 to dla mnie bajka wyssana z palca. Widzę jak wręcz nagminne jest, gdy do pracy przychodzą faceci z cieknącymi nosami, podkrążonymi oczami, kaszlem, że nie mogą oddychać. Ledwo trzyma się na nogach, ale nie zostanie w domu, ani nie pójdzie do lekarza, tylko idzie do pracy i daje z siebie ile może. Raz jeden stracił przytomność, a ratownicy zmierzyli mu temperaturę 39,8. Nie uważam tego za coś pozytywnego, bo to rozsiewanie chorób po innych. Zaczyna sie od jednego a potem pół ekipy ledwo stoi na nogach. Więc memy i historie z kobiecych stron facebooka sobie, a rzeczywistość sobie...
Akurat większość memow tworzą faceci😁
@@ewelinaK224 większość memów nie jest o męskiej grypie. Widuję je względnie rzadko :D
Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę 🤣
Właśnie mam grypę i umieram.
ja ostatnio mialem smiesznego wirusa, 37.2 i rozłożyło mnie tak, ze prawie sie zesrałem
Mam katarek ,czerwono pod nosem i zdycham 😂
Ja zawsze uważałam, że to tak jak mówisz, przez okres. Mężczyzn nic nie boli, zawsze są pełni sił, więc jak coś ich dopadnie to zwala z nóg. A my, w sumie od jakichś nastoletnich lat, uczymy się że musimy funkcjonować normalnie, mimo bólu, dyskomfortu, itd. Co do męskiej grypy to nie zapomnę jak znajomy zachwycał się jaki skuteczny lek znalazł na karat, że tak cierpiał przez ten katar, a teraz jak ręką odjął. I mi go polecał. A ja sobie pomyślałam wtedy, że jak można tak przejmować się katarem :)
widać mój komentarz ?
I see you
@@istotazyjaca5915 to zobacz co ciekawego nagrywam
widać, za to jak rozwijam dwie odpowiedzi pod Twoim komentarzem, to widać tylko jedną - na YT nie jest widocznych wiele komentarzy...
too weak to hold bowl
ogladam bowiem w trzecim dniu męskiego przeziębienia
Mnie nic nie tyka odkąd nosze maskę w sklepach i komunikacji. Od lat zdrowy
@@sitro8517 Nie, zmieniam bardzo czesto
Mi się obiło o uszy, że cięższa reakcja mężczyzn ma podłoże ewolucyjne, bo jak jeszcze ludzkość była na etapie "jaskiniowców" to faceci nie mogli sobie pozwolić na bycie nie w formie przez tydzień czy dwa, więc ich organizmy się dostosowały do tego, by przejść chorobę ciężko przez jeden max dwa dni, by od razu móc wrócić do polowań na mamuty. I z jakiegoś powodu organizm z tego nie zrezygnował aż do dziś
Too weak to hold bowl 🥣 😴
A ja twierdze że to mit. Sam za bardzo nie przejmuje się choroba i gorączka typu 38.5 nie robi na mnie większego wrażenia. Nawet rozmawiając z koleżankami to się śmieją z chorujacych mężczyzn ale jak pytań czy faktycznie znają takich facetów to nagle okazuje się że nikt nie zna.
Dowód anegdotyczny to nie dowód.
A mnie kopnął prąd dwa razy jak zakładałem gniazdka i żyję, więc uważam że twierdzenie że prąd zabija to mit. Nawet się z rodziną z tego śmiałem.
Veni.Vidi.Vici. 💪
Fraza "jestem magistrą" rozbawia mnie za każdym razem. Pozdrawiam panią pani magistro. Super.👍kontent.
Dobrze, że nie jest profestrą XD
Ciekawe co na dyplomie napisane...
👍🏿🍀
😌💓💓💓💓💓
Barney: 2 more week and will hold ball ;) A co się stało że nie jesteś już magistrem ale pozostawiłaś tytuł "okiem chemika"? Pytam bo nie nadążam nad modą na zmienianie form męskich na żeńskie.
Może to niebinarnosc
Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę
Za grzechy bab to one powinny chorować i to 10 razy gorzej
Zbyt słaby by trzymać itd ......... Łał .Covid też dusi i rozwala .
Oj tam,nie przeżywaj,ja też jestem chora,i zasuwaj w domu bo jest równouprawnienie 🤦🤦🤦🙄
nie zgadzam się z tymi twierdzeniami że facet jest umierający w czasie przeziębienia lub grypy, ja osobiście przy gorączce 38 normalnie funkcjonuję, fakt jestem nieco osłabiony ale nadal pracuję, chodzę na siłownię i chodzę po górach nawet zimą, dopiero kiedy gorączka przekracza 38,5 to już wtedy rezygnuję z jakiejkolwiek aktywności ale nie użalam się nad sobą , funkcjonuję normalnie i chodzę do pracy (a pracuję na kopalni). Prośba do tych wszystkich maminsynków: nie róbcie z siebie "mamlasów" tylko bądźcie facetami! Od 6 lat nie byłem na zwolnieniu L4 po mimo że miewam przeziębienia czy kilkudniowe choróbska i "nóż mi się otwiera" jak czytam komentarze i stwierdzenia tych wszystkich piz****** którzy umierają w czasie choroby.... Ale takie czasy, kiedyś facet walczył na wojnie, stracił rękę czy nogę i jak najszybciej chciał wrócić na front a dzisiaj co? Ped** fryzurki, spodnie to jakieś dziurawe rurki czy rybaczki do tego "męska" tunika do kolan z cekinami i błyszcząca kurteczka z futerkiem. Panowie ogarnijcie się, żal mi waszych żon czy partnerek....
chyba jestem wyjątkiem bo nawet jak mam 39 stopni to staram się normalnie funkcjonować oczywiście bywają dni, że już padam, ale ogólnie to daję radę i samemu chce mi się śmiać z kolesi którzy mając zaledwie 37,5 stopnia stękają i umierają, ale to chyba p[o części zależy od charakteru i silnej woli, ale jak ktoś jest wychuchany i wylulany przez mamusie to później są takie lalusie
Too weak to hold bowl...🤒
Gdy by nie testosteron to kobiety by umarły z głodu ponieważ jak by odkręcały słoiki z przetworami.😆
Złego diabli nie biorą 🤭
Bzdura, nie wszyscy mężczyźni tak reagują na grypę ja mająć gorączkę 38 stopni chodziłem do pracy a jak czuję, że mnie coś bierze to zażywam 1000mg Vit C plus czosnek .
Pani Magistra xd
Mi się nawet nie chce patrzyć na miseczkę.
Jechałem autem 40 km do dziewczyny z gorączką 39.6. 😁
Co za głupota. Żoną jak kawka ja z dużym psem na spacer grypa typu a i co powiesz.
Współcześni mężczyźni to sieroty .
Odpowiedź na to pytanie jest prosta - bo są rozpuszczeni przez madki 😂
Bo ciężej pracują 😉
ja *odkąd zacząłem REGULARNIE SAUNOWAĆ (nawet latem) i morsować praktycznie nie choruję, *
przeziębienie i objawy grypopodobne mijają zazwyczaj w ciągu jednego dwóch dni.
Tabletek przeciwbólowych zużywam kila na rok, a były lata gdzie nie używałem ich wcale - boli głowa - godzinny spacer do lasu a po powrocie (jeśli nie przejdzie) do na chwilę do łóżka - często wystarcza wtedy 20 minut.
Wcześniej faktycznie jak zachorowałem z bólem gardła, głowy i gorączką - dopadało mnie *DRASTYCZNE OSŁABIENIE "czułem jak opadam z sił z godziny na godzinę"*
Ból przy złamanej ręce, skręconej kostce był NICZYM przy bólu gardła i głowy ...
To fest xD ja tak mam bez żadnego saunowania i morsowania.
gripex i do roboty
Magistra...
idiotek XD
@@kubusia5 Świąt spadł Ci na głowę?
Rosół z kurwielu
@@sylwuniap4951 smacznego...
Zbyt słaby, by utrzymać miseczkę ;)
Facet choruje ciężej bo nie upuszcza sobie złej krwi , tak jak to robi Kobieta co jeden Księżyc. 🤓
Two weak to hold bowl 😂
No i tutaj jak zwykle wszystko jest ok. Jak facet ma coś gorzej od kobiety to jest równość, parytety i nowoczeność. A jak się powie, że kobiety są mniej sprawne od mężczyzn i w związku z tym są gorsze w sportach, to wielkie oburzenie, seksizm, patriarchat.
No i nie odłącznie Pani magistra. Jakby samo Pani było za mało i trzeba podkreślić, że tu nie chodzi o jakiegoś tam magistra, tylko "panią magistrą". Co pokazuje, że feminatywy jak i transy i płeć jako stan umysłu, a nie fakt biologiczny to miecz obosieczny ;)
Ale co ma facet tutaj gorzej? To jest gorzej odczuwać skutki grypy bardziej? A może to jest lepiej, bo można odpuścić i lepiej wypocząć dzięki temu? Dziwny jakiś zarzut ale jak się nie ma do czego przyczepić...
@@lonelysoldier17 Nie rób fikołków. Sado maso jesteś, że chcesz odczuwać skutki tej samej choroby bardziej? Jeśli tak to jest zaburzenie i nie jestes stroną w tej dyskusji, a anomalią i Twoja intepretacja jest fałśzywa.
Sprawa jest banalna. Jeśli wskazujesz, na jakieś uwarunkowania biologiczne, że kobiety z tego powodu mają ciężej, to lewica wznosi kwik, że to dyskryminacja i seksizm. A jeśli facet ma jakieś biologiczne uwarunkowania, które go "dyskryminują" względem kobiet to jest fakt naukowy.
Podobnie jest z body positiv. Z ciekawości sprawdź sobie kilka marek, które promują ten ruch, wejdź w kolekcje odzieżowe i weź sekcja kobiety, otyłe modelki będą czymś normalnym. Potem wejdź w sekcja mężczyźni i znajdź mi Janusza z brzuchem.
Tam każdy model musi mieć 180+, kratę na brzuchu i kwadratową szczękę.
Narracja jest taka, że Tobie ma się podobać otyła baba, a dla otyłej baby otyły facet jest już obleśny i paskudny.
Ten wpis miał zwrócić uwagę na przeciąganie granic absurdu. Ten kanał był fajny dopóki nawet tutaj, gdzie autorka w ogóle nie wypowiada się na tematy ideologiczne musiała koniecznie wrzucić feminatyw i zaznczyć z jaką ideologią się identyfikuje. To tak jak Apple, firma technologiczna, produkuje elektronikę i soft, zamiast się skupić na tym, to robią jakieś akcje ideologiczne jak ostatnia aktualizacja apple watcha gdzie dodali specjalną raczę w hołdzie dla murzynów. Nie wspominając już o ciągłym wręcz napastliwym wciskaniu "poparcia" dla XYZ+. W jaką stronę to zmierza. Że na zachodzie w szkole zawiesza/wyrzuca się dzici, które stwierdzą, że są dwie płcie.
@@Skogyr28 niczego nie chcę, po prostu szukam korzyści w każdej sytuacji ;) Po drugie to o czym mowa na wideo to chyba nie fakt naukowy, a po prostu możliwe wyjaśnienie (nie chce mi się drugi raz słuchać). Po trzecie nie wiem czy to dyskryminacja powiedzieć że kobiety mają z jakiegoś biologicznego powodu ciężej - nie zauważyłem tego na lewicy (no chyba wręcz przeciwnie - wielu mówi, że kobiety mają ciężej). Po czwarte Okiem Chemika zawsze mówi, że jest magistrą chemii, więc nie wiem czemu tu miałaby powiedzieć inaczej.
Natomiast to co mówisz o body positive, to ciekawa kwestia, nie zwróciłem uwagi ale dzięki za podpowiedź, przyjrzę się. Tylko że z drugiej strony kobiety aż tak nie patrzą na wygląd i nigdy nie patrzyły, więc może stąd ich nie trzeba aż tak zachęcać do tych brzuchatych Januszy ;)
„Jestem magistrą... chemii” To jest już nowomowa partyjna
lepiej by brzmiało jestem magistrem, nie idź w te g... formy
Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę
Too weak to hold bowl 🥣 😴
Zbyt słaby, aby trzymać miseczkę