Mi też czasem gumka pękła, ale nie w raczkach, bo raków nie mam. Choć takie zabezpieczenie czasem jest potrzebne, prawda? By się "nie przewrócić", żeby życiorysu sobie nie zmienić tak nagle. Lepiej być przygotowanym w drodze życia na "rozmaitości" dnia powszedniego. Uśmiechy ślę! 🤠
Życia, jak życia, ale w górkach raczki wdają nam się zimą niezbędne. Z żalem patrzymy na wszystkich niewyposażonych, ślizgających się co krok lub wywalających na lodzie lub ubitym śniegu 🤨
@@zbutairowerem To prawda. Robiąc GSB majem 2021 roku, trafiłem na Babiej Górze na śnieg, lód. Ale też błoto i rwącą wodę. Lekko nie było i fakt - byłem bez raków. Zresztą nawet wspominam o tym drapiąc się na Babią, że dobrze byłoby takowe mieć. Tymczasem Spacerowiczki! 🤠Uśmiechu życzę, choć tego akurat Wam nie brakuje! Hej!
Piękną miałyście pogodę! A tylko ze 100 m przed źródłem "Stefan" przy jednym z wodospadów, tuż przy rzece, wypływa w 2 miejscach jeszcze smaczniejsza niż "Stefan" - "Łomniczanka"! Musicie tam zatem jeszcze wrócić!
Super, pozdrawiam.
Nawzajemnie 😉😊
Beskid Sądecki piękny jest!
Zaprawdę, piękny 😊
Mi też czasem gumka pękła, ale nie w raczkach, bo raków nie mam. Choć takie zabezpieczenie czasem jest potrzebne, prawda? By się "nie przewrócić", żeby życiorysu sobie nie zmienić tak nagle. Lepiej być przygotowanym w drodze życia na "rozmaitości" dnia powszedniego. Uśmiechy ślę! 🤠
Życia, jak życia, ale w górkach raczki wdają nam się zimą niezbędne. Z żalem patrzymy na wszystkich niewyposażonych, ślizgających się co krok lub wywalających na lodzie lub ubitym śniegu 🤨
@@zbutairowerem To prawda. Robiąc GSB majem 2021 roku, trafiłem na Babiej Górze na śnieg, lód. Ale też błoto i rwącą wodę. Lekko nie było i fakt - byłem bez raków. Zresztą nawet wspominam o tym drapiąc się na Babią, że dobrze byłoby takowe mieć. Tymczasem Spacerowiczki! 🤠Uśmiechu życzę, choć tego akurat Wam nie brakuje! Hej!
Piękną miałyście pogodę! A tylko ze 100 m przed źródłem "Stefan" przy jednym z wodospadów, tuż przy rzece, wypływa w 2 miejscach jeszcze smaczniejsza niż "Stefan" - "Łomniczanka"! Musicie tam zatem jeszcze wrócić!
Wrócimy na pewno. Może następnym razem będzie więcej czasu na dokładniejszą penetrację okolicy :)
Tylko nie zapomnijcie o pustych butelkach do nabrania "Łomniczanki"!