Przydatny film dla każdego początkującego jak i osób podchodzących do egzaminu, cieszy mnie to że instruktor nie siedział cicho tylko mówił i przypominał o regułach ustawiania motocykla np. do osi jezdni, przypominał o znakach, skrzyżowaniach etc. Jeździłem dawno temu 125-tka przez krótki okres czasu, ale byłem na podobnym szkoleniu w anglii. Teraz po tylu latach myślę o powrocie na jednoślad, ale tym razem planuję zacząć od zrobienia prawa jazdy kategorii A2. 125-tki są bardzo dobrymi motocyklami do nauki jazdy i rozpoczęcia przygody, jednak bardzo szybko po czasie nawet te 15KM wydaje się troszkę za mało a zwłaszcza podczas jazdy na drogach ekspresowych czy autostradach. Po mieście czy drogach z ograniczeniem do 90 km/h są jak najbardziej wystarczające i bardzo ekonomiczne a na dodatek ze względu na swoją niską masę, bardzo zwinne.
8:30 mam jedną wątpliwość Panie Dariuszu - czy po wyjechaniu spod wiaduktu ulicą Mościckiego musimy przemieszczać się do osi jezdni chcą dalej jechać tą ulicą? Mój instruktor nie kazał mi, ale mając na uwadze kilka innych rzeczy wolę zapytać :) miłego dnia!
Żebyś widział, jak wyglądał mój kurs na B. gościu patrzył się tylko na baby i komentował ich ubiór, po 6 latach chciałem skończyć prawko i wziąłem sobie z 6 godzin, to kompletnie nic się nie dowiedziałem, tylko jeździłem. Instruktora trzeba było ciągnąć ciągle za język i się domyślać. Zdałem za 3 razem. Teraz podchodzę na A.
@@Directer20 I cyk: egzamin oblany. Strzałka S-3 na egzaminie to potencjalna pułapka: jeśli zatrzymałeś się wcześniej i dopiero się włączyła - to OK, ale jak zatrzymałeś się na świecącej S-3, to prawdopodobieństwo, że zgaśnie zanim ruszysz jest cholernie wysokie.
5:12 tak blisko prawej żeby cię nikt nie widział żeby bie było szansy uniknięcia jak ktoś wyjedzie. Co za głupoty. Dobrze że yo trzeba zdać tylko raz. Nigdy bym tak nikomu nie polecał jeździć.
Z punktu widzenia PoRD - mamy jechać "możliwie blisko prawej krawędzi jezdni", ale z punktu widzenia bezpieczeństwa na motocyklu to samobójstwo (zapadnięte studzienki, zmniejszona widoczność dla kierowców, którzy właśnie wyprzedzili samochód za nami i próbują nas zepchnąć na krawężnik, bo nas nie widzą).
10:10 - dlaczego sygnalizujemy tylko wyjazd z ronda skoro na skrzyżowaniu jedziemy w lewo? 13:33 - nie powinno się sygnalizować zakończenia manewru omijania?
Co do 10:10 to też pytałem o to mojego instruktora, powiedział że były jakieś zmiany w przepisach i już nie trzeba przed rondem sygnalizować zamiaru skrętu w lewo, podobno wprowadzało to więcej zamieszania niż pożytku i zmienili
6 місяців тому+1
Nie używamy lewego kierunkowskazu żeby nie tworzyć precedensów. Rozumiem Twój punkt, ale gdyby zamiast 4 wlotów było 5 albo 6 to który byłby w lewo? Dodatkowo wjeżdżając na rondo i tak odginamy tor jazdy w prawo. De facto wykładnia jest taka, czy włączysz lewy kierunkowskaz w takiej sytuacji czy tez nie, niczego to nie zmienia. Co do kwestii omijania to tutaj wystąpił ewidentny błąd a nawet dwa. Po pierwsze nie sygnalizujemy manewru omijania lecz ZMIANY PASA ruchu. Więc tak naprawdę powinien być kilkanaście sekund wcześniej kierunkowskaz w lewo zmiana pasa na lewy, potem kolejna zmiana pasa podczas omijania autobusu a na koniec oczywiście powinien być prawy kierunkowskaz i zmiana pasa na prawy za autobusem. Co więcej doszło tam do kolejnego wykroczenia, kursant ani instruktor nie ułatwili autobusowi włączenia się do ruchu i zmiany pasa ruchu.
Na takim SoRO NIGDY nie jedziemy w lewo: zawsze wjeżdżamy na obwiednię "prosto" i zjeżdżamy skręcając w prawo (dlatego też NIGDY nie wolno nam przy koncentrycznych dwóch pasach zjechać w prawo - chyba, że znaki wskazują inaczej - ale to nie na koncentrycznych "rondach"). Oczywiście istnieją "ronda" na których zachowujemy się inaczej (na przykład te na planie kwadratu, gdzie jazdę po "rondzie" musimy za każdym razem sygnalizować lewym kierunkowskazem, a wyjazd z niego jest na wprost - wtedy nic nie sygnalizujemy). Nie sygnalizujemy "zakończenia manewru omijania" - o nie ma nic wspólnego z kierunkowskazami. PoRD nakazuje sygnalizację zamiaru wykonania manewru zmiany pasa lub kierunku ruchu. Kierunkowskaz należy wyłączyć NIEZWŁOCZNIE po wykonaniu manewru. To jawnie pokazuje, dlaczego nie należy sygnalizować czegokolwiek lewym kierunkowskazem wjeżdżając na SoRO - gdybyśmy uznali, że "skręcamy w lewo" to MUSIELIBYŚMY mieć włączony lewy kierunkowskaz aż do WYJAZDU z "ronda" - to totalnie nie ma sensu i jest wbrew logice nakazującej czytelną sygnalizację naszych zamiarów. Natomiast w 13:40 ja tu widzę wykroczenie: ani kursant ani instruktor nie umożliwili wjazdu autobusu, który czytelnie sygnalizował wyjazd z zatoki/przystanku w terenie zabudowanym: podejrzewam, że na egzaminie mógłby to być dobry powód by kandydata na kierowcę oblać.
Przydatny film dla każdego początkującego jak i osób podchodzących do egzaminu, cieszy mnie to że instruktor nie siedział cicho tylko mówił i przypominał o regułach ustawiania motocykla np. do osi jezdni, przypominał o znakach, skrzyżowaniach etc.
Jeździłem dawno temu 125-tka przez krótki okres czasu, ale byłem na podobnym szkoleniu w anglii. Teraz po tylu latach myślę o powrocie na jednoślad, ale tym razem planuję zacząć od zrobienia prawa jazdy kategorii A2. 125-tki są bardzo dobrymi motocyklami do nauki jazdy i rozpoczęcia przygody, jednak bardzo szybko po czasie nawet te 15KM wydaje się troszkę za mało a zwłaszcza podczas jazdy na drogach ekspresowych czy autostradach. Po mieście czy drogach z ograniczeniem do 90 km/h są jak najbardziej wystarczające i bardzo ekonomiczne a na dodatek ze względu na swoją niską masę, bardzo zwinne.
Rewelacja instruktor!!!🫵💪🏼💪🏼💪🏼💪🏼
8:30 mam jedną wątpliwość Panie Dariuszu - czy po wyjechaniu spod wiaduktu ulicą Mościckiego musimy przemieszczać się do osi jezdni chcą dalej jechać tą ulicą? Mój instruktor nie kazał mi, ale mając na uwadze kilka innych rzeczy wolę zapytać :) miłego dnia!
Mój instruktor przez 20h kursu tyle n przekazal. Ehhh...
Żebyś widział, jak wyglądał mój kurs na B. gościu patrzył się tylko na baby i komentował ich ubiór, po 6 latach chciałem skończyć prawko i wziąłem sobie z 6 godzin, to kompletnie nic się nie dowiedziałem, tylko jeździłem. Instruktora trzeba było ciągnąć ciągle za język i się domyślać. Zdałem za 3 razem. Teraz podchodzę na A.
Mi się trafił sprawiedliwy instruktor zdane za pierwszym na B@@yessaint5681
@@yessaint5681 Zdałeś?
Włączamy,a nie WŁACZAMY!!!
Witam.Może głupie pytanie ale czy trasa na egzaminie zawsze jest ta sama czy tak jak na kat. B jeździmy tam gdzie chce egzaminator?
Tam gdzie zechce egzaminator, ale motocykl raczej trasa stała.
@ Dzięki Bardzo! Na wiosnę trzeba spróbować .
Te strzałki warunkowe to jakieś nieporozumienie... Zanim się zatrzymamy i ruszymy, to i tak zapala się zielone :)
Albo strzałka zdąży zgasnąć :D
@@Directer20 I cyk: egzamin oblany. Strzałka S-3 na egzaminie to potencjalna pułapka: jeśli zatrzymałeś się wcześniej i dopiero się włączyła - to OK, ale jak zatrzymałeś się na świecącej S-3, to prawdopodobieństwo, że zgaśnie zanim ruszysz jest cholernie wysokie.
5:12 tak blisko prawej żeby cię nikt nie widział żeby bie było szansy uniknięcia jak ktoś wyjedzie. Co za głupoty. Dobrze że yo trzeba zdać tylko raz. Nigdy bym tak nikomu nie polecał jeździć.
Z punktu widzenia PoRD - mamy jechać "możliwie blisko prawej krawędzi jezdni", ale z punktu widzenia bezpieczeństwa na motocyklu to samobójstwo (zapadnięte studzienki, zmniejszona widoczność dla kierowców, którzy właśnie wyprzedzili samochód za nami i próbują nas zepchnąć na krawężnik, bo nas nie widzą).
@@PiotrPilinko trzeba to zdać i mieć za sobą i tyle.
10:10 - dlaczego sygnalizujemy tylko wyjazd z ronda skoro na skrzyżowaniu jedziemy w lewo?
13:33 - nie powinno się sygnalizować zakończenia manewru omijania?
Co do 10:10 to też pytałem o to mojego instruktora, powiedział że były jakieś zmiany w przepisach i już nie trzeba przed rondem sygnalizować zamiaru skrętu w lewo, podobno wprowadzało to więcej zamieszania niż pożytku i zmienili
Nie używamy lewego kierunkowskazu żeby nie tworzyć precedensów. Rozumiem Twój punkt, ale gdyby zamiast 4 wlotów było 5 albo 6 to który byłby w lewo? Dodatkowo wjeżdżając na rondo i tak odginamy tor jazdy w prawo. De facto wykładnia jest taka, czy włączysz lewy kierunkowskaz w takiej sytuacji czy tez nie, niczego to nie zmienia. Co do kwestii omijania to tutaj wystąpił ewidentny błąd a nawet dwa. Po pierwsze nie sygnalizujemy manewru omijania lecz ZMIANY PASA ruchu. Więc tak naprawdę powinien być kilkanaście sekund wcześniej kierunkowskaz w lewo zmiana pasa na lewy, potem kolejna zmiana pasa podczas omijania autobusu a na koniec oczywiście powinien być prawy kierunkowskaz i zmiana pasa na prawy za autobusem. Co więcej doszło tam do kolejnego wykroczenia, kursant ani instruktor nie ułatwili autobusowi włączenia się do ruchu i zmiany pasa ruchu.
a to ewidentnie nie wpuścił autobusu który sygnalizował zamiar włączenia się do ruchu
Na takim SoRO NIGDY nie jedziemy w lewo: zawsze wjeżdżamy na obwiednię "prosto" i zjeżdżamy skręcając w prawo (dlatego też NIGDY nie wolno nam przy koncentrycznych dwóch pasach zjechać w prawo - chyba, że znaki wskazują inaczej - ale to nie na koncentrycznych "rondach"). Oczywiście istnieją "ronda" na których zachowujemy się inaczej (na przykład te na planie kwadratu, gdzie jazdę po "rondzie" musimy za każdym razem sygnalizować lewym kierunkowskazem, a wyjazd z niego jest na wprost - wtedy nic nie sygnalizujemy).
Nie sygnalizujemy "zakończenia manewru omijania" - o nie ma nic wspólnego z kierunkowskazami. PoRD nakazuje sygnalizację zamiaru wykonania manewru zmiany pasa lub kierunku ruchu. Kierunkowskaz należy wyłączyć NIEZWŁOCZNIE po wykonaniu manewru. To jawnie pokazuje, dlaczego nie należy sygnalizować czegokolwiek lewym kierunkowskazem wjeżdżając na SoRO - gdybyśmy uznali, że "skręcamy w lewo" to MUSIELIBYŚMY mieć włączony lewy kierunkowskaz aż do WYJAZDU z "ronda" - to totalnie nie ma sensu i jest wbrew logice nakazującej czytelną sygnalizację naszych zamiarów.
Natomiast w 13:40 ja tu widzę wykroczenie: ani kursant ani instruktor nie umożliwili wjazdu autobusu, który czytelnie sygnalizował wyjazd z zatoki/przystanku w terenie zabudowanym: podejrzewam, że na egzaminie mógłby to być dobry powód by kandydata na kierowcę oblać.