Jestem zdziwiony tym, że kanale dziewczyn pojawia się hejt, nie spotkałem się z tym, aż ciężko uwierzyć w to że miejsce, które dla każdego widza jest ukojeniem, azylem spokoju i pozytywnej energii można hejtować.
Zgadzam się w 100%. Zaskakujące, że są ludzie, którzy hejtują dziewczyny, które są mądre, piękne, zdolne no po prostu wspaniałe:) Ja tam jestem w nich zakochana
Ja także tego nigdy nie usłyszałam od swoich i tez mi tego bardzo brakowało i w zasadzie do tej pory brakuje ale potrafię sobie już z tym radzić. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
Czesto o tym mysle, ale po raz pierwszy napisze: duzo od Was czerpie, nie tylko w temacie literatury. Jestem w wieku 30+, powoli zakladam wlasna rodzine i w jakis sposob jestescie dla mnie wzorem domu, ktory chcialabym stworzyc dla swoich dzieci… pelnego ciepla, zrozumienia, smiechu, rozmowy, obecnosci. Dziekuje. ❤️
Ten kanał jest dla mnie miejscem ucieczki od świata, odpoczynku, relaksu. Uwielbiam was słuchać. Dziękuję, że decydujecie się podzielić z nami częścią swojego życia ☺️
To Q&A utrzymało mnie w przekonaniu, że są Państwo wspaniałymi ludźmi ze wspaniałymi dziećmi. Szczęścia w zdobywaniu jeszcze większej ilości subskrybentów. ❤️🐼
Gosia, w przyszłości będziesz bardzo przydatna młodym ludziom, zapowiada się istna lawina potrzebujących, szczególnie, że nadciąga światowy kryzys. Wybrałaś bardzo szlachetną drogę, ale nigdy nie zapomnij o sobie w tym wszystkim, nie przeocz siebie przez przypadek : ) Myślę sobie jednak, że to twoje nieoczywiste - na pierwszy rzut - połączenie kobiety silnego charakteru, która umie się porządnie zirytować i wrzasnąć z autentycznie opiekuńczym sercem, nie jest żadną sprzecznością i idealnie nadaje się do tego fachu ; )
Kiedy byłam młodsza strasznie bałam się zostania rodzicem. Nie miałam dobrych wzorców, bałam się zepsuć małego człowieka. Dzięki Wam to się zmieniło, jesteście olbrzymią inspiracją, wasze przemiany, olbrzymia odwaga i otwartość. Widzę już, że przeszłość mnie nie określa i mogę być wspaniałym rodzicem, choćby dlatego, że właśnie tego chcę. Ślę do Was pełno miłości i uścisków!
Ten film tylko utwierdzil mnie w przekonaniu jak bardzo otwartymi, wrażliwymi i mądrymi jesteście ludzmi ❤️ obserwuje Wasz kanał od samego początku i mam nadzieję, że będziecie go prowadzić do końca świata i jeden dzień dłużej ❤️ Wasz kanał, podobnie jak dla wielu innych Waszych obserwatorow, jest dla mnie prawdziwa comfort zone, miejscem relaksu, otwartej dyskusji i inspiracji
Pięknie to napisałaś Iga i bardzo często po Twoich komentarzach się wzruszam. Dziękuje Ci za to. Nie ma lepszego komplementu wg mnie niż bycie dla kogoś „comfort zone” ❤️
Gratuluję 40 tys. subskrybentów, życzę 100 i bardzo dziękuję że jesteście. Wasze filmy umilają wieczory, inspirują i motywują nie tylko do czytania książek ale też do lepszego życia. Pozdrawiam was bardzo serdecznie i niech się spełnią wszystkie wasze plany i marzenia ❤️.
Jesteście pięknymi ludźmi i wspaniałymi rodzicami, czego najlepszym dowodem są Wasze fantastyczne córki ❤️ pewnie nie zawsze było łatwo 😉, ale rzadko między rodzicami, a dziećmi istnieje taka cudowna więź - bądźcie z siebie dumni 🙂
Tęskniłam za q&a! Jesteście fantastycznymi ludźmi. Dopinguje Cie Małgosiu w realizacji planu na życie! 🤟 Mów o tym częściej! Warto żyć po 40, po 50, po 60 itd :D Niestety za często myślimy, że jesteśmy już za starzy na coś. Warto to odczarować.
Święte słowa, że wiara i kościół mają ze sobą mało wspólnego. Im głębiej się nad tym zastanawiam, a ostatnio robię to często, tym bardziej utwierdzam się właśnie w tym przekonaniu. Do tej pory pamiętam, jak po śmierci mojej babci pierwsze, o co zapytał ksiądz, to potwierdzenie wpłaty na konto parafii. Zero kondolencji, zero dobrego słowa. Hajs musiał się zgadzać. A najgorsze, co mnie spotkało, to jak tydzień po śmierci mojego synka, ksiądz na mszy całkowicie pomylił jego imię. Ktoś powie, że to pierdoła, ale dla mnie to był cios poniżej pasa. Od tamtej pory nie chodzę do kościoła i w zasadzie nie wiem, kiedy pójdę. Nie zmienia to faktu, że dalej jestem wierząca, chociaż wyznaję zasadę, że nieważne w kogo się wierzy, grunt to nie być w życiu łajzą. Żyć tak, żeby się tego nie wstydzić. Pozdrawiam Was ciepło ♥️
Przejmująca jest Twoja historia, to jest właśnie najgorsze we „współczesnym” kościele, brak empatii u zrozumienia, niestety niewiele się słyszy dobrego ostatnimi czasy i choć moje przeżycia z nim związane nie były tak silne jak Twoje to nie chce tam wracać być może już nigdy. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
Element boski to dobro w ludziach! Czymajta się ciepło i zdrowo wszyscy. Fajnie posłuchać i docenić, jak bardzo my ludzie jesteśmy do siebie podobni w dużych i małych sprawach ❤️🔥 Gosia +100 za bombardowanie Daniela błyskawicami w spojrzeniu 😋
Oglądając Was za każdym raz mam uśmiech na twarzy. Lubię w jaki sposób pokazujecie siebie. I te słowa Pani Małgosi rób tak żeby być szczęśliwym. Tacy rodzice to skarb ♥️
Ach jak ja Was uwielbiam❤ Gdy wysłuchałam Waszych wszystkich odpowiedzi stwierdziłam dużo podobieństw z Tobą Małgosiu: Uwielbiam śpiewać, interesuje mnie psychologia, moją ulubioną bohaterką jest Anne Shirley i ze sportem mi nie po drodze 🙂😘 Wspaniały film. Wielkie brawa i szacunek dla Was za to, co robicie😘❤ Pozdrawiam ciepło 😘
Bardzo fajne Q&A, miło Państwa bliżej poznać🥰 Pani Małgosi życzę dużo satysfakcji z realizowania pasji, a Panu Danielowi żeby cele udało się osiągnąć! Serdecznie pozdrawiam🥰
Panie Danielu, co do tej literatury młodzieżowej którą Pan przytoczył to z przyjemnością uścisnę Panu rękę (wirtualnie, ale zawsze). Mój okres w szkole podstawowej przypada na lata 90. i takich pisarzy właśnie jak Szklarski, Adam Bahdaj czy Niziurski czytałem dosłownie wszystko. A już Pan Samochodzik to w ogóle był bohater mojego dzieciństwa. Tak więc nie jest Pan sam :) Pozdrawiam.
Z wiarą IDENTYKO, wywodzę się z bardzo, ale to bardzo wierzącej rodziny (fanatycznej ? ) mamy ślub kościelny (żałuję, dzisiaj tylko cywilny bym brała pod uwagę - aczkolwiek dogadujemy się super od 20 lat :) ) ochrzciłam dzieci (ze strachu przed moimi rodzicami) natomiast jak syn szedł do przedszkola powiedziałam STOP.. moje życie , moja sprawa...do komunii nie poszli, na religię nie chodzą. Też wierzę w dobrych ludzi, uczciwość i w rodzinę... jak bardzo poczułam się wolna, gdy nie musiałam się ukrywać... to wiedzą tylko ci, co przeszli podobną drogę. I bardzo nie lubię, gdy ktoś z wiary robi temat tabu... nie mam problemu z tym, że ktoś wierzy (szanuję) i nie mam problemu mówić wprost, że nie wierzę i oczekuję takiego samego szacunku jaki ja mam do wierzących. Super to wasze Q&A dzisiaj... świetne pytania... mogłabym 2 godziny słuchać
Przebyłam identyczną drogę 💕. Długo mi zajęło zrozumienie, że to nie moja wiara, tylko spełnianie woli rodziców. Motorem były moje dzieci, w momencie decyzji czy będą uczęszczać na religię, myślę sobie hej, nie zrobię tego samego moim dzieciom. Nie będę odstawiać szopki dla rodziny, jak to było na ślubie i chrzcie, stop. Szanuję wiarę innych, ale też chcę być szanowana, mimo odmiennych poglądów. I żyje się lżej.
Jako Grupa jesteście bosccy 👍😍cała czwórka razem i każde z osobna. Moim marzeniem jest zobaczyć Was na żywo 🤗. A że mieszkamy blisko, pewnie kiedyś się spełni.
Gratulacje! PS. Myślałam, że nigdy tego nie powiem ani nie pomyślę, ale dziękuję pandemii za Was. I nigdy nie przestańcie nagrywać, bo w końcu są przesympatyczni Literaccy , którzy są w podobnym wieku i też lubią ksiazki. Uwielbiam Was i zaksiążkowane też. 😍
Panie Danielu! Uwielbiam te same książki młodzieżowe, które Pan. Jestem 10 lat młodsza od Pana, ale pasją własnie do tych lektur ( Klub Siemiu Przygód, Zbigniew Nienacki, Adam Bahdaj, Hanna Ozogowska) zaraził mnie Tata i czytałam w większości jego egzemplarze. A swoim dzieciom (dziewczynki 8 i 10 lat, które juz same oczywiście czytają, ale tez mamy rytuał, że ja im czytam) własnie przeczytałam Długi deszczowy tydzień :)
Dzięki za ten filmik 🤩W tym momencie nadrobiłem wszystkie Wasze Q&A 💛A w tle widzę "Co robić przed końcem świata" Stawiszyńskiego, które teraz czytam 💛
Ja miałam odwrotnie z płcią dziecka, ponieważ lekarz twierdził, że to będzie dziewczynka a ja marzyłam o chłopcu i uparcie wierzyłam, że lekarz się pomylił i tak się właśnie stało, że urodził się Michał. 🌹
Pierwszy raz w sumie od dłuższego czasu coś komentuje pod jakimkolwiek filmem, ale ostatnia odpowiedz jest mi bardzo bliska. Moi rodzice również nie mają ślubu kościelnego i także mieli problem (28lat temu) żeby mnie ochrzcić… ochrzcili mnie dopiero jak miałam 3 lata i to 300km od domu rodzinnego… poza tym film wspaniały i duże ciepło od Was bije. Uwielbiam oglądać Wasze filmy i Dziewczyn także 😻 taką rodzine chciałabym w przyszłości stworzyć, z masą zrozumienia, miłości i wsparcia 🥰 wszystkiego dobrego dla Waszej 4 ♥️
Obejrzałam ten filmik rano… Nie wiem, jak to zrobiliście, ale wprawiliście mnie w doskonały humor. A nie było z tym najlepiej… Dzięki! POZDRAWIAM CIEPLUTKO. 👍
Przemilo nam bardzo… to zawsze takie wzruszające jak ktoś w takiej z pozoru nieważnej rzeczy jak nagrywanie filmów potrafi znaleźć coś dobrego dla siebie, przytulam Cię mocno na kolejne dni tygodnia ❤️
Myślę, że wielu rodziców powinno brać z was przykład. Takie podejście do życia, to jak wspieracie się nawzajem 🥰 Mam nadzieję, że wasze plany i marzenia się spełnią. Pozdrawiam cieplutko ❤️
Wasz szacunek do siebie nawzajem i do swiata jest jak to cieplo herbaty pod kocykiem :) inspirujecie mnie Wasza "eksploatacja zycia" i "wolna przestrzenia" kazdego z Was - jakby Pani Malgosia i na to miala jakis przepis, to ja jestem pierwsza w kolejce!!! ;) Ps. dziekuje, ze mowicie tez o Waszych trudach i zmaganiach.
Dobrze, że nie zrobiliście tematów tabu. Otwartość i szczery dialog jest bardzo istotny 🙂 powinniście częściej robić takiej pogadankowe filmy na różne tematy około rodzinne, związkowe, rodzicielskie itp. Byłoby wspaniale 😊 Odnośnie śpiewania i praw autorskich - masz prawo wykonać cover i prawo tego nie zabrania więc jak najbardziej zachęcam. Ciekawi mnie jeszcze wspomniany temat węchu - czy on przekłada się również na perfumy i czy posiadasz swoją kolekcje perfum? 😊 Dla mnie węch był zawsze bardzo ważny, jestem absolutna miłośniczka perfum i jestem ciekawa jak to wygląda u Ciebie. Pozdrawiam Was bardzo bardzo serdecznie! ❤
Jeśli chodzi o perfumy to absolutnie również jest to mój konik, mam kilka swoich ulubionych do których systematycznie wracam lub wracałam: bardzo lubię guerlain mandarynka i bazylia, z tej samej serii - passiflora jak dobrze pamietam, uwielbiam limitowane edycje les eaux de chanel aktualnie używam dwóch: Paris-Edimburg oraz Paris-Deauville. Zapachem do którego wracam od zawsze jest chanel chance i Dior w zależności od nastrój (teraz mam blooming bouquet) a No i ostatnie moje odkrycie to lequvent ale nie pamietam teraz które. W każdym razie pointujac - kocham zapachy 🙃 Co do śpiewania czy tez muzyki to któregoś razu umieściliśmy Daniela utwór w naszym vlogu i niestety został zweryfikowany z automatu negatywnie i musieliśmy to poprawić (bo był wydany na płycie - oczywiście Daniela). Natomiast zastanawiam się czy ewentualnie autor jakiejś piosenki użytej (skowerowanej) nie może np jej zablokować 😳 Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
Świetne Q&A! Niby długie, a myślałam tylko o tym, żeby się nie kończyło, bo super się oglądało 😍 Instagrama nie mam, a chętnie bym z Państwem porozmawiała, czy live na UA-cam w Państwa wykonaniu byłby możliwy? Możnaby zacząć live-a od kilku najczęściej zadawanych pytań, a potem rozmowa by się potoczyła na podstawie komentarzy podczas transmisji!🤩 Pani Małgosiu, pięknie Pani wygląda w okularach! Chętnie zobaczę haul zakupowy np. we vlogu :) Z niecierpliwością czekam na turniej grupowy 😄 ostatnie pytanie mocne, ale odpowiedź wspaniała, mam takie samo zdanie :) miłego dnia! ☀️
Zawsze się wzruszam czytając Twoje komentarze, bo odnosisz się do absolutnie każdej rzeczy, którą poruszymy i oglądasz nas niezwykle wnikliwie, dziękujemy za to serdecznie i pomyślimy nad livem tutaj 🥰❤️
Warto zaznaczyć, że Kościół to ludzie, kościół w znaczeniu świątyni czy instytucji to coś o czym mówicie. Jeśli macie z kim się spotkać i porozmawiać o Bogu, to macie swój kościół. Księża w parafiach się zmieniają i czasem wystarczy przeczekać aż zniknie albo wyjedzie. Sam jestem przykładem jak w jednym mieście nie chodzę do najbliższego kościoła tylko muszę dojeżdżać, bo poglądy księdza są wygłaszane z ambony. Kawałek dalej i już świetna wspólnota ludzie i księża.
I pewnie masz racje w tym co piszesz, niemniej za dużo złych doświadczeń mnie spotkało i za dużo złego ludzie kościoła byli i są odpowiedzialni i wiem ze to tylko ludzie ale jednak wymaga się od nich zupełnie czegoś innego niż to co jest ich udziałem. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
@@literaccy wykorzystam chwilę Waszej uwagi, skoro już ktoś z Was odpowiedział :) Moja przygoda z Kościołem zmieniała się jak w kalejdoskopie - serio. Gdy byłem w wieku gimnazjalnym, aż do technikum, byłem zagorzałym ateistą jednak z poszanowaniem wiary innych osób (gdy ktoś pytał mnie to nie wierzyłem, ale nie przekonywałem nikogo do swojej ścieżki). Miałem cało-wakacyjną przygodę jako ratownik na basenie takiej natury, że trafiłem na druha, który był zielonoświątkowcem i rozmawialiśmy na dyżurach godzinami o chyba wszystkich aspektach wiary, byłem nawet przyjęty do zboru i zrobił mnie bratem w duchu przy wspólnej modlitwie. Przy domowym spotkaniu z nim kiedyś miałem na głos wypowiedzieć swoje grzechy ale gdy nastała moja kolej odebrało mi mowę - miałem ciemność przed oczyma. Od tej chwili uznał, że zstąpił diabeł i wszedł we mnie. To było coś, co dziś mnie bawi, ale wtedy ogromnie mnie poruszyło. To było nasze ostatnie spotkanie, ale nie dlatego, że poczułem się przerażony czy obrażony. Po prostu wyjechałem za druga połówką aż do Gdańska a później straciłem z tym druhem kontakt z powodu studiów (którym nota bene nie ukończyłem, ale przynajmniej miałem powód by pojechać za miłością życia). Moja (dziś już żona) była od najmłodszych lat wierząca i to głęboko. Podobnie śpiewała też w kościele psalmy. Nigdy nie zmuszała mnie do chodzenia do Kościoła - sama chodziła a mi było głupio zostawać tak samemu w domu jak ona wychodziła, więc zacząłem chodzić i już świadomie słuchałem tego, co w kościele mówią. Trafialiśmy na różnych księży, bo jako studenci często się przeprowadzaliśmy. Chodziliśmy do Kościoła z Lechem Wałęsą i zdarzało się, że siadaliśmy ławkę za nim (szczególnie jak rodzina przyjeżdżała), później bierzmowanie odbyłem w zupełnie innym kościele niż chodziłem, bo w innej dzielnicy miasta. Chrzest miałem w Kościele wojskowym w mojej maleńskiej miejscowości, bierzmowanie w wielkiej parafii Gdańskiej, w której pojawiłem się w zasadzie tylko raz, mieszkając jeszcze w Gdańsku słuchałem kazań osobistego księdza Wałęsy (dosłownie osobistego, bo Wałęsa zawsze dostawał klęcznik od ministranta i jako pierwszy otrzymywał komunię). Aż wzięliśmy ślub w Kościele żony z jej wioseczki a syna ochrzciliśmy jeszcze gdzie indziej. Kancelarie Kościelne przez to mają strasznie dużo do roboty, i zawsze jak słyszą nasze wyjaśnienia co, kto gdzie i kiedy to ręce opadają tym pracownikom i zakonnicom. Teraz mieszkamy na rubieży Gdańskiej i chodzimy do różnych kościołów głównie przez poglądy (bardzo dużo polityki wrzuca w kazania) księdza z najbliższego kościoła. Ostatnie trzy lata były okresem wielkiej próby dla nas - ojciec mojej żony zmarł po roku walki z ciężkim nowotworem, a pandemia spowodowała, że siostra żony sama opiekowała się z mamą ojcem, który nie był wzorem ojca dla żadnego z wielu dzieci. Moja żona była w ciąży i z powodu zagrożenia tej ciąży nie mogła ruszyć się nawet z mieszkania, żeby pożegnać się z ojcem przed jego odejściem. Czuliśmy się jak w więzieniu przez pandemię i ciążę i czuliśmy się winni temu, że jedyna pomoc jaką mogliśmy dać siostrze, mamie i ojcu to załatwianie lekarza przez telefon czy wysłanie wózka inwalidzkiego. Do dziś siostra i mama leczą się bo były w domu, kiedy ojciec zmarł w łóżku przy nich. To wszystko zmieniło w czasie mój pogląd na wiarę i wiem, że nie wierzę po chrześcijańsku bo znam katechizm, znam biblię i wiem, że w wielu kwestiach po prostu uznany bym był za heretyka, ale wierzę w pewną formę Boga, który poddał naszą rodzinę próbie - jednej z trudniejszych prób jakie miałem, ale chadzam do kościoła bo to jedyne miejsce w którym mogę czuć, że jestem bliżej tego co wierzę. Mimo, że potrafię sprzeczać się z księżmi i apologetami. Jednak dostaliśmy najcudowniejsze dziecko na świecie (każdy rodzic tak mówi o swoim dziecku, wiem) i czujemy, że to właśnie dzięki przejściu tej próby zostaliśmy w taki sposób nagrodzeni. W największy okres restrykcji zostałem dopuszczony do bycia przy porodzie, czego w tamtym czasie w całej Polsce praktycznie żaden ojciec nie mógł przeżyć - było mało szpitali, które wpuszczały ojca do sali porodowej. A mi się udało. Inną próbą były dla mnie dokumenty Sekielskich o tym co złego się dzieje wśród księży. Jednak paradoksalnie te dokumenty utwierdziły mnie w tym, że przyszedł czas oczyszczenia instytucji ze złych ludzi - po tych wszystkich aferach w kościołach zostaną tylko ci, którzy najbardziej potrzebują wiary i najbardziej wierzą. To jest paradoksalnie dobra nowina, bo nie ma potrzeby by każdy chodził do kościoła i by księżmi zostawali ludzie bez prawdziwej wiary. Za 5-10 lat kościoły będą czymś lepszym niż były przez ostatnie 30 lat.
@@event151 wspaniała jest Twoja historia i bardzo Ci gratuluje zostania tatą. Ja jestem na etapie odsunięcia od siebie wszystkiego co związane z kościołem właśnie przez to co się dzieje aktualnie w kraju, nie potrafię rozdzielić Boga od księży i kościoła i chyba nawet nie chcę. Powiem Ci ze w ostatnim czasie zastanawiam się czy fizycznie nie odejść z kościoła z którym tak bardzo nie chce się identyfikować. Gdybym miała teraz podejmować decyzje to żadnej z moich córek nie ochrzcilabym ani nie posłała do komunii. To co napisałeś na końcu bardzo do mnie przemawia ale nie chce brać udziału w tej przemianie, dopóki ona nie nastąpi, być może moje zdanie się kiedyś zmieni ale na ten moment, chce być daleko
@@literaccy doskonale rozumiem - kościół w młodości był dla mnie symbolem zakamuflowanego zła i do dziś jako instytucję go tak postrzegam. Zgadzam się z Tobą w 100% bo nawet w okolicy mojej miejscowości mówiono, że ksiądz chodził na kobiety i wszyscy się cieszyli, że dobrze, że to tylko kobiety a nie dzieci. Ostatnie lata pokazały w Polsce, że jest chęć laicyzacji w społeczeństwie a rząd - wbrew temu co myśli - robi wszystko, żeby tę laicyzację przyspieszyć o kilka dekad. Polecę Ci (wybacz bezpośredni ton, w Internecie jakoś wszyscy są tak blisko i łatwiej o takie bezpruderyjne "per Ty") kanały Karola Fijałkowskiego, Śmiem Wątpić. Są to kanały które w swej krytyce Biblii i Kościoła pozwoliły mi się dowiedzieć ogromu rzeczy o Piśmie świętym, katechizmie i całej wierze - doszedłem w końcu do tego, że wiara w jakiś byt transcendentny nigdy nie będzie racjonalna i nie da się tego nigdy opisać w formie "wiem", tylko w "wierzę". Wbrew pozorom te kanały nie odpchnęły mnie od wiary w "boskość", chociaż zachęciły mnie do zastanowienia się w co rzeczywiście wierzę. Do tego muszę dopowiedzieć setki godzin przegadanych z moją żoną o to jak rozumiemy istnienie Boga. Mam również dobrego znajomego, który jest rodzimowiercą germańskim - a więc uprawia swoją wiarę w dni przesileń, dba niezwykle o historyczną poprawność rytuałów i on zrezygnował z wiary w chrześcijańskiego Boga dostrzegając synkretyzm tej religii. A więc to, że politeiczne postrzeganie bóstw zostało zastąpione przez anioły i świętych, że dekalog, który był przeznaczony do Narodu Wybranego jest przestrzegany i uznawany za podstawę wiary dla wszystkich innych narodów z czym naród wybrany się nie zgadza z nami itp. Mogę - jak zauważyłaś - tak godzinami prawić. Lubię o tym rozmawiać. Bywa tak, że ludzie po prostu nie potrzebują samej instytucji kościoła i księży, ale potrzebują w coś wierzyć, w coś transcendentnego - coś co z góry się nimi opiekuje lub chociaż przynajmniej w samotności dotrzymuje kroku. Jeśli ma sie z kim porozmawiać o tej metafizycznej sile to często wystarczy do zachowania wiary w taki byt bez potrzeby uczęszczania do jakiegoś kościoła. Świat chrześcijański pokazał, że są różne opcje dojścia do ziemskiego poczucia spełnienia się w wierze - mamy anglikanów, kalwinów, luteranów, zielonoświątkowców itp. Każdy z wyznawców tych wyznań wierzy dogłębnie w swoje zbawienie. Każdy ma swoją drogę. Ja wybrałem pojawianie sie w kościele w sumie z powodu takiego, że to miejsce w którym można się pojawiać regularnie i jest to czas, który pozwala na wyjście z brudnego świata w stronę rozważań o tym czy ktoś nad tym wszystkim panuje lub czy ogląda co się dzieje i zakreśla w swoim kajecie, kto się nadaje do zbawienia, a kto nie :) To raczej pretekst to legalnego wyjścia z domu na wyciszenie się w głosie melodii kościelnych i rozważanie w moim przypadku metafizycznych problemów mojego życia. A zacząłem chodzić do kościoła głównie przez to, że mogłem z żoną rozmawiać na tematy trudne co nas jeszcze zbliżyło do siebie. I w tym kościół może się okazać przydatny. Spacery powrotne zawsze były przyczynkiem do zadania sobie wzajemnie pytania "jak myślisz, czy wizerunki świętych podobają się tej istocie z góry, która mówiła, żeby nie czcić innych poza nim?" albo "jak myślisz, czy Jezus, który zmartwychwstał był tym samym Jezusem, który umarł na krzyżu? Bo mnie się wydaje, że nasza dusza nie jest nami per se, tylko czymś co jest efektem ubocznym naszego życia, jak jak fala na morzu nie jest czymś, tylko efektem ubocznym ruchu wiatru po tafli wody tworząc coś co by bez wiatru i wody nie mogło istnieć". Także mogę polecić Wam żebyście czasem przy tych wieczornych ogniskach porozważali jaki w ogóle macie pogląd na dobro, zło, na duszę, świadomość, Boskość bytów. Takie dyskusje bywają niezwykle kreatywne, rzecz mógłbym - filozoficzne, ale odkrywające przed wami to, w co naprawdę wierzycie. Po pewnym czasie będziecie na tyle dojrzali w takiej rozmowie, że dostrzeżecie sens lub bezsens chodzenia do kościoła chociażby ze względu na potrzebę wewnętrznego rozważania spraw metafizycznych w Waszym życiu. Być może takie rozmowy między Wami pomogą Wam rozdzielić całkowicie instytucję od ludzi i być może znajdziecie innych ludzi lubiących właśnie w taki sposób szukać pewnych odpowiedzi. Z tego wszystkiego może wyjść Wam, że jednak nie potrzebujecie księży, spowiedzi prywatnej, kościołów, ale do tego czasu zdążycie poznać wiele poglądów na wiele tematów o których nigdy nie rozmawialiście. Ja to traktowałem jako autoterapię przedmałżeńską z żoną. Odkryliśmy, że oboje wierzymy w zupełnie innego Boga, mamy inne wyobrażenie, ale jednocześnie oboje wierzymy w coś, co dla KK byłoby uznane za herezję. Nie przedłużam, chociaż mam tyle wątków w głowie, że musze włączyć bicz i powiedzieć stop :)
Moje ulubione soundtracks to:ZBIGNIEW PREISNER filmy np.Kieślowskiego z naciskiem na utwór HOMECOMING,muzyka z filmu POŻEGNANIE Z AFRYKĄ John Barry i też GLADIATOR -ulubiony film i ulbiona muzyka oczywiście.
Przepiękny odcinek!:) Cudnie się Was oglądało, a słowa które padły są niezwykle inspirujące dla mnie osobiście... matki, żony:) ściskam ciepło całą Waszą czwórkę
przez ostatni czas bardzo doceniłam obecność moich rodziców i to jak poprawiła się nasza relacja. czasem tak sobie patrzę na waszą czwórkę i myślę że zawsze jest moment na zmianę i próbę rozmowy. cieszę się że jesteście tutaj i chcecie pokazywać to jak mogą wyglądać relacje rodzinne. to bardzo cenne dziękuję!
Płaczę kiedy opowiadacie jakimi jesteście rodzicami. Kiedy ja chciałam rzucić studia po pierwszym semestrze (kierunek okazał się czymś nie dla mnie, nie dawałam rady a otoczenie było dość toksyczne) to posunęli się do wielu manipulacji i szantaży emocjonalnych tylko żebym tam została. Niestety oni wolą żebym żyła tak żeby to oni byli szczęśliwi. Kiedy ich manipulacje mające na celu zmuszenie mnie do wzięcia ślubu nie podziałały to wzięli sprawę w swoje ręce i zaczęli rozpowiadać we wsi że już jestem po ślubie. Inni rodzice powinni brać z was przykład. Mniej ludzi musiałoby wtedy chodzić na terapię...
Kochana… przesmutne jest to co piszesz, serce mi się kraje. Domyślam się ze małe społeczności niestety tak działają, chociaż może to domena „małych” ludzi i przykro mi ze tak pisze o Twoich najbliższych. Pozostaje mi trzymać kciuki za Ciebie i Twoją siłę. Wierze, ze ją odnajdziesz by żyć tak jak chcesz, bo przecież życie ma się tylko jedno nieprawdaż? Przytulam Cię mocno ❤️
I masz racje, jest w tym szacunek ale można go również mieć zwracając się do siebie po imieniu i wówczas mam poczucie ze nie ma MY i WY tylko wszyscy jesteśmy na równi ze sobą, nie wiem czy dobrze tłumacze ❤️
Uwielbiam waszą naturalność. Nie komentuję tutaj, bo macie tak wiele komentarzy, że wyobrażam sobie ile czasu zajmuje ich czytanie., Nie chcę dokladać tych kilku sekund. Kibicuje Wam. I lubię was oglądać. Macie wspaniałe córki, ale to książki, które Wy czytacie, a nie dziewczyny interesują mnie bardziej, może dlatego, że mieszczę się w kategorii wiekowej 40+ Zarażacie entuzjazmem, to bardzo cenne. Dziękuję 💚
Dziękujemy bardzo! Komentuj zawsze kiedy masz na to ochotę będzie nam bardzo miło, pozdrawiamy Cię serdecznie i życzymy dużo ciekawych, znalezionych u nas na kanale - lektur ❤️
Uwielbiam Was 🥰 Wasze filmiki dają mi dużo do myślenia, inspirują - aż żal, że są tak rzadko choć i tak jestem pod wrażeniem, jak to wiazecie z pracą ☺️
Witajcie ❤ Obserwuje Was od jakiegoś czasu. Co prawda nie jestem osobą, która komentuje i zostawia like jednak nie mogę powstrzymać się aby nie zostawić kilku słów 😊 Jesteście niesamowitymi ludźmi, każdy z Was oraz jako rodzinka. Sama pochodzę z domu, który nie zawsze był taki jaki powinien być, więc moje serce niesamowicie otula się, kiedy widzę uczucia, szacunek i emocje, którymi obdarzacie się nawzajem. Czytam książki, które polecacie bez wahania i dziękuję za nie! Dzięki nim wchodzę w inny świat, którego czasami potrzebuje. Ściskam Was mocno i trzymam kciuki za Wasz rozwój, róbcie to co robicie. Pięknie to wszystko wychodzi!
Dziękujemy Ci bardzo, każde takie słowo znaczy dla nas tyle, żeby robić to co robimy i motywuje nas to jeszcze bardziej. Wysyłamy dużo dobrej energii i do zobaczenia ❤️
Kochani! (Przepraszam, że piszę tak bezpośrednio, ale bywacie u nas w domu częściej niż nasza rodzina i traktujemy Was jak przyjaciół). Chciałam zauważyć, że subskrypcje nie oddają pełnej liczby fanów. Ja oglądam Was (i Wasze Dziewczyny) razem z mężem i często dołączają się jeszcze synowie. A suba mogliśmy dać tylko jednego... Uwielbiamy Was i dziękujemy, że możemy Was oglądać. ❤
Oglądam Was od początku. Zainteresował mnie kanał Waszych dziewczynek ale od kiedy sami zaczęliście nagrywać, to jestem Wasza fanką. Życzę Wam kolejnych 40tys subskrybentów. Jesteście cudownymi rodzicami i osobami, więc nie zmieniajcie się, bądźcie sobą i dalej bądźcie z nami.
Świetny jest ten film! Trovhe szkoda ze nie bylo mojego pytania ale bylo mnostwo innych ciekawych! Ostatnio coraz wiecej was ogladam wiec bardzo sie ucieszylam gdy zoabzcylam ten film❤❤
O matko! Ale Państwo są piekielnie fajni 😉 oglądam wszystkie filmy, inspiruje się książkami, ale nie ukrywam, że też "stylem" wychowania córek. Marzę o tym, żeby mieć ze swoimi dziećmi taki kontakt jak Państwo mają z dziewczynami (swoją drogą, jak można je hejtowac?!) tym bardziej, że mam bardzo podobne doświadczenia co do swojego dzieciństwa jak Pani Gosia. Ps. Pani Gosiu, co ma Pani na sobie? Wygląda Pani cudnie ❤️
Kochani, jesteście tak pełni pasji w tym co robicie, drodzy Państwo ( tutaj tez mowa o dziewczynkach ), tyle rzeczowej recenzji i opinii, jak również domowe vlogi, które również były bardzo przyjemne do tej pory. Mam nadzieje , ze tak zostanie . Życzę więcej subów, mało hejtu i jeszcze więcej zdrówka oraz miłości ❤️ uściski Kasia
jesteście cudowni,uwielbiam Was oglądać ❤tak samo jak kanał Zuzy i Toli,sama jestem mamą dwóch córek i dzięki Wam znów wróciłam do czytania większej ilości książek 💚💚💚pozdrawiam 🤗🤗
Dużo mam przemyśleń po tym filmiku, ale żeby nie było długo i patetycznie, to napiszę tylko, że fajni jesteście i dobrze mi na Waszym kanale, w tej społeczności. ❤ Dziękuję 🥰
Ja niezmiennie jeśli chodzi o literaturę obozową polecam Sołżenicyna i Archipelag GUŁag. Mniej polecam książki Applebaum bo nie są tak przejmujące jak Sołżenicyna. Ale mogę również polecić Opowiadania Kołymskie Szałamowa jak i Wspomnienia z domu umarłych (różnie tłumaczony tytuł) Dostojewskiego.
Zaczęłam od oglądania Waszych córek aż Tola mówi w którymś filmie, że macie swój kanał 😀 Super też poszłam na studia w Twoim wieku, teraz kończę, 5 lat minęło szybko naprawdę nie wiem kiedy. Było ciężko jednak jestem dumna sama z siebie. Za moment obrona mgr 🙈 Dziewczyny mam w podobnym wieku do Twoich , pośrodku jeszcze syn 😀 Zostaję z Wami. Jesteście moimi umilaczami czasu . Książki❤ Właśnie mam nadzieję, że teraz będę miała w końcu czas na czytanie.Pozdrawiam Całuję Was wszystkich 😘😘😘
Jakże nam miło, ze zostajesz 🥰 zazdroszczę Ci tego kończenia już nauki, ja na początku drogi jestem i lekutko nie wyrabiam na zakrętach 😉 No ale nikt nie powiedział se w życiu będzie lekko. Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za czas na czytanie 🥰🥰
@@literaccy Będzie dobrze, dasz radę, masz super ekipę wsparcia😊 Rozumiem Cię bo nauka w wieku 20 lat przychodzi łatwiej niż po 40. No i w tym naszym wieku taka presją wewnętrzna, ta ambicja która nie pozwala obniżyć poziomu 🙃🙃😀 W wieku 20 kilku lat jakoś mniej wstyd czegoś się nie nauczyć 😆 Wysyłam dobrą energię 🤗🧡💚💜
Gośka, ile ja mam z Twoją wspólnych cech! Dużo podobnych dobrych i złych doświadczeń, dobra relacja z mężem (muzykiem też, więc wiem jak to jest :P), a jednocześnie duże poczucie autonomii... Jak odchowam trochę dzieci to wbijam na kawę, albo zaproszę do siebie nad morze :)
Małgosiu, jeśli interesują Cię powieści związane z rodziną i traumą, gorąco polecam Testament Niny Wähy z Serii Skandynawskiej Poznańskiego! Fenomenalne portrety psychologiczne bohaterów, obraz dysfunkcyjnego domu oraz tego, jak dzieciństwo wpływa na kształtowanie się osobowości u dorosłego - dla mnie 10/10!
Ja też jestem po jednych studiach a teraz idę na psychologię. Ściskam mocno i mam nadzieję, że obie damy radę☺Można wiedzieć do jakiego miasta się Pani wybiera na studia?
Jestem zdziwiony tym, że kanale dziewczyn pojawia się hejt, nie spotkałem się z tym, aż ciężko uwierzyć w to że miejsce, które dla każdego widza jest ukojeniem, azylem spokoju i pozytywnej energii można hejtować.
Niestety świat jest pełen frustratów, nam jest tym bardziej przykro ze dotyka to naszych corek
Zgadzam się w 100%. Zaskakujące, że są ludzie, którzy hejtują dziewczyny, które są mądre, piękne, zdolne no po prostu wspaniałe:) Ja tam jestem w nich zakochana
Też nie rozumiem hejtu, tym bardziej jak dotyka tak pozytywnych ludzi.
"Rób tak, abyś była szczęśliwa" - aż zakuło mnie w sercu. Jak ja żałuję, że tego nigdy nie usłyszałam.. Jesteście wspaniałymi rodzicami!
Ja także tego nigdy nie usłyszałam od swoich i tez mi tego bardzo brakowało i w zasadzie do tej pory brakuje ale potrafię sobie już z tym radzić. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
Jasia Łuczkowska ale to chyba normalne,ja zawsze powtarzam to córce nie wyobrażam sobie inaczej
@@MaRtA_MiLa Uwierz, że nie zawsze normalne..
Czesto o tym mysle, ale po raz pierwszy napisze: duzo od Was czerpie, nie tylko w temacie literatury. Jestem w wieku 30+, powoli zakladam wlasna rodzine i w jakis sposob jestescie dla mnie wzorem domu, ktory chcialabym stworzyc dla swoich dzieci… pelnego ciepla, zrozumienia, smiechu, rozmowy, obecnosci. Dziekuje. ❤️
Serdecznie Ci dziękuje i życzę Ci właśnie takiej rodziny o jakiej piszesz 😘❤️
@@literaccy ❤️✨
Mam absolutnie tak samo - Literaccy to dla mnie benchmark rodzinnego ciepła i inspirują mnie by tworzyć lepszy dom dla moich dzieci.
Ten kanał jest dla mnie miejscem ucieczki od świata, odpoczynku, relaksu. Uwielbiam was słuchać. Dziękuję, że decydujecie się podzielić z nami częścią swojego życia ☺️
Bardzo Ci dziękujemy za te piękne słowa, ściskamy serdecznie 😘❤️
Czuję się przytulona tym filmem❤ A już szczególnie ostatnią odpowiedzią 🥺
Bardzo dziękujemy ❤️
To ja dziękuję 🥰
bardzo miło się słucha tak mądrych i sympatycznych ludzi, pozdrawiam :))
To Q&A utrzymało mnie w przekonaniu, że są Państwo wspaniałymi ludźmi ze wspaniałymi dziećmi. Szczęścia w zdobywaniu jeszcze większej ilości subskrybentów. ❤️🐼
Gosia, w przyszłości będziesz bardzo przydatna młodym ludziom, zapowiada się istna lawina potrzebujących, szczególnie, że nadciąga światowy kryzys. Wybrałaś bardzo szlachetną drogę, ale nigdy nie zapomnij o sobie w tym wszystkim, nie przeocz siebie przez przypadek : ) Myślę sobie jednak, że to twoje nieoczywiste - na pierwszy rzut - połączenie kobiety silnego charakteru, która umie się porządnie zirytować i wrzasnąć z autentycznie opiekuńczym sercem, nie jest żadną sprzecznością i idealnie nadaje się do tego fachu ; )
Kiedy byłam młodsza strasznie bałam się zostania rodzicem. Nie miałam dobrych wzorców, bałam się zepsuć małego człowieka. Dzięki Wam to się zmieniło, jesteście olbrzymią inspiracją, wasze przemiany, olbrzymia odwaga i otwartość. Widzę już, że przeszłość mnie nie określa i mogę być wspaniałym rodzicem, choćby dlatego, że właśnie tego chcę. Ślę do Was pełno miłości i uścisków!
Ten film tylko utwierdzil mnie w przekonaniu jak bardzo otwartymi, wrażliwymi i mądrymi jesteście ludzmi ❤️ obserwuje Wasz kanał od samego początku i mam nadzieję, że będziecie go prowadzić do końca świata i jeden dzień dłużej ❤️ Wasz kanał, podobnie jak dla wielu innych Waszych obserwatorow, jest dla mnie prawdziwa comfort zone, miejscem relaksu, otwartej dyskusji i inspiracji
Pięknie to napisałaś Iga i bardzo często po Twoich komentarzach się wzruszam. Dziękuje Ci za to. Nie ma lepszego komplementu wg mnie niż bycie dla kogoś „comfort zone” ❤️
Gratuluję 40 tys. subskrybentów, życzę 100 i bardzo dziękuję że jesteście. Wasze filmy umilają wieczory, inspirują i motywują nie tylko do czytania książek ale też do lepszego życia. Pozdrawiam was bardzo serdecznie i niech się spełnią wszystkie wasze plany i marzenia ❤️.
Jesteście pięknymi ludźmi i wspaniałymi rodzicami, czego najlepszym dowodem są Wasze fantastyczne córki ❤️ pewnie nie zawsze było łatwo 😉, ale rzadko między rodzicami, a dziećmi istnieje taka cudowna więź - bądźcie z siebie dumni 🙂
Piękni, mądrzy i autentyczni ludzie 🏵️
Jesteście tak wspaniali, cudownie was się słucha 💛
Dziękujemy serdecznie ❤️
Aż się wzruszyłam kiedy Małgosia opowiadała o swoim marzeniu. Oby się udało! ❤
Tęskniłam za q&a! Jesteście fantastycznymi ludźmi. Dopinguje Cie Małgosiu w realizacji planu na życie! 🤟 Mów o tym częściej! Warto żyć po 40, po 50, po 60 itd :D Niestety za często myślimy, że jesteśmy już za starzy na coś. Warto to odczarować.
💖
Wasze podejście do kościoła i religii jest w 100% zgodne z moim ale oczywiście szanuję wszystkich, którzy mają inne. 🌹
Za Waszą szczerość, autentyczność dziękuję 💚🙏
Pani Małgosiu... Piękne marzenia, aż łezka w oku się kręci. 🥰
Święte słowa, że wiara i kościół mają ze sobą mało wspólnego. Im głębiej się nad tym zastanawiam, a ostatnio robię to często, tym bardziej utwierdzam się właśnie w tym przekonaniu. Do tej pory pamiętam, jak po śmierci mojej babci pierwsze, o co zapytał ksiądz, to potwierdzenie wpłaty na konto parafii. Zero kondolencji, zero dobrego słowa. Hajs musiał się zgadzać. A najgorsze, co mnie spotkało, to jak tydzień po śmierci mojego synka, ksiądz na mszy całkowicie pomylił jego imię. Ktoś powie, że to pierdoła, ale dla mnie to był cios poniżej pasa. Od tamtej pory nie chodzę do kościoła i w zasadzie nie wiem, kiedy pójdę. Nie zmienia to faktu, że dalej jestem wierząca, chociaż wyznaję zasadę, że nieważne w kogo się wierzy, grunt to nie być w życiu łajzą. Żyć tak, żeby się tego nie wstydzić. Pozdrawiam Was ciepło ♥️
Przejmująca jest Twoja historia, to jest właśnie najgorsze we „współczesnym” kościele, brak empatii u zrozumienia, niestety niewiele się słyszy dobrego ostatnimi czasy i choć moje przeżycia z nim związane nie były tak silne jak Twoje to nie chce tam wracać być może już nigdy.
Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
Element boski to dobro w ludziach! Czymajta się ciepło i zdrowo wszyscy. Fajnie posłuchać i docenić, jak bardzo my ludzie jesteśmy do siebie podobni w dużych i małych sprawach ❤️🔥 Gosia +100 za bombardowanie Daniela błyskawicami w spojrzeniu 😋
Oglądając Was za każdym raz mam uśmiech na twarzy. Lubię w jaki sposób pokazujecie siebie. I te słowa Pani Małgosi rób tak żeby być szczęśliwym. Tacy rodzice to skarb ♥️
A ja zauważam, że coraz częściej nie ma u Was tematów tabu. Cieszę się bardzo 😊 Pozdrawiam i trzymam kciuki za cele Daniela i marzenia Małgosi 😊
I właśnie o to chodzi, żebyśmy mogli rozmawiać o wszystkim i czuli się z tym dobrze i bezpiecznie, ściskam Cię mocno Asiu ❤️
Ach jak ja Was uwielbiam❤ Gdy wysłuchałam Waszych wszystkich odpowiedzi stwierdziłam dużo podobieństw z Tobą Małgosiu: Uwielbiam śpiewać, interesuje mnie psychologia, moją ulubioną bohaterką jest Anne Shirley i ze sportem mi nie po drodze 🙂😘 Wspaniały film. Wielkie brawa i szacunek dla Was za to, co robicie😘❤ Pozdrawiam ciepło 😘
Jeszcze raz dziękuje Aniu ❤️
Pięknie, mądrze powiedziane na temat wiary i religii ❤️
I ja się cieszę, że mogę być jedną z odnóg tych 40 tys. 😻😻😻 Wielkie gratulacje 🖤🤍🖤!!!!
,, Księga urwisów , Tajemnica zielonej pieczęci,Karolcia”❤️❤️❤️❤️❤️
Bardzo fajne Q&A, miło Państwa bliżej poznać🥰 Pani Małgosi życzę dużo satysfakcji z realizowania pasji, a Panu Danielowi żeby cele udało się osiągnąć! Serdecznie pozdrawiam🥰
Pięknie dziękujemy i pozdrawiamy również!❤️
Jak ja lubię Pana głos.... Niesamowicie kojący. Cudowną rodzinę tworzycie. Pozdrawiam Was serdecznie!
Panie Danielu, co do tej literatury młodzieżowej którą Pan przytoczył to z przyjemnością uścisnę Panu rękę (wirtualnie, ale zawsze).
Mój okres w szkole podstawowej przypada na lata 90. i takich pisarzy właśnie jak Szklarski, Adam Bahdaj czy Niziurski czytałem dosłownie wszystko. A już Pan Samochodzik to w ogóle był bohater mojego dzieciństwa.
Tak więc nie jest Pan sam :) Pozdrawiam.
Z wiarą IDENTYKO, wywodzę się z bardzo, ale to bardzo wierzącej rodziny (fanatycznej ? ) mamy ślub kościelny (żałuję, dzisiaj tylko cywilny bym brała pod uwagę - aczkolwiek dogadujemy się super od 20 lat :) ) ochrzciłam dzieci (ze strachu przed moimi rodzicami) natomiast jak syn szedł do przedszkola powiedziałam STOP.. moje życie , moja sprawa...do komunii nie poszli, na religię nie chodzą. Też wierzę w dobrych ludzi, uczciwość i w rodzinę... jak bardzo poczułam się wolna, gdy nie musiałam się ukrywać... to wiedzą tylko ci, co przeszli podobną drogę. I bardzo nie lubię, gdy ktoś z wiary robi temat tabu... nie mam problemu z tym, że ktoś wierzy (szanuję) i nie mam problemu mówić wprost, że nie wierzę i oczekuję takiego samego szacunku jaki ja mam do wierzących. Super to wasze Q&A dzisiaj... świetne pytania... mogłabym 2 godziny słuchać
Przebyłam identyczną drogę 💕. Długo mi zajęło zrozumienie, że to nie moja wiara, tylko spełnianie woli rodziców. Motorem były moje dzieci, w momencie decyzji czy będą uczęszczać na religię, myślę sobie hej, nie zrobię tego samego moim dzieciom. Nie będę odstawiać szopki dla rodziny, jak to było na ślubie i chrzcie, stop. Szanuję wiarę innych, ale też chcę być szanowana, mimo odmiennych poglądów. I żyje się lżej.
Jako Grupa jesteście bosccy 👍😍cała czwórka razem i każde z osobna. Moim marzeniem jest zobaczyć Was na żywo 🤗. A że mieszkamy blisko, pewnie kiedyś się spełni.
Jesteście wspaniali. Uwielbiam Was. Oby było więcej takich jak Wy! :)
Bardzo dziękujemy 🥰❤️
Jestem w dużym szoku naprawdę uwielbiam państwa dziękuje za ten film. Są państwo cudownymi rodzicami. Życzę wszystkiego dobrego💖
Gratulacje! PS. Myślałam, że nigdy tego nie powiem ani nie pomyślę, ale dziękuję pandemii za Was. I nigdy nie przestańcie nagrywać, bo w końcu są przesympatyczni Literaccy , którzy są w podobnym wieku i też lubią ksiazki. Uwielbiam Was i zaksiążkowane też. 😍
Bardzo kocham całą waszą czwórkę. :) Jesteście wspaniali. :)
Panie Danielu! Uwielbiam te same książki młodzieżowe, które Pan. Jestem 10 lat młodsza od Pana, ale pasją własnie do tych lektur ( Klub Siemiu Przygód, Zbigniew Nienacki, Adam Bahdaj, Hanna Ozogowska) zaraził mnie Tata i czytałam w większości jego egzemplarze. A swoim dzieciom (dziewczynki 8 i 10 lat, które juz same oczywiście czytają, ale tez mamy rytuał, że ja im czytam) własnie przeczytałam Długi deszczowy tydzień :)
Dzięki za ten filmik 🤩W tym momencie nadrobiłem wszystkie Wasze Q&A 💛A w tle widzę "Co robić przed końcem świata" Stawiszyńskiego, które teraz czytam 💛
My jeszcze nie czytaliśmy, ale na pewno chwycimy 💛
Cudowny odcinek, cudowni ludzie. To była czysta przyjemność poznać was bliżej
Ja miałam odwrotnie z płcią dziecka, ponieważ lekarz twierdził, że to będzie dziewczynka a ja marzyłam o chłopcu i uparcie wierzyłam, że lekarz się pomylił i tak się właśnie stało, że urodził się Michał. 🌹
trafiłam tutaj przez państwa dzieci ....cała rodzinka wspaniała-pozdrawiam
Pierwszy raz w sumie od dłuższego czasu coś komentuje pod jakimkolwiek filmem, ale ostatnia odpowiedz jest mi bardzo bliska. Moi rodzice również nie mają ślubu kościelnego i także mieli problem (28lat temu) żeby mnie ochrzcić… ochrzcili mnie dopiero jak miałam 3 lata i to 300km od domu rodzinnego… poza tym film wspaniały i duże ciepło od Was bije. Uwielbiam oglądać Wasze filmy i Dziewczyn także 😻 taką rodzine chciałabym w przyszłości stworzyć, z masą zrozumienia, miłości i wsparcia 🥰 wszystkiego dobrego dla Waszej 4 ♥️
Obejrzałam ten filmik rano… Nie wiem, jak to zrobiliście, ale wprawiliście mnie w doskonały humor. A nie było z tym najlepiej… Dzięki! POZDRAWIAM CIEPLUTKO. 👍
Przemilo nam bardzo… to zawsze takie wzruszające jak ktoś w takiej z pozoru nieważnej rzeczy jak nagrywanie filmów potrafi znaleźć coś dobrego dla siebie, przytulam Cię mocno na kolejne dni tygodnia ❤️
Miło się słuchało, bardzo lubię Was oglądać- także z racji podobnego wieku. Pozdrawiam😀
Ściskamy serdecznie ❤️
Tak,Bahdaj,Ożogowska,Nienacki,Niziurski,Tomek Wilmowski Szklarskiego-TO JEST TO !!!Jestem rocznik 77.
Przepiękna odpowiedź na ostatnie pytanie - zgadzam się w stu! 🖤
Dziękuję Wam za ten kanał, jesteście cudowni !!!
Myślę, że wielu rodziców powinno brać z was przykład. Takie podejście do życia, to jak wspieracie się nawzajem 🥰 Mam nadzieję, że wasze plany i marzenia się spełnią. Pozdrawiam cieplutko ❤️
Ja biorę z nich przykład i z każdym kolejnym filmem Literackich mam ochotę być lepszą mamą dla moich dzieci.
Jesteście wspaniali🥰podobnie jak Wasze corki. Podziwiam i pozdrawiam💚😍
Dziękujemy serdecznie ❤️
Wasz szacunek do siebie nawzajem i do swiata jest jak to cieplo herbaty pod kocykiem :) inspirujecie mnie Wasza "eksploatacja zycia" i "wolna przestrzenia" kazdego z Was - jakby Pani Malgosia i na to miala jakis przepis, to ja jestem pierwsza w kolejce!!! ;)
Ps. dziekuje, ze mowicie tez o Waszych trudach i zmaganiach.
Super filmik🥰 jesteście bardzo bardzo sympatyczni 🥰❤️
Pani Gosiu, życzę powodzenia na studiach! Pozdrawiam🙂
Bardzo dziękuje 🥰❤️
Jesteście wspaniałymi ludźmi, lubię was słuchać 😘
Bardzo dziękujemy 🥰
Dobrze, że nie zrobiliście tematów tabu. Otwartość i szczery dialog jest bardzo istotny 🙂 powinniście częściej robić takiej pogadankowe filmy na różne tematy około rodzinne, związkowe, rodzicielskie itp. Byłoby wspaniale 😊
Odnośnie śpiewania i praw autorskich - masz prawo wykonać cover i prawo tego nie zabrania więc jak najbardziej zachęcam.
Ciekawi mnie jeszcze wspomniany temat węchu - czy on przekłada się również na perfumy i czy posiadasz swoją kolekcje perfum? 😊 Dla mnie węch był zawsze bardzo ważny, jestem absolutna miłośniczka perfum i jestem ciekawa jak to wygląda u Ciebie.
Pozdrawiam Was bardzo bardzo serdecznie! ❤
Jeśli chodzi o perfumy to absolutnie również jest to mój konik, mam kilka swoich ulubionych do których systematycznie wracam lub wracałam: bardzo lubię guerlain mandarynka i bazylia, z tej samej serii - passiflora jak dobrze pamietam, uwielbiam limitowane edycje les eaux de chanel aktualnie używam dwóch: Paris-Edimburg oraz Paris-Deauville. Zapachem do którego wracam od zawsze jest chanel chance i Dior w zależności od nastrój (teraz mam blooming bouquet) a No i ostatnie moje odkrycie to lequvent ale nie pamietam teraz które. W każdym razie pointujac - kocham zapachy 🙃
Co do śpiewania czy tez muzyki to któregoś razu umieściliśmy Daniela utwór w naszym vlogu i niestety został zweryfikowany z automatu negatywnie i musieliśmy to poprawić (bo był wydany na płycie - oczywiście Daniela). Natomiast zastanawiam się czy ewentualnie autor jakiejś piosenki użytej (skowerowanej) nie może np jej zablokować 😳
Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
Świetne Q&A! Niby długie, a myślałam tylko o tym, żeby się nie kończyło, bo super się oglądało 😍 Instagrama nie mam, a chętnie bym z Państwem porozmawiała, czy live na UA-cam w Państwa wykonaniu byłby możliwy? Możnaby zacząć live-a od kilku najczęściej zadawanych pytań, a potem rozmowa by się potoczyła na podstawie komentarzy podczas transmisji!🤩 Pani Małgosiu, pięknie Pani wygląda w okularach! Chętnie zobaczę haul zakupowy np. we vlogu :) Z niecierpliwością czekam na turniej grupowy 😄 ostatnie pytanie mocne, ale odpowiedź wspaniała, mam takie samo zdanie :) miłego dnia! ☀️
Zawsze się wzruszam czytając Twoje komentarze, bo odnosisz się do absolutnie każdej rzeczy, którą poruszymy i oglądasz nas niezwykle wnikliwie, dziękujemy za to serdecznie i pomyślimy nad livem tutaj 🥰❤️
@@literaccy to dla mnie czysta przyjemność, dziękuję i życzę słonecznego popołudnia ☀️💛
Warto zaznaczyć, że Kościół to ludzie, kościół w znaczeniu świątyni czy instytucji to coś o czym mówicie. Jeśli macie z kim się spotkać i porozmawiać o Bogu, to macie swój kościół. Księża w parafiach się zmieniają i czasem wystarczy przeczekać aż zniknie albo wyjedzie. Sam jestem przykładem jak w jednym mieście nie chodzę do najbliższego kościoła tylko muszę dojeżdżać, bo poglądy księdza są wygłaszane z ambony. Kawałek dalej i już świetna wspólnota ludzie i księża.
I pewnie masz racje w tym co piszesz, niemniej za dużo złych doświadczeń mnie spotkało i za dużo złego ludzie kościoła byli i są odpowiedzialni i wiem ze to tylko ludzie ale jednak wymaga się od nich zupełnie czegoś innego niż to co jest ich udziałem.
Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️
@@literaccy wykorzystam chwilę Waszej uwagi, skoro już ktoś z Was odpowiedział :)
Moja przygoda z Kościołem zmieniała się jak w kalejdoskopie - serio. Gdy byłem w wieku gimnazjalnym, aż do technikum, byłem zagorzałym ateistą jednak z poszanowaniem wiary innych osób (gdy ktoś pytał mnie to nie wierzyłem, ale nie przekonywałem nikogo do swojej ścieżki). Miałem cało-wakacyjną przygodę jako ratownik na basenie takiej natury, że trafiłem na druha, który był zielonoświątkowcem i rozmawialiśmy na dyżurach godzinami o chyba wszystkich aspektach wiary, byłem nawet przyjęty do zboru i zrobił mnie bratem w duchu przy wspólnej modlitwie. Przy domowym spotkaniu z nim kiedyś miałem na głos wypowiedzieć swoje grzechy ale gdy nastała moja kolej odebrało mi mowę - miałem ciemność przed oczyma. Od tej chwili uznał, że zstąpił diabeł i wszedł we mnie. To było coś, co dziś mnie bawi, ale wtedy ogromnie mnie poruszyło. To było nasze ostatnie spotkanie, ale nie dlatego, że poczułem się przerażony czy obrażony. Po prostu wyjechałem za druga połówką aż do Gdańska a później straciłem z tym druhem kontakt z powodu studiów (którym nota bene nie ukończyłem, ale przynajmniej miałem powód by pojechać za miłością życia). Moja (dziś już żona) była od najmłodszych lat wierząca i to głęboko. Podobnie śpiewała też w kościele psalmy. Nigdy nie zmuszała mnie do chodzenia do Kościoła - sama chodziła a mi było głupio zostawać tak samemu w domu jak ona wychodziła, więc zacząłem chodzić i już świadomie słuchałem tego, co w kościele mówią. Trafialiśmy na różnych księży, bo jako studenci często się przeprowadzaliśmy. Chodziliśmy do Kościoła z Lechem Wałęsą i zdarzało się, że siadaliśmy ławkę za nim (szczególnie jak rodzina przyjeżdżała), później bierzmowanie odbyłem w zupełnie innym kościele niż chodziłem, bo w innej dzielnicy miasta. Chrzest miałem w Kościele wojskowym w mojej maleńskiej miejscowości, bierzmowanie w wielkiej parafii Gdańskiej, w której pojawiłem się w zasadzie tylko raz, mieszkając jeszcze w Gdańsku słuchałem kazań osobistego księdza Wałęsy (dosłownie osobistego, bo Wałęsa zawsze dostawał klęcznik od ministranta i jako pierwszy otrzymywał komunię). Aż wzięliśmy ślub w Kościele żony z jej wioseczki a syna ochrzciliśmy jeszcze gdzie indziej. Kancelarie Kościelne przez to mają strasznie dużo do roboty, i zawsze jak słyszą nasze wyjaśnienia co, kto gdzie i kiedy to ręce opadają tym pracownikom i zakonnicom. Teraz mieszkamy na rubieży Gdańskiej i chodzimy do różnych kościołów głównie przez poglądy (bardzo dużo polityki wrzuca w kazania) księdza z najbliższego kościoła.
Ostatnie trzy lata były okresem wielkiej próby dla nas - ojciec mojej żony zmarł po roku walki z ciężkim nowotworem, a pandemia spowodowała, że siostra żony sama opiekowała się z mamą ojcem, który nie był wzorem ojca dla żadnego z wielu dzieci. Moja żona była w ciąży i z powodu zagrożenia tej ciąży nie mogła ruszyć się nawet z mieszkania, żeby pożegnać się z ojcem przed jego odejściem. Czuliśmy się jak w więzieniu przez pandemię i ciążę i czuliśmy się winni temu, że jedyna pomoc jaką mogliśmy dać siostrze, mamie i ojcu to załatwianie lekarza przez telefon czy wysłanie wózka inwalidzkiego. Do dziś siostra i mama leczą się bo były w domu, kiedy ojciec zmarł w łóżku przy nich. To wszystko zmieniło w czasie mój pogląd na wiarę i wiem, że nie wierzę po chrześcijańsku bo znam katechizm, znam biblię i wiem, że w wielu kwestiach po prostu uznany bym był za heretyka, ale wierzę w pewną formę Boga, który poddał naszą rodzinę próbie - jednej z trudniejszych prób jakie miałem, ale chadzam do kościoła bo to jedyne miejsce w którym mogę czuć, że jestem bliżej tego co wierzę. Mimo, że potrafię sprzeczać się z księżmi i apologetami. Jednak dostaliśmy najcudowniejsze dziecko na świecie (każdy rodzic tak mówi o swoim dziecku, wiem) i czujemy, że to właśnie dzięki przejściu tej próby zostaliśmy w taki sposób nagrodzeni. W największy okres restrykcji zostałem dopuszczony do bycia przy porodzie, czego w tamtym czasie w całej Polsce praktycznie żaden ojciec nie mógł przeżyć - było mało szpitali, które wpuszczały ojca do sali porodowej. A mi się udało.
Inną próbą były dla mnie dokumenty Sekielskich o tym co złego się dzieje wśród księży. Jednak paradoksalnie te dokumenty utwierdziły mnie w tym, że przyszedł czas oczyszczenia instytucji ze złych ludzi - po tych wszystkich aferach w kościołach zostaną tylko ci, którzy najbardziej potrzebują wiary i najbardziej wierzą. To jest paradoksalnie dobra nowina, bo nie ma potrzeby by każdy chodził do kościoła i by księżmi zostawali ludzie bez prawdziwej wiary. Za 5-10 lat kościoły będą czymś lepszym niż były przez ostatnie 30 lat.
@@event151 wspaniała jest Twoja historia i bardzo Ci gratuluje zostania tatą. Ja jestem na etapie odsunięcia od siebie wszystkiego co związane z kościołem właśnie przez to co się dzieje aktualnie w kraju, nie potrafię rozdzielić Boga od księży i kościoła i chyba nawet nie chcę. Powiem Ci ze w ostatnim czasie zastanawiam się czy fizycznie nie odejść z kościoła z którym tak bardzo nie chce się identyfikować. Gdybym miała teraz podejmować decyzje to żadnej z moich córek nie ochrzcilabym ani nie posłała do komunii.
To co napisałeś na końcu bardzo do mnie przemawia ale nie chce brać udziału w tej przemianie, dopóki ona nie nastąpi, być może moje zdanie się kiedyś zmieni ale na ten moment, chce być daleko
@@literaccy doskonale rozumiem - kościół w młodości był dla mnie symbolem zakamuflowanego zła i do dziś jako instytucję go tak postrzegam. Zgadzam się z Tobą w 100% bo nawet w okolicy mojej miejscowości mówiono, że ksiądz chodził na kobiety i wszyscy się cieszyli, że dobrze, że to tylko kobiety a nie dzieci. Ostatnie lata pokazały w Polsce, że jest chęć laicyzacji w społeczeństwie a rząd - wbrew temu co myśli - robi wszystko, żeby tę laicyzację przyspieszyć o kilka dekad. Polecę Ci (wybacz bezpośredni ton, w Internecie jakoś wszyscy są tak blisko i łatwiej o takie bezpruderyjne "per Ty") kanały Karola Fijałkowskiego, Śmiem Wątpić. Są to kanały które w swej krytyce Biblii i Kościoła pozwoliły mi się dowiedzieć ogromu rzeczy o Piśmie świętym, katechizmie i całej wierze - doszedłem w końcu do tego, że wiara w jakiś byt transcendentny nigdy nie będzie racjonalna i nie da się tego nigdy opisać w formie "wiem", tylko w "wierzę". Wbrew pozorom te kanały nie odpchnęły mnie od wiary w "boskość", chociaż zachęciły mnie do zastanowienia się w co rzeczywiście wierzę. Do tego muszę dopowiedzieć setki godzin przegadanych z moją żoną o to jak rozumiemy istnienie Boga. Mam również dobrego znajomego, który jest rodzimowiercą germańskim - a więc uprawia swoją wiarę w dni przesileń, dba niezwykle o historyczną poprawność rytuałów i on zrezygnował z wiary w chrześcijańskiego Boga dostrzegając synkretyzm tej religii. A więc to, że politeiczne postrzeganie bóstw zostało zastąpione przez anioły i świętych, że dekalog, który był przeznaczony do Narodu Wybranego jest przestrzegany i uznawany za podstawę wiary dla wszystkich innych narodów z czym naród wybrany się nie zgadza z nami itp.
Mogę - jak zauważyłaś - tak godzinami prawić. Lubię o tym rozmawiać. Bywa tak, że ludzie po prostu nie potrzebują samej instytucji kościoła i księży, ale potrzebują w coś wierzyć, w coś transcendentnego - coś co z góry się nimi opiekuje lub chociaż przynajmniej w samotności dotrzymuje kroku. Jeśli ma sie z kim porozmawiać o tej metafizycznej sile to często wystarczy do zachowania wiary w taki byt bez potrzeby uczęszczania do jakiegoś kościoła. Świat chrześcijański pokazał, że są różne opcje dojścia do ziemskiego poczucia spełnienia się w wierze - mamy anglikanów, kalwinów, luteranów, zielonoświątkowców itp. Każdy z wyznawców tych wyznań wierzy dogłębnie w swoje zbawienie. Każdy ma swoją drogę. Ja wybrałem pojawianie sie w kościele w sumie z powodu takiego, że to miejsce w którym można się pojawiać regularnie i jest to czas, który pozwala na wyjście z brudnego świata w stronę rozważań o tym czy ktoś nad tym wszystkim panuje lub czy ogląda co się dzieje i zakreśla w swoim kajecie, kto się nadaje do zbawienia, a kto nie :) To raczej pretekst to legalnego wyjścia z domu na wyciszenie się w głosie melodii kościelnych i rozważanie w moim przypadku metafizycznych problemów mojego życia. A zacząłem chodzić do kościoła głównie przez to, że mogłem z żoną rozmawiać na tematy trudne co nas jeszcze zbliżyło do siebie. I w tym kościół może się okazać przydatny. Spacery powrotne zawsze były przyczynkiem do zadania sobie wzajemnie pytania "jak myślisz, czy wizerunki świętych podobają się tej istocie z góry, która mówiła, żeby nie czcić innych poza nim?" albo "jak myślisz, czy Jezus, który zmartwychwstał był tym samym Jezusem, który umarł na krzyżu? Bo mnie się wydaje, że nasza dusza nie jest nami per se, tylko czymś co jest efektem ubocznym naszego życia, jak jak fala na morzu nie jest czymś, tylko efektem ubocznym ruchu wiatru po tafli wody tworząc coś co by bez wiatru i wody nie mogło istnieć". Także mogę polecić Wam żebyście czasem przy tych wieczornych ogniskach porozważali jaki w ogóle macie pogląd na dobro, zło, na duszę, świadomość, Boskość bytów. Takie dyskusje bywają niezwykle kreatywne, rzecz mógłbym - filozoficzne, ale odkrywające przed wami to, w co naprawdę wierzycie. Po pewnym czasie będziecie na tyle dojrzali w takiej rozmowie, że dostrzeżecie sens lub bezsens chodzenia do kościoła chociażby ze względu na potrzebę wewnętrznego rozważania spraw metafizycznych w Waszym życiu. Być może takie rozmowy między Wami pomogą Wam rozdzielić całkowicie instytucję od ludzi i być może znajdziecie innych ludzi lubiących właśnie w taki sposób szukać pewnych odpowiedzi. Z tego wszystkiego może wyjść Wam, że jednak nie potrzebujecie księży, spowiedzi prywatnej, kościołów, ale do tego czasu zdążycie poznać wiele poglądów na wiele tematów o których nigdy nie rozmawialiście. Ja to traktowałem jako autoterapię przedmałżeńską z żoną. Odkryliśmy, że oboje wierzymy w zupełnie innego Boga, mamy inne wyobrażenie, ale jednocześnie oboje wierzymy w coś, co dla KK byłoby uznane za herezję. Nie przedłużam, chociaż mam tyle wątków w głowie, że musze włączyć bicz i powiedzieć stop :)
Wspaniała puenta! Bardzo miło oglądało się to wasze q&a, nie chciałam przerywać!☺️ pozdrawiam serdecznie!
Dziękujemy bardzo ❤️
Jesteście CUDOWNI ! Miło Was się ogląda 😄 czekam zawsze na każdy odcinek☺️
Moje ulubione soundtracks to:ZBIGNIEW PREISNER filmy np.Kieślowskiego z naciskiem na utwór HOMECOMING,muzyka z filmu POŻEGNANIE Z AFRYKĄ John Barry i też GLADIATOR -ulubiony film i ulbiona muzyka oczywiście.
Bardzo ciepły filmik 🙂.
Oglądam was od samego początku i bardzo się cieszę widząc wasz rozwój na tym kanale.
Gratulacje
Przepiękny odcinek!:) Cudnie się Was oglądało, a słowa które padły są niezwykle inspirujące dla mnie osobiście... matki, żony:) ściskam ciepło całą Waszą czwórkę
przez ostatni czas bardzo doceniłam obecność moich rodziców i to jak poprawiła się nasza relacja. czasem tak sobie patrzę na waszą czwórkę i myślę że zawsze jest moment na zmianę i próbę rozmowy. cieszę się że jesteście tutaj i chcecie pokazywać to jak mogą wyglądać relacje rodzinne. to bardzo cenne dziękuję!
Piękne to co piszesz. Dziękujemy serdecznie ❤️🫶
Płaczę kiedy opowiadacie jakimi jesteście rodzicami. Kiedy ja chciałam rzucić studia po pierwszym semestrze (kierunek okazał się czymś nie dla mnie, nie dawałam rady a otoczenie było dość toksyczne) to posunęli się do wielu manipulacji i szantaży emocjonalnych tylko żebym tam została. Niestety oni wolą żebym żyła tak żeby to oni byli szczęśliwi. Kiedy ich manipulacje mające na celu zmuszenie mnie do wzięcia ślubu nie podziałały to wzięli sprawę w swoje ręce i zaczęli rozpowiadać we wsi że już jestem po ślubie. Inni rodzice powinni brać z was przykład. Mniej ludzi musiałoby wtedy chodzić na terapię...
Kochana… przesmutne jest to co piszesz, serce mi się kraje. Domyślam się ze małe społeczności niestety tak działają, chociaż może to domena „małych” ludzi i przykro mi ze tak pisze o Twoich najbliższych. Pozostaje mi trzymać kciuki za Ciebie i Twoją siłę. Wierze, ze ją odnajdziesz by żyć tak jak chcesz, bo przecież życie ma się tylko jedno nieprawdaż? Przytulam Cię mocno ❤️
A mnie się bardzo podoba ta forma- Państwo . Ma spory ładunek szacunku, starego sznytu.
I masz racje, jest w tym szacunek ale można go również mieć zwracając się do siebie po imieniu i wówczas mam poczucie ze nie ma MY i WY tylko wszyscy jesteśmy na równi ze sobą, nie wiem czy dobrze tłumacze ❤️
Uwielbiam waszą naturalność. Nie komentuję tutaj, bo macie tak wiele komentarzy, że wyobrażam sobie ile czasu zajmuje ich czytanie., Nie chcę dokladać tych kilku sekund. Kibicuje Wam. I lubię was oglądać. Macie wspaniałe córki, ale to książki, które Wy czytacie, a nie dziewczyny interesują mnie bardziej, może dlatego, że mieszczę się w kategorii wiekowej 40+
Zarażacie entuzjazmem, to bardzo cenne. Dziękuję 💚
Dziękujemy bardzo! Komentuj zawsze kiedy masz na to ochotę będzie nam bardzo miło, pozdrawiamy Cię serdecznie i życzymy dużo ciekawych, znalezionych u nas na kanale - lektur ❤️
ja nigdy nie moge sie napatrzec jak podobna! jest zuza do mamy a tola do taty. super filmik, bo super ludzie- cory tak samo
❤️❤️❤️
Jeśli chodzi o klasykę polecam aranżację klasyki tworzone przez Marcina Patrzałka. Fantastycznego gitarzystę . Piekielnie zdolnego. Moonlight sonata. Toccata czy nowość Fur Elise.
Uwielbiam Was 🥰 Wasze filmiki dają mi dużo do myślenia, inspirują - aż żal, że są tak rzadko choć i tak jestem pod wrażeniem, jak to wiazecie z pracą ☺️
Jesteście bardzo inspirującymi ludźmi 🥰 pozdrawiam!
Witajcie ❤ Obserwuje Was od jakiegoś czasu. Co prawda nie jestem osobą, która komentuje i zostawia like jednak nie mogę powstrzymać się aby nie zostawić kilku słów 😊 Jesteście niesamowitymi ludźmi, każdy z Was oraz jako rodzinka. Sama pochodzę z domu, który nie zawsze był taki jaki powinien być, więc moje serce niesamowicie otula się, kiedy widzę uczucia, szacunek i emocje, którymi obdarzacie się nawzajem. Czytam książki, które polecacie bez wahania i dziękuję za nie! Dzięki nim wchodzę w inny świat, którego czasami potrzebuje. Ściskam Was mocno i trzymam kciuki za Wasz rozwój, róbcie to co robicie. Pięknie to wszystko wychodzi!
Dziękujemy Ci bardzo, każde takie słowo znaczy dla nas tyle, żeby robić to co robimy i motywuje nas to jeszcze bardziej. Wysyłamy dużo dobrej energii i do zobaczenia ❤️
Najnowsze badania dowodzą, ze kobiety które klną, są bardziej szczere❤
I podpisuje się pod nimi rękoma i nogami 🥰❤️
Dziekuje i zabieram się za czytanie z polecenia Pani Małgosi ksiazki pt. Wrony 😍
Bardzo dziękuje za ostatnią wypowiedź bardzo mądra i dająca do myślenia.
❤️
Kochani! (Przepraszam, że piszę tak bezpośrednio, ale bywacie u nas w domu częściej niż nasza rodzina i traktujemy Was jak przyjaciół). Chciałam zauważyć, że subskrypcje nie oddają pełnej liczby fanów. Ja oglądam Was (i Wasze Dziewczyny) razem z mężem i często dołączają się jeszcze synowie. A suba mogliśmy dać tylko jednego... Uwielbiamy Was i dziękujemy, że możemy Was oglądać. ❤
Pisz bezpośrednio, to bardzo miłe ☺️ dziękujemy Ci pięknie i przesyłamy wielkie uściski całej Waszej rodzinie!🥰❤️
Trzymam kciuki za tą cudowną społeczność którą słyszeliście i dziękuję za to. A bardziej przyziemnie skąd ta piękna sukienka Pani Małgosiu
Dziękujemy! A sukienka z tk maxx od Ralph Laurent - buziaki Marysiu ❤️
Oglądam Was od początku. Zainteresował mnie kanał Waszych dziewczynek ale od kiedy sami zaczęliście nagrywać, to jestem Wasza fanką. Życzę Wam kolejnych 40tys subskrybentów. Jesteście cudownymi rodzicami i osobami, więc nie zmieniajcie się, bądźcie sobą i dalej bądźcie z nami.
Świetny jest ten film! Trovhe szkoda ze nie bylo mojego pytania ale bylo mnostwo innych ciekawych! Ostatnio coraz wiecej was ogladam wiec bardzo sie ucieszylam gdy zoabzcylam ten film❤❤
❤️ tworzycie wspaniałą społeczność i tak jak wiele osób już pisało Wasz kanał jak i kanał dziewczyn to taka comfort zone 😘😊
Boże mamy wspólne marzenie !!
Powodzenia trzymam kciuki ❤
O matko! Ale Państwo są piekielnie fajni 😉 oglądam wszystkie filmy, inspiruje się książkami, ale nie ukrywam, że też "stylem" wychowania córek. Marzę o tym, żeby mieć ze swoimi dziećmi taki kontakt jak Państwo mają z dziewczynami (swoją drogą, jak można je hejtowac?!) tym bardziej, że mam bardzo podobne doświadczenia co do swojego dzieciństwa jak Pani Gosia. Ps. Pani Gosiu, co ma Pani na sobie? Wygląda Pani cudnie ❤️
To sukienka kupiona w zeszłym roku w tk maxx - dziękuje i trzymam kciuki byś miała taką relacje z dziećmi jaką sobie wymarzyłaś ❤️
Kochani, jesteście tak pełni pasji w tym co robicie, drodzy Państwo ( tutaj tez mowa o dziewczynkach ), tyle rzeczowej recenzji i opinii, jak również domowe vlogi, które również były bardzo przyjemne do tej pory. Mam nadzieje , ze tak zostanie . Życzę więcej subów, mało hejtu i jeszcze więcej zdrówka oraz miłości ❤️ uściski Kasia
Widać, że macie poziom i dyscyplinę, aż się miło patrzy!
❤❤❤❤ dla całej rodzinki. Uwielbiam Was i dziewczyny 🥰
jesteście cudowni,uwielbiam Was oglądać ❤tak samo jak kanał Zuzy i Toli,sama jestem mamą dwóch córek i dzięki Wam znów wróciłam do czytania większej ilości książek 💚💚💚pozdrawiam 🤗🤗
Jesteście wspaniałą rodziną i dobranym małżeństwem :)
Dziękujemy pięknie 🥰❤️
Też ostatnio myślałem, że chce obejrzeć film roślinny od CIEBIE 🌱🙂
No to tym bardziej postaram się wrzucić trochę swoich badyli do vloga ❤️
@@literaccy Czekam z niecierpliwością 🌿
Dużo mam przemyśleń po tym filmiku, ale żeby nie było długo i patetycznie, to napiszę tylko, że fajni jesteście i dobrze mi na Waszym kanale, w tej społeczności. ❤ Dziękuję 🥰
Przytulam Cię mocno i dziękuje 🫶❤️
Mój tata też jest wyznawcą wszystkich wymienionych przez pana Literackiego książek młodzieżowych i również jest muzykiem (puzon) - niucham spisek 🤔🤔
O kurcze, ale fajnie usłyszeć, że ktoś docenia ormiański instrument duduk. :)
Ja niezmiennie jeśli chodzi o literaturę obozową polecam Sołżenicyna i Archipelag GUŁag. Mniej polecam książki Applebaum bo nie są tak przejmujące jak Sołżenicyna. Ale mogę również polecić Opowiadania Kołymskie Szałamowa jak i Wspomnienia z domu umarłych (różnie tłumaczony tytuł) Dostojewskiego.
Dziękuję że jesteście
Uwielbiam Was słuchać
Wasza rodzina jest dla mnie wzorem. ❤❤
Witam....uwielbiam WAS słuchać..oglądać.....mój syn ma Nataniel)))piękny imię i cudown wnętrze......pozdrawiam serdecznie....))))
Jak nam miło! Dziękujemy pięknie i ściskamy Was mocno ❤️
Bardzo przyjemny film 🙂 pozdrawiam ciepło ❤🤗
Zaczęłam od oglądania Waszych córek aż Tola mówi w którymś filmie, że macie swój kanał 😀 Super też poszłam na studia w Twoim wieku, teraz kończę, 5 lat minęło szybko naprawdę nie wiem kiedy. Było ciężko jednak jestem dumna sama z siebie. Za moment obrona mgr 🙈 Dziewczyny mam w podobnym wieku do Twoich , pośrodku jeszcze syn 😀 Zostaję z Wami. Jesteście moimi umilaczami czasu . Książki❤ Właśnie mam nadzieję, że teraz będę miała w końcu czas na czytanie.Pozdrawiam Całuję Was wszystkich 😘😘😘
Jakże nam miło, ze zostajesz 🥰 zazdroszczę Ci tego kończenia już nauki, ja na początku drogi jestem i lekutko nie wyrabiam na zakrętach 😉 No ale nikt nie powiedział se w życiu będzie lekko. Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za czas na czytanie 🥰🥰
@@literaccy Będzie dobrze, dasz radę, masz super ekipę wsparcia😊 Rozumiem Cię bo nauka w wieku 20 lat przychodzi łatwiej niż po 40. No i w tym naszym wieku taka presją wewnętrzna, ta ambicja która nie pozwala obniżyć poziomu 🙃🙃😀 W wieku 20 kilku lat jakoś mniej wstyd czegoś się nie nauczyć 😆 Wysyłam dobrą energię 🤗🧡💚💜
Uwielbiam całą ,,Grupową" Rodzinę!❤
Pozdrawiamy serdecznie ❤️
Gośka, ile ja mam z Twoją wspólnych cech! Dużo podobnych dobrych i złych doświadczeń, dobra relacja z mężem (muzykiem też, więc wiem jak to jest :P), a jednocześnie duże poczucie autonomii... Jak odchowam trochę dzieci to wbijam na kawę, albo zaproszę do siebie nad morze :)
Koniecznie! Już czekam na ten moment 😁😘❤️
Małgosiu, jeśli interesują Cię powieści związane z rodziną i traumą, gorąco polecam Testament Niny Wähy z Serii Skandynawskiej Poznańskiego! Fenomenalne portrety psychologiczne bohaterów, obraz dysfunkcyjnego domu oraz tego, jak dzieciństwo wpływa na kształtowanie się osobowości u dorosłego - dla mnie 10/10!
Ja też jestem po jednych studiach a teraz idę na psychologię. Ściskam mocno i mam nadzieję, że obie damy radę☺Można wiedzieć do jakiego miasta się Pani wybiera na studia?
Damy radę na pewno! Idę do poznania na Swps ❤️