Takie miejsca dla mnie urodzonej w 78 roku są cudowne, domki wśród sosen i ognisko, piwko i rybka, rower wodny czy kajak to szczyt szczęścia!!! Żadne wczasy all inclusive nie dorastają do pięt!
Byłaś kiedyś na wczasach all inclusive? Oczywiście, że byłaś i możesz sobie pozwolić na wakacje gdziekolwiek ale sama z własnej nieprzymuszonej woli wybierasz wakacje w drewnianych domkach xD Ehh....
Twój komentarz bardzo szczery, niekoniecznie jest komplementem dla Agnieszki , ale wiem o co ci chodzi . Ponieważ budzę się często w nocy, włączam Zbrodnie Prowincjonalne... i budzę się po godzinie, nie pamietam zakończenia , wiec ponownie włączam ten sam odcinek ...i tak żeby dotrwać do 7 rano
@@irenabushong6494 Ja tam często włączam sobie na noc różne sprawy kryminalne, różnych autorów, żeby lepiej zasnąć. Historie są mroczne, opowiadane w mroczny sposób, to usypia się lepiej
Ciagle zapominam napisac, ze bardzo mi robia te tony country na poczatku. Taki nasz polski dziki zachod. A kanal ogolnie najprzedniejszy. Pozdrowienia z Kalifornii.
Podcast, który - mimo omawiania takich tragicznych zdarzeń - prowokuje do uśmiechu, a czasem wręcz do wybuchów śmiechu. Ach, to Twoje specyficzne poczucie humoru🤗🤗🤗
@@jonarryn5107 Wyobraź sobie, że tak. Nie dramatyczne zdarzenia oczywiście, (mam bardzo dużą dozę empatii i wrażliwości), ale niektóre wstawki słowne autorki podcastu. No, jakimś cudem potrafię rozdzielić te dwa obszary🤔
Cieszę się, że trafiłaś do ekskluzywnego grona fanów Skarszew, bo to naprawdę fascynująca miejscowość. Od kiedy pamiętam bardzo dużo działo się tam i w okolicach. Jeśli chodzi o główną tematykę kanału, to wprost nie wiadomo od czego zacząć. Gdy posłucha się miejscowych historii, to informacja o lokalnym wskaźniku przestępczości niższym niż przeciętny wcale nie wydaje się taka oczywista. Swego czasu lokalna prasa ochrzciła nawet Skarszewy “miastem trzech morderstw”, gdyż w krótkim czasie od opisywanej sprawy doszło do dwóch innych mrożących krew w żyłach wydarzeń. Pierwsze to zabójstwo młodej pary hurtowników z 1999 roku. Pamiętam jak w dniu ogłoszenia wyroku przypadek zrządził, że wracaliśmy z rodzicami z Gdańska i usłyszeliśmy w radiu o rozstrzygnięciu sprawy. Ojciec zboczył lekko z trasy i pokazał nam miejsce ukrycia zwłok, a godzinę czy dwie później spotkaliśmy w osiedlowym sklepie rodziców jednej z ofiar, którzy, nie chcąc rozgłosu, wykupywali wszystkie dostępne egzemplarze lokalnych gazet. Musieli wrócić z rozprawy w Gdańsku chwilę przed nami. Uczucie nie do opisania, szczególnie dla ośmiolatka. Mój ojciec jako stary szkieł chciał nawet o tym napisać książkę na emeryturze. O ostatniej sprawie nie znalazłem informacji, ale dwie poprzednie zapamiętałem na podstawie opowieści ojca dokładnie tak, jak to opisują media i Twój podcast, może więc poleganie na mojej pamięci nie jest takim złym pomysłem. ;) Z tego co kojarzę, chodziło o żołnierza, który zdezerterował z jednostki wojskowej z bronią. Wsiadł do taksówki, kazał się wozić po różnych miejscach, a na końcu zastrzelił taksówkarza i uciekł. W Skarszewach grasował też Paweł Tuchlin ps. Skorpion, przedostatnia (nie ostatnia, jak to się często podaje) osoba stracona w PRL. W czasie jego działalności mój ojciec nie dość, że pracował w milicji i mieszkał jakieś 200 metrów od miejsca, w którym pomieszkiwał i dorabiał (zresztą na gospodarstwie u mojej cioci) Skorpion, to po czasie okazało się, że pewnego wieczora prawdopodobnie szedł on za moją mamą wracającą z pociągu do domu. W okolicznych miejscowościach wciąż jest mnóstwo ludzi, którzy pamiętają Tuchlina, na przykład ze szkoły, a jego brat, dla odmiany raczej poważany, prowadzi lokalne przedsiębiorstwo. Zaciekawiła mnie też sprawa z grudnia 2018 roku, kiedy to w znanym Wam już jeziorze znaleziono auto z ciałem utopionej młodej kobiety. Pani Roksana dwa dni po ślubie wyjechała z domu po pieczywo, nie zabierając telefonu ani portfela. Są powody, by podejrzewać, że to samobójstwo, ale utopienie to dość rzadki sposób na odebranie sobie życia. O różnych pobiciach czy dziwnych sytuacjach związanych z legendarnym klubem Concordia (zaraz koło jeziora Borówno) nawet nie zaczynam. Tam po prostu ZAWSZE coś się działo. Jeśli chodzi o zagadnienia historyczne, to warto zwrócić uwagę na fakt, że w Skarszewach zaczynał karierę Józef Wybicki, szambelan króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i autor Mazurka Dąbrowskiego. Co do zagadnień językowo-geograficznych, to tak, dobrze odmieniasz nazwę miejscowości. I jako starogardzianin naprawdę doceniam, że nie zrobiłaś z mojego miasta “Stargardu”, tak jak to się dzieje w 9 na 10 przypadków. :) Co do (nie)istnienia wsi Borówno (bo nazwa jeziora to Borówno Wielkie i tutaj nie ma wątpliwości), to sprawa jest dość niejasna. Wydaje mi się, że jadąc w kierunku Skarszew najpierw mija się zieloną tablicę z napisem “Borówno”, a kawałek dalej kolejną, “Skarszewy”. Skarszewiacy też mówią raczej o wybraniu się “do Borówna”, tak jakby była to osobna miejscowość, natomiast adres ośrodka, gdzie rozgrywała się historia, to ul. Starogardzka 15, 83-250 Skarszewy. A Mirosław chyba jednak wcale nie był taki głupi. :)
Chciałem podrzucić Wam linki tam, gdzie jest coś ciekawego, ale chyba się nie da. Tak czy inaczej opisałem wszystko tak, że powinno dać się je znaleźć. Jeśli będą problemy, to oznaczcie mnie tu i jakoś się skontaktujemy.
Po przeczytaniu Twojego komentarza odnosze wrażenie, że sam mógłbyś opracować niejeden interesujący materiał do podcastów na podstawie wspomnień, zasłyszanych opowieści i poniekąd obserwacji toczącego się w owym czasie życia tutejszych i okolicznych mieszkańców. Swoją drogą, to porażające jak wiele wycierpieli ludzie, którzy żyli w ciągłym strachu o zdrowie, bezpieczeństwo, interesy, życie własne oraz najbliższych.
@@czarnaowca3793 Dzięki za miłe słowa. Co do opracowywania tego typu materiałów, to nieraz przeszło mi to przez myśl z racji zainteresowania historią i true crime, ale na początek chętnie sprawdziłbym się pomagając komuś w researchu i czuwając nad ogólną jakością materiałów (choćby językową, bo jest to pewien problem na polskim YT, i tutaj Zbrodnie Prowincjonalne to akurat chlubny wyjątek), bo jestem dociekliwy i mam oko do detali. Co do tego cierpienia, to sto procent zgody. Pod wieloma względami lata 90. to było czyste szaleństwo. Często zapominamy o tym na fali nostalgii za gumą Turbo czy charakterystycznymi ciuchami. Owszem, pojawiły się nowe opcje, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo rodziny czy majątku, nikt nie mógł być spokojny. O tym jak specyficzne były to czasy, świadczą chociażby dzieje spółki Art-B czy absolutnie tragiczna historia młodego dziennikarza Jarosława Ziętary.
Łukaszu jestem w szoku, pięknie uzupelniłeś , i tak już genialny podcast. Tylko dwa pytania nasuwają się 1. "szkieł" to poznańskie opreślenie- skąd to u Ciebie? 2. Miroslaw- skąd informacje o jego inteligencji? jakieś ploteczki ? poproszę?
@@agnieszkagulczynska76 Co do określenia "szkieł", to przyznam, że na północy raczej się tak nie mówi. Bezwstydnie inkorporowałem to z podcastu "Opowieści starego szkieła". ;) Co do zdolności intelektualnych Mirosława, to chodzi mi wyłącznie o to, że to, jak poradził sobie w tej sprawie, chyba mówi o nich więcej niż wyśmiewane przez autorkę problemy z ortografią. :)
Przykra historia, dziewczyna straciła życie. Tak wtedy się działo. Ale czy czasy aż tak bardzo się zmieniły? Mam wrażenie, że wszystko tylko się lekko przypudrowało a w dalszym ciągu "podłość ludzka nie ma granic". Zazdrość, pazerność i bezwzględność...
Teraz zawiść i chciwość jest jeszcze większa jak kiedys.Kiedys za pieniądze niemożna było wszystkiego kupić,bo jeszcze mało co było dostępne.Teraz można kupić wszystko co tylko się chce.
,,trza,, czy ,,trzeba,,? / ,,trza,, to w jezyku staropolskim - super pomysl na podcasty - ,,zbrodnie prowincionalne,, i swietna realizacja, dzieki i pozdrowienia
Co za niespodzianka, chodzilam do szkoły rolniczej w Bolesławowie koło Skarszew 💖 to naprawdę ciekawa okolica, nad jezioro Borówno chodzilismy na wagary 👏
Koszmarne lata 90, apogeum bandyterki, dzicz w pelnym rozkwicie. Zadne pozytywne osobiste momenty i nostalgiczne wspomnienia z wakacji w Polsce nie zmienia tego obrazu. ktory z biegiem czasu rysuje sie coraz bardziej wyraznie. Pociecha to nie jest, ale mozna dodac, ze w Rosji bylo jeszcze gorzej.
Borówno to miejsce moich wakacyjnych wypadów w wieku nastoletnim. Do tej pory pamiętam pomnik upamiętniający Marlenę przed smażalnią a także uszkodzenia po eksplozji na znajdującym sie obok sklepiku. Dzięki Ci za tę historię ❤️
Pani Agnieszko, kiedy otwieram UA-cam pierwsze szukam Zbrodni Prowincjonalnych. Nie tyle ze wzgledu na same zbrodnie, ale glownie dla podziwiania Pani sposobu prowadzenia podkastow. Zachwycam sie Pani poczuciem humoru i dystansu z jakim Pani przedstawia bezsens tych zbrodni, bo zadne z nich przeciez nie maja sensu... Dziekuje
Fajny odcinek! Ta histria przypomina mi odcine "Gniewu laserowej dzidy i historię dwóch kosmitó sprzedających kebab z sąsiadujących ze sobą "Niewiadowów". A co do tego planowania zbrodni po komisariatem to w latach 90-tych panowała opinia , że policja jest niedofinansowana i leniwa , może dlatego się jej nie bali. Pozdrawiam.
Mi tekst o paluszkach raczej skojarzył się z masturbacją... Ale to mój ulubiony podcast. Dlaczego? Bo nie masz, jak inni którzy nagrywają filmiki o tej tematyce kija w tyłku. W Twoich podcastach jest i ironia i nieco humoru, sporo faktów, twoja opinia - super. Nie przesadzasz jednak z humorem - do dziś pamiętam palanta który się śmiał jak oglądał szalejącego z rozpaczy mężczyznę trzymającego w ramionach swoją zamordowaną żonę i córkę - jak to skomentować to nawet nie wiem bo to było takie dno... Ale tu wszystko jak na razie świetnie wyważone więc tylko trzymaj tak dalej :)
Chcę powiedzieć, że obserwuję cię od dwóch tysięcy subskrypcji (z innego konta) i jestem zachwycona, jak bardzo ten kanał się rozwinął i ile osób dowiedziało się, że kury nie zawsze są najlepszymi przyjaciółmi XD Oby tak dalej, po ten podcast staje się tylko lepszy :) dużo osób przerzuca się teraz z Polskiego podwórka na Amerykę i ostatnio bardzo ciężko znaleźć jakieś dobre podcasty, ale Prowincjonalne nigdy nie zawodzą, nawet odsłuchiwane kilkukrotnie
Jechała po świadectwo maturalne, chodziła do mojego LO. Krótko przed śmiercią poznałem Marlenę, przesympatyczna,obłędna uroda i burza brązowych loków...
@@krzysztofk2780 W glowie sie nie miesci co ludzie zrobia przez pieniadze. Mysle, ze bylo wystarczajaco klientow dla jednego i drugiego biznesu. Moze by jeden i drugi mial mniej, ale dziewczyna by nie zginela.
Przez przypadek się dowiedziałam że to mój niedaleki sąsiad. Dowiedziałam się również że któryś więzień zmusił go do przepisania jego "domu" w którym mieszkała jego żona. Później przyszli do tej żony z nakazem wyprowadzki, niedawno zburzyli ten "dom" chociaż to takie bardziej podpiwniczenie było niż dom i budują na tej działce jakieś apartamenty na sprzedaż.
Zdawałem prawo jazdy w 1989r.. Były osoby takie jak i dzisiaj które absolutnie nie radziły sobie z kursem. Może ktoś coś załatwił w tamtych czasach. Część jednak nie zdała. Jednak w 1997r. zdawał mój młodszy brat i wtedy sito było już gęste. Testy zdał za pierwszym razem ale jazdy dopiero za trzecim. Prawda jest taka że dzisiaj problemem jest natężenie ruchu, kamerki i nadzór zewnętrzny w czasie egzaminu. Wtedy też siadał tyłu egzaminator państwowy a trzeci bieg w fiacie 125p zajeżdżonemu przez innych kursantów udawało się wrzucić za 3 razem ze zgrzytem. Jazda po placu manewrowym bez wspomagania również nie należała do łatwiejszych niż dziś. Kiedyś żeby osiągnąć pewnien stopień wiedzy czy uzyskać podstawowe informacje trzeba myło siedzieć godzinami w bibliotece a wczesniej tam pojechać, potem wrócić. Lecieć codziennie do kiosku rano po gazetę albo ślęczeć przed TV czekając na Dziennik. Dziś to samo panna jedna z drugą wygoogluje sobie rano na sedesie czekając aż się woda na kawę zagotuje choć dla wielu to i tak za duży wysiłek. Takie stwierdzenia że kiedyś to mgr był za dwa browary a doktorat za litra świadczą o czym świadczą, w sumie tak naprawdę o słabości tych którzy tak uważają. Wszyscy mieli łatwo tylko nie my, to najłatwiej powiedzieć.
Nazwa miejscowości przypomniała mi Skaryszew. To było w tym samym czasie, w dyskotece DINO w czasie zabawy sylwestrowej zginął chłopak. To było przyczyną 1 czarnego marszu w Polsce
Konkubina musi być:) Szkoda dziewczyny. Poczytałam trochę o tym, obejrzałam wywiad ze skazanym, też nie wzbudza mojego zaufania, ale jestem zwolenniczką zasady, że wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść podejrzanego i że lepiej wypuścić 10 winnych niż skazać jednego niewinnego. Motyw i zeznanie świadka incognito (instytucja, która się nie sprawdza, a wtedy była w powijakach), to o wiele za mało. Równie dobrze Mirosław mógł to wszystko zaplanować, żeby przejąć lokal Ryszarda.
W mojej miejscowości jest piękny nowy rynek, ale korzystają z niego tylko pijaczki. Mają gdzie przysiąść i powygrzewać się na słoneczku. Nie muszę mówić, że na rynku nie pachnie, bo po co szukać toalety. I taki miała sens wielką inwestycja burmistrza😁
Właczając filmik, nie czytając nazwy miejscowości, zastanawiałam się czy znam jakąś sprawe kryminalną z okolicy mojej rodzinnej miejscowości, a tu proszę Skarszewy :o
@@robertbuczko8202 chyba tak bo szukam i szukam i niestety nie ma. Dowiedziałam się że ten człowiek to mój niedaleki sąsiad i chciałam ten wywiad znaleźć 😬
Ja zdawałam w Krakowie w 2001, testy żaden problem bo tu ciężko o szwindel ale co innego jazda autem po mieście, bez kamer, 1 na 1 z egzaminatorem. Pan egzaminator oblał mnie 2 razy (jak się później zorientowałam- przyłapałam go na łamaniu przepisów w trakcie egzaminu) a za trzecim powiedział wprost, że jak nie zapłacę to nie dostanę prawka i oczywiście oblał znowu. Zawzięłam się, zmieniłam ośrodek i zdałam bez najmniejszego problemu za pierwszym podejściem bez masła. O korupcji w tym światku krążą legendy i wszyscy o tym wiemy 😏
@@jagnazglogowca o matko☹️. Ja zdawałam w Rzeszowie i na szczęście, nic takiego nie miało miejsca.Jeśli chodzi o korupcję to się zgadzam i słyszałam o tym. No ale trafiłaś na ośrodek gdzie "masło" nie było potrzebne😉
38:30 i tu jest główny problem. Jak można skazać kogoś na podstawie oskarżeń jakiegoś szemranego przestępcy Mirosława, który sam tylko chciał uniknąć odpowiedzialności za swoje przestępstwa i powiązania z mafią. Albo jakiś nieznany nikomu świadek incognito... Jak dla mnie to jest faarsa, że wsadzili tego Romana na dożywocie tylko dlatego, że zeznawał przeciwko niemu jakiś kryminalista czyli Mirosław
Witam.. Ciekawe, co za ludzie notorycznie i z premedytacją używają imienia Roman? 🙆♂️ Do tego policjant, czyli Roman policjant🤔 Złośliwie buduję pięterko, czyli złośliwy Roman policjant😒 I na dokładkę radny z ramienia SLD czuli byłego PZPR.. Tak więc mamy czerwonego radnego złośliwego Romana policjanta 🤦♂️ No i teraz najlepsze - kto "maczał paluszki" w podłożeniu bomby..?? Jedyna okoliczność niby łagodząca, to że nie kury, ale ryby smażył.. Dziękuję za odcinek..
Zbadaj sprawę perwersyjnego zabójstwa Asi z Pawłowa woj. Świętokrzyskie. Wyrok odsiedział kozioł ofiarny skazany poszlakowo, prawdziwy zabójca w sutannie cieszył się wolnością aż do śmierci.
Kurczę, lata 90’ to jednak srogi paździeż był... żeby smażalnie tłukły się jakby miliony dolarów w grę wchodziły? Z jednej strony po latach to śmieszne, anegdotyczne, ale z drugiej porządnie dołujące. Jakim wykastrowanym społeczeństwem byliśmy, ech. Z tej społecznej zapaści nie podnieśliśmy się do dziś. Wracając do adremu, to ze względu na skale tych biznesów faktycznie bardziej mi pasuje Mirosław wrabiający Romana. Ciekawe, czy zabezpieczyli jakiś materiał dowodowy, który teraz można by porządnie przebadać. Bo wtedy to wiadomo...
Mam z tobą problem - zrobiłem audyt twojego kolejnego podkastu i nie mam się do czego przyczepić. Językowo zupełnie poprawnie, dykcja niezła, sposób opowiadania interesujący. Może trochę obrazków brakuje, jeśli ktoś lubi nie tylko słuchać. Podoba mi się też dobór tematów i skupienie się na kryminałkach z polskiej prowincji. Znacznie to lepsze niż skakanie od Sasa do Lasa. 9/10
Biorac w aspekt mentalnosc , roznicy MIEdzy nie ma . Mentalnosc Kargula w zapasach z Pawlakiem jest oczywista . Po Krzyzakach tylko Malbork sie ostal natomiast wschodnie przyjezdne obyczaje stanem brakujacych sztachet porachunkow sie mierzy . Uzylem celowo zwrotu MIEDza , bedaca wyrocznia mentalnej codziennosci .
@@ottowytGdybys ta miejscowa mentalnosc znal , twoj ??? bylby zbedny Pokoleniowi Autochtoni stanowia miejszosc ...reszta jest przesiedlona z wschodu . Mentalnie rowniez ...chlop zywemu nie przepusci . Teraz moze prostym bez niuansowych zwrotow zrozumiesz??????
@@andreasseemann3325 Rozumiem mentalność czlowieka,która jest taka że obcym przypisuje wszystko co najgorsze,a nie zawsze tak jest.Stereotypy i zapamietywanie głównie tych drobnych epizodów,ktore do nich pasują,wtedy mozna jak.paw obnosić się ze swoją wyższością ,no i jeszcze swoim zachowaniem zraża tych obcych,ktorzy jeszcze nie są uprzedzeni.
@@ottowyt Moj komtarz jest zbedny🌶️🌶️🌶️🌶️🌶️ Przeczytajcie dokladnie tekst Pana Lukasza na tym forum , analiza nie przypadkowej mentalnosci . Zbieg okolicznosci , czy kryminalnosci???????????
Zanim przeszliśmy do sedana już mi się słuchać odechciało...o Skaryszewie i tych wszystkich poerdolach mogę sobie googlowac. zameczony się czuję suchymi faktami nie mających nic do rzeczy jeszcze przed ....nie polecam.nastepny podcast kanału na pewno będę omijał szerokim łukiem... A szkoda
Takie miejsca dla mnie urodzonej w 78 roku są cudowne, domki wśród sosen i ognisko, piwko i rybka, rower wodny czy kajak to szczyt szczęścia!!! Żadne wczasy all inclusive nie dorastają do pięt!
Ja jestem 71 i to sa wymarzone wakacje... na Kociewiu...sosenki, ognisko, jezioro, kajak, wioska... itd.
@@anettarysiewicz 😍
Byłaś kiedyś na wczasach all inclusive? Oczywiście, że byłaś i możesz sobie pozwolić na wakacje gdziekolwiek ale sama z własnej nieprzymuszonej woli wybierasz wakacje w drewnianych domkach xD Ehh....
@@MG-ns5xz mało tego mam taki drewniany domek w lesie na Mazurach i spędzam tam 3 miesiące każdego roku
Niestety coraz więcej BYDŁA; śmieci i chałasu.
I znów mam przy czym zasypać..... Ten podcast jest po prostu genialny !!!!!!!
Twoja pisownia jest też genialna. 😂
@@AKx560 a co masz do pisowni tego chłopaka?
Twój komentarz bardzo szczery, niekoniecznie jest komplementem dla Agnieszki , ale wiem o co ci chodzi . Ponieważ budzę się często w nocy, włączam Zbrodnie Prowincjonalne... i budzę się po godzinie, nie pamietam zakończenia , wiec ponownie włączam ten sam odcinek ...i tak żeby dotrwać do 7 rano
@@irenabushong6494 Ja tam często włączam sobie na noc różne sprawy kryminalne, różnych autorów, żeby lepiej zasnąć. Historie są mroczne, opowiadane w mroczny sposób, to usypia się lepiej
Ciagle zapominam napisac, ze bardzo mi robia te tony country na poczatku. Taki nasz polski dziki zachod. A kanal ogolnie najprzedniejszy. Pozdrowienia z Kalifornii.
Pani Szanowna to jest sztos, za ironię i przedstawienie życia w ten sposób to mistrzostwo w tej części kuli ziemskiej, kto nie rozumie to trudno.
Kto nie rozumi, ten gupi! ;)
Podcast, który - mimo omawiania takich tragicznych zdarzeń - prowokuje do uśmiechu, a czasem wręcz do wybuchów śmiechu. Ach, to Twoje specyficzne poczucie humoru🤗🤗🤗
Podpisuję się pod tym :)
Naprawde ciebie to smieszy?! Moi rodzice znali tych ludzi i nie bylo do smiechu
@@jonarryn5107 Wyobraź sobie, że tak. Nie dramatyczne zdarzenia oczywiście, (mam bardzo dużą dozę empatii i wrażliwości), ale niektóre wstawki słowne autorki podcastu. No, jakimś cudem potrafię rozdzielić te dwa obszary🤔
Twoja narracja jest super dlatego słucham kolejny raz 😊
Super że jest nowy odcinek. Zabieram się do słuchania
Cieszę się, że trafiłaś do ekskluzywnego grona fanów Skarszew, bo to naprawdę fascynująca miejscowość. Od kiedy pamiętam bardzo dużo działo się tam i w okolicach.
Jeśli chodzi o główną tematykę kanału, to wprost nie wiadomo od czego zacząć. Gdy posłucha się miejscowych historii, to informacja o lokalnym wskaźniku przestępczości niższym niż przeciętny wcale nie wydaje się taka oczywista. Swego czasu lokalna prasa ochrzciła nawet Skarszewy “miastem trzech morderstw”, gdyż w krótkim czasie od opisywanej sprawy doszło do dwóch innych mrożących krew w żyłach wydarzeń. Pierwsze to zabójstwo młodej pary hurtowników z 1999 roku. Pamiętam jak w dniu ogłoszenia wyroku przypadek zrządził, że wracaliśmy z rodzicami z Gdańska i usłyszeliśmy w radiu o rozstrzygnięciu sprawy. Ojciec zboczył lekko z trasy i pokazał nam miejsce ukrycia zwłok, a godzinę czy dwie później spotkaliśmy w osiedlowym sklepie rodziców jednej z ofiar, którzy, nie chcąc rozgłosu, wykupywali wszystkie dostępne egzemplarze lokalnych gazet. Musieli wrócić z rozprawy w Gdańsku chwilę przed nami. Uczucie nie do opisania, szczególnie dla ośmiolatka. Mój ojciec jako stary szkieł chciał nawet o tym napisać książkę na emeryturze. O ostatniej sprawie nie znalazłem informacji, ale dwie poprzednie zapamiętałem na podstawie opowieści ojca dokładnie tak, jak to opisują media i Twój podcast, może więc poleganie na mojej pamięci nie jest takim złym pomysłem. ;) Z tego co kojarzę, chodziło o żołnierza, który zdezerterował z jednostki wojskowej z bronią. Wsiadł do taksówki, kazał się wozić po różnych miejscach, a na końcu zastrzelił taksówkarza i uciekł.
W Skarszewach grasował też Paweł Tuchlin ps. Skorpion, przedostatnia (nie ostatnia, jak to się często podaje) osoba stracona w PRL. W czasie jego działalności mój ojciec nie dość, że pracował w milicji i mieszkał jakieś 200 metrów od miejsca, w którym pomieszkiwał i dorabiał (zresztą na gospodarstwie u mojej cioci) Skorpion, to po czasie okazało się, że pewnego wieczora prawdopodobnie szedł on za moją mamą wracającą z pociągu do domu. W okolicznych miejscowościach wciąż jest mnóstwo ludzi, którzy pamiętają Tuchlina, na przykład ze szkoły, a jego brat, dla odmiany raczej poważany, prowadzi lokalne przedsiębiorstwo.
Zaciekawiła mnie też sprawa z grudnia 2018 roku, kiedy to w znanym Wam już jeziorze znaleziono auto z ciałem utopionej młodej kobiety. Pani Roksana dwa dni po ślubie wyjechała z domu po pieczywo, nie zabierając telefonu ani portfela. Są powody, by podejrzewać, że to samobójstwo, ale utopienie to dość rzadki sposób na odebranie sobie życia.
O różnych pobiciach czy dziwnych sytuacjach związanych z legendarnym klubem Concordia (zaraz koło jeziora Borówno) nawet nie zaczynam. Tam po prostu ZAWSZE coś się działo.
Jeśli chodzi o zagadnienia historyczne, to warto zwrócić uwagę na fakt, że w Skarszewach zaczynał karierę Józef Wybicki, szambelan króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i autor Mazurka Dąbrowskiego.
Co do zagadnień językowo-geograficznych, to tak, dobrze odmieniasz nazwę miejscowości. I jako starogardzianin naprawdę doceniam, że nie zrobiłaś z mojego miasta “Stargardu”, tak jak to się dzieje w 9 na 10 przypadków. :) Co do (nie)istnienia wsi Borówno (bo nazwa jeziora to Borówno Wielkie i tutaj nie ma wątpliwości), to sprawa jest dość niejasna. Wydaje mi się, że jadąc w kierunku Skarszew najpierw mija się zieloną tablicę z napisem “Borówno”, a kawałek dalej kolejną, “Skarszewy”. Skarszewiacy też mówią raczej o wybraniu się “do Borówna”, tak jakby była to osobna miejscowość, natomiast adres ośrodka, gdzie rozgrywała się historia, to ul. Starogardzka 15, 83-250 Skarszewy.
A Mirosław chyba jednak wcale nie był taki głupi. :)
Chciałem podrzucić Wam linki tam, gdzie jest coś ciekawego, ale chyba się nie da. Tak czy inaczej opisałem wszystko tak, że powinno dać się je znaleźć. Jeśli będą problemy, to oznaczcie mnie tu i jakoś się skontaktujemy.
Po przeczytaniu Twojego komentarza odnosze wrażenie, że sam mógłbyś opracować niejeden interesujący materiał do podcastów na podstawie wspomnień, zasłyszanych opowieści i poniekąd obserwacji toczącego się w owym czasie życia tutejszych i okolicznych mieszkańców. Swoją drogą, to porażające jak wiele wycierpieli ludzie, którzy żyli w ciągłym strachu o zdrowie, bezpieczeństwo, interesy, życie własne oraz najbliższych.
@@czarnaowca3793 Dzięki za miłe słowa. Co do opracowywania tego typu materiałów, to nieraz przeszło mi to przez myśl z racji zainteresowania historią i true crime, ale na początek chętnie sprawdziłbym się pomagając komuś w researchu i czuwając nad ogólną jakością materiałów (choćby językową, bo jest to pewien problem na polskim YT, i tutaj Zbrodnie Prowincjonalne to akurat chlubny wyjątek), bo jestem dociekliwy i mam oko do detali.
Co do tego cierpienia, to sto procent zgody. Pod wieloma względami lata 90. to było czyste szaleństwo. Często zapominamy o tym na fali nostalgii za gumą Turbo czy charakterystycznymi ciuchami. Owszem, pojawiły się nowe opcje, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo rodziny czy majątku, nikt nie mógł być spokojny. O tym jak specyficzne były to czasy, świadczą chociażby dzieje spółki Art-B czy absolutnie tragiczna historia młodego dziennikarza Jarosława Ziętary.
Łukaszu jestem w szoku, pięknie uzupelniłeś , i tak już genialny podcast. Tylko dwa pytania nasuwają się 1. "szkieł" to poznańskie opreślenie- skąd to u Ciebie? 2. Miroslaw- skąd informacje o jego inteligencji? jakieś ploteczki ? poproszę?
@@agnieszkagulczynska76 Co do określenia "szkieł", to przyznam, że na północy raczej się tak nie mówi. Bezwstydnie inkorporowałem to z podcastu "Opowieści starego szkieła". ;) Co do zdolności intelektualnych Mirosława, to chodzi mi wyłącznie o to, że to, jak poradził sobie w tej sprawie, chyba mówi o nich więcej niż wyśmiewane przez autorkę problemy z ortografią. :)
Zawsze z niecierpliwością czekam na ZBRODNIE PROWINCJONALNE,,,słucham z ogromną przyjemnością...Pozdrawiam z Brazylii😘😘😘
Takie zapomniane powiatowe kryminałki są super ciekawe. Taka etnografia, folklor. Poza tym ma Pani kochany głosik.
Dziękuję za podcast tym bardziej że ofiarę kojarzyłem z widzenia. Chodziłem do tego liceum i pamiętam ją z szkolnych korytarzy.
Twoje podcasty to moje ulunione, swietnie opracowany material i doskonala narracja ^^
Józef Wybicki, tworca Hymnu Narodowego, był sędzią w sadzie grodzkim w Skarszewach.
Jest tam muzeum tego sądu.
Twoje podcasty można jeść łyżkami! Uwielbiam i pozdrawiam!
Nareszcie. Zabieram się za oglądanie. Pozdro dla autorki
To samo😉😎 zabieram się za słuchanie w ten piękny lockdownowy piątek😉
Drink gotowy i slucham!! Dzieki i milego weekendu
Świetnie opowiedziana historia... Dzięki.
Dziekuje za ciekawy podkast.💕
Dziękuję i pozdrawiam
Nie mogłam się doczekać kolejnego odcinka! :) Zabieram się do słuchania :)
Przykra historia, dziewczyna straciła życie. Tak wtedy się działo. Ale czy czasy aż tak bardzo się zmieniły? Mam wrażenie, że wszystko tylko się lekko przypudrowało a w dalszym ciągu "podłość ludzka nie ma granic". Zazdrość, pazerność i bezwzględność...
Teraz zawiść i chciwość jest jeszcze większa jak kiedys.Kiedys za pieniądze niemożna było wszystkiego kupić,bo jeszcze mało co było dostępne.Teraz można kupić wszystko co tylko się chce.
Geniale masz podcasty ,Dziekuje ❤️🌷
świetnie opowiedziana historia,Pani hipnotyzuje słuchaczy....
Taka nasza,, Polska,, natura, im więcej masz tym..... apetyt rośnie w miarę jedzenia-o ironio. Dziewczyna miała całe życie przed sobą, szok
Ładna Paszcza :*
Dziękuję Ci bardzo za odcinek, pozdrawiam 😊
Wyjazdy do Borówna...to był klimat😍 kiedyś znajoma w czasie wakacji tam, opowiedziała nam o tej historii
Uwielbiam Twoje poczucie humoru! 🤣 - zamontowanie bomby - "nawet TEN IDIOTA mogl to zrobic - jak to okreslal Ryszard". 🤣
On naprawdę tak powiedział, w tym wywiadzie
,,trza,, czy ,,trzeba,,? / ,,trza,, to w jezyku staropolskim - super pomysl na podcasty - ,,zbrodnie prowincionalne,, i swietna realizacja, dzieki i pozdrowienia
Dziękuję 🤗
W dzieciństwie byłam 2 razy na wakacjach w Skarszewach 😊 dzięki za odcinek😊
Jak zawsze super!
Dzięki. Pozdrawiam serdecznie. 😊💕👍👌
Co za niespodzianka, chodzilam do szkoły rolniczej w Bolesławowie koło Skarszew 💖 to naprawdę ciekawa okolica, nad jezioro Borówno chodzilismy na wagary 👏
Skończyłem nadrabiać dwa poprzednie odcinki a tu 17 minut temu dodany kolejny :3
Pamiętam tę sprawę z programu 997 .
Nie znałam jej dalszego ciągu.
Dziękuję.
Koszmarne lata 90, apogeum bandyterki, dzicz w pelnym rozkwicie. Zadne pozytywne osobiste momenty i nostalgiczne wspomnienia z wakacji w Polsce nie zmienia tego obrazu. ktory z biegiem czasu rysuje sie coraz bardziej wyraznie. Pociecha to nie jest, ale mozna dodac, ze w Rosji bylo jeszcze gorzej.
Pamietam ta zbrodnie...mialam wtedy 15 lat i w Tczewie wszyscy o tym dlugo mowili....szkoda dziewczyny...niech spoczywa w pokoju.
W Tczewie to normalne że plotkują. Duża wieś.
Borówno to miejsce moich wakacyjnych wypadów w wieku nastoletnim. Do tej pory pamiętam pomnik upamiętniający Marlenę przed smażalnią a także uszkodzenia po eksplozji na znajdującym sie obok sklepiku. Dzięki Ci za tę historię ❤️
Do dziś tam jest
Pani Agnieszko, kiedy otwieram UA-cam pierwsze szukam Zbrodni Prowincjonalnych. Nie tyle ze wzgledu na same zbrodnie, ale glownie dla podziwiania Pani sposobu prowadzenia podkastow. Zachwycam sie Pani poczuciem humoru i dystansu z jakim Pani przedstawia bezsens tych zbrodni, bo zadne z nich przeciez nie maja sensu... Dziekuje
Moze zrobisz filmik o zbrodni w Lisewie Malborskim
Fajny odcinek! Ta histria przypomina mi odcine "Gniewu laserowej dzidy i historię dwóch kosmitó sprzedających kebab z sąsiadujących ze sobą "Niewiadowów". A co do tego planowania zbrodni po komisariatem to w latach 90-tych panowała opinia , że policja jest niedofinansowana i leniwa , może dlatego się jej nie bali. Pozdrawiam.
Mi tekst o paluszkach raczej skojarzył się z masturbacją... Ale to mój ulubiony podcast. Dlaczego? Bo nie masz, jak inni którzy nagrywają filmiki o tej tematyce kija w tyłku. W Twoich podcastach jest i ironia i nieco humoru, sporo faktów, twoja opinia - super. Nie przesadzasz jednak z humorem - do dziś pamiętam palanta który się śmiał jak oglądał szalejącego z rozpaczy mężczyznę trzymającego w ramionach swoją zamordowaną żonę i córkę - jak to skomentować to nawet nie wiem bo to było takie dno... Ale tu wszystko jak na razie świetnie wyważone więc tylko trzymaj tak dalej :)
Mi też, ale druga myśl to o zajęciach typu ZPT 😆
O jakim podcasterze mówisz? Chciałabym wiedzieć, kogo unikać.
@@gabrielafrancuz8769 po prostu chciała byś zobaczyć wyczyny tego dupka, ja też ...
@@olachaberek4566 pytalam, bo nikogo takiego nie kojarze, a ostatnio slucham dosc sporo podcastow kryminalnych - obiloby mi sie to raczej o uszy...
@@gabrielafrancuz8769 ja też słucham hurtem wszystko i nie słyszałam
dzięki :)
Chcę powiedzieć, że obserwuję cię od dwóch tysięcy subskrypcji (z innego konta) i jestem zachwycona, jak bardzo ten kanał się rozwinął i ile osób dowiedziało się, że kury nie zawsze są najlepszymi przyjaciółmi XD Oby tak dalej, po ten podcast staje się tylko lepszy :) dużo osób przerzuca się teraz z Polskiego podwórka na Amerykę i ostatnio bardzo ciężko znaleźć jakieś dobre podcasty, ale Prowincjonalne nigdy nie zawodzą, nawet odsłuchiwane kilkukrotnie
Biedna dziewczyna, ktora byla na progu doroslego zycia...
Zupełnie bezsensowna śmierć...
Anita, nie moge uwierzyć, że i tu Cię znalazłam 😘
@@nataliacwiek4964 Czesc Natalka! No widzisz - ja potrafie byc w wielu miejscach na YT i nie tylko 😆 Pozdrawiam serdecznie na weekend!🤗
Jechała po świadectwo maturalne, chodziła do mojego LO. Krótko przed śmiercią poznałem Marlenę, przesympatyczna,obłędna uroda i burza brązowych loków...
@@krzysztofk2780 W glowie sie nie miesci co ludzie zrobia przez pieniadze. Mysle, ze bylo wystarczajaco klientow dla jednego i drugiego biznesu. Moze by jeden i drugi mial mniej, ale dziewczyna by nie zginela.
Od Lubelszczyzny nie da się uciec, mężczyzna który podłożył bombę pod auto pochodził z okolic Lublina.
@MEGA fon Oj nie wiem nie wiem - powiedziała Iwona z rodziną spod Tomaszowa Lubelskiego...
Jak po haracz do smażalni.. to musiała być Lubelszczyzna..!
Przez przypadek się dowiedziałam że to mój niedaleki sąsiad. Dowiedziałam się również że któryś więzień zmusił go do przepisania jego "domu" w którym mieszkała jego żona. Później przyszli do tej żony z nakazem wyprowadzki, niedawno zburzyli ten "dom" chociaż to takie bardziej podpiwniczenie było niż dom i budują na tej działce jakieś apartamenty na sprzedaż.
Okropna historia i jak zwykle świetny styl opowiadania. Dzięki 🙂
Zdawałem prawo jazdy w 1989r.. Były osoby takie jak i dzisiaj które absolutnie nie radziły sobie z kursem. Może ktoś coś załatwił w tamtych czasach. Część jednak nie zdała. Jednak w 1997r. zdawał mój młodszy brat i wtedy sito było już gęste. Testy zdał za pierwszym razem ale jazdy dopiero za trzecim. Prawda jest taka że dzisiaj problemem jest natężenie ruchu, kamerki i nadzór zewnętrzny w czasie egzaminu. Wtedy też siadał tyłu egzaminator państwowy a trzeci bieg w fiacie 125p zajeżdżonemu przez innych kursantów udawało się wrzucić za 3 razem ze zgrzytem. Jazda po placu manewrowym bez wspomagania również nie należała do łatwiejszych niż dziś. Kiedyś żeby osiągnąć pewnien stopień wiedzy czy uzyskać podstawowe informacje trzeba myło siedzieć godzinami w bibliotece a wczesniej tam pojechać, potem wrócić. Lecieć codziennie do kiosku rano po gazetę albo ślęczeć przed TV czekając na Dziennik. Dziś to samo panna jedna z drugą wygoogluje sobie rano na sedesie czekając aż się woda na kawę zagotuje choć dla wielu to i tak za duży wysiłek. Takie stwierdzenia że kiedyś to mgr był za dwa browary a doktorat za litra świadczą o czym świadczą, w sumie tak naprawdę o słabości tych którzy tak uważają. Wszyscy mieli łatwo tylko nie my, to najłatwiej powiedzieć.
Nazwa miejscowości przypomniała mi Skaryszew. To było w tym samym czasie, w dyskotece DINO w czasie zabawy sylwestrowej zginął chłopak. To było przyczyną 1 czarnego marszu w Polsce
Super 👍
Konkubina musi być:) Szkoda dziewczyny. Poczytałam trochę o tym, obejrzałam wywiad ze skazanym, też nie wzbudza mojego zaufania, ale jestem zwolenniczką zasady, że wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść podejrzanego i że lepiej wypuścić 10 winnych niż skazać jednego niewinnego. Motyw i zeznanie świadka incognito (instytucja, która się nie sprawdza, a wtedy była w powijakach), to o wiele za mało. Równie dobrze Mirosław mógł to wszystko zaplanować, żeby przejąć lokal Ryszarda.
Ciekawy Odcinek Filmu😉😉
Agnieszka, tylko dla Twojego poczucia humoru i czarownego głodu wytrzymuje reklamy powyżej 5 minut, Twój kanał wart jest tego 😉😄
Jak już jesteś przy Skarszewach możesz pokusić się o film, o parze hurtowników
No,cóż,smutna ta smażalnia story...Szkoda Marleny.😞
W mojej miejscowości jest piękny nowy rynek, ale korzystają z niego tylko pijaczki. Mają gdzie przysiąść i powygrzewać się na słoneczku. Nie muszę mówić, że na rynku nie pachnie, bo po co szukać toalety. I taki miała sens wielką inwestycja burmistrza😁
Właczając filmik, nie czytając nazwy miejscowości, zastanawiałam się czy znam jakąś sprawe kryminalną z okolicy mojej rodzinnej miejscowości, a tu proszę Skarszewy :o
Ta instytucja świadka incognito to prawdziwy dramat w prawodawstwie.
To nie jest dramat . Wystarczy odpowiednią weryfikacja .
Herbatka w filizance ikeowskiej i zabieram sie do sluchania
@@Voodooberlin ja tam osobiście polecam Dilmah czarna z miętą. Boska....
Yunnan z Biedry, sama w sobie jest jak podcast..
"Male paluszki (...)" brzmi to trochę NIEPOKOJĄCO 😂😂😂😂
Zapisywanie całych wyrazów wielkimi literami wydłuża niepotrzebnie czas potrzebny na przeczytanie ich, bo wielkie litery są zwykle szersze.
O co ci chodzi trollu? Twoje komentarze są tak durne, że podejrzewam jakąś chorobę psychiczną. Na innych podkastach też wypisujesz swoje debilizmy.
Ten konstruktor bomby jest w jednym z odcinków Pana Miszczaka w programie "cela nr"
Który to odcinek ? Właśnie się dowiedziałam że to mój niedaleki sąsiad 😬
"Paluszki grzebuszki" ^^
Nie lubię takich historii, ponieważ jest za dużo osób biorących udział i nie mogę spamiętać kto jest kim...
🖤
Obejrzałem te "wyznania zza krat" Ale Fajbusiewicz zły na typa był.
Szukałam tego na YT i nie mogę znalezc. Mogę prosić o link?
@@magdalenabrzozowska1615 Witam. Nie mogę tego już znaleźć... Może już usuneli.
@@robertbuczko8202 chyba tak bo szukam i szukam i niestety nie ma. Dowiedziałam się że ten człowiek to mój niedaleki sąsiad i chciałam ten wywiad znaleźć 😬
Zdawałam prawo jazdy w 1995 i to nie była, żadna ściema. Zdałam testy za 1 a za 3 jazdę, bez korupcji. Pewnie byli tacy, którzy zdawli iza "masło'.
Ja zdawałam w Krakowie w 2001, testy żaden problem bo tu ciężko o szwindel ale co innego jazda autem po mieście, bez kamer, 1 na 1 z egzaminatorem. Pan egzaminator oblał mnie 2 razy (jak się później zorientowałam- przyłapałam go na łamaniu przepisów w trakcie egzaminu) a za trzecim powiedział wprost, że jak nie zapłacę to nie dostanę prawka i oczywiście oblał znowu. Zawzięłam się, zmieniłam ośrodek i zdałam bez najmniejszego problemu za pierwszym podejściem bez masła. O korupcji w tym światku krążą legendy i wszyscy o tym wiemy 😏
@@jagnazglogowca o matko☹️. Ja zdawałam w Rzeszowie i na szczęście, nic takiego nie miało miejsca.Jeśli chodzi o korupcję to się zgadzam i słyszałam o tym. No ale trafiłaś na ośrodek gdzie "masło" nie było potrzebne😉
Ja zdawalam w 96 I bylo duzo trudniej niz teraz.
❤
38:30 i tu jest główny problem. Jak można skazać kogoś na podstawie oskarżeń jakiegoś szemranego przestępcy Mirosława, który sam tylko chciał uniknąć odpowiedzialności za swoje przestępstwa i powiązania z mafią. Albo jakiś nieznany nikomu świadek incognito...
Jak dla mnie to jest faarsa, że wsadzili tego Romana na dożywocie tylko dlatego, że zeznawał przeciwko niemu jakiś kryminalista czyli Mirosław
Czym trzeba być?
Nie było kur,to przynajmniej konkubina się trafiła. Coś mi się wydaje że od teraz to rzeczywiście będzie słowo klucz🙂
Witam..
Ciekawe, co za ludzie notorycznie i z premedytacją używają imienia Roman? 🙆♂️
Do tego policjant, czyli Roman policjant🤔
Złośliwie buduję pięterko, czyli złośliwy Roman policjant😒
I na dokładkę radny z ramienia SLD czuli byłego PZPR.. Tak więc mamy czerwonego radnego złośliwego Romana policjanta 🤦♂️
No i teraz najlepsze - kto "maczał paluszki" w podłożeniu bomby..??
Jedyna okoliczność niby łagodząca, to że nie kury, ale ryby smażył..
Dziękuję za odcinek..
Pamiętam ta sprawę z 997.
Zbadaj sprawę perwersyjnego zabójstwa Asi z Pawłowa woj. Świętokrzyskie. Wyrok odsiedział kozioł ofiarny skazany poszlakowo, prawdziwy zabójca w sutannie cieszył się wolnością aż do śmierci.
Kurczę, lata 90’ to jednak srogi paździeż był... żeby smażalnie tłukły się jakby miliony dolarów w grę wchodziły? Z jednej strony po latach to śmieszne, anegdotyczne, ale z drugiej porządnie dołujące. Jakim wykastrowanym społeczeństwem byliśmy, ech. Z tej społecznej zapaści nie podnieśliśmy się do dziś.
Wracając do adremu, to ze względu na skale tych biznesów faktycznie bardziej mi pasuje Mirosław wrabiający Romana. Ciekawe, czy zabezpieczyli jakiś materiał dowodowy, który teraz można by porządnie przebadać. Bo wtedy to wiadomo...
"Król" jest już lumpem
Nwm czemu skojarzyło mi sie to z odcinkiem z kapitana bomby jak kosmici zapiekanki robili
Myślę, ze spodobalyby ci sie wiejskie klimaty książek Ewy Cielesz.
Mam z tobą problem - zrobiłem audyt twojego kolejnego podkastu i nie mam się do czego przyczepić. Językowo zupełnie poprawnie, dykcja niezła, sposób opowiadania interesujący. Może trochę obrazków brakuje, jeśli ktoś lubi nie tylko słuchać. Podoba mi się też dobór tematów i skupienie się na kryminałkach z polskiej prowincji. Znacznie to lepsze niż skakanie od Sasa do Lasa.
9/10
Czemuż to problem? Ja tam się ciesze iż istnieje dobry podcast ...
Majestatyczny xD
👌👍
Ok
Skazany na podstawie słów i to bandyty.Echhh
:)
Koło gumowe do pływania to przyrząd gumowy rekreacyjny, cytując za klasykiem
6:23 jakich pijaków ? *degustatorów*
Batdzo madre
Mordercy dawno wolni .
duzy minus za tych pijakow
Kilka morderstw tu było.
wypicie piwa kulturalnie to nie pijacy z.......
Gdyby ta pani ograniczyła swoje niezbyt mądre komentarze, może dałoby się tego słuchać
P......nie o szopenie
Biorac w aspekt mentalnosc , roznicy MIEdzy nie ma . Mentalnosc Kargula w zapasach z Pawlakiem jest oczywista .
Po Krzyzakach tylko Malbork sie ostal natomiast wschodnie przyjezdne obyczaje stanem brakujacych sztachet porachunkow sie mierzy .
Uzylem celowo zwrotu MIEDza , bedaca wyrocznia mentalnej codziennosci .
???
@@ottowytGdybys ta miejscowa mentalnosc znal , twoj ??? bylby zbedny Pokoleniowi Autochtoni stanowia miejszosc ...reszta jest przesiedlona z wschodu .
Mentalnie rowniez ...chlop zywemu nie przepusci .
Teraz moze prostym bez niuansowych zwrotow zrozumiesz??????
@@andreasseemann3325 Rozumiem mentalność czlowieka,która jest taka że obcym przypisuje wszystko co najgorsze,a nie zawsze tak jest.Stereotypy i zapamietywanie głównie tych drobnych epizodów,ktore do nich pasują,wtedy mozna jak.paw obnosić się ze swoją wyższością ,no i jeszcze swoim zachowaniem zraża tych obcych,ktorzy jeszcze nie są uprzedzeni.
Rzeczywiście szkoda Krzyżaków, nie ma to jak wysoka cywilizacja zachodnia :(
@@ottowyt Moj komtarz jest zbedny🌶️🌶️🌶️🌶️🌶️ Przeczytajcie dokladnie tekst Pana Lukasza na tym forum , analiza nie przypadkowej mentalnosci .
Zbieg okolicznosci , czy kryminalnosci???????????
Zanim przeszliśmy do sedana już mi się słuchać odechciało...o Skaryszewie i tych wszystkich poerdolach mogę sobie googlowac. zameczony się czuję suchymi faktami nie mających nic do rzeczy jeszcze przed ....nie polecam.nastepny podcast kanału na pewno będę omijał szerokim łukiem... A szkoda
Morderstwa,tragedie to są bardzo poważne sprawy więc nie bardzo rozumiem żartobliwego sposobu opowiadania .
Nie każdemu jest dane pojąć wszechrzecz.
Nie podoba się, to nie słuchaj.
Ta kobieta po prostu przynudza ?
A ty tracisz swój czas na coś co ci się nie podoba
Idź Roman gdzieś w pole i pobaw się ziemią.
Tragedia. Dno
Nie dawno ogladalam wywiad z gosciem ,ktory zrobil bombe.Wywiad prowadzil Michal Fajbusuewicz
Szukałam na YT. Mogę prosić o link bo nie mogę znaleźć.