@@RaptorPL Można? Można jak będę mogła to na pewno dam Wieśka i Lalkę. Wieśka będę chciała użyć ponieważ znam go od deski do deski lalkę tak aby się egzaminatorzy nie czepiali, że nie dałam niczego z gwiazdką. Ale się zobaczy mam nadzieję że wesela nie będzie bo w tedy umrę ale w tym roku była więc mam szansę.
Jeżeli chodzi o Loredo to ta elfka była gwalcona. I dziecko jest jego. Mogło Ci się pomylić, ponieważ później (po samobójstwie Moril) zanosisz noworodka do jej elfiego partnera Seherima. O niej ogólnie dużo mówiono, że zaginęła we Flotsam. Sprawa wyjaśnia się w ścieżce Rocha.
Super materiał, genialnie się tego słucha. Masz niesamowitą wiedzę o Wiedźminie. Mimo, że przeczytałam książki, słuchałam audiobooków, grałam we wszystkie gry, to dużą część postaci zapominam po krótkim czasie. A już zwłaszcza bohaterów pobocznych. Do zestawienia od siebie dodałabym wiedźmy z Krzywuchowych Moczarów. Zastraszyły całe Velen, podsłuchują ludzi, wymuszają oddawanie im uszu, zjadają dzieci oraz wysłanych im młodzieńców i panny. Dla mnie są czynią dużo więcej złego niż Loredo czy Magister. Skurwiela Juniora oszczędziłam. Geralt za skrzywdzenie Ciri zabiłby go, prawda, ale ja uważam że życie w nędzy jest dla niego lepszą karą niż szybka śmierć.
Letho do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych antagonistów w grach ( razem z abby z tlou2 i kilkoma przyjemniaczkami z serii souls). Nie jest łatwo stworzyć postać która wzbudza strach, szacunek i sympatię jednocześnie.
@Eredin Makitrz King Of Friendship Lubie ją między innymi za to. Jeżeli postać wywołuje taką furię wśród graczy że aktorka udzielająca jej twarzy otrzymuje groźby śmierci, to znaczy że zajebiście spełnia swoje zadanie
@@crystalix-ksiezniczkaza7479 Kwestia nastawienia, ja abby polubiłem. Jeżeli chodzi o letho to masz rację, ale to że ktoś jest uber-potężnym skurczybykiem nie musi oznaczać że jest ciekawym antagonistą patrz: Eredin
@@mtszkrk No na Eredinie się zawiodłam a szkoda bo był on tworzony na styl mojego ulubionego antagonisty czyli takiego który używa mroku i wysyła koszmary ludziom.
odnośnie potęgi O'Dima to wydaje mnie się tylko, że jest w tym uniwersum jedna postać która by miała szansę na przeżycie spotkania z tym bohaterem Mianowicie jest to władca wszystkich wampirów wyższych, gdzie jego moc też jest praktycznie nieograniczona, moc magiczna również podejrzewam jest na tyle silna, że w pewnym stopniu może się przeciwstawić sztuczką kuglarza, ponadto samego wampira może zabić tylko inny wampir, gdzie możliwe iż Lusterko potrafił by to obejść lecz wątpię by najstarszy łatwo skórę sprzedał
Też za każdym razem ubijałem Juniora... Kierowałem się po części ideologią Punishera 😅 ale tak jak przechodziłem grę tak i w tym przypadku starałem się myśleć co Geralt by zrobił w takiej sytuacji... I wydaje mi się, że o ile samego Juniora mógłby nawet oszczędzić... To w momencie gdy się dowiedział, że Junior zranił Ciri, już nie byłby w stanie się opanować
Dettlaffmoim zdaniem jest niewinny nie wiem ale za nic nie potrafię zobaczyć jego winy i zawsze jak gram to go puszczam i wielka szkoda by mieć zakończenie w którym te dwie giną trzeba z nim walczyć
Co do gier wypowiadać się nie będę, ale jeśli chodzi o książkowego Wiedźmina, to praktycznie nie przypominam sobie żadnego antagonisty, który jakkolwiek dał się polubić. Sapkowski chyba ma jakiś problem z tym, żeby napisać naprawdę ciekawą postać stojącą po tej "złej stronie", bo czytając trylogię husycką, też nie jestem w stanie przypomnieć sobie absolutnie nikogo takiego. Wielka szkoda, bo potrafi naprawdę dobrze opisać świat, pokazać, że świat ten nie jest tylko czarny i biały, a ma też różne odcienie szarości, ale przy tych złych bohaterach niestety mu to nie wychodzi (albo też nie przykłada do tego szczególnej wagi i uważa, że zły ma być po prostu zły). Vilgefortz to zwykły psychopata, owładnięty żądzą władzy, Emhyr w zasadzie to samo, też tylko władza, władza, władza, o pomniejszych bohaterach jak np. Bonhart, Rience nie ma co wspominać, bo to trochę takie wydmuszki, które po prostu mają być groźne. Dobrym materiałem byłby Dziki Gon, który w teorii potrzebuje Ciri do uratowania swojego ludu, ale ten wątek też jest jakiś taki miałki, nie został zupełnie rozwinięty. Brakuje tutaj jakiegoś bohatera, który byłby negatywną postacią, którego trzeba po prostu unieszkodliwić, ale którego jesteśmy w stanie zrozumieć, którego argumenty choć w pewnym stopniu do nas przemawiają i nawet krótkimi momentami jesteśmy w stanie takiemu bohaterowi kibicować. Taka wydaje się być Renfri, ale to w sumie krótka, skondensowana historia, która nie ma jakiegoś ogromnego wpływu na całość historii i świata.
@@mateuszdex6629 Dijkstra nie był typowym antagonistą, to nie był bohater, którego MUSIMY unieszkodliwić. Nivellen natomiast to kolejna mimo wszystko mało znacząca postać w całym uniwersum, ot taka ciekawostka jak Renfri. Tak samo z resztą Stella.
Bonhart zabił szczury, więc pozytyw :P Książkowi antagoniści nie tyle dają się faktycznie lubić, co czuje się wobec nich jakiś respekt, który uwiarygadniany jest poprzez ich charakter, zachowanie czy zasady, jakie by one nie były, choć tyczy się to głównie Vilgefortza czy Bonharta...
@@RaptorPL Przez pojęcie "lubić" nie miałem na myśli sympatii, co jakieś zrozumienie dla postaci, ich motywów, tego, co popycha je do działania, ale w taki ludzki sposób. Ja osobiście z antagonistami w Wiedźminie absolutnie nie potrafię się identyfikować, to moim zdaniem nie są takie pełnoprawne postacie, a raczej symbole ubrane w ludzką skórę. Dla mnie, mimo ogólnie słabej nowej trylogii Star Wars, fajnym antagonistą jest Kylo - taki zagubiony chłopak, ojciec zawadiaka, który pewnie nie dawał mu zbytnio oparcia, ciemna strona chce go przeciągnąć do siebie, chłopak słyszy, jak potężny był jego dziadek i jak wiele udało mu się osiągnąć, a na domiar złego, kiedy nie wszystko jest jeszcze stracone, jego mistrz-legenda Luke Skywalker przychodzi i chce go zaszlachtować. Nie dziwne, że chłopak się łamie, że przechodzi na ciemną stronę i też chce coś znaczyć, czegoś dokonać. Dużo w tym żalu i bólu, ale o to chodzi, postać powinna być jak najbardziej realistyczna. Tymczasem w Wiedźminie główni antagoniści to albo psychole chorzy na władzę, albo jacyś najemnicy. I tyle.
Kocham Wiedźmina, czytałem pierwszą publikacje, jeszcze, gdy było opowiadanie z Viseena. Świetny film. Poprosimy o więcej! Jak się nazywa wiedźmińska grupa?
Czy ta właśnie zarzuciłaś/eś dlaczego coś jest nie tak w serialu Netflixa :P? Geralt jest zdolny do dobrowolnego zwężania źrenic, więc jest zdolny do tego aby jego oczy wyglądały normalnie.
Materiał zajebisty, ale pytanko da się jakoś ustawić na tapetę tą głowę wilka z początku filmu żeby była w postaci takiej animacji bo wygląda to zajebiscie 😁
Drogi Raptorze w 27:10 popełniłeś błąd. W "Patriarchacie" to mężczyźni mają władzę. Tam gdzie kobiety mają władzę panuje "Matriarchat". Poza tym świetny materiał! Pozdrawiam!
Lubię czasem wracać do materiałów które lubię. Naszła mnie następującą refleksja. Jak to jest że czerwoni Jeźdźcy nie zrobili sobie wycieczki po Alvina? Na pewno ktoś przyczail jego ingerencje w czasoprstrzen
Biorąc pod uwagę inne światy w universum Wiedźmina to mogłoby się znaleźć wiele postaci równie potężnych jak nie potężniejszych od Gauntera O'dimm'a, które byłyby wstanie go zabić.
Ej może to ze mna jest problem ale według mnie junior to zwykły szeregowy chłystek który się wyróżnia tylko tym że jest w szefem gangu, ma powiązanie z ciri i jest sadystą i cały quest z nim jest lekko ciekawy do momentu aż dowiadujemy się że ciri zranił wtedy jest lekki gniew bo ciri wtedy jest trochę lepszy niż zwykły utopiec bo można z nim mieć dialogi i go zabijamy bo to skurwiel i tyle a ludzie zdają się do niego przywiązywać jakaś dużą wagę
W sumie to przypadek spotkania na księżycu jest klasycznym przypadkiem kruczków w umowie: Olgierd powiedział, że spotkają się na księżycu, ale nie sprecyzował, o który dokładnie chodzi. Kolejny dowód na to, że trzeba uważnie dobierać słowa. Tak sobie teraz myślę, że moje growe wybory są chyba dość wątpliwe, biorąc pod uwagę to, że trzymam sztamę z Gaunterem i Dettlaffem a Syanny i Olgierda nie trawię. Osobiście uważam też, że nie ma w tych dodatkach czegoś takiego, jak zakończenie złe czy dobre. Bo wszystko zależy od perspektywy gracza i tego, z którą postacią zgadza się bardziej i z którą sympatyzuje. To jest naprawdę genialne :) Moje zboczenie zawodowe nakazuje mi również zawróci uwagę, że nie do końca można powiedzieć iż top trójka po prostu stoi nam na drodze - a nie jest ani przeciwnikiem, ani wrogiem - a mimo to dalej wpisuje się jakoś w model antagonisty. To jest pewne nie zrozumienie pojęcia antagonista. Oni się nie wpisują jakoś w ten model: są jego książkowym, rdzennym i czystym przykładem. Bo antagonista nie musi być rywalem czy wrogiem, wystarczy, że ma inne poglądy które jakoś kolidują z tymi bohatera i w jakiś sposób uniemożliwia mu stuprocentowe osiągniecie celu. Oboje mogą chcieć tego samego, tyle że dążą do celu w inny sposób. Ale to tylko moje zboczenie zawodowe 😂
Najlepszym antagonistą z dzikiego gonu był imlerith bo tak zdenerwował mnie po zabiciu vesemira i aż sie cieszyłem jak geralt zmiażdżył mu ryj z novigradu dla mnie skurwiel no bo był skurwielem i zalazł wszystkim za skórę rejk koroner wiem że był wampirem ale miał słabą ideologie i zrobił coś priscilli która była dla nas miła
Dla mnie Syanna jest bezwzględnie winna i powinna otrzymać srogą karę która nie może być tylko odsiadką w lochach bo to nic nie da. Jasne ona nie miała lekko i sporo przeżyła jednak nie daje jej to prawa do mordowania i zlecania aby ktoś inny to zrobił. Dodatkowo igranie z wampirem wyższym to jak bawienie się bombą i bywa opłakane w skutkach a Detlaff był bardzo emocjonalny i podejmował niezbyt rozsądne decyzję. Oczywiście on też jest winny i to bardzo bo atak na miasto i mordowanie niewinnych tylko po to aby wybawić jedną to jest już terroryzm w czystej postaci i dla mnie on zasłużył na śmierć bo gdyby nie atak na miasto to można było mu darować bo robił to pod groźbą. Co do skurwiela juniora to lepiej jak zostawia sie go przy życiu aby mógł cierpieć tak że sam chciał umrzeć co jest dla niego ogromną karą.
Ktoś wie jak nazywa się utwór w intro? Plus trochę nie zgodzę się z opinią o Dettlaffie. Wiadomix, każdy ma swoją i szanuję każdą, jeśli jest poparta jakimiś argumentami i ta jest. Sama zmieniłam o nim zdanie w przeciągu ostatniego roku. Najpierw obwiniałam o większość Syannę, teraz jednak uważam, że no Dettlaff jest równie złą postacią. Różnica jest taka, że nie możemy na niego patrzeć przez nasz pryzmat normalności i moralności. Inaczej widział świat, relacje i uczucia. Trochę jak z osobami chorymi psychicznie, które popełniają przestępstwa. Oczywiście nie dokładnie tak, ale rozumiecie XD. Nie lubię jednak jak ktoś obwinia ofiarę manipulacji o to, że została zmanipulowana. Każdego da się zmanipulować i wykorzystać, po prostu na każdego działają inne metody. Nie można winić Dettlaffa za to, że pragnął ochronić ukochaną, która prawdopodobnie nigdy wcześniej nie oszukała go w żaden sposób. Winny jest zawsze sprawca, nie ofiara. Problem zaczyna się w momencie nasłania wampirów na miasto. Kiedyś uważałam, że najlepsze zakończenie jest gdy giną albo obie siostry, albo Dettlaff żyje. Teraz uważam, że jednak trzeba go zabić. Kto wie, może kiedyś znów by coś go zdenerwowało, cokolwiek i znów nasłałby wampiry na ludność. Co do Syanny. Potrafię ją poniekąd zrozumieć, jednak uważam, że jej metody były idiotyczne. Tą całą intrygą tylko udowodniła zabobonnym, że jest objęta klątwą. Udowodniła im, własnymi rękoma, że jest potworem. Jak kiedyś pisałam pod filmem o podobnej tematyce, byłabym bardziej usatysfakcjonowana, gdybym zobaczyła jej karę. Niestety Anarietta była kompletnie zaślepiona w tej kwestii i sądzę, że jedyną karą byłoby życie w takiej sporej wieży przez jakiś czas. Denerwuje mnie to, że żeby wszystko skończyło się szczęśliwie trzeba głaskać Syannę po główce i użalać się nad jej losem. Szczególnie, że chciała zabić finalnie własną siostrę z kompletnie irracjonalnych pobudek, by nagle po dwóch zdaniach stwierdzić, że w sumie to nie. Trochę i od niej bije ta niebezpieczna strona co u Dettlaffa. Kto wie co by zrobiła, gdyby ktoś ją zawiódł, czy zdenerwował.
w tym zadaniu z mordercą z Novigradu chyba się nazywało „śmiertelne grzechy” gdy za pierwszym razem odwiedzasz kostnicę z tym medykiem możesz zbadać zwłoki krasnoluda i Geralt stwierdza że to mężczyzna ponieważ ma brodę a medyk tłumaczy mu że u krasnoludów broda to nie cecha płciowa więc....0
Vilgefortz antagonistą niemal idealnym? HAHAHAHAHAHA xDDD No kurła rzeczywiście, był tak świetnie napisany, że aż autor nie pokusil się o jakiekolwiek wyjaśnienie źródła jego absurdalnie wielkiej mocy, czy chociażby jakiejkolwiek jego historii i motywacji
Przy pierwszym przejściu gry? W scenie wyboru stwierdziłem po prostu, a co ja gadam jak zrozumiałem tylko kim jest O'dim to uznałem, że o kurwa ja z tym typem nie zadzieram co by się nie miało dziać! A no i wykonywałem to przed ocaleniem Ciri
Nie rozumiem jak można usprawiedliwiać Dettlaffa. Nie chodzi o zabójstwa na rycerzach czy chęć zabicia Syanny. Chodzi o rzeź Beauclair. Przecież to tak jakby bronić strażnika w obozie koncentracyjnym który poszedł tam za strażnika bo dziewczyna go oszukała
,,kilka słów" xd
Długość odcinka mi się podoba.
Rad jestem :D
@@RaptorPL Nagrasz wiedźmina ostatnie pożegnanie?
XD
Chciałabym mieć takie "kilka słów" na maturze ustnej z Polaka xD ale bardzo mi się podoba będzie coś mogło lecieć w tle
Ja jak zdawałem maturę nie znałem jeszcze Wiedźmina (książek), ale byłem już po W3, więc udałem wtedy, że mówię o książkach xd.
@@RaptorPL Można? Można jak będę mogła to na pewno dam Wieśka i Lalkę. Wieśka będę chciała użyć ponieważ znam go od deski do deski lalkę tak aby się egzaminatorzy nie czepiali, że nie dałam niczego z gwiazdką. Ale się zobaczy mam nadzieję że wesela nie będzie bo w tedy umrę ale w tym roku była więc mam szansę.
@@samaramorgan. nie spinaj zdasz na luzie
@@sultan5929 merci
@@samaramorgan.Merci że jesteś tu
Boże kocham całym sercem te dłuższe pogadanki. Najlepsze przed spaniem. Tak trzymaj raptor. :))
Jeżeli chodzi o Loredo to ta elfka była gwalcona. I dziecko jest jego. Mogło Ci się pomylić, ponieważ później (po samobójstwie Moril) zanosisz noworodka do jej elfiego partnera Seherima. O niej ogólnie dużo mówiono, że zaginęła we Flotsam. Sprawa wyjaśnia się w ścieżce Rocha.
Pieknie spędzona godzinka 😍
Klasycznie, łapka w górę przed obejrzeniem filmu bo dobrze wiem, że i tak będzie zajebisty 👌
No... bywa lepiej i gorzej, ale dziękuję za zaufanie :)
Aldersberg i Javed zawsze będą ciekawsi od Emo-Eredina i Niedorozwiniętego Gonu
chciałem sobie tego posłuchać przed zrobieniem zadań domowych zobaczyłem na długość materiału i chyba najpierw zrobię zadania
Super materiał, genialnie się tego słucha. Masz niesamowitą wiedzę o Wiedźminie. Mimo, że przeczytałam książki, słuchałam audiobooków, grałam we wszystkie gry, to dużą część postaci zapominam po krótkim czasie.
A już zwłaszcza bohaterów pobocznych.
Do zestawienia od siebie dodałabym wiedźmy z Krzywuchowych Moczarów. Zastraszyły całe Velen, podsłuchują ludzi, wymuszają oddawanie im uszu, zjadają dzieci oraz wysłanych im młodzieńców i panny. Dla mnie są czynią dużo więcej złego niż Loredo czy Magister.
Skurwiela Juniora oszczędziłam. Geralt za skrzywdzenie Ciri zabiłby go, prawda, ale ja uważam że życie w nędzy jest dla niego lepszą karą niż szybka śmierć.
Jakaś inspiracją krótkim filmem o prawdzie i fałszu kierowała przy tworzeniu tytułu? ;)
Nie, choć niezmiernie cenię sobie SciFuna. Jego serie o płaskiej ziemi obejrzałem 3 razy całą :D
Letho do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych antagonistów w grach ( razem z abby z tlou2 i kilkoma przyjemniaczkami z serii souls). Nie jest łatwo stworzyć postać która wzbudza strach, szacunek i sympatię jednocześnie.
@Eredin Makitrz King Of Friendship Lubie ją między innymi za to. Jeżeli postać wywołuje taką furię wśród graczy że aktorka udzielająca jej twarzy otrzymuje groźby śmierci, to znaczy że zajebiście spełnia swoje zadanie
@Eredin Makitrz King Of Friendship Abby zabiłabym osobiście.
Letho dobry jest do brudnej roboty.
@@crystalix-ksiezniczkaza7479 Kwestia nastawienia, ja abby polubiłem. Jeżeli chodzi o letho to masz rację, ale to że ktoś jest uber-potężnym skurczybykiem nie musi oznaczać że jest ciekawym
antagonistą patrz: Eredin
@@mtszkrk No na Eredinie się zawiodłam a szkoda bo był on tworzony na styl mojego ulubionego antagonisty czyli takiego który używa mroku i wysyła koszmary ludziom.
27:06 w patriarchacie rządzą mężczyźni :)! W Zerikanii panuje matriarchat :P!
34:07 dźwięk messengera
Mega odcinek, nie obejrzałem na raz ale no i tak mega
38:50 Syanna w jednej scenie mówiła że nie chciała więcej ofiar niż tych rycerzy czy Anne Henriette.
odnośnie potęgi O'Dima to wydaje mnie się tylko, że jest w tym uniwersum jedna postać która by miała szansę na przeżycie spotkania z tym bohaterem
Mianowicie jest to władca wszystkich wampirów wyższych, gdzie jego moc też jest praktycznie nieograniczona, moc magiczna również podejrzewam jest na tyle silna, że w pewnym stopniu może się przeciwstawić sztuczką kuglarza, ponadto samego wampira może zabić tylko inny wampir, gdzie możliwe iż Lusterko potrafił by to obejść lecz wątpię by najstarszy łatwo skórę sprzedał
"łyżka w oko"
Kilka :)
Też za każdym razem ubijałem Juniora... Kierowałem się po części ideologią Punishera 😅 ale tak jak przechodziłem grę tak i w tym przypadku starałem się myśleć co Geralt by zrobił w takiej sytuacji... I wydaje mi się, że o ile samego Juniora mógłby nawet oszczędzić... To w momencie gdy się dowiedział, że Junior zranił Ciri, już nie byłby w stanie się opanować
Ha ha ha ha! Co za typ. Junior jest zajebisty. Kozak bez litości. To mi się podoba.
ja oszczędzam go nie wiem czemu ale zawsze przyjemnie mi się robi na sercu jak widzę gdy dostaje kamieniami od dzieci
Lepiej go oszczędzić, bo później zdycha na ulicach. Większa satysfakcja z zemsty na chłodno.
Dettlaffmoim zdaniem jest niewinny nie wiem ale za nic nie potrafię zobaczyć jego winy i zawsze jak gram to go puszczam i wielka szkoda by mieć zakończenie w którym te dwie giną trzeba z nim walczyć
Co do gier wypowiadać się nie będę, ale jeśli chodzi o książkowego Wiedźmina, to praktycznie nie przypominam sobie żadnego antagonisty, który jakkolwiek dał się polubić. Sapkowski chyba ma jakiś problem z tym, żeby napisać naprawdę ciekawą postać stojącą po tej "złej stronie", bo czytając trylogię husycką, też nie jestem w stanie przypomnieć sobie absolutnie nikogo takiego. Wielka szkoda, bo potrafi naprawdę dobrze opisać świat, pokazać, że świat ten nie jest tylko czarny i biały, a ma też różne odcienie szarości, ale przy tych złych bohaterach niestety mu to nie wychodzi (albo też nie przykłada do tego szczególnej wagi i uważa, że zły ma być po prostu zły). Vilgefortz to zwykły psychopata, owładnięty żądzą władzy, Emhyr w zasadzie to samo, też tylko władza, władza, władza, o pomniejszych bohaterach jak np. Bonhart, Rience nie ma co wspominać, bo to trochę takie wydmuszki, które po prostu mają być groźne. Dobrym materiałem byłby Dziki Gon, który w teorii potrzebuje Ciri do uratowania swojego ludu, ale ten wątek też jest jakiś taki miałki, nie został zupełnie rozwinięty. Brakuje tutaj jakiegoś bohatera, który byłby negatywną postacią, którego trzeba po prostu unieszkodliwić, ale którego jesteśmy w stanie zrozumieć, którego argumenty choć w pewnym stopniu do nas przemawiają i nawet krótkimi momentami jesteśmy w stanie takiemu bohaterowi kibicować. Taka wydaje się być Renfri, ale to w sumie krótka, skondensowana historia, która nie ma jakiegoś ogromnego wpływu na całość historii i świata.
Dijkstra dał się lubić, Nivellen miał ciekawy origin, Stellan był patriotą-fanatykiem
@@mateuszdex6629 Dijkstra nie był typowym antagonistą, to nie był bohater, którego MUSIMY unieszkodliwić. Nivellen natomiast to kolejna mimo wszystko mało znacząca postać w całym uniwersum, ot taka ciekawostka jak Renfri. Tak samo z resztą Stella.
Bonhart zabił szczury, więc pozytyw :P Książkowi antagoniści nie tyle dają się faktycznie lubić, co czuje się wobec nich jakiś respekt, który uwiarygadniany jest poprzez ich charakter, zachowanie czy zasady, jakie by one nie były, choć tyczy się to głównie Vilgefortza czy Bonharta...
@@RaptorPL Przez pojęcie "lubić" nie miałem na myśli sympatii, co jakieś zrozumienie dla postaci, ich motywów, tego, co popycha je do działania, ale w taki ludzki sposób. Ja osobiście z antagonistami w Wiedźminie absolutnie nie potrafię się identyfikować, to moim zdaniem nie są takie pełnoprawne postacie, a raczej symbole ubrane w ludzką skórę. Dla mnie, mimo ogólnie słabej nowej trylogii Star Wars, fajnym antagonistą jest Kylo - taki zagubiony chłopak, ojciec zawadiaka, który pewnie nie dawał mu zbytnio oparcia, ciemna strona chce go przeciągnąć do siebie, chłopak słyszy, jak potężny był jego dziadek i jak wiele udało mu się osiągnąć, a na domiar złego, kiedy nie wszystko jest jeszcze stracone, jego mistrz-legenda Luke Skywalker przychodzi i chce go zaszlachtować. Nie dziwne, że chłopak się łamie, że przechodzi na ciemną stronę i też chce coś znaczyć, czegoś dokonać. Dużo w tym żalu i bólu, ale o to chodzi, postać powinna być jak najbardziej realistyczna. Tymczasem w Wiedźminie główni antagoniści to albo psychole chorzy na władzę, albo jacyś najemnicy. I tyle.
Birkart Grellenort 😁
Chłopie daj linka czy coś do tego animowanego medalionu wilka. Jest zajebisty. Poza tym genialny film. Pozdrawiam :)
ua-cam.com/video/VP9yXa-bcSY/v-deo.html
@@RaptorPL bardzo dziękuję
patrze na tytuł - „ ooo fajnie kilka słów mam czas”
patrze na czas trwania - ...
18:10 kto mu powie ?
Widząc tytuł pomyślałem, że max 15 minut.
Kocham Wiedźmina, czytałem pierwszą publikacje, jeszcze, gdy było opowiadanie z Viseena. Świetny film. Poprosimy o więcej!
Jak się nazywa wiedźmińska grupa?
moim zdaniem najlepsze zakończenie krwi i wina to Sylvia umiera, Detlaff żyje, a Jaskier dyma królową
a, i jeszcze Regis (moja ulubiona postać) spokojnie sobie żyje
Mam pytanie dlaczego geralt z serialu nie ma oczów jak kot to jest najważniejszy element to jakby lord Vader nie miał maski
Czy ta właśnie zarzuciłaś/eś dlaczego coś jest nie tak w serialu Netflixa :P? Geralt jest zdolny do dobrowolnego zwężania źrenic, więc jest zdolny do tego aby jego oczy wyglądały normalnie.
Materiał zajebisty, ale pytanko da się jakoś ustawić na tapetę tą głowę wilka z początku filmu żeby była w postaci takiej animacji bo wygląda to zajebiscie 😁
Da się. Musisz poszukać jakiegoś poradnika.
Dziękuję za odpowiedź Panie Raptor 😁
To będę próbował jakbyś mógł podeślij link do tła 😊z góry dziękuję 😊😊😊
41:35 ? Gerald Jeźdźcem dzikiego gonu. ?
W końcu długość filmu, na którą tyle czekałam💗
ale jednak tylko do słuchania :)
@@RaptorPL Ważne, że zawartość jest świetna👌
I te żałosne serce.
@@crystalix-ksiezniczkaza7479 aha, dobrze wiedzieć xd
Bardzo dobry materiał jak zwykle
Drogi Raptorze w 27:10 popełniłeś błąd. W "Patriarchacie" to mężczyźni mają władzę. Tam gdzie kobiety mają władzę panuje "Matriarchat". Poza tym świetny materiał! Pozdrawiam!
Witam, oczywiście chodziło mi o Matriarchat.
Tytuł:
Kilka słów o antagonistach wiedzmina
Długość filmu:
Ponad godzina
Zdaje sobie sprawę że nie łatwo o temat i czas na przygotowanie dłuższego materiału jak ten, ale zdecydowanie chcemy więcej :)
Lubię czasem wracać do materiałów które lubię. Naszła mnie następującą refleksja. Jak to jest że czerwoni Jeźdźcy nie zrobili sobie wycieczki po Alvina? Na pewno ktoś przyczail jego ingerencje w czasoprstrzen
godzina materiału
Chyba najlepszy de aldersberg był, bo fajne niedopowiedzenie z nim było, że faktycznie był alvinem.
On był frajerem i nieudacznikiem. Gaunter O'Dim to kozak.
Fajnie gdyby był timeline, w którym omawiasz poszczególne postaci.
No bez kitu parę słów
Wiem, że stary film, ale nie Loredo tylko Letho :D 09:00
Moze zrobisz cos o bandzie szczurów
Biorąc pod uwagę inne światy w universum Wiedźmina to mogłoby się znaleźć wiele postaci równie potężnych jak nie potężniejszych od Gauntera O'dimm'a, które byłyby wstanie go zabić.
Jasne. Lubię takie rozkimy ale to jest już po prostu "Co by było gdyby" :)
@@RaptorPL wiem, wiem...
No na przykład ja he he he he.
Loredo musiałem zostawić przez błąd w grze więc zostało mi ratowanie elfek XD
Chapeau bas 💪
Ej może to ze mna jest problem ale według mnie junior to zwykły szeregowy chłystek który się wyróżnia tylko tym że jest w szefem gangu, ma powiązanie z ciri i jest sadystą i cały quest z nim jest lekko ciekawy do momentu aż dowiadujemy się że ciri zranił wtedy jest lekki gniew bo ciri wtedy jest trochę lepszy niż zwykły utopiec bo można z nim mieć dialogi i go zabijamy bo to skurwiel i tyle a ludzie zdają się do niego przywiązywać jakaś dużą wagę
A Aldersberg nie może nam powiedzieć, że próbował wapczyć z białym zimnem, ale nie dał rady?
W sumie to przypadek spotkania na księżycu jest klasycznym przypadkiem kruczków w umowie: Olgierd powiedział, że spotkają się na księżycu, ale nie sprecyzował, o który dokładnie chodzi. Kolejny dowód na to, że trzeba uważnie dobierać słowa.
Tak sobie teraz myślę, że moje growe wybory są chyba dość wątpliwe, biorąc pod uwagę to, że trzymam sztamę z Gaunterem i Dettlaffem a Syanny i Olgierda nie trawię. Osobiście uważam też, że nie ma w tych dodatkach czegoś takiego, jak zakończenie złe czy dobre. Bo wszystko zależy od perspektywy gracza i tego, z którą postacią zgadza się bardziej i z którą sympatyzuje. To jest naprawdę genialne :)
Moje zboczenie zawodowe nakazuje mi również zawróci uwagę, że nie do końca można powiedzieć iż top trójka po prostu stoi nam na drodze - a nie jest ani przeciwnikiem, ani wrogiem - a mimo to dalej wpisuje się jakoś w model antagonisty. To jest pewne nie zrozumienie pojęcia antagonista. Oni się nie wpisują jakoś w ten model: są jego książkowym, rdzennym i czystym przykładem. Bo antagonista nie musi być rywalem czy wrogiem, wystarczy, że ma inne poglądy które jakoś kolidują z tymi bohatera i w jakiś sposób uniemożliwia mu stuprocentowe osiągniecie celu. Oboje mogą chcieć tego samego, tyle że dążą do celu w inny sposób. Ale to tylko moje zboczenie zawodowe 😂
Najlepszym antagonistą z dzikiego gonu był imlerith bo tak zdenerwował mnie po zabiciu vesemira i aż sie cieszyłem jak geralt zmiażdżył mu ryj z novigradu dla mnie skurwiel no bo był skurwielem i zalazł wszystkim za skórę rejk koroner wiem że był wampirem ale miał słabą ideologie i zrobił coś priscilli która była dla nas miła
teraz to nie trzeba wybierać, to i to będzie 😅
Ale to by było ekstra na przykład gdyby Ciri była tą postacią, którą będziemy grać w wiedźminie 4 i głównym wątkiem byłoby zabicie Guntera.
Gauntera to mogłaby co najwyżej zabić ta istota która stworzyła zło. A Ciri jest frajerką.
trochę bez sensu bo po co miała by to robić
@@niedzwiedzinaplet7869 po to, żebyśmy mieli więcej wątków z O'dimem xD
Witam
Jeśli żądzą kobiety to matryjarchat ;)
Fakt... mój błąd :)
To ja też poprawię xd matriarchat ;)
Większość kobiet nie nadaje się do władzy.
Antagoniści to powód dla którego gram w Wiedźmina.
hm, taki nie za krótki odcinek ^^
Zrób odcinek bestiariusz smoki
Seria wiedźmińskiego bestiariusza? To by było coś...
Him był ciekawy
Na pewno zrobię Arkana o smokach, ale nie zabrałem się jeszcze za to.
Dla mnie Syanna jest bezwzględnie winna i powinna otrzymać srogą karę która nie może być tylko odsiadką w lochach bo to nic nie da. Jasne ona nie miała lekko i sporo przeżyła jednak nie daje jej to prawa do mordowania i zlecania aby ktoś inny to zrobił. Dodatkowo igranie z wampirem wyższym to jak bawienie się bombą i bywa opłakane w skutkach a Detlaff był bardzo emocjonalny i podejmował niezbyt rozsądne decyzję. Oczywiście on też jest winny i to bardzo bo atak na miasto i mordowanie niewinnych tylko po to aby wybawić jedną to jest już terroryzm w czystej postaci i dla mnie on zasłużył na śmierć bo gdyby nie atak na miasto to można było mu darować bo robił to pod groźbą. Co do skurwiela juniora to lepiej jak zostawia sie go przy życiu aby mógł cierpieć tak że sam chciał umrzeć co jest dla niego ogromną karą.
noo i taką długość odcinka to ja rozumiem :)
Ciekawe czy gdyby ktoś wypowiedział życzenie do djinna żeby O'dim zniknął i nigdy się nie pojawił to rzeczywiście tak by się stało
Gaunter bez wątpienia najlepszy
wole Dettlaffa chociaż oni to są przykłady jak robić antagonistów
Nazwanie Letho pionkiem to tak jakby powiedzieć że Gerard był zwykłym Wiedźminem.
Letho miał być pionkiem w zamiarze loży i Emhyra, ale jak sam powiedział nie docenili go.
kto ten w 0:09
Ciekawe czy gdyby ktoś wypowiedział życzenie do dżina żeby O'dim umarł to rzeczywiście by umarł
Kocham twój głos Raptorku
Ktoś wie jak nazywa się utwór w intro?
Plus trochę nie zgodzę się z opinią o Dettlaffie. Wiadomix, każdy ma swoją i szanuję każdą, jeśli jest poparta jakimiś argumentami i ta jest. Sama zmieniłam o nim zdanie w przeciągu ostatniego roku. Najpierw obwiniałam o większość Syannę, teraz jednak uważam, że no Dettlaff jest równie złą postacią. Różnica jest taka, że nie możemy na niego patrzeć przez nasz pryzmat normalności i moralności. Inaczej widział świat, relacje i uczucia. Trochę jak z osobami chorymi psychicznie, które popełniają przestępstwa. Oczywiście nie dokładnie tak, ale rozumiecie XD. Nie lubię jednak jak ktoś obwinia ofiarę manipulacji o to, że została zmanipulowana. Każdego da się zmanipulować i wykorzystać, po prostu na każdego działają inne metody. Nie można winić Dettlaffa za to, że pragnął ochronić ukochaną, która prawdopodobnie nigdy wcześniej nie oszukała go w żaden sposób. Winny jest zawsze sprawca, nie ofiara. Problem zaczyna się w momencie nasłania wampirów na miasto. Kiedyś uważałam, że najlepsze zakończenie jest gdy giną albo obie siostry, albo Dettlaff żyje. Teraz uważam, że jednak trzeba go zabić. Kto wie, może kiedyś znów by coś go zdenerwowało, cokolwiek i znów nasłałby wampiry na ludność.
Co do Syanny. Potrafię ją poniekąd zrozumieć, jednak uważam, że jej metody były idiotyczne. Tą całą intrygą tylko udowodniła zabobonnym, że jest objęta klątwą. Udowodniła im, własnymi rękoma, że jest potworem. Jak kiedyś pisałam pod filmem o podobnej tematyce, byłabym bardziej usatysfakcjonowana, gdybym zobaczyła jej karę. Niestety Anarietta była kompletnie zaślepiona w tej kwestii i sądzę, że jedyną karą byłoby życie w takiej sporej wieży przez jakiś czas. Denerwuje mnie to, że żeby wszystko skończyło się szczęśliwie trzeba głaskać Syannę po główce i użalać się nad jej losem. Szczególnie, że chciała zabić finalnie własną siostrę z kompletnie irracjonalnych pobudek, by nagle po dwóch zdaniach stwierdzić, że w sumie to nie. Trochę i od niej bije ta niebezpieczna strona co u Dettlaffa. Kto wie co by zrobiła, gdyby ktoś ją zawiódł, czy zdenerwował.
A co do muzyki to jest jakaś wersja Pana Lusterko :) Nie mogę znaleźć teraz która dokładnie.
@@RaptorPL no właśnie wydawała się znajoma, ale trochę inna XD
Ciekawe czy gdyby ktoś wypowiedział życzenie do djinna żeby O'dim umarł to rzeczywiście by umarł
Wielebny, Oddo, Haren > Eredin, Caranthir, Imlerith
To był koroner
Loredo nienawidzę za zdradę temeri
Raptor materiał mega
Dzięki :) Już kilka osób mnie uświadomiło, to też na pewno już to zapamiętam xd
@@RaptorPL sorka najpierw napisałem potem czytałem komentarze xD
18:09 [*]
Może tak odcinek poświęcony krasnoludzkim kobietom jak wyglądają i dlaczego ich nie widzimy w grach
Bo tak się przyjęło w popkulturze i fantasy. Nic więcej do dodania nie mam.
@@RaptorPL dragon Age wszystkie części, choć to chyba wyjątek, choć w sumie jak tak myślę to jeszcze World of warcraft.
Wszystkie są tak obrzydliwe że kto by chciał na nie patrzeć?
w tym zadaniu z mordercą z Novigradu chyba się nazywało „śmiertelne grzechy” gdy za pierwszym razem odwiedzasz kostnicę z tym medykiem możesz zbadać zwłoki krasnoluda i Geralt stwierdza że to mężczyzna ponieważ ma brodę a medyk tłumaczy mu że u krasnoludów broda to nie cecha płciowa więc....0
27:13 to jest matriarchat
Niezłe kilka słów XDD
Taki szczególik...Jak rządzą kobiety to jest Matriarchat. 😉💖
Zaszalałeś xd
Rience to popychadło vilgefortza
Vilgefortz antagonistą niemal idealnym?
HAHAHAHAHAHA xDDD
No kurła rzeczywiście, był tak świetnie napisany, że aż autor nie pokusil się o jakiekolwiek wyjaśnienie źródła jego absurdalnie wielkiej mocy, czy chociażby jakiejkolwiek jego historii i motywacji
to niezle kilka słów
Przy pierwszym przejściu gry? W scenie wyboru stwierdziłem po prostu, a co ja gadam jak zrozumiałem tylko kim jest O'dim to uznałem, że o kurwa ja z tym typem nie zadzieram co by się nie miało dziać! A no i wykonywałem to przed ocaleniem Ciri
loredo zgwałcił tą elfkę
Dzięki za potwierdzenie.
Potwierdzam
Jest słabą frajerką to się dała zgwałcić.
Powiedziała osoba z nickiem "ksiĘżniCzkA zŁA". Słaby b8
4:55 skończył pierdolić
Biedny dettlaf chciał tylko uratować "Renę" :(
@Eredin Makitrz King Of Friendship więc nie ma co mówić że dettlaf też zawinił, miłość to siła wyższa hehe
Siemanko, będę tu zostawiał komentarz pod każdym filmem :D
Ale będą miały sens :P?
@@RaptorPL Tak, postaram się. Będą dotyczyć uniwersum wiedźmina
EkSkLuZyWnY materiał z moda Pożegnanie Białego Wilka na kanale Kondzio player.
Nie patriarchat tylko matriarchat jeżeli to kobiety rządzą.
Nie rozumiem jak można usprawiedliwiać Dettlaffa. Nie chodzi o zabójstwa na rycerzach czy chęć zabicia Syanny. Chodzi o rzeź Beauclair. Przecież to tak jakby bronić strażnika w obozie koncentracyjnym który poszedł tam za strażnika bo dziewczyna go oszukała
Ja Skurwiela Juniora oszczędzałem.
0 like w dół xd
26:50 patriarchat rządzą kobiety XDDD