TATRY WYSOKIE - Kuźnice - Zawrat (2159 m)
Вставка
- Опубліковано 4 вер 2022
- Witajcie!
Najnowszą wyprawę rozpoczynamy z samego rana w KUŹNICACH (a tak na prawdę rozpoczęliśmy ją po 2:00 ruszając z Krakowa). Po około 2 km spacerze dochodzimy na początek właściwej przygody i przekraczamy potok BYSTRA, na którym zlokalizowana jest elektrownia wodna. Tam mamy do wyboru dwie drogi: W prawo ŻÓŁTY SZLAK który wiedzie DOLINĄ JAWORZYNKI aż do PRZEŁĘCZY MIĘDZY KOPAMI. My wybraliśmy jak zwykle szlak niebieski początkowo wiodący wraz z zielonym (tym który zaprowadzi nas na NOSAL). Po niedługim czasie szlak zielony odbija w lewo, a my skręcamy ostro w prawo w stronę BOCZANIA. Następnie wychodzimy ponad lasy i wędrujemy przez SKUPNIÓW UPŁAZ. Po lewej mijamy WIELKĄ KRÓLOWĄ KOPĘ (1531m) a po prawej MAŁĄ KRÓLOWĄ KOPĘ (1571m) pomiędzy którymi znajduje się Przełęcz między kopami (1501m). Stąd mamy już ok 30min spacer do DOLINY GĄSIENICOWEJ. Po prawej mijamy stację IMGW, i omijając schronisko Murowaniec kontynuujemy wędrówkę szlakiem NIEBIESKIM w stronę CZARNEGO STAWU GĄSIENICOWEGO. Po lewej stronie mijamy tzw. Kamień Karłowicza - wykuty w granicie pomnik w formie kamienia upamiętniający tragiczną śmierć w Tatrach kompozytora Mieczysława Karłowicza, który zginął 8 lutego 1909 r. w lawinie śnieżnej, która zeszła ze wschodnich ścian Małego Kościelca. Po dotarciu nad Czarny Staw Gąsienicowy dochodzimy do rozwidlenia szlaków: W prawo wiedzie CZARNY SZLAK na przełęcz KARB (1853m) skąd dalej możemy wędrować na KOŚCIELEC (2156m). My obchodzimy Czarny Staw Gąsienicowy z lewej strony po drodze mijając rozwidlenie na szalki żółty na ZADNI GRANAT, a mijając ZMARZŁY STAW mijamy również odbicie na szlaki żółty i zielony w stronę granatów i koziego wierchu. Szlak niebieski staje się bardzo stromy, pojawiają się pierwsze łańcuchy i klamry, a co za tym idzie również zatory... głównie spowodowane wymijaniem ludzi schodzących z góry. Jest kilka miejsc, w których osoby niskie mogą mieć trudności z uwagi na odległość pomiędzy kolejnymi stopniami czy chwytami. Dochodzimy do ZMARZŁEGO STAWU GĄSIENICOWEGO, tuż przed nim mijaliśmy rozejście na szlak żółty na KOZIĄ PRZEŁĘCZ,
od którego odbija w lewo szlak zielony na ZADNI GRANAT, a od zielonego w prawo odchodzi z kolei szlak czarny na ŻLEB KULCZYŃSKIEGO. My kontynuujemy nasz marsz ZAWRATOWYM ŻLEBEM, aż w końcu dochodzimy na PRZEŁĘCZ ZAWRAT (2158m). Tam przez dłuższą chwilę delektujemy się pięknymi widokami. Nadmienię, że trafiła nam się na prawdę przepiękna słoneczna pogoda.. No ok - było kilka białych "baranków" zwiastujących ładną pogodę. Co prawda w okolicach 11/12 miały pojawić się jakieś chmury.. ale były to chmury ładnej pogody i deszcz nam nie groził. Na szczycie przysiadł się ok 3m ode mnie olbrzymi KRUK i towarzyszył nam kilka minut - oczywiście nie omieszkałem nagrać tego pięknego i dostojnego stworzenia! :)
Po lewej stronie rozpościerał się widok na ORLĄ PERĆ na którą zabiorę Was kiedy indziej. Tu część pierwsza filmu z wyprawy dobiega końca. Następny przedstawi Wam trasę z Przełęczy Zawrat, Świnicę, Świnicką Przełęcz, Kasprowy Wierch i przez Dolinę Gąsienicową ponownie do Kuźnic. Z uwagi na piękne ujęcia i widoki postanowiłem stworzyć dłuższy film aby osoby, które tam jeszcze nie były, mogły zobaczyć jak tam jest pięknie!
PS. Pamiętajcie proszę o SUBSKRYBOWANIU kanału, POLUBIENIACH, UDOSTĘPNIANIU. Aby nie przegapić kolejnych filmów włącz koniecznie DZWONECZEK!
Zo zobaczenia na szlaku! Hej!
Hejka! Pamiętajcie proszę o komentarzach, polubieniach, subskrypcjach i udostępnianiu moich filmów - to darmowa i prosta forma pomocy w rozwoju tego kanału! Algorytmy YT są tu nieubłagane 😀 Z góry dziękuję :)! Jeszcze nieraz piękne ujęcia z mojej kamerki Was zaskoczą. Do zobaczenia na Szlaku 😀
A
Gościu.. daruj sobie te niewybredne, obleśne żarty, kojarzą się one z obwiechami tłustymi, na których żadna kobieta oka nie zawiesi..
Pięknie w sobotę szliśmy tym szlakiem
I jak tam wrażenia? Kilka trawersów robi wrażenie.. Najgorsze jednak dla mnie były mijanki.. no ale jeden kierunek byłby tam niemożliwy.. bo już na Świnicę i Orlą odchodzą jednokierunkowe i komunikacja między dolinami stała by się bardzo trudna.. Jak to się mówi do zobaczenia gdzieś na szlaku ;)
serdecznie pozdrawiam prawie ta sama drogą szedlem z tatą ktory mnie uczyl milosci do tatr i naszych pieknych gór
To jest bardzo ciekawy szlak :) Od strony Doliny 5 stawów jest dużo łagodniej - tu jest dużo ciekawiej i ekspozycja jest fajna ;).
Co tam kruk... widoki jakie piękne. Mam wrażenie że wiele osób teraz chodzi po gorach dla samego wejścia a nie dla widoków. Zawrat, Krzyżne, Świstówka- najlepsze widoki na 5 stawów❤. Aa i na tym Zawracie kaski by się przydały ;)
Zgadzam się :) W tym roku już będzie kask bo Cubryny już nie odpuszczę a przez brak kasku właśnie cofnęliśmy się spod Hińczowego żlebu.. z rozsądku właśnie ;)
Schodząc prze Jaworzynkę ( żółty szlak ) spotkałem przeslicznie ubarwiona żmiję zygzakowatą - metalicznie niebiesko - turkusowe wzory = Wow.
Może też kiedyś spotkam taki okaz. Żmiji nie widziałem nigdy na żywo.. zaskrońca czy salamandrę owszem. :) Pozdrawiam :)
Świetny film pokazujący trudy szlaku w szczególności w jego drugiej części i tylko utwierdził mnie w tym, że jak wejdę na Zawrat to z drugiej strony od doliny pięciu stawów. Jako osoba mieszkająca nad morzem w Gdańsku zazdroszczę bliskości do gór. Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz. Od strony 5 stawów jest zdecydowanie łatwiej :) ale jest jedno ale.. podejście do samej doliny Gąsienicowej jest z kolei łatwiejsze jak do 5 stawów :) Ale jak to mówią coś za coś. Z Krakowa mam faktycznie niedaleko. Jeszcze jedna uwaga bo to był w zasadzie pierwszy film z Tatr, który obrabiałem i popełniłem jeden błąd - przy GoPro które zbiera bardzo każdy szept.. pogłosiłem ścieżkę na 200 czy 300 % już nie pamiętam.. ale jak słucham faktycznie brzmię jakbym miał mieć zaraz zawał hehe a ja poprostu idę i oddycham mocniej - jaknwidać ja innych filmachbjuż tego błędu nie popełniłem :) pozdrawiam serdecznie!
To dyszenie świetnie oddaje ile wysiłku trzeba, żeby wejsc na wyższe partie. Czy na drugi dzień pobytu w Tatrach rozsądne jest przejcie z Kasprowego przez Karb,Czarny Staw Gasienicowy,Murowaniec do Kuznic? Czy lepiej na 2 wycieczki to rozlozyc? Pozdrawiam z Gdyni :)
Kiedy ciepło - podchodzimy przez Boczań, kiedy jeszcze ciemno ( wczesnie rano) przez Jaworzynkę. Gdy juz późno tuz przed zmrokiem oczywiscie przez Jaworzynką - żółtym schodzimy, kiedy schodzimy tuż przed zachodem słońca i jest czyste niebo tez przez Jaworzynkę schodzimy aby uwiecznić zachód słońca. Osobiscie - Boczań - niebieski szlak w góre w dół - żółty Jaworzynka.... Ps Zima nie wiem.
Jedno jest pewne.. jak słońce zachodzi to są przepiękne widoki z przełęczy pomiędzy kopami :) Późną wiosną jak pamiętam dobrze to Słońce idzie prosto za Giewont patrząc od Skupniów Upłaz i to też pięknie wygląda przy zachodzie. Jaworzynką też kiedyś muszę w końcu pójść.. :) Pozdrawiam.
Witam serdecznie.
Ile czasu zajęła cała trasa od kuźnic do kuźnic?
To jest całodzienna wycieczka, zrobiliśmy wtedy i Zawrat i Świnicę potem przez Kasprowy - to długa trasa. Wyjechaliśmy z Krakowa pewnie ok 2/3 w nocy. Powrót był na noc pewnie między 21 a 23 ;)
tragedia ten film a komentarz autora.... po prostu dno i kilometr mułu....
Jak się film nie podoba nic straconego - na szczęście jest bardzo dużo innych kanałów i na pewno znajdziesz coś dla siebie. Jednym się podoba innym nie.. nie da się dogodzić wszystkim. Pzdr.
tragedią to jestes ty znam takich co innych krytykuja a sami ledwo na Gubałowke wejda film jest ekstra
Kocham góry ale mam kłopoty z nadciśnieniem i wysoki puls dlatego zazdroszczę wszystkim którzy wchodzą bez skróconego oddechu
Ważę ile ważę.. mały nie jestem.. ale jak mam przejść 25 czy 30km.. to przejdę - taka moja natura.. ale fakt są takie orły... ultramaratończycy (znam osobiście) to naprawdę szacun ale to jest inna liga ja chodzę rekreacyjnie od 30 lat choć po samych Tatrach od 2 sezonów dopiero i zajawiłem się na dobre.. pozdrawiam 😀
Spróbuj na yt na kanale "kanał fizjoterapeutyczny - ćwiczenia oddechowe program łatwy" ja mam gorzej, bo z wiekiem pojawił mi się paniczny lęk wysokości. Nawet mam problem z oglądaniem na YT.
@@Piotreke39 Niestety jak widzicie to był pierwszy film z Tatr wysokich wrzucony na kanał i jak dobrze pamiętam ścieżkę dźwiękową podkręciłem bodaj na 200 albo 300% i to zupełnie niepotrzebnie - kamerka zbiera jak szalona a ja jeszcze do kotła dowaliłem - trudno ;) Kolejne odcinki zobacz czy to dyszenie jest aż takie dyszące.. Jak mówiłem - jak dotąd zrobiłem kilkanaście wypadów po 20-30km w Tatry i żyję.. a jak zejdę do 100kg które planuję do wiosny osiągnąć myślę że będzie git (więcej nie planuję i nie zejdę bo 136cm w klacie jest hehe)
Pzdr ;)
Kamerzysta zejdzie za chwile
Nie zejdzie... kamerzysta robi trasy w Wysokich po 30km mając w klacie 136 cm.. a że kamerka zbiera jak szalona.. trudno.. Zadam takie pytanie retoryczne - myślisz, że dlaczego większość twórców kanałów wycisza oryginalną ścieżkę dodaje muzykę i lektora? Bo chce ukryć to dyszenie które słychać u mnie.. pozdrawiam 😀
PS.. minęło kilka miesięcy od publikacji a ja dementując obawy nadal żyję zapewniając, że 2023 będzie bardzo obfity.. :)
@@wycieczkowo4975 Myślałem że tylko ja sapie i dysze jak lokomotywa ,ale widzę że ze mną nie jest tak żle jeszcze 😉😉😂😂
@@micaangelo507 a jeszcze gorzej że tamten film... ścieżkę ustawiłem na 200% i efekt jest jeszcze gorszy hehe ale dobrze że widzowie się o mnie martwią.. jak zawsze podkreślam.. robię trasy po 25-30km od lat i żyję :D
@@wycieczkowo4975 To że robisz takie trasy to jedno ,to że sie starzejemy to inna sprawa .Można zrobić trasę 20-30 km w 12 godz ,a można i w 6 godz .Myślę żeby robić to co się lubi nie zrobić sobie krzywdy przy tym ,wszystko dla ludzi ...
To też racja :) Myślę, że jak zejdę do planowanych 100kg będę śmigał jak sarenka.. no dobra kozioł górski haha
sssssssssssssssssapiesszzzz jak staryt parowoz , slaba kondycha
Ale kamerka też była zbyt blisko twarzy obecnie problem parowozu już nie występuje - obczaj Kościelec... Przynajmniej słychać że pracuje ciężko na to wyjście a nie sama muzyka i zero dyszenia - zmęczenie zawsze idzie w parze na takich szlakach - choć tu przyznaje... BIEGACZ CZY ULTRA MARATONCZYK ZE MNIE ŻADEN ;)
Ps. Powiem tylko że jak wtedy tam wchodziłem ważyłem 130kg... ciężka praca waga w dół... nie schowałem się jak wielu przed monitorem i mam tego efekty ;)