Polacy w Wilnie. Jakie problemy mają rodacy na Litwie? - Andrzej Pukszto i Piotr Zychowicz
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Pierwsza super-produkcja Historii Realnej. ;-) Ekipa naszego kanału wybrała się do Wilna. Naszym przewodnikiem po najpiękniejszym mieście świata był mieszkający na Litwie historyk i politolog Andrzej Pukszto. Pokazał nam najciekawsze miejsca Wilna. Rozmawialiśmy o problemach Polaków mieszkających na Litwie. A na koniec odwiedziliśmy restaurację z tradycyjnym litewskim jedzeniem i piwem.
Kup w przedsprzedaży nową książkę Jacka Bartosiaka i Piotra Zychowicza „Nadchodzi III wojna światowa” :
Okładka miękka:
www.empik.com/...
Okładka twarda:
www.empik.com/...
Wesprzyj Historię Realną na Patronite. Zostań naszym patronem.
www.patronite....
Obserwuj Piotra Zychowicza na:
FB: / zychowiczpiotr
Twitter: / piotrzychowicz
Wszystkie książki Piotra Zychowicza do kupienia na: www.rebis.com....
Pozdrowienia dla rodaków z Litwy, którzy to oglądają.
Bardzo fajnie się to oglądało. Jest szansa na podobny materiał o Lwowie?
Na południe od Wilna znajduje się miejscowość Rudomino, zamieszkana w dużej części przez Polaków, z polskim gimnazjum i szkołą artystyczną. Samo Rudomino najprawdopodobniej jest starsze od Wilna. Warto odwiedzić i pokazać jak żyją Polacy na Litwie.
Na pewno na Litwę jeszcze wrócimy! :-)
@@HISTORIAREALNA Warto. W końcu tylu porządnych Polaków pochodziło i pochodzi z Kresów. Jeżeli uda się Panu odwiedzić Rudomino obiecuję konkretne wsparcie kanału, a nawet jak się Panu nie uda. Pozdrawiam Robert Rudomino ( wsród moich przodków znajduje się Maciej i Jan Rudomino, którzy kilkakrotnie w XVIw. byli burmistrzami Wilna)
@@robertrudomino3242
Nieporządnych też ;P
@@robertrudomino3242 kresy szanowny Panie to mielismy pod Smoleńskiem i Mścisławiem, a nie pod Wilnem, Wilno było w centrum kultury (cywilizacji) RP.
No nareszcie przypomniano sobie o naszych Rodakach na Wileńszczyźnie. Takich nagrań powinno być więcej, trzeba naszych Rodaków angażować i wplatać w nasze życie kulturalne - mają wiele do zaoferowania i twardo stoją przy polskości.
Podziękowania dla prof. Andrzeja Pukszto, Piotra Zychowicz i Pawła za ciekawą prezentację polskiej historii Wilna, piękne obrazy i polskie życie na Wileńszczyźnie. Dobry film!
Leon Andrzejewski, jak mniemam? :)
Fajna podróż po Wilnie. Polacy trzymajcie się tam !
14:20
Faktycznie, jest legenda, że Napoleonowi bardzo się podobał kościół św. Anny i chciał go na ręce nieść do Paryża. Co nie przeszkodziło mu urządzić w tym kościele..... stajni w czasie postoju, w marszu na Moskwę :D Tak więc, legenda legendą... :D
Szanowni Widzowie Historii Realnej,
dziękuję za obejrzenie programu z mojego ukochanego Wilna. Ten materiał jest dużym krokiem naprzód dla Historii Realnej. Chcemy trochę zróżnicować nasze programy. Już wkrótce kolejne filmy nagrane w plenerze. :-) Zachęcam do wspierania kanału na Patronite lub za pośrednictwem YouTuba. Wystarczy nacisnąć przycisk "Wesprzyj".
Pozdrawiam
Piotr Zychowicz
kiedy zaczęła się walka o niepodległość, Miałem 20 lat. Miałem małego synka, który miał 8 miesięcy i cały czas oglądałem wszystkie wydarzenia w telewizji.I padały słowa, że po odzyskaniu niepodległości wszyscy zostaną wysiedleni, Polaków do Polski, Rosjan do Rosji, Białorusinów do Białorusi i tak dalej, że Litwa będzie tylko dla Litwinów.I moim zdaniem wszyscy to usłyszeli i stali się bardzo ostrożni, bo wszyscy czuli się w tym kraju niebezpiecznie. były słowa, a nie wiedzieliśmy: Czy będą czyny?I tak wielu Polaków zaczęło szukać innych argumentów, aby stworzyć swoją Niepodległość i inne opcje.Nie miałem innej ojczyzny. To ojczyzna moich dziadków i pradziadków, a najgorsze było to, że musiałam przygotowywać się do zabrania ośmiomiesięcznego synka i gdzieś go zabrać, ale po odzyskaniu niepodległości jakoś się wszystko ułożyło, sytuacja zmieniła się dramatycznie i Litwini nawet nas przeprosili i poprosili, abyśmy pamiętali, że nadal jesteśmy braćmi.
.I dlatego wśród Litwinów nie było Polaków, kiedy było całe zamieszanie na ulicach, Może jeden, dwa,, bo wszyscy czekali z niecierpliwością.Polaków po prostu ignorowano,, że to rewolucja tyko Litwinów.Przez cały ten czas Polacy czuli napięcie i niepewność.Znaleźliśmy się pomiędzy niebem a ziemią.
Pamiętam, kto powiedział te słowa, nigdy nie zapomnę.
Niestety, tak to wygląda, gdy się jest u siebie, ale nie do końca, bo zmieniły się granice. Dlatego cieszę się, że moi przodkowie zdecydowali się jednak na to przesiedlenie zwane "repatriacją". Moja rodzina pochodzi z Galicji Wschodniej, ale ojczym mojej mamy pochodził z Wilna. Wszyscy tęsknili za ziemami swoich przodków, to prawda, ale dla mnie już tutaj jest dom.
Pozdrawiam z Wrocławia 😀
Wedug spisu powszechnego z 1931, jak i spisu dokonanego w 1916 przez Niemów, Polaków było więcej niż Żydów. Czy dane te są zniekształcone przez stosowanie języka (który nie zawsze szedł w parze z narodowością) jako kryterium?
Żydów było gdzieś 30%, więc nie było ich tu większość. Byli paskudni i cały czas konfliktowali z miejscową ludnością. W czasach carskiej okupacji, współpracowali z Rosjanami. Byli stukaczami - czyli donosicielami na Polaków. Na dodatek większość Żydów była komunistami i wrogami polskiej niepodległości.
stare miasto w Wilnie to jest coś wspaniałego, wszystko tam do siebie idealnie pasuje, a jeszcze jak się widzi w piękny słoneczny dzień te balony przelatujące nad miastem, byłem i na pewno wrócę
Wyobraźmy sobie, że w środku współczesnego Gdańska ustawiają się Niemcy i uśmiechnięci wspominają czasy kiedy "Danzig war Deustch." Gospodarz programu zacznie jakimś cytatem Bismarcka. Jak byście się czuli, gdyby obcy przyjeżdżał do stolicy kraju, w którym żyjecie na codzień, do Waszego domu - i kokosił tak, jakby gość był gospodarzem, a mieszkaniec intruzem? Panie Zychowicz w Litwie, Wilnie - problem mają Litwini. W stolicy ich kraju tarabanią z głośników co niedziela polskie pieśni, a po ulicach kręcą się napuszeni, polscy turyści oglądając Litwinów jak "Indian w rezerwacie". Najlepsze aparaty to właśnie tacy jak Zychowicz - urodzeni i mieszkający za granicą mitomani, mówiący "moje Wilno". Kocopoły o mentalnym związku z Wielkim Księstwem Litewskim - bo sto lat temu dziadek-dziadka mieszkał w Litwie Środkowej czy Wileńszczyźnie. Romantyczne fantazje polaczków - dla tutejszych brzmią jak żart, ale też obraza. "Moje Wilno?" - drogi Panie - pojedź, zamieszkaj. Niech tutejsi nazwą "swoim". Pan lubi myśleć, że jest Litwinem i choć to pewnie przyjemne - na myśleniu i wakacjach się kończy. Dlatego tak trudno robić biznes w Wilnie, dlatego nas tu nie cierpią. Od dziecka spotykam podobnych "warszawiaczków". Naoglądał się, naczytał, posłuchał opowieści dziadka i przyjedzie drogim suwem do krainy z wyobraźni, "Kresów" - pooglądać Indian i przymierzyć pióropusz. Wróci do swoich i powie "odwiedziłem moją Litwę, Faterland, paliłem fajkę z dobrodusznymi Indianami". Cenię kilka książek Piotra Zychowicza, przypuszczam, że prywatnie to przesympatyczny człowiek - ale z tej litewskości to hmmm... Zygmunt II August by się uśmiał. ;) Jeśli jakimś cudem p. Zychowicz przeczyta moje słowa, to zapraszam, by sprawdził osobiste epitafium wielkiego księcia, który kochał Wilno, Litwę i Podlasie i przy tym jako polski król - nie mógł już czasem zdzierżyć swoich poddanych. Trojak "szyderczy", moneta wybijana w Tykocinie w 1965. Polecam!
Czysty, litewski rap Panie Zychowicz.
Namawiam do uspokojenia się - bo Wilno faktycznie wspaniałe, jedyne w swoim rodzaju, a z Litwą dobrze byłoby się głęboko przyjaźnić i współpracować.
Niemcom w Danzig czy Breslau nikt nie przeszkadza ani nie wygania ich, urodziłem się we Wrocławiu, wielokrotnie widziałem niemieckie wycieczki sentymentalne, czy takie programy jak ten pana Zychowicza? Nie wiem. I tak, ja Polaków przyjeżdżających do Wilna doskonale rozumiem. Jestem w swojej rodzinie pierwszym pokoleniem tutaj urodzonym na Dolnym Śląsku (choć moja rodzina akurat pochodzi z terenów dzisiejszej Ukrainy, Lwów, Wołyń, Podole to ojczym mamy jest z Wilna) i przecież nie będę udawał, że jestem Breslauerem, bo nie jestem.
Człowieka ciągnie tam, gdzie jest ich historia, ich rodzin, dlatego ja pana Piotra doskonale rozumiem.
Prawda jest też i taka, że zarówno Litwini jak i Ukraińcy na tym zarabiają. We Lwowie, w ukraińskim sklepie mieli nawet pamiątki z napisem Leopolis Semper Fidelis. Tak to wygląda. Pozdrawiam serdecznie
Pozdrowienia od Ekipy TVP Wilno !
Nikomu w Polsce nazwy dwujęzyczne nie przeszkadzają? A na Opolszczyźnie co rusz ktoś niszczy tablice.
Pomieszanie z poplątaniem. Autonomia to był postulat ZPL i powstała w ramach RL i w nawiązaniu do konstytucji przedwojennej Litwy: Narodowo Terytorialny Kraj Wileński. A kwestia Polskiej Republiki Zachodnie SSR to zupełnie inna kwestia prowokacja Gorbaczowa. Warto Panie Zychowicz, aby rozróżniać te niuanse jako historyk.
Wschodniopolska SSR. A jeżeliby nawet i była, to w tym złego ???
10:15
Zychowicz: Gdy Polacy z Litwinami kłócili się, czyje jest Wilno, to Czesław Miłosz rozstrzygną, że jest to miasto żydowskie. Bo większość mieszkańców stanowili Żydzi.
Ciekawe o jakim okresie pan Zychowicz mów? Wszystkie dane, które znam mówią wprawdzie o sporej liczbie Żydów w Wilnie (nawet ponad 30%), sporo ponad Białorusinów i Litwinów, ale nigdy ta liczba nie była większa od udziału polskiego w tym mieście. Miasto faktycznie było nazywane Jerozolimą północy, ze względu na dużą liczbę Żydów w Wilnie (jak i całym dawnym Księstwie Litewskim), ale nie słyszałem, żeby kiedykolwiek było ich więcej niż Polaków.
Ale może czegoś nie wiem. Proszę o podanie okresu w którym Żydzi przewyższali liczbowo Polaków w Wilnie.
Bo nigdy w historii Żydzi nie stanowili większości w mieście. Do 45 roku a i później nieco także, zawsze Polacy stanowili większość, a Miłosz w Wilnie się skończył jak odmówił wyróżnienia od Polskiego Uniwersytetu kierowanego przez prof. Brazisa. Twierdząc, że nie ma miejsca w Wilnie na PU... (sic!)
@@MariuszGdy na PU.. ?
Nie tylko w Puńsku są dwujęzyczne, nikomu nie wadzące napisy ulic. Na całej Opolszczyżnie, tablice z nazwami miejscowości są w jezyku niemieckim z nazwą historyczną i poniżej z aktualną, polską. Dodam tylko , że nikomu raczej to w niczym nie przeszkadza. Na Llitwie, jest to nie do pomyślenia. Szkoda wielka, że bohaterowie reportażu nic nie wspomnieli o ,,drazliwym,, (?) fakcie, że do wyborów do Sejmasu Litwy, mniejszość polska głosuje w sojuszu wyborczym z mniejszością rosyjską, żeby podnieść w rozrachunku swoje szanse w konfrontacji z ciągle obecnym - niestety - nacjonalizmem litewskim. Acha... Za dialog w języku polskim w urzędach... płaci się ustawową, administracyjną karę. Jest to fakt opisywany nawet w polskich mediach. Pozdrawiam świetnych rozmówców.
Nie na całej Opolszczyźnie tylko w niektórych wioskach
Mamy w Polsce również dwujęzyczne tablice w niektórych miejscowościach na Podlasiu - język polski i białoruski. Też nikomu nie przeszkadza. A na Litwie problem, to jest niepojęte, że UE ich za to nie może ukarać.
Dziękuję realizatorom, patronom i Panu Zychowiczowi za świetny materiał!
27:00
Trochę mnie zaskoczył przewodnik mówiąc o tym, że nie ma możliwości umieszczać podwójnych tabliczek z nazwami ulic.
Wiem, że taki problem istniał, że były osoby dostające wielkie kary pieniężne za umieszczanie na swoich prywatnych domach tabliczek z polskimi nazwami ulic. Ale w zeszłym roku, ucieszyłem się, że jest to już problem rozwiązany. Dlaczego tak myślałem? Pojechałem odwiedzić najwyższy punkt Litwy (Wysoka Góra - 293,84 metra n.p.m.) w Miednikach Królewskich. I tam tabliczki były w dwóch wersjach, polskiej i litewskiej. A czasem tylko polskiej. To samo urząd gminy. Na ścianie budynku były tabliczki informujące o tym jakie tu znajdują się urzędy w języku polskim i litewski.
Smutno słyszeć, że jednak ten problem nie został rozwiązany :(
Tu nic nie zostało rozwiązane. Te tabliczki są tylko w tych miejscach, gdzie nikt nie zadzwonił na policję do Wilna. Jeżeli jkiś litewski nacjonalista widzi taką tabliczkę i dzwoni do wilna, do służb specjalnych - przyjeżdżają, zdejmują i nakładją sztraf (kara pieniężna). To bywa różnie, w różnych miejscowościach.
Naprzykład ustawa państwowa pozwala podczas świąt wywieszać polską flagę, ale jeżeli Litwini zadzwonią do policji, to przyjeżdża i nakłada sztraf, a flagę zrywa. Litwinom ustawy do tyłka. Oni robią tak jak im chce się, a ustawy i sądy - to wszystko nic nie znaczy.
Piękne miasto moich przodków.
Ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuacje, w której jakikolwiek Polak kolaboruje z Rosją przeciwko Litwy. Natomiast Rosję która taka sytuację stwarza, zeby sklocic nasze narody, jak najbardziej, (w myśl słow, dziel i rząd, jak robi to od wieków). Każdy Polak zawsze szanował Litwina, my uważamy ich za braci, myślałem że to działa w dwie strony.
Bardzo ciekawy film, pozdrawiam ze strony lewicowej panie Piotrze!
Gdyby rządy postsolidarniościowe nie traktowały Litwy jak państwa specjalnej troski, któremu złego słowa nie można powiedzieć, na które nie można wywierać jakiekolwiek presji, bo to nasz "strategiczny sojusznik", to Polacy na Litwie nie byli by w takiej sytuacji, w jakiej dziś są. Interes narodowy, chłodna kalkulacja, a nie irracjonalne "strategiczne partnerstwo", tego potrzebujemy, tego potrzebują Polacy na Litwie i nie tylko na Litwie.
Żyj sto lat Piotrze.
Rząd litewski powiedział, że nigdy nie pozwoli na pisanie imion i nazwisk po polsku.
Więc to, że Litwini tam coś przyjmą, to jest absolutne kłamstwo.
Można mieć imie i nazwisko polskie jeżeli tam nie ma liter ł ś ć ż ź ą ę ó ń, n.p. Ewelina Dobrowolska.
Rodzina mojego Szwagra miała majątek na Litwie w okolicach elektrowni w Ignaljnie. Szwagier opowiadał rodzinną opowieść, "kiedy otwarto kolej Warszawsko Petersburską tak się złożyło że Prababcia miała wybrać się do Wilna. Rodzina więc zaproponowała żeby Prababcia jechała koleją, Prababcia powiedziała: nie będę jechała tym diabelskim powozem, zaprzegajcie!"
Pozdrowionka dla Litwy zobaczę je w czerwcu po raz pierwszy😀😀
Bylem tam pod koniec lat 70tych . Koscioly byly pozamykane . Piekne miasto I ludzie .
Gros mojej rodziny była chrzczona w kościele w Turgielach w okręgu Solecznickim. Były starosta nazywa się... Tak samo jak ja ;)
Świetnie zrealizowany materiał! Nie czuć kompletnie tej godziny, przez którą się go ogląda! Pozdrawiam ;-)
Panie Zychowicz przepiękna wycieczka Chętnie zabrałabym się z Panem na realne zwiedzanie Wilna
próbuję znaleźć jakąś wypowiedź Jacka Bartosiaka i Twoją o obecnej sytuacji, jakieś analizy co dalej, cokolwiek...macie coś w planach nagrać?
Aż by się chciało znowu do Wilna... Na wiosnę będę tam znów!
Dziękuję za film! :)
Bardzo ciekawe opowieści. Dziękuję:)
Wilno od początku istnienia było białoruskim, nigdy polskim, tym bardziej litewskim
RuZZkij mir pasakos 😊
Skaitykite lotyniškus netraščius 😊 ruZZkiai
To jest prawda za mego dzieciństwa nikt nie mówił , że pojedzie do Wilniusu , tylko do Wilna ,albo do Wilni .
Ruzzki eto diagnozzz
Właśnie wpadłem na 4 dni do Wilna i konfrontuję dzisiejszą rzeczywistość tego miasta. Dziękuję za film - daje on trochę inna perspektywę na zwiedzanie.
W Grodno też dużo Polaków
Dziękuję za ten film
Fajnie by obejrzeć odcinek Historii Realnej o Targowicy albo Wojnie Secesynej w USA z perspektywy prawicowca
Minus trzymanie rąk reportera
Może warto było spytać przedstawicieli polskich organizacji jak się zyje Polakom?
Źle żyje się. Może niektórzy z hipokryzji powiedzieliby że dobrze, niektórzy wstydziliby się powiedzieć prawdę. Niektórzy piją wódkę i takim wszystko jedno. Ale tak prawdę mówiąc to żyje się źle. Jeżeliby była zorganizowana repatriacja, to wielu wyjechałoby do Polski.
Jako polka z Wilna, mówię, że żyje się okropnie na Litwie z litwinami. Mam zamiar przeprowadzić się do Polski na zawsze. O tyle jest źle niestety....
Litwienie okropnie traktują polaków na Litwie, nie jesteśmy ludźmi dla nich.
Piotrek a co myślisz o tym że Polska powinna jednak zbrojnie podbić Litwę a nie z jogielem się bratać
Koniec końców nie podbił Malborka czym utrzymał równowagę między polską a Litwa
Litwa 👍
Panowie!! Rewelacja....chcialoby sie ogladac takie filmy z kazdego miasta dawnych polskich kresow! Ja chce wiecej !!! Pozdrawiam i gratuluje pomyslu!
Oh tak, czekam teraz na Lwów!
Dokładnie. Super pomysł:)
Świetne!
Ta brama miała takie nazwy:
Ostra Brama
Miednicka Brama
Oszmiańska Brama
Ašmens Vartai
Aštria Broma
Aštra Broma
Die Deutsche Dor
Brama Niemiecka
Brama Krewska
Porta Acialis
Szczęść Wam wszystkim Boże . Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞 .....Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu....Miłujcie waszych nieprzyjaciół ! Program super OK !!! Proszę kontynować. Bóg Zapłać Tobie ❣Niech Ci Matka Boska to wynagrodzi obsypując Łask Bożych deszczem! Amen ❣
Mieszkałem i pracowałem na Litwie przez 3 lata od 2012 do 2015. Byłem zarejestrowany w Sodrze i nie było żadnego problemu żeby Grzegorz było przepisane przez "rz' a nie "ž" tak samo "w" a nie "v" także wydaję się, że można w system to wpisać...
W systemie wpisać możno, bo system komputerowy pozwala pisać co chcesz. Ale tak piszą tylko dla obywateli innych krajów. Jeżeli Polak ma litewski paszport - to tak nie możno pisać. Ten, kto ma litewski paszport, zapisany jest tylko po litewsku.
Rząd litewski powiedział, że nigdy nie pozwoli na pisanie imion i nazwisk po polsku.
Nie ufaj tej postaci powyżej. Na Litwie dozwolone jest używanie w imieniu obywateli liter X, Q i W, których nie ma w naszym alfabecie, ale muszą oni wyrazić taką wolę, nic się nie zmienia automatycznie. Przykładem jest Minister Sprawiedliwości Litwy Ewelina Dobrowolska, która do tej pory przez całe życie była Evelina Dobrovolska.
Swoją drogą, alfabet litewski zawiera litery А, Č, Ę, Ė, Į, Š, Ų, Ū i Ž - o ile wiem, żaden inny kraj na świecie nie pozwala na ich użycie w paszportach czy dokumentach urzędowych. Więc co? Nic. Litwini się tym nie przejmują.
Znakomity materiał. 👊
Pan i naszym i waszym.
Ja nie walczyłem przeciwko Litwie , w czasie wojny bo mnie jeszcze na świecie nie było , ale jeżdziłem na litwe chłodnią z mięsem , do kowna , litwini po prostu nas nienawidzili , olewali , jak podjeżdzalismy pod rampę to towar brali szybko a potem godzinami czekaliśmy na papiery i palety , MÓWLI DO NAS TYLKO PO LITEWESKU , ani po angielsku ani po rosyjsku , ani po polsku , wcześniej nie wiedziałem że oni tak nas nie lubią na litwie , mówili po litwesku i się smiali że nie rozumiemy . były to dostawy do MAXIMA , NEMATEKAS , i coś tam jeszcze . Nigdy w życiu nie pojadę do tego pomylonego kraju , i nie zyczę sobie żeby oni przyjeżdzali do Polski . najgorszy był magazyn NEMATEKAS we wsi DOVAINA . Baby jak z filmu Barei i mówiące tylko po litewsku albo wcale , syf kiła i mogiła . Muchy i larwy w pojemnikach zwrotnych !!!
Macie rację! Litwinię naprawdę nas nienawidzą. Urodziłam się na Litwie, mnie olewali, słyszałam od nauczycielki psz-psz, mówiła to przed całą grupę, a tam polaków było dużo. Dobrze robicie, że nie wracacie do Litwy jako turysta, do kitu ich! Przeżyłam 20 lat na Litwie, okropne lata mojego życia.
W którym roku byliście na Litwie?
To tam też mają swoją matkę boską? Ile bogów ma ta religia?
Ave Maria!
Najpiękniejszy jest Lwów.!!!! ❤❤
Czy ktoś wie co to za muzyka gra na początku?
Zalatuje Philipem Glassem, a podejrzewam, że jednak to nie on, więc bardzo chętnie bym poznał.
Z góry dziękuję
Juž litery w,x, i drugie jest dozwolony.
Jeszcze Wilno do kas wróci na zawsze
Panie P.Z. ... mnie sie wydaje ( tak mawial PAN Kazimierz Gorski), ze jestes ,,niepolakiem".
Świetny materiał!
PS. Pan Andrzej o strawie opowiada niczym Pan Makłowicz.
Panie Piotrze - świetny materiał! 👌
Dla ludzi którzy lubią język polski: ua-cam.com/video/SYGmXSc7DiA/v-deo.html
Komentarz dla zasięgu.
Jest szansa na Lecha Mażewskiego w programie?
Panowie a czemu nie pokazaliście podpisu pod pomnikiem Adama Mickiewicza
Świetny materiał. Piękne są te ujęcia z góry. To naprawdę robi wrażenie. Aż nie mogę się doczekać kolejnych materiałów z Wilna. Pani Piotrze, może po Wilnie spróbuje Pan zrobić podobną serię filmów z Lwowa?
Świetny film, prosimy o więcej z tego cyklu.
Co do samego Wilna. Może nie jest to najpiękniejsze miasto świata, ja powiedział Pan Piotr, ale na pewno jest miastem z duszą. Byłem tam jeden raz, a po obejrzeniu tego filmu, planuję wyjazd w przyszłym roku.
zajebisty gość
Najlepsze sekacze rabia w Milejczycach
Ten "polak" jest po litewsku ''suskis" .
Dzięki, dobre nagranie.
film profeska
ślinka cieknie...
Za dużo wymagasz 🙂
A co gorzałka droga?
Sikałem w tym parku.
Jak to bylo milo ogladac !!!!!!!pomyslec ze to byla kiedys Polska ?????❤️🙏👍
Czy Litwa darzy szacunkiem Polskę i Polaków i Polonię mieszkającą na Litwie ? Pewnie tak tyle wieków Rzeczypospolitej zbratało narody ? Czyli problemów nie powinno być bo i dlaczego >
Niestety są.
W Wilnie nie mieszka Polonia
Bo Polacy nie przyjechali tam jak do Brazyli
tylko żyją od wieków
Są problemy, jestem z Wilna, i litwinie nie mają szacunku do polaków
Najgorzej jest tam, gdzie rządzi partja Tomaszewskiego. Prawie nie ma roznicy od Lukaszenki. Mlodziesz polska na Litwie ucieka od tych politykow jak najdalej. Prawde mowi Pan Pukszto, ze za 30 lat tak i nie odnalazla sie inteligencja polska na Litwie.
Co za bzdury
Swieta prawda. Tomaszewski z kokarda Georga i jego AWPL zakonczenie II Wojny Swiatowej obchodzi 9 maja wraz z Ruskimi, gdy caly swiat robi to 8 maja. Matuszka Rossija jest im blizsza niz Polska.
@@andzejandzej182 Dobrze wiadomo, że Polacy muszą iść do wyborów z innymi mniejszościami - aby przekroczyć próg wyborczy... który Litwini narzucili także mniejszościom. A georgijewkę przypięto mu z zaskoczenie przy wejściu na cmentarz i nie mógł jej zdjąć, aby nie zrazić Rosjan (czesto mieszkających z dziada pradziada na Litwie, a dzisiaj wraz z przybyszami to obywatele RL). natomiast Waldek syn nauczycieli z rejonu wileńskiego, już w szkole miał kłopoty, zaznaczmy sowieckiej szkole, bo nie bal się mówić chociażby o pakcie libentrop - mołotow. Ponadto psy szczekają a karawana idzie dalej. Polacy na Litwie nie dają się zbałamucić różnym prowokacjom i w polskich rejonach i tak głosują na AWPL i chwała im za to...
Polacy w Wilnie powinni kijami przegonić kłamcę historycznego! Ale co się dziwić, jak się ma za kolegę pana Pukszto. "Wart Pac pałaca, a pałac Paca".
Mam prośbę aby w następnym filmie wystosował Pan apel o to aby osoby oglądające promowały nasz przekaz na kanałach zagranicznych w komentarzach. Ma Pan 55 tysięcy subskrybentów, nawet jak połowa doda choć jeden komentarz to pomożemy w promowaniu naszej wersji wydarzeń, przeciwnik ma swoje trolle promujące kłamstwa musimy się temu przeciwstawić. Przykład:
"Polska zabezpiecza granicę zgodnie z prawem międzynarodowym broniąc się przez atakiem hybrydowym ze strony Białorusi. ONZ, NATO i UE powinny pomóc."
i po Angielsku:
"Poland secures the border in accordance with international law, defending itself against a hybrid attack by Belarus. The UN, NATO and the EU should help."
Pan redaktor kłamie o Możejkach. Nieładnie..
Jeśli można, na czym polega kłamstwo w sprawie Możejek?
@@kalendarztelefonu7808 Pan redaktor Zychowicz sugeruje niedwuznacznie (w częsci gdzie rozmawia na ławeczce w parku z gospodarzem, że inwestycja w Możejki była nieudana i nie przynosi zysków.
Tymczasem rafineria w Możejkach jest nie tylko najbardziej dochodową z inwestycji polskich za granicą (zdaje się, że nie tylko tych państwowych ale w ogóle) dodatkowo jest to największe przedsiębiorstwo i pracodawca na Litwie.
W rzeczywistości Litwini torpedowali działalność tej refinerii za rządów niesławnej prezydent Grzybowskiej (Grybauskajte bodajże brzmi nazwisko tej baby). Jednak od połowy zeszłej dekady doszliśmy do porozumienia i jak to w branży naftowej - jest zarobek i ten zarobek tylko się powiększa (razem z cenami surowców).
To są jednak podstawowe fakty dotyczace Litwy i Polski, powszechnie znane i kluczowe dla oceny naszych relacji. Ale znanemu z rzetelności i wybitnego warsztatu dziennikarskiego Panu Piotrowi jakoś umknąłw ciągu tych dziesiecioleci bywania i badania tematu.
A to Polska (Litwa?) właśnie. Byle odmówic racji, podkopać nielubiany rząd RP.
@@OchotaJack
Dziękuję za długą i wyczerpującą odpowiedź.
38:00 "Myślisz, że to była dobra inwestycja, bo mówi się, że to były utopione pieniądze"? Takie pytanie zadaje Zychowicz przewodnikowi. On odpowiada, po czym przechodzą do kolejnego tematu.
Nie słyszę tu kłamstwa, tylko dziennikarskie pytanie. Ja uważam, że w tym fragmencie Zychowicz zachowuje się profesjonalnie.
Sam byłem pewien, że Możejki ciągle przynoszą straty. Po tym materiale poguglowałem i wychodzi na to, że po ponad dekadzie dokładania do biznesu, inwestycja ta zaczyna przynosić zyski. Jeszcze nie wyszli na zero, ale jak tak dalej pójdzie, to za kilka lat może tak się stanie. Z radością przeczytałem, że nawet odbudowano tory, które złośliwie wcześniej rozebrano.
Więc to dociekliwe pytanie Zychowicza pozwoliło mi uzyskać bardziej prawdziwy obraz sytuacji. Osobiście uważam, że Zychowicz wykonał tu dobrą dziennikarską robotę i żadnego kłamstwa, czy nawet sugerowania nie dostrzegam.
Pozdrawiam.
Kraj lat dziecinnych, on zawsze zostanie święty i czysty jak pierwsze kochanie... Pozdrowienia z Sankt Petersburga.
Gdy złodziej ukradnie komuś majątek i po kilkudziesięciu lat traci ten majątek, to komu należy się zwrot? Pierwszej napotkanej osobie, czy właścicielowi? Nie rozumiem pokrętnego myślenia Pana Zychowicza na temat polskich ziem, w tym Wilna,
Złodziej? Przez większość czasu Wilna, Polacy stanowili dużą większość populacji
Polacy we Wilnie mają lepiej niż Ślonzoki na Ślonsku.
Chyba trudno to porównać. :-)
Slonzoki? Oni nigdy sie nie utozsamiali z Polska! Jak im Niemcy (za ktorymi tak tesknia), kopalnie pozamykaja to zostanie im tylko......... modra kapusta:)