Bardzo mądrze mówisz :) u mnie było tak że bardzo bałam się samotności, samotnej, smutnej starości w dpsie. Nachodziły mnie myśli jaki to musi być koszmar. Losy tak się potoczyły że wylądowałam w takim domu spokojnej starości jako wolontariuszka i spotkałam przemiłego staruszka, który właśnie nie miał rodziny i tak spędzał starość. I zobaczyłam jak różne podejście do samotności można mieć. Pan miał tylko mały pokoik a w nim gitarę na której grał i biblię. I mówił że to mu do szczęścia wystarczy. Był pogodzony z losem, spokojny i szczęśliwy. I dało mi to do myślenia. Przestałam bac się samotności i gorączkowo przed nią uciekać. Teraz jestem w swoim pierwszym związku (mam 30 lat). I uważam że związek to świetna droga do rozwijania sie bo trzeba nauczyć się kompromisu, być wsparciem gdy ktoś tego potrzebuje, być blisko z kimś (co zawsze było dla mnie trudne). Jest to piękna droga ale nie jedyna! Będąc samemu nie koniecznie trzeba być samotnym, myślę że będąc pogodzonym z losem czy z Bogiem człowiek nie będzie czuł się samotny.
Super! Wyczerpałaś temat odlatując dużo dalej niż czy być samym czy nie za co Ci bardzo dziękuję. Refleksyjne tematy powinny być częściej, a raczej chciałbym o co proszę :).
Ma prawie 40lat W lutym sie rozstalem z kobieta ktora miala byc do konca zycia .W maju zmarl niespodziewanie moj ojciec.I wiecie co -dalej wierze ze nic nie dzieje sie bez przyczyny.Pan Bog ma plan-za kazdym razem mial i za kazdym razem po czasie widzialem ze te negatywne sprawy czy rozstania byly dla mnie dobre. Wiem ze chce miec rodzine i wiem ze spotkam kobiete ktora bedzie "ta" a jak sie to stanie i kiedy -to juz sprawa Pana Boga Ja dzialam dla siebie-On dla mnie.to sie moze tylko udac :)
Ja powiem tak, że jeśli chodzi o mężczyzn to się już poddałam, jest mi to zupełnie obojętne czy będę go mieć czy też nie, żyję swoim życiem. Po ostatnich przejściach stwierdziłam, że nie ma dla mnie faceta. Rok temu z kimś się rozstałam. Niedawno przypadkiem w Krk poznałam faceta, wydawał mi się na początku fajny. Jednak gdy na trzecim spotkaniu powiedział, że nie ma przez 3 dni gdzie się podziać i potrzebuje przez dzień po nocnej pracy się przespać u mnie oniemiałam, oczywiście mu odmówiłam, a on powiedział że jak mogę być chrześcijanką i mieć tak wredne serce!!, pomijam fakt że nie miał kasy na uregulowanie rachunku w restauracji, więc wymieniłam mu wszystkie jego narcystyczne wady, rzuciłam kasę na stół, powiedziałam, że już nie spotkam się z nim nigdy i wybiegłam z knajpy. Wolę być sama niż Matką Teresą z Kalkuty dla dzisiejszych mężczyzn. To nie jest tak, że kobiety lecą na pieniądze, ale ja przez całe życie poznaje się facetów, którym trzeba kasę pożyczać, myśleć za nich i wszystko załatwiać to się odechciewa!!!, więc teraz już na starcie daję kosza i nie pakuje się w wielkie G........... !!! Ja całe życie się kształciłam, pracowałam od poniedziałku do piątku, studia zaoczne w sb i nd, 4 kierunki, ciężko pracowałam, żeby w życiu było mi łatwiej, musiałam dużo poświęcić, żeby mieć w życiu to co teraz mam, a ci faceci to myślą , że tak ławo coś dostałam od życia!!! O nie !!!! Trudne decyzje-łatwe życie, Łatwe decyzje-ciężkie życie!!!!!! A czemu przyciągam takich popaprańców to sama nie wiem!!!
Wszystko fajnie, tylko ja mam jedną zasadę nie poznaje facetów przez Internet tylko na żywo, jak wychodzę na miasto do ludzi i umawiam się z takimi co do mnie podchodzą, a że podchodzą dziwni to już nie moja wina, może chodzę do złych miejsc: kawiarnie, knajpy, restauracje, knajpy, kino, muzeum, może muszę zmienić miejsca w których bywam... sama nie wiem, w każdym razie od Internetu, Tindera trzymam się z daleka, wolę od razu widzieć co biorę, w dodatku ludzie z Inernetu to w większości żonaci, oszuści i psychopaci...
Nie znasz mnie w ogóle-nie wydawaj już opinii na mój temat z kim się zadaje!!! Mieszkam na wsi, muszę specjalnie pokonać długą trasę, aby być w mieście i w ogóle kogoś poznać, mam bardzo konserwatywne poglądy, myślę że bardziej konserwatywne niż Pani w nagraniu!!! A TY nie znasz mnie, a już oceniasz!!!! Jestem po rozstaniu, odwołałam swój ślub, rok temu się rozstałam, a Ty już wydajesz opinię na mój temat!!! Z nikim przypadkowym się nie zadaje!! Po prostu jak ktoś mnie zaprosi na randkę to się umawiam, ale nie przez Internet, bo wg mnie w Internecie to dopiero są przypadkowi, mieszkam i pracuje na wsi, więc tu nie ma wolnych mężczyzn, choćbym chciała poznać to nie ma, a że pracuje w zawodzie, gdzie są same kobiety to niby gdzie mam kogoś poznać nie przypadkowo? Bo staram się wychodzić do ludzi.
Hmm nie dawaj się podrywać na ulicy, przeważnie to będą podrywacze myślący o szybkim numerku, albo jakieś creepy dziwaki. Fajny wartościowy facet raczej będzie miał problem z podejście na ulicy do kobiety, bo się będzie wstydził. Swojego chłopaka poznałam na kursie angielskiego, okazało się,że mamy takie same pasje góry i narciarstwo. Dlatego rada dla ciebie zainwestuj w siebie, w swoje pasje, rozwijaj się, idz na jakiś kurs, a wtedy poznasz ludzi podobnych do siebie, z podobnymi pasjami. I jeśli nawet wśród nich nie poznasz miłości, to przynajmniej nawiążesz fajne przyjaźnie.
Bardzo wartościowy odcinek... Często narzekamy ze nikogo nie możemy znaleźć a te lata samotności są często bardzo potrzebne żeby dowiedzieć się kimś się jest i czego się chce :)
Nie ma czegoś takiego, jak być powołanym do bycia samemu :) Jesteśmy tu po to, żeby doświadczać życia w obfitości, w każdej jego dziedzinie :) Życzę prowadzącej wszystkiego najlepszego i nie chcę żeby było to odebrane jako zachęta do nie oglądania kanału - absolutnie!!! Ja nie obejrzałam tego filmiku, przyznaję, wyświetlił mi się na głównej stronie i w niego weszłam. Chcę tylko powiedzieć, że wszystko jest energią i jeśli będziecie się karmić filmikami o samotności i czuć tę samotność, to samotność przyciągacie. To takie trochę kiszenie się w tym i przebywanie w takiej energii. oglądajcie kanał, ale nie wczuwajcie się w te energie. Zamiast tego, albo przynajmniej na równi z tym, błogosławcie tym, którzy prowadzą życie jakie Wy byście chcieli! Błogosławcie tym, którzy mają piękne związki, bo tym samym wysyłacie piękną energię miłości i ta energia ma szansę pracować na miłość dla Was. Czujcie tę miłość, bo to też jest energia. Czuć i zaufać, że najlepszy dla Was partner sam Was odnajdzie! Siłując się, mocując nic się nie osiągnie. Trzeba się rozluźnić, zaufać i czuć miłość i związek - i to się Wam wtedy stanie. Wszystkim życzę aby to miłość Was odnalazła!! Wszystko jest energią, podobne przyciąga podobne.
Piekny film jest Pani Aniolem, bardzo piekne slowa, od takich ludzi jak Pani powinnismy sie uczyc. Pierwszy raz dzisiaj sie usmiecham, dziekuje. Spotka Pani Prawdziwego Rycerza Pani Serca..... Wiara czyni cuda.....
Asiu, dziękuję. Niby to wiem, ale dobrze to usłyszeć :) Będę słuchać w momentach zwątpienia :) I to jest absolutnie wspaniała rada by modlić się o spełnienie Jego, a nie naszej woli bez narzucania terminów i warunków. Ja się modlę o cierpliwość i to ogromnie pomaga! I jeszcze jedno. Jesteś wspaniała, kobiety potrzebują wartościowych materiałów w świecie szybkiej i łatwej "miłości". Buziaki, leci Zdrowaska w Twojej intencji :)
Subskrybowałem ten kanał już dawno aby poznać też trochę coś więcej na temat kobiet. Ale w tym odcinku dałaś tyle otuchy że aż łatwiej mi radzić sobie z moimi problemami za co ci bardzo dziękuję. :)
@@pl-kx6fs Cytując koleżankę widzę, że zapewne "Nie masz problemów by usnąć, bo usypia cię słusznośc". Opowiedz nam swoją historię a znajdzie się na pewno wielu chętnych, żeby ocenić i skrytykować Twoją filozofię życiową.
Dobry i wartościowy film, który może pomóc zrozumieć pewne rzeczy, które nas spotykają w życiu. Proście s będzie wam dane! Uważajcie tylko o co prosicie.
A wiesz ze dziś o 1szej w nocy właśnie o tym rozmyslalam... Wiem że mam pragnienie założenia rodziny, raz myślę że Bóg "zgadza" się z tym. Raz że może to moje marzenia a pragnienia serca mam inne jak to nie jeden ksiądz mówi, i ciągle jak na kołowrotku, polecam kazanie o. Pelanowskiego o powołaniu - odkrycie powołania rodzi radość w sercu a nie lęk
Po 4 związkach gdzie angażowałem sie na maksa,dawałem z siebie wszystko, kochając drugą osobę,postanowiłem jednak zostać sam i w końcu w siebie inwestować niż za każdym razem dawać drugiej osobie dosłownie wszystko a nie otrzymując w zamian nic.Niestety ale bardzo wiele ludzi jest egoistami i materialistami.Przykre ale prawdziwe
Odcinek jest bardzo wspaniały. Ja właśnie tak mam że bardzo boję się zostać sama. Samotność to jest bardzo zła bardzo pragnę być z kimś ale chyba moje przeznaczenie jest być sama
Najpierw trzeba być samemu, poradzić sobie ze sobą, poznać siebie, poradzić sobie ze swoim otoczeniem (wykształcenie, praca, mieszkanie, byt, relacje społeczne). Jak dobrze sobie człowiek radzi sam, to dopiero wtedy można myśleć o wchodzeniu w relacje. Mówię o dziewczynach. I ucieczka od seksu czy robienie z nim problemów, nie wchodzenie w koleżeńskie relacje z facetami, wycofanie społeczne, pasywność (również agresywna) - nie są opcjami dojrzałości.
Ciekawy odcinek, dziękuję. W sumie miło mi się słucha, że nie tylko ja jestem sama i poszukująca. Większość ludzi w moim środowisku jest w parach lub nikogo nie chcą i nie rozmawiają o tym. Przez to czuję się osamotniona w moim przeżywaniu i oczekiwaniu bl8skiej rekacji. Dobrze, że jesteś.
Asiu, właśnie ostatnio zastanawiałam się nad tym - a co jeśli to Bóg chce, żebym była sama? Tyle próśb do Niego, tyle modlitw, a minął 5 rok od ostatniego rozstania a potem same niewypały! Na chwilę zwątpiłam. Ale potem pomyślałam, że to nie tak- jestem teraz sama, bo czegoś muszę się nauczyć, zanim poznam kogoś specjalnego dla mnie. Coś musi się jeszcze wydarzyć, czy to w moim życiu, czy to w jego. Może on musi zostać skrzywdzony, żeby później docenić mnie? No właśnie tego nie wiemy, tego się dowiemy za jakiś czas. I wtedy te wszystkie małe wydarzenia, te osoby, które poznaliśmy, fajne i mniej fajne, połączą się w scenariusz, w cala historię! Zreszta jak patrzę na całe moje życie, to widzę, że Pan Bóg zawsze mnie wysłuchiwal i przepięknie mnie prowadzil. I teraz, skoro tak długo trwa już ten czas samotności, to musi szykować dla mnie coś bajkowego. Buziaki Asiu!
Asiu super filmik. Jesteś bardzo pozytywna osobą i lubie cie oglądać. Chciałam tylko dodać, że tak to prawda Bóg ma dla nas plan ale przecież mamy wolną wolna, w którą Bóg nie ingeruje. To ona powoduje że sami wybieramy co robimy w życiu i z kim sie spotykamy. Bóg stawia nam wiele osób na naszej ścieżce życia ale nadal my decydujemy z kim wchodzimy w relacje a kogo odrzucamy. Bóg może już tylko nam towarzyszć podczas tych decyzji. On na pewno nie chce naszej samotności :)
Przy jednej z moich ostatnich relacji modliłam się "Panie Boże, widzisz, jak ja to czuję, ale jakby miało to być niedobre dla mnie lub dla niego, to niech się rozwali". Rozwaliło się. I po dojściu do ładu z emocjami spojrzałam na chłodno i stwierdziłam "Wow, uratowałeś mi życie!" ;)
Poza powolaniami do zycia konsekrowanegp i nielicznymi wyjatkami nie jestesmy powolani do zycia samemu. Jezeli na pierwszym miejscu postawimy relacje z Bogiem, to wtedy odnajdxiemy te wlasna droge, misje zyciowa. Caly tryk polega na tym, zeby stac sie osoba zdolna do stworzenia zwiazku tan osoba , ktora kocha i jest do kochania. Wazne jest, zeby akceptowac to co sie akurat dzieje w nasxym zyciu.
Tylko jeśli ktoś jest wierzący czy za uczciwe względem innych uważa, że jego drogą jest Agnostycyzm musi być powołany do życia w grupie ludzi żeby nie zwariować ze swoją wiarą, samotnością, pustką czy bólem istnienia każde te aspekty wymagają by ktoś przy nas był i pomógł uwierzyć rozwiać wątpliwości w istnienie Boga każdy nas szuka Boga nawet jeśli uważa, że go nie ma to jest zapisane w naszą naturę naturalną potrzebą człowieka jest w coś wierzyć. Tutaj jeżeli nie ma kogoś przy naszym boku w miłości romantycznej to powinien być ktoś w miłości, która podnosi nas ze wszelkiego upadku człowiek musi mieć kogoś. Reszta pójdzie sama na pewno miłość romantyczna dotknie każdego.
To, że ktoś jest obecnie sam, to nie znaczy, że nigdy nie był w związku i nie wie co to miłość. Przynajmniej teraz wie co mu w tym związku nie pykło, jakie blędy popełnił.
@@tovesi2311 No własnie tylko że niewiele wie o stałych zwiazkach a generalnie związki niestałe to nie te związki o które ludziom chodzi ;) No nie pasuje mi to, to tak jak ja bym się chwalił niedokończonym do napisania programem i sprzedawał wersję beta wiedząc że zawiera poważne błędy (wiem że sporo firm tak robi ale to przynajmniej w teorii uchodzi za niepoważne)
Bardzo potrzebny odcinek. Ja jestem osobą z pewną skazą której nie widać ale jest w środku i nie da się jej wyleczyć. Bardzo bym chciał kogoś znaleść ale mam nie kiedy myśl że jak znajdę tą osobę że ją prędzej czy później zranie a nie daj Boże zostawię 😣
Ja mam 37 lat. I jestem sam właściwie od zawsze. Nigdy nie miałem dziewczyny. Chociaż prób spotkań było w moim życiu bardzo dużo. Ale zawszy nim coś się na prawdę zaczęło już wiadomo było że nic z tego nie będzie. Od około 6 lat już nie szukam. Pogodziłem się już z tym trudno mi wierzyć w zmianę. Dodam że mam dość poważne problemy z zdrowiem i jestem na rencie. I dlatego nie wierzę że wejdę w jakiś związek. Nie widzę sensu. Jestem wierzącym katolikiem. I wiem że celem takich relacji jest małżeństwo. A jakie może być małżeństwo z kimś na rencie. Przecież z renty trudno samemu przeżyć ( dobrze że mieszkam z mamą i bratem) a co dopiero mówić o utrzymaniu rodziny. Ja widzę że szukanie relacji w obecnym stanie jest bez sensu.
Bycie z kimś lub samemu to nie powołanie a wybòr A skoro Bòg dał wolną wolę to czemu niektórzy tak jakby zrzucali odpowiedzialność na niego za swoje szczęście lub nieszczęście,?
Albo nie ma żadnej drogi tylko człowiek na siłę musi doszukiwać się sensu w czymś złym czyli my sami nadajemy życiu sens by złe rzeczy nas nie przygniotły reszta to iluzja.
Asiu jakie to piekne i prawdziwe, płynące z serca❤️ po prostu trzeba zaufać Bogu, dać się jemu „ponieść” bo on wie co robi. Nie podsuwać mu tylko swoich planów, celów i teori. Jakie to proste ale trudne w realizacji. Zycze najlepszego planu dla Ciebie Asiu i wszystkim którzy odwiedzają ten kanał, profil. Bożego błogosławieństwa❤️🙏
Świetny odcinek :) Dużo ostatnio o tym myślę, no i coraz częściej mam wrażenie po tych wszystkich niepowodzeniach i nieudanych relacjach że za bardzo zwątpiłem. Przez co zaczynam myśleć że lepiej już samemu być niż ciągle się spotykać z wygórowanymi wymaganiami i faktycznie adoptować psa :)
Asia. Ty jesteś KOCHANA!!!!!!!!!!! Ale lepiej być samemu, chyba że z Tobą!!!!!!!!!!! To prawda że trzeba mieć zaufanie, ale nie do boga, tylko do tej obcej osoby. W prawdziwym życiu nie ma boga, jestem ja i Ty. Ja jestem szczęśliwy że rozwiodłem się z tą byłą!!!!!!!!!!! Ale za to KOCHAM CIEBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PA , PA CAŁUSÓW 102!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlatego ważne jest wzajemne wsparcie, pomoc i miłość żeby kobieta i mężczyzna mieli zdolność aby dążyć do poprawy i stawać się najlepszym. Wzmacnianie percepcji w związku np. jestem lepszy bo ona doradziła to i owo. Co ja tam wiem.
Oddaleni... Czuwać nad sobą wzajemnie przez Ducha Świętego, który umacnia i sprawia, że Jahwe zstąpi na tych, którzy postępują drogą Jezusa, syna jego umiłowanego, zaprawdę taki człowiek doznaje usprawiedliwienia z grzechu i żyje wolnością Zmartwychwstałego Pana i wyczekuje z radością nadejścia Pana poprzez cierpienie, trud, utrapienie. Wady zamienia w cnoty.
Poznałem kilka pięknych i mądrych kobiet. Mam słabość do tych co robią sobie krzywdę. Zawsze to dylemat czy robić tak by czuły się silne czy poczekać gdy zmiękną im kolana i zrobić usta-usta 😄
Nie ma czegoś takiego jak powołanie. Jest po prostu wile rzeczy do zrobienia które nas przerastają. Szukanie ucieczki od rzeczywistości wykoleja zaradność i resztę pociągu.
Co z osobami, które uważają, że są kowalami swojego i nie wierzą w plan jakiejś siły wyższej? Misja, która nie przewiduje związku to przykładowo klasztor. Pasje są w zyciu wazne, ale miłość to dopełnienie spełnienia na innych płaszczyznach.
Kochana ja absolutnie też uważam, że jesteśmy kowalami swojego losu i my finalnie podejmujemy decyzje, jak działamy. Co nie oznacza, że nie wpływają na nas okoliczności zewnętrzne - jedni zinterpretują je jako przypadek, wpływ otoczenia, innych ludzi a cześć z nas pewne rzeczy jednak może uważać za działanie Pana Boga. I my względem pewnych okoliczności które nam się przydarzają sami decydujemy, podejmujemy działania, dajemy komuś szanse / innej osobie nie, realizujemy te albo inne nasze pragnienia i marzenia, poddajemy się albo i tak dalej szukamy rozwiązań... itd itd :)
@@LekcjeMilosci Coś trzeba dać od siebie tylko jeżeli ktoś uważa, że jest kowalem własnego losu neguje działanie Boga czyli stawia się na miejscu stwórcy gorzej kiedy człowiek taki nie ma pohamowań w ubóstwianiu własnej osoby i ma do tego wybujały egocentryzm. Wiara katolicka ma doprowadzić do doskonałości czyli do świętości tylko owa świętość to zwierzenie swojego życia Bogu. Albo Ja, albo Bóg wybieranie własnej drogi w konsekwencji doprowadzi do odrzucenia Boga zaś zawierzenie swojego życia stwórcy skutkuje odrzuceniem własnej drogi.
Pan Bóg nie ma tu nic do rzeczy . Sami kujemy swój los ,a tłumaczenie sobie swojego losu w takie sposoby " bo Pan Bóg tak chciał " to najprostsza droga do wytłumaczenia sobie wielu rzeczy i poddanie sie. Wieżą w takie sprawy ludzie słabi ... Tacy którzy muszą sie usilnie czegoś/ kogoś trzymać. W życiu po prostu trzeba sie cły czas uczyć , starać sie nie powielać błedów , za wszelką cenę probować żyć i dążyć do uczucia spełnienie i szcześcia . W końcu każdy spotka na swojej drodze kogoś odpowiedniego dla siebie ...
@@LekcjeMilosci Kazda porazka zbliza nas do zwyciestwa. Kazda relacja nas ksztsltuje. Trzeba cieszyc sie sama droga., bo tylko po drodze albo sie uczymy , albo przezyeamy fajne chwile 💗
A tak na marginesie. To bylby fajny temat do rozwiniecia. Czy to relacje nas ksztaltuja, czy tez my w zaleznosci od tego jak mamy zbudowana relacje z samym soba wchodzimy w relacje?
Najdroższa Joasiu. Na pewno sama Ty, jesteś powołana do bycia ze mną. Inaczej być nie chce, żebyśmy nie wiem jak kombinowali we dwoje osobno :-) to jesteśmy powołani do bycia ze sobą. Ja to wiem, że chcę być z Tobą do końca świata i o jeden dzień dłużej. Powiedz tylko słowo a zaraz będę obok Ciebie ;-) a jeżeli nie powiesz zupełnie nic, to i tak będę obok Ciebie, tyle, że troszkę później. Jak to mawiają Joasiu, "lepiej późno niż wcale", dlatego iż nie znasz dnia ani godziny, to masz ten komfort psychiczny, że możesz się mnie spodziewać gdy wyłonię się zza rogu twojego życia i wejdę do niego, po to by już zostać w pełnym szczęściu i harmonii najpiękniejszych chwil do samego końca tej spełnionej miłości o której obydwoje marzyliśmy. Buziakuję Cię najdroższa jak zawsze, za każdym razem co raz mocniej. Do zobaczenia już niebawem mój Aniołku.
Probowalem napisac wierszem az ten algorytm a moze to niewidzialna reka najwyzszego :D....... Jak dla mnie piszesz sarkazmem az milo ....... Parsknolem kawa w monitor ( a nie zdarza sie mi to czesto ) ......... Ty powiedz mi co bierzesz bo tez chce odplynac w swiat uludy i iluzji by potem splynac kanalem rozpaczy zwanym potocznie zyciem
@@Elizabeth-pr5rb o to mu chodzilo czytalem kilka jego wypowiedzi i wiem ze gosc jest jak sprawny rybak I jak kazdy rybak probuje zlowic cos na sieci .....Tylko ze on z siecia na lewiatana poszedl ;D
@@detektornarowerze5836 Tak poprawiles mi nastroj niesamowicie ...Miaslem ciezki dzien w pracy potem zrabane poludnie i powiem szczerze nie spodziewalem sie znalesc szelmy w kanale dla zrozpaczonych kobiet .... Niejako wiem ze na takie wyznania jak twoje kobiety maja wywalone i z automatu traktuja faceta jak idiote sprawa zmienia sie lekko gdy to one cas poczuja ( powaznie to bym jebna jak by ci ona jednak cos odpisala ) Pozdrawiam
Pani to za dużo gada a za mało robi. Najpierw niech Pani znajdzie kogoś odpowiedniego dla siebie,stworzy dobry związek a potem się wypowiada jak znaleźć odpowiedniego partnera, itd. Za dużo teorii za mało praktyki.
@@pl-kx6fs Niestety się zgadzam. Aśka do doradzania się nie nadaje, bo sama ma problemy emocjonalne. Ten kanał to jej takie samoodregowanie. Czasami niewiadomo czy ona przekonuje widzów czy sama siebie o tym co mówi. To nie tak, że mówi coś złego, bo nie, ale nie jest dla mnie wiarygodna. Ona raczej nie powinna stawiać się w roli mentora od dobrych związków. No może jeśli chodzi o takie tematy jak "całowanie".
@@dorotakucharska4497 A dlaczego? Asia sama wystawia te filmy. Nikt jej nie zmusza, więc chce by je oglądać i o nich mówić. Napewno psycholog by to jakoś nazwał, bo takich przypadkow jest więcej. Chęć pokazania się czy coś tam...
Wolałabym być nawet ze złym partnerem niż być samą przez całe życie i być pośmiewiskiem. O żadnym powołaniu nie może być mowy, bo żadnego Boga nie ma, a nawet jeżeli jest to ma on ludzi gdzieś. Dla mnie nie ma i nie było ani żadnego związku ani nie ma żadnego planu. Na założenie rodziny i znalezienie partnera jest już za późno.
@@klaudia9706 może nie jest to wiek optymalny jeśli chodzi o poznanie kogoś, ale na pewno też nie taki, że jesteś przekreślona i nie masz żadnych szans. Próbowałaś poznać kogoś przez internet?
@Robezpierd tego wszystkiego o czym mówisz też już próbowałam i nic z tego. Faceta jak nie było tak nie ma i taka młoda już też nie jestem jeżeli chodzi o znajdowanie mężczyzny.
@Robezpierd frazesy. Gdybym miała kogoś znaleźć to już by się to wydarzyło. W moim wieku szanse znalezienia kogoś porządnego i normalnego są właściwie żadne.
Bardzo mądrze mówisz :) u mnie było tak że bardzo bałam się samotności, samotnej, smutnej starości w dpsie. Nachodziły mnie myśli jaki to musi być koszmar.
Losy tak się potoczyły że wylądowałam w takim domu spokojnej starości jako wolontariuszka i spotkałam przemiłego staruszka, który właśnie nie miał rodziny i tak spędzał starość. I zobaczyłam jak różne podejście do samotności można mieć. Pan miał tylko mały pokoik a w nim gitarę na której grał i biblię. I mówił że to mu do szczęścia wystarczy. Był pogodzony z losem, spokojny i szczęśliwy. I dało mi to do myślenia. Przestałam bac się samotności i gorączkowo przed nią uciekać.
Teraz jestem w swoim pierwszym związku (mam 30 lat). I uważam że związek to świetna droga do rozwijania sie bo trzeba nauczyć się kompromisu, być wsparciem gdy ktoś tego potrzebuje, być blisko z kimś (co zawsze było dla mnie trudne). Jest to piękna droga ale nie jedyna! Będąc samemu nie koniecznie trzeba być samotnym, myślę że będąc pogodzonym z losem czy z Bogiem człowiek nie będzie czuł się samotny.
❤
Super! Wyczerpałaś temat odlatując dużo dalej niż czy być samym czy nie za co Ci bardzo dziękuję. Refleksyjne tematy powinny być częściej, a raczej chciałbym o co proszę :).
Ma prawie 40lat
W lutym sie rozstalem z kobieta ktora miala byc do konca zycia .W maju zmarl niespodziewanie moj ojciec.I wiecie co -dalej wierze ze nic nie dzieje sie bez przyczyny.Pan Bog ma plan-za kazdym razem mial i za kazdym razem po czasie widzialem ze te negatywne sprawy czy rozstania byly dla mnie dobre.
Wiem ze chce miec rodzine i wiem ze spotkam kobiete ktora bedzie "ta"
a jak sie to stanie i kiedy -to juz sprawa Pana Boga
Ja dzialam dla siebie-On dla mnie.to sie moze tylko udac :)
Ja powiem tak, że jeśli chodzi o mężczyzn to się już poddałam, jest mi to zupełnie obojętne czy będę go mieć czy też nie, żyję swoim życiem. Po ostatnich przejściach stwierdziłam, że nie ma dla mnie faceta. Rok temu z kimś się rozstałam. Niedawno przypadkiem w Krk poznałam faceta, wydawał mi się na początku fajny. Jednak gdy na trzecim spotkaniu powiedział, że nie ma przez 3 dni gdzie się podziać i potrzebuje przez dzień po nocnej pracy się przespać u mnie oniemiałam, oczywiście mu odmówiłam, a on powiedział że jak mogę być chrześcijanką i mieć tak wredne serce!!, pomijam fakt że nie miał kasy na uregulowanie rachunku w restauracji, więc wymieniłam mu wszystkie jego narcystyczne wady, rzuciłam kasę na stół, powiedziałam, że już nie spotkam się z nim nigdy i wybiegłam z knajpy. Wolę być sama niż Matką Teresą z Kalkuty dla dzisiejszych mężczyzn. To nie jest tak, że kobiety lecą na pieniądze, ale ja przez całe życie poznaje się facetów, którym trzeba kasę pożyczać, myśleć za nich i wszystko załatwiać to się odechciewa!!!, więc teraz już na starcie daję kosza i nie pakuje się w wielkie G........... !!! Ja całe życie się kształciłam, pracowałam od poniedziałku do piątku, studia zaoczne w sb i nd, 4 kierunki, ciężko pracowałam, żeby w życiu było mi łatwiej, musiałam dużo poświęcić, żeby mieć w życiu to co teraz mam, a ci faceci to myślą , że tak ławo coś dostałam od życia!!! O nie !!!! Trudne decyzje-łatwe życie, Łatwe decyzje-ciężkie życie!!!!!! A czemu przyciągam takich popaprańców to sama nie wiem!!!
Wszystko fajnie, tylko ja mam jedną zasadę nie poznaje facetów przez Internet tylko na żywo, jak wychodzę na miasto do ludzi i umawiam się z takimi co do mnie podchodzą, a że podchodzą dziwni to już nie moja wina, może chodzę do złych miejsc: kawiarnie, knajpy, restauracje, knajpy, kino, muzeum, może muszę zmienić miejsca w których bywam... sama nie wiem, w każdym razie od Internetu, Tindera trzymam się z daleka, wolę od razu widzieć co biorę, w dodatku ludzie z Inernetu to w większości żonaci, oszuści i psychopaci...
Nie znasz mnie w ogóle-nie wydawaj już opinii na mój temat z kim się zadaje!!! Mieszkam na wsi, muszę specjalnie pokonać długą trasę, aby być w mieście i w ogóle kogoś poznać, mam bardzo konserwatywne poglądy, myślę że bardziej konserwatywne niż Pani w nagraniu!!! A TY nie znasz mnie, a już oceniasz!!!! Jestem po rozstaniu, odwołałam swój ślub, rok temu się rozstałam, a Ty już wydajesz opinię na mój temat!!! Z nikim przypadkowym się nie zadaje!! Po prostu jak ktoś mnie zaprosi na randkę to się umawiam, ale nie przez Internet, bo wg mnie w Internecie to dopiero są przypadkowi, mieszkam i pracuje na wsi, więc tu nie ma wolnych mężczyzn, choćbym chciała poznać to nie ma, a że pracuje w zawodzie, gdzie są same kobiety to niby gdzie mam kogoś poznać nie przypadkowo? Bo staram się wychodzić do ludzi.
Hmm nie dawaj się podrywać na ulicy, przeważnie to będą podrywacze myślący o szybkim numerku, albo jakieś creepy dziwaki. Fajny wartościowy facet raczej będzie miał problem z podejście na ulicy do kobiety, bo się będzie wstydził. Swojego chłopaka poznałam na kursie angielskiego, okazało się,że mamy takie same pasje góry i narciarstwo. Dlatego rada dla ciebie zainwestuj w siebie, w swoje pasje, rozwijaj się, idz na jakiś kurs, a wtedy poznasz ludzi podobnych do siebie, z podobnymi pasjami. I jeśli nawet wśród nich nie poznasz miłości, to przynajmniej nawiążesz fajne przyjaźnie.
Bardzo wartościowy odcinek... Często narzekamy ze nikogo nie możemy znaleźć a te lata samotności są często bardzo potrzebne żeby dowiedzieć się kimś się jest i czego się chce :)
Zgadzam się‼️🤩
Ja się edukuję + rozwijam jak jestem SAMA‼️😃
A facet = To trzeba go ciągle trzymać za Siusiaka 🤣
Nie ma czegoś takiego, jak być powołanym do bycia samemu :) Jesteśmy tu po to, żeby doświadczać życia w obfitości, w każdej jego dziedzinie :) Życzę prowadzącej wszystkiego najlepszego i nie chcę żeby było to odebrane jako zachęta do nie oglądania kanału - absolutnie!!! Ja nie obejrzałam tego filmiku, przyznaję, wyświetlił mi się na głównej stronie i w niego weszłam. Chcę tylko powiedzieć, że wszystko jest energią i jeśli będziecie się karmić filmikami o samotności i czuć tę samotność, to samotność przyciągacie. To takie trochę kiszenie się w tym i przebywanie w takiej energii. oglądajcie kanał, ale nie wczuwajcie się w te energie. Zamiast tego, albo przynajmniej na równi z tym, błogosławcie tym, którzy prowadzą życie jakie Wy byście chcieli! Błogosławcie tym, którzy mają piękne związki, bo tym samym wysyłacie piękną energię miłości i ta energia ma szansę pracować na miłość dla Was. Czujcie tę miłość, bo to też jest energia. Czuć i zaufać, że najlepszy dla Was partner sam Was odnajdzie! Siłując się, mocując nic się nie osiągnie. Trzeba się rozluźnić, zaufać i czuć miłość i związek - i to się Wam wtedy stanie. Wszystkim życzę aby to miłość Was odnalazła!! Wszystko jest energią, podobne przyciąga podobne.
Piekny film jest Pani Aniolem, bardzo piekne slowa, od takich ludzi jak Pani powinnismy sie uczyc. Pierwszy raz dzisiaj sie usmiecham, dziekuje.
Spotka Pani Prawdziwego Rycerza Pani Serca..... Wiara czyni cuda.....
Asiu, dziękuję. Niby to wiem, ale dobrze to usłyszeć :) Będę słuchać w momentach zwątpienia :)
I to jest absolutnie wspaniała rada by modlić się o spełnienie Jego, a nie naszej woli bez narzucania terminów i warunków. Ja się modlę o cierpliwość i to ogromnie pomaga!
I jeszcze jedno.
Jesteś wspaniała, kobiety potrzebują wartościowych materiałów w świecie szybkiej i łatwej "miłości". Buziaki, leci Zdrowaska w Twojej intencji :)
Subskrybowałem ten kanał już dawno aby poznać też trochę coś więcej na temat kobiet. Ale w tym odcinku dałaś tyle otuchy że aż łatwiej mi radzić sobie z moimi problemami za co ci bardzo dziękuję. :)
Fantastycznie wyłożone. Strasznie podoba mi się Twoja interpretacja :)
@@pl-kx6fs Cytując koleżankę widzę, że zapewne "Nie masz problemów by usnąć, bo usypia cię słusznośc". Opowiedz nam swoją historię a znajdzie się na pewno wielu chętnych, żeby ocenić i skrytykować Twoją filozofię życiową.
Dobry i wartościowy film, który może pomóc zrozumieć pewne rzeczy, które nas spotykają w życiu. Proście s będzie wam dane! Uważajcie tylko o co prosicie.
Nowa ewangelizacja
Super odcinek
A wiesz ze dziś o 1szej w nocy właśnie o tym rozmyslalam... Wiem że mam pragnienie założenia rodziny, raz myślę że Bóg "zgadza" się z tym. Raz że może to moje marzenia a pragnienia serca mam inne jak to nie jeden ksiądz mówi, i ciągle jak na kołowrotku, polecam kazanie o. Pelanowskiego o powołaniu - odkrycie powołania rodzi radość w sercu a nie lęk
Piekny filmik! Myślę, ze cierpliwość jest wazna.wszystko w naszym życiu dzieje się po coś i ma sens. 🙂
Bardzo cenny odcinek, dziękuję. Niestety co do pana Hołowni - według mnie- okazało się dzisiaj, że... po owocach
Po 4 związkach gdzie angażowałem sie na maksa,dawałem z siebie wszystko, kochając drugą osobę,postanowiłem jednak zostać sam i w końcu w siebie inwestować niż za każdym razem dawać drugiej osobie dosłownie wszystko a nie otrzymując w zamian nic.Niestety ale bardzo wiele ludzi jest egoistami i materialistami.Przykre ale prawdziwe
Odcinek jest bardzo wspaniały. Ja właśnie tak mam że bardzo boję się zostać sama. Samotność to jest bardzo zła bardzo pragnę być z kimś ale chyba moje przeznaczenie jest być sama
Bardzo się wzruszyłam. Potrzebowałam to usłyszeć. Dziękuję
Najpierw trzeba być samemu, poradzić sobie ze sobą, poznać siebie, poradzić sobie ze swoim otoczeniem (wykształcenie, praca, mieszkanie, byt, relacje społeczne). Jak dobrze sobie człowiek radzi sam, to dopiero wtedy można myśleć o wchodzeniu w relacje. Mówię o dziewczynach.
I ucieczka od seksu czy robienie z nim problemów, nie wchodzenie w koleżeńskie relacje z facetami, wycofanie społeczne, pasywność (również agresywna) - nie są opcjami dojrzałości.
Ciekawy odcinek, dziękuję. W sumie miło mi się słucha, że nie tylko ja jestem sama i poszukująca. Większość ludzi w moim środowisku jest w parach lub nikogo nie chcą i nie rozmawiają o tym. Przez to czuję się osamotniona w moim przeżywaniu i oczekiwaniu bl8skiej rekacji. Dobrze, że jesteś.
I dlatego jest ten kanał ♥️🥰 razem jest po prostu raźniej i jak jedno słabnie drugie może podnieść na duchu
Asiu, właśnie ostatnio zastanawiałam się nad tym - a co jeśli to Bóg chce, żebym była sama? Tyle próśb do Niego, tyle modlitw, a minął 5 rok od ostatniego rozstania a potem same niewypały!
Na chwilę zwątpiłam.
Ale potem pomyślałam, że to nie tak- jestem teraz sama, bo czegoś muszę się nauczyć, zanim poznam kogoś specjalnego dla mnie. Coś musi się jeszcze wydarzyć, czy to w moim życiu, czy to w jego. Może on musi zostać skrzywdzony, żeby później docenić mnie? No właśnie tego nie wiemy, tego się dowiemy za jakiś czas. I wtedy te wszystkie małe wydarzenia, te osoby, które poznaliśmy, fajne i mniej fajne, połączą się w scenariusz, w cala historię!
Zreszta jak patrzę na całe moje życie, to widzę, że Pan Bóg zawsze mnie wysłuchiwal i przepięknie mnie prowadzil. I teraz, skoro tak długo trwa już ten czas samotności, to musi szykować dla mnie coś bajkowego.
Buziaki Asiu!
Asiu super filmik. Jesteś bardzo pozytywna osobą i lubie cie oglądać. Chciałam tylko dodać, że tak to prawda Bóg ma dla nas plan ale przecież mamy wolną wolna, w którą Bóg nie ingeruje. To ona powoduje że sami wybieramy co robimy w życiu i z kim sie spotykamy. Bóg stawia nam wiele osób na naszej ścieżce życia ale nadal my decydujemy z kim wchodzimy w relacje a kogo odrzucamy. Bóg może już tylko nam towarzyszć podczas tych decyzji. On na pewno nie chce naszej samotności :)
W 100% się zgadzam ♥️
Świetny odcinek👍👏 Dziękuję Asiu 😘🤗
Piękny odcinek 💕 megawartościowy ❣️
Jeden z najlepszych odcinków, dodaje dużo otuchy ❤️
duzo zalezy od zycia i pogladow - a swoja droga nie kazdemu wyjdzie byle by cos i tak czy tak dodatkowo robic pozytecznego lub pomagac - pozdro
Przy jednej z moich ostatnich relacji modliłam się "Panie Boże, widzisz, jak ja to czuję, ale jakby miało to być niedobre dla mnie lub dla niego, to niech się rozwali". Rozwaliło się. I po dojściu do ładu z emocjami spojrzałam na chłodno i stwierdziłam "Wow, uratowałeś mi życie!" ;)
Poza powolaniami do zycia konsekrowanegp i nielicznymi wyjatkami nie jestesmy powolani do zycia samemu. Jezeli na pierwszym miejscu postawimy relacje z Bogiem, to wtedy odnajdxiemy te wlasna droge, misje zyciowa.
Caly tryk polega na tym, zeby stac sie osoba zdolna do stworzenia zwiazku tan osoba , ktora kocha i jest do kochania.
Wazne jest, zeby akceptowac to co sie akurat dzieje w nasxym zyciu.
Przysłowie ludowe głosi: pomóż sobie sam, to i Bóg ci dopomoże.
😇🐕🐕
Fajnie opowiedziane z głową i od serca 😁😁 Pozdrawiam serdecznie Asiu 👌👌👌😉
Tylko jeśli ktoś jest wierzący czy za uczciwe względem innych uważa, że jego drogą jest Agnostycyzm musi być powołany do życia w grupie ludzi żeby nie zwariować ze swoją wiarą, samotnością, pustką czy bólem istnienia każde te aspekty wymagają by ktoś przy nas był i pomógł uwierzyć rozwiać wątpliwości w istnienie Boga każdy nas szuka Boga nawet jeśli uważa, że go nie ma to jest zapisane w naszą naturę naturalną potrzebą człowieka jest w coś wierzyć. Tutaj jeżeli nie ma kogoś przy naszym boku w miłości romantycznej to powinien być ktoś w miłości, która podnosi nas ze wszelkiego upadku człowiek musi mieć kogoś. Reszta pójdzie sama na pewno miłość romantyczna dotknie każdego.
Świetny odcinek, zgadzam się co do słowa ♥️
;P Czemu sprzedajesz ebooka o miłości kiedy w jednym z filmików przyznałaś że jesteś sama? Oddzielasz te dwie rzeczy czy jak?
To, że ktoś jest obecnie sam, to nie znaczy, że nigdy nie był w związku i nie wie co to miłość. Przynajmniej teraz wie co mu w tym związku nie pykło, jakie blędy popełnił.
@@tovesi2311 No własnie tylko że niewiele wie o stałych zwiazkach a generalnie związki niestałe to nie te związki o które ludziom chodzi ;) No nie pasuje mi to, to tak jak ja bym się chwalił niedokończonym do napisania programem i sprzedawał wersję beta wiedząc że zawiera poważne błędy (wiem że sporo firm tak robi ale to przynajmniej w teorii uchodzi za niepoważne)
Bardzo potrzebny odcinek. Ja jestem osobą z pewną skazą której nie widać ale jest w środku i nie da się jej wyleczyć. Bardzo bym chciał kogoś znaleść ale mam nie kiedy myśl że jak znajdę tą osobę że ją prędzej czy później zranie a nie daj Boże zostawię 😣
@@m369f Haha. A tzw. skaza to taka sprawa od urodzenia która nie zagraża nikomu lecz jak by to nazwać czuję się taki nie do końca sprawny w 100% 🤔
@@m369f W sensie zdrowotnym.
Ja mam 37 lat. I jestem sam właściwie od zawsze. Nigdy nie miałem dziewczyny. Chociaż prób spotkań było w moim życiu bardzo dużo. Ale zawszy nim coś się na prawdę zaczęło już wiadomo było że nic z tego nie będzie. Od około 6 lat już nie
szukam. Pogodziłem się już z tym trudno mi wierzyć w zmianę. Dodam że mam dość poważne problemy z zdrowiem i jestem na rencie. I dlatego nie wierzę że wejdę w jakiś związek. Nie widzę sensu. Jestem wierzącym katolikiem. I wiem że celem takich relacji jest małżeństwo. A jakie może być małżeństwo z kimś na rencie. Przecież z renty trudno samemu przeżyć ( dobrze że mieszkam z mamą i bratem) a co dopiero mówić o utrzymaniu rodziny. Ja widzę że szukanie relacji w obecnym stanie jest bez sensu.
Dziękuję
Bycie z kimś lub samemu to nie powołanie a wybòr A skoro Bòg dał wolną wolę to czemu niektórzy tak jakby zrzucali odpowiedzialność na niego za swoje szczęście lub nieszczęście,?
Albo nie ma żadnej drogi tylko człowiek na siłę musi doszukiwać się sensu w czymś złym czyli my sami nadajemy życiu sens by złe rzeczy nas nie przygniotły reszta to iluzja.
Asiu jakie to piekne i prawdziwe, płynące z serca❤️ po prostu trzeba zaufać Bogu, dać się jemu „ponieść” bo on wie co robi. Nie podsuwać mu tylko swoich planów, celów i teori. Jakie to proste ale trudne w realizacji. Zycze najlepszego planu dla Ciebie Asiu i wszystkim którzy odwiedzają ten kanał, profil. Bożego błogosławieństwa❤️🙏
Dziękuje Skarbku !!! ♥️ wzajemnie 😘😘
Jak już wspomniałem jestem agnostykiem, ale czytam Pismo Święte więc też się modle taka ciekawostka.
Świetny odcinek :) Dużo ostatnio o tym myślę, no i coraz częściej mam wrażenie po tych wszystkich niepowodzeniach i nieudanych relacjach że za bardzo zwątpiłem. Przez co zaczynam myśleć że lepiej już samemu być niż ciągle się spotykać z wygórowanymi wymaganiami i faktycznie adoptować psa :)
Dziękuję 🙏 💙
Asia. Ty jesteś KOCHANA!!!!!!!!!!! Ale lepiej być samemu, chyba że z Tobą!!!!!!!!!!! To prawda że trzeba mieć zaufanie, ale nie do boga, tylko do tej obcej osoby. W prawdziwym życiu nie ma boga, jestem ja i Ty. Ja jestem szczęśliwy że rozwiodłem się z tą byłą!!!!!!!!!!! Ale za to KOCHAM CIEBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PA , PA CAŁUSÓW 102!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
❤️❤️❤️
Powołanie to oddanie siebie samego jakiejś sprawie, a nie to, że się z kimś jest albo się jest sam.
Dlatego ważne jest wzajemne wsparcie, pomoc i miłość żeby kobieta i mężczyzna mieli zdolność aby dążyć do poprawy i stawać się najlepszym. Wzmacnianie percepcji w związku np. jestem lepszy bo ona doradziła to i owo. Co ja tam wiem.
Oddaleni... Czuwać nad sobą wzajemnie przez Ducha Świętego, który umacnia i sprawia, że Jahwe zstąpi na tych, którzy postępują drogą Jezusa, syna jego umiłowanego, zaprawdę taki człowiek doznaje usprawiedliwienia z grzechu i żyje wolnością Zmartwychwstałego Pana i wyczekuje z radością nadejścia Pana poprzez cierpienie, trud, utrapienie. Wady zamienia w cnoty.
Cóż, ale to było wczoraj :-)
Poznałem kilka pięknych i mądrych kobiet. Mam słabość do tych co robią sobie krzywdę. Zawsze to dylemat czy robić tak by czuły się silne czy poczekać gdy zmiękną im kolana i zrobić usta-usta 😄
Lubie filmiki o wierze sam jestem wierzący
Mimo,że mam 22 lata to jestem sam i jakoś mi to nie przeszkadza i mogę się na spokojnie rozwijać
Wspaniałego dnia życzę 20 lipca.
Bardzo mądra kobieta z Ciebie. Pozdrawiam❤️
Nie ma czegoś takiego jak powołanie. Jest po prostu wile rzeczy do zrobienia które nas przerastają. Szukanie ucieczki od rzeczywistości wykoleja zaradność i resztę pociągu.
Ja mam 21 w tym roku i boje się że będę sama i nikt mnie nie zechce :/
Wow‼️😊
Co z osobami, które uważają, że są kowalami swojego i nie wierzą w plan jakiejś siły wyższej? Misja, która nie przewiduje związku to przykładowo klasztor. Pasje są w zyciu wazne, ale miłość to dopełnienie spełnienia na innych płaszczyznach.
I tak trzymaj.
Kochana ja absolutnie też uważam, że jesteśmy kowalami swojego losu i my finalnie podejmujemy decyzje, jak działamy. Co nie oznacza, że nie wpływają na nas okoliczności zewnętrzne - jedni zinterpretują je jako przypadek, wpływ otoczenia, innych ludzi a cześć z nas pewne rzeczy jednak może uważać za działanie Pana Boga. I my względem pewnych okoliczności które nam się przydarzają sami decydujemy, podejmujemy działania, dajemy komuś szanse / innej osobie nie, realizujemy te albo inne nasze pragnienia i marzenia, poddajemy się albo i tak dalej szukamy rozwiązań... itd itd :)
@@LekcjeMilosci Chodzenie po grząskim gruncie nie powoduje że stajemy na nogi.
@@LekcjeMilosci Coś trzeba dać od siebie tylko jeżeli ktoś uważa, że jest kowalem własnego losu neguje działanie Boga czyli stawia się na miejscu stwórcy gorzej kiedy człowiek taki nie ma pohamowań w ubóstwianiu własnej osoby i ma do tego wybujały egocentryzm. Wiara katolicka ma doprowadzić do doskonałości czyli do świętości tylko owa świętość to zwierzenie swojego życia Bogu. Albo Ja, albo Bóg wybieranie własnej drogi w konsekwencji doprowadzi do odrzucenia Boga zaś zawierzenie swojego życia stwórcy skutkuje odrzuceniem własnej drogi.
Święty Józef to w Kaliszu. Biskup Janiak zaprasza
3:20 Dokładnie takie miałem myśli
Wsparcie to wytrwanie przy drugim człowieku inne przypadki to bezradna ucieczka.
Wsparcie i bezradność nie chodzi parami.
jestes bardzo podobna do mnie, dlatego tylko , ze jestem starsza o kilka lat
Czyli z Bogiem był do pary 😃❓
Pan Bóg nie ma tu nic do rzeczy . Sami kujemy swój los ,a tłumaczenie sobie swojego losu w takie sposoby " bo Pan Bóg tak chciał " to najprostsza droga do wytłumaczenia sobie wielu rzeczy i poddanie sie. Wieżą w takie sprawy ludzie słabi ... Tacy którzy muszą sie usilnie czegoś/ kogoś trzymać. W życiu po prostu trzeba sie cły czas uczyć , starać sie nie powielać błedów , za wszelką cenę probować żyć i dążyć do uczucia spełnienie i szcześcia . W końcu każdy spotka na swojej drodze kogoś odpowiedniego dla siebie ...
Zmień nazwę bo so special jest dawno nadany...
Asiu on jest tylko o jeden krok dalej i czeka na Ciebie gdzies za rogiem
Cierpliwie nie mogę się go doczekać 🥰♥️
@@LekcjeMilosci Kazda porazka zbliza nas do zwyciestwa. Kazda relacja nas ksztsltuje. Trzeba cieszyc sie sama droga., bo tylko po drodze albo sie uczymy , albo przezyeamy fajne chwile 💗
A tak na marginesie. To bylby fajny temat do rozwiniecia. Czy to relacje nas ksztaltuja, czy tez my w zaleznosci od tego jak mamy zbudowana relacje z samym soba wchodzimy w relacje?
Ja chyba samemu nie wiem
Asia. Jak się zmobilizować do życia po rozstaniu z toksycznym facetem?
Jest odcinek na ten temat: ua-cam.com/video/9nYmToSggrE/v-deo.html oraz bardzo wiele innych filmów na kanale ♥️
ua-cam.com/video/t2gxfN02lB0/v-deo.html
ua-cam.com/video/Ig4a7g2VJvU/v-deo.html
@@LekcjeMilosci 😘 Jesteś Kochana!
Super!
5 lat sama... 😔
Zaklinanie rzeczywistości nie przynosi radości.
Ma Pani zdecydowanie zbyt naiwne podejście do Szymona Hołowni.
Myślę, że ów On był w Związku ze swoją własną Mamą‼️😉 Na bank‼️😄
Najdroższa Joasiu. Na pewno sama Ty, jesteś powołana do bycia ze mną. Inaczej być nie chce, żebyśmy nie wiem jak kombinowali we dwoje osobno :-) to jesteśmy powołani do bycia ze sobą. Ja to wiem, że chcę być z Tobą do końca świata i o jeden dzień dłużej. Powiedz tylko słowo a zaraz będę obok Ciebie ;-) a jeżeli nie powiesz zupełnie nic, to i tak będę obok Ciebie, tyle, że troszkę później. Jak to mawiają Joasiu, "lepiej późno niż wcale", dlatego iż nie znasz dnia ani godziny, to masz ten komfort psychiczny, że możesz się mnie spodziewać gdy wyłonię się zza rogu twojego życia i wejdę do niego, po to by już
zostać w pełnym szczęściu i harmonii najpiękniejszych chwil do samego końca tej spełnionej miłości o której obydwoje
marzyliśmy. Buziakuję Cię najdroższa jak zawsze, za każdym razem co raz mocniej. Do zobaczenia już niebawem mój Aniołku.
Probowalem napisac wierszem az ten algorytm a moze to niewidzialna reka najwyzszego :D....... Jak dla mnie piszesz sarkazmem az milo ....... Parsknolem kawa w monitor ( a nie zdarza sie mi to czesto ) ......... Ty powiedz mi co bierzesz bo tez chce odplynac w swiat uludy i iluzji by potem splynac kanalem rozpaczy zwanym potocznie zyciem
@@MK-ri1xk Cieszę się, że mogłem poprawić wam humor. Szkoda tylko, że nie wszyscy zrozumieli moje poczucie humoru. Pozdrawiam.
@@pl-kx6fs ... a mi Ciebie w ogóle nie.
@@Elizabeth-pr5rb o to mu chodzilo czytalem kilka jego wypowiedzi i wiem ze gosc jest jak sprawny rybak
I jak kazdy rybak probuje zlowic cos na sieci .....Tylko ze on z siecia na lewiatana poszedl ;D
@@detektornarowerze5836 Tak poprawiles mi nastroj niesamowicie ...Miaslem ciezki dzien w pracy potem zrabane poludnie i powiem szczerze nie spodziewalem sie znalesc szelmy w kanale dla zrozpaczonych kobiet .... Niejako wiem ze na takie wyznania jak twoje kobiety maja wywalone i z automatu traktuja faceta jak idiote sprawa zmienia sie lekko gdy to one cas poczuja ( powaznie to bym jebna jak by ci ona jednak cos odpisala ) Pozdrawiam
Czyli wiara asekuracyjna no nie istnieje takie coś, ale życzę mimo wszystko powodzenia.
Pani to za dużo gada a za mało robi. Najpierw niech Pani znajdzie kogoś odpowiedniego dla siebie,stworzy dobry związek a potem się wypowiada jak znaleźć odpowiedniego partnera, itd. Za dużo teorii za mało praktyki.
Weź się jeden z drugim sobą samym zajmnij!!!!!!!
@@pl-kx6fs Niestety się zgadzam. Aśka do doradzania się nie nadaje, bo sama ma problemy emocjonalne. Ten kanał to jej takie samoodregowanie. Czasami niewiadomo czy ona przekonuje widzów czy sama siebie o tym co mówi. To nie tak, że mówi coś złego, bo nie, ale nie jest dla mnie wiarygodna. Ona raczej nie powinna stawiać się w roli mentora od dobrych związków. No może jeśli chodzi o takie tematy jak "całowanie".
@@dorotakucharska4497 A dlaczego? Asia sama wystawia te filmy. Nikt jej nie zmusza, więc chce by je oglądać i o nich mówić. Napewno psycholog by to jakoś nazwał, bo takich przypadkow jest więcej. Chęć pokazania się czy coś tam...
Ktoś widział tego Boga? 🤔
Szukaj wewnątrz, nie na zewnątrz
Bóg nie ma z tym nic wspólnego, dlatego, że go nie ma.
Wolałabym być nawet ze złym partnerem niż być samą przez całe życie i być pośmiewiskiem. O żadnym powołaniu nie może być mowy, bo żadnego Boga nie ma, a nawet jeżeli jest to ma on ludzi gdzieś. Dla mnie nie ma i nie było ani żadnego związku ani nie ma żadnego planu. Na założenie rodziny i znalezienie partnera jest już za późno.
@Robezpierd 28 :(
@@klaudia9706 może nie jest to wiek optymalny jeśli chodzi o poznanie kogoś, ale na pewno też nie taki, że jesteś przekreślona i nie masz żadnych szans. Próbowałaś poznać kogoś przez internet?
Tak, probowalam i tez nic z tego. Sprawa jest przegrana.
@Robezpierd tego wszystkiego o czym mówisz też już próbowałam i nic z tego. Faceta jak nie było tak nie ma i taka młoda już też nie jestem jeżeli chodzi o znajdowanie mężczyzny.
@Robezpierd frazesy. Gdybym miała kogoś znaleźć to już by się to wydarzyło. W moim wieku szanse znalezienia kogoś porządnego i normalnego są właściwie żadne.