Genialny filmik! Najgorsze jest to, że w tamtych czasach kamer vhs nie bylo wcale tak mało, ale ludzie woleli kręcić wesela i inne imprezy a jeśli już, to większość materiału zapewne przepadła. Dziękuję panu za przywołanie wspomnień! Szacunek i pozdrawiam!
Miałem wtedy S-VHS... zapłaciłem za nią prawie 35 mln starych złotych. Za drugie tyle miałbym Poloneza w owym czasie :) Nie umiem wyrazić jak bardzo żałuję, że nie nakręciłem takich materiałów z ulic Częstochowy. Wtedy ta rzeczywistość nie wydawała się jakaś szczególna, ot zwykłe życie, zwykli ludzie i sprawy. Dopiero po latach zaczyna to wyglądać inaczej. Bo my już też jesteśmy inni.
Kocham takie materiały. Dzięki!!! Gdybyś miał tego więcej, to wrzucaj proszę. W Digitalu można było kupić zajebiste wieże Pioneera i Techniksa. Kosztowało to wtedy majątek.
Miałem taki zestaw Pioneera, właśnie z Digitalu. Deck CT-676, wzmacniacz A-550R, CD PD-8700, kolumny CS-767. Na tuner już zabrakło, miałem dokupić za jakiś czas. Niestety życie dało mi w owym czasie w kość i musiałem sprzedać rok później za pół ceny. Ciekawe co się z nim dalej działo.
P.Zbyszku jedno pewne nikt nam nie odda tych lat ale też nikt nie zabierze nam tych wspomnień o mojej kochanej Czestochowie wtedy mialam 31latdziekuje zatem filmik
Rewelacja. Powrót do przeszłości. To był czas mojej szkoły średniej i czas kiedy grałem w kapeli o nazwie Whisper. Graliśmy metal, dużo się koncertowało wtedy. Szkoda że nikt z nas nie miał wtedy kamery😢
Świetny materiał (nie tylko ten zresztą), na wagę złota wręcz. Dzięki ogromne, że to kręciłeś i że zadałeś sobie trud, żeby uwiecznić te filmy. W tamtym czasie często bywałem w Częstochowie, pamiętam ten klimat, ludzi, głosy, ulice, drzewa, chodniki. Kto wie, być może jest to jedyny materiał tego typu jaki się zachował. Miałem wtedy kamerę S-VHS, niestety nie mam tak wielu nagrań jak ty. Ale coś powinno się znaleźć z ulic pobocznych, a także z parku pod Jasną Górą. Może uda mi się odnaleźć te taśmy i może jeszcze da się coś z nich uratować. Małe kasetki dobrych marek, kosztowały bagatela 450 tys. złotych za sztukę w tamtych czasach :)
Najgorsze jest to, że nie widzę jakiejś wielkiej różnicy między Częstochową wtedy a dziś. Średnie miasta zyskały najmniej w ciągu ostatnich 30 lat. Częstochowa kojarzy mi się z latami 80, muzyką Metallici, utwór Blitzkrieg w pełnym słońcu ok 1985, 86 roku na Osiedlu Północ. Potem ukończenie PSP 50, do której uczęszczałem, MŚ 1990 we Włoszech i każde dziecko, które chciało być Maradoną, a ja chciałem być jak Lothar Mattheus i zwycięski Niemcy Zachodnie. Z auto pamiętam kto miał Audi 100 C4, które stoi na moim podwórku w Warszawie w której mieszkam dziś do teraz, to był szpan! Guma Turbo, Donald, pierwsze wycieczki szkolne do Mcdonalda. Pamiętam też smak prymitywnych burgerów z Alamo, albo Kebaba z parówką. Jestem rocznik 1981 i do dziś pamiętam te smaki i obrazy
Dodatkowe wyjaśnienie - Zbigniew Zębik Dla Częstochowian, to oczywiste, ale w komentarzu powiedziałem - Dom Księcia, to oczywiście jest Dom "Frankiego". Nagrywając to wówczas ani nie wiem, dlaczego tak powiedziałem. Chciałem to usunąć, ale poradzono mi aby zostawić tak jak nagrałem, a ludzie i tak to poprawią. A, ja dotąd nie wiem, dlaczego tak powiedziałem ! Myślę, że Częstochowianie przebaczą mi :-)
Masakra, szkoda że teraz jest mało takich ludzi jak pan, ja robie to samo tylko że w moich czasach. Czasami przejde od czasu do czasu i nagram kilka ujęć potem sie zmontuje i wstawi będzie kolejne pokolenie oglądało , ale teraz oglądam te nagrania i zazdroszcze że to nie moje hehe wspaniałe materiały poleciał Sub i like niesamowita pamiątka na lata dla każdego
Pamiętam ten zakalec La Bussola- do dziś pamiętam smak tych oliwek na zakalcu. Żebysmy się dobrze zrozumieli, mi ta pizza smakowała! Tak jak Alamo, które chyba nawet powstało na miejscu tego lokalu= potem przeniosło się obok DH Seca i na Osiedle Północ, gdzie często korzystałem chodząc ze Starzyńskeigo na Tysiąclecie na korepetycje ok 1995/96 roku...Piękne wspomnienia! Piękne czasy!
Odnośnie ostatniego ujęcia - bardzo modne było wtedy epatowanie czasopismami z golizną w kioskach. Właściwie każdy miał taką wyeksponowaną czytelnie przestrzeń. Niejeden dzieciak ze wstydem i wyraźną krępacją przystawał popatrzeć :)
To nie wymieranie miasta, to nie alei jako takich wina, to czasy się zmieniły. Jesteśmy bardziej mobilni, przemieszczamy się sprawniej i docieramy dalej, wiele rzeczy jesteśmy teraz w stanie zrobić zdalnie. Nie musimy już ściągać do centrum, by zrobić zakupy, załatwić sprawy w urzędach, kupujemy znacznie więcej nie ruszając się z domu, a jeśli to potrafimy szybko i sprawnie pojechać do galerii, czy też innego miasta. Poruszamy się własnym samochodem, to nie musimy spacerować po alejach z przystanku do przystanku autobusowego.
@@W4tchdog aha...i dlatego wieczorami aleje swieca pustkami. Wychowalem sie w Srodmiesciu i na Tysiacleciu (moi rodzice pochodza ze Starego Miasta i Mirowa), a od 20 lat raz, dwa razy do roku odwiedzam rodzinne miasto. Czestochowa umiera, wyludnia sie w ciagu cwierc wieku stracila 40 tysiecy (15%) mieszkancow. Tam rzadzi uklad postkomuchow.
@@W4tchdog Chopie czewa wymiera:( pamiętam jak nie dało rady przejść przez aleje, kiedyś miasto robotnicze, co 2 duży zakład nie istnieje, uciekło już z parędziesiąt tyś ludzi. Miasto straciło jakiś taki klimat młodych ludzi, od dziecka pamiętałem tłumy na ulicach, teraz jakoś niemrawo i sztywno.
@@majkfajt255 Pamiętam. Alejami wręcz nie dało się przejść momentami. Wszędzie dzikie tłumy - megasam, dom towarowy, nocny w alejach, ryneczek na wałach ryneczek przy Wolności, wspaniałe budki z żarciem, róg alei i Wolności (najlepsze hot-dogi z surówkami i sosem majonezowym w moim życiu, a także najlepsze zapiekanki z budki na tyłach, z tradycyjnego piekarnika), a także niezapomniany bar w parku jasnogórskim, przy fontannie, gdzie jadło się pyszne i tanie obiady, do tej pory pamiętam tamtejszy odgłos klepania filetów z kurczaka na kotlety, itd.
Tak zgadza się. To była połowa tego filmu. Wówczas nie mogłem z kasety VHS odzyskać dalszej części. Udało się to teraz i nagrałem jeszcze raz całość. Wyjaśniłem to w opisie filmu . Dziękuję :-)
Dom Księcia mnie zmylił przez moment, bo faktycznie podobny. To jest jednak Dom Frankiego a ten drugi przy ulicy Sobieskiego. Wbrew nazwie, bardzo zaniedbany i rudera, choć kiedyś piękny i okazały. Podobny architektonicznie i też na rogu ulic. Straszna patologia niestety i ośrodek pomocy uzależnionym. Przynajmniej tak było kiedyś, może teraz jest inaczej! Pozdrawiam
Ale i pensji. Wtedy można było zrobić fortunę. Mój ojciec nap założył Telewizję Kablową na Osiedlu Północ, nazywała się Marsat. Koledzy z podwórka nazywali mnie Marsat!
Bo to inne czasy, to nie był wtedy tylko węzeł komunikacyjny jak dziś, tylko całe Aleje były miejscem spotkań, więc Kwadraty nie odgrywały aż tak wielkiej roli jak w latach 90 i później
Pokazujesz kościół św.Zygmunta przy zbiegu ul Mirowskiej a Warszawskiej a nawet ul.Krakowskiej przy placu Daszyńskiego (Nowotki) a mówisz o ulicy Piłsudskiego (4,04 min) ZbyZeb nie bardzo orientujesz się w Częstochowie
Nie do końca. Pokazał fragment ulicy Piłsudskiego, tylko za szybko przesunął obraz, więc nie zdążył na czas. Trzeba się szybko orientować, bo materiał krótki i szybko nakręcony!
jestem czestowianinem pracowalem w III alei pod 52 a 1993 wyemigrowalem taki mam obraz mojego miasta ale wiem od brata ze czestochowa zaczyna byc wsia przez rzady pracownikow kosciola smutne a kiedys to bylo piekne dni jak w starej piosence
@@krzysztofjarzyna4225 witaj bedac kiedys insp.PIH bylem swiadkiem jak ksiadz z jasnej gory zazyczyl sobie ofiary pineznej od faceta ktory chcal zezwolenie na sprzedaz gorzaly w sklepie a zadarzenie mialo mjesce w urzedzie miasta czestochowy niekazdy ma napisane na czole czy jest lewakiem czy prawakiem ,nie pracownicy kosciola ale zalezni odczarnej mafii -wielebnych a kosciol to jest budynek masz przyklad z torunia a myslisz ze ci ktorzy pracuja w urzedzie to tak na piekne oczy sie tam dostali obodz sie
@@gregbryla6529 Ale skąd od razu to założenie, że ja wspieram wielebnych? Nie lubię tylko, gdy ktoś generalizuje i brutalnie najeżdża duchownych bo wielu z nich to bardzo dobrzy ludzie. Są wyjątki, jak w każdej społeczności, ale co z tego wynika niby? Kościół to nie tylko budynek, to przede wszystkim wspólnota osób wierzących. Gdybyś był osobą wierzącą, a względnie przynajmniej tolerancyjną, to nie pisałbyś w taki pogardliwy sposób. Każdy w Częstochowie wie jak wielkie wpływy mają tam zakonnicy. Jak już nie możesz inaczej to spójrz na to w ten sposób, że przez te wszystkie lata to dzięki nim w mieście coś się działo. Niejeden biznes kręci się do tej pory właśnie dzięki zakonnikom. Nikt nie powiedział, że muszą leżeć krzyżem całymi dniami bo nie na tym to polega. A szukając dziury w całym zacznij od UM i wspomnianego lewactwa bo co się z tym miastem stało za ich rządów to widać jak na dłoni. Więc pokazywanie zakonników palcami i szydzenie z nich jest doszczętnie nie na miejscu. To także zwyczajne odwracanie uwagi od sedna problemu, typowe dla lewaków. Doprowadzenie Huty Częstochowa do ruiny to też sprawka zakonników?
@@krzysztofjarzyna4225 sluchaj gostek jestem katolikiem bylem w strazy jasnogorskiej i widzialem zachowanie wyszynskiego na janej gorze jak byl krecony potop w stosunku do wiernych na duzym kosciele i doskonale pamietam pierwsza wizyte wojtyly na jasne gdzie pierwsze skrzypce w zaopatrzeniu i handlu grali wielebni i zakonnicej gorze babka moja gotowala dla ksiezy emerytow na 3 maja i wiele widzialem jak ci powiedzialem nikt niema napisane na czole ze jest lewakiem czy prawakiem skaczesz z tematu na temat kiosciol jest bydynkiem anie wiara i organizacja coi sie tyczy hutyczestochowa to cos wiem w tym temacie bo pszektalcenie obslugiwal syn mojego kolegi nazywa sie Czeslaw Sadkowski i ma kancelaeie w czestochowie i w warszawie na koniec jestem tolerancyjny pamietam jak moj ojciec przynosil cegielki SFOS i wielebni mieli zaplacone za upanstwowienie dobr koscielnych a obecnie wyciagneli lapy po nisfoje dobra albo przejmuja grunty za beczen aa kto imtopodaje jak nie sluzacy wielebnym /torun/ niewiem czy pamietasz stragany na barbary albo pod jasna gora a kto ich wyploszyl lewaki czy wielenii jeszcze jedno moj kuzyn J.Darocha mistrz swiata i strazak w hucie czestochowa jak i Czesiu S.powiedzieli to samo ze Czestochowa to wies dzieki wilebnym iniemyl koscipla z wiara i wspolnota mieszkalem na 7 kamienic
Genialny filmik! Najgorsze jest to, że w tamtych czasach kamer vhs nie bylo wcale tak mało, ale ludzie woleli kręcić wesela i inne imprezy a jeśli już, to większość materiału zapewne przepadła. Dziękuję panu za przywołanie wspomnień! Szacunek i pozdrawiam!
Miałem wtedy S-VHS... zapłaciłem za nią prawie 35 mln starych złotych. Za drugie tyle miałbym Poloneza w owym czasie :) Nie umiem wyrazić jak bardzo żałuję, że nie nakręciłem takich materiałów z ulic Częstochowy. Wtedy ta rzeczywistość nie wydawała się jakaś szczególna, ot zwykłe życie, zwykli ludzie i sprawy. Dopiero po latach zaczyna to wyglądać inaczej. Bo my już też jesteśmy inni.
Dzięki! Kolezanka mi poleciła i znalazłam siebie na filmie! Ale miło!
Super nagranie,pamietam te fajne budki,chodniki zapelnione ludzmi i duzo kolorowych reklam.
Swietna robota:)
Dziękuję bardzo, tak było :-) :-)
Kocham takie materiały. Dzięki!!! Gdybyś miał tego więcej, to wrzucaj proszę. W Digitalu można było kupić zajebiste wieże Pioneera i Techniksa. Kosztowało to wtedy majątek.
Miałem taki zestaw Pioneera, właśnie z Digitalu. Deck CT-676, wzmacniacz A-550R, CD PD-8700, kolumny CS-767. Na tuner już zabrakło, miałem dokupić za jakiś czas. Niestety życie dało mi w owym czasie w kość i musiałem sprzedać rok później za pół ceny. Ciekawe co się z nim dalej działo.
P.Zbyszku jedno pewne nikt nam nie odda tych lat ale też nikt nie zabierze nam tych wspomnień o mojej kochanej Czestochowie wtedy mialam 31latdziekuje zatem filmik
JA DO TEJ PORY MAM WZMAKA SU V500@@krzysztofjarzyna4225
Rewelacja. Powrót do przeszłości. To był czas mojej szkoły średniej i czas kiedy grałem w kapeli o nazwie Whisper. Graliśmy metal, dużo się koncertowało wtedy. Szkoda że nikt z nas nie miał wtedy kamery😢
Ja grywałem z Piotrkiem Hertmanem z Północy w Delirium Tremens ;) może nawet się znaliśmy :)
@@KochamLoczkano jest szansa. Delirium pamiętam, chociaż chyba nie graliśmy razem żadnych koncertów, to były czasy 🤟
Świetny materiał (nie tylko ten zresztą), na wagę złota wręcz. Dzięki ogromne, że to kręciłeś i że zadałeś sobie trud, żeby uwiecznić te filmy. W tamtym czasie często bywałem w Częstochowie, pamiętam ten klimat, ludzi, głosy, ulice, drzewa, chodniki. Kto wie, być może jest to jedyny materiał tego typu jaki się zachował.
Miałem wtedy kamerę S-VHS, niestety nie mam tak wielu nagrań jak ty. Ale coś powinno się znaleźć z ulic pobocznych, a także z parku pod Jasną Górą. Może uda mi się odnaleźć te taśmy i może jeszcze da się coś z nich uratować. Małe kasetki dobrych marek, kosztowały bagatela 450 tys. złotych za sztukę w tamtych czasach :)
moim zdaniem piekne czasy:) az chce sie cofnac w czasie i tam zostac:)
Cos niesamowitego już dawno chciałem zobaczyć taki film. Super
Dziękuję bardzo. Niedługo będzie jeszcze jeden z 92 roku :-)
Świetnie. Czekam
Najgorsze jest to, że nie widzę jakiejś wielkiej różnicy między Częstochową wtedy a dziś. Średnie miasta zyskały najmniej w ciągu ostatnich 30 lat. Częstochowa kojarzy mi się z latami 80, muzyką Metallici, utwór Blitzkrieg w pełnym słońcu ok 1985, 86 roku na Osiedlu Północ. Potem ukończenie PSP 50, do której uczęszczałem, MŚ 1990 we Włoszech i każde dziecko, które chciało być Maradoną, a ja chciałem być jak Lothar Mattheus i zwycięski Niemcy Zachodnie. Z auto pamiętam kto miał Audi 100 C4, które stoi na moim podwórku w Warszawie w której mieszkam dziś do teraz, to był szpan! Guma Turbo, Donald, pierwsze wycieczki szkolne do Mcdonalda. Pamiętam też smak prymitywnych burgerów z Alamo, albo Kebaba z parówką. Jestem rocznik 1981 i do dziś pamiętam te smaki i obrazy
Jesu... jak się ciepło na serduchu zrobiło 😍
Dodatkowe wyjaśnienie - Zbigniew Zębik
Dla Częstochowian, to oczywiste, ale w komentarzu powiedziałem - Dom Księcia, to oczywiście jest Dom "Frankiego". Nagrywając to wówczas ani nie wiem, dlaczego tak powiedziałem. Chciałem to usunąć, ale poradzono mi aby zostawić tak jak nagrałem, a ludzie i tak to poprawią. A, ja dotąd nie wiem, dlaczego tak powiedziałem ! Myślę, że Częstochowianie przebaczą mi :-)
Masakra, szkoda że teraz jest mało takich ludzi jak pan, ja robie to samo tylko że w moich czasach. Czasami przejde od czasu do czasu i nagram kilka ujęć potem sie zmontuje i wstawi będzie kolejne pokolenie oglądało , ale teraz oglądam te nagrania i zazdroszcze że to nie moje hehe wspaniałe materiały poleciał Sub i like niesamowita pamiątka na lata dla każdego
Zawsze się mówiło księcia dom. Nawet nie wiedziałem, że Frankego, a mieszkałem przy Sobieskiego.
Pamiętam ten zakalec La Bussola- do dziś pamiętam smak tych oliwek na zakalcu. Żebysmy się dobrze zrozumieli, mi ta pizza smakowała! Tak jak Alamo, które chyba nawet powstało na miejscu tego lokalu= potem przeniosło się obok DH Seca i na Osiedle Północ, gdzie często korzystałem chodząc ze Starzyńskeigo na Tysiąclecie na korepetycje ok 1995/96 roku...Piękne wspomnienia! Piękne czasy!
Odnośnie ostatniego ujęcia - bardzo modne było wtedy epatowanie czasopismami z golizną w kioskach. Właściwie każdy miał taką wyeksponowaną czytelnie przestrzeń. Niejeden dzieciak ze wstydem i wyraźną krępacją przystawał popatrzeć :)
Oglądam to w 2022 r. moja młodość tam została. Ach łza się w oku kręci.
jezuuu ile w tamtych czasach było ludzi na mieście ,tłumyyyyyyy
Piękny materiał :) fajna kronika by z tego była w formie pełnometrażowej, takie materiały to ja rozumiem
wzruszyłem się widząc swoją kamienicę
Kiedyś w Alejach było mnóstwo ludzi. Teraz miasto powoli wymiera.
To nie wymieranie miasta, to nie alei jako takich wina, to czasy się zmieniły. Jesteśmy bardziej mobilni, przemieszczamy się sprawniej i docieramy dalej, wiele rzeczy jesteśmy teraz w stanie zrobić zdalnie. Nie musimy już ściągać do centrum, by zrobić zakupy, załatwić sprawy w urzędach, kupujemy znacznie więcej nie ruszając się z domu, a jeśli to potrafimy szybko i sprawnie pojechać do galerii, czy też innego miasta. Poruszamy się własnym samochodem, to nie musimy spacerować po alejach z przystanku do przystanku autobusowego.
@@W4tchdog aha...i dlatego wieczorami aleje swieca pustkami. Wychowalem sie w Srodmiesciu i na Tysiacleciu (moi rodzice pochodza ze Starego Miasta i Mirowa), a od 20 lat raz, dwa razy do roku odwiedzam rodzinne miasto. Czestochowa umiera, wyludnia sie w ciagu cwierc wieku stracila 40 tysiecy (15%) mieszkancow.
Tam rzadzi uklad postkomuchow.
@@W4tchdog Chopie czewa wymiera:( pamiętam jak nie dało rady przejść przez aleje, kiedyś miasto robotnicze, co 2 duży zakład nie istnieje, uciekło już z parędziesiąt tyś ludzi. Miasto straciło jakiś taki klimat młodych ludzi, od dziecka pamiętałem tłumy na ulicach, teraz jakoś niemrawo i sztywno.
@@arekzimon Zgadza się. Miasto zlewaczało niewiarygodnie.
@@majkfajt255 Pamiętam. Alejami wręcz nie dało się przejść momentami. Wszędzie dzikie tłumy - megasam, dom towarowy, nocny w alejach, ryneczek na wałach ryneczek przy Wolności, wspaniałe budki z żarciem, róg alei i Wolności (najlepsze hot-dogi z surówkami i sosem majonezowym w moim życiu, a także najlepsze zapiekanki z budki na tyłach, z tradycyjnego piekarnika), a także niezapomniany bar w parku jasnogórskim, przy fontannie, gdzie jadło się pyszne i tanie obiady, do tej pory pamiętam tamtejszy odgłos klepania filetów z kurczaka na kotlety, itd.
Ech młodość 😁 pamiętam że w tym czasie pracowałem w drugiej alei w drink barze ,, Va Bank '' pierwszy lokal premium w Częstochowie, Pozdrawiam.
Kojarzę! Bywałem w interesach po drugiej stronie :)
Już ten film kiedyś widziałam, na kanale był kiedys
Tak zgadza się. To była połowa tego filmu. Wówczas nie mogłem z kasety VHS odzyskać dalszej części. Udało się to teraz i nagrałem jeszcze raz całość. Wyjaśniłem to w opisie filmu . Dziękuję :-)
@@ZbyZeb dzięki, w takim razie oglądnę jeszcze raz całość. Dzięki.
dużo sie nie zmieniło :P
Dobre wspomnienie-kiedyś ,było tu życie a co obecnie?
Pociesz się, że żyłeś w tamtych czasach bo żyłeś naprawdę. My mamy bogate wspomnienia, a co będą mieli obecni młodzi?
La Bussola - jadałem tam często - bardzo dobra pizza i tanio. Nieco wcześniej był też fajny bar BBQ, może ktoś kojarzy dokładną nazwę?
Alamo
Puchatek jak brzydki był, tak jest cały czas :)
Ktoś powinien dostać dożywocie za niego że pozwolił to postawić w centrum starego miasta.
Szkoda że nie ma nagranego dworca PKP
Mógłbyś zrobić jakiś filmik o zapałczarni,guzikarni?
Niestety nic w tej okolicy nie filmowałem. Dziękuję , żałuję, ale takie życie :-)
Sierpień chłodny wtedy chyba był, każda osoba w jakimś odzieniu wierzchnim: sweter, marynarka, kurteczka.
Brakuje straganów odpustowych i tego klimatu.
0:25 jak widac juz wtedy mozna bylo kupic kebsa :) ciekawe czy baran czy kurczak?
ze świni xd
Dom Księcia mnie zmylił przez moment, bo faktycznie podobny. To jest jednak Dom Frankiego a ten drugi przy ulicy Sobieskiego. Wbrew nazwie, bardzo zaniedbany i rudera, choć kiedyś piękny i okazały. Podobny architektonicznie i też na rogu ulic. Straszna patologia niestety i ośrodek pomocy uzależnionym. Przynajmniej tak było kiedyś, może teraz jest inaczej! Pozdrawiam
Myśle ze reżysera który to nagrywał mijający go ludzie mieli za wariata „kto chodzi i nagrywa kamera miasto”
Dom Fankiego
Jeśli już to dom Frankiego a nie Fankiego
MIAŁEM WTEDY 10 LAT ........ CZAS HIPERINFLACJI I GALOPUJĄCYCH CEN
Ale i pensji. Wtedy można było zrobić fortunę. Mój ojciec nap założył Telewizję Kablową na Osiedlu Północ, nazywała się Marsat. Koledzy z podwórka nazywali mnie Marsat!
Brakuje mi tu kwadratów.
Zdecydowanie. I budek z żarciem przy Wolności.
Bo to inne czasy, to nie był wtedy tylko węzeł komunikacyjny jak dziś, tylko całe Aleje były miejscem spotkań, więc Kwadraty nie odgrywały aż tak wielkiej roli jak w latach 90 i później
Nie bylo tak pieknie ale ludzie byli zyczliwi
Swietny filmik ale komentator jak z "Rejsu"😂
Oh ... a jakie zapiekanki z tych budek były..... mmmmmm
Najlepsze, jakie jadłam.
Do dziś na Ulicy Piłsudskiego są!
Pokazujesz kościół św.Zygmunta przy zbiegu ul Mirowskiej a Warszawskiej a nawet ul.Krakowskiej przy placu Daszyńskiego (Nowotki) a mówisz o ulicy Piłsudskiego (4,04 min) ZbyZeb nie bardzo orientujesz się w Częstochowie
Nie do końca. Pokazał fragment ulicy Piłsudskiego, tylko za szybko przesunął obraz, więc nie zdążył na czas. Trzeba się szybko orientować, bo materiał krótki i szybko nakręcony!
Pizza rzeczywiście dobra była.
jestem czestowianinem pracowalem w III alei pod 52 a 1993 wyemigrowalem taki mam obraz mojego miasta ale wiem od brata ze czestochowa zaczyna byc wsia przez rzady pracownikow kosciola smutne a kiedys to bylo piekne dni jak w starej piosence
i Masz racje
To te wszystkie lewaki w urzędzie miasta to pracownicy kościoła?
@@krzysztofjarzyna4225 witaj bedac kiedys insp.PIH bylem swiadkiem jak ksiadz z jasnej gory zazyczyl sobie ofiary pineznej od faceta ktory chcal zezwolenie na sprzedaz gorzaly w sklepie a zadarzenie mialo mjesce w urzedzie miasta czestochowy niekazdy ma napisane na czole czy jest lewakiem czy prawakiem ,nie pracownicy kosciola ale zalezni odczarnej mafii -wielebnych a kosciol to jest budynek masz przyklad z torunia a myslisz ze ci ktorzy pracuja w urzedzie to tak na piekne oczy sie tam dostali obodz sie
@@gregbryla6529 Ale skąd od razu to założenie, że ja wspieram wielebnych? Nie lubię tylko, gdy ktoś generalizuje i brutalnie najeżdża duchownych bo wielu z nich to bardzo dobrzy ludzie. Są wyjątki, jak w każdej społeczności, ale co z tego wynika niby?
Kościół to nie tylko budynek, to przede wszystkim wspólnota osób wierzących. Gdybyś był osobą wierzącą, a względnie przynajmniej tolerancyjną, to nie pisałbyś w taki pogardliwy sposób.
Każdy w Częstochowie wie jak wielkie wpływy mają tam zakonnicy. Jak już nie możesz inaczej to spójrz na to w ten sposób, że przez te wszystkie lata to dzięki nim w mieście coś się działo. Niejeden biznes kręci się do tej pory właśnie dzięki zakonnikom. Nikt nie powiedział, że muszą leżeć krzyżem całymi dniami bo nie na tym to polega.
A szukając dziury w całym zacznij od UM i wspomnianego lewactwa bo co się z tym miastem stało za ich rządów to widać jak na dłoni. Więc pokazywanie zakonników palcami i szydzenie z nich jest doszczętnie nie na miejscu. To także zwyczajne odwracanie uwagi od sedna problemu, typowe dla lewaków.
Doprowadzenie Huty Częstochowa do ruiny to też sprawka zakonników?
@@krzysztofjarzyna4225 sluchaj gostek jestem katolikiem bylem w strazy jasnogorskiej i widzialem zachowanie wyszynskiego na janej gorze jak byl krecony potop w stosunku do wiernych na duzym kosciele i doskonale pamietam pierwsza wizyte wojtyly na jasne gdzie pierwsze skrzypce w zaopatrzeniu i handlu grali wielebni i zakonnicej gorze babka moja gotowala dla ksiezy emerytow na 3 maja i wiele widzialem jak ci powiedzialem nikt niema napisane na czole ze jest lewakiem czy prawakiem skaczesz z tematu na temat kiosciol jest bydynkiem anie wiara i organizacja coi sie tyczy hutyczestochowa to cos wiem w tym temacie bo pszektalcenie obslugiwal syn mojego kolegi nazywa sie Czeslaw Sadkowski i ma kancelaeie w czestochowie i w warszawie na koniec jestem tolerancyjny pamietam jak moj ojciec przynosil cegielki SFOS i wielebni mieli zaplacone za upanstwowienie dobr koscielnych a obecnie wyciagneli lapy po nisfoje dobra albo przejmuja grunty za beczen aa kto imtopodaje jak nie sluzacy wielebnym /torun/ niewiem czy pamietasz stragany na barbary albo pod jasna gora a kto ich wyploszyl lewaki czy wielenii jeszcze jedno moj kuzyn J.Darocha mistrz swiata i strazak w hucie czestochowa jak i Czesiu S.powiedzieli to samo ze Czestochowa to wies dzieki wilebnym iniemyl koscipla z wiara i wspolnota mieszkalem na 7 kamienic
Poz
TU SPOŻYWAJĄ CIAŁO!