@@robertmateo4360 Drogę na Miłość i ogólnie wszystko dookoła Poraja znam doskonale. A w Kozich jestem dość często więc dzięki za tipa. Na kawkę zawsze warto wpaść.
Mieszkam na Jurze i chyba przejechałem przez wszystkie tutejsze ścieżki. Ostatnio jednak odpuszczam sobie te ścieżki piaszczyste i kamieniste. Ja często wypuszczam się w drugą stronę np na Pogorie czy wokół lotniska w Pyrzowicach. Pozdrawiam
@@lebiocki1 no czyli jeździsz na nasze trasy. My to na jutr trochę rzadziej bo to jednak trochę km wychodzi. Co do piachów to mam wrażenie, że jest ich mniej niż kiedyś. Jak uważasz?
@@henryklazar Zdecydowanie jest teraz więcej ścieżek rowerowych. Potrafię przejechać i 100 kilometrów i praktycznie 90% są to ścieżki rowerowe lub drogi przez wioski lub malutkie miasteczka. Takie Suliszowice gdzie jechaliście, w centrum wsi są 4 ścieżki wychodzące na na wszystkie kierunki, podobnie Czatachowa. Z wszystkich tych miejscowości jurajskich mogę dojechać utwardzonymi ścieżkami do Olsztyna 🚴♂️.
Tak, super miejsca na rower. Przez te lata, mnóstwo rzeczy się zmieniło. Kiedyś w miejscach gdzie teraz jest super asfalt, był piach albo płyty betonowe. Dziś rowerowo są to miejsca cudowne.
Dzięki wielkie za inspirację = super film i muza klasa 👌
Ale super czyta się taki komentarz, dzięki.
Brawo Panowie
Proponuję z Koziegłów przez Miłość na Poraj.
No i kawka u Babeczki w Koziegłowach .
@@robertmateo4360 Drogę na Miłość i ogólnie wszystko dookoła Poraja znam doskonale. A w Kozich jestem dość często więc dzięki za tipa. Na kawkę zawsze warto wpaść.
Dzięki za film
Bardzo mi miło, że obejrzałeś.
No to SUB w ten głupi dziub ;-), dobra robota Heniek. Żal tyłek ściska, że nie pojechałem.
No żałuj. Super wyjazd. Następnym razem się uda.
Mieszkam na Jurze i chyba przejechałem przez wszystkie tutejsze ścieżki. Ostatnio jednak odpuszczam sobie te ścieżki piaszczyste i kamieniste. Ja często wypuszczam się w drugą stronę np na Pogorie czy wokół lotniska w Pyrzowicach. Pozdrawiam
@@lebiocki1 no czyli jeździsz na nasze trasy. My to na jutr trochę rzadziej bo to jednak trochę km wychodzi. Co do piachów to mam wrażenie, że jest ich mniej niż kiedyś. Jak uważasz?
@@henryklazar Zdecydowanie jest teraz więcej ścieżek rowerowych. Potrafię przejechać i 100 kilometrów i praktycznie 90% są to ścieżki rowerowe lub drogi przez wioski lub malutkie miasteczka. Takie Suliszowice gdzie jechaliście, w centrum wsi są 4 ścieżki wychodzące na na wszystkie kierunki, podobnie Czatachowa. Z wszystkich tych miejscowości jurajskich mogę dojechać utwardzonymi ścieżkami do Olsztyna 🚴♂️.
Poraj mocno się zmienił, Choroń gdzie zawsze tonęło się w piachu, teraz wypasiona asfaltówka. Ładnie się wszystko rozwija tam.
W sierpniu jakoś jechałem podobną trasą. Plan był generalnie aby odwiedzić Poraj i Żarki-Letnisko po 20-30 latach :)
Tak, super miejsca na rower. Przez te lata, mnóstwo rzeczy się zmieniło. Kiedyś w miejscach gdzie teraz jest super asfalt, był piach albo płyty betonowe. Dziś rowerowo są to miejsca cudowne.
@@henryklazar na jednym odcinku do Poraja jest DDR co chyba mierzyła ok. 7km. A u nas jest problem, a jak zrobią to 100m.
@@Cycling.Doughnut prawda. W Kato i w okolicach DDR to porażka. Te fajne to na palcach jednej ręki.
@@henryklazar noo, jutro o 18 zobaczymy co tam ciekawego nam powiedzą :)
@@Cycling.Doughnut a co i kto mają powiedzieć, bo nie wiem?
@@SP6QKX de SP9TL :)
Widzę, że sobie porozmawialiście :D
Co to za pola na liczydle …bo to chyba garmin ?? 🙃
No garmin. Ja używam pola danych które możesz sobie samodzielnie ustawiać jak pasuje. Nazywa się HMs DIY #1. Fajne
Plażowy odcinek pogorii, o którym mówisz nie jest do przejechania gravelem, pchałem 5km rower. Zbyt kopny piach+ zalane szlaki😢
@crealive nie mówię o samej plaży, ale o tamtej stronie ogólnie. Można fajnie objechać dookoła zalewu przez las.
@@henryklazar próbowałem w sierpniu, albo źle pojechałem, albo się nie da 😄
Da się, da :) Na przykład tak
www.strava.com/segments/32700542
Masz gdzieś jakąś trasę? Dobra?
Pod opisem jest link do stravy.
Ta trasa widzę tylko na Gravel, a nie na szosę.
Tak, ta wersja na grubą oponę. Szosą trzeba sporo objechać dookoła.
Też tak jeżdzę. Kiedyś sfilmuję.