Taką szkolną lubiłem, trio meneli, reżyser Niemiecki, plus postacie epizodyczne, mopr i z czasem ŁośJan i redaktor Marcin. Mam wrażenie, jakby to było 100 lat temu.
To jest kwintesencja szkolnej... top 10 wszystkich filmow. Tu chyba kazdy szkolniak wraca regularnie. No chyba, ze tylko ja jestem jak jebnięty i choroszcz czeka cale te dla mnie 😮
2:18 zapamiętajcie to. JA JESTEM CHŁOP ZE WSI. JA CHŁODU SIĘ NIE BOJE. MNIE CHŁÓD NIE BIERZE. Gdyby komuś wpadł głupi pomysł wysłania węgla albo pieniążków na węgiel.
Tak w zasadzie to ja tez to robie ,jest przyprawa nie powiem jakiej firmy do mies , ktora idealnie wlasnie do zupy buraczkowej pasuje ,oczywiscie takiej z prawdziwego zdarzenia domowej buraczkowej a nie MOPsianej xd
Bigos z sokiem truskawkowym, biros na słodko z mandarynkami, barszcz czerwony z mielonką - prawdziwa awangarda kuchni polskiej. Wojciech Modest Amaro to przy naszym Wojciechu Nitrze Bombaro podrzędny kucharzyna z knajpy "U Pana Janusza".
Okres kłótni, Major opłacił rachunek za prąd więc Konon obrażony nie chciał używać maszynki elektrycznej i jadł na zimno. Platynowe czasy, względna homeostaza... Tęsknię za taką Szkolną... :(
Mexicano powinien wrócić. Chyba to były najlepsze czasy. Pomimo tego pijaństwa i zarcia to jednak było więcej pomysłów radości śmiechu. A nie tylko narzekanie płacz krzyki i żale...
To już chyba pozostanie moim ulubionym filmikiem (nieprzerabianym) ze Szkolnej. Wszystko jest spaniałe. Krzysztof na początku taki niby zaskoczony kulturalnie wita państwa, kochanych jego, prawda, jak grzeczna gosposia przy ognisku domowym, na blacie specjał białostocki barszcz mopsikowski, w 0:22 wejście smoka całe te wprowadza do kuchni powiew pozytywnego nastawienia i zapachu rozpuszczalnika. Cisza i spokój, wspólne krzątanie się przy blacie jak na cudowną parę gejowską przystało, nikt nikogo nie rozlicza kto w majtki ile razy się zesrał, nikt nie jest konfidentem ani śmieciem dla jego ani komunistycznym chujem którego się prosi żeby nie przeklinać śmiecia pierdolonego. W milczącej zgodzie nasi bohaterowie przystępują do przyrządzania tytułowej kolacji, każdy po swojemu a jednak obok siebie. W 1:43 następuje nagły zwrot akcji, gdy okazuje się, że na naszych oczach rozwija się istny majstersztyk fabularno-kulinarny, albowiem po raz pierwszy i ostatni w żywotach naszych dane nam jest zobaczyć dwie uświęcone tradycją wersje barszczu. Major przyrządza barszcz po bombasku, z vegetq i przyprawą do mięs, na ciepło, zaś Pan Krzysztof szykuje zapomniany w zawirowaniach historii legendarny chłodnik warmiański z mielonką wieprzową 79% i smalcem z puszki. Bo on jest chłop ze wsi, on chłodu się nie boi, jego chłód nie bierze. Najwyraźniej węgiel służy do smarowania kończyn Prezydenckich (sam jeden Major wie tylko, jakich dokładnie). Do nieomal łez serce me porusza pamięć o wartościach i tradycjach przejawiana przez Pana Krzysztofa, który całuje chlebek boży, żegna się i dziękuje za posiłek spożywany z przyjacielem swoim bratem Wojtkiem Suchodolskim który akurat buty zimowe prezentuje firmy Kappa. W 4:01 mamy zaszczyt uczestniczyć w lekcji matematyki bożej, podczas to której dowiadujemy się, że według prawideł arytmetyki warmiańskiej, dzisińć razy dzisińć to jest cwancyg. Pan Prezydent nie ukrywa swego pochodzenia, z rezolutnością godną prawdziwego potężnego Warmianina podaje skład zupy jego (ten ton głosu, mieszanie łyżką w misce, dygnięcie głową przy słowie "konserwy", istne arcydzieło). Ze stanowczością godną przywódcy tego spaniałego kraju potwierdza, że wyjazd do Warszawy "BĘDZIEM". Major przypomina Prezydentowi żeby zabrał banknot 20zł i skręta, ten zaś odpiera, że dostawa złota jak i marihuany bombaskiej dla Belwederu utknęła w porcie gdańskim. Wśród subtelnych mlaśnięć i chrumknięć oznajmiających nam przednią jakość posiłku usiłuje dopowiedzieć losy kontrabandy, ale jego myśl utyka i przepada w toku wejścia Majora z barszczem bombaskim, na ciepło. Po mniej znaczącym pitu pitu otrzymujemy spaniałe ujęcie w 7:34 naszych protagonistów, jedzących co innego, po swojemu, ale głowa w głowę, wspólnie, w zgodzie, nie po bandycku. Za chwilę Krzysio Misio snuje plany co do zakupu garnka czystego (zgaduję że zapas czystych naczyń na Szkolnej akuratnie się kończył). Następnie w 8:22 używa swojego uroku osobistego i z miną oraz tonem małego bębnasa przekrzywia głowę i oznajmia, że zupa jego "To niespodzianka". I się uśmiecha się uroczo, aż mnie się siurek podnosi. Kontynuuje roztapianie najtwardszej stali, wpatrując się w kamerę radosnymi oczkami i namiętnie mlaskając. Zasadniczo chwilę później bohaterowie się żegnają i arcydzieło boże się kończy.
""Kononowicz łamie przepisy"" zupa buraczkowa z konserwa turystyczną jako wkładka mięsna do zupy :) a major już kolejny odcinek z rzędu szpanuje nowymi butami :D major to jest Jor to dopiero 00jor kor ^^
2:11 szanowne państwo oto przyjazna mordka krzysia-misia, której na dzień dzisiejszy nie zobaczymy, bo twarz prezydencka zmieniła się w mordę na wskutek rozmaitych czynników taki jak: olkohol, cukier, zazdrość i tak dalej i tak dalej. Prezydent bożny nie uśmiecha się już z tak błahych powodów jak spożywanie zupki psznej na zimno, jak to kiedyś na warmii się robiło się, bo zachłanną bestią jest, wampirem i tak dalej... On chciałby coraz więcej i z tej zachłanności dziadem się stał, a postępująca cukrzyca i zespół delbrucka pogłębiają pierdolca dla jego
Niejako w tle głównego kolacyjnego wątku filmu ua-cam.com/video/LNgE-wf_vXY/v-deo.html, pojawił się także od 7:01 dialog na temat wojska i choć Konon wcześniej przedstawiał kilka różnych wersji przebiegu swojej służby wojskowej, bo: a/ służyłem w Orzyszu, b/ służyłem w 3 różnych jednostkach: w Orzyszu, w Olsztynie i na Śląsku gdzie limuzynami woziłem generałów, c/ służyłem w wojsku 20 lat (wersja opowiedziana Pampaliniemu) d/ jestem pułkownikiem LWP, e/ jestem podpułkownikiem WOP po 5-ciu latach służby, f/ służyłem w Wwie w Kompanii Reprezentacyjnej LWP przy Grobie Nieznanego Żołnierza i tam mi kuśka na warcie stawała, bo przychodziły do nas na podryw dziewczyny - to na tym filmie Major 7:01 boleśnie wsypuje mitomana Konona, gdyż przypomina mu że przyznał się jemu kiedyś, iż wcale w wojsku nie był...
Aż słonowate łzy mi pociekły Taką szkolną kochałem Zgoda,spokój Dramy wychodzące rzadko,ale za to prawdziwe i nie ustawiane Życie jakoś się toczyło,może skromne ale szczęśliwe A odkąd grubas z bielska przejął dyktatorską władzę to wszystko dąży do upadku Spierdolił w 2 lata cały dorobek szkolnej Knur już coraz bliżej zawału a major częściej mieszka poza szkolną niż na szkolnej TRAGEDIA NIE SZKOLNA mam nadzieję że jeszcze się to wszystko zmieni
Mexicano, co jest z tym nowym telewizorem kupionym przez Konona? Przez kilka dni od zakupienia był on włączony przy wszystkich filmach jakie ze Szkolnej wrzucałeś z mieszkania, ale od pewnego dnia już nie był ani razy włączony.To jest nowy telewizor, więc jego awaria byłaby usunięta w ramach gwarancji, więc tu musi być inna przyczyna - może wpadka z powodu braku opłacenia abonamentu RTV?
Taką szkolną lubiłem, trio meneli, reżyser Niemiecki, plus postacie epizodyczne, mopr i z czasem ŁośJan i redaktor Marcin. Mam wrażenie, jakby to było 100 lat temu.
Kurwa a to 5 lat temu było a czas tak zapierdala
naprawdę żal, że pierwszy kanał menelicana przepadł bezpowrotnie,
postacie epizodyczne np. cukrzyca 😂
Konon calkiem inna osoba w porownaniu do tego co jest teraz.
najlepsza postać epizodyczna to cukrzyca xd
Co by nie mówić przyjemnie sie to ogląda. Czuje uczucie beztroski i dobroci.
Tak
Tak, nareszcie ktoś kto myśli jak ja
Można jakoś się z kontaktować kiedyś?
@@starwarsfanyt5522 mam nadzieje ze chodzi ci o tego wyżej niż o mnie
Ja jak podgrzewam zawsze zupkę sobie to włączam to.
Przepraszam że tak powiedziałem.
Trzymajta sie
To jest kwintesencja szkolnej... top 10 wszystkich filmow. Tu chyba kazdy szkolniak wraca regularnie. No chyba, ze tylko ja jestem jak jebnięty i choroszcz czeka cale te dla mnie 😮
Nie jesteś sam. Z tęsknotą wracam do tych dzieł arcybożych.
Jestem jednym z dowodów na to, że jest tak jak napisałeś
100% racji
2:18 zapamiętajcie to. JA JESTEM CHŁOP ZE WSI. JA CHŁODU SIĘ NIE BOJE. MNIE CHŁÓD NIE BIERZE. Gdyby komuś wpadł głupi pomysł wysłania węgla albo pieniążków na węgiel.
Czarne majty zapraszam do nowej grupy na fb "UNIWERSUM SZKOLNA 17"
dokładnie
On się tak samo chłodu nie boi jak nie pije i nie pali oszust
A to po chuj on chce wungiel jak on sie chłodu nie boji
Jak on kurwa może nie wiedziec ile to jest 10x10
Chłodnik prezydencki.
Tęsknię za taką szkolną. Krzysiek był inny i ogólnie całe te. Cholera jasna
0:22 wejście smoka całe te
Na wyprostowanych nogach ogolem
ORBIT WALCZY Z GRAWITACJĄ PO POWROCIE Z KSINŻYCA
Adam Mickiewicz Bruce Lee tez wjezdzal na wyprostowanych dlatego takie kolowrotki napierdalal.
Getmano zapraszam do nowej grupy na fb "UNIWERSUM SZKOLNA 17 "
Adam Mickiewicz Widział Pan Panie Adamie mój obrazek na Wykopie ?
Z poważaniem,
mąż stanu oraz Naczelnik Państwa
Jaki ten film ma komfortowy klimat...
Przypomina mi beztroskie, gówniarskie czasy, coś pięknego.
zupka za malo tlusta byla, skoro trzeba bylo dodac smalcu z konserwy
Aż mnie mdli jak widze co on je
Ogółem tak
Kononowicz łamie przepisy
@@maropl2515 chyba kurwa cholesterol XDD
według nich - im więcej wpierdolą składników, tym będzie lepsze żarcie
Czasy prawdziwej szkolnej biednej szkolnej
Żegnaj Wojtku[*]
Widać że radosny dom pełen miłości radości i żarcia.
Kurwa barszcz z konserwą :")
nowa potrawa boża prawdziwego warmianina.
Jeszcze mógł tej lebiody z podwórka dorzucić . Co nie zdążyli skościć kiedy było jeszcze ciepło . Takie chłopy zarobione : )
a to nie był smalec boży?
jeszcze na zimno
Sitek Sitek jaaa z tym nic nie mam wspólnego
Przyprawą do mięs doprawia zupe ogółem
Przecież major mówił, że będzie smaczniej
PATRYK ROZGWIAZDA W CZAPCE TMI GANGU to nic tragicznego akurat, to mieszanka kilku przypraw więc jeszcze dopuszczalne xd
Tak w zasadzie to ja tez to robie ,jest przyprawa nie powiem jakiej firmy do mies , ktora idealnie wlasnie do zupy buraczkowej pasuje ,oczywiscie takiej z prawdziwego zdarzenia domowej buraczkowej a nie MOPsianej xd
A skąd miał wiedzieć, że to do mięs? Zanim by przeczytał napis na etykiecie, barszcz by już dawno wystygnął xd
Panie on przyprawą do mięs nawet zupę doprawia...A przyprawa do gryla idzie do bigosu, spagety czy jajecznicy...
Bigos z sokiem truskawkowym, biros na słodko z mandarynkami, barszcz czerwony z mielonką - prawdziwa awangarda kuchni polskiej. Wojciech Modest Amaro to przy naszym Wojciechu Nitrze Bombaro podrzędny kucharzyna z knajpy "U Pana Janusza".
XDDD Świetny NICK!!
Robili bigos z sokiem truskawkowym??? Dajcie tytuł filmu xd bigos z mandarynkami i bananami to znam xd
XDDDD
xd
według nich - im więcej wpierdolą składników, tym będzie lepsze żarcie
2:22 - Ja chłodu się nie boję - to właściwie po co coroczny płacz o węgiel na zimę?
Dżarosław Dżarnecki Cały czas się nad tym zastanawiam się ogółem
Bo to taka świecka tradycja u jego
a odrozniasz CHLOD od MROZU??
@@AloneSadMan Masz rację
A chodziło mu o to że konserwa zimna Xd
Ależ to byli piękne i okuratne czasy! Takie czasy już nie wrócq dla nas niestety. Aż łezka popłynęła dla mnie nogawką.
Prawda 😢
8:38 - chyba komuś mleczak pierdolnął hah :D
😂 😂 😂
xDDDDDDDDD
HAHAHA DOBRE
PRAWDA🤣🤣🤣🤣
Gahhaa
A wy mówicie, że on nierób... Przecież on zupe ugotowal, a wczesniej byl w mopsie z garnkami obiad odebrac!
No tak, jak ktoś daje za free, to zapierdala nawet bez swojej laski bożej xD
Szymon M hahahahahH dobre
On je kilka obiadów dziennie
Do tego filmiku bożego wracam ze szczególnym sentyntem bo ten gniot wciongnął mnie do uniwersum szkolnej
U mnie tak samo
Mnie też.
To samo
Latexowa ekcipa zarżnęła dobrą szkolną
Jak nie chleją to wpierdalają
Z dwojga złego lepsze to drugie :)
Ogółem całe te
Jak nie srają, to śpią i śnią o żarciu, chlaniu i sraniu. Ta dzisiejsza młodzież
Legenda 79
a co mają kurwa robić? Uprawiać narciarstwo wodne?
2:12 get the London look
Get the bemben look
Co?
ahahhaha
Tso? Na zimno ja hlodu (nie mylić z głodu) się nie boję się
Może to meybelin :D
4:35
NAPCHAĆ BĘBEN KURWA A CO INNEGO XDDDDDDDD
xddddddd
Mickiewicz ja twoje książki czytałem!!!!!
@@swolzer przez ciebie pół europy miało przejebane
Napisz o tym poemat.
XDDDDD
3:55 xD od kiedy 10*10 to 10? xD
7:11 Konon wyjasniony xD
Twierdzenie Majorasa
10 razy 10 to jest cwancyg...
tak jak Pan Konon powiedział
"Cwancyk" to 20, nie 10 :)
@@sill5876 "cwancyŚ"*
@@pyrpyrpyrqa9946 zwanzig
Jak sielsko aż łza po nogawce cieknie i to nie jest wstyd
3:00 słynne chrum
Te czasy gdy warmianin był jeszcze potężny
no kiedyś jak ktoś dostał od niego liścia to aż z wersalki by spadł
8:14 - kupię garnek - CZYSTY :DDDDDDDDDDDDDDDD
DanielSimpleStory on hahahhahahahahhahahahahahhahahah
Kurwaa dlaczego xDDD
Tylko ja tu wracam po latach?
Ja tez
No i ja
Nie tylko ty
Zdecydowanie nie tylko wy :D
Nie, nie, ja też
Taką szkolna zapamiętam na zawsze 🥲
Ale wieczorny vibe.... suuuper
Okres kłótni, Major opłacił rachunek za prąd więc Konon obrażony nie chciał używać maszynki elektrycznej i jadł na zimno. Platynowe czasy, względna homeostaza... Tęsknię za taką Szkolną... :(
Będziemy do tego wracać. Majorze wróć😢
Ogółem film wspominający stare dobre czasy. Niech to wróci!!!!
0:19 Nosferatu, kurwa.
Mexicano powinien wrócić. Chyba to były najlepsze czasy. Pomimo tego pijaństwa i zarcia to jednak było więcej pomysłów radości śmiechu. A nie tylko narzekanie płacz krzyki i żale...
Brak stałego dopływu pieniędzy, głód i ubóstwo zachęcały do jakiejkolwiek aktywności, a nawet zmuszał do inwencji...
Kiedyś to jeszcze jako tako dało się go lubić, a w porównaniu do teraz...... masakra
Ps. Czasów meksyka na szkolnej nic nie przebije
Bo biedna szkolna to najlepsza szkolna, i żadnych sradkow ani kundli od Arona nie było
Odtego filmu zaczela sie moja przygoda z nimi, pamietam jakby to bylo wczoraj,
To już chyba pozostanie moim ulubionym filmikiem (nieprzerabianym) ze Szkolnej. Wszystko jest spaniałe.
Krzysztof na początku taki niby zaskoczony kulturalnie wita państwa, kochanych jego, prawda, jak grzeczna gosposia przy ognisku domowym, na blacie specjał białostocki barszcz mopsikowski, w 0:22 wejście smoka całe te wprowadza do kuchni powiew pozytywnego nastawienia i zapachu rozpuszczalnika.
Cisza i spokój, wspólne krzątanie się przy blacie jak na cudowną parę gejowską przystało, nikt nikogo nie rozlicza kto w majtki ile razy się zesrał, nikt nie jest konfidentem ani śmieciem dla jego ani komunistycznym chujem którego się prosi żeby nie przeklinać śmiecia pierdolonego.
W milczącej zgodzie nasi bohaterowie przystępują do przyrządzania tytułowej kolacji, każdy po swojemu a jednak obok siebie.
W 1:43 następuje nagły zwrot akcji, gdy okazuje się, że na naszych oczach rozwija się istny majstersztyk fabularno-kulinarny, albowiem po raz pierwszy i ostatni w żywotach naszych dane nam jest zobaczyć dwie uświęcone tradycją wersje barszczu.
Major przyrządza barszcz po bombasku, z vegetq i przyprawą do mięs, na ciepło, zaś Pan Krzysztof szykuje zapomniany w zawirowaniach historii legendarny chłodnik warmiański z mielonką wieprzową 79% i smalcem z puszki. Bo on jest chłop ze wsi, on chłodu się nie boi, jego chłód nie bierze. Najwyraźniej węgiel służy do smarowania kończyn Prezydenckich (sam jeden Major wie tylko, jakich dokładnie).
Do nieomal łez serce me porusza pamięć o wartościach i tradycjach przejawiana przez Pana Krzysztofa, który całuje chlebek boży, żegna się i dziękuje za posiłek spożywany z przyjacielem swoim bratem Wojtkiem Suchodolskim który akurat buty zimowe prezentuje firmy Kappa.
W 4:01 mamy zaszczyt uczestniczyć w lekcji matematyki bożej, podczas to której dowiadujemy się, że według prawideł arytmetyki warmiańskiej, dzisińć razy dzisińć to jest cwancyg.
Pan Prezydent nie ukrywa swego pochodzenia, z rezolutnością godną prawdziwego potężnego Warmianina podaje skład zupy jego (ten ton głosu, mieszanie łyżką w misce, dygnięcie głową przy słowie "konserwy", istne arcydzieło). Ze stanowczością godną przywódcy tego spaniałego kraju potwierdza, że wyjazd do Warszawy "BĘDZIEM". Major przypomina Prezydentowi żeby zabrał banknot 20zł i skręta, ten zaś odpiera, że dostawa złota jak i marihuany bombaskiej dla Belwederu utknęła w porcie gdańskim. Wśród subtelnych mlaśnięć i chrumknięć oznajmiających nam przednią jakość posiłku usiłuje dopowiedzieć losy kontrabandy, ale jego myśl utyka i przepada w toku wejścia Majora z barszczem bombaskim, na ciepło.
Po mniej znaczącym pitu pitu otrzymujemy spaniałe ujęcie w 7:34 naszych protagonistów, jedzących co innego, po swojemu, ale głowa w głowę, wspólnie, w zgodzie, nie po bandycku. Za chwilę Krzysio Misio snuje plany co do zakupu garnka czystego (zgaduję że zapas czystych naczyń na Szkolnej akuratnie się kończył). Następnie w 8:22 używa swojego uroku osobistego i z miną oraz tonem małego bębnasa przekrzywia głowę i oznajmia, że zupa jego "To niespodzianka". I się uśmiecha się uroczo, aż mnie się siurek podnosi. Kontynuuje roztapianie najtwardszej stali, wpatrując się w kamerę radosnymi oczkami i namiętnie mlaskając.
Zasadniczo chwilę później bohaterowie się żegnają i arcydzieło boże się kończy.
Wspaniała niebandycka okuratna analiza
To jest komentarz. Takie piszcie. Tym bardziej, że słucham, a nie oglądam.
Po depresji bożej nie ma już śladu
AKTOR BOZY I MITOMAN
Zgoda i Miłość panująca w warmiańskim Mordorze. Z łezką w oku oglądam...
Jeden z najplepszych kawalkow w historji kinomatografji!!!
Panie Majorze niech ziemia lekką i płaską będzie. 😢
""Kononowicz łamie przepisy"" zupa buraczkowa z konserwa turystyczną jako wkładka mięsna do zupy :) a major już kolejny odcinek z rzędu szpanuje nowymi butami :D major to jest Jor to dopiero 00jor kor ^^
Piotr H zapraszam do nowej grupy na fb "UNIWERSUM SZKOLNA 17"
JOR TO DOPIERO 00JOR KOR XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
3:45 muka
Jakub Juszczak kurwa 3 raz już to widzę
Niechaj ten kto to ogląda wszelakie nadzieje porzuci! Aż ślinka cieknie na samą myśl o tych pysznościach ugółem.
Piękne to czasy były kiedy tych dwóch panów się kochało....
klasyk, od tego filmu zaczela sie moja przygoda ze szkolna 17
0:30 pierdolnąłem 😂😂
Też xD
2:11 szanowne państwo oto przyjazna mordka krzysia-misia, której na dzień dzisiejszy nie zobaczymy, bo twarz prezydencka zmieniła się w mordę na wskutek rozmaitych czynników taki jak: olkohol, cukier, zazdrość i tak dalej i tak dalej. Prezydent bożny nie uśmiecha się już z tak błahych powodów jak spożywanie zupki psznej na zimno, jak to kiedyś na warmii się robiło się, bo zachłanną bestią jest, wampirem i tak dalej... On chciałby coraz więcej i z tej zachłanności dziadem się stał, a postępująca cukrzyca i zespół delbrucka pogłębiają pierdolca dla jego
koniec jest bliski
3:55 matematyka boża
Błyskawiczna hiperinflacja boża, najpierw 10zł, po kilku sekundach 10 razy 10 całe te...
Mateusz Czajkowski Nie znają tablicy mnożenia .
Waleczne Napletki podlasie niczym wenezuela boza ...
czy to jest chronologicznie wstawiane? w sensie po depresji bożej?
Kurwa jak czysto było w belwederze Bożym:)
To była szkolna to pogotowali, to posiedzieli, to wypad na miasto to byli czasy :(
Wageta musi byc
Musztardy deketesowej brakuje do smaku.
Anna Zuzanna
Piszę się Vegeta .
Tez lubie, czasem nawet jak smażę dodaje magi ;) a jak sie ujaram to na gastro idzie wszystko nawet cynamon do sadzonych
Zimna zupa z tłuszczem z konserwy... a potem zdziwienie, że idzie po ciężkiemu
to były fajne filmiki kiedyś na szkolnej... Konorowicz był Milszy nie wściekał się jak teraz itp. Ale wiadomo że szkoda Majora najbardziej [*]
Szkoda tylko pod względem tego, że zmarł zadławiwszy się własną rzygowiną, zamiast zamieniać się w toluenowe warzywko
W moim mniemaniu Krzysztof Kononowicz przygotuje zapewne zupę calgonową.
Z poważaniem,
mąż stanu oraz Naczelnik Państwa
Niejako w tle głównego kolacyjnego wątku filmu ua-cam.com/video/LNgE-wf_vXY/v-deo.html, pojawił się także od 7:01 dialog na temat wojska i choć Konon wcześniej przedstawiał kilka różnych wersji przebiegu swojej służby wojskowej, bo: a/ służyłem w Orzyszu, b/ służyłem w 3 różnych jednostkach: w Orzyszu, w Olsztynie i na Śląsku gdzie limuzynami woziłem generałów, c/ służyłem w wojsku 20 lat (wersja opowiedziana Pampaliniemu) d/ jestem pułkownikiem LWP, e/ jestem podpułkownikiem WOP po 5-ciu latach służby, f/ służyłem w Wwie w Kompanii Reprezentacyjnej LWP przy Grobie Nieznanego Żołnierza i tam mi kuśka na warcie stawała, bo przychodziły do nas na podryw dziewczyny - to na tym filmie Major 7:01 boleśnie wsypuje mitomana Konona, gdyż przypomina mu że przyznał się jemu kiedyś, iż wcale w wojsku nie był...
piękna zastawa stołowa
Zawsze miło się to ogląda do kolacji Polecam
8:39 mlask boży
Aż słonowate łzy mi pociekły
Taką szkolną kochałem
Zgoda,spokój
Dramy wychodzące rzadko,ale za to prawdziwe i nie ustawiane
Życie jakoś się toczyło,może skromne ale szczęśliwe
A odkąd grubas z bielska przejął dyktatorską władzę to wszystko dąży do upadku
Spierdolił w 2 lata cały dorobek szkolnej
Knur już coraz bliżej zawału a major częściej mieszka poza szkolną niż na szkolnej
TRAGEDIA NIE SZKOLNA
mam nadzieję że jeszcze się to wszystko zmieni
Ale to były spaniałe czasy zgody małżeńskiej. Jednak czasy Mexicana to złota era :(
Barszczyk na zimno i już wiadomo dlaczego kibel wyglądał jak wyglądał😅
Najlepsza Szkolna. Kto był - zna.
Stara Dobra szkolna
Major światowy człowiek, modą sie interesuje, a Krzysiek tylko się żegna i żre :D
Prawie jak Duda z tym zegnaniem
Konserwa mięsna do barszczu czerwonego :D A drugi przyprawia przyprawą do mięs :D
Jprdl mech czy wełna byle kiszka pełna... jak on to może jeść xD
🤮🤢🤮🤢
Maklowolicz by taką zupą nie pogardził nawet tu tego
kuźwa jak prezydent daje do zupy konserwe ze szmalcem to niedziwne, że ma taki bęben
Bęben to od chleba
On mleka dużo jadł za dziecka
Major, Konon, Mexicano i Niemiecki oraz Prof. Tomasz gościnnie... moje marzenie
Nero płakał jak miskę dla majora oddawał
2:12 gorsze od koszmaru XD
Gdzie obejrzę wszystkie filmiki mexikana na szkolnej?
Jak wtedy spokojnie było
Tylko smaka narobili😉
Melciu Melon ogółem tak
Chciałam coś zjeść ale mi przeszło... pójdę zwymiotować
@@annamagdalenawojciechowska4518 ty jesteś cudowna koboeta
To były piękne czasy boże
" stare dobre małżeństwo "
Pan Krzysiek opowiada nam jak u niego je się zupę i w tym samym czasie Pan Major pokazuje nam jak to się czyści buty :)
Smalec z mielonki na zimno ... pyszności boże
jak mu to samkuje, tobie co do tego, wychodzi polacka natura jozina z bazin
Knurr zrobił barszczyk na kaca bo za dużo pije wódki
i komu to przeszkadzalo?
Sradkowi
😊😊😊😊 kurcze chłopaki kiedy was oglondam zawsze głodna robię się smacznego pozdrawiam
🤮🤮🤮
5:55 teraz ludzie będą pod bramką stali i... srali Panie Majorze kochany.
u nas była tradycja żeby całować chlebek boży
nagle wbija major z butami żebyu pokazać xDDDDD
Mogę to oglądać nawet 100 razy nigdy mi się nie znudzi mają coś w sobie te filmiki mexicano był jaki był ale przynajmniej dało się to oglądać
Masz rację całkiem inna atmosfera była. Trochę mi się kojarzy z domkiem mojej babci tylko u babci czyściej
Ta zupka boża to się musi ogółem tuszyć.
2:12 miód na moje serce bolesne.
Jeszcze porządek był. To coś co jest teraz chlewem dom przypominało. Chętnie bym pierwszy odc zobaczył.
To były piękne czasy......
Mexicano, co jest z tym nowym telewizorem kupionym przez Konona? Przez kilka dni od zakupienia był on włączony przy wszystkich filmach jakie ze Szkolnej wrzucałeś z mieszkania, ale od pewnego dnia już nie był ani razy włączony.To jest nowy telewizor, więc jego awaria byłaby usunięta w ramach gwarancji, więc tu musi być inna przyczyna - może wpadka z powodu braku opłacenia abonamentu RTV?
jakie zgodne malrzenstwo ?
Z opieki przyniosł nie ugotował
2:11 - aż się wystraszyłem całe te
Konon nie rzrij tyle na noc bo bęmben wybije xD
Dzien dobry państwu
Kochani MOJI
:D
ROMANTYCZNA KOLACJA CAŁE TE
3 rano wpierdalają, 6 wpierdalają, 9 wpierdalają południe całe psznie tuszą , 22 wpierdalają. A fani niech paczki ugułem niech dosyłają całe te.
Na jakim kanale są live kononowicza?
Ja pierdole zimne flagi z bigosem, barszczem, dżemem i mielonką. Mam dość jedzenia na najbliższy tydzień.
LukeMike88 o