Byłem na spotkaniu autorskim, książki jeszcze nie czytałem ale przeczytam wkrótce. Podczas przeszło godzinnej prelekcji autorce udało sie przykuć uwage słuchaczy, poruszyć, zasygnalizować wiele wieloplaszczyznowych wątków dotyczacych przeszłej jak i obecnej sytuacji wokół minionego czy gdzieś mimowszystko nie tak jaskrawo tlącego się nadal konfliktu i napieć miedzy obiema społecznosciami. Sam tam mieszkałem w l 2004-2006 na Donegalu tzw. Village za mostem, nastepnie mieszkalem 10 lat w Republice. Village byla to czesc miasta nieoficjalnie kontrolowana przez uvf, był to okres w którym Polacy dopiero zaczęli na dobre sie tam zjeżdzac w swojej masie, śmiało można powiedzieć dziki i w wielu aspektach patologiczny, taki troche dziki zachód w okresie pioniersko załozycielskim. Wiekszosc osiedlała sie głównie w takich starych enklawach lojalistycznych z prostych powodów czysto ekonomicznych, w tych domach tarasowych było najłatwiej i najtaniej wynajać dom, pokój co z drugiej strony generowało tez czasem problemy z tubylcami na tle skomplikowanych relacji i zależnosci panujacych w tych spolecznosciach zwiazanych posrednio z tym przebrzmiałym konfliktem-wojną domową. Od tego czasu oba kraje mocno sie zmienily, Polonia sie zmieniła, chyba ucywilizowała, równiez zmiany obyczajowe, spoleczno polityczne, naplyw emigrantów z całego swiata, ograniczenie roli kosciola, wzrot popularnosci i roli w mainstreamie politycznym parti i nurtów liberalno lewicowych wszystko to zlożyło sie na dynamiczny obraz przemian, przynajmniej tych których ja osobiście zaobserwowalem na przestrzeni lat które spędzilem na wyspie. Z drugiej strony gdzies na marginesie nadal aktywne sa organizacje radykałow, dysydentów republikanskich pomimo oficjalnego rozbrojenia bodajze w 2005, podobnie jak te organizacje protestanckie nadal istniejące. Pozdrawiam panie: autorke ksiązki, prowadzącą i wszystkich zgromadzonych na spotkaniu słuchaczy
Do pani slow ,odnosnie raport... (Rosiak).Czym wg pani jest inzynieria spoleczna ?Czy to ,aby sciaganje obo kultowow ludzi do Europy na taka skale nie jest w pewnym stopniu inzynieria spoleczna?I czy protestowanie przeciwko tym ruchom musi odbywac sie w gniewie?😊
Byłem na spotkaniu autorskim, książki jeszcze nie czytałem ale przeczytam wkrótce. Podczas przeszło godzinnej prelekcji autorce udało sie przykuć uwage słuchaczy, poruszyć, zasygnalizować wiele wieloplaszczyznowych wątków dotyczacych przeszłej jak i obecnej sytuacji wokół minionego czy gdzieś mimowszystko nie tak jaskrawo tlącego się nadal konfliktu i napieć miedzy obiema społecznosciami. Sam tam mieszkałem w l 2004-2006 na Donegalu tzw. Village za mostem, nastepnie mieszkalem 10 lat w Republice. Village byla to czesc miasta nieoficjalnie kontrolowana przez uvf, był to okres w którym Polacy dopiero zaczęli na dobre sie tam zjeżdzac w swojej masie, śmiało można powiedzieć dziki i w wielu aspektach patologiczny, taki troche dziki zachód w okresie pioniersko załozycielskim. Wiekszosc osiedlała sie głównie w takich starych enklawach lojalistycznych z prostych powodów czysto ekonomicznych, w tych domach tarasowych było najłatwiej i najtaniej wynajać dom, pokój co z drugiej strony generowało tez czasem problemy z tubylcami na tle skomplikowanych relacji i zależnosci panujacych w tych spolecznosciach zwiazanych posrednio z tym przebrzmiałym konfliktem-wojną domową. Od tego czasu oba kraje mocno sie zmienily, Polonia sie zmieniła, chyba ucywilizowała, równiez zmiany obyczajowe, spoleczno polityczne, naplyw emigrantów z całego swiata, ograniczenie roli kosciola, wzrot popularnosci i roli w mainstreamie politycznym parti i nurtów liberalno lewicowych wszystko to zlożyło sie na dynamiczny obraz przemian, przynajmniej tych których ja osobiście zaobserwowalem na przestrzeni lat które spędzilem na wyspie. Z drugiej strony gdzies na marginesie nadal aktywne sa organizacje radykałow, dysydentów republikanskich pomimo oficjalnego rozbrojenia bodajze w 2005, podobnie jak te organizacje protestanckie nadal istniejące. Pozdrawiam panie: autorke ksiązki, prowadzącą i wszystkich zgromadzonych na spotkaniu słuchaczy
Do pani slow ,odnosnie raport... (Rosiak).Czym wg pani jest inzynieria spoleczna ?Czy to ,aby sciaganje obo kultowow ludzi do Europy na taka skale nie jest w pewnym stopniu inzynieria spoleczna?I czy protestowanie przeciwko tym ruchom musi odbywac sie w gniewie?😊