Kolejna świetna opowieść na wieczór...i chyba wiem, o co w Twoich opowieściach chodzi i co dotyczy takich zegarków. I Ty i zegarek dajecie jakąś historię, a to niesie emocje czyli coś innego, wlasnego i niepowtarzalnego... coś, co podnosi wartość sentymentalną i osobistą dla klienta/odbiorcy. Cudnie sie zapuścić w takie historie 👍
Lubię Cię oglądać. Omawiasz zegarki, których nie kupię z zasady, mimo, że za ścianą leżą na nie pieniądze, ale robisz, to w sposób, że czasami mam ochotę dać się uwieść. Jesteś niczym diabeł namawiający do grzechu.
Bulova był pierwszym zegarkiem na powierzchni Księżyca, zaś Omega był oficjalnym zegarkiem misji na Księżyc; takie rozróżnienie jest kluczowe. Bulova był pierwszym zegarkiem, który faktycznie wylądował na powierzchni Księżyca, ponieważ zegarek Bulova Lunar Pilot był używany przez astronautę Davida Scotta podczas misji Apollo 15 w 1971 r. Z drugiej strony Omega był oficjalnym zegarkiem wybranym i oficjalnie używanym przez astronautów NASA w wiele misji kosmicznych, w tym na Księżyc. Obydwa te zegarki mają swoje miejsce w historii eksploracji kosmosu, różnią się jednak swoim wkładem i znaczeniem w kontekście konkretnych misji.
Takie rozróżnienie na pewno byłoby kluczowe w filmie opowiadającym historię zegarków na księżycu :) Ten mój, na szczęście, jest tylko o zegarku inspirowanym starym serialem ;)
@@4AllUSa dokładnie, mnie ta cała historia średnio interesuje w sumie. Marki strasznie eksploatują każdą, choćby najmniejszą historię która mogłaby zegarkowi dodać legendy, wiec mnie to odrzuca. A omega i jej kosmiczne historie odrzucają najbardziej. Wolę skupić się na zegarkach.
Nie rozumiem fenomenu MAAAAAN ONN THE MOOOOON, ale ten z kalendarzem bym chapnął, a tego że taka komplikacja jest tańsza niż jej brak to nie rozumiem kompletnie 😂
Podziwiam was. 50 tys zł za kawałek stali. 😮 Nie jest to platyna ani złoto nawet tytan który kocham w zegarkach a zwykła stal nierdzewna zwana szlachetną 😂😂😂 cena tony stali nierdzewnej to 7 tys zł więc materiał na ten zegarek kosztował mniej niż dolara 😊
Ja noszę zegarek za 400pln więc nie powinienem się odzywać :) ale wydaje mi się, że taką Omegę traktuje się ekonomicznie jako lokatę kapitału a nie jako zegarek. Wskazywanie czasu to niejako efekt uboczny.
@@arturkalbarczyk5186 No właśnie tak, lokata kapitału. Ale ja mam z tym problem bo jest to kawałek zwykłego metalu z brendem, który mówi się że jest wyjątkowy. Ale taki Rolex który jest nr1 sprzedaje tych wyjątkowych zegarków 1,3 miliona rocznie. Co to za wyjątkowość? Nie kupisz go bo musisz czekać w kolejce rok .dwa... Ale to nie Ferrari które produkuje 10 tys aut rocznie. Nie wiem dlaczego ludzie twierdzą nadal że jest to lokata kapitału? W Hongkongu jak byłem ostatnio co chwilę ktoś chciał mi sprzedać Rolexa 😄 który naprawdę był bardzo dobrze podrobiony. Tak więc jeżeli nie jest w platynowej złotej kopercie lub z super wyrafinowanym mechanizmie z wieloma komplikacjami to co jest w nim warte 50 tys zł?
Baaaardzo przyjemnie się oglądało. :) miło widzieć takie wideo po polsku o takiej rzadkości jak speedy tuesday nr2
dzięki!
Kolejna zegarkowa historia. To co lubię najbardziej :)
Mam nadzieję, że ciekawa :)
@@GinginWatches bardzo. Przebieram już nogami w oczekiwaniu na kolejną.
Nigdy nie kupię, ale fajnie się oglądało.
Kolejna świetna opowieść na wieczór...i chyba wiem, o co w Twoich opowieściach chodzi i co dotyczy takich zegarków. I Ty i zegarek dajecie jakąś historię, a to niesie emocje czyli coś innego, wlasnego i niepowtarzalnego... coś, co podnosi wartość sentymentalną i osobistą dla klienta/odbiorcy.
Cudnie sie zapuścić w takie historie 👍
dzięki, cieszę się, że tak to widzisz, bo właśnie to staram się przekazywać w filmach :) Nie dane i parametry, tylko emocje związane z tymi zegarkami.
Lubię Cię oglądać. Omawiasz zegarki, których nie kupię z zasady, mimo, że za ścianą leżą na nie pieniądze, ale robisz, to w sposób, że czasami mam ochotę dać się uwieść. Jesteś niczym diabeł namawiający do grzechu.
dzięki, będę rolę tego diabła pełnił z honorem! ;)
Podoba mi się to że masz swoje zdanie.
Ciekawa analiza....fajnie się tego słucha 🙂👍
Cieszę się :)
@ginginwatches jaki mechanizm chrono ręcznie nakręcany może konkurować z produktem Omegi z Moon Watcha?
Bulova był pierwszym zegarkiem na powierzchni Księżyca, zaś Omega był oficjalnym zegarkiem misji na Księżyc; takie rozróżnienie jest kluczowe. Bulova był pierwszym zegarkiem, który faktycznie wylądował na powierzchni Księżyca, ponieważ zegarek Bulova Lunar Pilot był używany przez astronautę Davida Scotta podczas misji Apollo 15 w 1971 r. Z drugiej strony Omega był oficjalnym zegarkiem wybranym i oficjalnie używanym przez astronautów NASA w wiele misji kosmicznych, w tym na Księżyc. Obydwa te zegarki mają swoje miejsce w historii eksploracji kosmosu, różnią się jednak swoim wkładem i znaczeniem w kontekście konkretnych misji.
Takie rozróżnienie na pewno byłoby kluczowe w filmie opowiadającym historię zegarków na księżycu :)
Ten mój, na szczęście, jest tylko o zegarku inspirowanym starym serialem ;)
@@GinginWatches Pominąłeś opowieść o historii, odsyłając widzów do lektory.
@@4AllUSa dokładnie, mnie ta cała historia średnio interesuje w sumie. Marki strasznie eksploatują każdą, choćby najmniejszą historię która mogłaby zegarkowi dodać legendy, wiec mnie to odrzuca. A omega i jej kosmiczne historie odrzucają najbardziej. Wolę skupić się na zegarkach.
eskejeks :) ...eskaiks kurła!
Kurcze, niby fajny....ale to nie moja bajka.Jestem jednak za "klasykiem".Recka jak zawsze fajna,tak fajna że obejrzałem dwa razy 💪🍻.
Dzięki wielkie, cieszę się mega!
Mam Ultramana ale u mnie po początkowej euforii i noszenia go tygodniami teraz więcej przeleży w pudełku.
to jest przypadłość większości zegarków w mojej historii ;)
Do mnie dużo mocniej przemawia odwrócona panda. Pewnie dlatego, że nie jestem w żaden sposób związany emocjonalnie z ultraman’em
ja też nie jestem :) Mnie się ultraman po prostu podoba bardziej. Panda trochę zbyt nudna dla mnie.
Dwie historie zamknięte w jednym małym zegarku to musi kosztować, więc i cena podwójna.
Nie rozumiem fenomenu MAAAAAN ONN THE MOOOOON, ale ten z kalendarzem bym chapnął, a tego że taka komplikacja jest tańsza niż jej brak to nie rozumiem kompletnie 😂
Kto pieniądze na taki zegarek?!
czy to pytanie jest jakąś formą quizu, gdzie musimy wstawić jeszcze jedno, kluczowe słowo, by poznać jego sens? 😅
Podziwiam was. 50 tys zł za kawałek stali. 😮 Nie jest to platyna ani złoto nawet tytan który kocham w zegarkach a zwykła stal nierdzewna zwana szlachetną 😂😂😂 cena tony stali nierdzewnej to 7 tys zł więc materiał na ten zegarek kosztował mniej niż dolara 😊
Ten zegarek reprezentuje kilka pokoleń zegarmistrzów, designerów, to kawał historii i wszystko to co w życiu
ważne.
Jeśli tak podchodzisz do zegarków to lepiej zmienić hobby 😅
Przeliczmy iphone'a na cenę surowców użytych do jego wytworzenia. Co wyjdzie, jak myslisz?
Ja noszę zegarek za 400pln więc nie powinienem się odzywać :) ale wydaje mi się, że taką Omegę traktuje się ekonomicznie jako lokatę kapitału a nie jako zegarek. Wskazywanie czasu to niejako efekt uboczny.
Tak, a ta stal się zaprojektowała, obrobiła i wypolerowała za darmo. Na darmowych maszynach.
@@arturkalbarczyk5186 No właśnie tak, lokata kapitału. Ale ja mam z tym problem bo jest to kawałek zwykłego metalu z brendem, który mówi się że jest wyjątkowy. Ale taki Rolex który jest nr1 sprzedaje tych wyjątkowych zegarków 1,3 miliona rocznie. Co to za wyjątkowość? Nie kupisz go bo musisz czekać w kolejce rok .dwa... Ale to nie Ferrari które produkuje 10 tys aut rocznie. Nie wiem dlaczego ludzie twierdzą nadal że jest to lokata kapitału? W Hongkongu jak byłem ostatnio co chwilę ktoś chciał mi sprzedać Rolexa 😄 który naprawdę był bardzo dobrze podrobiony. Tak więc jeżeli nie jest w platynowej złotej kopercie lub z super wyrafinowanym mechanizmie z wieloma komplikacjami to co jest w nim warte 50 tys zł?