Piękno natury "jest, tylko wystarczy je dostrzec." Sosna jest pospolita nie tylko z nazwy, a potrafi przybierać niezwykłe formy. Nie pędźmy! Zwolnijmy i dostrzegajmy!
Uwielbiam opowieści Pana doktora, piękna polszczyzna, dykcja, można słuchać, słuchać..., miłość do kwiatów, drzew i wszystkich roślin, zachwyt nad każdym płatkiem, listeczkiem, gałązką. Szacunek dla przyrody, bez której nie ma nas, nie dajmy wycinać naszych pięknych lasów🌲🌲🌲, parków🌳🌳🌳.
Panie doktorze jest Pan czarodziejem.Och jak lubię Pana słuchać, aż chciałabym już teraz znaleźć się w tym sosnowym lesie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze ♥️
Słucham i serce rośnie że są jeszcze ludzie tak kochający przyrodę. A codzienność skrzeczy, nieduże miasto, osiedle bloków i ryk pił spalinowych które "ogławiają" drzewa. Zostają okaleczone kituty jakby ludzie bez rąk z wyciętymi płucami. Umierają powoli od chorób grzybicznych, zadane przez pasożyty. Mogłyby żyć jak słynna lipa Pana Kochanowskiego. Pamiętajmy o ogrodach mur i beton nie udzieli nam chłodu.
Podziwiam i podzielam pasje Pana Doktora od dawna Uważam, że częściej należy zapraszać takich pasjonatów do szkół, upowszechniać to, co mają do ppowiedzenia Dziękuję
Teraz wycina się cale połacie lasów. Najpiekniejsze sosny idą pod topor. Serce krwawi gdy się na to patrzy. Jeszcze trochę i pozbawią nas lasów. Polska zostanie ograbiona ze wszystkiego co ma jakąkolwiek wartosć. Dlatego Pan Szyszko musiał umrzeć. Dziekuję Panu za piekny wykład, aktualnie piję herbatkę z igieł sosny ma lekko cytrynowy smak i dodaje energii.
Można chłonąc wiedzę godzinami dniami i latami ,słuchać non stop, jaka klasa ,jaki wdzięk jaki ORGINAL mężczyzny , własny styl ,UWIELBIAM PANA ,jest Pan tak PIĘKNY JAK NATURA
Przepięknie pan dr opowiada, przypomina sposób opowiadania prof Zina. Można słuchać bez końca. Serdecznie dziękuję za ten magiczny wykład. Pozdrawiam i czekam na następne 👍🌲🌳🌿
Oj również przypomniał mi się dr zinn. Jego węgielek i przepiękne szkice naszej polskiej historii, pięknej polskiej ziemi, polskich zabytków, z szumem spadające ze sztalug karty zarysowanego papieru, ...proszę państwa...proszę państwa... I dr od drzew, dr Artur, faktycznie tak bardzo pięknie mówi o tak prostym i zwyczajnym drzewie sosnowym. ...miód na uszy.... dziękuję. ...i już czuję smak sosnowej soli....bajabongo !
Od długiego czasu wsłuchuje się w Pana opowiadania i niesamowitą wiedzę o naturze i roślinach tak bardzo pomocnych dla nas ludzi . Pana styl przekazu jest odpowiedzialny i bardzo skutecznie dociera do nas wszystkich . Korzystam z tych rad i osobiście sprawdzają się w moim życiu . Dziękuję za pomoc i wskazówki dotyczące naszego zdrowia . To naprawdę się sprawdza , trzeba być tylko konsekwentnym .
@@krytycznywilk8473 igły dobrze mielą się w maszynce do mielenia mięsa na największych oczkach(mieliłam świeże) Suche być może też by się udało,a jak nie to w młynku do kawy tylko żeby były wcześniej pocięte.
Panie Arturze,jest Pan kopalnią wiedzy i natchną mnie Pan do tego że skorzystam z tych przepisów i wierzę głęboko że sosna zagości na moim stole jako zdrowy dodatek do potraw. Dziękuję
Robię syrop z igieł sosny latem bo mieszkam prawie w lesie, lecz chętnie skorzystam z nowych przepisów pana doktora:)) Wszystkich państwa walentynkowo serdecznie pozdawiam .
To ja pozwolę sobie dołożyć przepis otóż szyszki zielone możemy lekko ponacinać czy potłuc zalewamy miodem po dwóch miesiącach gotowy syrop na płuca szczególnie. Pozdrawiam serdecznie.
Ale wspanialy mówca ! Ja tego szukalam. Okazuje sie ,ze sosna wzmacnia bardzo mocno system immunologiczny,chodze do lasu po wivhurach i zbieram gałazki na herbate..ale,ze mozna robic z niej takie cuda - nie wiedzialam. Dziekuje
Robię taki syrop w celach leczniczych. To co pozostanie nadal pięknie pachnie, szkoda wyrzucić, więc pędy zalewam syropem, kilka razy dziennie potrząsam słojem. Po jakimś czasie zlewam płyn, a wytłoki które nadal zachowały aromat zalewam alkoholem. Alkohol wyciągnie z pędów wszystko co dobrego tam jeszcze pozostało. Po przefiltrowaniu alkohol łączę z syropem i mam wspaniałą nalewkę. Polecam każdemu kto lubi eksperymentować.
W Ukrainie wszystkie domy na wsi lat 70. miały na parapecie okna duże słoje z igłami sosny, cujrem, alkoholem. Likier bazywał się "sosnówka". Robię sosnówkę od lat. Od ubiegłego roku fermentuję na pyszną lemoniadę z ziołami, miodem,garścią owiców z drożdżami; zlewam i zalewam parokrotnie, czyli mam "krówkę od lemoniady" - polecam i pozdrawiam!
@@annad.8840 Z igieł sosny jeszcze nie robiłam, a to o czym pisałam robiłam na młodych pędach sosny. Czy dostanę dokładny przepis na sosnówkę i lemoniadę? Ja również pozdrawiam.
Zbiera się cały rok, jak powiedział dr Zagajewski. Najlepiej nie łamiąc gałęzi (można rozejrzeć się cz nie zawisla na krzaku ułamana) lub wyrywając same igły "to tu to tam"; najlepsze są mlode pędy wiosną (ok.10 cm); patrzę na okolicę tej sosny - by opryski rolników, spaliny itp. nie miały wstępu do tych igieł.🌷
@@inakal9843 Proszę bardzo: lemoniada powstaje w większym słoju, niczego z roślin nie myjemy, bo potrzebne są naturalne drożdze. Wkladam ponacinane igły, jadalne dzikie chwasty, fragmenty sosnowych gałązek, zerwane jakieś owoce latem (też niemyte więc trzeba starannie wybrac "czystą dzikość" - wybieram to, co rośnie powyżej 1 /2 m bojąc się śladów jakichs dzikich odchodów ), rodzynki bio lub daktyle...zalewam do 3/4 objętości cieplą wodą z rozpuszczonym, nie przegrzanym miodem - okolo 10-20-30 dag wg gustu na 2 litry wody. "Zielone" powinno być przykryte plynem. Zakręcamy słoik. W cieple juz na drugi dzień pojawi sie piana - bąbelki. To już można pić (i uzupełnic płyn w słoju) lub zaczekac jeszcze pare dni, jak radzą autorzy podręczników o fermentowanych napojach bezalkoholowych .Aha! po zalaniu trzeba potrząsac slojem pare razy dziennie - zakręcic go na ten moment mocniej, potem rozszczelnic. Sosnówka jest łatwiejsza, ale robimy - chyba? - tylko gdy są młode pędy i zielone szyszki - po zlaniu syropu, więc dobrych pare dni po zasypaniu cukrem/miodem pędów, zalewamy szaro-zieloną pozostałość alkoholem ok.40% na pare dni; potem ewent. dosladzamy wcześniej zlanym syropem.. Smacznej przygody Ina!
Pan Artur Zagajewski to kopalnia wiedzy na temat przyrody.Pan Doktor opowiada z taką pasją, że można Go słuchać i słuchać bez końca. Miałam przyjemność porozmawiać przez chwilę z P. Arturem kiedy odwiedzałam ogrody w Powsinie. Serdeczne pozdrowienia dla Obu Panów! "💟 💟
Mydło naturalne ( domowe bez świństw) wyciąg i macerat z igieł sosny z dodatkiem rozmarynu, nic więcej w tych czasas, chroni skórę, przeciwbakteryjne, na łuszczycę i egzemy. Sosna w kuchni sosna w aromaterapii, w łazience, no i na spacerze. Ja mam też kilka igieł sosny w portfelu 🌲💚
Podobnie jak pan panie Arturze kocham drzewa, ciągle je fotografuję wczesną wiosną lubię podziwiać ich ażurowy wygląd i obserwować jak z dnia na dzień ten ażur zanika, Kiedyś, kiedyś tylko za drzewami będę tęskniła,,,
Chociaż nie słyszałam zbyt wiele, obejrzałam do końca, czułam się jak w zaczarowanym ogrodzie.. Pan Doktor potrafi w piękny sposób przekazać swoją wiedzę, 😍💛👍🌲 Uwielbiam muzykę, jednak podczas rozmowy, powinna być wyciszona tak, aby była tylko pięknym tłem w głębi...
Kocham Pana Artura..Piękny, wspaniały człowiek. Polak przez duże P...Chciałbym móc kiedyś go spotkać i zaczerpnąć od niego nie tylko wiedzy, ale i tego dobra ..a raczej DOBRA. Niesamowity człowiek.
Panie Arturze uwielbiam Pana słuchac. Dziękuję za piękną mowę i sposób Pana wyrażania swoich odczuć. Pana wrażliwość na otaczajace Piękno przyrody jest WSPANIALA. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
To wspaniałe wiadomości , pamiętam z dzieciństwa mój tato zanosił słoik litrowy po miodzie do lasu do mrowiska i zostawiał go w mrowisku i po jakimś czasie szedł po niego był jusz napełniony i przynosił go do domu zalewał alkoholem jaki miał stał jakiś czas wstrząsał nim od czasu do czasu potem odcedzal przez gaze i nacierał ta mikstura nogi na stawy i relmatys to było najlepsze lekarstwo bo mrówki naniosly pełno igieł żywicy i różnych nadziei a czuć było octem mrówkowym to był dopiero lek to jeszcze pamiętam jak przyglądałam się jak mój tato siedział w bali i się kurował w wodzie gotowanej z igłami to było coś i tak pan Bug mu dawał silna wiarę że to mu pomagało po bardzo cieszkich chorobach jak się przeziębił to tylko kompiel w igłach można probowac nie zaszkodzi a pomóż moze
Ale to pomagało..moja matka była lekarzem i też sobie robiła taki wyciąg z mrówek i drugi z kwiatów kasztanowca. Reumatyzm wyleczyła i już do późnej starości nie miała dolegliwości ze strony stawów. Też mam ten problem tylko gdzie teraz szukać mrowiska.... U nas las tak zniszczony że nie ma..
Ideał człowieka -jaka dykcja jaki dźwięk ,ton ,zasób słów,gesty,mimika , a jaka WIEDZA
Boże ale magia. To jak sztuka tetralnno edukacyjna. Cudo
Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Pozdrawiam serdecznie
Co za wspanialy program! Dziekuje.
Pozdrowienia z Arizony!
Artur to czlek piekny tacy powinni byc inni a swiat bylby rajem
Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Pozdrawiam serdecznie
Zgadza się.😀👍
Piękno natury "jest, tylko wystarczy je dostrzec." Sosna jest pospolita nie tylko z nazwy, a potrafi przybierać niezwykłe formy. Nie pędźmy! Zwolnijmy i dostrzegajmy!
...pięknie pozytywny człowiek 👏👏👏można się zasłuchać w nieskończoność... pozdrawiam serdecznie
Jaki cudny Pan doktor. Chcemy więcej programów z takim wspaniałym ekspertem.
Uwielbiam opowieści Pana doktora, piękna polszczyzna, dykcja, można słuchać, słuchać..., miłość do kwiatów, drzew i wszystkich roślin, zachwyt nad każdym płatkiem, listeczkiem, gałązką. Szacunek dla przyrody, bez której nie ma nas, nie dajmy wycinać naszych pięknych lasów🌲🌲🌲, parków🌳🌳🌳.
😉👍
Ja również uwielbiam słuchać Pana Artura❤ , jego głos taki kojący.🌹♥️🥰
Tak.dostrzec piekno natury.Kocham rośliny I drzewa
Panie doktorze jest Pan czarodziejem.Och jak lubię Pana słuchać, aż chciałabym już teraz znaleźć się w tym sosnowym lesie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze ♥️
Jadwigo,Pozdrawiam Cie z radoscia i zycze Ci cudownego dnia ,wieczoru,nocy wypelnionego cudami przez Stworca.I Ty tez jestes cudem.❤️💙💛💚🤩😍
Nie lubie jego glosu, mowi jak gej, z taka wdziecznoscia i majestatyczna serdecznoscia... ze az sie mdlo robi. Tego nie da sie sluchac.
@@celinaszypryt5551 niestety )
Piękna dusza p .doktora
Słucham i serce rośnie że są jeszcze ludzie tak kochający przyrodę. A codzienność skrzeczy, nieduże miasto, osiedle bloków i ryk pił spalinowych które "ogławiają" drzewa. Zostają okaleczone kituty jakby ludzie bez rąk z wyciętymi płucami. Umierają powoli od chorób grzybicznych, zadane przez pasożyty. Mogłyby żyć jak słynna lipa Pana Kochanowskiego. Pamiętajmy o ogrodach mur i beton nie udzieli nam chłodu.
JAK ARTUR PIEKNIE Z PASJA OPOWIADA ..AZ SIE SERCE RADUJE....❣DZIEKUJE
Ale cudny filmik. Sluchalam, jak pieknie opowiadanej basni.
Pieknn ,wartosciowy przekaz,jakze pieknie i barwnie przekazany.🌲🌲🌲
Bardzo serdecznie dziekuje,po prostu poezja☘💖🌿🌹🐬🍀🐞
Piękny wykład. Robię sobie czasami herbatkę z igieł sosny.
Ja mam taki leśny ogród i robię syrop z majowych przyrostów.Pozdrawiam.
Podziwiam i podzielam pasje Pana Doktora od dawna Uważam, że częściej należy zapraszać takich pasjonatów do szkół, upowszechniać to, co mają do ppowiedzenia Dziękuję
Cudownie było tego posłuchać......dziękuję🌲 ❤️🌲
Teraz wycina się cale połacie lasów. Najpiekniejsze sosny idą pod topor. Serce krwawi gdy się na to patrzy. Jeszcze trochę i pozbawią nas lasów. Polska zostanie ograbiona ze wszystkiego co ma jakąkolwiek wartosć. Dlatego Pan Szyszko musiał umrzeć. Dziekuję Panu za piekny wykład, aktualnie piję herbatkę z igieł sosny ma lekko cytrynowy smak i dodaje energii.
Ojeku,co za cudowny wykĺad.Serdeczne dzièki!!!
Do takiego dr to można w ciemno iść!♥️
Piekna opowieść o leśnych skarbach
Dr Artur Zagajewski to poezja milosci do kazdego istnienia💖💎🙏🏼😘
Można chłonąc wiedzę godzinami dniami i latami ,słuchać non stop, jaka klasa ,jaki wdzięk jaki ORGINAL mężczyzny , własny styl ,UWIELBIAM PANA ,jest Pan tak PIĘKNY JAK NATURA
Pan dr. przeczytał i się zarumienił ;)
Przepięknie pan dr opowiada, przypomina sposób opowiadania prof Zina. Można słuchać bez końca. Serdecznie dziękuję za ten magiczny wykład. Pozdrawiam i czekam na następne 👍🌲🌳🌿
Oj również przypomniał mi się dr zinn. Jego węgielek i przepiękne szkice naszej polskiej historii, pięknej polskiej ziemi, polskich zabytków, z szumem spadające ze sztalug karty zarysowanego papieru, ...proszę państwa...proszę państwa... I dr od drzew, dr Artur, faktycznie tak bardzo pięknie mówi o tak prostym i zwyczajnym drzewie sosnowym. ...miód na uszy.... dziękuję. ...i już czuję smak sosnowej soli....bajabongo !
Właśnie nie da się tego głos jak u geya
@@justynapado9716 skoro się nie da, to zwyczajnie wylącz i nie słuchaj.
Naplotkowala SOSNA, że już się zbliża WIOSNA🥰
Szepcze jedlina, że jeszcze wróci zima
Dziękuję Panom za wprowadzenie Mnie w baśniową krainę ❤️🙏. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🤗
Piekna ciekawa wymowa.
Mogłabym słuchać tego bez końca.
Czy pan doktor pojawia się częściej na jakimś kanale ?
Pięknie dziękuję i pozdrawiam.
W każdą sobotę w Pytaniu na śniadanie :)
Pięknie opowiada pan dr
Tak. Jest dużo filmików z Agnieszką Cegielską. Oboje są niesamowici😍
Dziękuję za te stare przepisy które w trudnych sytuacjach ratowaly życie np na Syberii .
@@dorotadorota5024 tak zgadzam się są rewelacyjni. Pozdrawiam serdecznie
Od długiego czasu wsłuchuje się w Pana opowiadania i niesamowitą wiedzę o naturze i roślinach tak bardzo pomocnych dla nas ludzi . Pana styl przekazu jest odpowiedzialny i bardzo skutecznie dociera do nas wszystkich . Korzystam z tych rad i osobiście sprawdzają się w moim życiu . Dziękuję za pomoc i wskazówki dotyczące naszego zdrowia . To naprawdę się sprawdza , trzeba być tylko konsekwentnym .
Głos p.Artura to balsam dla duszy💖💖💖
Bardzo dziękuję Mogła bym słuchać bez końca
Wysuszona i zmielona kora sosny świetnie leczy oparzenia nie pozostawiając blizny. Pamiętajmy o tym ‼
A jak ja stosować
@@wandastupinska7215 sproszkowaną korę,o konsystencji pudru, posypujemy miejce oparzenia. Pozdrawiam.
Czym najlepiej mielić, zarówno kore jak i igliwie? Polecisz coś?
@@krytycznywilk8473 igły dobrze mielą się w maszynce do mielenia mięsa na największych oczkach(mieliłam świeże) Suche być może też by się udało,a jak nie to w młynku do kawy tylko żeby były wcześniej pocięte.
Dziękuję.
Cudownie Pan opowiada o przyrodzie.
Pozdrawiam
Panie Arturze,jest Pan kopalnią wiedzy i natchną mnie Pan do tego że skorzystam z tych przepisów i wierzę głęboko że sosna zagości na moim stole jako zdrowy dodatek do potraw. Dziękuję
Taka piękna opowieść, a muzyka ją zagłusza.
Przepięknie i pouczająco dzięki 😍
Robię syrop z igieł sosny latem bo mieszkam prawie w lesie, lecz chętnie skorzystam z nowych przepisów pana doktora:)) Wszystkich państwa walentynkowo serdecznie pozdawiam
.
To ja pozwolę sobie dołożyć przepis otóż szyszki zielone możemy lekko ponacinać czy potłuc zalewamy miodem po dwóch miesiącach gotowy syrop na płuca szczególnie. Pozdrawiam serdecznie.
Ale wspanialy mówca ! Ja tego szukalam. Okazuje sie ,ze sosna wzmacnia bardzo mocno system immunologiczny,chodze do lasu po wivhurach i zbieram gałazki na herbate..ale,ze mozna robic z niej takie cuda - nie wiedzialam. Dziekuje
O kurcze..., jaki ciekawy filmik. Dzięki. Bardzo mnie to zainteresowalo. Nie wiedzialam, ze mozna zrobic taką fajną sol. 😊❤️
Romantyk,aktor,Eurydyta,poeta,malarz
słowa,naukowiec ,biolog....brawo!👏👏👏 doktorze.
Robię taki syrop w celach leczniczych. To co pozostanie nadal pięknie pachnie, szkoda wyrzucić, więc pędy zalewam syropem, kilka razy dziennie potrząsam słojem. Po jakimś czasie zlewam płyn, a wytłoki które nadal zachowały aromat zalewam alkoholem. Alkohol wyciągnie z pędów wszystko co dobrego tam jeszcze pozostało. Po przefiltrowaniu alkohol łączę z syropem i mam wspaniałą nalewkę. Polecam każdemu kto lubi eksperymentować.
W Ukrainie wszystkie domy na wsi lat 70. miały na parapecie okna duże słoje z igłami sosny, cujrem, alkoholem. Likier bazywał się "sosnówka". Robię sosnówkę od lat. Od ubiegłego roku fermentuję na pyszną lemoniadę z ziołami, miodem,garścią owiców z drożdżami; zlewam i zalewam parokrotnie, czyli mam "krówkę od lemoniady" - polecam i pozdrawiam!
@@annad.8840 Z igieł sosny jeszcze nie robiłam, a to o czym pisałam robiłam na młodych pędach sosny. Czy dostanę dokładny przepis na sosnówkę i lemoniadę? Ja również pozdrawiam.
@@annad.8840 Jeszcze jedno pytanie, kiedy się zbiera igły sosny?
Zbiera się cały rok, jak powiedział dr Zagajewski. Najlepiej nie łamiąc gałęzi (można rozejrzeć się cz nie zawisla na krzaku ułamana) lub wyrywając same igły "to tu to tam"; najlepsze są mlode pędy wiosną (ok.10 cm); patrzę na okolicę tej sosny - by opryski rolników, spaliny itp. nie miały wstępu do tych igieł.🌷
@@inakal9843 Proszę bardzo: lemoniada powstaje w większym słoju, niczego z roślin nie myjemy, bo potrzebne są naturalne drożdze. Wkladam ponacinane igły, jadalne dzikie chwasty, fragmenty sosnowych gałązek, zerwane jakieś owoce latem (też niemyte więc trzeba starannie wybrac "czystą dzikość" - wybieram to, co rośnie powyżej 1 /2 m bojąc się śladów jakichs dzikich odchodów ), rodzynki bio lub daktyle...zalewam do 3/4 objętości cieplą wodą z rozpuszczonym, nie przegrzanym miodem - okolo 10-20-30 dag wg gustu na 2 litry wody. "Zielone" powinno być przykryte plynem. Zakręcamy słoik. W cieple juz na drugi dzień pojawi sie piana - bąbelki. To już można pić (i uzupełnic płyn w słoju) lub zaczekac jeszcze pare dni, jak radzą autorzy podręczników o fermentowanych napojach bezalkoholowych .Aha! po zalaniu trzeba potrząsac slojem pare razy dziennie - zakręcic go na ten moment mocniej, potem rozszczelnic. Sosnówka jest łatwiejsza, ale robimy - chyba? - tylko gdy są młode pędy i zielone szyszki - po zlaniu syropu, więc dobrych pare dni po zasypaniu cukrem/miodem pędów, zalewamy szaro-zieloną pozostałość alkoholem ok.40% na pare dni; potem ewent. dosladzamy wcześniej zlanym syropem.. Smacznej przygody Ina!
Dziękuję bardzo.
Piękno NATURY - to nasze zdrowie,
zdrowa psychika, odporność.
Pieknie przekazana wiedzą!!!
🇵🇱♥️🇵🇱
Dr Zagajewski dzięki za komentarz , bardzo ciekawy przekaz , dla duszy i ciała ,duża wiedzą dla każdego wielkie dzięki pozdrawiam 🌿🌲🌳🌸🌸🌸
Pozdrawiam dziekuje ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Niesamowity człowiek 👌👍
Głos Pana Artura jest jak piękna muzyka, uwielbiam Pana słuchać i ta wiedza....dziękuję💚
Piękne widoki w Powsinie
Dziekuje Bogu za takich doktorów.
Dziękuję za przepisy...👍👍👍
Na dobre samopoczucie i poprawę humoru tylko Pan Artur Zagajewski :)
Piękno, spokój i miłość tego Pana aż bije z ekranu…
Pan Artur Zagajewski to kopalnia wiedzy na temat przyrody.Pan Doktor opowiada z taką pasją, że można Go słuchać i słuchać bez końca. Miałam przyjemność porozmawiać przez chwilę z P. Arturem kiedy odwiedzałam ogrody w Powsinie. Serdeczne pozdrowienia dla Obu Panów! "💟 💟
Mydło naturalne ( domowe bez świństw) wyciąg i macerat z igieł sosny z dodatkiem rozmarynu, nic więcej w tych czasas, chroni skórę, przeciwbakteryjne, na łuszczycę i egzemy. Sosna w kuchni sosna w aromaterapii, w łazience, no i na spacerze. Ja mam też kilka igieł sosny w portfelu 🌲💚
To jest super idea też tak zrobię z tym portfelem- ma to jakieś znaczenie ?👛👜👝🤔
Co za piekny pouczajacy filmik.
Przyjemnie jest słuchać jak Pan opowiada o tym czego na codzien nie dostrzegamy .
Fantastyczny przekaz wiedzy❣
Dziękuję Panie Arturze💖🌹💖
Coś wspaniałego, można Pana słuchać godzinami, dziękuję bardzo :)
Lubię czasem przytulić się do drzewa...Objąć taką sosnę i głęboko oddychać...
Uwielbiam Pana doktora słychać Wspaniały człowiek 🤗
Przecudne jest to że dr
Opowiada ze spokojem
..dziękujemy za informacje..ja z igieł robię tylko syrop...😍🫂
A można prosić o przepis? Właśnie nazbierałam gałązek... :)
@@magdalena8960 gałązki pozbierałam i zalał miodem i trochę wody letniej. Tak stało 3 miesiące..przeceszilam i zrobione
Całe gałązki? Nie tylko igły? Dzięki serdeczne!
@@magdalena8960 ja dał gałązki z igłami...
Panie Arturze,jest Pan wyjątkowy,niesamowita osobowość ,wiedzą...aż słów brak.Pozdrawiam serdecznie❤️
Wspaniała wiedza.
Dziękuję za piekny przekaz.Wielka wiedza.
Cudowna osobowość.
CUDOWNY TEMBR GŁOSU można się zakochać
Dziękuję i czekam na więcej.
To Starbucks wiedzy. Dzekuje
Oh , jak bardzo kocham Pana Artura opowiadan i jego dobrej energi
R❤️E❤️W❤️ E ❤️ L ❤️ A ❤️ C ❤️ J ❤️ A ❗👍👍👍🍀🌹
Podobnie jak pan panie Arturze kocham drzewa, ciągle je fotografuję wczesną wiosną lubię podziwiać ich ażurowy wygląd i obserwować jak z dnia na dzień ten ażur zanika, Kiedyś, kiedyś tylko za drzewami będę tęskniła,,,
Można słuchć bez końca❤❤
Piękne porady. Gotuję igiełki sosnowe. Reszta porad to dla mnie nowość. Pięknie dziękuję 🙏☀️🌈❤️🎍
Zachwycający wykład,prawdziwy pasjonat,cudowny piękny głos,ogrom wiedzy przepiękny styl wypowiedzi.
Niesamowite co można zrobić dziękuję bardzo za informację całe życie się uczymy
Pana głos koi moje uszy i sprawia ,że od razu jestem pogodniejsza...Dziękuję za przekazywaną wiedzę.
Piękne spotkanie 🥰 dziękuję
Chociaż nie słyszałam zbyt wiele, obejrzałam do końca, czułam się jak w zaczarowanym ogrodzie.. Pan Doktor potrafi w piękny sposób przekazać swoją wiedzę, 😍💛👍🌲
Uwielbiam muzykę, jednak podczas rozmowy, powinna być wyciszona tak, aby była tylko pięknym tłem w głębi...
Wiedza przekazana z wielką miłością do natury i człowieka. Pozdrawiam serdecznie.
🌲❤
Niech Ciebie Bóg prowadzi i błogosławi , tacy ludzie będą w raju który już niebawem nastanie
Bardzo piękny człowiek 👏👏👏👏👏😁
Kocham Pana Artura..Piękny, wspaniały człowiek. Polak przez duże P...Chciałbym móc kiedyś go spotkać i zaczerpnąć od niego nie tylko wiedzy, ale i tego dobra ..a raczej DOBRA. Niesamowity człowiek.
Mąka z sony to dla mnie ciekawa nowość ;-) Dziękuję za ten materiał!
Panie Arturze uwielbiam Pana słuchac. Dziękuję za piękną mowę i sposób Pana wyrażania swoich odczuć. Pana wrażliwość na otaczajace Piękno przyrody jest WSPANIALA. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Oj ta muzyka tak przeszkadza słuchać tego swietnego przekazu☹
Skarbnica wiedzy, dziękuję za wspaniałe pomysły. Będzie zrobiona sól, będzie cukier z igłami sosnowymi, mąka sosnowa i pozostałe cuda.
super brawo cudowny czlowiek i kopalnia wiedzy mozna sluchac bez konca
niesamowita uczta dla ucha, oka, mózgu i serca ! Dziękuję bardzo !
Jestem pod wrazeniem osobowosci pana Artura!
Swietny material i super przekaz tylko muzyka w tle za glosna:)
Poezja wiedzy:) A jakie przydatne na dzisiaj, dziekuje :)
Teraz dopiero odkrylam ten kanal,Wspanialy czlowiek 🤍,dziekuje 🌿💙
To wspaniałe wiadomości , pamiętam z dzieciństwa mój tato zanosił słoik litrowy po miodzie do lasu do mrowiska i zostawiał go w mrowisku i po jakimś czasie szedł po niego był jusz napełniony i przynosił go do domu zalewał alkoholem jaki miał stał jakiś czas wstrząsał nim od czasu do czasu potem odcedzal przez gaze i nacierał ta mikstura nogi na stawy i relmatys to było najlepsze lekarstwo bo mrówki naniosly pełno igieł żywicy i różnych nadziei a czuć było octem mrówkowym to był dopiero lek to jeszcze pamiętam jak przyglądałam się jak mój tato siedział w bali i się kurował w wodzie gotowanej z igłami to było coś i tak pan Bug mu dawał silna wiarę że to mu pomagało po bardzo cieszkich chorobach jak się przeziębił to tylko kompiel w igłach można probowac nie zaszkodzi a pomóż moze
Ale to pomagało..moja matka była lekarzem i też sobie robiła taki wyciąg z mrówek i drugi z kwiatów kasztanowca. Reumatyzm wyleczyła i już do późnej starości nie miała dolegliwości ze strony stawów. Też mam ten problem tylko gdzie teraz szukać mrowiska.... U nas las tak zniszczony że nie ma..
@@lia3133 do Lia.Mam problem ze stawami vzy możesz mi coś podpowiedzieć jak z tym walczyć
Pozdrawiam serdecznie.
Teraz głównie się lasy wycina w parkach stare drzewa są uśmiercane !
Uwielbiam ....pozdrawiam serdecznie 🙂
Rewelacja ! Pozdrawiam.🙂👍
Dziękuje za piękny spacer i wiedzę o ty zwykłym drzewie ale jakże nie zwykłym w ustach ta wspaniałego człowieka
Wspanialy program 💖💕💖
Fanfaestycznie Pan worowadza nas w piekny swiat natury 🥰🥰🥰