Wszyscy wspominają ogniste strzały, mało kto pamięta o super podaniach czy super sprincie, aktywowanie których wizualizowała poświata za piłką czy zawodnikiem. Aby uzyskać sonic-boom run należy kontrolować zawodnika z gwiazdą, który w prawdziwej piłce wyróżnia się motorkiem w tyłku. Analogicznie sprawa ma się w przypadku podań. Sama gra to typowy średniak. Brak możliwości zagrania prostopadłej piłki, lub tzw. one-two pass gdzie zawodnik zagrywający do partnera, wybiega w oczekiwaniu na odegranie z klepki. Autorzy oddali do dyspozycji wyłącznie tradycyjne podanie górą lub po ziemi. Do tego, piłka klei się do nogi zawodnika (polecam obczaić efekt, gdy zawodnik bierze zamach np przy strzale). Denerwujące schematy, czy niestabilny framerate nie zachęcają do dłużych posiedzeń (czyt. brak efekty jeszcze jeden mecz). Jest wręcz przeciwnie. Jedyna rzecz, która na prawdę może się podobać to oprawa przedmeczowowa i tyle. Na premierę kolega z redakcji wystawił grze ocenę w okolicach 6/10 dla wydania na PS2 oraz 3/10 dla gniota z PSone. Do dnia dzisiejszego uważam oceny za trafione. Ps. Czemu nie wpuściłeś drugiego polskiego zawodnika z gwiazdką?
Wszyscy wspominają ogniste strzały, mało kto pamięta o super podaniach czy super sprincie, aktywowanie których wizualizowała poświata za piłką czy zawodnikiem. Aby uzyskać sonic-boom run należy kontrolować zawodnika z gwiazdą, który w prawdziwej piłce wyróżnia się motorkiem w tyłku. Analogicznie sprawa ma się w przypadku podań.
Sama gra to typowy średniak. Brak możliwości zagrania prostopadłej piłki, lub tzw. one-two pass gdzie zawodnik zagrywający do partnera, wybiega w oczekiwaniu na odegranie z klepki. Autorzy oddali do dyspozycji wyłącznie tradycyjne podanie górą lub po ziemi. Do tego, piłka klei się do nogi zawodnika (polecam obczaić efekt, gdy zawodnik bierze zamach np przy strzale). Denerwujące schematy, czy niestabilny framerate nie zachęcają do dłużych posiedzeń (czyt. brak efekty jeszcze jeden mecz). Jest wręcz przeciwnie.
Jedyna rzecz, która na prawdę może się podobać to oprawa przedmeczowowa i tyle.
Na premierę kolega z redakcji wystawił grze ocenę w okolicach 6/10 dla wydania na PS2 oraz 3/10 dla gniota z PSone.
Do dnia dzisiejszego uważam oceny za trafione.
Ps. Czemu nie wpuściłeś drugiego polskiego zawodnika z gwiazdką?
Grało się kiedyś w to dużo godzin!
Pamiętam że w którejś Fifie były ogniste strzały i mieli je tylko Alvaro Recoba i Blanco
To w tej grze właśnie było, ale to musiałeś mieć wersję demonstracyjną Fify 2002 World Cup, bo sam miałem ją.
To właśnie była FIFA 2002 world cup, ale w wersji demo. ;)
Piękny czas dzieciństwa :)
Trzeba też grać myszką i na ręcznych ustawieniach.
Fi git lAJK
Na poziomie beginner ciężary😮😮😮 spróbuj world class to nie zobaczysz piłki