Wspaniała rozmowa. Księdza Krzysztofa słuchałam zupełnie przypadkiem w Poznaniu na rekolekcjach. Byłam w ościennej parafii na mszy ,bo w mojej nie czuję się dobrze 🤔 Cieszę się , że oprócz ukochanych Dominikanów spotykam innych wspaniałych księży. Otwartych, nie wywyższających się, mówiących o swoich słabościach , mających tyle pokory ,ale też mówiących tak pięknie o Miłości Bożej 😇🙏
Ks Krzysztofie zakładanie rodziny, wychowanie dzieci to także ogromny heroizm 😇 w każdym powołaniu jest heroizm . Tak uważam ❣. Wielu łask w Waszym powołaniu życzę.
Większy niż kapłaństwo.Kapłaństwo jak każde powołanie jest trudne ale wygodne. Zdecydowanie bardziej wygodne niż małżeństwo czy nawet kawalerstwo/panieństwo.Ścieranie się z ego dzień w dzień żony, wychowanie dzieci (jednego to hardcore a co dopiero więcej)Będąc kapłanem masz zapewniony dach nad głową, z głodu nie umrzesz i tego można być pewnym jak to, że ktoś rodząc się umrze.Trudno znaleźć kapłana bez dobrego samochodu na które nie jednego świeckiego nie stać. Trudno znaleźć kapłana który przynajmniej raz na rok nie wyjeżdża na urlop (zimowe ferie/wakacje), a znam wielu świeckich którzy mogą sobie pozwolić na wyjazd na urlop raz na kilka lat. I mogłabym wymieniać. Jedna i jedyna rzecz wydaje się być najtrudniejsza w kapłaństwie to sytuacja gdy się jest wierzącym, dobrym człowiekiem - kapłanem a trafi się na parafię gdzie się ma psychicznie zaburzonego proboszcza i jakby nie patrząc jest twoim szefem. W takich warunkach świecki może zabrać papiery i zmienić pracę a tu? Co zrobisz? No można iść do biskupa poprosić o pomoc ale jak kiedy taki biskup jest kumplem bliskim z roku Twojego proboszcza, jeżdżą razem co roku na termy? (autentyczny przykład) Co zrobisz? To jest dla mnie jedyna rzecz która jest najtrudniejsza w tym powołaniu. A samotność w kapłaństwie nie jest niczym trudniejsza od samotności w byciu w stanie bezżennym (kawalerstwo/panieństwo).
Bóg Wam zapłać za to jacy jesteście. Mieszkamy na wsi w diecezji sandomierskiej i kontakt z jedynym księdzem w parafii tragedia. Proszę o modlitwę aby Bóg zmienił postawę naszego księdza
Ciekawa rozmowa świetnych Kapłanów. Mieszkam w parafii prowadzonej przez Pallotynów i jest to jedna z lepszych rzeczy w moim życiu, więc tym serdeczniej pozdrawiam ks. Krzysztofa!🥰❤️
Nieprawda. To tak samo jak z relacjami - po czasie pojawia się nuda, rutyna. Przebywanie z Bogiem nie zawsze jest sielanką. Czasem jest pustka, czasem zawód. Relacja z Bogiem jest czymś żywym. Potrafi też przybierać postać nudy - kiedy setny raz w swoim życiu idzie się na Mszę, która nie porywa, kiedy człowiek się modli i nie ma odzewu z drugiej strony. Twoje stwierdzenie jest dla mnie zbyt lukrowate, zbyt idealistyczne, dlatego postanowiłam wejść z Tobą w pewną polemikę. Z Panem Bogiem 🕊
Witam Was cudowie ze jestescie razem tu na wizji , uczycie kochać, prowadzicie do wiary w Pana , dobre konferencje, bije od nas miłość szczerość, macie to coś co przyciąga, to miłosierne serce pelne milosci do Boga i ludzi, pozdrawiam serdecznie i dziękuję ❤❤😘😘👍👍⚘⚘☕☕
Dzięki Krzychu za świadectwo sam od dawna zastanawaim się nad kapłaństwem a też mam problem z depresją itd. I tak jak mówisz pokazując słabość przyciągasz przynajmniej na mnie takie coś mocno działa, jak nie jest nawet największym bodźcem motywacyjną, serio.
Bóg zapłać za pogaduchy, niby tak at hot a jednak z myślą przewodnią. Spodziewamy się od Boga cudów a przecież chodzi o to że ten cud już mamy- bo mamy życie z Nim.
Czy nie myślał Ojciec o nagraniu odcinka z tej serii z p. Agatą Rujner? ;) to mógłby być równie interesujący odcinek (zresztą na każdy czekam z niecierpliwością). Pozdrawiam
Młodzi oczekują przede wszystkim relacji "przyjaciel - przyjaciel". Chcą wsparcia, a później porady (kazania). Na czym polega wspieranie młodych ludzi? Przede wszystkim na wysłuchaniu i nieocenianiu. Na podkreślaniu jak ważni są dla Kościoła i samego Boga. Kiedy młody człowiek uzna, że został wysłuchany, a jego głos się liczy - jest gotowy na głębszą relacją z Bogiem i Kościołem. Dziwię się tym, którzy się dziwią, że młodzi odchodzą od Kościoła. Kiedyś chodziliśmy do kościoła, bo nam kazano i tak wypadało, a teraz młodzi wiedzą, że mają wybór, nie chcą być do niczego zmuszani. Młodym kościół kojarzy się właśnie z zakazami i nakazami. Czas na zmianę narracji. Kościół ma prowadzić, wskazywać najlepszą drogę, być oparciem, przyjacielem-nauczycielem, a nie Panem i Władcą. Zdecydowanie czas na zmianę PR-u 😀
Wasze duszpasterstwo miło wygląda, ale w przeciętnej parafii jest zupełnie inaczej. Księża najczęściej stwarzają dystans, żeby nie tracić autorytetu i pielęgnują swoje poczucie wyższości.
edyta burda *Bardzo łagodnie ujęte. W większości parafii jest tzw. beton, nic się nie zmienia od dekad. Księża zabiegani, zapracowani, żyjący swoim życiem. Sztampa, dystans. Nierzadko wyższość . Już nie wspomnę o "kasie", która jest rządana przy każdej okazji.
Jestem w autentycznym szoku, od dziecka wiedziałam, że jest Bóg. Ale nigdy nie szukalam księdza, zawsze szukałam Boga. I czy jakiś ksiądz był świetny, czy mało utalentowany, to mnie nie "ruszało". Pozdrawiam, z Bogiem.
Kto nam przekazuje wiarę? Apostołowie. Apostołki. Chodzą za Jezusem, świadczą... Księża bywają apostołami, dlatego szukając świadków, szukamy ich także wśród księży. Tak właśnie.
Ach ten kościoła fajnokatolicki i wysokostatystyczny. Jak ktoś się nudzi w kościele to można iść na dyskotekę, rozerwać się można, potańczyć itd. Problemem głównym nie jest nuda. Problemem jest to, że rodzice nie wychowują w wierze, a myślą, że to rola księży i wtedy księża chcąc podołać, mają wszelakie dziwaczne pomysły jakby koniecznie trzeba było zastąpić rodzica w przekazaniu wiary. Nie, nie podołacie zastąpi tysiące rodziców. Kościół "nudny" tworzy mocnych w wierze. Inny wysieje atrapy katolików.
I od razu idę zajrzeć na Boży kosmos! Ks. Krzysztof jest bardzo sympatyczny. Już mam ochotę z nim pogadać :)
Ale kochani jesteście! 😄 pozdrowienia z Chełmna!
Pozdro! ❤️
Wspaniała rozmowa. Księdza Krzysztofa słuchałam zupełnie przypadkiem w Poznaniu na rekolekcjach. Byłam w ościennej parafii na mszy ,bo w mojej nie czuję się dobrze 🤔 Cieszę się , że oprócz ukochanych Dominikanów spotykam innych wspaniałych księży. Otwartych, nie wywyższających się, mówiących o swoich słabościach , mających tyle pokory ,ale też mówiących tak pięknie o Miłości Bożej 😇🙏
Ks. Krzysztof jest autentyczny i to podbija serca młodzieży; całe szczęście, jeśli nie idziemy za księżmi a za Chrystusem bo tylko On pociąga ❤🔥
Ks Krzysztofie zakładanie rodziny, wychowanie dzieci to także ogromny heroizm 😇 w każdym powołaniu jest heroizm . Tak uważam ❣. Wielu łask w Waszym powołaniu życzę.
Większy niż kapłaństwo.Kapłaństwo jak każde powołanie jest trudne ale wygodne. Zdecydowanie bardziej wygodne niż małżeństwo czy nawet kawalerstwo/panieństwo.Ścieranie się z ego dzień w dzień żony, wychowanie dzieci (jednego to hardcore a co dopiero więcej)Będąc kapłanem masz zapewniony dach nad głową, z głodu nie umrzesz i tego można być pewnym jak to, że ktoś rodząc się umrze.Trudno znaleźć kapłana bez dobrego samochodu na które nie jednego świeckiego nie stać. Trudno znaleźć kapłana który przynajmniej raz na rok nie wyjeżdża na urlop (zimowe ferie/wakacje), a znam wielu świeckich którzy mogą sobie pozwolić na wyjazd na urlop raz na kilka lat. I mogłabym wymieniać. Jedna i jedyna rzecz wydaje się być najtrudniejsza w kapłaństwie to sytuacja gdy się jest wierzącym, dobrym człowiekiem - kapłanem a trafi się na parafię gdzie się ma psychicznie zaburzonego proboszcza i jakby nie patrząc jest twoim szefem. W takich warunkach świecki może zabrać papiery i zmienić pracę a tu? Co zrobisz? No można iść do biskupa poprosić o pomoc ale jak kiedy taki biskup jest kumplem bliskim z roku Twojego proboszcza, jeżdżą razem co roku na termy? (autentyczny przykład) Co zrobisz? To jest dla mnie jedyna rzecz która jest najtrudniejsza w tym powołaniu. A samotność w kapłaństwie nie jest niczym trudniejsza od samotności w byciu w stanie bezżennym (kawalerstwo/panieństwo).
Bóg Wam zapłać za to jacy jesteście. Mieszkamy na wsi w diecezji sandomierskiej i kontakt z jedynym księdzem w parafii tragedia. Proszę o modlitwę aby Bóg zmienił postawę naszego księdza
"Boży Kosmos"❣ Przepiękna rozmowa 💙 Dziękuję O.Tomaszu za dzisiejsze spotkanie z Księdzem Krzysztofem 😇 Z Panem Bogiem 🙏
Ciekawa rozmowa świetnych Kapłanów. Mieszkam w parafii prowadzonej przez Pallotynów i jest to jedna z lepszych rzeczy w moim życiu, więc tym serdeczniej pozdrawiam ks. Krzysztofa!🥰❤️
Bóg zapłać za wielkie serca i bogatą duchowość księży .
Ks. Krzysztof ma bardzo ładny uśmiech, taki ciepły i przyjemny :)
Dziękuję ojcze Tomaszu i Krzysztofie za BYCIE z nami 💝🧓💕
dzięki za rozmowę Wodzu! i za Wasze dobra słowa, ludziska :D!
Głoście Bracia i dzielcie się Panem Jezusem, Jego Życiem i Mocą. Macie Ten ogień. Niech Panu Bogu będą dzięki.
Nie można się nudzić przebywaniem z Kimś kogo się całym sercem kocha.
Ale najpierw trzeba części ludzi pokazać Kim On jest by mogli Go pokochać 😊
Nieprawda. To tak samo jak z relacjami - po czasie pojawia się nuda, rutyna. Przebywanie z Bogiem nie zawsze jest sielanką. Czasem jest pustka, czasem zawód. Relacja z Bogiem jest czymś żywym. Potrafi też przybierać postać nudy - kiedy setny raz w swoim życiu idzie się na Mszę, która nie porywa, kiedy człowiek się modli i nie ma odzewu z drugiej strony. Twoje stwierdzenie jest dla mnie zbyt lukrowate, zbyt idealistyczne, dlatego postanowiłam wejść z Tobą w pewną polemikę. Z Panem Bogiem 🕊
, zombi tu,zombi tam..,,jakie prawdziwe!!!Pozdrawiam jesteście wielcy!
Świetna rozmowa. Pozdrawiam obu wspaniałych księży, których miałem okazję poznać 😄
Witam Was cudowie ze jestescie razem tu na wizji , uczycie kochać, prowadzicie do wiary w Pana , dobre konferencje, bije od nas miłość szczerość, macie to coś co przyciąga, to miłosierne serce pelne milosci do Boga i ludzi, pozdrawiam serdecznie i dziękuję ❤❤😘😘👍👍⚘⚘☕☕
Dzięki Krzychu za świadectwo sam od dawna zastanawaim się nad kapłaństwem a też mam problem z depresją itd. I tak jak mówisz pokazując słabość przyciągasz przynajmniej na mnie takie coś mocno działa, jak nie jest nawet największym bodźcem motywacyjną, serio.
Bóg zapłać, oby więcej takich księży, jak Wy 🙏🙏🙏😍
Dziękuję za ten piękny , szczery dialog 🤲🙌 Kocham Was OJCZULKOWIE 🤗❤️🤲🕊️
Bóg zapłać za pogaduchy, niby tak at hot a jednak z myślą przewodnią. Spodziewamy się od Boga cudów a przecież chodzi o to że ten cud już mamy- bo mamy życie z Nim.
A ja uwielbiam się nudzić w Kościele, "ładuję baterie" i wracam do domu.
Też szukałam księży za którymi (a może obok słuchając) można iść...
Dlatego tu jestem.
Samego dobrego Wszystkim:).
💚 uściski!
Księża z powołania ❤🙏 prawdziwi
Bóg działa przez nasze słabości 🔥❤
Wielkie Bóg zaplac za wspaniała rozmowę,Serce moje się raduje gdy słuszne o Jamnej.Cudne miejsce .❤️❤️🙏🙏
10:00 - Oooj Adaś będzie zazdrosny o Ciebie Wodzu !!! :D
Zdecydowanie za krótka rozmowa:(
👍
❣❤❣
'Strata to zysk"
Dodaje nadziei
🙂🙋♂️👍💚
🙂🙂🙂
Czy nie myślał Ojciec o nagraniu odcinka z tej serii z p. Agatą Rujner? ;) to mógłby być równie interesujący odcinek (zresztą na każdy czekam z niecierpliwością). Pozdrawiam
Popieram 🤍
Przyłączam się do prośby.
O tak!
Młodzi oczekują przede wszystkim relacji "przyjaciel - przyjaciel". Chcą wsparcia, a później porady (kazania). Na czym polega wspieranie młodych ludzi? Przede wszystkim na wysłuchaniu i nieocenianiu. Na podkreślaniu jak ważni są dla Kościoła i samego Boga. Kiedy młody człowiek uzna, że został wysłuchany, a jego głos się liczy - jest gotowy na głębszą relacją z Bogiem i Kościołem. Dziwię się tym, którzy się dziwią, że młodzi odchodzą od Kościoła. Kiedyś chodziliśmy do kościoła, bo nam kazano i tak wypadało, a teraz młodzi wiedzą, że mają wybór, nie chcą być do niczego zmuszani. Młodym kościół kojarzy się właśnie z zakazami i nakazami. Czas na zmianę narracji. Kościół ma prowadzić, wskazywać najlepszą drogę, być oparciem, przyjacielem-nauczycielem, a nie Panem i Władcą. Zdecydowanie czas na zmianę PR-u 😀
Wasze duszpasterstwo miło wygląda, ale w przeciętnej parafii jest zupełnie inaczej. Księża najczęściej stwarzają dystans, żeby nie tracić autorytetu i pielęgnują swoje poczucie wyższości.
edyta burda *Bardzo łagodnie ujęte. W większości parafii jest tzw. beton, nic się nie zmienia od dekad. Księża zabiegani, zapracowani, żyjący swoim życiem. Sztampa, dystans. Nierzadko wyższość . Już nie wspomnę o "kasie", która jest rządana przy każdej okazji.
Jestem w autentycznym szoku, od dziecka wiedziałam, że jest Bóg. Ale nigdy nie szukalam księdza, zawsze szukałam Boga. I czy jakiś ksiądz był świetny, czy mało utalentowany, to mnie nie "ruszało". Pozdrawiam, z Bogiem.
Kto nam przekazuje wiarę? Apostołowie. Apostołki. Chodzą za Jezusem, świadczą... Księża bywają apostołami, dlatego szukając świadków, szukamy ich także wśród księży. Tak właśnie.
Ach ten kościoła fajnokatolicki i wysokostatystyczny. Jak ktoś się nudzi w kościele to można iść na dyskotekę, rozerwać się można, potańczyć itd. Problemem głównym nie jest nuda. Problemem jest to, że rodzice nie wychowują w wierze, a myślą, że to rola księży i wtedy księża chcąc podołać, mają wszelakie dziwaczne pomysły jakby koniecznie trzeba było zastąpić rodzica w przekazaniu wiary. Nie, nie podołacie zastąpi tysiące rodziców. Kościół "nudny" tworzy mocnych w wierze. Inny wysieje atrapy katolików.
zombi tu zombi tam bam bam bam :D hahah
💖🤗