Bardzo fajny filmik. Świetnie zrobiony. Udokumentowane naukowo właściwości lecznicze tego grzybka są wszechstronne. Ludowe przekazy mówiły zresztą o tym od dawna.
Bardzo ciekawie i kompleksowo opowiedziałeś o tym niesamowitym i jakże oryginalnym grzybkiem! Ostatnio miałem przyjemność znaleźć rodzinkę czarcich jaj, usmażyłem je po obraniu ze skórki, usunięciu mazi i pokrojeniu na mniejsze kawałki. Bardzo smaczne, chrupiące, rewelacja bo te grzyby nie miękną w trakcie smażenia ale robią się jeszcze bardziej chrupkie, jak frytki. Być może z mazią wychodzą inne, zapewne maź też wprowadza jakiś odmienny aromat, ale jakoś wydało mi się nieapetyczne jedzenie tej lepkiej mazi która niebawem by zaczęła śmierdzieć padliną. Ale być może to ona właśnie ma najwięcej jakiś składników zdrowotnych rozpuszczalnych w alkoholu. Teraz żałuję trochę, że nie zrobiłem nalewki, ale sądziłem że trzeba ich dużą ilość na taką nalewkę, tak żeby ciasno wypełnić słoik do zalania alkoholem, a Ty powiedziałeś że wystarczy tylko 1 sztuka dużych rozmiarów na 300ml alko co mnie zaskoczyło. To mogłem i zrobić nalewkę i usmażyć, no ale to nic, pewnie jeszcze je spotkam skoro są popularne.
Najwięcej cennych składników ma warstwa hymenialna z zarodnikami. To tak jak w jajku, najwięcej jest w żółtku, więc o to się nie martw. Co do nalewki to na 1 litr alkoholu wystarczy 200g grzyba. Czyli jeden duży owocnik może wystarczyć na małpkę 😉 a może i trochę więcej. Pozdrawiam
Witam serdecznie. Jak tylko usłyszałam o możliwości robienia nalewek na grzybach leczni. czych ok. 2 lat poszukuję sromotnika i nigdzie go nie spotkałam, ale jestem ciekawa jak się robi taką nalewkę i jak się przyjmuje?? Pozdrawiam serdecznie 💞💞😊💞💞
Witam, Robi się jak większość nalewek. Jaja pociete na ćwiartki lub połówki zalewam 40% alkoholem i odstawiam na kilka miesięcy. Najlepszy efekt jak jest nie młodsza niż 2-3 miesiące. Pozdrawiam
@@0020bartek ja czarcie jaja miałem zalane wódką przez 2 lata, wczoraj ją zlałem do butelki, czy jest jeszcze zdatna do spożycia czy może za długo trzymałem je w alkoholu?
Ciekawostka, ne wiem czy zdecydowałam bym się na taką potrawę z patelni, ale jako lekarstwo na pewno. Nie wiem czy znajdę, trzeba by mieszkać blisko lasu, albo mieć dużo czasu na szukanie. Pozdrawiam serdecznie.
Z trzech zapodanych określeń pozostawilbym "niejadalny", dlatego, że muchomorów nie powinno się jeść ani używać do celów leczniczych. Mamy inne wspaniałe grzyby, które są bezpieczne i absolutnie zdrowe dla człowieka. Muchomory są czyms innym, posiadają specyficzne toksyny, a ich energia jest nieharmonijna. Pozdrawiam.
@@0020bartek Widzisz mniejsza o ziemskie klasyfikacje tego grzyba. Informacje czerpie z pół energii i grzyb o którym mowa posiada toksyczność podobna do muchomorów. Zapis w energii tego grzyba stawia go w jednym szeregu z trujakami, które nazywamy muchomorami.. Wiem, że to nieco nietypowe informacje, ale czasem sprawdzam niektóre grzyby oraz ich energetykę pod kątem przydatności dla człowieka. Ten grzyb może podtruwać powoli, podstępnie, podobnie jak muchomor czerwony. To tak pod rozwagę. Pozdrawiam.
@@perlaimuszla Zero wiedzy. Jeśli Pani rzeczywiście miałaby pojęcie o energetyce żywych istot, to wiedziałaby o ich leczniczych działaniach. Nazywanie żywych organizmów "trujakami" świadczy o Pani poziomie.
@@halinawieczorek5976 Z facetem rozmawiasz. 🙂 Energia muchomora czerwonego jest nieharmonijna, diabelska tak to określę, a każdy kto je ten szajs niech oczekuje już własnych rezultatów.. Niewiedzy i głupoty!
Sromotnika smrodliwego znalazłam 2 razy w formie jaja i obok z dojrzałym owocnikiem, więc nie było mowy o pomyłce. Jaja zostały skonsumowane na miejscu. Za mało było, żeby zrobić nalewkę 😉Nawet smaczne, chrupiące.
Każdy grzyb tak zrobi, jeśli owad wejdzie na hymenofor. Nie jest to jednak częste i w przypadku muchomorów to sprawa wyjątkowa a w przypadku sromotnika to podstawowa strategia przetrwania. Pozdrawiam
Są dwa grzyby jakie mogę polecić. Soplówka jeżowata (pod ochroną w Polsce więc tylko do kupienia w internecie) oraz opieńka miodowa. Opieńkę znajdzie Pani od września do grudnia. Pozdrawiam.
Super materiał i rewelacyjny prelegent ❤❤❤
Dziękuję za wiedzę
Bardzo fajny filmik. Świetnie zrobiony. Udokumentowane naukowo właściwości lecznicze tego grzybka są wszechstronne. Ludowe przekazy mówiły zresztą o tym od dawna.
Zrobiłem w październiku 20 litrów nalewki 😁
Lekarstwo na cukrzycę, nadciśnienie, hyperurykemię, r. piersi i wiele innych. Polecam!
Bardzo ciekawie i kompleksowo opowiedziałeś o tym niesamowitym i jakże oryginalnym grzybkiem! Ostatnio miałem przyjemność znaleźć rodzinkę czarcich jaj, usmażyłem je po obraniu ze skórki, usunięciu mazi i pokrojeniu na mniejsze kawałki. Bardzo smaczne, chrupiące, rewelacja bo te grzyby nie miękną w trakcie smażenia ale robią się jeszcze bardziej chrupkie, jak frytki. Być może z mazią wychodzą inne, zapewne maź też wprowadza jakiś odmienny aromat, ale jakoś wydało mi się nieapetyczne jedzenie tej lepkiej mazi która niebawem by zaczęła śmierdzieć padliną. Ale być może to ona właśnie ma najwięcej jakiś składników zdrowotnych rozpuszczalnych w alkoholu. Teraz żałuję trochę, że nie zrobiłem nalewki, ale sądziłem że trzeba ich dużą ilość na taką nalewkę, tak żeby ciasno wypełnić słoik do zalania alkoholem, a Ty powiedziałeś że wystarczy tylko 1 sztuka dużych rozmiarów na 300ml alko co mnie zaskoczyło. To mogłem i zrobić nalewkę i usmażyć, no ale to nic, pewnie jeszcze je spotkam skoro są popularne.
Najwięcej cennych składników ma warstwa hymenialna z zarodnikami. To tak jak w jajku, najwięcej jest w żółtku, więc o to się nie martw. Co do nalewki to na 1 litr alkoholu wystarczy 200g grzyba. Czyli jeden duży owocnik może wystarczyć na małpkę 😉 a może i trochę więcej.
Pozdrawiam
Dzieki i pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie
Właśnie znalazłam dziś 11 sztuk 😁
Witam serdecznie. Jak tylko usłyszałam o możliwości robienia nalewek na grzybach leczni. czych ok. 2 lat poszukuję sromotnika i nigdzie go nie spotkałam, ale jestem ciekawa jak się robi taką nalewkę i jak się przyjmuje?? Pozdrawiam serdecznie 💞💞😊💞💞
Witam, Robi się jak większość nalewek. Jaja pociete na ćwiartki lub połówki zalewam 40% alkoholem i odstawiam na kilka miesięcy. Najlepszy efekt jak jest nie młodsza niż 2-3 miesiące. Pozdrawiam
@@0020bartek ja czarcie jaja miałem zalane wódką przez 2 lata, wczoraj ją zlałem do butelki, czy jest jeszcze zdatna do spożycia czy może za długo trzymałem je w alkoholu?
Ciekawostka, ne wiem czy zdecydowałam bym się na taką potrawę z patelni, ale jako lekarstwo na pewno. Nie wiem czy znajdę, trzeba by mieszkać blisko lasu, albo mieć dużo czasu na szukanie. Pozdrawiam serdecznie.
Wczoraj jadłem na surowo 😁
Z patelni nie ma sensu bo smak praktycznie taki sam jak surowy a traci swoje właściwości.
Pozdrawiam
Z trzech zapodanych określeń pozostawilbym "niejadalny", dlatego, że muchomorów nie powinno się jeść ani używać do celów leczniczych.
Mamy inne wspaniałe grzyby, które są bezpieczne i absolutnie zdrowe dla człowieka.
Muchomory są czyms innym, posiadają specyficzne toksyny, a ich energia jest nieharmonijna.
Pozdrawiam.
Może bym się i zgodził, gdyby nie fakt, że nie jest to muchomor 🤷🏻♂️
@@0020bartek Widzisz mniejsza o ziemskie klasyfikacje tego grzyba.
Informacje czerpie z pół energii i grzyb o którym mowa posiada toksyczność podobna do muchomorów.
Zapis w energii tego grzyba stawia go w jednym szeregu z trujakami, które nazywamy muchomorami..
Wiem, że to nieco nietypowe informacje, ale czasem sprawdzam niektóre grzyby oraz ich energetykę pod kątem przydatności dla człowieka.
Ten grzyb może podtruwać powoli, podstępnie, podobnie jak muchomor czerwony.
To tak pod rozwagę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam wzajemnie
@@perlaimuszla Zero wiedzy. Jeśli Pani rzeczywiście miałaby pojęcie o energetyce żywych istot, to wiedziałaby o ich leczniczych działaniach. Nazywanie żywych organizmów "trujakami" świadczy o Pani poziomie.
@@halinawieczorek5976 Z facetem rozmawiasz. 🙂
Energia muchomora czerwonego jest nieharmonijna, diabelska tak to określę, a każdy kto je ten szajs niech oczekuje już własnych rezultatów..
Niewiedzy i głupoty!
Do nalewki tez tylko skore aciagnac?
Do nalewki razem ze skórą, tylko pokroić w plastry
@@0020bartek dziękuję:)
Sromotnika smrodliwego znalazłam 2 razy w formie jaja i obok z dojrzałym owocnikiem, więc nie było mowy o pomyłce. Jaja zostały skonsumowane na miejscu. Za mało było, żeby zrobić nalewkę 😉Nawet smaczne, chrupiące.
Amanita również przenosi zarodniki przez muchy i inne owady
Każdy grzyb tak zrobi, jeśli owad wejdzie na hymenofor. Nie jest to jednak częste i w przypadku muchomorów to sprawa wyjątkowa a w przypadku sromotnika to podstawowa strategia przetrwania.
Pozdrawiam
Potwierdzam, ma działanie antyrakowe.
Pokażesz grzyba który pomaga na Trzustkę?😮💨
A co trzustce dolega? Poprostu na wzmocnienie trzustki?
jest chyba rozwalona całkowicie. Czasami/często, gdy się zaczyna jeść to brzuch bardzo boli.@@0020bartek
Są dwa grzyby jakie mogę polecić. Soplówka jeżowata (pod ochroną w Polsce więc tylko do kupienia w internecie) oraz opieńka miodowa.
Opieńkę znajdzie Pani od września do grudnia. Pozdrawiam.
Soplówka bukowa też pomoże- wyrosło mi coś takiego na próchnie olchy@@0020bartek
Bukowa również, choć jeżowata ma większą ilość substancji czynnych