Zeby zaklnac/zenchantowac przedmiot, najpierw musicie znalesc jakikolwiek przedmiot z enchantem (np. obrazenia od ognia, mrozu itp.) i na tym samym stole zniszczyc ten przedmiot. Wtedy uczycie sie danego czaru i mozecie go nalozyc na bron, pancerz czy bizuterie. Nie kazdy enchant mozna nalozyc na kazdy item. Np. obrazenia od ognia, mrozu itp. - nalozycie na bronie, ale na pancerz juz nie. I odwrotnie, premie do skradania nalozycie na buty, ale nie nalozycie na bron. Do zaklinania potrzebny jest rowniez PELNY klejnot duszy. Na poczatku wasze zaklinanie bedzie slaabe, ale zeby bylo mocne trzeba cwiczyc (czyli spoooro przedmiotow zaklinac i ladowac w drzewko zaklinania pkty). Klejnoty duszy znajdziecie w swiecie Skyrim (najszybciej w krasnoludzkich ruinach), ale zeby je napelnic - musicie isc do maga, np. w Smoczej Przystani, w Białej Grani i kupic czar Pułapka Duszy. Wtedy rzucasz taki czar na jakies zwierze i zabijasz je jak najszybciej, a jego dusza zostanie zlapana do pustego klejnotu duszy (jesli taki masz w ekwipunku). Do malych klejnotow lapiesz dusze z malych zwierzat i odwrotnie.
Okej to wiele wyjaśnia dzięki. Będziemy musieli się kiedyś pobawić w zaklinanie, aczkolwiek chyba zrobimy to poza nagrywkami żeby nie marnować czasu, to samo z kowalstwem.
Korzystaliśmy z programu Hamachi. Jedna osoba tworzyła serwer osobnym plikiem exe a druga już w grze wpisywała ten wirtualny adres IP utworzony przez Hamachi.
@@bart0921 Chyba niestety nie. To znaczy na pewno w jakiejś formie wrócę do skyrima bo poprostu szkoda mi tego co zrobiliśmy razem. Być może z jakąś inną osobą uda się zagrać dalej, z Mateuszem to jest raczej koniec.
@@bart0921 przepraszam nie widziałem tego komentarza. Żadnych złej krwi między nami nie ma jeśli o to pytasz, Mateusz z tego co mówi ma spory natłok obowiązków i prowadzi też swój kanał. Przerosło go to wszystko i chyba sam nie myślał, że będzie tak ciężko wszystko pogodzić. Stąd decyzja, że skoro nie ma czasu to woli odpuścić niż lecieć w tak zwane kulki.
Zeby zaklnac/zenchantowac przedmiot, najpierw musicie znalesc jakikolwiek przedmiot z enchantem (np. obrazenia od ognia, mrozu itp.) i na tym samym stole zniszczyc ten przedmiot. Wtedy uczycie sie danego czaru i mozecie go nalozyc na bron, pancerz czy bizuterie. Nie kazdy enchant mozna nalozyc na kazdy item. Np. obrazenia od ognia, mrozu itp. - nalozycie na bronie, ale na pancerz juz nie. I odwrotnie, premie do skradania nalozycie na buty, ale nie nalozycie na bron. Do zaklinania potrzebny jest rowniez PELNY klejnot duszy. Na poczatku wasze zaklinanie bedzie slaabe, ale zeby bylo mocne trzeba cwiczyc (czyli spoooro przedmiotow zaklinac i ladowac w drzewko zaklinania pkty). Klejnoty duszy znajdziecie w swiecie Skyrim (najszybciej w krasnoludzkich ruinach), ale zeby je napelnic - musicie isc do maga, np. w Smoczej Przystani, w Białej Grani i kupic czar Pułapka Duszy. Wtedy rzucasz taki czar na jakies zwierze i zabijasz je jak najszybciej, a jego dusza zostanie zlapana do pustego klejnotu duszy (jesli taki masz w ekwipunku). Do malych klejnotow lapiesz dusze z malych zwierzat i odwrotnie.
Okej to wiele wyjaśnia dzięki. Będziemy musieli się kiedyś pobawić w zaklinanie, aczkolwiek chyba zrobimy to poza nagrywkami żeby nie marnować czasu, to samo z kowalstwem.
Na jakiej zasadzie działa serwer? W sensie, jak się łaczyliście? Jakiś program do lanowego ip?
Korzystaliśmy z programu Hamachi. Jedna osoba tworzyła serwer osobnym plikiem exe a druga już w grze wpisywała ten wirtualny adres IP utworzony przez Hamachi.
@@NieTylkoGry Okej, dzięki. Będą jeszcze jakieś odcinki z tego? Długo nie było
@@bart0921 Chyba niestety nie. To znaczy na pewno w jakiejś formie wrócę do skyrima bo poprostu szkoda mi tego co zrobiliśmy razem. Być może z jakąś inną osobą uda się zagrać dalej, z Mateuszem to jest raczej koniec.
@@NieTylkoGry Prywatna sprawa między wami czy po prostu problemy techniczne?
@@bart0921 przepraszam nie widziałem tego komentarza. Żadnych złej krwi między nami nie ma jeśli o to pytasz, Mateusz z tego co mówi ma spory natłok obowiązków i prowadzi też swój kanał. Przerosło go to wszystko i chyba sam nie myślał, że będzie tak ciężko wszystko pogodzić. Stąd decyzja, że skoro nie ma czasu to woli odpuścić niż lecieć w tak zwane kulki.