Z tej historii wynika jedno ,że z rodziną na fotografii to jednak od wieków prawda .Tak czy inaczej w tej istniały konflikty ,tajemnice ,które doprowadziły do tragedii.A jeszcze musimy wziąć pod uwagę czasy , w których rzecz się działa .A niejako w tle jest pytanie ile jest w stanie znieść cierpiący człowiek,myślący ,że nie ma dla niego ratunku i to nie tylko z powodu choroby ,ale również ograniczeń,nie pozwalających mu na takie czy inne życie... Dziękuję Hanno za towarzystwo w środowy poranek i do następnego usłyszenia
Witaj Haniu! Jak dla mnie kwestia jest prosta - rozinna ekipa / bracia, siostry / chcieli korzystać z życia, a nie zajmować się nudnymi, niezrozumiałymi tematami dot. już to utrzymania firmy, a, że o jej rozwoju, nie wspomnę. No, na tym trzeba się znać. Załatwili temat w gronie rodzinnym, kto miał dostać działkę, ten dostał i wszystko all right. Dziękuję i pozdrawiam! Takie życie...
👍👌. Tak mało wiadomo, że żadna wersja zdarzeń nie może zostać wykluczona. Może jednak podwójne zabójstwo z motywu finansowego?🤔 Pozdrawiam serdecznie i oczywiście czekam na kolejny materiał.😊
Raczej nikogo ze służby, gdyż w tuszowaniu takiej zbrodni rodzina nie miałaby żadnego interesu. Wręcz przeciwnie w jej interesie leżałoby przykładne ukaranie sprawcy. Ale jest jedna osoba, która jak wynika z jej relacji pierwsza znalazła się na miejscu zdarzenia i która sugerowała, że Cliff był inny tego wieczoru niż zwykle oraz która twierdziła, iż Cliff został odwieziony do szpitala, choć z pewnością tak się nie stało. I jeszcze do tego to to, że matka i Cliff decydowali o "kasie". A jeszcze to późniejsze małżeństwo siostry i Cliffa ale i Petera z lekarzem, który kłamał i nieźle namieszał raczej nie sam z siebie ale ewidentnie na życzenie rodziny czyli ? ....No przecież wiadomo kogo. Bo na pewno nie - tak to umownie nazwijmy - "dalekiej ciotki syna wuja stryja". ...Ale się"wyspekulowałam".🤭🤣, ale sama mnie Hanko sprowokowałaś.😁
Bardzo ciekawa historia. Dziękuję. Myślę że kluczowe jest to kto zyskał na tym wydarzeniu, na pewno doktor więc dlatego mącił! Pozdrawiam serdecznie całą społeczność kanału oraz autorkę 👍
Zastanawiające...trudno o jednoznaczne wnioski...rozważam możliwość,że istotnie wątek homoseksualny wiele wyjaśnia,ale trudno o pewność.Dzięjuję za tajemniczą i świetnie przedstawioną sprawę.
Jesli to nie było rozszerzone, sprawcą byl ktos z rodziny. Stąd tak szybki pogrzeb. Zachowanie lekarza też wiele mówi. Motyw to pieniadze i/lub zazdrość.
Pieniądze były motywem i oboje wykonczyła siostra. Przecież czlowiek podczas ataku epilepsji pada na ziemie nierzadko rozbijając głowo i przygryzajac sobie język, ponadto wije sie w konwulsjach spazmach wyginaja sie wszystkie konczyny a mózg przechodzi wtrzas elektryczny. Nie widzialem jeszcze nikogo kto podczas takiego ataku bylby wstanie stać i strzelać. Ewentualnie syn mogl mieć również depresje i wtedy kogoś zabić czyli matkę i skończyć ze sobą, ale ja obstawiam siostrę😉 Pozdro ze Szczecina 😊
Można mieć epilepsję, ale są dwa rodzaje ataków - to, co opisujesz to "duży" a można mieć też "mały", na chwilę tracisz kontakt z rzeczywistością, wpadasz w "stupor". Po chwili to mija. To może być niebezpieczne, np. na środku ulicy, ale też trudne do rozpoznania, bo nie ma ogólnie znanyvh objawów.
W ogóle mam wrażenie, że ta epilepsja jest to wykorzystana trochę na siłę, ogólnie nie słyszałam by ludzie po ataku epilepsji lecieli pozbywać się bliskich jako powikłanie, to raczej tak nie działa. Buziaki
Podobnie odbieram ten epileptyczny "trop" jako przyczynę nieszczęścia. Ale wtedy więcej ludzi z braku wiedzy mogło taką wersję" łyknąć ".@@szepthankipodcast
Epilepsja objawia się na dziesiątki sposobów, nie tylko taki, jak napisałeś. Ja też na to choruję i nigdy nie miałam dużego napadu, miałam za to kilka innych rodzajów.
Bardzo ciekawa sprawa. Dużo wątków, hipotez, mataczenia świadków i raczej nie ma szans na rozwiązanie. Już sam fakt, że rodzina starała się szybko sprawie łeb ukręcić daje do myślenia. Może nie chcieli skandalu, a może byli zaangażowani w pozbyciu się dwóch swoich członków. Jak zwykle opowieść ciekawa i pięknie zaprezentowana.
Haniu, tajemnice rodzinne są czasami niezbadane. Zastanawiam sie, czy istnieje taka forma napadu padaczkowego, gdzie chory zabije kogoś z dużą precyzją. Nawet jeśli napad wystapi tuż po pierwszym strzale, to nastepne musza być chaotyczne i niecelne. Jedyne logiczne , tak mi sie wydaje, podejscie to że po zabiciu matki doznał ataku. I wtedy łatwo było go oskarżyć. Drugim możliwym rozwiązaniem może być fakt, że córka miała już dość opiekowania się całą rodziną i łącznie z lekarzem uknula jakiś spisek . Może podała truciznę matce, zobaczył to brat i zareagował nie tak jak się spodziewała . Tłumaczyłoby ten pospieszny pogrzeb bez autopsji i jej małżeństwo z lekarzem . Może jej wspolnikiem albo niewygodnym świadkiem. Niewykluczony mały szantaz. Pieniądze potrafią przemówić niektorym do rozsądnego zachowania. A że go przeżyła , no coz kolejny zbieg okoliczności. W końcu to była wykształcona i obrotna kobieta. No tak mi się to przedstawiło . Buziaczki Haniu.❤
jak dla mnie to ten drugi syn wykorzystał sytuacje i zabił oboje żeby bawić się za ich kasę, jak ktos ma problemy zdrowotne to zamyka broń na klucz, żeby sobie nie zrobić krzywdy
Ta historia przypomina mi fabułę książki Aghaty Christie “Paddington 4:50.” Zakochany lekarz zabija swoją żonę ( tu matkę i brata) by ożenić się z majętną panną. Tak mi się to jakoś skojarzyło. Pozdrawiam
Jedno pewne: to Ada była osobą toksyczną. Na coś tam niewątpliwie chorowała ale wyolbrzymiała swoje cierpienia, zapewniając sobie w ten sposób współczucie i zmuszając rodzinę do nadopiekuńczości. Zawracanie głowy z tym zabijaniem w czasie ataku padaczkowego. 🙃 To tak nie działa. Raczej bym obstawiała sytuację, w której ten nieszczęsny syn był "ostatnią miłością" własnej matki i blokowała ona jego prawo do własnego życia. Nie musiał być homoseksualistą, wystarczyło, że matka wmawiała w syna, że bez niego umrze a każda kobieta jest beee... A może też tam z jej strony było coś więcej? 🤔 A syn miał dość... Rodzina coś tam wiedziała i nie chciała, żeby to wyszło na jaw.
Ogólnie ciekawe spostrzeżenia, dziękuję 🌸, choć ja bym się nie zgodziła z tym, że Ada wyolbrzymiają. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jaki musiał towarzyszyć jej ból stawów skoro jedna noga wydłużyła się na skutek choroby aż tak, że potrzebny był jakiś klocek by w ogóle mogła chodzić. Pozdrawiam
@@szepthankipodcast Może i tak, pewnie nie była też prawidłowo leczona - to jednak inne czasy i medycyna na niższym poziomie... Ale coś mi nie "styka" w stosunkach matki i tego syna... 🤔 Pozdrawiam! 😍
Matka chciała dopełnić samobójstwo. Wyjęła broń. Syn chciał jej przeszkodzić. W szarpaninie padły dwa strzały które pozbawiły go możliwości działania. Wtydy matka strzeliła do siebie. On nie zginął id razu. Trudno aby samobójca strzelał dwa razy do siebie. Mało prawdopodobne aby było odwrotnie. Reszta to teorie spiskowe bez dowodów. Nic dziwnego że koroner od razu zamkną sprawę. Pozdrawiam serdecznie.
Mnie się wydaje, że ona naprawdę była ciężko chora, nie zdołała by urodzić sobie albo udawać nóg różnej długości. Co nie zmienia faktu, że syn mógł być tym przytłoczony... Buziaki
fascynująca historia, ale jak dla mnie rodzina z jakiegoś powodu pozbyła się niewygodnych krewnych, a potem córka zadbała, by lekarz złożył właściwe zeznania. ps. ostatnio przypomniałam sobie sprawę, prawdopodobnie z tego kanału, o morderstwie w bibliotece uniwersyteckiej. pamiętasz może nazwę sprawy?
Ada która nie mogła utrzymać pióra w ręku raczej nie mogła własnoręcznie zabić dwoje osób. Może więc zabójstwo z litości samobójstwo Cliffa? Nigdy chyba niestety się nie dowiemy...
No co do tej padaczki to w XXI wieku nie da się jej już przypisać do chorób psychicznych. Natomiast mi jakoś leży pomysł, że matka chciała się zastrzelić (przy takiej liczbie chorób wahania nastrojów to kwestie minut przecież) a syn chcial jej broń wyrwać. Wypaliło, dla matki to była ostatnia kropla i się odstrzeliła. Nieglupia teza. Cokolwiek wtrącę jeszcze takie przemyślenie, że cala rodzina jakaś taka obciążona choróbskami genetycznie a żyli w hermetycznej spoleczności elit...aż się kusi o stwierdzenie, że malżeństwa kojarzone w ścislym gronie rodzinnym (dla majatku, pozycji, "czystosci krwi") to musiał być chyba główny powód, że cale klany zdrowiem nie grzeszyły...Cnie?😊
Chłopak nie dał sobie rady po inicjacji. Homoseksualizm wśród elit wręcz był wymagany. Nie stanowił żadnego problemu. Jest taka historia o rodzinie, która miała tunel ze swego domu do ratusza. Ojciec był chyba burmistrzem lub coś takiego. Doszło w tym domu do ogromnej tragedii. Matka i żona głównego bohatera schowała się z nowo narodzonymi dziećmi w pokoju i zabarykadowała się, a dwaj synowie i ojciec dobijali się. Jako, że nie udało się im wejść wpadli w stan obłędu. Oglądałam to nie w seriach kryminalnych ale w seriach o nawiedzonych domach. To chyba fakt, gdyż pokazywali ten tunel w piwnicy i cały dom.
@@szepthankipodcast mega ciekawe bo zabilo ich us army(pracodawca dziennikarzy "atlantis tv" )wytoczylo za to sprawe w sadzie obwiniajac armie za ich smierc ale sad wiadomo ze wine przyznal wojsku a nie armi.dzienikarze faktycznie znalazlo wejscie do agarty i przez to musieli zaginac-zginac
Ale zagmatwana sytuacja rodzinna, matka chora, syn chory jedynie corka zdrowa czy corka nie miala dosc tych chorob? I czy to nie ona przyczynila sie do smierci matki i brata? Dziwne to malzenstwo z lekarzem ktory krecil w zeznaniach😮 Pozdrawiam cie serdecznie ❤❤❤❤❤❤❤
Z tej historii wynika jedno ,że z rodziną na fotografii to jednak od wieków prawda .Tak czy inaczej w tej istniały konflikty ,tajemnice ,które doprowadziły do tragedii.A jeszcze musimy wziąć pod uwagę czasy , w których rzecz się działa .A niejako w tle jest pytanie ile jest w stanie znieść cierpiący człowiek,myślący ,że nie ma dla niego ratunku i to nie tylko z powodu choroby ,ale również ograniczeń,nie pozwalających mu na takie czy inne życie... Dziękuję Hanno za towarzystwo w środowy poranek i do następnego usłyszenia
Piękne napisane... Pozdrawiam 😘
@@szepthankipodcast och dziękuję
Brawo Haniu dobra robota ❤❤❤😊😊
Dziękuję 😘😘😘
Dzięki Haniu za kolejną , interesującą historię w twoim wykonaniu.
Dziękuję, że tu jesteś ♥️
Hey Haniu, jak zawsze ciekawa historia, Twój piękny głos i doskonała dykcja, prawdziwy balsam dla moich uszu. Pozdrawiam z Australii ♥️🤗
Dziękuję za te cudowne słowa ♥️ Pozdrawiam cieplutko
Śliczne dziękuję ❤
😘
Dobry wieczór Haniu!👍👍🥰zamieniam się w słuch.
Bosko 🥰
Dziękuję za kolejną historię opowiedzianą na kanale. Pozdrawiam, Hanko.
Dziękuję ❤
Kolejny świetny materiał, pozdrawiam ❤
Piękne dzięki 🥰
Dziękuję
I ja dziękuję 😘😘😘
Witaj Haniu! Jak dla mnie kwestia jest prosta - rozinna ekipa / bracia, siostry / chcieli korzystać z życia, a nie zajmować się nudnymi, niezrozumiałymi tematami dot. już to utrzymania firmy, a, że o jej rozwoju, nie wspomnę. No, na tym trzeba się znać. Załatwili temat w gronie rodzinnym, kto miał dostać działkę, ten dostał i wszystko all right. Dziękuję i pozdrawiam! Takie życie...
Kto wie? Rzeczywiście parę szczegółów mogłoby na to wskazywać... Dziękuję!
Jeśli tak wygląda Twoje życie to współczuję.
@@jg-t7785 Ja nie pisałem o moim życiu.
Dziękuję za nowy odcinek, pozdrawiam Cię Haniu i wszystkich słuchaczy 😊
Dziękuję, Anitko ♥️
Witaj Haniu, z przyjemnością odsłuchuję Twój materiał 💞🌹
Cieszę się i dziękuję 😘
Dziękuję ❤
Buziaki w podziękowaniu za naprawdę ciekawą sprawę.
😘😘😘
Dobry wieczór. Wierny fan przeprasza za dwudniowe spoznienie. Dziekujemy za kolejny odcinek.
Super, że jesteś ♥️
Ależ ciekawa sprawa! Pozdrawiam
👍👌. Tak mało wiadomo, że żadna wersja zdarzeń nie może zostać wykluczona. Może jednak podwójne zabójstwo z motywu finansowego?🤔 Pozdrawiam serdecznie i oczywiście czekam na kolejny materiał.😊
Pieniądze faktycznie mogły być istotnym motywem, tylko czyim?
Raczej nikogo ze służby, gdyż w tuszowaniu takiej zbrodni rodzina nie miałaby żadnego interesu. Wręcz przeciwnie w jej interesie leżałoby przykładne ukaranie sprawcy. Ale jest jedna osoba, która jak wynika z jej relacji pierwsza znalazła się na miejscu zdarzenia i która sugerowała, że Cliff był inny tego wieczoru niż zwykle oraz która twierdziła, iż Cliff został odwieziony do szpitala, choć z pewnością tak się nie stało. I jeszcze do tego to to, że matka i Cliff decydowali o "kasie". A jeszcze to późniejsze małżeństwo siostry i Cliffa ale i Petera z lekarzem, który kłamał i nieźle namieszał raczej nie sam z siebie ale ewidentnie na życzenie rodziny czyli ? ....No przecież wiadomo kogo. Bo na pewno nie - tak to umownie nazwijmy - "dalekiej ciotki syna wuja stryja". ...Ale się"wyspekulowałam".🤭🤣, ale sama mnie Hanko sprowokowałaś.😁
Bardzo ciekawa historia. Dziękuję. Myślę że kluczowe jest to kto zyskał na tym wydarzeniu, na pewno doktor więc dlatego mącił! Pozdrawiam serdecznie całą społeczność kanału oraz autorkę 👍
dziękuję bardzo i pozdrawiam ❤❤❤
Aż ciary przechodzą
"Zorganizować swoje odejście z tego świata" - Haniu jesteś mistrzynią zaowalowania :)
😘 Uściski, Kochana!
POZDRO Z DOLNEGO ZDEMOLOWANEGO PRZEZ WODE SLASKA
Trzymaj się.❤❤❤❤
❤❤
Współczuje......trzymajcie się tam ludzie!💪💪💪
Myślę że wszyscy tu jesteśmy z Wami, trzymajcie się tam! Będziemy pomagać! W każdym razie u mnie w pracy są już zbiórki 💪♥️
Cala pomoc idzie na ukraine,wiec ten tego-sami sobie radzccie
Dziekuje Haniu...😊❤
😘😘😘
Na sam koniec ogarnal mnie smutek,taka romantyczna rodzina,piekna posiadlosc legla w gruzach,szkoda pieknej epoki
Oj tak! Kawał historii się rozsypał. Buziaki
Jednak sklaniam sie ku sprawom rozwiklanym. Pewnosc ze sprawca poniosl kare jest dla mnie uspokojeniem.😊
Ale zainteresowanie sprawami nierozwiązane czasem pobudza do ich rozwiązania! Buziaki
super
Zastanawiające...trudno o jednoznaczne wnioski...rozważam możliwość,że istotnie wątek homoseksualny wiele wyjaśnia,ale trudno o pewność.Dzięjuję za tajemniczą i świetnie przedstawioną sprawę.
Tak, jest możliwe, choć mam wrażenie, że nie ma na to dowodów. W ogóle tam tyle zatajono, że może najważniejszego nie wiemy. Dziękuję!
Jesli to nie było rozszerzone, sprawcą byl ktos z rodziny. Stąd tak szybki pogrzeb. Zachowanie lekarza też wiele mówi. Motyw to pieniadze i/lub zazdrość.
Pieniądze były motywem i oboje wykonczyła siostra. Przecież czlowiek podczas ataku epilepsji pada na ziemie nierzadko rozbijając głowo i przygryzajac sobie język, ponadto wije sie w konwulsjach spazmach wyginaja sie wszystkie konczyny a mózg przechodzi wtrzas elektryczny. Nie widzialem jeszcze nikogo kto podczas takiego ataku bylby wstanie stać i strzelać. Ewentualnie syn mogl mieć również depresje i wtedy kogoś zabić czyli matkę i skończyć ze sobą, ale ja obstawiam siostrę😉 Pozdro ze Szczecina 😊
Można mieć epilepsję, ale są dwa rodzaje ataków - to, co opisujesz to "duży" a można mieć też "mały", na chwilę tracisz kontakt z rzeczywistością, wpadasz w "stupor". Po chwili to mija.
To może być niebezpieczne, np. na środku ulicy, ale też trudne do rozpoznania, bo nie ma ogólnie znanyvh objawów.
W ogóle mam wrażenie, że ta epilepsja jest to wykorzystana trochę na siłę, ogólnie nie słyszałam by ludzie po ataku epilepsji lecieli pozbywać się bliskich jako powikłanie, to raczej tak nie działa. Buziaki
@@szepthankipodcast Dokładnie.
Podobnie odbieram ten epileptyczny "trop" jako przyczynę nieszczęścia. Ale wtedy więcej ludzi z braku wiedzy mogło taką wersję" łyknąć ".@@szepthankipodcast
Epilepsja objawia się na dziesiątki sposobów, nie tylko taki, jak napisałeś. Ja też na to choruję i nigdy nie miałam dużego napadu, miałam za to kilka innych rodzajów.
Witaj Haneczko 😘💖
Witaj, Iwonko 😘
Bardzo ciekawa sprawa. Dużo wątków, hipotez, mataczenia świadków i raczej nie ma szans na rozwiązanie. Już sam fakt, że rodzina starała się szybko sprawie łeb ukręcić daje do myślenia. Może nie chcieli skandalu, a może byli zaangażowani w pozbyciu się dwóch swoich członków. Jak zwykle opowieść ciekawa i pięknie zaprezentowana.
Dziękuję, buziaki 😘
Witaj kochana Haneczko, ciesze niezmiernie ze wpadlam i uslyszam twoj fascynujacy glosik.
Pozdrawiam cie serdecznie ❤❤❤❤❤❤❤
Buziaki, Kochana ♥️♥️♥️
Dzień dobry Haniu 🎉
Dzień dobry 🌸💓
Ciekawa historia pozdrawiam z Kanady
Pozdrawiam serdecznie 🥰
Witaj Haniu 😢😢😢❤
Witaj SzepthHanko
Witaj 😄
🕵️👍 Dzięki !!! 🤔🤔🤔... I wymyśliłem. Diabli wiedzą co tam się stało.
Brawo! I tak naprawdę to jest w pełni słuszny wniosek 🎯
❤❤❤
HANUŚ🥰🥰🥰🥰🥰DZIĘKUJĘ KOCHANA 💞 💞 💞 💞 💞 💞 ZAMIENIAM się w słuch 💜💜💜Uściski🩷🩷🩷🩷🩷
Super Cię widzieć 😘🌸
❤❤❤
❤
Haniu, tajemnice rodzinne są czasami niezbadane. Zastanawiam sie, czy istnieje taka forma napadu padaczkowego, gdzie chory zabije kogoś z dużą precyzją. Nawet jeśli napad wystapi tuż po pierwszym strzale, to nastepne musza być chaotyczne i niecelne. Jedyne logiczne , tak mi sie wydaje, podejscie to że po zabiciu matki doznał ataku. I wtedy łatwo było go oskarżyć. Drugim możliwym rozwiązaniem może być fakt, że córka miała już dość opiekowania się całą rodziną i łącznie z lekarzem uknula jakiś spisek . Może podała truciznę matce, zobaczył to brat i zareagował nie tak jak się spodziewała . Tłumaczyłoby ten pospieszny pogrzeb bez autopsji i jej małżeństwo z lekarzem . Może jej wspolnikiem albo niewygodnym świadkiem. Niewykluczony mały szantaz. Pieniądze potrafią przemówić niektorym do rozsądnego zachowania. A że go przeżyła , no coz kolejny zbieg okoliczności. W końcu to była wykształcona i obrotna kobieta. No tak mi się to przedstawiło . Buziaczki Haniu.❤
No właśnie, cała ta historia z tym lekarzem jest bardzo dziwna, najpierw kręcił, a w końcu to małżeństwo.... Buziaki
jak dla mnie to ten drugi syn wykorzystał sytuacje i zabił oboje żeby bawić się za ich kasę, jak ktos ma problemy zdrowotne to zamyka broń na klucz, żeby sobie nie zrobić krzywdy
Rzeczywiście rodzina tak kręciła i kombinowała, że nasuwają się wątpliwości co do ich niewinności.
❤😊❤
Można powiedzieć, że wszystko w tej sprawie "zostanie w rodzinie".
👍👍👍👍👍👍👍🙂👋
🌻🌻🌻
❤
👍💐🙏🙏🙏
Ta historia przypomina mi fabułę książki Aghaty Christie “Paddington 4:50.” Zakochany lekarz zabija swoją żonę ( tu matkę i brata) by ożenić się z majętną panną. Tak mi się to jakoś skojarzyło. Pozdrawiam
Świetne skojarzenie! 🥰
Jedno pewne: to Ada była osobą toksyczną. Na coś tam niewątpliwie chorowała ale wyolbrzymiała swoje cierpienia, zapewniając sobie w ten sposób współczucie i zmuszając rodzinę do nadopiekuńczości.
Zawracanie głowy z tym zabijaniem w czasie ataku padaczkowego. 🙃 To tak nie działa.
Raczej bym obstawiała sytuację, w której ten nieszczęsny syn był "ostatnią miłością" własnej matki i blokowała ona jego prawo do własnego życia. Nie musiał być homoseksualistą, wystarczyło, że matka wmawiała w syna, że bez niego umrze a każda kobieta jest beee... A może też tam z jej strony było coś więcej? 🤔
A syn miał dość...
Rodzina coś tam wiedziała i nie chciała, żeby to wyszło na jaw.
Ogólnie ciekawe spostrzeżenia, dziękuję 🌸, choć ja bym się nie zgodziła z tym, że Ada wyolbrzymiają. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jaki musiał towarzyszyć jej ból stawów skoro jedna noga wydłużyła się na skutek choroby aż tak, że potrzebny był jakiś klocek by w ogóle mogła chodzić. Pozdrawiam
@@szepthankipodcast Może i tak, pewnie nie była też prawidłowo leczona - to jednak inne czasy i medycyna na niższym poziomie...
Ale coś mi nie "styka" w stosunkach matki i tego syna... 🤔
Pozdrawiam! 😍
Nie zgadzam się więc z orzeczeniem Ławy Przysięgłych. Było odwrotnie.
Matka chciała dopełnić samobójstwo.
Wyjęła broń. Syn chciał jej przeszkodzić. W szarpaninie padły dwa strzały które pozbawiły go możliwości działania. Wtydy matka strzeliła do siebie. On nie zginął id razu. Trudno aby samobójca strzelał dwa razy do siebie.
Mało prawdopodobne aby było odwrotnie.
Reszta to teorie spiskowe bez dowodów.
Nic dziwnego że koroner od razu zamkną sprawę.
Pozdrawiam serdecznie.
Całkiem możliwe, to zresztą jedna z wersji... Buziaki
💙🖤💚💜
💓💓💓
I tak walczą o rezydencje😮 a po nich nie zostanie kamień na kamieniu.
Czy warto 🤔
Według mnie matka była hipocondryczka, która do tego stopnia zatruła najbliższym życie, że syn wpadł w depresję i zakończył życie matki i swoją mękę
Mnie się wydaje, że ona naprawdę była ciężko chora, nie zdołała by urodzić sobie albo udawać nóg różnej długości. Co nie zmienia faktu, że syn mógł być tym przytłoczony... Buziaki
Raczej syn zabił matkę . Przemęczony nauką i kłótnia z matką przelała czarę emocji .
fascynująca historia, ale jak dla mnie rodzina z jakiegoś powodu pozbyła się niewygodnych krewnych, a potem córka zadbała, by lekarz złożył właściwe zeznania.
ps. ostatnio przypomniałam sobie sprawę, prawdopodobnie z tego kanału, o morderstwie w bibliotece uniwersyteckiej. pamiętasz może nazwę sprawy?
Mam wrażenie, że może chodzić o ten odcinek ua-cam.com/video/B-5e2iQbusM/v-deo.htmlsi=wWPCAYQ2kqBUI1xV Buziaki
@@szepthankipodcast tak! dziękuję, to to 🤍
Ada która nie mogła utrzymać pióra w ręku raczej nie mogła własnoręcznie zabić dwoje osób. Może więc zabójstwo z litości samobójstwo Cliffa? Nigdy chyba niestety się nie dowiemy...
Rzeczywiście coś w tym jest, chyba, że akurat miałaby lepszą chwilę, ale coś mi się nie wydaje...
No co do tej padaczki to w XXI wieku nie da się jej już przypisać do chorób psychicznych.
Natomiast mi jakoś leży pomysł, że matka chciała się zastrzelić (przy takiej liczbie chorób wahania nastrojów to kwestie minut przecież) a syn chcial jej broń wyrwać. Wypaliło, dla matki to była ostatnia kropla i się odstrzeliła. Nieglupia teza.
Cokolwiek wtrącę jeszcze takie przemyślenie, że cala rodzina jakaś taka obciążona choróbskami genetycznie a żyli w hermetycznej spoleczności elit...aż się kusi o stwierdzenie, że malżeństwa kojarzone w ścislym gronie rodzinnym (dla majatku, pozycji, "czystosci krwi") to musiał być chyba główny powód, że cale klany zdrowiem nie grzeszyły...Cnie?😊
Tak, zdecydowanie, jest to udowodnione naukowo, że bez domieszki "obcych" genów bardzo szybko przyplątują się koszmarne choroby. Buziaki
Chłopak nie dał sobie rady po inicjacji. Homoseksualizm wśród elit wręcz był wymagany. Nie stanowił żadnego problemu.
Jest taka historia o rodzinie, która miała tunel ze swego domu do ratusza. Ojciec był chyba burmistrzem lub coś takiego. Doszło w tym domu do ogromnej tragedii. Matka i żona głównego bohatera schowała się z nowo narodzonymi dziećmi w pokoju i zabarykadowała się, a dwaj synowie i ojciec dobijali się. Jako, że nie udało się im wejść wpadli w stan obłędu. Oglądałam to nie w seriach kryminalnych ale w seriach o nawiedzonych domach. To chyba fakt, gdyż pokazywali ten tunel w piwnicy i cały dom.
Prosze zrobic odcinek o zaginionej ekipie telewizyjnej na antarktydzie w latach 90 ktora szukala tam ukrytych wejci do podziemnego innego swiata
Ooo ciekawe. Muszę poszukać jakichś materiałów na ten temat!
@@szepthankipodcastTo chyba cis związane z Nową Szwabia.
@@szepthankipodcast mega ciekawe bo zabilo ich us army(pracodawca dziennikarzy "atlantis tv" )wytoczylo za to sprawe w sadzie obwiniajac armie za ich smierc ale sad wiadomo ze wine przyznal wojsku a nie armi.dzienikarze faktycznie znalazlo wejscie do agarty i przez to musieli zaginac-zginac
Byli z telewizji "atlantis tv"
@@krystynarakowiecki2558 tak.znalezli wejscie a u.s army ich kropnelo
Ale zagmatwana sytuacja rodzinna, matka chora, syn chory jedynie corka zdrowa czy corka nie miala dosc tych chorob? I czy to nie ona przyczynila sie do smierci matki i brata? Dziwne to malzenstwo z lekarzem ktory krecil w zeznaniach😮
Pozdrawiam cie serdecznie ❤❤❤❤❤❤❤
Oboje zmarlych nie mialo motywu, zatem mial go ktos trzeci..
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤
Tysiąc buziaków!
Dziękuję ♥️
😘
❤❤❤
❤
❤❤❤❤❤