Wszystkiego najlepszego Panie Radosławie. Oglądam Państwa filmy od dawna (Państwa- bo ten obraz nas wciąga i wiemy że w Folies-Bergere barmanka patrzyła na swojego "fotografa"a Pan patrzy w obiektyw, za którym stoi Pani Natalia) Zacząłem je oglądać jako zupełny troglodyta, zawsze się śmiałem, że czarny kwadrat to czarny kwadrat a facet z jabłkiem to nadal tylko facet z jabłkiem, zasłona była dla mnie tylko dlatego, że malarz musiał mieć za dużo jakiejś farby. Z radością poprzez Państwa filmy zacząłem odkrywać że za tym coś jednak stoi i jest nieskończony katalog interpretacji tego co artysta mógł chcieć nam powiedzieć. W tym roku będąc na wakacjach, jako zapalony widz AIAGI odważyłem się pierwszy raz w życiu wejść do galerii sztuki, trochę spróbować własnych sił w interpretacji. Obrazy głównie pokazywały pejzaże ale fantastycznie była pokazana gra cieni aż do złudzenia trójwymiarowości, kolaż gatunków które się nie spotykają w naturze, oglądałem obrazy z rożnych stron patrząc jak się zmieniają. Było tam wiele osób ale pani autorka, która była na sali podeszła do mnie i powiedziała że chyba widzę to co ona tam chciała pokazać. Mieliśmy fantastyczną rozmowę o sztuce, jej i nie tylko. Z Waszych filmów znałem dobrze obrazy o których rozmawialiśmy i znalazłem w jej obrazach drobne referencje. To był niesamowite uczucie, wiedzieć i w końcu poczuć w spojrzeniu autora, że "autor wie, że ja wiem że jabłko czy zasłona to oczko w kierunku Zeuksisa i Paraziosa (zależy jak trzymane bo może też chodzić o Salvador Mundi ;) . długo o tym rozmawialiśmy, Pani opisywała mi jak widzi symbolikę swoich obrazów wiedząc że i ja wiem o czym mówię. Poczułem się trochę jak koneser sztuki, pewny swoich sił i wiedzy. Ta historia to mój drobny prezent dla Pana. (Jak Pani Natalia będzie miała urodziny to też najlepiej niech to przeczyta ;) dla Was obojga) Zmieniliście kompletnego troglodytę i ignoranta w człowieka który może jeszcze nie wie i nie rozumie ale zaczyna rozumieć i chce wiedzieć więcej, a to więcej niż tylko nauka, to także motywacja. Dzięki Waszej twórczości potrafię teraz spojrzeć na jakiś obraz, coś z niego zrozumieć i przede wszystkim zobaczyć coś czego na pierwszy rzut oka nie widać.
Moje skojarzenie jest takie, że barmanka jest w żałobie (strój, zasłonięty dekolt) i wspomina właśnie tę osobę (stąd inne położenie postaci w odbiciu). Bardzo ciekawy obraz, dziękuję za materiał!!! Sto lat Panie Radku!
Wspaniały odcinek - dziękuję. Jakie to szczęście, ze się Pan urodził, panie Radosławie, i dzieli się Pan swoją wiedzą i pasją! Miłego świętowania i wszelkiej pomyślności. Może barmanka ma chwilę refleksji nad marnością i pustką ludzi, których widzi: ich wesołe twarze kontrastują z ich niewrażliwym i egoistycznym wnętrzem. A może nawet bardziej jest to chwila rozpamiętywania czegoś przykrego - może ten mężczyzna i tył barmanki specjalnie został namalowany w niewłaściwy sposób, aby pokazać, ze to nie jest realne w tym momencie, tylko jest to np wspomnienie barmanki, rozpamiętywanie rozmowy, która się odbyła przed chwilą i jakoś ją dotknęła, poniżyła, zmęczyła? Świetny obraz.
Wróciły interpretacje obrazów! 💞 Uwielbiam jak Pan Radosław w tak spokojny sposób przeprowadza przez całe dzieło.. (rozmarzenie 😀) Relaks na maksa! Dzięki za to co robicie ♥️
Mater Delores ! Znów piękno i finezja na salonach.... Wasze produkcje są jak wschód nautyczny gdzieś na marnych zaśmieconych polach i ulicach... Wówczas wszystko jest piękne, tajemnicze ze szczegółami.... brakowało mi tego smaku. Dziękuję.
Bardzo miło ponownie delektować się sztuką i architekturą, dziękuję za możliwość odkrywania, poznawania, dla mnie to pełnia szczęścia, jeszcze raz ogromnie dziękuję Państwu za wspaniały przekaz i czekam na wydanie książki.
To jest zmęczona twarz osoby na co dzień pracującej z ludźmi. Z tak zwanej szeroko pojętej "obsługi". Kasjerka w osiedlowym sklepie, kelnerka, barmanka... Co podać?
"Stoję za bufetem, takie miejsce w życiu mam, No odezwij się, zamów głupie dwieście gram" (chociaż tam nastawienie jest inne). I do tego biedna dziewczyna cały dzień w XIX-wiecznych ciuchach.
Celna uwaga Też kiedyś pracowałam w "obsłudze" i praca z ludźmi.... jest niełatwa Już nie dziwię się jej wyrazu twarzy i podstawy ciała, wg mnie to może być właśnie ta przyziemność w porównaniu z rozbawionym tłumem w tle
@@barbaraibiel Praca z ludźmi nawet dla ekstrawertyków nie jest bułką z masłem Zwłaszcza, że przynajmniej kilka klientów się zawsze zdaży którzy przyszli ponarzekać / wyrzyć się na obsłudze bo akurat mają gorszy dzień. Tacy ludzie strasznie wysysają energię
Cudnie że znów możemy się delektować światem:))) dopiero dzisiaj zobaczyłem nowy materiał i dzień stał się piekniejszy:) Pozdrawiam serdecznie i sto lat! :)
Kiedyś pracowałam za ladą i ten obraz przypomina sytuację, kiedy stoisz wśród tego zgiełku i jaskrawego oświetlenia i musisz grać swoją rolę, a w środku ci smutno. To moje prywatne skojarzenie ;)
Moja interpretacja tego obrazu doprowadziła mnie do zadania sobie niewypowiedzianego z ust barmanki, a usłyszanego w jej spojrzeniu pytania: po co tu jesteś? W jej oczach widać żal, pustkę, nieobecność, rozczarowanie, zmęczenie, wyobcowanie - wszystko naraz i nic jednocześnie bo to wszystko jak jej wzrok namalowany znakiem zapytania. Genialne dzieło Maneta wciągające oglądającego obraz do dialogu, kontemplacji, a do tego szeroko otwarty interpretacyjnie. Przecudowny obraz, mam nadzieję kiedyś go zobaczyć!
Dobrze że jest nowy odcinek. Gratuluję, na chwilę się przeniosłem do tamtego Paryża. Na barze zielona butelka obok angielskiego piwa, to absynt trunek tak bardzo związany z tamtą epoką :)
Panie Radosławie, miło widzieć po przerwie. Panią Natalię widziałam przypadkiem na filmiku innej youtuberki, cieszę się, że wracacie z nagrywaniem. A obraz cudny, zresztą uwielbiam impresjonizm. Pozdrawiam
Bardzo ciekawa analiza. Ja sam mam też ciekawe spostrzeżenie - w pierwszych sekundach po zobaczeniu obrazu, pomyślałem "ta smutna kobieta tu nie pasuje, jest niemrawa, nie bawi się. Dlaczego psuje ładny obrazek dużego przyjęcia?". Dopiero później zauważyłem, że to ona stoi za barem i obsługuje gości. Wtedy zacząłem dochodzić do podobnych wniosków - czyli różnica klas, różne role i główna bohaterka, która może nawet cierpi, a musi patrzeć na radość innych. Po dostrzeżeniu jej "niższości" moja pierwsza myśl, że "psuje ładny obrazek" daje jeszcze więcej do myślenia. Pozdrawiam i czekam na więcej!
Bardzo mi już brakowało Państwa filmów, z przyjemnością obejrzałam opowieść o Manecie. Panu Radkowi życzę wielu wspaniałych podróży ze sztuką w tle, coraz większej liczby subskrybentów i nieustającej weny do tworzenia kolejnych odcinków AIAGI.
Dariusz Rosiak wyraził swego czasu opinię, że 98% rzeczy dostępnych w internecie jest bezwartościowa. Wiem jedno - do mniejszości 2% należy właśnie ten materiał. Czapki z głów!
A wg mnie postaci z lustra nie ma przed barem. Na twarzy barmanki ja czytam smutek, tęsknotę za kimś. Pewnie to za tym panem ,albo nie w każdym razie myślami jest gdzie in dziej... Ja się cieszę że aiagi znów nadaje ,stęskniłem sie😉
Wszystkiego Najlepszego! Materiał świetny jak zawsze. Poczulem się jakbym osobiście stał przed tą barmanką i zastanawiał się co czuje i o czym myśli w tej chwili.
Dobrze Ciebie widzieć, przerwa w nadawaniu była za długa! Twarz barmanki wygląda jakby rozmawiając z tym wąsaczem myślała: 'Jaysus, następny podrywacz' :-)
Podał Pan 3 punkty potrzebne do interpretacji obrazu, ale nie wspomniał, że potrzebna jest też znajomość tła historyczno-artystycznego, kto i kiedy, czasem i gdzie namalował obraz, w jakich okolicznościach. Na szczęście przy interpretacji uwzględnił Pan te punkty, posiłkował się też innymi obrazami. Pozdrawiam i dziękuję!!!
Posłuchajcie proszę, piosenki Jacka Kaczmarskiego pod tym samym tytułem. Tam interpretacja poszła jeszcze dalej. Wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego dnia.
Oj racja, tylko że podmiot liryczny bardzo pojechał po tej dziewczynie, drwiąc z jej głupoty i płytkich oczekiwań wobec życia:-). Jak Jacka kocham od ponad 40 lat, myślę, że Manet patrzył na nią z większym zrozumieniem i czułością.
Może "skrzywienie optyczne" przedstawia marzenie autora - On jako młody i przystojny, rozmawia z barmanką, która zamiast zmęczenia i zrezygnowania czuje zainteresowanie mężczyzną, który na nią patrzy, który jako jedyny w tłumie naprawdę ją dostrzega, podziwia. Wg mnie to może być Manet jako pragnienie powrotu do młodości, zdrowia, zainteresowania płci przeciwnej
Dodatkowym kontekstem może być również to ze w tamtym czasie Paryż był oblegany przez "imigracje" z Bretanii. Bretończycy i Bretonki zajmowali się masowo kelnerstwem, opieka nad dziećmi czy sprzątaniem domów u bogatych paryżan, którzy nie zawsze szanowali tych ludzi. Byc może dlatego Suzanne jest zamyślona? Zastanawia się co ona tu tak naprawdę robi w tym obcym dla niej towarzystwie?
Dobrze Cię widzieć po tak długiej przerwie 🙂 ja odnoszę wrażenie, że barmanka złapała tzw. "Zawiechę"... Mieliście tak kiedyś, będąc w klubie lub innym gwarnym miejscu, że przestaliście skupiać się na tym co jest dookoła was i pochłonęły was przemyślenia? Mam wrażenie jakby sekundę po scenie przedstawionej na obrazie barmanka ocknęła się, rzuciła cichutkie "przepraszam" i kontynuowała pracę. Na jej twarz wrócił profesjonalny uśmiech i udawane zainteresowanie problemami barowych gości.
Tydzień temu wróciłem z Malagi. Jedną z atrakcji tego miasta jest muzeum Picassa. Jest tam dosyc sporo jego prac, można powiedzieć że przekrój jego twórczości. Uwierz Radku, próbowałem. Próbowałem z całych sił doszukać sie jakiegoś sensu czy piękna w jego pracach. Ale sie nie da. Albo mój umysł jest zbyt ograniczony żeby to ogarnąć. Zwiedziłem w życiu sporo galerii i muzeów i zawsze potrafiłem tam znaleźć coś interesującego. Tylko Picasso do mnie nie przemówił. W końcu stwierdziłem że gościu był po prostu pojebany i zbudował swój sukces na oszustwie. Nikt go nie rozumiał i nikt nie potrafił sie do tego przyznać więc dołączał do oklaskiwaczy. Czy jest szansa żebyście z Natalią opracowali jakiś obraz Picassa? Czy też uważacie że nie da się zrozumieć jego prac? A jeżeli się da - to chyba jesteście jedynymi którzy są w stanie to wytłumaczyć.
Jak oglądam ten obraz, mam wrażenie, że to dwie różne osoby. Chodzi o układ ciała. Pierwszy plan kobieta znudzona stoli prosto trochę bezwładnie. Odbita barmanka nachyla się jest zainteresowana może rozmawia, widać jak mięśnie pleców i rąk pracują. Pierwszy plan opiera się o blat baru, drugi plan przytrzymuje się go. Niby to drobiazg, ale ciało wtedy inaczej się układa.
Ja widzę na jej twarzy ogromne zmęczenie. Rozpalone policzki sugerowałyby, że uwijała się jak w ukropie by obsłużyć ta gwarną klientelę a autor uchwycił moment chwilowego zawieszenia, złapania oddechu. Może jest już bardzo późno a ona marzy by ten dzień/noc się już skończyła i by mogła wrócić do swojego domu odpocząć. Ps: Wszyyyyystkiego najlepszego!
Myślę, że zabieg jest celowy. Zastosowanie kontrastu jeszcze bardziej wzmacnia gwar, który jest wszechobecny. Barmanka zaś jest uosobieniem wyobcowania. Może Manet przelał na nią swój odbiór rzeczywistości..?
Cały czas byliśmy obecni na IG, ale praca nad nową książką pochłonęła większość czasu. Przez najbliższe tygodnie planujemy publikować w miarę regularnie :) Pozdrawiamy serdecznie!
Bardzo miło się ogląda po długiej przerwie! Czy na stronie z kursami będą dostępne jeszcze pliki do złożenia własnej makiety kaplicy gotyckiej? Chciałem je pobrać i wykonać taką makietę, ale przy kursie jest tylko napis "sprzedaż wyłączona" i nie moge nigdzie znaleźć plików. Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze świetny odcinek
Suzanne przypomina mi orkiestrę na tonącym Titanicu. "Dawny" świat się kończy, idzie nowe: kolejna rewolucja, socjalizm, prawa człowieka, emancypacja kobiet. A ta publiczność naprzeciwko Suzanne, niczym w teatrze, niczym na tonącym Titanicu, zdaje się nie dostrzegać zmian, zadufana w sobie, w zbytkach, więc ona patrzy na nich z politowaniem. Pozdrawiam :)
Jak dla mnie to odbicie to nie jest realny obraz, tylko jej myśli ukazane w lustrze - barmanka jest zamyślona/zasmucona bo spotkała kogoś kto powiedział jej jakąś wiadomość, na przykład o śmierci kogoś bliskiego. Całkiem możliwe, że autor wiedząc o zbliżającym się końcu swojego życia zastanawia się jak zareagują jego bliscy lub czy ktokolwiek zareaguje na wiadomość o jego śmierci. Często tak jest, że nawet wielcy ludzie umierają w samotności
Wszystkiego najlepszego Panie Radosławie. Oglądam Państwa filmy od dawna (Państwa- bo ten obraz nas wciąga i wiemy że w Folies-Bergere barmanka patrzyła na swojego "fotografa"a Pan patrzy w obiektyw, za którym stoi Pani Natalia) Zacząłem je oglądać jako zupełny troglodyta, zawsze się śmiałem, że czarny kwadrat to czarny kwadrat a facet z jabłkiem to nadal tylko facet z jabłkiem, zasłona była dla mnie tylko dlatego, że malarz musiał mieć za dużo jakiejś farby. Z radością poprzez Państwa filmy zacząłem odkrywać że za tym coś jednak stoi i jest nieskończony katalog interpretacji tego co artysta mógł chcieć nam powiedzieć. W tym roku będąc na wakacjach, jako zapalony widz AIAGI odważyłem się pierwszy raz w życiu wejść do galerii sztuki, trochę spróbować własnych sił w interpretacji. Obrazy głównie pokazywały pejzaże ale fantastycznie była pokazana gra cieni aż do złudzenia trójwymiarowości, kolaż gatunków które się nie spotykają w naturze, oglądałem obrazy z rożnych stron patrząc jak się zmieniają. Było tam wiele osób ale pani autorka, która była na sali podeszła do mnie i powiedziała że chyba widzę to co ona tam chciała pokazać. Mieliśmy fantastyczną rozmowę o sztuce, jej i nie tylko. Z Waszych filmów znałem dobrze obrazy o których rozmawialiśmy i znalazłem w jej obrazach drobne referencje. To był niesamowite uczucie, wiedzieć i w końcu poczuć w spojrzeniu autora, że "autor wie, że ja wiem że jabłko czy zasłona to oczko w kierunku Zeuksisa i Paraziosa (zależy jak trzymane bo może też chodzić o Salvador Mundi ;) . długo o tym rozmawialiśmy, Pani opisywała mi jak widzi symbolikę swoich obrazów wiedząc że i ja wiem o czym mówię. Poczułem się trochę jak koneser sztuki, pewny swoich sił i wiedzy. Ta historia to mój drobny prezent dla Pana. (Jak Pani Natalia będzie miała urodziny to też najlepiej niech to przeczyta ;) dla Was obojga) Zmieniliście kompletnego troglodytę i ignoranta w człowieka który może jeszcze nie wie i nie rozumie ale zaczyna rozumieć i chce wiedzieć więcej, a to więcej niż tylko nauka, to także motywacja. Dzięki Waszej twórczości potrafię teraz spojrzeć na jakiś obraz, coś z niego zrozumieć i przede wszystkim zobaczyć coś czego na pierwszy rzut oka nie widać.
Pana wiadomość to wspaniały prezent urodzinowy! Dziękuję!
Pamiętam jako mały chłopak słychałem Prof.Wiktora Zina czy Szymona Kobylińskiego. Teraz równie magicznie słucha mi się Pana Radosława.
I ja tez. Fascynowało mnie powstawanie tych rysunków i uczyło.
Do końca życia będę pamiętał moment, gdy wszedłem do sali i trafiłem na to melancholijne spojrzenie barmanki... Genialne dzieło ❤️
W Londynie zawsze warto wpasc na chwile do Courtauld Art Gallery aby usiasc i spokojnie popatrzec na zadumana twarz Suzon.
Dobrze Was znowu widzieć w niedzielny wieczór. Sto lat Panie Radosławie!
Dziękuję! :)
Super cieszę się że wracacie po przerwie, znów będziemy się delektować sztuką i architekturą . Oby więcej architektury .
Oby więcej sztuki.
@@luiza3943 architektura to sztuka
Moje skojarzenie jest takie, że barmanka jest w żałobie (strój, zasłonięty dekolt) i wspomina właśnie tę osobę (stąd inne położenie postaci w odbiciu). Bardzo ciekawy obraz, dziękuję za materiał!!! Sto lat Panie Radku!
super! naprawdę kawał dobrej roboty, z użyciem dobrych narzędzi tworzenia video. interpretacja i omawianie obrazów najlepsze. więcej takich filmów.
Dziękujemy serdecznie za miłe słowa! Pozdrawiamy!
Wspaniały odcinek - dziękuję. Jakie to szczęście, ze się Pan urodził, panie Radosławie, i dzieli się Pan swoją wiedzą i pasją! Miłego świętowania i wszelkiej pomyślności. Może barmanka ma chwilę refleksji nad marnością i pustką ludzi, których widzi: ich wesołe twarze kontrastują z ich niewrażliwym i egoistycznym wnętrzem. A może nawet bardziej jest to chwila rozpamiętywania czegoś przykrego - może ten mężczyzna i tył barmanki specjalnie został namalowany w niewłaściwy sposób, aby pokazać, ze to nie jest realne w tym momencie, tylko jest to np wspomnienie barmanki, rozpamiętywanie rozmowy, która się odbyła przed chwilą i jakoś ją dotknęła, poniżyła, zmęczyła? Świetny obraz.
Bardzo dobra interpretacja . Też o takiej myślałam . Dziękuję i proszę o więcej.
Wróciły interpretacje obrazów! 💞 Uwielbiam jak Pan Radosław w tak spokojny sposób przeprowadza przez całe dzieło.. (rozmarzenie 😀) Relaks na maksa! Dzięki za to co robicie ♥️
Mater Delores ! Znów piękno i finezja na salonach.... Wasze produkcje są jak wschód nautyczny gdzieś na marnych zaśmieconych polach i ulicach... Wówczas wszystko jest piękne, tajemnicze ze szczegółami.... brakowało mi tego smaku. Dziękuję.
Serce mi krwawi kiedy widzę, że tylko 2000 osób obejrzało tak piękny odcinek. Uczę się od Was patrzeć i widzieć.
2000 osób dało "kciuki w górę", obejrzało ponad 30 000 :) Dziękujemy za miły komentarz i pozdrawiamy! :)
Bardzo miło ponownie delektować się sztuką i architekturą, dziękuję za możliwość odkrywania, poznawania, dla mnie to pełnia szczęścia, jeszcze raz ogromnie dziękuję Państwu za wspaniały przekaz i czekam na wydanie książki.
Dziękujemy za miłe słowa! Pozdrawiamy serdecznie!
Cieszę się, że są tacy wspaniali ludzie, którzy dzielą się swoją wiedzą.
P.S. bardzo ładna koszula :) będę wdzięczny za namiary na firmę
To jest zmęczona twarz osoby na co dzień pracującej z ludźmi. Z tak zwanej szeroko pojętej "obsługi". Kasjerka w osiedlowym sklepie, kelnerka, barmanka...
Co podać?
Dziękujemy za podzielenie się refleksją o tym obrazie! Pozdrawiamy serdecznie!
"Stoję za bufetem, takie miejsce w życiu mam,
No odezwij się, zamów głupie dwieście gram"
(chociaż tam nastawienie jest inne).
I do tego biedna dziewczyna cały dzień w XIX-wiecznych ciuchach.
Celna uwaga
Też kiedyś pracowałam w "obsłudze" i praca z ludźmi.... jest niełatwa
Już nie dziwię się jej wyrazu twarzy i podstawy ciała, wg mnie to może być właśnie ta przyziemność w porównaniu z rozbawionym tłumem w tle
To samo myślałam. Praca z ludźmi, zwłaszcza dla introwertyków, jest piekłem.
@@barbaraibiel
Praca z ludźmi nawet dla ekstrawertyków nie jest bułką z masłem
Zwłaszcza, że przynajmniej kilka klientów się zawsze zdaży którzy przyszli ponarzekać / wyrzyć się na obsłudze bo akurat mają gorszy dzień. Tacy ludzie strasznie wysysają energię
. Cały weekend leje, a wieczorem taka miła niespodzianka.
Jeju akurat dziś robiłam sobie notatki do matury z historii sztuki, świetny moment na taki filmik
Wspaniale było znów się zanurzyć w malarstwo dzięki Wam :) Dzięki :)
Dziękujemy! Polecamy się na przyszłość! :)
Cudnie że znów możemy się delektować światem:))) dopiero dzisiaj zobaczyłem nowy materiał i dzień stał się piekniejszy:) Pozdrawiam serdecznie i sto lat! :)
Kiedyś pracowałam za ladą i ten obraz przypomina sytuację, kiedy stoisz wśród tego zgiełku i jaskrawego oświetlenia i musisz grać swoją rolę, a w środku ci smutno. To moje prywatne skojarzenie ;)
Dziękujemy za podzielenie się nim z nami! Pozdrawiamy serdecznie!
Moja interpretacja tego obrazu doprowadziła mnie do zadania sobie niewypowiedzianego z ust barmanki, a usłyszanego w jej spojrzeniu pytania: po co tu jesteś? W jej oczach widać żal, pustkę, nieobecność, rozczarowanie, zmęczenie, wyobcowanie - wszystko naraz i nic jednocześnie bo to wszystko jak jej wzrok namalowany znakiem zapytania. Genialne dzieło Maneta wciągające oglądającego obraz do dialogu, kontemplacji, a do tego szeroko otwarty interpretacyjnie. Przecudowny obraz, mam nadzieję kiedyś go zobaczyć!
Piękna analiza i interpretacja. Dzięki za film. Pozdrawiam!
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy! :)
Dobrze że jest nowy odcinek. Gratuluję, na chwilę się przeniosłem do tamtego Paryża. Na barze zielona butelka obok angielskiego piwa, to absynt trunek tak bardzo związany z tamtą epoką :)
Bardzo ciekawy obraz, dziękuję za tak wnikliwa analize!!! Pozdrawiam cieplo. Sto lat Panie Radosławie!
Dziękuję za życzenia!
dzięki za przejmującą opowieść
Panie Radosławie, miło widzieć po przerwie. Panią Natalię widziałam przypadkiem na filmiku innej youtuberki, cieszę się, że wracacie z nagrywaniem. A obraz cudny, zresztą uwielbiam impresjonizm. Pozdrawiam
Calą wiedzę, zrozumienie i interpretację posiadam tylko dzięki Wam. Pozdrawiam gorąco z Gliwic
Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie!
Bardzo ciekawa analiza. Ja sam mam też ciekawe spostrzeżenie - w pierwszych sekundach po zobaczeniu obrazu, pomyślałem "ta smutna kobieta tu nie pasuje, jest niemrawa, nie bawi się. Dlaczego psuje ładny obrazek dużego przyjęcia?". Dopiero później zauważyłem, że to ona stoi za barem i obsługuje gości. Wtedy zacząłem dochodzić do podobnych wniosków - czyli różnica klas, różne role i główna bohaterka, która może nawet cierpi, a musi patrzeć na radość innych. Po dostrzeżeniu jej "niższości" moja pierwsza myśl, że "psuje ładny obrazek" daje jeszcze więcej do myślenia. Pozdrawiam i czekam na więcej!
Bardzo mi już brakowało Państwa filmów, z przyjemnością obejrzałam opowieść o Manecie. Panu Radkowi życzę wielu wspaniałych podróży ze sztuką w tle, coraz większej liczby subskrybentów i nieustającej weny do tworzenia kolejnych odcinków AIAGI.
Bardzo dziękujemy! ;)
Serdecznie dziękuję za życzenia! :)
Dariusz Rosiak wyraził swego czasu opinię, że 98% rzeczy dostępnych w internecie jest bezwartościowa. Wiem jedno - do mniejszości 2% należy właśnie ten materiał. Czapki z głów!
Dziękuję! Dobrze, że już nadajecie:)
Bardzo dziękujemy! Pozdrawiamy serdecznie!
Super że jesteście! Niedzielny wieczór z Wami to najlepsze panaceum na poniedziałkowy poranek. Wszystkiego najlepszego!
Świetny opis i bardzo pomocny.👍👍👍👍dziękuję.
W niedzielę przegapiłem, bo wracałem do siebie po weselu, no to stówka Radzio, niech się wiedzie i z fartem :-) Super, że wróciliście z tą serią!
Widzę Panie Radosławie , że wypoczynek się udał ! Opowiadał Pan tak interesująco i z taką werwą , serdeczne dzięki .
Dziękuje ! Bardzo ciekawe !
Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie!
Nareszcie obraz!
Szykujemy już kolejne :) Pozdrawiamy!
Bardzo ciekawy kanał, tutaj w Japonii zachodnia sztuka jest bardzo ceniona i często wystawiana w muzeach.
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy Japonię z Warszawy! :)
Co podać? Och jak czekałam !!!! I jest 🥰
Co podać? Może urodzinowy tort? Wszystkiego dobrego, niech Pana piękno świata nigdy nie opuszcza!
Bardzo dziękuję za życzenia!
Hello, przepadam za opowiadaniami o obrazach. Czy bardzo. I, oczywiście: 1oo lat w zdrowiu!
Wtrąciła się sztuczna inteligencja. Czekam na dalsze "oglądanie". Pozdrawiam.
Dziękuję za życzenia! :)
Jak dobrze, że już po wakacjach i jesteście 🙂 Serdeczności z okazji urodzin 🍀
Dziękuję za życzenia! :)
Analizowałam twórczość Jeffa Walla i trafiłam na ten obraz. Zachwycający!!!
Najlepszego z okazji urodzin!
Dziękuję za życzenia! :)
a co do obrazu: wszystko płynie, mija, a bycie to więcej niż to, co widać bez względu jak bardzo głośne czy widoczne
Wszystkiego najwspanialszego Panie Radosławie z okazji urodzin 💝 Cieszę się,że już wróciliście .
A wg mnie postaci z lustra nie ma przed barem. Na twarzy barmanki ja czytam smutek, tęsknotę za kimś. Pewnie to za tym panem ,albo nie w każdym razie myślami jest gdzie in dziej...
Ja się cieszę że aiagi znów nadaje ,stęskniłem sie😉
Bardzo Panu Dziękuję
Wszystkiego najlepszego!
Za filmik dziękuję!
A ja dziękuję za życzenia! :)
W końcu!! Ależ brakowało takiej uczty!
Dziękuję za, jak zwykle świetny film 👍
Dziękujemy i pozdrawiamy! :)
Gdy wspomniałeś o tym ze ona w tym zgiełku jest taka zamknięta w sobie...to takie pandemiczne. Dziekuje za film, podobał mi sie. Pozdrawiam
Megaszacunek. Dziękuję.
Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie!
Tak..hałas i cisza w ednoczasie 🙂
Dziękuję 👍
Dziękujemy i pozdrawiamy!
Jacek Kaczmarski pięknie opisał tę całą scenę w swoim muzycznym dziele.
Jeden z moich ulubionych obrazów, dziękuję. Wszystkiego najlepszego!
Dziękuję! :)
Wszystkiego najlepszego! Bardzo dziękuję za ten materiał.
Cały film poza 19:05 - 19:10 - pasja, rozbudzanie ciekawości, tak powinny wyglądać lekcje plastyki w szkole. 19:05 - 19:10 - jak naprawdę wyglądają.
Haha! Aż sprawdziliśmy, co tam jest takiego z lekcji plastyki :) Już wiemy :D Dzięki i pozdrawiamy!
Wszystkiego najlepszego! Kolejny cudny materiał. Sama przyjemność spędzać z wami wieczory :)
Bardzo nam miło! Cała przyjemność po naszej stronie! 😁
Wszystkiego Najlepszego.
Jaki piękny przykład analizy biznesowej:)
Wspaniała informacja, że wracacie! A obraz jest to po prostu "sztos".
Wszystkiego Najlepszego!
Materiał świetny jak zawsze. Poczulem się jakbym osobiście stał przed tą barmanką i zastanawiał się co czuje i o czym myśli w tej chwili.
No wreszcie;) Tak tęskniłam... Pozdrawiam.
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy!
Więcej więcej więcej! Fantastycznie się oglądało!! Piękna interpretacja!!!!
Uwielbiam analizę obrazów w Waszym wydaniu 😍
Dziękujemy! Bardzo nam miło :)
Dobrze Ciebie widzieć, przerwa w nadawaniu była za długa!
Twarz barmanki wygląda jakby rozmawiając z tym wąsaczem myślała: 'Jaysus, następny podrywacz' :-)
Co podać? Dziękuję z filmy o obrazach. Nie studiowałam historii sztuki, ale myślę, że jesteście lepsi niż niejedna uczelnia :-)
Super.
Jak się cieszę ze wracacie😊👍
Nowy odcinek już w najbliższą niedzielę. Zapraszamy!
Miłego wieczoru
Wzajemnie! :)
Stęskniłem się. ;) Powitać.
Wszystkiego najlepszego 🍾
Dziękuję! :)
Dziekuje
Mój ulubiony obraz!!!!
Witajcie ! W końcu.Pzdr.
Gorąco pozdrawiamy!
Podał Pan 3 punkty potrzebne do interpretacji obrazu, ale nie wspomniał, że potrzebna jest też znajomość tła historyczno-artystycznego, kto i kiedy, czasem i gdzie namalował obraz, w jakich okolicznościach. Na szczęście przy interpretacji uwzględnił Pan te punkty, posiłkował się też innymi obrazami. Pozdrawiam i dziękuję!!!
Bardzo się stęskniłam za Waszymi programami. Nareszcie wróciliście. Życzę dużo zdrowia i pomysłów na nowe programy!
Co podać?
Cieszymy się, że możemy się ponownie spotkać w nowych odcinkach! :) Pozdrawiamy serdecznie!
Jak zwykle klasa! Myślę, że zabrakło tylko informacji o tym że obraz znajduję się w Courtauld Gallery w Londynie.
Informacja o miejscu przechowywania omawianych obrazów zawsze jest w opisie filmu :)
Posłuchajcie proszę, piosenki Jacka Kaczmarskiego pod tym samym tytułem. Tam interpretacja poszła jeszcze dalej.
Wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego dnia.
Oj racja, tylko że podmiot liryczny bardzo pojechał po tej dziewczynie, drwiąc z jej głupoty i płytkich oczekiwań wobec życia:-). Jak Jacka kocham od ponad 40 lat, myślę, że Manet patrzył na nią z większym zrozumieniem i czułością.
Miło widzieć Państwo ponownie.
"Co podać?"
Bardzo podobne ujęcie zastosował Pawlikowski w filmie "Zimna Wojna" to było moje pierwsze skojarzenie.
W końcu jesteście 🥰
:D Jesteśmy, tęskniliśmy :)
@@goodidea_archi I wizawi 😍
Ciekawy odcinek :) A tak przy okazji polecam interpretacje tego obrazu przez Jacka Kaczmarskiego w poezji śpiewanej :)
Dziękujemy! :)
Może "skrzywienie optyczne" przedstawia marzenie autora - On jako młody i przystojny, rozmawia z barmanką, która zamiast zmęczenia i zrezygnowania czuje zainteresowanie mężczyzną, który na nią patrzy, który jako jedyny w tłumie naprawdę ją dostrzega, podziwia. Wg mnie to może być Manet jako pragnienie powrotu do młodości, zdrowia, zainteresowania płci przeciwnej
Dodatkowym kontekstem może być również to ze w tamtym czasie Paryż był oblegany przez "imigracje" z Bretanii. Bretończycy i Bretonki zajmowali się masowo kelnerstwem, opieka nad dziećmi czy sprzątaniem domów u bogatych paryżan, którzy nie zawsze szanowali tych ludzi. Byc może dlatego Suzanne jest zamyślona? Zastanawia się co ona tu tak naprawdę robi w tym obcym dla niej towarzystwie?
SUPER ODCINEK .A GDZIE JEST PANA SUSANA .
Ja raz na plastyce obraz Van Gogha interpretowałem,
Ale nie "Noc Gwieździstą" tylko "Słoneczniki".
Też ładny obraz :)
Dobrze Cię widzieć po tak długiej przerwie 🙂 ja odnoszę wrażenie, że barmanka złapała tzw. "Zawiechę"... Mieliście tak kiedyś, będąc w klubie lub innym gwarnym miejscu, że przestaliście skupiać się na tym co jest dookoła was i pochłonęły was przemyślenia? Mam wrażenie jakby sekundę po scenie przedstawionej na obrazie barmanka ocknęła się, rzuciła cichutkie "przepraszam" i kontynuowała pracę. Na jej twarz wrócił profesjonalny uśmiech i udawane zainteresowanie problemami barowych gości.
Dziękujemy za podzielenie się z nami refleksją o tym obrazie. Pozdrawiamy!
Tydzień temu wróciłem z Malagi. Jedną z atrakcji tego miasta jest muzeum Picassa. Jest tam dosyc sporo jego prac, można powiedzieć że przekrój jego twórczości. Uwierz Radku, próbowałem. Próbowałem z całych sił doszukać sie jakiegoś sensu czy piękna w jego pracach. Ale sie nie da. Albo mój umysł jest zbyt ograniczony żeby to ogarnąć. Zwiedziłem w życiu sporo galerii i muzeów i zawsze potrafiłem tam znaleźć coś interesującego. Tylko Picasso do mnie nie przemówił. W końcu stwierdziłem że gościu był po prostu pojebany i zbudował swój sukces na oszustwie. Nikt go nie rozumiał i nikt nie potrafił sie do tego przyznać więc dołączał do oklaskiwaczy. Czy jest szansa żebyście z Natalią opracowali jakiś obraz Picassa? Czy też uważacie że nie da się zrozumieć jego prac? A jeżeli się da - to chyba jesteście jedynymi którzy są w stanie to wytłumaczyć.
Jak oglądam ten obraz, mam wrażenie, że to dwie różne osoby. Chodzi o układ ciała. Pierwszy plan kobieta znudzona stoli prosto trochę bezwładnie. Odbita barmanka nachyla się jest zainteresowana może rozmawia, widać jak mięśnie pleców i rąk pracują. Pierwszy plan opiera się o blat baru, drugi plan przytrzymuje się go. Niby to drobiazg, ale ciało wtedy inaczej się układa.
Ja widzę na jej twarzy ogromne zmęczenie. Rozpalone policzki sugerowałyby, że uwijała się jak w ukropie by obsłużyć ta gwarną klientelę a autor uchwycił moment chwilowego zawieszenia, złapania oddechu. Może jest już bardzo późno a ona marzy by ten dzień/noc się już skończyła i by mogła wrócić do swojego domu odpocząć.
Ps: Wszyyyyystkiego najlepszego!
Dziękujemy za komentarz i podzielenie się swoją refleksją o tym obrazie! Faktycznie - zmęczenie też może malować się na jej twarzy. Pozdrawiamy!
Dziękuję za życzenia! :)
@@radoslaw_gajda miłego świętowania :)
A ja myślę że barmanka jest rozczarowana i zniesmaczona zachowaniem gosci
Jednak te internety sie na cuś przydajo :D
Brakowało mi tego 😘
So much hoping this could be translated into English. Looks fascinating.
Myślę, że zabieg jest celowy. Zastosowanie kontrastu jeszcze bardziej wzmacnia gwar, który jest wszechobecny. Barmanka zaś jest uosobieniem wyobcowania. Może Manet przelał na nią swój odbiór rzeczywistości..?
Batem się, że już nie będziecie nadawać ;)
Nie każcie nam, widzom czekać aż tak długo
w niepewności!
Ps. Wszystkiego najlepszego!
Pps. Co podać?
Cały czas byliśmy obecni na IG, ale praca nad nową książką pochłonęła większość czasu. Przez najbliższe tygodnie planujemy publikować w miarę regularnie :) Pozdrawiamy serdecznie!
Dziękuję za życzenia! :)
Barmanka jest smutna, nie pasuje do miejsca, w którym pracuje. Wydaje się nieobecna myślami. Pyta odruchowo "Co podać?". Dziękuję za film:)
Trochę mi się to kojarzy z miniserialem Biały lotos na HBO, i koreański Parasite też, spotkanie warstwy wyższej i niższej w jednej przestrzeni.
Bardzo miło się ogląda po długiej przerwie!
Czy na stronie z kursami będą dostępne jeszcze pliki do złożenia własnej makiety kaplicy gotyckiej? Chciałem je pobrać i wykonać taką makietę, ale przy kursie jest tylko napis "sprzedaż wyłączona" i nie moge nigdzie znaleźć plików. Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze świetny odcinek
Suzanne przypomina mi orkiestrę na tonącym Titanicu. "Dawny" świat się kończy, idzie nowe: kolejna rewolucja, socjalizm, prawa człowieka, emancypacja kobiet. A ta publiczność naprzeciwko Suzanne, niczym w teatrze, niczym na tonącym Titanicu, zdaje się nie dostrzegać zmian, zadufana w sobie, w zbytkach, więc ona patrzy na nich z politowaniem. Pozdrawiam :)
Jak dla mnie to odbicie to nie jest realny obraz, tylko jej myśli ukazane w lustrze - barmanka jest zamyślona/zasmucona bo spotkała kogoś kto powiedział jej jakąś wiadomość, na przykład o śmierci kogoś bliskiego. Całkiem możliwe, że autor wiedząc o zbliżającym się końcu swojego życia zastanawia się jak zareagują jego bliscy lub czy ktokolwiek zareaguje na wiadomość o jego śmierci. Często tak jest, że nawet wielcy ludzie umierają w samotności