Dzwony są znośne, jednak do tych ładniejszych nie należą. Mały jest wyszczerbiony i podejrzewam, że nawet lekko pęknięty, przez co brzmi dość marnie. Osprzęt dzwonów jest masakryczny. Jarzma mają nieodpowiedni poziom łamania, przez co serca nie wiedzą jak mają się poruszać. Same serca są w ogóle za twarde i poluzowane, co spowodowało, że dzwony są bardzo mocno wytarte w miejscu uderzeń serc. Kąty wychylenia są okropne. Wszystko wymaga tutaj generalnego remontu.
bellissime campane!
Jakie kąty wychylenia, Nie no nie mogę.
Fakt faktem, owszem - duże. Pozdrawiam!
no właśnie czy takie kąty wychylenia są poprawne??
Nie są to najlepsze dzwony jakie słyszałem. Osprzęt zdecydowanie do wymiany.
Napęd się rozpedza i rozpedza, ponadto jak napisałeś pierwszej klasy nie są. Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
Duży niezdecydowany, czy łamany czy prosty heh
On mógłby bić jak na prostym raczej, tylko że napęd go ciągnie i nie jest zdecydowany xD
Myślałem, że to Podole koło Mielca - a jednak nie.
a no nie :)
Hmmm... - "ktosik cosik" źle poobliczał, więc "cudakują" podczas bicia.
bywa i tak
Dzwony są znośne, jednak do tych ładniejszych nie należą. Mały jest wyszczerbiony i podejrzewam, że nawet lekko pęknięty, przez co brzmi dość marnie. Osprzęt dzwonów jest masakryczny. Jarzma mają nieodpowiedni poziom łamania, przez co serca nie wiedzą jak mają się poruszać. Same serca są w ogóle za twarde i poluzowane, co spowodowało, że dzwony są bardzo mocno wytarte w miejscu uderzeń serc. Kąty wychylenia są okropne. Wszystko wymaga tutaj generalnego remontu.
W skrócie to dzwonom przydałby się solidny remont i jakiś trzeci kolega, pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz!