Ojcze Adamie. Tym kazaniem Bóg przemówił. Większość słów jakie wypowiedziałeś były duchem świętym mówiącym przez ciebie prosto do mnie. Dziękuję za twoją służbę.
"Nie płacz w liście nie pisz, że los Ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno Odetchnij, popatrz Spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz" Ks. J.Twardowski Błogosławionej Niedzieli Przyjaciele langustowi❤
To pięknie obrazuje historię mojego życia. Ale po kilku latach walki Jezus otworzył moje serce ❤️. Boże teraz widzę jak On to pięknie i z miłością robił. Chwała Bogu za Wszystko.
Dziękuję za te słowa. Dla mnie to było dosłowne OTWARCIE. Od śmierci męża przestałam chodzić do kościoła, odwróciłam się od życia religijnego. Stałam się takim stereotypowym przykładem „wierząca, niepraktykująca” łącznie z tymi egoistycznymi modlitwami”Boże spraw to i to..” Od paru miesięcy moim rytuałem było słuchanie Twoich HP. Dzisiejsze wejście było więc dla mnie całkowitym przypadkiem. A jak wiadomo- nic się nie dzieje przypadkiem. Słuchałam z zainteresowaniem cały czas myśląc i powtarzając w głowie, że MUSZĘ dać linka osobie, która jest dla mnie ważna a która przestała sobie radzić z emocjami, zamknęła się w swojej skorupie odrzucając moją obecność całkowicie. I cały czas słuchając Twoich słów miałam w głowie jego, żeby jemu pomóc… a może właśnie powinnam pomóc sobie???? Może to sygnał, że to właśnie ja potrzebuję otwarcia serca, głowy… Dziękuję!
Panie Jezu, ukształtuj mnie na nowo...otwórz mi moje serce i kieruj właściwymi ścieżkami. Ojcze Adasiu, dziękuję Ci za dobre kazanie❤ Błogosławionego dnia Pańskiego życzę nam wszystkim kochani 🙏❤️🍃🌹😘💒🔥
Dziś 8 września - święto Matki Bożej Loretańskiej w Piptrkowicac, niech ma nas w swojej opiece. Dziękuję za piękne słowo i nadanie kierunku działania Dobrej niedzieli
… Effata - otwórz się! Niech zostanie otwarte! Czy jesteśmy pozamykani? Tak. Nawet ci, rzekomi królowie towarzystwa, łatwo podejmujący relacje, gadający obficie w rzekomej lekkości, nie są otwartymi, a odgrywającymi rolę otwartych. Pozory stałego podejmowania relacji oraz jej podtrzymywania, a przede wszytki właśnie łatwości nawiązania, bo to znaczy „może nigdy nie będę sam”. Zawsze mogę zacząć od nowa z lekkością. Zastąpić kogoś kimś bezboleśnie. Jednak ta łatwość wcale nie jest łatwym zgłębianiem. To pozór, który jest bardziej jak uchylenie drzwi, a nie ich otworzenie. To dopuszczanie w próg, a nie do środka. To lęk przed bliskością, poznaniem, odkryciem się, zaufaniem. Niesłyszący i nie mówiący? Czy to z wyboru, czy na skutek przeżyć (szczególnie traumatycznych), albo też z powodu chorób psychofizycznych. Zanim jednak zaczniesz narzekać na los lub na kogoś bliskiego, albo oceniać go, że milczek, małomówny, no właśnie „on taki pozamykany w sobie”, zapytaj siebie, czy ten ktoś ma po co się otwierać? Czy dajesz mu przestrzeń na otworzenie się? Cz masz cierpliwość słuchania i chęć w sobie, aby ów miał po co i do kogo mówić? Czy jesteś ciekawy drugiego człowieka? Czy dajesz uwagę, skupienie? Co robisz z treścią - otrzymanym darem i i zdolnością jaką jest mówienie? Co do kogoś mówisz, aby chciał cię słuchać? Jakimi słowami karmiłbyś duszę bliźniego, gdyby ów mógł i chciał odbierać twój przekaz? „Moje dziecko mnie nie słucha!”; „Mój mąż/żona, partner/partnerka, mnie nie słucha!”, ale co ty mówisz? Czym i jak zamykasz albo zatykasz ich uszy, gdy zaczynają się bronić zamknięciem? Czym usiłujesz otworzyć, zdjąć blokady? Narzekaniem, skargą, utyskiwaniem, obrażaniem, ponizaniem, ocenianiem, potępianiem, krytyką, czepianiem się, obwinianiem, robieniem z siebie ofiary? Czy otworzyłbyś się na ich miejscu, czy też uciekałbyś jeszcze głębiej, dalej, za coraz grubsze mury - niesłyszenia, niemówienia, niewidzenia, nieczucia, nie… bycia? Tak, tak dalece do niebycia. Tak dalece, że powoli zapominają, iż mają zmysły dokładnie po to, by istniały relacje. Mówić i słyszeć, czy też słuchać i odpowiadać = komunikować się, rozwijać, uczyć, z uważnością, otwartością, elastycznością akceptowania w szacunku. Niemowy i „nadgadatliwi”, głusi i „nadsłyszący” (dobudowujący własne treści, we własnych uszach i wyobraźni, z słów które nigdy nie padły), wszyscy objęci i zaduszani lękiem o samotność. Lęk odrzucenia, izolowania, nieprzynależenia, braku akceptacji, braku miłości, ale też lęk przed podjęciem odpowiedzialności za siebie i oddziaływanie na drugiego człowieka. Lęk nieznaczenia, lęk przed bezcelowością istnienia w relacjach. Uciekanie przed bólem, rozczarowaniem, niemożnością zmiany, ograniczonym wyrażaniem siebie oraz swoich marzeń. „«Odwagi! Nie bójcie się! (..)Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą.” (Iz 35, 5) Jak się otworzyć? Jak kogoś otworzyć dając mu sygnał na gotowość jego przyjęcia, z jego treścią życia? Trzeba przypomnieć sobie, że mamy po coś zmysły, dane z natury, a rzadko naturalnie i prawdziwie używane. Trzeba nam postawić sobie wpierw pytanie o własną gotowość. Effata - sam się otwórz i niech zostanie otwarte. Niech w tym otwarciu czeka z cierpliwością, bez ponaglenia. Otworzenie może być jak rzeka. Ona zmienia swój bieg powoli, albo tworząc nanosy, albo drążąc nowe koryto prądem, powolną skutecznością. Jedną odnogą, ciekiem, strumykiem, jakby badała grunt. Lecz bywa, iż zmieni bieg nieprzyjemną nagłością. Powodzią zburzenia, zatopienia, na skutek ulewy, burzy, spiętrzenia (jak człowiek w wezbranych emocjach i słowach zebranych bez wypowiedzenia długi czas). Wówczas znikają ograniczenia i to jest chwila, gdy może już nie powrócić na swój tor, o ile trafi na właściwy grunt. Może także znaleźć pierwotne, koryto, które było naturalnym, najlepszym z możliwych dla niej i dla wszystkiego. Wędrowiec dnia DMS SoniQ
Super Dorotka... Ja osobiście testuję siebie i często przekraczam granice myślę że nie tylko moje.Jestem taka np."babcia" wariatka...śpiewam, tańczę skaczę...uczę się odnaleźć ten złoty środek.Jeżeli chodzi o dorosłych czuję te blokady i kontrolę....zmęczenie. Nie są połączeni ze sobą .Znam to uczucie bycia ważnym, zauważonym ,akceptowanym 🤔 przez innych..żyjemy naprawdę czasami jak w wewnętrznym więzieniu gdzie drzwi są otwarte...oczywiście każdy ma swoje Życzę Tobie Błogosławionej niedzieli ❤
Dorotko, to nie takie proste słuchać innych, kiedy myślimy, że my wiemy najlepiej. Potrzeba mi tej otwartości serca ,ale nie zawsze to wychodzi tak, jakbym chciała. Jestem introwertykiem i w tym problem. Dzięki za Twoje mądre rozważania. Niech Ci Bóg błogosławi na dziś i każdy dzień🙏 Pozdrawiam cieplutko😇❤️🦋😘🕊
Ojcze Adamie niegdy nie przepraszaj ze się rozgadujesz za dużo,bo mądre i prawdziwe Słowa to nie gadulstwo. Tego można słuchać a nawet trzeba w nieskończoność.
Długi czas zajęło mi zanim zrozumiałam to, co właśnie tu pięknie brat Adam nazwał słowami… Tak, dopiero codzienne szukanie Boga w jego Słowie przyniosło mi pokorę, radość z każdego dnia i małe cuda. Nie „chcenie” i „Panie Boże spraw to i to..” tylko poznawanie życia Jezusa, wszystkiego co zrobił, powiedział i zawierzenie mu, że tylko w nim jesteśmy szczęśliwi i życie, wszystko co robimy, nabiera sensu. Z Panem Bogiem ❤
U mnie tak zadziałała terapia. Teraz rozumiem! Po kilku latach terapii pezyblizylam się do Pana Boga, bo...naprawiam swój umysł, uspokoiłam i otwarlam. Niesamowite! Kiedyś służyłam tylko innym i byłam nieszczęśliwa, dzisiaj rozumiem że najpierw muszę siebie pokochać , żeby nie być ofiarą i wtedy mogę służyć innym oczywiście z pomocą Boga. Zawsze i wszędzie. I jestem spokojna i mam zrozumienie i miłość dla innych.. i to jest cudowne. Boże dziękuję że doświadczyłam otwarcia serca ❤️❤️❤️
Ja mam terapie w Berinie od 20 prawie lat i to taka terapia o której niewiedziałam przed którą się ukrywałam bo mnie gnębili popsuli mi wszystko!!!! Razem z relacjami które mi jeszcze zostały i co najważniejsze popsuli mi całkowicie moje zdrowie!!!!!! I teraz muszę zrobić coś żeby mnie całkowicie zostawili wreszcie w spokoju . Bo z chorym człowiekiem nieda się już i tak nic zrobić.
A tymczasem trudne sprawy często rozpatruję mówiąc "tak bym to widziała". Albo odwrotnie "ja tego jakoś nie widzę". (Tytuł "Zosia samosia 2024!" idzie do...) Jednak jak teraz myślę o tym jak to przebiega , to te moje widzimisię dochodzi do etapu ( prędzej lub później) , że koniec końców oddaję mój plan Bogu ,zawierzam Mu, opieram się na pewności , że Bóg się o mnie troszczy . I może to oznaczać porzucenie planu. To też mogę nazwać prowadzeniem Bożym. Na trasie , która jest niczym innym jak drogą od siebie do Niego 💚 to jest duża pomoc w codzienności Dobrej niedzieli Z Panem Bogiem 👋
@@monikamika598 ... chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj...... . Z tego wynika Monika, że Osiasamosia musi iść w gary...... żeby w chałupce z głodu nie poumierali 🤓😂
Tak naprawdę, czy wiemy napewno jak się modlić, może swoimi słowami a nie gotowymi modlitwami czyichś modlitw napisanych, które to były jego a nie nasze. Nazywam to cudze modlitwy a to ma być nasza osobista. Tak są litanie dla wszystkich, to co innego. Modlitwa którą Jezus nam dał czyli Ojcze nasz , to jest jak Jezus kazał nam się modlić, która mówić ze zrozumieniem, rozmyślaniem . Bóg zapłać za słowo na niedzielę. Pozdrawiam serdecznie z USA 🇺🇸
"Przedmiotem psychologii, jest przekazanie nam zupełnie innego wyobrażenia o rzeczach, które doskonale znamy." /Paul Ambroise Valéry (1871 - 1945), francuski poeta i eseista/ Szczęść Boże!💗
Ilekroć otwieram swoje serce to przez chwilę jest fajnie, ale potem, zazwyczaj bardzo szybko, przychodzi ogromne rozczarowanie i zawód. Wolę chyba jednak siedzieć za swoim murem.
Nie jestem jakimś wybitnym znawcą ale u Ciebie to już podświadomie jest tak zakodowane i dlatego tak się układają Twoje związki. Samo to że o tym piszesz to znaczy że rozkminiasz to .Wejdziesz w kolejny związek i z tyłu głowy będziesz miał że znowu przyjdzie rozczarowanie.Odpuść najlepiej .Oddaj Bogu.Może musisz coś przerobić a tutaj już Siła Najwyższego niech zacznie działać.Wiem co piszę .
"Jeśli wytrwasz..." Ale nie wiadomo, ile. Uwielbiam tę kaznodziejską niedookreśloność, te otwarte furtki, koła ratunkowe. Gdy jednak coś nie wyjdzie, zawsze możemy powiedzieć: "bo nie wytrwałeś, bo źle się modliłeś, bo mimo zamknięcia byłeś za mało otwarty." I tak do końca życia. Zwodzenie...
Masz na myśli, że chciałbyś, żeby ludzie brali odpowiedzialność za to co mówią i zastanawiali się co ich słowa oznaczają dla tych, do których je kierują?
Też tak uważam.Bóg to jest nasza wyższa samoświadomość,jeżeli zaufamy sobie i uwierzymy w to na czym nam zależy to w działaniu sprzyja nam cały wszechświat.Podstawą jest wybór dobra i tworzenie dobra,stawanie się coraz lepszym człowiekiem każdego dnia.
❤Pięknej i pełnej miłości Bożej Niedzieli Kochani. Ściskam mocno, pozdrawiam serdecznie i zabieram Was z sobą na poranną Eucharystie Przyjaciele Langustowi ❤😇❤🙏❤☕☕🥰😊
Myślę że serce zamknęłaś i pomimo że zdrajca wrócił , nie możesz zaufać , co jest normalne . Gdybyś zaufała to już twoje zranione serce by się zaczęło otwierać , a może zdrajca chce powtórnie porzucić . I wtedy co z twoim sercem . Co z twoim zamknięciem ponownym . Tak można by do końca życia . Tak po ludzku współczuję tobie . Nie byłam zdradzona , ale nigdy bym nie zapomniała , może bym chciała przebaczyć , raczej wolała bym być w zamknięciu . Zostaw to Bogu . Serdecznie pozdrawiam i podziwiam że pozwolilaś wrócić .
Amen! Bóg zapłać wielkie i serdeczne pozdrowienia. Błogosławionej niedzieli i 23. tygodnia (nie)zwykłego. Z Panem Bogiem. Paaa 😊 PS Dziś 8 września, a zatem również dzień upamiętniający Narodzenie Matki Bożej.
Zajmowania się "samymi sobą" w (bliskim/ intymnym/ uzdrawiającym) kontakcie z Panem 💖💖 Niech nas "lepi" na nowo/ leczy/ przekształca 💗💗 Codziennie czytam / slucham 😁🥰😇 Wytrwałości / trwania "w otwarciu" 4 all 🎈🎈
Ojcze Adamie. To dzięki tobie i twoich Pachnidel zrozumiałam to co teraz mówisz. Trzech terapeutów nie było wstanie mnie podnieść z zlamanego serca. Dopiero Jezus tego dokonuje. Mogę dziś potwierdzić prawdziwość twoich słów. Uzdrowienie zranień jest możliwe jeśli odsuniemy się od tych co nas krzywdzą i poddannie się Bożej łaski nie oczekując nic w zamian.
♥️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥🔥♥️ DZIĘKUJĘ SERDECZNIE OJCZULKU ADASIU , PIĘKNIE ,PAN BÓG ROZŚWIETLIŁ SERCE TWOJE . DZIĘKUJĘ ZA TO ZE POTRAFISZ TAK PIĘKNIE PRZEKAZAĆ NAM TO ŚWIATŁO MĄDROŚCI CHRYSTUSOWEJ .NIECH TEN DZIEŃ ŚWIĘTY KTÓRY DAŁ NAM PAN BĘDZIE DLA NAS WSZYSKICH , DNIEM ŚWIATŁOŚCI BOŻEJ W ŁASCE ROZEZNANIA WOLI PANA NASZEGO UMIŁOWANEGO JEZUSA CHRYSTUSA . AMEN . ♥️🔥♥️🌹🌹🌹👏. 🙏🌾🌅🇵🇱💒🙋 AMEN ♥️🔥♥️
...Tak, bardzo się broniłam, przed Twoimi filmami ojcze ostatnio. Odeszłam od Boga już kawałek i im dalej tym rzadziej się oglądam...Żyję swoim życiem... zamknięta ale racjonalna, zorganizowana, "normalna". I potem przypadkiem klikam w film.. wchodzisz Ty, cały na biało i mówisz Efatha. I coś to porusza i coś przypomina. I myślę, że tesknimy za sobą. Może już czas spróbować wrócić.
Rozumiem, czuje nieco podobnie. Tęsknie i czuję pustkę, ale wyjątkowo trudno wrócić mi do takiej wiary jaka była wcześniej, czy może do sposobów jej budowania np do modlitwy, bo ciężko mi określić dokładnie z czym mam od jakiegoś czasu problem.
@@Jkolerskaa2❤️ Czujemy więc bardzo podobnie.... Ja na razie próbuję nie myśleć o tym by było jak wcześniej - Do tamtego momentu w modlitwie i życiu... dochodziłam bardzo długo ...i czuję, że w tym miejscu w którym jestem próba powrotu przyniesie tylko zniechęcenie i rozczarowanie... Zaczęłam odchodzić z różnych przyczyn, zagubienia, niezrozumienia, zawodu.. Teraz jestem w postawie która niczego nie oczekuje ... i nie obiecuje. Zaczęłam codziennie czytać Ewangelię dnia. Bez medytacji, kontemplacji, poświęcania na to większej ilości czasu... Czytam i mimo, że nie mam żadnych oczekiwań to " ogrzewam" się tym Słowem... i powolutku robię kolejne drobne, kroki czy gesty ... i czuję, że nie trafiają one w próżnie... Pozdrawiam Cię i wspieram w tym, żebyś też znalazła ścieżkę do swojego powrotu ❤️
Szczęść Boże ❤w Kościele Jezus pokazuje, bo widziałem obraz Jezus Ufam Tobie, działanie dłoń konkretne sprawy . Mocno serce słowem. Mam działanie bez wątpienia z Bogiem.
Coś pięknego ❤ bardzo potrzebowałam tych słów, takiej właśnie rady. Czuję niepewność, czasem brak miłości do mojego chłopaka i męczę się tym, bo czuję że moje serce jest częściowo zamknięte i przeżywam to niesamowicie bo nie wiem czemu tak jest... Będę trwać w czytaniu słowa Bożego, ufam że Pan Bóg otworzy mi moje serce 🙏
Widzę światło. Prosiłam Boga o wskazanie mi drogi i właśnie mi ja wskazał. Tak to czuje. Dziękuję Ojcze Adamie. Aż chce mi się płakać takie to piękne. Wielka wdzięczność.
Ojcze Adamie. Tym kazaniem Bóg przemówił. Większość słów jakie wypowiedziałeś były duchem świętym mówiącym przez ciebie prosto do mnie. Dziękuję za twoją służbę.
💖💖
🕊❤️
💪💪💪❤
❤❤❤❤❤
🕊🙏💞 Panie, otwórz moje serce ❤❤❤ Bóg zapłać i Szczęść Boże ❤😇🌹
"Nie płacz w liście
nie pisz, że los Ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Odetchnij, popatrz
Spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz"
Ks. J.Twardowski
Błogosławionej Niedzieli Przyjaciele langustowi❤
💖💖
Wzajemnie kochana Krysienko 😘 serdecznie pozdrawiam 🤗♥️🙏🕊️💒🌹
Krysiu, dziękuję za piękny wiersz i życzę Ci kochana najlepszej niedzieli z Panem Bogiem w sercu🙏❤️🍃🌹😘💒🔥
Ks.Twardowski jak zawsze poruszający. Dziękuję za przypomnienie
Dziękuję że pamiętasz o wierszach😊
Dzięki o.Adamie. Pięknego błogosławionego dnia z Bogiem.
Dziękuję bardzo za ten komentarz!
Niech Pan Bóg nas wszystkich błogosławi na ten tydzień i na całe życie 🕊
Szczęść Boże wszystkim modlacym się na tym kanale, blogoslawionej niedzieli
To pięknie obrazuje historię mojego życia.
Ale po kilku latach walki Jezus otworzył moje serce ❤️.
Boże teraz widzę jak On to pięknie i z miłością robił.
Chwała Bogu za Wszystko.
Ewangelia z dnia mojego chrztu🕊️
💖💖
@@eworella1116pozdrawiam serdecznie 🧡
Szczęść Boże 😊 oglądam i idę spać ;) pozdrawiam Oglądających 😊
Dziękuję za te słowa. Dla mnie to było dosłowne OTWARCIE.
Od śmierci męża przestałam chodzić do kościoła, odwróciłam się od życia religijnego. Stałam się takim stereotypowym przykładem „wierząca, niepraktykująca” łącznie z tymi egoistycznymi modlitwami”Boże spraw to i to..”
Od paru miesięcy moim rytuałem było słuchanie Twoich HP. Dzisiejsze wejście było więc dla mnie całkowitym przypadkiem. A jak wiadomo- nic się nie dzieje przypadkiem. Słuchałam z zainteresowaniem cały czas myśląc i powtarzając w głowie, że MUSZĘ dać linka osobie, która jest dla mnie ważna a która przestała sobie radzić z emocjami, zamknęła się w swojej skorupie odrzucając moją obecność całkowicie. I cały czas słuchając Twoich słów miałam w głowie jego, żeby jemu pomóc…
a może właśnie powinnam pomóc sobie???? Może to sygnał, że to właśnie ja potrzebuję otwarcia serca, głowy…
Dziękuję!
Dusza, duch (wola) i ciało oddziałują na siebie i potrzebują wzajemnie wsparcia. Chwała Panu!❤
Pochwalony Jezus Chrystus ❤️🙏🏻👂🙋♀️Błogosławionej niedzieli życzę nam wszystkim. Amen.
Amen ❤🙏🕊💒😇🥰
Dziękuję Krysiu i pięknego dnia Pańskiego życzę Wam kochani🙏❤️🌷🕊😘💒
Wzajemnie Krysiu , szczęść Boże❤🙏
💓💓
Błogosławionej Niedzieli Kochani ♥️ pozdrawiam serdecznie 😘♥️🙏💒💐
Za powrót do zdrowia mamy, która długo i ciężko choruje. Proszę Was o wspólną modlitwę.🐑🤍💙🙏🌷💕💒
Szczęść Boże wszystkim ♥️🌹♥️
Bóg zapłać Ojcze Adasiu za piękne kazanie
To ma sens modliłam się żeby dobrze się przy kimś czuć a jak to się rozpadło to czuje się lepiej
Dziękuję za gadanko ojcze Adamie. Blogoslawionej niedzieli wszystkimi życzę 🙏🕊❤️💒😇🤗
😊🤗
Błogosławionej Niedzieli Joasiu ♥️ pozdrawiam serdecznie 😘♥️🙏💒💐
Pięknego dnia Pańskiego Joasiu Pozdrawiam cieplutko❤️🙏🌻🦋😘💒
@@eworella1116❤🥰
@@bogusawahibner8055Dziękuję Bogusiu kochana
Tobie również życzę błogosławionej niedzieli. Z Panem Bogiem 🙏🕊❤️🌹💒😇🤗
Panie Jezu, ukształtuj mnie na nowo...otwórz mi moje serce i kieruj właściwymi ścieżkami.
Ojcze Adasiu, dziękuję Ci za dobre kazanie❤ Błogosławionego dnia Pańskiego życzę nam wszystkim kochani
🙏❤️🍃🌹😘💒🔥
błogosławionej niedzieli
💖💖
Basiu ❤❤❤
Pozdrawiam cieplutko Bajeczko kochana 😘 Pięknej, błogosławionej Niedzieli 💒♥️🙏🕊️🌹☀️
Dziękuję Dorotko i wzajemnie . Z Panem Bogiem❤️🙏🌷😘🕊
Amen 🕊️
uwielbiam...
Dziś 8 września - święto Matki Bożej Loretańskiej w Piptrkowicac, niech ma nas w swojej opiece. Dziękuję za piękne słowo i nadanie kierunku działania
Dobrej niedzieli
… Effata - otwórz się! Niech zostanie otwarte!
Czy jesteśmy pozamykani? Tak. Nawet ci, rzekomi królowie towarzystwa, łatwo podejmujący relacje, gadający obficie w rzekomej lekkości, nie są otwartymi, a odgrywającymi rolę otwartych. Pozory stałego podejmowania relacji oraz jej podtrzymywania, a przede wszytki właśnie łatwości nawiązania, bo to znaczy „może nigdy nie będę sam”. Zawsze mogę zacząć od nowa z lekkością. Zastąpić kogoś kimś bezboleśnie. Jednak ta łatwość wcale nie jest łatwym zgłębianiem. To pozór, który jest bardziej jak uchylenie drzwi, a nie ich otworzenie. To dopuszczanie w próg, a nie do środka. To lęk przed bliskością, poznaniem, odkryciem się, zaufaniem.
Niesłyszący i nie mówiący?
Czy to z wyboru, czy na skutek przeżyć (szczególnie traumatycznych), albo też z powodu chorób psychofizycznych. Zanim jednak zaczniesz narzekać na los lub na kogoś bliskiego, albo oceniać go, że milczek, małomówny, no właśnie „on taki pozamykany w sobie”, zapytaj siebie, czy ten ktoś ma po co się otwierać? Czy dajesz mu przestrzeń na otworzenie się? Cz masz cierpliwość słuchania i chęć w sobie, aby ów miał po co i do kogo mówić? Czy jesteś ciekawy drugiego człowieka? Czy dajesz uwagę, skupienie? Co robisz z treścią - otrzymanym darem i i zdolnością jaką jest mówienie? Co do kogoś mówisz, aby chciał cię słuchać? Jakimi słowami karmiłbyś duszę bliźniego, gdyby ów mógł i chciał odbierać twój przekaz? „Moje dziecko mnie nie słucha!”; „Mój mąż/żona, partner/partnerka, mnie nie słucha!”, ale co ty mówisz? Czym i jak zamykasz albo zatykasz ich uszy, gdy zaczynają się bronić zamknięciem?
Czym usiłujesz otworzyć, zdjąć blokady? Narzekaniem, skargą, utyskiwaniem, obrażaniem, ponizaniem, ocenianiem, potępianiem, krytyką, czepianiem się, obwinianiem, robieniem z siebie ofiary? Czy otworzyłbyś się na ich miejscu, czy też uciekałbyś jeszcze głębiej, dalej, za coraz grubsze mury - niesłyszenia, niemówienia, niewidzenia, nieczucia, nie… bycia?
Tak, tak dalece do niebycia. Tak dalece, że powoli zapominają, iż mają zmysły dokładnie po to, by istniały relacje. Mówić i słyszeć, czy też słuchać i odpowiadać = komunikować się, rozwijać, uczyć, z uważnością, otwartością, elastycznością akceptowania w szacunku.
Niemowy i „nadgadatliwi”, głusi i „nadsłyszący” (dobudowujący własne treści, we własnych uszach i wyobraźni, z słów które nigdy nie padły), wszyscy objęci i zaduszani lękiem o samotność.
Lęk odrzucenia, izolowania, nieprzynależenia, braku akceptacji, braku miłości, ale też lęk przed podjęciem odpowiedzialności za siebie i oddziaływanie na drugiego człowieka. Lęk nieznaczenia, lęk przed bezcelowością istnienia w relacjach. Uciekanie przed bólem, rozczarowaniem, niemożnością zmiany, ograniczonym wyrażaniem siebie oraz swoich marzeń.
„«Odwagi! Nie bójcie się! (..)Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą.” (Iz 35, 5)
Jak się otworzyć? Jak kogoś otworzyć dając mu sygnał na gotowość jego przyjęcia, z jego treścią życia?
Trzeba przypomnieć sobie, że mamy po coś zmysły, dane z natury, a rzadko naturalnie i prawdziwie używane.
Trzeba nam postawić sobie wpierw pytanie o własną gotowość. Effata - sam się otwórz i niech zostanie otwarte. Niech w tym otwarciu czeka z cierpliwością, bez ponaglenia.
Otworzenie może być jak rzeka. Ona zmienia swój bieg powoli, albo tworząc nanosy, albo drążąc nowe koryto prądem, powolną skutecznością. Jedną odnogą, ciekiem, strumykiem, jakby badała grunt.
Lecz bywa, iż zmieni bieg nieprzyjemną nagłością. Powodzią zburzenia, zatopienia, na skutek ulewy, burzy, spiętrzenia (jak człowiek w wezbranych emocjach i słowach zebranych bez wypowiedzenia długi czas). Wówczas znikają ograniczenia i to jest chwila, gdy może już nie powrócić na swój tor, o ile trafi na właściwy grunt. Może także znaleźć pierwotne, koryto, które było naturalnym, najlepszym z możliwych dla niej i dla wszystkiego.
Wędrowiec dnia
DMS SoniQ
Super Dorotka...
Ja osobiście testuję siebie i często przekraczam granice myślę że nie tylko moje.Jestem taka np."babcia" wariatka...śpiewam, tańczę skaczę...uczę się odnaleźć ten złoty środek.Jeżeli chodzi o dorosłych czuję te blokady i kontrolę....zmęczenie. Nie są połączeni ze sobą .Znam to uczucie bycia ważnym, zauważonym ,akceptowanym 🤔 przez innych..żyjemy naprawdę czasami jak w wewnętrznym więzieniu gdzie drzwi są otwarte...oczywiście każdy ma swoje
Życzę Tobie Błogosławionej niedzieli ❤
@@alicja5102 wiesz a ja złapałam się na tym, że kiedyś ciągle śpiewałam nuciłam itp. a teraz milczę.
@@soniqdms5039 słuchasz....i wsłuchujesz się.
Dorotko, to nie takie proste słuchać innych, kiedy myślimy, że my wiemy najlepiej. Potrzeba mi tej otwartości serca ,ale nie zawsze to wychodzi tak, jakbym chciała. Jestem introwertykiem i w tym problem.
Dzięki za Twoje mądre rozważania. Niech Ci Bóg błogosławi na dziś i każdy dzień🙏 Pozdrawiam cieplutko😇❤️🦋😘🕊
@@bajkac671 potrzeba nam kochana Basiu cierpliwości ..❤️ zaufać Bogu...
🙋🏻♀️Połóż na mnie rękę Panie👋🤲abym mogła rozumieć Twoją naukę 🌹🌹🌹
Madziu ,na takie dotknięcie Pana Boga czekamy wszyscy. Błogosławionej niedzieli Ci życzę i pozdrawiam serdecznie❤🙏🌻🦋😘💒🔥
🥰♥️Bóg nas dotyka na wiele sposobów.., błogosławiona chwila gdy to dostrzegamy 👋🙋🏻♀️
Ojcze Adamie niegdy nie przepraszaj ze się rozgadujesz za dużo,bo mądre i prawdziwe Słowa to nie gadulstwo.
Tego można słuchać a nawet trzeba w nieskończoność.
Świetnie,po czasie słucham, ale.dziś dla mnie na czasie
Ojcze Adamie dziękuję za to kazanie ❤Błogosławionej Niedzieli❤
Uksztaltuj mnie Jezu i otworz moje serce 🙏❣ Blogoslawionego dnia kochani w Bozym prowadzeniu 🙏❣
Długi czas zajęło mi zanim zrozumiałam to, co właśnie tu pięknie brat Adam nazwał słowami… Tak, dopiero codzienne szukanie Boga w jego Słowie przyniosło mi pokorę, radość z każdego dnia i małe cuda. Nie „chcenie” i „Panie Boże spraw to i to..” tylko poznawanie życia Jezusa, wszystkiego co zrobił, powiedział i zawierzenie mu, że tylko w nim jesteśmy szczęśliwi i życie, wszystko co robimy, nabiera sensu. Z Panem Bogiem ❤
@@sylwiastarok9661 💖💖
U mnie tak zadziałała terapia. Teraz rozumiem! Po kilku latach terapii pezyblizylam się do Pana Boga, bo...naprawiam swój umysł, uspokoiłam i otwarlam. Niesamowite! Kiedyś służyłam tylko innym i byłam nieszczęśliwa, dzisiaj rozumiem że najpierw muszę siebie pokochać , żeby nie być ofiarą i wtedy mogę służyć innym oczywiście z pomocą Boga. Zawsze i wszędzie. I jestem spokojna i mam zrozumienie i miłość dla innych.. i to jest cudowne. Boże dziękuję że doświadczyłam otwarcia serca ❤️❤️❤️
@@beatabiskup1279 💖💖
Najpierw terapia mózgu, a potem terapia duszy. Terapeuta jest oczywiście ojciec Adam💖
😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Brawo, to bardzo inspirujące :) muszę wrócić na terapie i zacząć znowu szukać siebie ;)
Ja mam terapie w Berinie od 20 prawie lat i to taka terapia o której niewiedziałam przed którą się ukrywałam bo mnie gnębili popsuli mi wszystko!!!! Razem z relacjami które mi jeszcze zostały i co najważniejsze popsuli mi całkowicie moje zdrowie!!!!!! I teraz muszę zrobić coś żeby mnie całkowicie zostawili wreszcie w spokoju . Bo z chorym człowiekiem nieda się już i tak nic zrobić.
Ojcze Adasiu, uzdrawiasz moje serce❤
Moja ś.p.mamusia mawiała,,bez Boga ani do proga ,,i to jest bardzo aktualne w dzisiejszym świecie.❤
Tez tak uważam, ale wielu ludzi tego nie chce zrozumieć.
Pozdrawiam.
@@ivoneszymerowski8615 miłej niedzieli życzę! Pozdrawiam z Angli.💖
Bog zapłać.Ojcze Adamie .Dobrej, spokojnej nocy dla wszystkich,blogoslawionej pięknej niedzieli z Panem Bogiem ❤️🙏♥️
😁🤗
❤🙏🕊💒😇
💗💗
Błogosławionej Niedzieli Janinko kochana ♥️ przytulam serdecznie 😘 Z Jezusem i Maryją ♥️🙏🕊️💒🌹
Janinko, Błogosławionej niedzieli również Tobie życzę kochana i pozdrawiam serdecznie❤🙏🌻🦋😘💒🔥
Coś pięknego! Adasiu, z całego ❤ dziękuję. Cudownie ubrałeś w słowa tę Ewangelię. Bóg zapłać.
A tymczasem trudne sprawy często rozpatruję mówiąc "tak bym to widziała". Albo odwrotnie "ja tego jakoś nie widzę". (Tytuł "Zosia samosia 2024!" idzie do...)
Jednak jak teraz myślę o tym jak to przebiega ,
to te moje widzimisię dochodzi do etapu ( prędzej lub później) , że koniec końców oddaję mój plan Bogu ,zawierzam Mu, opieram się na pewności , że Bóg się o mnie troszczy .
I może to oznaczać porzucenie planu.
To też mogę nazwać prowadzeniem Bożym. Na trasie , która jest niczym innym jak drogą od siebie do Niego 💚 to jest duża pomoc w codzienności
Dobrej niedzieli
Z Panem Bogiem 👋
@@monikamika598 tak, oddać plan Bogu.... ale w głowie mieć ze, samo nie zrobi sie.
Dobrego Moni dnia ! Zosia, samosia .
😁
A najlepiej razem 😊 dobrego dzioneczka Zosiu samosiu💚
@@monikamika598 ... chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj...... .
Z tego wynika Monika, że Osiasamosia musi iść w gary...... żeby w chałupce z głodu nie poumierali 🤓😂
Tak naprawdę, czy wiemy napewno jak się modlić, może swoimi słowami a nie gotowymi modlitwami czyichś modlitw napisanych, które to były jego a nie nasze. Nazywam to cudze modlitwy a to ma być nasza osobista. Tak są litanie dla wszystkich, to co innego. Modlitwa którą Jezus nam dał czyli Ojcze nasz , to jest jak Jezus kazał nam się modlić, która mówić ze zrozumieniem, rozmyślaniem . Bóg zapłać za słowo na niedzielę. Pozdrawiam serdecznie z USA 🇺🇸
"Przedmiotem psychologii, jest przekazanie nam zupełnie innego wyobrażenia o rzeczach, które doskonale znamy."
/Paul Ambroise Valéry (1871 - 1945), francuski poeta i eseista/
Szczęść Boże!💗
Ilekroć otwieram swoje serce to przez chwilę jest fajnie, ale potem, zazwyczaj bardzo szybko, przychodzi ogromne rozczarowanie i zawód.
Wolę chyba jednak siedzieć za swoim murem.
Nie jestem jakimś wybitnym znawcą ale u Ciebie to już podświadomie jest tak zakodowane i dlatego tak się układają Twoje związki. Samo to że o tym piszesz to znaczy że rozkminiasz to .Wejdziesz w kolejny związek i z tyłu głowy będziesz miał że znowu przyjdzie rozczarowanie.Odpuść najlepiej .Oddaj Bogu.Może musisz coś przerobić a tutaj już Siła Najwyższego niech zacznie działać.Wiem co piszę .
"Jeśli wytrwasz..." Ale nie wiadomo, ile. Uwielbiam tę kaznodziejską niedookreśloność, te otwarte furtki, koła ratunkowe. Gdy jednak coś nie wyjdzie, zawsze możemy powiedzieć: "bo nie wytrwałeś, bo źle się modliłeś, bo mimo zamknięcia byłeś za mało otwarty." I tak do końca życia. Zwodzenie...
Na końcu sprowadza się do tego, że Bóg jest litościwy i chce dla nas jak najlepiej
Masz na myśli, że chciałbyś, żeby ludzie brali odpowiedzialność za to co mówią i zastanawiali się co ich słowa oznaczają dla tych, do których je kierują?
Też tak uważam.Bóg to jest nasza wyższa samoświadomość,jeżeli zaufamy sobie i uwierzymy w to na czym nam zależy to w działaniu sprzyja nam cały wszechświat.Podstawą jest wybór dobra i tworzenie dobra,stawanie się coraz lepszym człowiekiem każdego dnia.
Dziekuje
Boże, otwieraj, proszę, moje serce na Twoje działanie we mnie, w każdej chwili życia.
Jestem zachwycona komentarzami Szanownego Księdza.Bardzo dziekuje
Dziękuję ❤
👍🙋♀️🕊🫶.Pięknej niedzieli życzę
🤗❤️
Dziękuję Ci Ojcze Adamie, za wsparcie, wspólną modlitwę, moja córcia wróciła po roku czasu do domu 🥰
Wszystkiego dobrego dla WAS 🙏❤️🙏
😊🥰
Marzenko, Błogosławionej niedzieli życzę Ci kochana i pozdrawiam serdecznie🙏❤️🦋🌷😘💒🔥
@@bajkac671
Dziękuję i wzajemnie Bajeczko ❤️
Pozdrawiam serdecznie 🌻
Moniko, niech Wam Pan Bóg błogosławi rodzinnie . To wielkie szczęście ,że córka wróciła do domu . Pięknej niedzieli🌷
Z Panem Bogiem🙏❤️🦋😘💒🔥
Bóg zapłać.❤️
Szczęść Boże 🕊 Niech światło zagości w moim i waszych sercach. Życzę wszystkim dobrej błogosławionej niedzieli z Panem Bogiem
Szczęść Boże.🙏🌞❤️
❤Pięknej i pełnej miłości Bożej Niedzieli Kochani. Ściskam mocno, pozdrawiam serdecznie i zabieram Was z sobą na poranną Eucharystie Przyjaciele Langustowi ❤😇❤🙏❤☕☕🥰😊
Jadziu, dziękuję Ci serdecznie i życzę pięknej , pełnej miłości Bożej niedzieli🙏❤️🦋🌷😘💒🔥
@@bajkac671 Bóg zapłać i wzajemnie. Pozdrawiam serdecznie 😇❤🙏❤☕☕🥰
Dziekuje, potrzebowałam takich słów ❤. Piekne sa te Ojca kazania do Ewangelii.
Jezu ufam Tobie. Działaj🙏
Dziękuję Adasiu 🙏💙
Szczesc Boze Dziekuje zycze pieknego dnia wszystkim ❤
Cała prawda mi bóg bardziej pomógł niż terapeuta. Ale to bóg pomógł znaleźć psychiatrę. Szczęść Boże. Dobrej niedzieli życzę.
Bo Bóg jeżeli do NIEGO przylgnąć raczysz, nigdy Cię nie zawiedzie, pozdrawiam serdecznie 🤗
"Rozwijam moją świadomość i moje perspektywy "...
Życzę wszystkim Błogosławionej niedzieli pełnej miłości ❤ Bożej ....
Alunia , pozdrawiam Cię cieplutko i Błogosławionej niedzieli życzę🙏❤️🦋🌷😘💒🔥
@@bajkac671 Basiu miej cudowny dzień ❤️❤️❤️
Szczęść Boże Bóg zapłać za słowo Boże ❤❤❤
Szczęść Boże wszystkim. Dobrego dnia.❤
Szczęść Boże ojcze Adamie, świetny jesteś i czyń dalej nauczania. Błogosławionego dnia życzę ❤️🙏
Ufać bardziej Bogu niż sobie. Niby oczywiste, a mnie odkrycie tego zajęło wiele lat.
💖💖
❤🙏👍
drogi Adamie, gadane jest mocne, dobrze że jesteś❤🎉
Bóg zapłać , cudownego dnia :)
Super kazanie. To jest to
Dziekuje❤❤❤
To było wprost do mnie. Nawet padło imię mojego męża, po powrocie po 4 latach od kochanki tak bardzo proszę Jezusa aby mnie otworzył na nowo. Cisza 😪
Myślę że serce zamknęłaś i pomimo że zdrajca wrócił , nie możesz zaufać , co jest normalne . Gdybyś zaufała to już twoje zranione serce by się zaczęło otwierać , a może zdrajca chce powtórnie porzucić . I wtedy co z twoim sercem . Co z twoim zamknięciem ponownym . Tak można by do końca życia . Tak po ludzku współczuję tobie . Nie byłam zdradzona , ale nigdy bym nie zapomniała , może bym chciała przebaczyć , raczej wolała bym być w zamknięciu .
Zostaw to Bogu . Serdecznie pozdrawiam i podziwiam że pozwolilaś wrócić .
Można przebaczyć ale nie zapominać i zaufać pod warunkiem że mąż chce naprawdę naprawić swój błąd i krzywdę.
Panie Jezu otwórz nasze serca,ukształtuj na nowo nasze relacje.,Pięknej niedzieli ❤
Bóg zapłać za cudowne kazanko 🙏 błogosławionej niedzieli Wszystkim życzę 🥰 z Panem Bogiem ♥️
dziękuję - chwała PANU
Amen! Bóg zapłać wielkie i serdeczne pozdrowienia. Błogosławionej niedzieli i 23. tygodnia (nie)zwykłego. Z Panem Bogiem. Paaa 😊
PS Dziś 8 września, a zatem również dzień upamiętniający Narodzenie Matki Bożej.
Bóg zapłać.
Dziękuję za słowo Boże ❤❤❤.
Dziękuję O. Adamie. 🙋♀️ Otwartych serc langustki.
Błogosławieństwa Bożego dla wszystkich w Niedzielę 🌞🌞🌞Szczęść Boże
Dziękuję Ojcu za inspirujące rozważanie Słowa Bożego 😃👍
To jest Ewangelia z dnia moich narodzin prawie 50 lat temu, a zatem mam z nią bardzo indywidualny związek 😊 Wojtek B.
Bóg zapłać Ojcze Adamie ♥️ Pięknej, błogosławionej Niedzieli Kochani 💒 Pozdrawiam serdecznie i zabieram Was na Odpust Narodzenia NMP 💐♥️💒🙏♥️😘🌹☀️
@@bogusawahibner8055 💓💓
Dziękuję Boguniu i życzę Ci kochana niedzieli z
otwartym sercem
na Pana Boga❤
Pięknego dnia
odpustu 🌷
Przytulam cieplutko🤗🙏💖🦋😘💒🔥
Zajmowania się "samymi sobą" w (bliskim/ intymnym/ uzdrawiającym) kontakcie z Panem 💖💖 Niech nas "lepi" na nowo/ leczy/ przekształca 💗💗 Codziennie czytam / slucham 😁🥰😇 Wytrwałości / trwania "w otwarciu" 4 all 🎈🎈
😘♥️🙏💒💐
Dziękuję 💜🌸💜
Błogosławionej niedzieli
Proszę o modlitwę w intencji mojej magisterki znowu moją sytuacja jest zła i tracę nadzieję że skończę te studia. Boże dopomóż 😢😢
@@ula9121 💝💝
Wspaniały komentarz!
Ojcze Adamie. To dzięki tobie i twoich Pachnidel zrozumiałam to co teraz mówisz. Trzech terapeutów nie było wstanie mnie podnieść z zlamanego serca. Dopiero Jezus tego dokonuje. Mogę dziś potwierdzić prawdziwość twoich słów. Uzdrowienie zranień jest możliwe jeśli odsuniemy się od tych co nas krzywdzą i poddannie się Bożej łaski nie oczekując nic w zamian.
Szcześć Boże🩷. Błogosławionej niedzieli dla wszystkich ☀️🌷
Szczęść Boże ❤Bóg zapłać za rozważanie słowa Bożego ❤❤❤Błogosławionej niedzieli ❤❤❤❤❤
Dobre slowa.Dziekuje🙏❤️❤️❤️☕️
♥️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥🔥♥️ DZIĘKUJĘ SERDECZNIE OJCZULKU ADASIU , PIĘKNIE ,PAN BÓG ROZŚWIETLIŁ SERCE TWOJE . DZIĘKUJĘ ZA TO ZE POTRAFISZ TAK PIĘKNIE PRZEKAZAĆ NAM TO ŚWIATŁO MĄDROŚCI CHRYSTUSOWEJ .NIECH TEN DZIEŃ ŚWIĘTY KTÓRY DAŁ NAM PAN BĘDZIE DLA NAS WSZYSKICH , DNIEM ŚWIATŁOŚCI BOŻEJ W ŁASCE ROZEZNANIA WOLI PANA NASZEGO UMIŁOWANEGO JEZUSA CHRYSTUSA . AMEN . ♥️🔥♥️🌹🌹🌹👏. 🙏🌾🌅🇵🇱💒🙋 AMEN ♥️🔥♥️
Święta Prawda bez Boga ciężko sobie samemu poradzić ze wszystkimi problemami które nas spotykają 🙏
✞❤Życzę Wam dobrej niedzieli, niech Bóg ma Was w Swojej opiece. Pozdrawiam Was serdecznie. Zostańcie z Bogiem❤🙏🏻.
...Tak, bardzo się broniłam, przed Twoimi filmami ojcze ostatnio. Odeszłam od Boga już kawałek i im dalej tym rzadziej się oglądam...Żyję swoim życiem... zamknięta ale racjonalna, zorganizowana, "normalna". I potem przypadkiem klikam w film.. wchodzisz Ty, cały na biało i mówisz Efatha. I coś to porusza i coś przypomina. I myślę, że tesknimy za sobą. Może już czas spróbować wrócić.
Aniu wracaj!! Nie czekaj za długo, bo teraz masz tylko kawałek 😊
Wracaj do Domu!!❤️🩹❤️🩹 Efatha ❤
Mój syn urodził się w Anny, więc wracaj!!😅❤
Nie zwlekaj. Jezus czeka 🥰❤️
Rozumiem, czuje nieco podobnie. Tęsknie i czuję pustkę, ale wyjątkowo trudno wrócić mi do takiej wiary jaka była wcześniej, czy może do sposobów jej budowania np do modlitwy, bo ciężko mi określić dokładnie z czym mam od jakiegoś czasu problem.
Niemniej jednak staram się próbować dalej i otwierać się z powrotem na Boże działanie :) Oby za jakiś czas przyniosło to dobre owoce
@@Jkolerskaa2❤️ Czujemy więc bardzo podobnie.... Ja na razie próbuję nie myśleć o tym by było jak wcześniej - Do tamtego momentu w modlitwie i życiu... dochodziłam bardzo długo ...i czuję, że w tym miejscu w którym jestem próba powrotu przyniesie tylko zniechęcenie i rozczarowanie... Zaczęłam odchodzić z różnych przyczyn, zagubienia, niezrozumienia, zawodu.. Teraz jestem w postawie która niczego nie oczekuje ... i nie obiecuje. Zaczęłam codziennie czytać Ewangelię dnia. Bez medytacji, kontemplacji, poświęcania na to większej ilości czasu... Czytam i mimo, że nie mam żadnych oczekiwań to " ogrzewam" się tym Słowem... i powolutku robię kolejne drobne, kroki czy gesty ... i czuję, że nie trafiają one w próżnie... Pozdrawiam Cię i wspieram w tym, żebyś też znalazła ścieżkę do swojego powrotu ❤️
Wielkie Bóg zapłać kochany Ojczulku. Chyba to wszyscy mamy, że czekamy aż Jezus powie Effata. Jezu uczyń serca nasze na wzór Serca Twojego. Amen.
Ďakujem Vám, otec Adam, bardzo serdecznie.
Myslím, že som tiež ten prípad... 🤔☺️☺️
Dziękuję,ojcze❤
Dziękuję ,to prawda. Tylko BÓG może otworzyć czyjeś serce a terapia pomaga zrozumieć
Doświadczyłam tego. WSZYSTKO MOGĘ W TYM KTÓRY MNIE UMACNIA ❤
Bóg zapłać Ojcze Adamie, Błogosławionej niedzieli ❤
Absolutnie genialna homilia
Świetne!
Miejcie najlepszą niedzielę we wszechświecie ❤
Szczęść Boże ❤w Kościele Jezus pokazuje, bo widziałem obraz Jezus Ufam Tobie, działanie dłoń konkretne sprawy . Mocno serce słowem. Mam działanie bez wątpienia z Bogiem.
Bóg zapłać❤
"Dac Bogu przestrzen na dzialanie"... ale tekst doskonaly. AMEN
W punkt 👌👌👌 dziękuję. Z Panem Bogiem
Coś pięknego ❤ bardzo potrzebowałam tych słów, takiej właśnie rady. Czuję niepewność, czasem brak miłości do mojego chłopaka i męczę się tym, bo czuję że moje serce jest częściowo zamknięte i przeżywam to niesamowicie bo nie wiem czemu tak jest... Będę trwać w czytaniu słowa Bożego, ufam że Pan Bóg otworzy mi moje serce 🙏
Widzę światło. Prosiłam Boga o wskazanie mi drogi i właśnie mi ja wskazał. Tak to czuje. Dziękuję Ojcze Adamie. Aż chce mi się płakać takie to piękne. Wielka wdzięczność.
Pięknie...
..
Bóg zapłać.