K.K. BACZYŃSKI -"Elegia o chłopcu polskim"- GRZEGORZ WILK- muz. M.Nierubiec- piosenka

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 12 жов 2024
  • GRZEGORZ WILK "Elegia o chłopcu polskim" - utwór z płyty i koncertu" Baczyński", muz. Marcin NIerubiec
    Concerts "Baczyński" 13 songs with introductory word for each song ( 75 min) - BOOKING KONTAKT: TEL.: 692 007 808
    lub przez skrzynkę kontaktową na stronie ( or via the contact box on the website www) :
    www.grzegorzwil...
    / grzegorz.wilk.wolf
    / grzegorz.wilk.1004
    półplayback(wersja instrumentalna):
    • ELEGIA O CHŁOPCU POLSK...
    słowa: Krzysztof Kamil Baczyński
    muzyka: Marcin Nierubiec
    zdjęcia i realizacja: Mikołaj Pływacz
    zapraszamy do obejrzenia innych piosenek do tekstów K.K Baczyńskiego
    • Co się zdarzy przy dro...
    również w wersji koncertowej:
    • Grzegorz Wilk Koncert ...
    Teledysk został zrealizowany w liceum imienia Stefana Batorego w Warszawie, którego absolwentem był Krzysztof Kamil Baczyński.
    Specjalne podziękowania dla Pani Dyrektor Barbary Kordas z Liceum imienia Stefana Batorego za możliwość realizacji klipu na terenie Szkoły oraz dla Stowarzyszenia Wychowanków Batorego. Podziękowania dla Pana Dyrektora Juliusza Klejnockiego, Pani Kustosz Małgorzaty Wichowskiej i Pani Sandry Włodarczyk z Muzeum Literatury w Warszawie za udostępnienie zdjęć i grafik Baczyńskiego będących w zbiorach Muzeum. Podziękowania dla Wytwórni Filmowej "Czołówka" w Warszawie.
    Światło: Filip Merchelski
    Montaż: Bartosz Dembowicz
    Stylizacja Grzegorza Wilka: Tomasz Jacyków
    W teledysku wystąpili: Grzegorz Wilk i Marcin Nierubiec
    Mix, master i produkcja muzyczna: Piotr Kominek, Grzegorz Wilk, Marcin Nierubiec
    Wokal i chórki: Grzegorz Wilk
    Muzycy: Mateusz Głuszak (gitary), Marcin Nierubiec (instrumenty klawiszowe), Wojciech Gąsior (gitara basowa), Łukasz Zając (perkusja), Marcin Sidor (skrzypce).
    ELEGIA O CHŁOPCU POLSKIM
    Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
    haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
    malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
    wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
    Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć
    gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
    Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
    przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
    I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
    i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
    Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
    Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

КОМЕНТАРІ • 239