I jeszcze raz to napisze znam Andrzeja osobiscie jest bardzo dobrym nauczycielem o praktycznym wspolczuciu i ogromnej dobrej praktyce i powtarzam Andrzej pomogl mi wydostac sie z ogromnego cierpienia psychicznego
To wideo podkreśla kluczową ideę zen: oświecenie nie jest odległym stanem czy spektakularnym wydarzeniem, ale czymś, co jest wbudowane w każdy moment życia. Codzienne przebudzenia, takie jak wstawanie z łóżka czy z fotela, symbolizują, jak oświecenie może pojawiać się w różnych chwilach, gdy tylko puścimy nasze przywiązania. Porównanie oświecenia do podróży pokazuje, że nie chodzi o dotarcie do konkretnego miejsca, lecz o to, jak sam proces zmienia nasze postrzeganie rzeczywistości. Wytłumaczenie karmy i nawyków chwytania myśli podkreśla, że najważniejsze jest zrozumienie, jak umysł tworzy iluzje, blokując dostęp do czystej, niezmąconej rzeczywistości. Oświecenie nie musi być czymś nadzwyczajnym - można je znaleźć w każdej chwili, gdy umysł staje się wolny od przywiązań. To przypomnienie, że nasza duchowa podróż nie opiera się na dążeniu do konkretnego celu, ale na odkrywaniu spokoju i przebudzenia w codziennym życiu.
@@zymiini-re6uh Moja odpowiedź byłaby taka, by po prostu kontynuować i pozwolić by chęć chwytania się pojawiała i mogła zostać doświadczona - bez intencjonalnego dodawania jej mocy
Szkoda, że pytający zamiast odpowiedzi na swoje pytanie o rodzaje przebudzenia wg buddyzmu dostał niewybredne kpiny i morze niejasności. Otóż, buddyzm wyróżnia 10 (czasem więcej, np. w jogaczarze jest ich 17) poziomów oświecenia i w ramach tego wymienia się też następujące rodzaje (pojazdy) przebudzonych - oświeconych: śrawaków, pratjekabuddhów, bodhisattwów, buddów osiągających nirwanę z pozostałościami i bez pozostałości.
@@flowtalks2548 jeśli wzorem nauczania w buddyzmie są dialogi mistrzów i uczniów, w tym i przypadki opisane w sutrach wyjaśnień samego Buddy na zadane mu pytania, to naturalnie oczekuje się od oświeconego nauczyciela także właściwej mowy i właściwego, tj. współczującego, motywującego i przenikliwego traktowania słuchaczy. Żartowanie z pytającego i to publicznie jest wysoce nieuprzejme i jakże nieoświecone.
@@dominikdano7724 proponuję Ci się (nad sobą) zastanowić, jaka jest prawdziwa funkcja pouczania kogoś publicznie w internecie i zarzucanie "nieoświecenia"? odejdziesz stąd, a żale i jakże pouczające "poglądy" podążą za Tobą, za kilka miesięcy/lat zobaczysz/poczujesz skutki
Super! W punkt!
Dziękuję bardzo❤
I jeszcze raz to napisze znam Andrzeja osobiscie jest bardzo dobrym nauczycielem o praktycznym wspolczuciu i ogromnej dobrej praktyce i powtarzam Andrzej pomogl mi wydostac sie z ogromnego cierpienia psychicznego
Moze:) trzeba doswiadczyc by docenic odpowiedzi Mistrza Zen. Dziekuje Alicja
Aha zapomnialem dodac ze to ja zadawałem to pytanie😊
I chwała Ci za to 😊
To wideo podkreśla kluczową ideę zen: oświecenie nie jest odległym stanem czy spektakularnym wydarzeniem, ale czymś, co jest wbudowane w każdy moment życia. Codzienne przebudzenia, takie jak wstawanie z łóżka czy z fotela, symbolizują, jak oświecenie może pojawiać się w różnych chwilach, gdy tylko puścimy nasze przywiązania.
Porównanie oświecenia do podróży pokazuje, że nie chodzi o dotarcie do konkretnego miejsca, lecz o to, jak sam proces zmienia nasze postrzeganie rzeczywistości. Wytłumaczenie karmy i nawyków chwytania myśli podkreśla, że najważniejsze jest zrozumienie, jak umysł tworzy iluzje, blokując dostęp do czystej, niezmąconej rzeczywistości.
Oświecenie nie musi być czymś nadzwyczajnym - można je znaleźć w każdej chwili, gdy umysł staje się wolny od przywiązań. To przypomnienie, że nasza duchowa podróż nie opiera się na dążeniu do konkretnego celu, ale na odkrywaniu spokoju i przebudzenia w codziennym życiu.
Wspaniale się slucha p. Andrzeja, ale chwycił się tego "ok", że strasznie to rozprasza... 😉
Co zrobić, gdy coś we mnie panicznie i rozpaczliwie nie chce puszczania? Ono chciałoby wręcz przeciwnie, chwycić mocno
Wiec masz odpowiedź.
Ok?. :)
@@zymiini-re6uh Jaką odpowiedź?
Sam powiedz
@@zymiini-re6uh Moja odpowiedź byłaby taka, by po prostu kontynuować i pozwolić by chęć chwytania się pojawiała i mogła zostać doświadczona - bez intencjonalnego dodawania jej mocy
Szkoda, że pytający zamiast odpowiedzi na swoje pytanie o rodzaje przebudzenia wg buddyzmu dostał niewybredne kpiny i morze niejasności.
Otóż, buddyzm wyróżnia 10 (czasem więcej, np. w jogaczarze jest ich 17) poziomów oświecenia i w ramach tego wymienia się też następujące rodzaje (pojazdy) przebudzonych - oświeconych: śrawaków, pratjekabuddhów, bodhisattwów, buddów osiągających nirwanę z pozostałościami i bez pozostałości.
@dominikdano7724 a ja widzę tutaj przywiązanie do buddyjskich "doktryn", Mistrz w prostych słowach próbuje wytłumaczyć funkcję, a nie formy/fasady
@@flowtalks2548 jeśli wzorem nauczania w buddyzmie są dialogi mistrzów i uczniów, w tym i przypadki opisane w sutrach wyjaśnień samego Buddy na zadane mu pytania, to naturalnie oczekuje się od oświeconego nauczyciela także właściwej mowy i właściwego, tj. współczującego, motywującego i przenikliwego traktowania słuchaczy. Żartowanie z pytającego i to publicznie jest wysoce nieuprzejme i jakże nieoświecone.
Etam, Buddyzm to nie jest zbiór definicji.
Wydaje mi się że ta odpowiedź jest właśnie jak najbardziej w duchu zen
@@zymiini-re6uh duch zen na patyku... do czego miałby jeszcze przylgnąć?
@@dominikdano7724 proponuję Ci się (nad sobą) zastanowić, jaka jest prawdziwa funkcja pouczania kogoś publicznie w internecie i zarzucanie "nieoświecenia"?
odejdziesz stąd, a żale i jakże pouczające "poglądy" podążą za Tobą, za kilka miesięcy/lat zobaczysz/poczujesz skutki
Wszystko pięknie, tylko po co tyle tego "ok"?
Ok
:)