@@Tnojk Przekładnia łączy 2 silniki a dokladniej wały silników i moc wyprowadza na smigło główne, w necie można wpisać i się więcej dowiedzieć, a kiedy słychhać? prócz dzwięku silników (gwizd wysokiej częstotliwości) i łopat przecinających powietrze słychać warkot, slychać to dobrze na dolatującym smigłowcu 0:44 Aczkolwiek jakiś serwisant może to zakwestionować i powiedzieć że dobrej przekladni nie słychać a tylko takie są dopuszczone do lotów :)
Super ujęcia, ja ostatnio też miałem "farta" bo mogłem podziwiać akcję tego helikoptera pod obrywem Niebieskiej Turni na Świnicy, tam z kolei zawisnął kilka metrów od skał.. na wietrze.. Umiejętności i doświadczenie ogromne.. co prawda ponoć nic wielkiego się nie stało - więcej paniki.. Ale wchodzić w trudny teren poza szlakiem powinni tylko ci, co są pewni tego co robią a nie ci co im się wydawało.. a potem kładą się na skałach, a ktoś ich musi ratować ZA DARMO - to się powinno skończyć, tzn. Powinno być obowiązkowe ubezpieczenie, ewentualnie koszt akcji do pokrycia jak u południowych sąsiadów.. Ja zawsze kupuję ubezpieczenie jak idę w T.Wysokie.. trzeba ukrócić tą beztroskę niektórych niedzielnych turystów często w złym obuwiu czy po alkoholu.. Nie chodzi mi o NNW... bo każdemu może się zdarzyć.. kamień odleci spod nogi, czy spadnie, noga się skręci itp.. zdarza się najlepszym - ale za rażące sytuacje powinni takie kary ładować żeby co poniektórzy zmądrzeli! Rozgadałem się, to na koniec dodam tylko moją Świnicę :) dajcie znać co sądzicie o moich pomysłach? ua-cam.com/video/Ko_sgrFZrTM/v-deo.html
Powinien Pan doradzać Morawieckiemu bo malo mamy jeszcze podatków a co do ubezpieczenia to każdy ma je kupując bilet wejścia do parku tatrz.w polskiej strony
Jak ktoś wlazł w trudny teren poza szlakiem to faktycznie powinien płacić za takie akcje. I być wdzięcznym, że ktoś po nich przyjechał. Masz fanaberie to radź sobie. Natomiast co do niewłaściwego obuwia to ja chodzę w adidasach, ale nie łażę po stromych górach. Na razie bynajmniej.
@@magorzatak4037 Weź pod uwagę że ktoś mógł znaleźć się poza szlakiem przypadkiem.. np wskutek upadku - zdarzenie losowe więc nie można wszystkich do jednego wora wrzucać, jest też dużo dróg dojściowych do szczytów, po których można chodzić w pełni legalnie a szlakami nie są - wystarczy wpis w książkę wyjść taternickich)... Akurat akcja o której mówiłem i którą wrzuciłem na mój kanał to była inna bajka i tam faktycznie gość zaczopował się w trudnym terenie. Ja czasami idę w butach biegowych Under Armour.. miękka podeszwa wybiera świetnie kamienie i są mega wygodne, ale mam też wysokie treckingi - zależy czy będzie graniówka czy nie ;).. pzdr
No no... Chociaż pewnie nie problem dla nich. Ale to są mega odważni ludzie. Ostatnio właśnie przyszło mi do głowy, że dla takiej Grażyny jak ja mogliby wymyślić wycieczki na Rysy na przykład helikopterem. Bez włażenia i bez ryzyka, że spadnę 😉 Tak przelecieć koło szczytu, żeby zobaczyć jaki widok stamtąd.
Film ciekawy, ale brak informacji o co chodzi. Dwóch ratowników zostało zdesantowanych i co dalej? A jak to później wygląda z tymi ratownikami? Przylatują po nich czy sami muszą wrócić?
Śmigłowiec najczęściej wraca do bazy by za chwilę wrócić po rannego i ratowników. Nie mógłby tak dlugo wisiec w miejscu 😊 polecam bardzo ciekawa książkę o TOPR Beaty Sabały-Zielińskiej
Z kroniki TOPR Czwartek 30.07. Po godz. 12-tej ze Szpiglasowej Przeł. przetransportowano śmigłowcem do szpitala 47-letnieg turystę, który zasłabł. Czwartek 20.08 Tuż przed 13-tą powiadomiono Centralę TOPR, że podczas podejścia na Szpiglasową Przeł. szlakiem z M. Oka 66-letnia słowacka turystka spadła z eksponowanego odcinka szlaku i w wyniku kilku- kilkunastometrowego upadku doznała mocnych otarć i potłuczeń i prawdopodobnie chwilowej utraty przytomności. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu miejsca zdarzenia desantowało się dwóch ratowników. Po udzieleniu I pomocy turystkę wraz z towarzyszącym jej ratownikiem windą wciągnięto na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala.
Dzięki za odpowiedzi. Byłem tam troszkę przed akcją i robiłem zdjęcia panu który miał niewładną rękę i przymierzał się do zejścia po łańcuchach. Mówił że da radę. Dobrze że nic poważnego się nikomu nie stało.Pozdrawiam
Ciekawe ile kosztowała ta "przyjemność" entuzjastę/-stkę wysokogórskich wypraw ? Aha, nic, a no bo na pewno była ubezpieczona tak jak każdy Polak wspinający się w Tarach
Kosztowała entuzjastę wypraw wysokogórskich tyle, ile entuzjastę szybkiej jazdy samochodem, motocyklem doprowadzającego do wypadku, entuzjastę pływania topiącego się i wymagającego pomocy WOPR, itd...
@@perdutopolen I dużo mniej niż leczenie każdego, kto przez niezdrowy tryb życia (zła dieta, otyłość, alkohol, papierosy itd.) doprowadza się do ciężkich chorób przewlekłych, krążeniowych, nowotworów itd. I zapewne "trochę" więcej jest takich przypadków, i leczenie "trochę" droższe. A tych debili komentujących "akcja z naszej kieszeni" już się nie da czytać, debilizmu się nie wyleczy. Pomijając, że wejście na Szpiglasową Przełęcz od Morskiego Oka to chyba najłatwiejszy szlak powyżej 1500 m. n. p. m. w polskich Tatrach. Może nie w klapkach, ale w trampkach przy takiej pogodzie można śmiało uderzać, polecam każdemu, kto nie był.
Nic. Powiem Ci tajemnicę - większość (tak 60-80%) kosztów TOPR to koszty stanu czuwania. Więc wprowadzenie odpłatności za akcje znacznie pogorszyłoby sytuację finansową TOPR.
@@barteksulik2529 nie jestem pewien czy masz rację. Z tego co wiem to każdy wypad Sokołem to ogromne koszty. Paliwo, serwisowanie, trudny dostęp do części zamiennych. Gdyby akcji z użyciem śmigłowca byłoby połowę mniej to na pewno TOPR poczuł by ulgę w budżecie. Jednak fakt że wprowadzenie opłat za akcję to nonsens.
@@wojciechkaniut6305 tylko to jest trochę szersza sprawa. Już samo posiadanie śmigłowca generuje całkiem spore koszty. Piloci muszą wylatywać godziny na śmigłowcu, by utrzymywać uprawnienia (w symulatorze zresztą też), śmigłowiec na ziemi musi być tankowany, ładowany itp. - swoje uprawnienia muszą też utrzymać mechanicy. Wszystkim ratownikom trzeba organizować szkolenia desantowe, naprowadzania, podchodzenia- tak dla nowych ratowników, tak recertyfikujące i zgrywające. Do tego dochodzi kwestia sprzętu i wyposażenia medycznego, który ma cezury czasowe dotyczące wymiany (np. baterie do defibrylatorów, leki w ampularium czy najgłupsze gaziki opatrunkowe); przeglądy wyciągarki - a cały czas jesteśmy w śmigłowcu. I niech ktoś zaniedba coś o jeden dzień - jak coś pójdzie nie tak, to prokurator zrobi wszystko, by udowodnić, że właśnie to jest jego wina. Czy części są tak trudno dostępne? Z tego co wiem, to w Świdniku produkcja części trwa, P&W Rzeszów zamówienia dostała na silniki. Oczywiście, wolałbym, żeby był jakiś projekt solidnego MLU tego Sokoła z remotoryzacją i nową awioniką włącznie, ale na to pieniędzy nie ma.
@@ens8502 Śmigłowiec Sokół został zaprojektowany od podstaw. Założenia do projektu wstępnego lekkiego wielozadaniowego śmigłowca ustalono w 1972 roku w Moskwie w polsko-rosyjskiej grupie. Projekt wykonany z dominującym udziałem polskich konstruktorów przyjęto w 1975 roku, a w roku następnym wspólna komisja makietowa zatwierdziła podstawowe warunki techniczne. Głównym konstruktorem śmigłowca został mgr inż. Stanisław Kamiński. Dwa pierwsze prototypy śmigłowca typu W-3 powstały na przełomie lat 1978-1979. Egzemplarz nr 01 przeznaczono do prób statycznych, a kolejny 02 do prób naziemnych.
Pilot śmigłowca to jest prawdziwy superbohater, a nie tam żadne Batmany czy Supermeny...
Zgadzam się
Święta prawda!
perfekcyjny zawis - brawo pilot
Piękny dzwięk pracujących silników oraz przekładni pięknego śmigłowca Sokół.
ide sklepu, kupie ci piwo
@@piotrkk9056 hahahaj
Czym jest przekładnia i kiedy ją dokładnie słychać?
@@Tnojk Przekładnia łączy 2 silniki a dokladniej wały silników i moc wyprowadza na smigło główne, w necie można wpisać i się więcej dowiedzieć, a kiedy słychhać? prócz dzwięku silników (gwizd wysokiej częstotliwości) i łopat przecinających powietrze słychać warkot, slychać to dobrze na dolatującym smigłowcu 0:44
Aczkolwiek jakiś serwisant może to zakwestionować i powiedzieć że dobrej przekladni nie słychać a tylko takie są dopuszczone do lotów :)
@@JanJan-fs8mw widać że pasjonat. Wielkie dzięki za wyjaśnienia. Ciekawe.
Slowa wdziecznosci dla wykonujacych akcje ratunkowe.
Brawo TOPR!!!👏👏👏👍👍👍
1. Bardziej akcja ratownicza niż ratunkowa.
2. Co ten filmik robi u mnie na głównej w listopadzie 2021? :D
uwielbiam ten świst ale wodoczki też mega
Super ujęcia, ja ostatnio też miałem "farta" bo mogłem podziwiać akcję tego helikoptera pod obrywem Niebieskiej Turni na Świnicy, tam z kolei zawisnął kilka metrów od skał.. na wietrze.. Umiejętności i doświadczenie ogromne.. co prawda ponoć nic wielkiego się nie stało - więcej paniki.. Ale wchodzić w trudny teren poza szlakiem powinni tylko ci, co są pewni tego co robią a nie ci co im się wydawało.. a potem kładą się na skałach, a ktoś ich musi ratować ZA DARMO - to się powinno skończyć, tzn. Powinno być obowiązkowe ubezpieczenie, ewentualnie koszt akcji do pokrycia jak u południowych sąsiadów.. Ja zawsze kupuję ubezpieczenie jak idę w T.Wysokie.. trzeba ukrócić tą beztroskę niektórych niedzielnych turystów często w złym obuwiu czy po alkoholu.. Nie chodzi mi o NNW... bo każdemu może się zdarzyć.. kamień odleci spod nogi, czy spadnie, noga się skręci itp.. zdarza się najlepszym - ale za rażące sytuacje powinni takie kary ładować żeby co poniektórzy zmądrzeli! Rozgadałem się, to na koniec dodam tylko moją Świnicę :) dajcie znać co sądzicie o moich pomysłach? ua-cam.com/video/Ko_sgrFZrTM/v-deo.html
Powinien Pan doradzać Morawieckiemu bo malo mamy jeszcze podatków a co do ubezpieczenia to każdy ma je kupując bilet wejścia do parku tatrz.w polskiej strony
Jak ktoś wlazł w trudny teren poza szlakiem to faktycznie powinien płacić za takie akcje. I być wdzięcznym, że ktoś po nich przyjechał.
Masz fanaberie to radź sobie.
Natomiast co do niewłaściwego obuwia to ja chodzę w adidasach, ale nie łażę po stromych górach. Na razie bynajmniej.
@@magorzatak4037 Weź pod uwagę że ktoś mógł znaleźć się poza szlakiem przypadkiem.. np wskutek upadku - zdarzenie losowe więc nie można wszystkich do jednego wora wrzucać, jest też dużo dróg dojściowych do szczytów, po których można chodzić w pełni legalnie a szlakami nie są - wystarczy wpis w książkę wyjść taternickich)... Akurat akcja o której mówiłem i którą wrzuciłem na mój kanał to była inna bajka i tam faktycznie gość zaczopował się w trudnym terenie. Ja czasami idę w butach biegowych Under Armour.. miękka podeszwa wybiera świetnie kamienie i są mega wygodne, ale mam też wysokie treckingi - zależy czy będzie graniówka czy nie ;).. pzdr
jeszcze raz przepraszam za problem ale po ciężkiemu się zachciało
Uwielbiam obserwować skoordynowanie i współpracę członków załogi.
Mamy najlepszych pilotów na świecie ❤️🤍
@Stanisław no chyba tak xD
Czy tylko ja zauważyłem jak słychać śmigłowiec to ludzie idą w stabilny punkt huba że wnim są i szukają sokuła
Tacy nie muszą się wspinać :D
No no... Chociaż pewnie nie problem dla nich. Ale to są mega odważni ludzie.
Ostatnio właśnie przyszło mi do głowy, że dla takiej Grażyny jak ja mogliby wymyślić wycieczki na Rysy na przykład helikopterem. Bez włażenia i bez ryzyka, że spadnę 😉 Tak przelecieć koło szczytu, żeby zobaczyć jaki widok stamtąd.
A co się stało się?
alez mnie podnieca ten dzwiek silnika !!!! Kto nie leciał smiglowcem toptru ten nie wie co to znaczy zycie:)
6+ dla pilota
Film ciekawy, ale brak informacji o co chodzi. Dwóch ratowników zostało zdesantowanych i co dalej?
A jak to później wygląda z tymi ratownikami? Przylatują po nich czy sami muszą wrócić?
Śmigłowiec najczęściej wraca do bazy by za chwilę wrócić po rannego i ratowników. Nie mógłby tak dlugo wisiec w miejscu 😊 polecam bardzo ciekawa książkę o TOPR Beaty Sabały-Zielińskiej
@@AnkaKalisz O super. Dziękuję bardzo za tą informację. Pozdrawiam serdecznie 😃
Dziękuję też za polecenie książki. Postaram się nabyć.
ile to wsysa paliwa?
Witam. Czy można wiedzieć o której godzinie była ta akcja i może wiecie co było powodem?
Akcja była o godzinie 12:20 mam tylko niepotwierdzone informacje o szczegółach akcji. Ale nie chce o nich tutaj pisać
@@oizopl Więc nie masz problemu z opublikowaniem filmu, ale nie chcesz podawać informacji o tym, co się stało. No to super. Brawo.
@@konrad8921 może po prostu nie wiem. Nie pomyślałeś o tym?
Ale może tu się dowiesz:
ua-cam.com/video/SMUe4j1OV6s/v-deo.html
Z kroniki TOPR
Czwartek 30.07.
Po godz. 12-tej ze Szpiglasowej Przeł. przetransportowano śmigłowcem do szpitala 47-letnieg turystę, który zasłabł.
Czwartek 20.08
Tuż przed 13-tą powiadomiono Centralę TOPR, że podczas podejścia na Szpiglasową Przeł. szlakiem z M. Oka 66-letnia słowacka turystka spadła z eksponowanego odcinka szlaku i w wyniku kilku- kilkunastometrowego upadku doznała mocnych otarć i potłuczeń i prawdopodobnie chwilowej utraty przytomności. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu miejsca zdarzenia desantowało się dwóch ratowników. Po udzieleniu I pomocy turystkę wraz z towarzyszącym jej ratownikiem windą wciągnięto na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala.
Dzięki za odpowiedzi. Byłem tam troszkę przed akcją i robiłem zdjęcia panu który miał niewładną rękę i przymierzał się do zejścia po łańcuchach. Mówił że da radę. Dobrze że nic poważnego się nikomu nie stało.Pozdrawiam
Świst sokoła jest nie do pomylenia...stary silnik stara przekladnia
Ja myślę że potrzeba nowszego.Może jakąś zbiórkę ktoś pomyśli na nowszy Śmigłowiec dla naszych TOPRowców?
@@lopezx9881 uwierz że nie trzeba...sokół się tam idealnie nadaje lepiej niż inne
@@luckyluke4435 OK.Zrozumiałem.Bardzo szanuję TOPR.Nigdy nie potrzebowałem z ich pomocy skorzystać
Bardzo ciekawy materiał. Czy jest możliwość wykorzystania tych ujęć w materiale edukacyjnym? Bardzo proszę o kontakt.
Tak jak najbardziej
@@oizopl Jak mogę podpisać autora ? dziękuje za zgodę :)
@@GawronJanusz proszę o maila
@@oizopl proszę podać maila. Opiszę projekt.
@@GawronJanusz 1004@wp.pl
Weź utrzymaj takiego kolosa, w takim zwisie jak wokół skały. PRO to mało powiedziane.
najpiękniejsza maszyna świata
no jak a Airwolf?
4 pzl w3 sokol helicopter give me i need farm veng Friday fly dt27.11.2020
Ciekawe ile kosztowała ta "przyjemność" entuzjastę/-stkę wysokogórskich wypraw ? Aha, nic, a no bo na pewno była ubezpieczona tak jak każdy Polak wspinający się w Tarach
Kosztowała entuzjastę wypraw wysokogórskich tyle, ile entuzjastę szybkiej jazdy samochodem, motocyklem doprowadzającego do wypadku, entuzjastę pływania topiącego się i wymagającego pomocy WOPR, itd...
@@perdutopolen I dużo mniej niż leczenie każdego, kto przez niezdrowy tryb życia (zła dieta, otyłość, alkohol, papierosy itd.) doprowadza się do ciężkich chorób przewlekłych, krążeniowych, nowotworów itd. I zapewne "trochę" więcej jest takich przypadków, i leczenie "trochę" droższe. A tych debili komentujących "akcja z naszej kieszeni" już się nie da czytać, debilizmu się nie wyleczy. Pomijając, że wejście na Szpiglasową Przełęcz od Morskiego Oka to chyba najłatwiejszy szlak powyżej 1500 m. n. p. m. w polskich Tatrach. Może nie w klapkach, ale w trampkach przy takiej pogodzie można śmiało uderzać, polecam każdemu, kto nie był.
Nic. Powiem Ci tajemnicę - większość (tak 60-80%) kosztów TOPR to koszty stanu czuwania. Więc wprowadzenie odpłatności za akcje znacznie pogorszyłoby sytuację finansową TOPR.
@@barteksulik2529 nie jestem pewien czy masz rację. Z tego co wiem to każdy wypad Sokołem to ogromne koszty. Paliwo, serwisowanie, trudny dostęp do części zamiennych. Gdyby akcji z użyciem śmigłowca byłoby połowę mniej to na pewno TOPR poczuł by ulgę w budżecie. Jednak fakt że wprowadzenie opłat za akcję to nonsens.
@@wojciechkaniut6305 tylko to jest trochę szersza sprawa. Już samo posiadanie śmigłowca generuje całkiem spore koszty. Piloci muszą wylatywać godziny na śmigłowcu, by utrzymywać uprawnienia (w symulatorze zresztą też), śmigłowiec na ziemi musi być tankowany, ładowany itp. - swoje uprawnienia muszą też utrzymać mechanicy. Wszystkim ratownikom trzeba organizować szkolenia desantowe, naprowadzania, podchodzenia- tak dla nowych ratowników, tak recertyfikujące i zgrywające. Do tego dochodzi kwestia sprzętu i wyposażenia medycznego, który ma cezury czasowe dotyczące wymiany (np. baterie do defibrylatorów, leki w ampularium czy najgłupsze gaziki opatrunkowe); przeglądy wyciągarki - a cały czas jesteśmy w śmigłowcu. I niech ktoś zaniedba coś o jeden dzień - jak coś pójdzie nie tak, to prokurator zrobi wszystko, by udowodnić, że właśnie to jest jego wina. Czy części są tak trudno dostępne? Z tego co wiem, to w Świdniku produkcja części trwa, P&W Rzeszów zamówienia dostała na silniki. Oczywiście, wolałbym, żeby był jakiś projekt solidnego MLU tego Sokoła z remotoryzacją i nową awioniką włącznie, ale na to pieniędzy nie ma.
Żaden akcja zrzucili dwóch typów i tyle nie wiecie co to akcja
Nikt nic nie podważa, za to ktoś tu obraża
@Wojtek77Ch Z takim wulgarnym językiem to pod monopoly idź.
Głąbie jeden mam nadzieję ze kiedyś sam będziesz potrzebował pomocy,wtedy docenisz pracę ratowników.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, zostaną umieszczone w mojej pracy magisterskiej jako załącznik bez nicków. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Akcja jest jak się napijesz w domu i zaczynasz ustawiać teściowa🤭
ruska maszyna lubie to
Sam jesteś ruska maszyna - nie znam się ale się wypowiem. To jest PZL W-3 Sokół. Skonstruowany i produkowany w Polsce od połowy lat osiemdziesiątych.
Łukasz się spierdział ze swojej niewiedzy
@@jarkkob4962 sokół to właśnie polska przeróbka ruskiego Mi, także się nie rozpędzaj z tą polskością...
@@ens8502 Śmigłowiec Sokół został zaprojektowany od podstaw. Założenia do projektu wstępnego lekkiego wielozadaniowego śmigłowca ustalono w 1972 roku w Moskwie w polsko-rosyjskiej grupie. Projekt wykonany z dominującym udziałem polskich konstruktorów przyjęto w 1975 roku, a w roku następnym wspólna komisja makietowa zatwierdziła podstawowe warunki techniczne. Głównym konstruktorem śmigłowca został mgr inż. Stanisław Kamiński. Dwa pierwsze prototypy śmigłowca typu W-3 powstały na przełomie lat 1978-1979. Egzemplarz nr 01 przeznaczono do prób statycznych, a kolejny 02 do prób naziemnych.
Jakość filmu fatalna
4k ua-cam.com/video/Ko_sgrFZrTM/v-deo.html
a to pech polaczki tą wiertuszką się nie rozwalili
ANIOLY!!