Muszę napędzić tutaj parę setek przyszłych żeglarzy: obowiązkowa lekcja Wychowania Fizycznego i fizyki we wszystkich szkołach i przedszkolach: tylko w inny sposób: proszę wymyśleć :) Bardzo trudne...??? Nie dla Was Szanowni Panowie...wsparcie w Waszych pięknych i mądrych żonach, dziewczynach: inna inteligencja na Jachcie i w kuchni :))) AjatoLAH z Mazowsza Jezioro Zegrzyńskie :) i pozdrawiam wszystkie Las-zki z POL-s_KA :):):) 20241029
Taka rozkmina :) Kontrafał płetwy sterowej nie powinien być na knadze zaciskowej? W przypadku "awaryjnym" (mielizna/ cokolwiek) daje to możliwość szybkiego zerwania kontrafału i odblokowania płetwy sterowej żeby jej nie połamać. O ile płetwa mieczowa się "podniesie" w przypadku wlotki na mielkę o tyle płetwa sterowa to laminowania gdyby była mocno obłożona na knadze... :)
Znamy tą teorię, ale... - Przy wejściu na mieliznę kontrafał urywa się szybciej niż łamie płetwa, więc złamanie płetwy (obrotowej) na mieliźnie jest trudne. - Płetwę oczywiście można połamać na kamieniach, więc po kamieniach radzimy nie pływać :) - Knagi zaciskowe zwykle nie dają rady obciążeniom które powstają na kontrafale płetwy sterowej, luzują się i utrudniają sterowanie (dodatkowo rośnie ramię siły działającej na płetwę i wtedy można ją połamać). - Znamy przypadki jachtów, którym na kanale wypięła się płetwa sterowa, osoba za sterem nie utrzymała (nie miała siły utrzymać) kursu i skończyło się kolizją z mostem lub nabrzeżem i zdemolowanym dziobem. Z dwojga złego lepiej się zatrzymać na płetwie :) Podsumowując - z naszej praktyki - lepiej raz na kilka turnusów zawiązać od nowa urwany kontrafał płetwy sterowej niż ciągle walczyć z wypinającą (lub luzującą) się płetwą. Niemniej dzięki za czujność i celne pytanie ;) Pozdrawiamy
Ahoj. Fajny, widowiskowy, dobrze zaplanowany i przedstawiony materiał. Tylko, że w przypadku wyłożenia steru na burtę nie zgodziłbym się. Zwłaszcza na jachcie o małej stateczności kursowej wyłożenie steru na burtę da nam duże hamowanie ale też właśnie minimalny a nie duży promień skrętu. Oczywiście inwercji jachtu może nie starczyć na na zbyt długo. A dlaczego maksymalny skręt? Trzeba wziąć pod uwagę relację tej siły wypadkowej na sterze do siły aerodynamicznej. Zwłaszcza, jeśli skręcamy na wiatr. Punkt przyłożenia siły skręcającej na płetwie sterowej wychodzi poza tą oś jachtu dość wyraźnie a środek ożaglowania będzie po drugiej stronie tej osi. Powstaje moment obrotowy, hamowanie tylko z jednej burty - jak na kajaku. Pozdrawiam.
Zgadzam się, że każda siła która nie będzie w osi spowoduje skręt jachtu. Zakładając jednak, że przed wychyleniem steru płynęliśmy prosto, to siła aerodynamiczna była już zrównoważona przez opór kadłuba i miecza. Próbowałem to przed chwilą rozrysować, ale nie rozumiem argumentu o relacji siły działającej na ster do siły aerodynamicznej, ani dlaczego siła działająca w tył miała by dać mniejszy promień skrętu niż siła działająca w bok. Z praktycznego punktu widzenia, to na mało którym współczesnym jachcie w ogóle da się wychylić ster o 90 stopni, więc trudno sprawdzić :)
@@LazyJackSzkolaZeglarstwa W praktyce, najlepszy przykład baksztag, ster musiałby być lekko na zawietrzną żeby zrównoważyć tendencję do ostrzenia i płynąć ostro. Wówczas wyłożenie na burtę nawietrzną da efekt bardzo ciasnego skrętu z hamowaniem. A czemu w teorii? Może źle to opisałem ale chyba nietrudno dojść do tego dlaczego tak się dzieje. Żagle jeszcze napędzają po burcie zawietrznej do przodu, ster mocno hamuje z nawietrznej. Po chwili to już taki sztuczny broaching. ;)
Panowie jesteście świetni! Dzięki za tak przystępnie wytlumaczona teorię, i za poczucie humoru:D
jeden z lepszych kursów przekazany w zrozumiały sposub
Kolejny świetny odcinek. Dziękuję
Świetnie szkolicie!
Jedna uwaga - w 7:25 fał płetwy sterowej przez środek koła? Oby teraz nikt nie wypadł ;)
Muszę napędzić tutaj parę setek przyszłych żeglarzy: obowiązkowa lekcja Wychowania Fizycznego i fizyki we wszystkich szkołach i przedszkolach: tylko w inny sposób: proszę wymyśleć :) Bardzo trudne...??? Nie dla Was Szanowni Panowie...wsparcie w Waszych pięknych i mądrych żonach, dziewczynach: inna inteligencja na Jachcie i w kuchni :))) AjatoLAH z Mazowsza Jezioro Zegrzyńskie :) i pozdrawiam wszystkie Las-zki z POL-s_KA :):):) 20241029
To się nie może dziać ponieważ prędkość nadswietlna nie istnieje.Najwieksza prędkość to prędkość światła ok 300000km na sekunde
Taka rozkmina :) Kontrafał płetwy sterowej nie powinien być na knadze zaciskowej? W przypadku "awaryjnym" (mielizna/ cokolwiek) daje to możliwość szybkiego zerwania kontrafału i odblokowania płetwy sterowej żeby jej nie połamać. O ile płetwa mieczowa się "podniesie" w przypadku wlotki na mielkę o tyle płetwa sterowa to laminowania gdyby była mocno obłożona na knadze... :)
Znamy tą teorię, ale...
- Przy wejściu na mieliznę kontrafał urywa się szybciej niż łamie płetwa, więc złamanie płetwy (obrotowej) na mieliźnie jest trudne.
- Płetwę oczywiście można połamać na kamieniach, więc po kamieniach radzimy nie pływać :)
- Knagi zaciskowe zwykle nie dają rady obciążeniom które powstają na kontrafale płetwy sterowej, luzują się i utrudniają sterowanie (dodatkowo rośnie ramię siły działającej na płetwę i wtedy można ją połamać).
- Znamy przypadki jachtów, którym na kanale wypięła się płetwa sterowa, osoba za sterem nie utrzymała (nie miała siły utrzymać) kursu i skończyło się kolizją z mostem lub nabrzeżem i zdemolowanym dziobem. Z dwojga złego lepiej się zatrzymać na płetwie :)
Podsumowując - z naszej praktyki - lepiej raz na kilka turnusów zawiązać od nowa urwany kontrafał płetwy sterowej niż ciągle walczyć z wypinającą (lub luzującą) się płetwą.
Niemniej dzięki za czujność i celne pytanie ;)
Pozdrawiamy
@@LazyJackSzkolaZeglarstwa oo, i ja dziekuje za przyklady i lekcję 😉
Ahoj. Fajny, widowiskowy, dobrze zaplanowany i przedstawiony materiał. Tylko, że w przypadku wyłożenia steru na burtę nie zgodziłbym się. Zwłaszcza na jachcie o małej stateczności kursowej wyłożenie steru na burtę da nam duże hamowanie ale też właśnie minimalny a nie duży promień skrętu. Oczywiście inwercji jachtu może nie starczyć na na zbyt długo. A dlaczego maksymalny skręt? Trzeba wziąć pod uwagę relację tej siły wypadkowej na sterze do siły aerodynamicznej. Zwłaszcza, jeśli skręcamy na wiatr. Punkt przyłożenia siły skręcającej na płetwie sterowej wychodzi poza tą oś jachtu dość wyraźnie a środek ożaglowania będzie po drugiej stronie tej osi. Powstaje moment obrotowy, hamowanie tylko z jednej burty - jak na kajaku. Pozdrawiam.
Zgadzam się, że każda siła która nie będzie w osi spowoduje skręt jachtu. Zakładając jednak, że przed wychyleniem steru płynęliśmy prosto, to siła aerodynamiczna była już zrównoważona przez opór kadłuba i miecza. Próbowałem to przed chwilą rozrysować, ale nie rozumiem argumentu o relacji siły działającej na ster do siły aerodynamicznej, ani dlaczego siła działająca w tył miała by dać mniejszy promień skrętu niż siła działająca w bok.
Z praktycznego punktu widzenia, to na mało którym współczesnym jachcie w ogóle da się wychylić ster o 90 stopni, więc trudno sprawdzić :)
@@LazyJackSzkolaZeglarstwa W praktyce, najlepszy przykład baksztag, ster musiałby być lekko na zawietrzną żeby zrównoważyć tendencję do ostrzenia i płynąć ostro. Wówczas wyłożenie na burtę nawietrzną da efekt bardzo ciasnego skrętu z hamowaniem. A czemu w teorii? Może źle to opisałem ale chyba nietrudno dojść do tego dlaczego tak się dzieje. Żagle jeszcze napędzają po burcie zawietrznej do przodu, ster mocno hamuje z nawietrznej. Po chwili to już taki sztuczny broaching. ;)
Fajne lekcje
4:22 Promien skretu nie bedzie maly
sprzedam opla
dobre!
Ty facet,ja już mam chorobę morską