Mówisz bardzo dobrze po polsku, naprawdę drobne błędy wyeliminujesz z czasem (wagon bez przedziałów). Wkurzają Cię te same rzeczy, które wkurzają większość Polaków. Trzymaj się.
@@VladwPolsceWitam Mówisz że w Mołdawi jest szybka obsługa w Urzędzie❓️Mołdawia to jest twoje państwo w którym się Urodziłaś❓️ To prawda Ale jesteś Obywatelem Mołdawi 1 ~ A w Polsce jesteś obcokrajowcem czyli Obcy przybysz jesteś w Polsce gościem 😇 Obowiązują ciebie inne przepisy jak Polaków ponieważ nie jesteś❗️ Polakiem nie urodziłeś SIĘ w Polsce i zawsze dla urzędów będziesz Obcokrajowcem ❓️😇. Taka jest prawda 😇🤗 2 ~ Polacy jadąc do❓️ Mołdawi też SĄ Obcy czyli obcokrajowcami ii obowiązują nas inne przepisy załatwiamy w Ambasadzie Polskiej Sprawy urzędowe 😇🤗 3.~ Dziwi mnie to twoje narzekanie studiowałeś w Polsce za darmo Nic Nie płaciłeś za Studia i jeszcze narzekasz❓️na Nasz kraj w Polsce 😮💨. 4 ~ Narzekać na swój kraj mogą tylko Polacy Żaden obcokrajowiec Nie ma prawa narzekać ponieważ przyjechał do Polski dobrowolnie❗️. Nikt nikogo nie ciągnioł Siłą to był twój wybór . 5 - Jak tobie jest Aż tak Źle w naszym kraju😢 To możesz wyjechać z Polski do Ameryki 😂 Anglii czy do Niemiec. Niema problemu droga jest szeroko otwarta 😇 Świat na ciebie czeka Możesz jechać gdzie❗️ Tyłko zechcesz jesteś wolnym człowiekiem🤗 Masz wolny wybór 😤. Możesz spakować 😂 walizki w kazdej chwili wyjechać gdzie tylko🤗 zechcesz i szukać😮💨😇 Szczęścia i lepszego życie jak w Polsce 🇵🇱. NIE męcz sie w Polsce. Świat na ciebie czeka . Życzę miłego wieczoru oraz spokojnej nocy❤
@@EwaLisLBzdury piszesz. Każdy ma prawo narzekać wszędzie. Absolutnie każdy kraj na świecie ma plusy i minusy. Nigdzie nie będzie idealnie. Polacy mieszkający za granicą też narzekają. To normalne, że niektóre rzeczy nam się podobają, a inne denerwują, nie ważne, czy we własnym kraju czy w obcym.
@@ojtamojtam-il5zb Jak opuszczasz własny 😇 własny kraj i jedziesz do❓️ innego kraju to zapoznaj SIĘ z prawami tego kraju❗️ 1 ~ Każdy obywatel musi znać prawa i obowiązki w Swoim kraju gdzie urodził SIĘ czyli Konstytucja❗️😇 i Prawo Karne za łamanie przepisów w swoim kraju . Musi tego przestrzegać 🤗. 2 ~ Wyjeżdżając za granicę do innego kraju trzeba też SIĘ zapoznać z prawami danego państwa i kulturą jakie tam obowiązują ❓️🤗. Jadąc za granicę to jesteś Obcy,,gościem i turystą NIE jesteś obywatelem❗️Tego kraju nie urodziłeś SIĘ Tu . Jesteś obywatelem drugiej kategori i tanią siłą robo - czą taka jest prawda ❗️🤗. Czy to się tobie podoba czy nie prawdy nie się zmienić . Liczy się ten kraj w którym SIĘ urodziłeś to jest twój😇 Dom i Ojczyzna Polska 🇵🇱. Ojczyzna jest tylko Jedna . Polacy nie doceniają swoje - go kraju A jak wyjadą 😤 Z Polski to opluwają swój własny kraj za porażki że. Coś im nie wyszło ❗️😤😇. Ale kiedy zaczną myśleć❗️ swoim małym mózgiem 😇 polaczki cebulaczki🤗😮💨😤 Polaczki cebulaczki którzy mieszkacie za granicą nas Polaków w Polsce wogule wasze losy za granicą NIE interesują nie jesteście❗️ Tego warci plujecie jadem ma obczyźnie za własne❗️ porażki i na własne życze - nie opuściliście swój kraj❗️ dobrowolnie nikt was NIE wyrzucił siłą z Polski 🇵🇱😇 To był wasz wolny wybór. Ale nie martwcie się to ża was niema w naszym kraju To na wasze miejsce już są inni obcokrajowcy którzy tu. chętnie zamieszkają 🤗. w pięknej naszej Ojczyznie na waszym miejscu 🤗😇. Polaczki na was nikt tu NIE czeka i my was nie chcemy Jest nam dobrze bez was w nikt na was nie czeka 🤗. Żyjcie długo i szczęśliwie Na obczyźnie w Ameryce Anglii czy w Niemczech 🤗 Nic nie znaczycie jesteście Tylko tanią siłą roboczą do napędzania gospodarki 😇 żeby inny kraj Bogacił SIĘ. Życzę miłego dnia 🌞🌞🌞.
W Polsce nie istnieje coś takiego jak odpowiedzialność urzędnika. Może załatwić sprawę jakkolwiek i żadna odpowiedzialność nie spotka go za błąd czy zaniechanie. Możesz iść do sądu, czekać kilka lat, a ewentualne odszkodowanie pokryją obywatele a nie urzędnik, który coś nie tak zrobił. Nie ma się co dziwić, że nie zależy im specjalnie na rzetelnym wykonywaniu obowiązków.
Unia Europejska liczy prawie 450 mln mieszkańców. Mołdawia ma mniej niż aglomeracja górnośląska. Jak się wydaje paszport i wszelkie dokumenty uprawniające do pobytu na terenie połowy Europy, to musi to trwać, bo procedury są zupełnie inne. A na polski paszport Polak wcale nie czeka pół roku.
Czas oczekiwania to oficjalnie ok 30 dni, ale dużo osób zaczyna to ogarniać wcześniej, bo w biurach paszportowych są spore kolejki. Ostatnio mi znajoma opowiadała, że u niej w urzędzie (nie pamiętam miasta - Bytom lub któreś sąsiednie) jest system numerkowy i numerki się zwykle kończą już koło 12, więc jak ktoś liczy, że przyjdzie po pracy i złoży wniosek od ręki to może się zdziwić. Ja robiłam paszport przed samą pandemią (przełom 2019/2020) i też musiałam się pojawić 2 dni z rzędu, bo pierwszego kolejka była już za długa i nie przyjmowali więcej osób. Co do bardziej skomplikowanych procesów unijnych i liczby mieszkańców to się całkowicie zgadzam, to samo pomyślałam w trakcie filmu
Dziękuję bardzo za komplement, no słyszałem o Niemczech, i to że u nich absolutnie cała konwersacja jest w listach pocztowych 😬 W Polsce ja chociażby skargę mogę mailem wysłać
Co do pociągów, to jest dużo lepiej niż kiedyś, ale rozumiem - polecam film "dzień świra" tam jest świetna scena w przedziale i z kibla gdzie deska zawsze opada :)
Nie traktuje cie jako hejtera bo mowisz o rzeczach , które i nas denerwują. Wprawdzie sprawy urzędowe zalatwiam przez internet ale byc może musiales osobiscie udac sie i czekac w kolejce. Wagon otwarty to wagon bez przedziałów. Swoją drogą psoboście wole te z przedziałami. Co do pracy to jest kwestia profesji jaką sie wykonuje. Sztuczna inteligencja eliminuje wiele czynnosci biurowych. Moja córka równiez grafik z zawodu jest zatrudniona w mojej wlasnej firmie branzy elektrycznej gdzie zajmuje sie przygotowaniem protokołów, dokumentacjami i kosztorysami.
Człowieku nie narzekaj ,ja u naszych zachodnich sąsiadów starałem się ponad cztery lata o pracę gdzie pracodawca chciał mnie zatrudnić ,ale urząd pracy się nie zgodził dlatego że jestem Polakiem.
To chyba było dawno temu, bo od ponad dekady niemiecki rynek pracy jest otwarty na obywateli polskich tak samo, jak na niemieckich czy francuskich. Nie potrębujesz pozwolenia "urzędu pracy", cokolwiek to jest.
Coś mi się z tym odnowieniem paszportu nie zgadza. W środku COVID, gdzie trzeba było umawiać wizyty (nie wiem, może teraz nadal tak jest) odnowiliśmy z żoną paszporty w ok. trzy tygodnie i jednocześnie założyliśmy paszporty dwójce dzieci. Pół roku? Tu chyba o coś zupełnie innego chodzi.
Nie chyba a na pewno. Rzeczywiście te procesy trwają bardzo długo, może nawet dłużej niż wcześniej. Miałam z tym do czynienia, może nie bezpośrednio, bo sprawa dotyczyła mojego męża obcokrajowca, nota bene tego samego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
1 - Biurokracja jest FATALNA i urzednicy pracujacy za pieniadze podatnika sa roszczeniowi. Chca utrzymac stanowiska i tworza nowe wymagania, aby wygladalo, ze sa potrzebni. Sa panstwowe urzedy na Zachodzie postepujace podobnie, szczegolnie wzgledem obcokrajowcow. Oni specjalnie przedluzaja proces zalatwiania, , bo Zwiazki Zawodowe pomimo komputeryzacji chca utrzymac wysokie zatrudnienie. Ale wiele urzedow na Zachodzie pracuje znacznie efektywniej. 2 - kradzieze, to sprawa 2% kryminalnej populacji prawie kazdego kraju. W niektorych panstwach jest to nawet 9% i oni mowia jak cyganie - "Jesli nie jest pilnowane, to mozna zabrac" 3 - pociagi troche sie spozniaja, to prawda. Przewaznie te na dlugich trasach. Ale to akceptuje, da sie przezyc. Niestety nie od razu, a powoli sprawy sa na dobrej drodze ... 4 - Niedziele niehandlowe. Typowo europejskie... 5 - Poszukiwanie pracy. Pamietam 30 lat temu na Zachodzie jak mi mowili, ze "nie mam lokalnego doswiadczenia" z ich powiatu. Nawet nie wojewodztwa, ale powiatu. Nonsens...
Trzeba wiedzieć jak się w tym wszystkim poruszać, to niestety wymaga wiedzy o różnych nie pisanych zasadach i "nawykach" urzędników. Jeśli chodzi o internet to moim zdaniem jest to zbawienne, marnowanie czasu w kolejce jest mega denerwujące.
Weź pod uwagę ,że każdy obcokrajowiec starający się o stały pobyt jest sprawdzany przez różne służby i urzędy ,to musi trwać .Podobnie jest w innych krajach UE .Polskie koleje są w totalnej przebudowie i na dodatek wojna ma duży wpływ na punktualność kolei . Odszkodowania za opóźnienie są wypłacane ,ciekawe jak kolej uzasadniła odmowę odszkodowania w Twoim przypadku .
@@lafreccia1246 Przed wojną ,ale II polska kolej słynęła z punktualności . Nie mam z koleją nic wspólnego ,ale muszę być trochę jej adwokatem . Dofinansowania unijne kolej dostała stosunkowo niedawno i musi potrwać jakiś czas totalna przebudowa naszych starych niedofinansowanych tras ,dodatkowo planowana kolej szybkich prędkości .To musi potrwać a jak widać poprzedni rząd miał sukcesy ,ale głównie na papierze . Mam nadzieję ,że nowy poradzi sobie w ekspresowym tempie ,podobnie jak z autostradami .
No to rzeczywiście wojna… wcześniej opóźnień nie było 😅. Prawda jest taka, że w PKp nie zmieniło się nic od 50 lat. To, że parę nowych wagoników kupią bo poprzednie się rozleciały, nie znaczy że wkroczyli w XXI wiek. Tam jest bałagan totalny. Co trzeci pociąg odjeżdża punktualnie, podstawianie 2 wagonów gdy ludzi na peronie 2000, to standard.
Polscy urzednicy to inna inszosc. Widzisz to dopiero gdy przyjedziesz do Polski po kilku, kilkunastu latach. Moj szwagier po pierwszej wizycie w urzedzie powiedzial ze musi kupic od ruskich kalasza I wrocic tam ponownie.
Nie mów: "nazywam się Władysław", powiedz: mam na imię Władysław, lub nazywam się Władysław ..... i tu nazwisko. Jak podajesz imię, zawsze mów mam na imię Władysław. To jedyna poprwna forma. Powodzenia.
@@AsterFoz To, że masa Polaków też mówi źle, nie oznacza że zwrot staje się poprawny. Oznacza to, że dramatycznie obniża się poziom poprawnej polszczyzny. P.S. słowo "Polaków" piszemy z dużej litery.
@@Jarek-9 to znaczy, ze nie jest to sztywno okreslona norma i nikt nie bedzie mial za zle uycia tego lub innego zwrotu. co wiecej, wkrotce blad moze zostac przyjety za norme. a co do przedstawiania sie, to posluguje sie na co dzien trzema jezykami i we wszystkich trzech uzywam tylko swojego imienia, nie dodaje do niego zadnego zwrotu. tak robia tez inni, ktorych poznaje i nie slyszalam zeby to bylo niepoprawne.
kiedyś na zarządzanie i marketing był hype . myślę że konkurencja może być tu duża. dlatego znalezienie pracy w tej dziedzinie jest trudne. Znam kolegę który po uw na ekonomii nie miał ofert, założył sklep z ciuchami ale to nie poszło. po kilku latach dopiero dostał się do korpo finansowego ale niedostosował się do ich poziomu poganiania wielbłądów i go zwolnili. Ale dzięki już takiemu doświadczeniu znalazł następną pracę gdzieś w zamówieniach. potem zmienił pracę na inną. trzeba się gdzieś zahaczyć niestety. ja pracuję jako programista więc aż takich problemów nie miałem choć znalezienie w porządlu pracy nie było łatwe. Dlatego proponowałbym zahaczyc się do jakiegoś przedsiębiorstwa z pracą fizyczną i tam szukać sposobności pracy w kierownictwie np albo w finansach, nadal wysyłająć oferty do interesujących prac, a nuż zaskoczy. Potem to polecam też zmieniać dynamicznie pracę na lepszą, nie zasiedzieć się.
Dziękuję bardzo za taki duży tekst, ja właśnie nauczyłem się designu, i biorę kilka zleceń. Ale w ostatnim tygodniu znalazłem pracę, to bardziej związane z tym, co robiłem na UA-cam, więc jakoś udało się. Z zarządzaniem faktycznie tak jest, niestety.
No u nas sie spazniaja, ale moj brat kiedys dlugo czekal na pociag w...Niemczech, wiec nawet niektore lepiej rozwiniete kraje maja ten sam problem😂 Co do rynku pracy, to jest to tzw. rynek pracownika, to znaczy teraz jest kryzys swiatowy, ale ogolnie da sie cos ogarnac, wiec zastanow sie nad tym co Ty robisz nie tak, znajdz swoje slabe strony i popraw je, znajdz tez mocne, bo pewnie tez je masz😊 W kazdym badz razie 3mam kciuki za Ciebie i powodzenia w Polsce😊
to cos dziwnego, ze w niemczech sie pociagi spozniaja? Niemcy krytykuja punktualnosc deutsche bahn przy kazdej okazji, zwlaszcua ze by chcieli pociagow punktualnych jak oni sami. niedawno nawet widzialam na ich (DB, nie Niemcow) profilu na fejsie jak sami sie z siebie smiali i wrzucali jakies memy o tej 'punktualnosci'. a jeszcze dodaj do tego, ze transport zbiorowy co chwila strajkuje - a to autobusy, a to pociagi, to znowu lotniska... to powoduje ze wcale nie jest tak oczywiste ze sie dojedzie w niemczech do pracy. w sumie to firmy maja opracowane procedury organizacji transportu pracownikow na okolicznosc strajku autobusow i pociagow.
Jestem pod ogromnym wrażeniem twojej znajomosci jezyka polskiego! Mowisz świetnie, poprawnie gramatycznie i masz bogaty zasób słów. Akcent masz, owszem ale przeciez to nic złego. Polacy też mówią z akcentami, nieraz bardzo mocnymi. A błędów gramatycznych sami robimy mnóstwo więc nie trać pewnosci siebie jesli ktos zwroci ci uwagę na jakis błąd 👍🏻. Życzę powodzenia w szukaniu pracy, wiem jakie to jest frustrujace, i pamietaj, że z każdej czarnej d... zawsze w końcu znajdzie się wyjście 😊 Niedziele niehandlowe tez mnie wkurzaja!
Koniecznie wysyłaj CV po polsku. To zawsze robi dobre wrażenie - obcokrajowiec płynnie posługujący się językiem polskim. Angielski lepiej lub gorzej zna każdy. Powodzenia! :)
Z mojego doświadczenia raczej nie sprawdza się jaki stopnień znajomości języka posiada aplikant a to czy umie się posługiwać językiem w sposób płynny więc polecam zamiast pisać "C1" to "płynnie" lub "zaawansowana znajomość". Po za tym polecam wysyłać CV w wersji polskiej i angielskiej. Po za tym to bardzo fajny materiał. Mieszkając w Polsce człowiek często uznaje coś za standard i zaczyna to bagatelizować i marginalizować. Po takich filmach aż chce się coś zmienić aby wyglądało to lepiej. Pozdrawiam
C1 jest oznaczeniem standardowym na arenie międzynarodowej, choć pewnie część "rekruterów" czy kadrowych, które cv przeglądają nie zna tego systemu. Myślę, że najlepszą opcją jest: C1 (zaawansowana znajomość) - bo trafi do wszystkich ;)
Nie wiem ilu urzędników urzędu Wojewódzkiego obsługuje tę konkretną sprawę o,której mówiłeś. Zakładając że byłby jeden to przy tej ilości podań w roku miałby na jedną sprawę 2 minuty 15 sekund.
Jakie masz kwalifikacje? Jakiej pracy szukasz? Jeśli wysłałaś 600 ofert i żadnej odpowiedzi, to coś jest nie tak. Pracowałam w reklamie/mrktg/ wśród grafików. I pracowałam z masą obcokrajowców w różnych agencjach. Wiem że to dowód anegdotyczny, natomiast mam poczucie że tka jest w tej branży. Czy zamieszczasz klauzulę o przetwarzaniu danych? Czy masz złączone portfolio z CV? Sprawdź grupę Publicis, sprawdź Wavemaker, Starcom, Streetcom,
Mam 2 lata doświadczenia, tak, wszystko załączam, ale chyba komentarze nie są najlepszym miejscem na dyskusję na ten temat. Ale szukam pracy w marketingu i graphic design. Ostatnio może na 3 rozmowach byłem, ale niestety, wybrali osobę z większymi kwalifikacjami. Jakby Pan chciał, to może Pan moje portfolio obejrzeć i mnie na LinkedIn znaleźć, tam porazmawiamy
11:53 wagon bez przedziałów. Sorki, że będę złośliwy. Fakt, pociągi dalokobieżne sie w Polsce spóźniają. W Mołdawii ten problem nie istnieje, bo prawie nie ma pociągów.
@@VladwPolsce Ale co do tych wagonów z przedziałami, gdzie siedzisz naprzeciwko innych osób, to musiałes trafić na stare, bo w nowych jest klimatyzacja. Ja wolę takie, bo jest mniej zamieszania.
@@VladwPolsce Ostatnio to jakaś plaga, bo sporo moich znajomych ma ten problem, że przyjeżdża pociąg z wagonem zastępczym. Koleżanka jakiś czas temu jechała ... w wagonie rowerowym o.O tam nie ma nawet normalnych siedzeń, tylko rozkładane ze ściany, a płaciła za normalny bilet z miejscówką :/ Mi się zdarzyło kiedyś jechać z Katowic do Warszawy z wycieczką szkolną (nastolatkowie), gdzie się okazało, że wagon jest zastępczy i zabrakło im 2 miejsc... nauczycielki zostawiły tych uczniów i poszły siedzieć w innym wagonie 😂 byłyśmy z koleżanką lekko zestresowane, ale dzieciaki na szczęście spokojne i nic się nie wydarzyło.
Jest Pan młodym człowiekiem, więc nie pamięta Pan, że za Związku Radzieckiego (CCCP) wszystkie niedziele były niehandlowe. Tak było przez kilkadziesiąt lat, do czasu upadku Związku Radzieckiego. W Polsce tradycyjnie też zawsze niedziele nie były handlowe. Zmieniło się to dopiero po 1990 r. i było tak przez kilkanaście lat. Obecnie jest analogicznie jak w innych krajach Unii Europejskiej. Trzeba się przyzwyczaić do takiego systemu. Pozdrawiam!
Odnośnie policji to musisz pójść po awanturze na policję i zgłosić Zawiadomienie Popełnienia Przestępstwa. Samo wezwanie policji nigdy w polskim prawie nie powoduje rozpoczęcia postępowania - Musiałoby być bardzo poważne przestępstwo. Wezwanie policji jest tylko ewentualnym dowodem, że policja coś ustaliła - np siniaki na twoich rękach. Inaczej niczym sie nie zajmą. Wogole nie interesują sie poważniej sprawą dopóki nie ma ran , uszkodzenia ciała, sińców i udokumentowane koniecznie przez lekarza na np na SORze , policja praktycznie nie robi nic nawet nie poucza.. Ale nawaet wtedy nic nie robi dopóki ty sam formalnie sprawcę nie oskarżysz i nie zgłosisz na komisariacie. Możesz zrobić ZGŁOSZENIE ustnie do protokołu , które i tak sie odbędzie, ale zawsze rób to także pisemnie , przygotuj wydruk pisma i pozostaw na komisariacie żądając kopi potwierdzenia! TYLKO ŻE CAŁY PROBLEM JEST TAKI, ŻE NIC NIERÓBSTWO POLICJI prowadzi w końcu do bójki i ciężkich nawet obrażeń, I to jest nasz polski problem niezapobiegania w czasie konfliktów. Zatytułować: Zgłoszenie Popełnienia Przestępstwa, i opisać dokładnie zdarzenie i wskazane podać z jakiego paragrafu karnego (w internecie najlepiej znaleźć przykłady i opisać przestępstwo w wyszukiwarce i wyskoczy z jakiego paragrafu można skarżyć). Oni Cie o tym powinni poinformować , tj.o możliwości zgłoszenia , ale w drobnych sprawach, kłótniach starają się zawsze zbyć ludzi (!!!) , a z cudzoziemcem pójdzie najłatwiej . Po zgłoszeniu wtedy nawet w najdrobniejszych sprawach rozpoczną formalnie postępowanie. ALE PAMIĘTAJ , policjant przyjmujący twoje Zawiadomienie Popełnienia Przestępstwa będzie wszystko robił żeby cie odwieźć od tego zamiaru, będzie mówił ze sprawa jest niskiej wagi, ze tutaj nie ma właściwie przestępstwa itd itd , po to zeby drobną sprawę zbyć. A ty wtedy grzecznie i stanowczo podpowiedz ze rozumiesz ale na wszelki wypadek POSTANAWIASZ ZŁOŻYĆ TO ZAWIADOMIENIE MIMO WSZYSTKO. I składasz . Dostaniesz odpowiednią korespondencje , w tym o rozstrzygnięciu sprawy , na policji możesz sie zapoznać z dokumentami co policja zgromadziła, napisać wtedy wnioski co powinni jeszcze zrobić, kogo przesłuchać , ale pamiętaj, że na 100 proc oddalą twoje żądanie w drobnej sprawie . Można to oddalenie zaskarżyć i finalnie próbować doprowadzić do sprawy sądowej (bo tak to sie kończy zazwyczaj - mogliby nałożyć mandat np za zakłocanie ciszy nocnej ale bardzo niechętnie to robią bo nie chcą sie mieszać - Logika jest taka dla policji jak masz problem to rozwiązuj go sobie sam przed sądem) . Ale raczej ciężko to przeforsować w drobnych sprawach jak twoja. Przepisy się ciągle zmieniają. Dawniej bylo łatwiej. W takiej sprawie karnej musisz przejść cała tą drogę przez prokuraturę - nie można iść wprost do sądu karnego z wyjątkiem niewielu spraw karnych - jak np złożenie "prywatnego aktu oskarżenia" . Dotyczy to zwykle wyzwisk, ubliżania, drobnych pobić, przepychanek - wszystko trzeba mieć koniecznie dla pewności nagrane na wideo i jeszcze dla pewności przygotować na delikwenta ze dwa dyktafony. Wtedy pójdzie szybko. Możesz starać się o adwokata z urzędu darmowo , warto to zrobić i masz też większą szanse dostać adwokata z urzędu jako obcokrajowiec niż Polak o podobnym stanie majątkowym , zawsze coś pomoże , a przecież masz problemy z pracą. Złożenie " prywatnego aktu oskarżenia" kosztuje w sądzie ok 200- 300 zł i nawet tego nie zapłacisz jeżeli stwierdzi sad że masz niskie dochody. Takie zachowania jak opisałeś , żeby gościa postraszyć, bardziej sie kwalifikują do pozwu CYWILNEGO (nie karnego ) o Ochronę Dóbr Osobistych (jako naruszenie prawa do spokoju osobistego, ni mowiac o wyzwiskach) i odszkodowanie lub zadośćuczynienie . Kosz to chyba teraz 700zł tylko za same przeprosiny. .Jeżeli chcesz odszkodowanie/zadośćuczynienie od pozwanego to dopłacasz 5% np wartości szkody lub sumy którą żądasz. Zawsze w sądzie cywilnym ty osobiście składasz sprawę do sądu żądając wszystko co potrzebujesz inaczej jak w sprawie karnej Może być też zwyczajny pozew o odszkodowanie jeżeli gość zniszczy ci telefon , uszkodzi samochód, rower. Tylko trzeba mieć mocne dowody żeby spokojnie iść do sądu - koszt 5% wartości sumy odszkodowania którą ządasz Są bezpłatne centra porad adwokackich w większych miastach albo nawet w gminach . Mozna to znaleźć w internecie. W razie czego daj sygnał to może jeszcze w czymś pomogę. Trzymaj się , zawsze i wszędzie dużo powodzenia, oby wszystko sie ułożyło jak najlepiej teraz i też zawsze w przyszłości!
Ja złożyłem zawiadomienie w Policji, nawet podpisałem, ale to już jest sprawa która mnie nie dotyczy, bo myśmy się stąd wyprowadzili. Ale dziękuję bardzo za pomóc, będę wiedział na przyszłość, chociaż mam nadzieję, że takie rzeczy więcej nas nie spotkają :)
@@VladwPolsce " to już jest sprawa która mnie nie dotyczy, bo myśmy się stąd wyprowadzili" - to jest bez znaczenia . Pewnie ci napisał olewacz prokurator głupstwa . To jest norma w drobnych sprawach (jak ja to mówię - dopóki sie krew nie poleje). Jeżeli oddalą sprawę, to tym co mnie zawsze wkurza, to to , że nie mają obowiązku tego uzasadniać. W tej sprawie gdy cię ktoś napastował możesz wyjechać do siebie , wrócić i dopóki się sprawa nie przedawni cały czas masz prawo go ścigać. Samo gadanie, że cię zabije to "groźba karalna" i na to jest paragraf . Tylko trzeba to nagrać zeby bezproblemowo udowodnić. Jeżeli nie dostałeś zawiadomienia z prokuratury czy oddalają sprawę czy nie, to znaczy coś poszło nie tak przy składaniu zawiadomienia albo pismo przyszło jak sie wyprowadziłeś. Zawsze można taką rzez sprawdzić. Chce ci jeszcze bardzo mocno powiedzieć ,że prawie w ogóle nie masz akcentu , w ogóle nie narzekaj - nie miej najmniejszych obaw. To jak mówisz to jest niekiedy niebo i ziemia miedzy np Ukraińcami lub Rosjanami po tym samy czasie pobytu. Pozdrowienia!
Nie wiem o co chodzi, jak słucham Włochów, Amerykanów czy inne nacje, to mówią o porządku w Polsce, czystości, bezpieczeństwie, punktualności środków komunikacji. Dziwią się, że ludzie zostawiają iPhone w barze i idą do toalety i nikt ich nie tknie. A na przykład Tobie takie dziwne rzeczy się zdarzają. Oglądałam też filmik pewnego Słowaka, który wszystko dosłownie krytykował i twierdził, że w Słowacji wszystko jest lepsze. Wszedł do toalety, której nawet nie pokazał, ale wychodząc powiedział, że brudna. Nie jesteśmy idealnym państwem, czy społeczeństwem, jak każde inne, ale bez przesady. Pozdrawiam, mówisz świetnie po polsku.
Mam wrażenie, że uznajesz, że masz problemy z pracą czy załatwia spraw urzędowych bo jesteś obcokrajowcem. Tak nie jest, każdy w swoim życiu ma lub miał jakieś problemy w tym obszarze. Co do pracy, to musisz wiedzieć, że tutaj mieszka 40 mln ludzi, więc konkurencja będzie znacznie większa niż w małej Mołdawii. Ja na Twoim miejscu załapałbym pracę w miejscu gdzie każdego zatrudniają, czyli jakiś magazyn czy produkcja, a w międzyczasie szukał tam gdzie chcesz się rozwijać.
@@VladwPolsce Zasadniczo w każdej nieco ambitniejszej branży, żeby się gdzieś dostać trzeba mieć doświadczenie, niejednokrotnie jakieś portfolio do pokazania, czasami też kontakty, póki ich nie masz musisz konkurować ceną, pierwsza praca to zawsze jest głodowa pensja jeśli chcesz się przebić, ja tak zrobiłem i tak robili inni których znam.
Jak najbardziej mogłeś wyjechać nie posiadając karty, powrót do Polski był możliwy na zasadzie na której wyjechałeś wcześniej czyli na wizie lub ruchu bezwizowym. Trzeba też pamiętać że nie mamy rozbudowanej struktury imigracyjnej a jedynie małe wydziały w urzędach wojewódzkich które toną w zalewie wniosków. Nie da się też porównać sytuacji Polski i Mołdawii w tym zakresie 😊 Pzdr
Myślę, że co do pracy to masz trochę zbyt wygórowane oczekiwania. Zdecydowana większość Polaków nie pracuje w wyuczonym zawodzie to po pierwsze. Po drugie, dlaczego wysyłasz CV po angielsku skoro umiesz dobrze mówić po polsku? To błąd, prawdopodobnie od razu są wyrzucane do kosza. Z tego co widzę, jesteś bardzo młody, u nas ludzie na początku często pracują na infolinii, w Amazonie itd, nie zawsze są to prace wymagające wykwalifikowanej osoby, potem można znaleźć w międzyczasie coś lepszego.
przede wszystkim to czesto osoba, ktora cv czyta sama angielskiego nie zna xD bardzo krotko (staz z up) pracowalam w urzedzie i mialam tez z polskimi urzedami stycznosc jako petentka, wiec mam, mysle, wzglednie realistyczna wizje tego kim jest 'typowy szeregowy polski urzednik' i na pewno do jego kompetencji nie zalicza sie znajomosc jezykow obcych. a raz musialam pojsc zalatwic cos w urzedzie w danii, a ze nie znam ni w zab dunskiego, nawet nie umialam na tablicy przeczytac do ktorego pokoju isc. postanowilam zaryzykowac i sprobowac zagadac do pani siedzacej w recepcji 'deutsch? english?' na co pani wzruszyla ramionami 'egal' i mi perfekcyjnie wytlumaczyla dokad mam isc.
W wideo pokazywałem mapę, gdzie widać że Mołdawia musiała zarejestrować więcej osób w przeliczeniu na 10 000 mieszkańców. Zwłaszcza to, że ten wzrost nie był 11% a kilkanaście razowy. Niestety nie mam danych konkretnie na temat stałego pobytu. Ani w Polsce ani w Mołdawii. Tak, po półtora roku dostałem zgodę, po tym jak napisałem ponaglenie i skargę i w sumie żadny mój znajomy bez skargi nie dostał, niektórzy musieli nawet pójść do sądu.
Na paszport czekałam 3 tygodnie. (Ale pod biuro przyjechałam o 4 rano, bo przyjmowali tylko ileś osób dziennie.:))). Filmik ciekawy. Lubię Twoją konkretność, szczerość i dojrzałość. Myślę, że te 11% więcej migrantów po rozpoczęciu wojny to jakieś złe obliczenia. Twoje filmy zachęcają do odwiedzenia Mołdawii. Co do niedziel, to pracownicy sklepów to też ludzie, też mają rodziny. W krajach zachodnich nie ma handlu w niedzielę i to norma.
Hej, dzięki za miłe słowa. 11% to obliczenia, z tego co podał mi sam urząd wojewódzki, pokazywałem ich list. Rzadko mi ktoś dziękuję za szczerość, zazwyczaj coś takiego to ludzie nie lubią, jak mówię, że są jakieś problemy. No i oczywiście inne filmiki, gdzie akurat mówię co mi się podoba, to nie oglądają, hehe. Dzięki jeszcze raz.
Jak dla mnie to szkoda byłoby stracić taką osobę jak Ty, żeby wyjechała z Polski Ale bardzo doceniam Twoją miłość do Twojego kraju i pragnienie przyczynienia się do wzrostu Twojego kraju
Dziwi mnie, że ukradli Ci okulary w Żabce. Zazwyczaj ludzie jak coś znajdą zgubionego w sklepie to zanoszą do kasy. Poszedłeś w sprawie okularów na policję?
Jako wieloletni pracownik branży handlowej, jestem za wolnymi niedzielami. Masz chłopie żabki. Nie interesuje mnie foch ludzi z byłych krajów orbity Sow. Przyzwyczaj się bo może kiedyś los Cię skieruje do Lidla albo Biedy
a żabki to nie handel? Zamykanie handlu w niedziele to głupota, niby to pracownicy handlu byli tacy uciśnieni? Jest wiele branż gdzie pracuje się w niedziele i święta, choćby służby (straż, policja, celnicy itp.), ochrona, wodociągi, energetyka, ratownicy, szpitale, kolej, transport miejski, administratorzy IT, gastronomia, hotele, gospodarstwa rolne, pracownicy produkcji gdzie ze względu na proces technologiczny nie można zatrzymać linii, rozrywka (typu kina, obsługa koncertów/imprez sportowych itp.), kluby fitness, na pewno coś się jeszcze znajdzie, handlowcy nie byli wyjątkiem. Skutek jest odwrotny do zamierzonego, zmiany w prawie zabiły mały handel a ich miejsce zajęła właśnie ropucha czyli kolejny moloch. Jest w pyte.
jako wieloletnia byla bracownica biedry i paru marketow budowlanych nie wyobrazam sobie pracy w sklepie z wolnymi niedzielami. ta praca jest wystarczajaco meczaca, kiedy sie ma mozliwosc odpoczac 2 dni pod rzad, a jak teraz tej mozlisowci nie ma, to nic tylko pasc na twarz i zadzwonic po a.s. bytom. mozliwosc wolnego w tygodniu trzymala mnie w tej pracy, a teraz juz nie ma ona dla mnie zalet.
@@Nargulwath Dodałabym do tej rozrywki jeszcze kulturę (muzea, teatry, opery, filharmonie, galerie sztuki etc.). Wkurza mnie system z wolnymi niedzielami, bo to pójście na łatwiznę i prawda jest taka, że zostały wprowadzone, żeby więcej osób w niedziele do kościoła chodziło :/ powinno być rozwiązanie, że pracownik na etacie ma minimum 2 niedziele w miesiącu wolne, a jak w dużym markecie brak rąk do pracy na weekendy to na 100% znaleźliby kogoś na umowy zlecenie. Sama bym chętnie poszła z 2 weekendy w miesiącu towar wykładać, bo mam pracę biurową od pon do pt i chętnie bym coś fizycznego dorzuciła ;) W soboty niespecjalnie mi się chce na shopping jechać, bo po 5 dniach w biurze sobota jest dla mnie odpoczynkiem (zwykle z dorzuceniem prania), a dopiero w niedziele odżywam na tyle, żeby mieszkanie posprzątać. Po południu chętnie bym pojechała po niezbędne ubrania czy obuwie, zamiast jak ostatnio wziąć dzień wolnego we wtorek, bo w poniedziałek moje ostatnie rozsądne buty się rozwaliły .... I później wyglądam na zakupoholiczkę, bo jak już mam dzień wolnego i mierzę te kilkadziesiąt par to wychodzę z co najmniej trzema, żeby mieć na rok spokój XD
Co do wniosków stałego pobytu albo viz do różnych państw to wszędzie na świecie jest tak samo. I nie mówię tu o turystycznych tylko o tych poważniejszych, o pracę lub stały pobyt. Niestety. To dla tego, że zwykłego obywatela np. Polski nie obchodzi ile czasu na zalegalizowanie pobytu czeka ktoś z zewnątrz. Wiec te przepisy nie ulegną zmianie bo to żadne paliwo polityczne dla polskich polityków. W USA jest podobnie, bardzo długo obecnie czeka się na vizę. Za to Amerykanie maja problem z vizami pracowniczymi do unii…
Mam wrażenie, że te konta piszące "jak ci źle to wypad" to w większości trolle. Nicki jakieś dziwne i przecież aż tyle osób nie może być tak głupich. To całkiem popularne, że obcokrajowcy na swoich kanałach mówią o tym co im się podoba, a co nie - to się klika. Plus: jeśli nie chce się poznać innej perspektywy to po co wchodzić w taki film? o.O
Mi się wydaję, że to nie są trolle. Ludziom nieprzyjemne słyszeć jak mówią coś złego o tym co oni lubią, a jeszcze jakiś obcokrajowiec, którego łatwo można pogonić z Polski. Są po prostu ludzie, które nie za bardzo umieją kontrolować swoje emocje, a może mieli zły dzień. Wiesz, ja też czasami jak mam nie najlepszy humor, i oglądam coś co mi się nie spodobało, to chce coś złego napisać, takiego bezsensownego, ale po prostu się wstrzymuje. Ta myśl pozostaje ze mną. Niektórzy po prostu nie wstrzymują się. Czasami nieprzyjemnie mnie jest takie rzeczy czytać, ale cóż, musisz mieć tłusta skórę, jak chcesz mówić coś, co ludziom może się nie spodobać. No i tak, faktycznie. Wideo z tym jaka Polska jest fajna, piękna, i tak dalej, tylko plusy, żadnych minusów zbierają o wiele więcej wyświetleń. I prawie wszyscy blogerzy tylko takie rzeczy i mówią. Bo dla niektórych to zarobek, i oni są zależni od widzów. Ja chcę robić to sprawiedliwe o dzielić się swoimi wrażeniami, być szczerym, nie wiem, czy to jest dobra strategia, szczerze, może trzeba nagrywać tylko rzeczy dobre, i będę zbierał wyświetlenia. Ale to ja już wszystko powiedziałem. Nie chcę mi się robić 10 minut wideo na temat jakieś jednej rzeczy, gdzie całe wideo to jakaś woda. Więc takie chwalebne wideo to rzadko się udaje nagrywać. Tylko jak pojawi się pomysł, albo się nazbiera fajnych rzeczy
za bardzo się uśmiechasz bo ci się podoba w polsce i pod świadomie masz radość ua-cam.com/video/2QAfPU4MUo0/v-deo.htmlsi=GCZJBtxiglsPxW-1 to jest polska cecha narodowa i w krajach post komunistycznych jak byłem kedyś w pracy szef do kelnerki jej imię więcej uśmiechu kurwa więcej uśmiechu to był jedyny raz jak widziałem ją uśmiechniętą ale przez kila sekund
Jedź do Stanów, poczekasz z 10 lat. A CV lepiej wysyłać po polsku. Jak rekruter zobaczył, że jest po angielsku, to nawet go nie przeczytał, ergo nie dotarł do tego punktu, gdzie piszesz jaki masz poziom polskiego
Polska biurokracja to koszmar, dotyka wszystkich bez wyjątku, procesy trwają latami nierzadko. Najgorsze jest to, że administracja jest bezkarna, nie pomagają żadne ponaglenia i skargi, a często przynoszą nawet skutek odwrotny.... Pozdrowienia!
Mi pomogło ponaglenie, a potem skarga, w sumie żądny znakomy bez skargi nie załatwił sprawę. Ale nie wątpię, że są przypadki, gdzie i to nie pomaga. W pełności z Panem się zgadza, że główny problem jest to, że za takie rzeczy nic im za to nie będzie. No to wtedy czemu mają się starać?
@@VladwPolsce Władek, taka mała rada: zatrudnij się gdziekolwiek, dosłownie, aby zacząć budować swoje cv na polskim rynku pracy, mam na myśli pracę, która nie jest związana z Twoimi kompetencjami i marzeniami zawodowymi, złapiesz znajomości i będziesz piął się wyżej. Pytanie czy masz odowiednio napisane cv- to inne zaagadnienie... W Polsce jest jeden z najniższych wskaźników bezrobocia w Europie !!!. Ruszają inwestycje związane z KPO, jest i będzie mnóstwo pracy, ale musisz mieć historię zatrudnienia. Troche więcej wiary w siebie, Twój Polski oceniam wysoko. Powodzenia!
@@dariuszgurdaa8277 ja mam taką nadzieję, tylko że ja mam już 2 lata doświadczenia, a w sumie CV Pan może moje obejrzeć na mojej stronie internetowej vladcaraivan.myportfolio.com/cv tutaj, od razu ściągając w języku polskim (ostatnie)
@@VladwPolsce Władek, dobra cecha: zawartość, poszczególne elementy są ok, słaba strona: twoje cv jest mało spersonalizowane, jest "suche", jakby robot je pisał. Graficznie powinno być czytane góra dół, a nie prawa lewa strona, jest mało instynktowne , momentami grafika nielogiczna, w odbiorze jest takie zimne... suche...?Ja bym nawet nie czytał, nic mnie nie zachęciło. Brak jest kierunku na jaki aplikujesz, celu, NA JAKIE STANOWISKO JEST TA APLIKACJA ... BRAK JEST ZAPEWNIENIA CO PRZYNIESIESZ FIRMIE, JAKIE BĘDZIE MIAŁA ZYSKI z ZATRUDNIENIA CIEBIE....? Najważniejsze są umiejętności, w/g mnie brakuje /są nie widoczne/ przykładów sukcesów zawodowych, nagród.... takich ludzkich aspektów. Jaki kierunek studiów skończyłeś NIE WIDAC TEGO...? Brakuje tytułu naukowego, języki fatalna kolejność, po co rosyjski na pierwszym miejscu...? Po co gaugazki w ogóle... (bez urazy..) ? Pamiętaj to jest mój subiektywny odbiór, ja rekrutowałem ludzi do marketingu i sprzedaży, może na informatyka to cv jest ok...? Pozdrawiam Darek.
Drogą do sukcesu na rynku pracy obok wielu szczegółów nazwijmy to technicznych, jest nastawienie pracownika,. Władek więcej optymizmu, trochę humoru,, przedsiębiorczości powinno się przewijać u kandydata ( w Twojej postawie są one trudno dostrzegalne...). Zawsze też brałem pod uwagę: wizję zawodową aplikującego, jakie ma perspektywy, ambicje zawodowe....? To miękkie kompetencje, ale bardzo ważne przy zatrudnieniu. Powodzenia!
Podejrzewam, że przy obcokrajowcach wizja ma szczególne znaczenie, bo jest większe ryzyko, że pracownik po miesiącu odejdzie chcąc wrócić do kraju... Warto podkreślić, że się wiąże przyszłość z Polską (nawet jeśli tak naprawdę to tylko najbliższa przyszłość)
To niech sobie odpoczywają w niedzielę handlowcy ale mają zmienników, którzy nie odpoczywają w niedzielę tylko w sobotę bo to co to za różnica? W jaki dzień się wypoczywa? W soboty też są msze
@@AErKart Czy, poza niedzielą, cała rodzina może RAZEM spędzić czas ? A to bardzo ważne. Zauważyłam, że teraz ludzie mają różne ciekawe pomysły na spędzanie niedziel. Wcześniej błąkali się po galeriach. To był rytuał a nie konieczność. Każdy jednak ma prawo do swojego zdania, więc ...
@@izawil8216 tak każdy ma prawo do własnego zdania i uczę się tego szanować jednak jestem ciekawy dlaczego uważasz że spędzanie czasu całej rodziny naraz ze sobą jest bardzo ważne?
@@AErKart Może to górnolotnie zabrzmi, ale uważam, że rodzina jest wspólnotą. Nie stworzymy jej, żyjąc z dala od siebie. Dlaczego teraz mamy teraz tyle samobójstw (nawet dzieci) ? SAMOTNOŚĆ zabija. Samotność wśród bliskich.
@@izawil8216 rodzina jest wspólnotą do spłodzenia i wykarmienia potomstwa dorastającego do samodzielności, tak jak pieluchy są do sikania dla niemowląt, a gniazdo do wychowania piskląt, a nie do siedzenia w nim. Samotność to duchowy stan podobny do materialnej biedy który wynika z niedojrzałości do samodzielności. Siedzenie z rodziną lub z kimkolwiek bez czasu na samodzelny wewnętrzny rozwój powoduje nie dojrzałość do samodzielności, do samostanowienia. Samobójstwa nie wynikają z braku wsparcia tylko z niedojrzałości przez nadmiar tego wsparcia i uzależnienie się od innych. Rodzice, którzy nie pozwalają dorosnąć swoim dzieciom bardzo je osłabiają. Wtedy te nie potrafią radzić sobie same z problemami ba nie potrafią nawet same organizować sobie czasu bo zawsze były z kimś innym kto decydował za nie, kto organizował czas kto organizował życie kto ciągle za nich myślał. Obecnie Dzięki rozwojowi informacyjnej cywilizacji dzieci bardzo szybko dorastają dlatego czas spędzany z rodzicami można ograniczyć do minimum na rzecz dorastania w środowisku które sprzyja rozwojowi samodzielności i świadomosci. Obecnie media, internet i sztuczna inteligencja przejmuje rolę wychowawcze. Stymulując do rozwoju milionami informacji dzięki czemu dzieci dużo szybciej dorastają. Świat zmienia się bardzo szybko i przyspiesza. Zacofani w tym rodzice często jako przedstawiciele starej epoki i ograniczają rozwój dzieci lub wręcz je upośledzają przez NADOPIEKUŃCZOŚĆ. To właśnie z tego powodu ludzie są słabi nie potrafią radzić sobie z własnymi problemami bo nie mieli okazji do rozwinięcia życia wewnętrznego ponieważ zawsze ktoś był przy nich! Nie umieją rozmawiać ze sobą bo ciągle żyli wśród innych ludzi we wspólnocie. Wspólnota jest jak mleko lub kołyska. Potrzebna na pierwszych etapach życia a później szkodliwa i ograniczająca dalszy rozwój! Świat się zmienił i teraz rodzina bardziej przeszkadza niż pomaga. Ze względu na konserwatywne czyli wsteczne wzorce. Atomizacja społeczeństwa to proces wychodzący na przeciw potrzebą XXII wieku. Niezbędny do mentalnego oderwania się od wartości przodków których reprezentuje właśnie rodzina jako system kontroli poprzez ocenianie się i zależność emocjonalną. 22 wiek będzie wiekiem sztucznej inteligencji z innymi mechanizmami społecznymi i z innymi zasadami życia. Dlatego te anachroniczne wartości i schematy funkcjonowania nie tylko tracą wartość ale wręcz szkodzą. Rodzice kontrolują dzieci tak zwaną warunkową miłością. Gdzie dziecko posłuszeństwem musi zasłużyć sobie na akceptację. To zaborczy totalitarny model kontroli stworzonej przez religię. Świat się zmienia religia upada a wraz z nią podstawowa komórka indoktrynacji czyli rodzina traci swoją moc wpływu na kształtowanie ludzi. Należy dorosnąć dorosnąć zakwestionować dawne wartości i żyć nowymi. Dostosowując się do zmieniającej się rzeczywistości zamiast być wiecznym dzieckiem zależnym mentalnie od rodziny ( które przez to jest słabe i nie potrafi duchowo radzić sobie więc gdy ma problemy popada w depresję i zamiast rozwiązać problem szuka ucieczki wstecz - do dzieciństwa gdzie rodzic się opiekował). Nadmiar rodziny wtedy kiedy nie jest już potrzebna to niedojrzałość to tak jak chodzić w pieluchach lub siedzieć w gnieździe służącym do wyklucia i wykarmienia piskląt. Umysł kształtują informacje jest ich 100 razy więcej i wiek dorastania się znacznie skrócił. Obecnie nie potrzeba niań dzieci do osiemnastki bo wyrosną na życiowe niezdary, bez własnej siły woli. Bo nigdy nie byli wolni ale zawsze zależni od rodziców którzy byli obok i zastępowali własne myślenie. Rodzice i rodzina w tym sensie na pierwszych etapach życia są niezbędne do kształtowania a później są przeszkodą w dalszym rozwoju. Obecnie czas socjalizacji w rodzinie przejęły social media. Brak przewodnika w postaci powoduje rozwój samodzielności i dojrzałości duchowej. Czyli siłę ducha! Taka osoba nie jest nigdy samotna ponieważ masz siebie i rozmawia, z całym światem przez sieć i ze sobą o tym co pozna i co woli wybrać. Nie ma czynnika narzucającego jakiś jeden model myślenia, tak jak rodzina czy przyjaciel lub partner lub kościół. Jest wolność do kształtowania dowolnie siebie z ogromnej puli wyboru opcji którą daje życie w sieci. Będące odpowiednikiem życia, literaturą i sztuką. Charakterystyczną dla elity. Wszyscy wielcy ludzie byli samotnikami. Też wszyscy ludzie którzy dokonują czegoś więcej są skupieni na tym co robią a nie zawieszeni na innych mentalnie zależni. Ja to postrzegam wręcz jak nałóg. Uzależnienie od innych jest szkodliwe uniemożliwiając rozwój samoświadomości. Brak świadomości to nieumiejętność radzenia sobie bez pomocy innych. Warto zweryfikować swoje przekonania i uczyć się samemu organizować czas ucząc czegoś pożytecznego na przykład rozwoju duchowego rozwoju osobistego oraz dawać sobie czas dla życia wewnętrznego. Są miliony aktywności za darmo dlatego w życiu nie można się nudzić. Poza tym praktycznie jest angażować się rozwój czegoś. Jeśli czujesz się słabość to rozwój własny np rozwój wiedzy o psychologii. (Setki tyś podkastów w sieci). Samotni ko byli ludzie na wsi 50 lat temu bez dostępu do masowej kultury. Dziś każdy ma internet w telefonie i jeśli Czuje się samotny to znaczy że nie umie korzystać z tego ogromu bogactwa możliwości. Nie rozumiejąc że życie weszło do sieci i tam teraz spotyka się ludzi. Nie kilku ubogich mentalnie z własnej rodziny a miliardy najwybitniejszych i najbardziej różnorodnych osób które rozwijają wnosząc coś nowego. Rodzina jest jak sekta ogranicza do poglądów zapracowanych rodziców którzy nie mają czasu rozwijać się i sami nie reprezentują zwykle sobą nic atrakcyjnego dla rozwoju dziecka. Wręcz odwrotnie reprezentują przestarzałe konserwatywne wsteczne idee, które były za ich czasów dorastania. Dlatego uważam że przebywanie z rodziną dla młodych ludzi jest wręcz szkodliwe! Odrabiania ich i uzależnia emocjonalnie nie pozwalając dojrzeć usamodzielnić się mentalnie! Osłabia i degeneruje, wobec tych którzy wchodzą w świat wcześniej bardzo szybko rozwijając się. Owszem rodzina jest potrzebna ale na pierwszym etapie kształtowania dziecka po to żeby mogło wyjść w świat masowej kultury która przejmuje pałeczkę, dostarczając nieskończonej najnowszej wiedzy i tryliard na rozrywek. W tym sieci społecznościowe z całego świata które organizują wydarzenia w realu. Gdzie Jak ktoś chce to może spotykać się z prawdziwymi ludźmi. Ty mnie mnie Ja jestem typem samotnika i nigdy się nie nudzę. Rodzice nie mieli dla mnie nigdy czasu i jestem z tego bardzo zadowolony. Ponieważ nie byłam u mnie i nie skali swoimi ograniczeniami. Prymitywnego świata sprzed epoki internetu z wartościami że średniowiecza tj. religijnego ciemnogrodu lub kultu pracy. Sam organizuje sobie życie od dziecka i jestem wolny oraz duchowo silny.
Powiem tak, jeśli ktoś, Polak czy obcokrajowiec, źle się czuje w naszym kraju, to po co ma się męczyć, szkoda życia, może po prostu wyjechać i poszukać sobie lepszego miejsca ziemi.
Jesteś gościem w Polsce musisz zaakceptowac jak to dziala. Paszport Polak otrzymuje się w tydzien dwa. Takich jak Ty jest w Polsce obecnie miliony a przed wojną było dziesiatki tysięcy. Mołdawskie dokumenty może i są szybciej ale nie są nigdzie honorowane.. ciekawe gdyby do Mołdawi przyjechało setki tysięcy ludzi
To Pan napisał taki komentarz, a nawet do 3 minuty nie obejrzał. Na 3:20 . Proszę bardzo, mapa 400 000 tysięcy osób podczas wojny przyjechało do Mołdawii, w przeliczeniu na liczbę osób w kraju, a zwłaszcza na liczbę urzędników, procent jest większy, niż w Polsce. A poradziliśmy sobie o wiele lepiej. W sumie biurokracja to jedna z niewielu rzeczy którą robimy lepiej. Ale no jest jak jest. Zalecam Panu na przyszłość obejrzeć całe wideo, a potem pisać komentarz. Bo czasami odpowiedź na Pana pytanie jest w tym samym filmiku. Pozdrawiam
Niedziela niehandlowa jest też ze względu na pracowników handlu. Oni też mają prawo mieć wolną niedzielę, przeżyć czas z rodziną, odpocząć, poczuć się człowiekiem. Zobacz w krajach zachodnich, choćby w Niemczech niedziele są bez handlu i Niemcy to rozumieją! Pięknie mówisz po polsku!
Tak naprawdę w Europie tylko kilka krajów gdzie niedziela jest niehandlowa (Niemcy, Austria, Szwajcaria, Norwegia), jeszcze w kilku krajach częściowy zakaz. Ale to zazwyczaj pracuje tak, że są po prostu zmiany, i osoba nie musi pracować cały tydzień beż odpoczynku, ale rozumiem że tutaj jest kwestia religii bardziej
Ale co to za uwaga? Co tu jest tak idealnie czy co? Jeden może chwalić, drugi może narzekać. Jest wolność słowa. Mieszkałam zagranicą, wystarczająco długo, żeby zaobserwować różne rzeczy, wyrobić sobie opinie. Są rzeczy, które lubiłam bardziej zagranicą, były też takie, które mi nie pasowały i tak samo z mieszkaniem w Polsce, więc zupełnie ciebie nie rozumiem, może pojedź i zobacz, może będziesz mieć szersze horyzonty i wtedy będziesz się wypowiadać? 🤔
To nic dziwnego ,to standard ,lepiej sprawdzić gościa 10 razy niż raz wdepnąć w gówno. Skoro już tu jesteś to nie narzekaj tylko siedź i czekaj, przecież nikt cię nie wyrzuca, załatw sobie na przetrwanie jakąś lekką tymczasową robotę i czekaj ,jak większość petentów UW ,a będzie Ci dane.....albo i nie. Hahahah.Pozdro.P.S.Poczuj się doceniony że Ci odpisali na skargę to coś ciekawego?
Szczerze? Wtedy miałem nie najlepszy chumor. Nie jestem zadowolony z tego wideo. Za smutne, i za długie. Dlatego nagrałem potem o tych rzeczach które lubię (jest na kanale), jako kompensacja 😅
Prosił Pan o poprawki! A więc "humor" , a nie "chumor". Popełnił Pan poważny błąd ortograficzny, za który dzieci w szkole otrzymują stopień niedostateczny! Pozdrawiam! 😀@@VladwPolsce
Owszem biurokratura jest irytująca i ona niestety jest Władysławie, ale gdyby nic nie robili, to nie dostał byś pozwolenia. Każdemu imigrantowi wydaje się jego sprawa jest najważniejsza, i powinien ją dostać albo na drugi dzień albo na piękne oczy. Wybacz ale porównywanie Polski i Mołdawii troszkę kulawe. I z racji wielkości obu krajów, ludności, i chyba nie ma chętnych do mieszkania w Mołdawii.
Naprawdę myślisz ze skoro chcesz tu mieszkać to wszystko będzie skakać wokół ciebie? Dostosuj się do tego co jest przecież nie musisz tu mieszkać miłośniku pociągów , dobrze mówisz po Polsku gratuluje , uważaj na to gdzie wynajmujesz pokój czy mieszkanie ludzie są różni co cię skłoniło do mieszkania w domu wariatów? No bo z tego co mówisz na to wychodzi ze w czymś takim mieszkałeś, widzisz praca jak nie jedna to inna u nas np potrzeba ludzi do pracy na budowie, nikomu sie nie chce pracować fizycznie tylko najlepiej siedzieć w biurze i brać kupę kasy , poszukaj może jakieś kursy w innym kierunku będziesz miał więcej możliwości , im bardziej na zachód Europy tym bardziej jest wszystko popieprzone …
No c tym sąsiadem, to tak wyszło, nie mogłem przecież zapoznać się ze wszystkimi ludźmi, mieszkającymi w budynku, a co na temat dostosowywania się, no to właśnie się staram. Nie za bardzo udaje się znaleźć pracę z tego na co skończyłem studia. Chociaż pracowałem w biurze przez półtora roku, ale tutaj mi płacili stawkę minimalnią, no i dużo trzeba było robić. Więc dlatego skończyłem kursy z innej branży i tam próbuje się rozwijać. Ale jak nie znajdę żadnej, to chyba na amazon pójdę pracować, hehe. Ale niech Pan tak się nie złości na te pociągi. 70% to jest w sumie dobrze. Ale no ja muszę z czegoś opowieści tutaj robić. Widzi Pan ile emocji tutaj wzburzą co tutaj opowiadam, i to jest dobrze, ile Pan mi komentarzy napisał? 8? No i niech Pan się nie martwi, nagram wideo o tym za co lubię Polskę
@@VladwPolsce Władek posłuchaj w Polsce masa ludzi kończy studia i nie każdy pracuje w tym co się wyuczył , znam dużo ludzi co po studiach pracują w biedronkach, czy lidlach (to takie sieci sklepów spożywczych) a ci co dostaną prace w wyuczonym zawodzie na początek przecież nie dostaną super wypłaty tylko jakieś minimum , a poza tym nie ty jeden chcesz pracować taki jest rynek pracy, a z pociągami ja nie mam żadnego problemu bo ich w ogóle nie używam , to Ty mówiłeś o jakichś pociągach opóźnieniach itd. Widzisz mieszkasz w obcym dla ciebie kraju i publikujesz krytykę ze jak to ci tu jest źle i nie dobrze wiec licz się z tym ze i ty spotkasz się z krytyką, dobrze sobie radzisz skoro wytrzymałeś 5 lat ,szlifuj język,języki to otwiera wiele drzwi , każdy kraj ale to każdy ma plusy i minusy rozumie ze z czegoś materiał na filmik musisz mieć cobyś nie zrobił albo napisał krytyka zawsze będzie nie koniecznie ludzie się zgodzą z Tobą nawet w tych pozytywnych wypowiedziach , poeodzenia
Drogi Moldowianinie przyjezdzacie do Polski bez waznych i wymaganych dokumentow a was wszystkich trzeba sprawdzic. Do kogo macie pretensje? Jest was strasznie duzo a prawo jest prawem.
Szczerze powiedziawszy to jestem zaskoczony (mile), ze urzad sie pofatygowal na skarge odpisac LOL. Powodzenia w Polsce Vlad!!!
Mówisz bardzo dobrze po polsku, naprawdę drobne błędy wyeliminujesz z czasem (wagon bez przedziałów). Wkurzają Cię te same rzeczy, które wkurzają większość Polaków. Trzymaj się.
no właśnie, bez przedziałów, dziękuję za przypomnienie, i za komplement
@@VladwPolsceWitam
Mówisz że w Mołdawi
jest szybka obsługa w
Urzędzie❓️Mołdawia
to jest twoje państwo w
którym się Urodziłaś❓️
To prawda Ale jesteś
Obywatelem Mołdawi
1 ~ A w Polsce jesteś
obcokrajowcem czyli
Obcy przybysz jesteś
w Polsce gościem 😇
Obowiązują ciebie inne
przepisy jak Polaków
ponieważ nie jesteś❗️
Polakiem nie urodziłeś
SIĘ w Polsce i zawsze
dla urzędów będziesz
Obcokrajowcem ❓️😇.
Taka jest prawda 😇🤗
2 ~ Polacy jadąc do❓️
Mołdawi też SĄ Obcy
czyli obcokrajowcami
ii obowiązują nas inne
przepisy załatwiamy
w Ambasadzie Polskiej
Sprawy urzędowe 😇🤗
3.~ Dziwi mnie to twoje
narzekanie studiowałeś
w Polsce za darmo Nic
Nie płaciłeś za Studia i
jeszcze narzekasz❓️na
Nasz kraj w Polsce 😮💨.
4 ~ Narzekać na swój
kraj mogą tylko Polacy
Żaden obcokrajowiec
Nie ma prawa narzekać
ponieważ przyjechał do
Polski dobrowolnie❗️.
Nikt nikogo nie ciągnioł
Siłą to był twój wybór .
5 - Jak tobie jest Aż tak
Źle w naszym kraju😢
To możesz wyjechać z
Polski do Ameryki 😂
Anglii czy do Niemiec.
Niema problemu droga
jest szeroko otwarta 😇
Świat na ciebie czeka
Możesz jechać gdzie❗️
Tyłko zechcesz jesteś
wolnym człowiekiem🤗
Masz wolny wybór 😤.
Możesz spakować 😂
walizki w kazdej chwili
wyjechać gdzie tylko🤗
zechcesz i szukać😮💨😇
Szczęścia i lepszego
życie jak w Polsce 🇵🇱.
NIE męcz sie w Polsce.
Świat na ciebie czeka .
Życzę miłego wieczoru
oraz spokojnej nocy❤
@@EwaLisLBzdury piszesz. Każdy ma prawo narzekać wszędzie. Absolutnie każdy kraj na świecie ma plusy i minusy. Nigdzie nie będzie idealnie. Polacy mieszkający za granicą też narzekają. To normalne, że niektóre rzeczy nam się podobają, a inne denerwują, nie ważne, czy we własnym kraju czy w obcym.
@@ojtamojtam-il5zb
Jak opuszczasz własny 😇
własny kraj i jedziesz do❓️
innego kraju to zapoznaj
SIĘ z prawami tego kraju❗️
1 ~ Każdy obywatel musi
znać prawa i obowiązki w
Swoim kraju gdzie urodził
SIĘ czyli Konstytucja❗️😇
i Prawo Karne za łamanie
przepisów w swoim kraju .
Musi tego przestrzegać 🤗.
2 ~ Wyjeżdżając za granicę
do innego kraju trzeba też
SIĘ zapoznać z prawami
danego państwa i kulturą
jakie tam obowiązują ❓️🤗.
Jadąc za granicę to jesteś
Obcy,,gościem i turystą NIE
jesteś obywatelem❗️Tego
kraju nie urodziłeś SIĘ Tu .
Jesteś obywatelem drugiej
kategori i tanią siłą robo -
czą taka jest prawda ❗️🤗.
Czy to się tobie podoba czy
nie prawdy nie się zmienić .
Liczy się ten kraj w którym
SIĘ urodziłeś to jest twój😇
Dom i Ojczyzna Polska 🇵🇱.
Ojczyzna jest tylko Jedna .
Polacy nie doceniają swoje
- go kraju A jak wyjadą 😤
Z Polski to opluwają swój
własny kraj za porażki że. Coś im nie wyszło ❗️😤😇.
Ale kiedy zaczną myśleć❗️
swoim małym mózgiem 😇
polaczki cebulaczki🤗😮💨😤
Polaczki cebulaczki którzy
mieszkacie za granicą nas
Polaków w Polsce wogule
wasze losy za granicą NIE
interesują nie jesteście❗️
Tego warci plujecie jadem
ma obczyźnie za własne❗️
porażki i na własne życze -
nie opuściliście swój kraj❗️
dobrowolnie nikt was NIE
wyrzucił siłą z Polski 🇵🇱😇
To był wasz wolny wybór.
Ale nie martwcie się to ża
was niema w naszym kraju
To na wasze miejsce już są
inni obcokrajowcy którzy tu. chętnie zamieszkają 🤗.
w pięknej naszej Ojczyznie
na waszym miejscu 🤗😇.
Polaczki na was nikt tu NIE
czeka i my was nie chcemy
Jest nam dobrze bez was
w nikt na was nie czeka 🤗.
Żyjcie długo i szczęśliwie
Na obczyźnie w Ameryce
Anglii czy w Niemczech 🤗
Nic nie znaczycie jesteście
Tylko tanią siłą roboczą do
napędzania gospodarki 😇
żeby inny kraj Bogacił SIĘ.
Życzę miłego dnia 🌞🌞🌞.
@@VladwPolsce W USA legalizacja pobytu 5 lat to krótko , a często trwa 10 lat i dłużej i musisz mieć sensowny powód do legalizacji.
W Polsce nie istnieje coś takiego jak odpowiedzialność urzędnika. Może załatwić sprawę jakkolwiek i żadna odpowiedzialność nie spotka go za błąd czy zaniechanie. Możesz iść do sądu, czekać kilka lat, a ewentualne odszkodowanie pokryją obywatele a nie urzędnik, który coś nie tak zrobił. Nie ma się co dziwić, że nie zależy im specjalnie na rzetelnym wykonywaniu obowiązków.
Unia Europejska liczy prawie 450 mln mieszkańców. Mołdawia ma mniej niż aglomeracja górnośląska. Jak się wydaje paszport i wszelkie dokumenty uprawniające do pobytu na terenie połowy Europy, to musi to trwać, bo procedury są zupełnie inne.
A na polski paszport Polak wcale nie czeka pół roku.
Czas oczekiwania to oficjalnie ok 30 dni, ale dużo osób zaczyna to ogarniać wcześniej, bo w biurach paszportowych są spore kolejki. Ostatnio mi znajoma opowiadała, że u niej w urzędzie (nie pamiętam miasta - Bytom lub któreś sąsiednie) jest system numerkowy i numerki się zwykle kończą już koło 12, więc jak ktoś liczy, że przyjdzie po pracy i złoży wniosek od ręki to może się zdziwić. Ja robiłam paszport przed samą pandemią (przełom 2019/2020) i też musiałam się pojawić 2 dni z rzędu, bo pierwszego kolejka była już za długa i nie przyjmowali więcej osób.
Co do bardziej skomplikowanych procesów unijnych i liczby mieszkańców to się całkowicie zgadzam, to samo pomyślałam w trakcie filmu
Trzymam kciuki - dobry film
To spróbuj cokolwiek załatwić w Niemczech :P Tam to dopiero jest jazda.
Bardzo dobrze mówisz po polsku :D
Dziękuję bardzo za komplement, no słyszałem o Niemczech, i to że u nich absolutnie cała konwersacja jest w listach pocztowych 😬 W Polsce ja chociażby skargę mogę mailem wysłać
@@VladwPolsce Oni się jeszcze posługują faxem :D
Sprawy obywatelskie można załatwić przez profil zaufany lub przez aplikację mobywatel
Akcent masz dobry mowisz swietnie gratulacje .
właśnie akcent ma fatalny.
ma zasób słów, ale od razu słychać, ze nie jest Polakiem.
Co do pociągów, to jest dużo lepiej niż kiedyś, ale rozumiem - polecam film "dzień świra" tam jest świetna scena w przedziale i z kibla gdzie deska zawsze opada :)
Tak, oglądałem "Dzień Świra", przepiękny film
Nie traktuje cie jako hejtera bo mowisz o rzeczach , które i nas denerwują. Wprawdzie sprawy urzędowe zalatwiam przez internet ale byc może musiales osobiscie udac sie i czekac w kolejce.
Wagon otwarty to wagon bez przedziałów. Swoją drogą psoboście wole te z przedziałami. Co do pracy to jest kwestia profesji jaką sie wykonuje. Sztuczna inteligencja eliminuje wiele czynnosci biurowych. Moja córka równiez grafik z zawodu jest zatrudniona w mojej wlasnej firmie branzy elektrycznej gdzie zajmuje sie przygotowaniem protokołów, dokumentacjami i kosztorysami.
Człowieku nie narzekaj ,ja u naszych zachodnich sąsiadów starałem się ponad cztery lata o pracę gdzie pracodawca chciał mnie zatrudnić ,ale urząd pracy się nie zgodził dlatego że jestem Polakiem.
To chyba było dawno temu, bo od ponad dekady niemiecki rynek pracy jest otwarty na obywateli polskich tak samo, jak na niemieckich czy francuskich. Nie potrębujesz pozwolenia "urzędu pracy", cokolwiek to jest.
@@alh6255 Może chodziło o dotację na dane stanowisko?
Coś mi się z tym odnowieniem paszportu nie zgadza. W środku COVID, gdzie trzeba było umawiać wizyty (nie wiem, może teraz nadal tak jest) odnowiliśmy z żoną paszporty w ok. trzy tygodnie i jednocześnie założyliśmy paszporty dwójce dzieci. Pół roku? Tu chyba o coś zupełnie innego chodzi.
Chodziło mu o kartę stałego pobytu dla obcokrajowca.
@@demolek22 dzięki.
Nie chyba a na pewno. Rzeczywiście te procesy trwają bardzo długo, może nawet dłużej niż wcześniej. Miałam z tym do czynienia, może nie bezpośrednio, bo sprawa dotyczyła mojego męża obcokrajowca, nota bene tego samego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
Gratuluję! Narzekasz jak rodowity Polak 😀
😅
Twoje filmiki są super!🤗
Dziękuję bardzo ✌️❤️ Staram się jak najmocniej
1 - Biurokracja jest FATALNA i urzednicy pracujacy za pieniadze podatnika sa roszczeniowi.
Chca utrzymac stanowiska i tworza nowe wymagania, aby wygladalo, ze sa potrzebni.
Sa panstwowe urzedy na Zachodzie postepujace podobnie, szczegolnie wzgledem obcokrajowcow.
Oni specjalnie przedluzaja proces zalatwiania, ,
bo Zwiazki Zawodowe pomimo komputeryzacji chca utrzymac wysokie zatrudnienie.
Ale wiele urzedow na Zachodzie pracuje znacznie efektywniej.
2 - kradzieze, to sprawa 2% kryminalnej populacji prawie kazdego kraju.
W niektorych panstwach jest to nawet 9% i oni mowia jak cyganie - "Jesli nie jest pilnowane, to mozna zabrac"
3 - pociagi troche sie spozniaja, to prawda. Przewaznie te na dlugich trasach.
Ale to akceptuje, da sie przezyc. Niestety nie od razu, a powoli sprawy sa na dobrej drodze ...
4 - Niedziele niehandlowe. Typowo europejskie...
5 - Poszukiwanie pracy.
Pamietam 30 lat temu na Zachodzie jak mi mowili, ze "nie mam lokalnego doswiadczenia" z ich powiatu.
Nawet nie wojewodztwa, ale powiatu. Nonsens...
Hmm, ja chyba mam szczęście, bo większość swoich spraw załatwiam bezproblemowo online (w e-urzedzie).
Trzeba wiedzieć jak się w tym wszystkim poruszać, to niestety wymaga wiedzy o różnych nie pisanych zasadach i "nawykach" urzędników. Jeśli chodzi o internet to moim zdaniem jest to zbawienne, marnowanie czasu w kolejce jest mega denerwujące.
Weź pod uwagę ,że każdy obcokrajowiec starający się o stały pobyt jest sprawdzany przez różne służby i urzędy ,to musi trwać .Podobnie jest w innych krajach UE .Polskie koleje są w totalnej przebudowie i na dodatek wojna ma duży wpływ na punktualność kolei . Odszkodowania za opóźnienie są wypłacane ,ciekawe jak kolej uzasadniła odmowę odszkodowania w Twoim przypadku .
Tak jakby przed wojną pociągi się nie spóźniały 😂 Spóźnienie to drugie imię PKP. Tam nic nie działa tak jak powinno.
@@lafreccia1246 Przed wojną ,ale II polska kolej słynęła z punktualności . Nie mam z koleją nic wspólnego ,ale muszę być trochę jej adwokatem . Dofinansowania unijne kolej dostała stosunkowo niedawno i musi potrwać jakiś czas totalna przebudowa naszych starych niedofinansowanych tras ,dodatkowo planowana kolej szybkich prędkości .To musi potrwać a jak widać poprzedni rząd miał sukcesy ,ale głównie na papierze . Mam nadzieję ,że nowy poradzi sobie w ekspresowym tempie ,podobnie jak z autostradami .
No to rzeczywiście wojna… wcześniej opóźnień nie było 😅. Prawda jest taka, że w PKp nie zmieniło się nic od 50 lat. To, że parę nowych wagoników kupią bo poprzednie się rozleciały, nie znaczy że wkroczyli w XXI wiek. Tam jest bałagan totalny. Co trzeci pociąg odjeżdża punktualnie, podstawianie 2 wagonów gdy ludzi na peronie 2000, to standard.
Polscy urzednicy to inna inszosc. Widzisz to dopiero gdy przyjedziesz do Polski po kilku, kilkunastu latach. Moj szwagier po pierwszej wizycie w urzedzie powiedzial ze musi kupic od ruskich kalasza I wrocic tam ponownie.
Nie mów: "nazywam się Władysław", powiedz: mam na imię Władysław, lub nazywam się Władysław ..... i tu nazwisko. Jak podajesz imię, zawsze mów mam na imię Władysław. To jedyna poprwna forma. Powodzenia.
Super, w następnych filmikach tak będę mówił, dziękuję bardzo z całego serca
Mozna tez powiedziec 'jestem wladyslaw'. poza tym to masa polakow tez mowi ze 'nazywa sie wladyslaw' wiec to nie jest jakis powazny blad.
@@AsterFoz Mnie chyba mówili, że jak mówisz "nazywam się" to wtedy imię i nazwisko, a jak tylko imię, to wtedy "mam na imię"
@@AsterFoz To, że masa Polaków też mówi źle, nie oznacza że zwrot staje się poprawny. Oznacza to, że dramatycznie obniża się poziom poprawnej polszczyzny. P.S. słowo "Polaków" piszemy z dużej litery.
@@Jarek-9 to znaczy, ze nie jest to sztywno okreslona norma i nikt nie bedzie mial za zle uycia tego lub innego zwrotu. co wiecej, wkrotce blad moze zostac przyjety za norme. a co do przedstawiania sie, to posluguje sie na co dzien trzema jezykami i we wszystkich trzech uzywam tylko swojego imienia, nie dodaje do niego zadnego zwrotu. tak robia tez inni, ktorych poznaje i nie slyszalam zeby to bylo niepoprawne.
kiedyś na zarządzanie i marketing był hype . myślę że konkurencja może być tu duża. dlatego znalezienie pracy w tej dziedzinie jest trudne. Znam kolegę który po uw na ekonomii nie miał ofert, założył sklep z ciuchami ale to nie poszło. po kilku latach dopiero dostał się do korpo finansowego ale niedostosował się do ich poziomu poganiania wielbłądów i go zwolnili. Ale dzięki już takiemu doświadczeniu znalazł następną pracę gdzieś w zamówieniach. potem zmienił pracę na inną. trzeba się gdzieś zahaczyć niestety. ja pracuję jako programista więc aż takich problemów nie miałem choć znalezienie w porządlu pracy nie było łatwe. Dlatego proponowałbym zahaczyc się do jakiegoś przedsiębiorstwa z pracą fizyczną i tam szukać sposobności pracy w kierownictwie np albo w finansach, nadal wysyłająć oferty do interesujących prac, a nuż zaskoczy. Potem to polecam też zmieniać dynamicznie pracę na lepszą, nie zasiedzieć się.
Dziękuję bardzo za taki duży tekst, ja właśnie nauczyłem się designu, i biorę kilka zleceń. Ale w ostatnim tygodniu znalazłem pracę, to bardziej związane z tym, co robiłem na UA-cam, więc jakoś udało się. Z zarządzaniem faktycznie tak jest, niestety.
No u nas sie spazniaja, ale moj brat kiedys dlugo czekal na pociag w...Niemczech, wiec nawet niektore lepiej rozwiniete kraje maja ten sam problem😂
Co do rynku pracy, to jest to tzw. rynek pracownika, to znaczy teraz jest kryzys swiatowy, ale ogolnie da sie cos ogarnac, wiec zastanow sie nad tym co Ty robisz nie tak, znajdz swoje slabe strony i popraw je, znajdz tez mocne, bo pewnie tez je masz😊 W kazdym badz razie 3mam kciuki za Ciebie i powodzenia w Polsce😊
Dziękuję bardzo, staram się jak najmocniej
to cos dziwnego, ze w niemczech sie pociagi spozniaja? Niemcy krytykuja punktualnosc deutsche bahn przy kazdej okazji, zwlaszcua ze by chcieli pociagow punktualnych jak oni sami. niedawno nawet widzialam na ich (DB, nie Niemcow) profilu na fejsie jak sami sie z siebie smiali i wrzucali jakies memy o tej 'punktualnosci'. a jeszcze dodaj do tego, ze transport zbiorowy co chwila strajkuje - a to autobusy, a to pociagi, to znowu lotniska... to powoduje ze wcale nie jest tak oczywiste ze sie dojedzie w niemczech do pracy. w sumie to firmy maja opracowane procedury organizacji transportu pracownikow na okolicznosc strajku autobusow i pociagow.
Moze sprobuj w Szczecinie w biurze pracy? Proste zadania do wykonania. Duzo ludzi z Ukrainy. Pozdrowienia
To ja już wszystko załatwiłem, nie było to łatwe, ale dziękuję bardzo za poradę
Jestem pod ogromnym wrażeniem twojej znajomosci jezyka polskiego! Mowisz świetnie, poprawnie gramatycznie i masz bogaty zasób słów. Akcent masz, owszem ale przeciez to nic złego. Polacy też mówią z akcentami, nieraz bardzo mocnymi. A błędów gramatycznych sami robimy mnóstwo więc nie trać pewnosci siebie jesli ktos zwroci ci uwagę na jakis błąd 👍🏻.
Życzę powodzenia w szukaniu pracy, wiem jakie to jest frustrujace, i pamietaj, że z każdej czarnej d... zawsze w końcu znajdzie się wyjście 😊
Niedziele niehandlowe tez mnie wkurzaja!
No, ale chyba się już do nich przyzwyczaiłem. Dziękuję bardzo za miłe słowa. Zazwyczaj pod tym filmikiem mało takich
Koniecznie wysyłaj CV po polsku. To zawsze robi dobre wrażenie - obcokrajowiec płynnie posługujący się językiem polskim. Angielski lepiej lub gorzej zna każdy. Powodzenia! :)
Jak oferta jest po angielsku, wysyłam po angielsku, jak jest po polsku, no to po polsku, dziękuję bardzo za poradę
@@VladwPolsce Btw. Mołdawia, to piękny kraj, zawsze chciałem ją odwiedzić (razem z Rumunią) - może niedługo się uda.
Z mojego doświadczenia raczej nie sprawdza się jaki stopnień znajomości języka posiada aplikant a to czy umie się posługiwać językiem w sposób płynny więc polecam zamiast pisać "C1" to "płynnie" lub "zaawansowana znajomość". Po za tym polecam wysyłać CV w wersji polskiej i angielskiej. Po za tym to bardzo fajny materiał. Mieszkając w Polsce człowiek często uznaje coś za standard i zaczyna to bagatelizować i marginalizować. Po takich filmach aż chce się coś zmienić aby wyglądało to lepiej. Pozdrawiam
Zazwyczaj, jak oferta pracy jest po polsku, to wysyłam po polsku, jak jest po angielsku, to po angielski
C1 jest oznaczeniem standardowym na arenie międzynarodowej, choć pewnie część "rekruterów" czy kadrowych, które cv przeglądają nie zna tego systemu. Myślę, że najlepszą opcją jest: C1 (zaawansowana znajomość) - bo trafi do wszystkich ;)
Nie wiem ilu urzędników urzędu Wojewódzkiego obsługuje tę konkretną sprawę o,której mówiłeś. Zakładając że byłby jeden to przy tej ilości podań w roku miałby na jedną sprawę 2 minuty 15 sekund.
A niezła matematyka, szczerze mówiąc nie wiem ile ich tam jest
@@VladwPolsce Pozdrawiam Ciebie Władysławie z Opola ❤️
Jakie masz kwalifikacje? Jakiej pracy szukasz?
Jeśli wysłałaś 600 ofert i żadnej odpowiedzi, to coś jest nie tak. Pracowałam w reklamie/mrktg/ wśród grafików. I pracowałam z masą obcokrajowców w różnych agencjach. Wiem że to dowód anegdotyczny, natomiast mam poczucie że tka jest w tej branży.
Czy zamieszczasz klauzulę o przetwarzaniu danych?
Czy masz złączone portfolio z CV?
Sprawdź grupę Publicis, sprawdź Wavemaker, Starcom, Streetcom,
Mam 2 lata doświadczenia, tak, wszystko załączam, ale chyba komentarze nie są najlepszym miejscem na dyskusję na ten temat. Ale szukam pracy w marketingu i graphic design. Ostatnio może na 3 rozmowach byłem, ale niestety, wybrali osobę z większymi kwalifikacjami. Jakby Pan chciał, to może Pan moje portfolio obejrzeć i mnie na LinkedIn znaleźć, tam porazmawiamy
Na biurokrację narzekają tylko cudzoziemcy, Polacy większość spraw załatwiają szybko i najczęściej przez internet..
11:53 wagon bez przedziałów. Sorki, że będę złośliwy. Fakt, pociągi dalokobieżne sie w Polsce spóźniają. W Mołdawii ten problem nie istnieje, bo prawie nie ma pociągów.
No w sumie racja. Mało ludzi przemieszcza się pociągami, bo są słabo rozwinięte, no i kraj xa mały jest, łatwiej do samochodu skoczyć i tyle.
@@VladwPolsce Ale co do tych wagonów z przedziałami, gdzie siedzisz naprzeciwko innych osób, to musiałes trafić na stare, bo w nowych jest klimatyzacja. Ja wolę takie, bo jest mniej zamieszania.
@@fox570808 To było tak że w 3 z 4 podróży trafiliśmy na wagon zastępczy, i akurat to był nasz, hehe
@@VladwPolsce Cieszę się, że te kolejowe i urzędowe kłopoty nie zniechęciły Cie do naszego kraju.
@@VladwPolsce Ostatnio to jakaś plaga, bo sporo moich znajomych ma ten problem, że przyjeżdża pociąg z wagonem zastępczym. Koleżanka jakiś czas temu jechała ... w wagonie rowerowym o.O tam nie ma nawet normalnych siedzeń, tylko rozkładane ze ściany, a płaciła za normalny bilet z miejscówką :/
Mi się zdarzyło kiedyś jechać z Katowic do Warszawy z wycieczką szkolną (nastolatkowie), gdzie się okazało, że wagon jest zastępczy i zabrakło im 2 miejsc... nauczycielki zostawiły tych uczniów i poszły siedzieć w innym wagonie 😂 byłyśmy z koleżanką lekko zestresowane, ale dzieciaki na szczęście spokojne i nic się nie wydarzyło.
Jesteś SUPER ❤
Jest Pan młodym człowiekiem, więc nie pamięta Pan, że za Związku Radzieckiego (CCCP) wszystkie niedziele były niehandlowe. Tak było przez kilkadziesiąt lat, do czasu upadku Związku Radzieckiego.
W Polsce tradycyjnie też zawsze niedziele nie były handlowe. Zmieniło się to dopiero po 1990 r. i było tak przez kilkanaście lat. Obecnie jest analogicznie jak w innych krajach Unii Europejskiej. Trzeba się przyzwyczaić do takiego systemu.
Pozdrawiam!
Odnośnie policji to musisz pójść po awanturze na policję i zgłosić Zawiadomienie Popełnienia Przestępstwa. Samo wezwanie policji nigdy w polskim prawie nie powoduje rozpoczęcia postępowania - Musiałoby być bardzo poważne przestępstwo. Wezwanie policji jest tylko ewentualnym dowodem, że policja coś ustaliła - np siniaki na twoich rękach. Inaczej niczym sie nie zajmą. Wogole nie interesują sie poważniej sprawą dopóki nie ma ran , uszkodzenia ciała, sińców i udokumentowane koniecznie przez lekarza na np na SORze , policja praktycznie nie robi nic nawet nie poucza.. Ale nawaet wtedy nic nie robi dopóki ty sam formalnie sprawcę nie oskarżysz i nie zgłosisz na komisariacie. Możesz zrobić ZGŁOSZENIE ustnie do protokołu , które i tak sie odbędzie, ale zawsze rób to także pisemnie , przygotuj wydruk pisma i pozostaw na komisariacie żądając kopi potwierdzenia!
TYLKO ŻE CAŁY PROBLEM JEST TAKI, ŻE NIC NIERÓBSTWO POLICJI prowadzi w końcu do bójki i ciężkich nawet obrażeń, I to jest nasz polski problem niezapobiegania w czasie konfliktów.
Zatytułować: Zgłoszenie Popełnienia Przestępstwa, i opisać dokładnie zdarzenie i wskazane podać z jakiego paragrafu karnego (w internecie najlepiej znaleźć przykłady i opisać przestępstwo w wyszukiwarce i wyskoczy z jakiego paragrafu można skarżyć). Oni Cie o tym powinni poinformować , tj.o możliwości zgłoszenia , ale w drobnych sprawach, kłótniach starają się zawsze zbyć ludzi (!!!) , a z cudzoziemcem pójdzie najłatwiej .
Po zgłoszeniu wtedy nawet w najdrobniejszych sprawach rozpoczną formalnie postępowanie. ALE PAMIĘTAJ , policjant przyjmujący twoje Zawiadomienie Popełnienia Przestępstwa będzie wszystko robił żeby cie odwieźć od tego zamiaru, będzie mówił ze sprawa jest niskiej wagi, ze tutaj nie ma właściwie przestępstwa itd itd , po to zeby drobną sprawę zbyć. A ty wtedy grzecznie i stanowczo podpowiedz ze rozumiesz ale na wszelki wypadek POSTANAWIASZ ZŁOŻYĆ TO ZAWIADOMIENIE MIMO WSZYSTKO. I składasz . Dostaniesz odpowiednią korespondencje , w tym o rozstrzygnięciu sprawy , na policji możesz sie zapoznać z dokumentami co policja zgromadziła, napisać wtedy wnioski co powinni jeszcze zrobić, kogo przesłuchać , ale pamiętaj, że na 100 proc oddalą twoje żądanie w drobnej sprawie .
Można to oddalenie zaskarżyć i finalnie próbować doprowadzić do sprawy sądowej (bo tak to sie kończy zazwyczaj - mogliby nałożyć mandat np za zakłocanie ciszy nocnej ale bardzo niechętnie to robią bo nie chcą sie mieszać - Logika jest taka dla policji jak masz problem to rozwiązuj go sobie sam przed sądem) . Ale raczej ciężko to przeforsować w drobnych sprawach jak twoja. Przepisy się ciągle zmieniają. Dawniej bylo łatwiej. W takiej sprawie karnej musisz przejść cała tą drogę przez prokuraturę - nie można iść wprost do sądu karnego z wyjątkiem niewielu spraw karnych - jak np złożenie "prywatnego aktu oskarżenia" . Dotyczy to zwykle wyzwisk, ubliżania, drobnych pobić, przepychanek - wszystko trzeba mieć koniecznie dla pewności nagrane na wideo i jeszcze dla pewności przygotować na delikwenta ze dwa dyktafony. Wtedy pójdzie szybko. Możesz starać się o adwokata z urzędu darmowo , warto to zrobić i masz też większą szanse dostać adwokata z urzędu jako obcokrajowiec niż Polak o podobnym stanie majątkowym , zawsze coś pomoże , a przecież masz problemy z pracą. Złożenie " prywatnego aktu oskarżenia" kosztuje w sądzie ok 200- 300 zł i nawet tego nie zapłacisz jeżeli stwierdzi sad że masz niskie dochody.
Takie zachowania jak opisałeś , żeby gościa postraszyć, bardziej sie kwalifikują do pozwu CYWILNEGO (nie karnego ) o Ochronę Dóbr Osobistych (jako naruszenie prawa do spokoju osobistego, ni mowiac o wyzwiskach) i odszkodowanie lub zadośćuczynienie . Kosz to chyba teraz 700zł tylko za same przeprosiny. .Jeżeli chcesz odszkodowanie/zadośćuczynienie od pozwanego to dopłacasz 5% np wartości szkody lub sumy którą żądasz. Zawsze w sądzie cywilnym ty osobiście składasz sprawę do sądu żądając wszystko co potrzebujesz inaczej jak w sprawie karnej
Może być też zwyczajny pozew o odszkodowanie jeżeli gość zniszczy ci telefon , uszkodzi samochód, rower. Tylko trzeba mieć mocne dowody żeby spokojnie iść do sądu - koszt 5% wartości sumy odszkodowania którą ządasz
Są bezpłatne centra porad adwokackich w większych miastach albo nawet w gminach . Mozna to znaleźć w internecie.
W razie czego daj sygnał to może jeszcze w czymś pomogę.
Trzymaj się , zawsze i wszędzie dużo powodzenia, oby wszystko sie ułożyło jak najlepiej teraz i też zawsze w przyszłości!
Ja złożyłem zawiadomienie w Policji, nawet podpisałem, ale to już jest sprawa która mnie nie dotyczy, bo myśmy się stąd wyprowadzili. Ale dziękuję bardzo za pomóc, będę wiedział na przyszłość, chociaż mam nadzieję, że takie rzeczy więcej nas nie spotkają :)
@@VladwPolsce " to już jest sprawa która mnie nie dotyczy, bo myśmy się stąd wyprowadzili" - to jest bez znaczenia . Pewnie ci napisał olewacz prokurator głupstwa . To jest norma w drobnych sprawach (jak ja to mówię - dopóki sie krew nie poleje). Jeżeli oddalą sprawę, to tym co mnie zawsze wkurza, to to , że nie mają obowiązku tego uzasadniać. W tej sprawie gdy cię ktoś napastował możesz wyjechać do siebie , wrócić i dopóki się sprawa nie przedawni cały czas masz prawo go ścigać. Samo gadanie, że cię zabije to "groźba karalna" i na to jest paragraf . Tylko trzeba to nagrać zeby bezproblemowo udowodnić.
Jeżeli nie dostałeś zawiadomienia z prokuratury czy oddalają sprawę czy nie, to znaczy coś poszło nie tak przy składaniu zawiadomienia albo pismo przyszło jak sie wyprowadziłeś. Zawsze można taką rzez sprawdzić.
Chce ci jeszcze bardzo mocno powiedzieć ,że prawie w ogóle nie masz akcentu , w ogóle nie narzekaj - nie miej najmniejszych obaw. To jak mówisz to jest niekiedy niebo i ziemia miedzy np Ukraińcami lub Rosjanami po tym samy czasie pobytu. Pozdrowienia!
Nie wiem o co chodzi, jak słucham Włochów, Amerykanów czy inne nacje, to mówią o porządku w Polsce, czystości, bezpieczeństwie, punktualności środków komunikacji. Dziwią się, że ludzie zostawiają iPhone w barze i idą do toalety i nikt ich nie tknie. A na przykład Tobie takie dziwne rzeczy się zdarzają. Oglądałam też filmik pewnego Słowaka, który wszystko dosłownie krytykował i twierdził, że w Słowacji wszystko jest lepsze. Wszedł do toalety, której nawet nie pokazał, ale wychodząc powiedział, że brudna. Nie jesteśmy idealnym państwem, czy społeczeństwem, jak każde inne, ale bez przesady. Pozdrawiam, mówisz świetnie po polsku.
WAGON BEZPRZEDZIAŁOWY (BEZ- without, DZIAŁOWY- jak ściana działowa w mieszkaniu, ta cieńsza) 🤙🏼
nie dział, tylko przedział, czyli ten mały 'pokój' w wagonie, w którym siedzi 6-8 osób i jest mozliwosc zamkniecia drzwi na korytarz.
Kolego, nie masz ,wg mnie, zielonego pojęcia co to jest biurokracja ! Przeprowadź się do Niemiec, wtedy zrozumiesz to zjawisko …
@@TutejszyTadzik tak jest, pozdro!
Bardzo lubię otwartych ludzi i Mołdawię. Mam tylko jedno pytanie. Kiedy wreszcie Mołdawia ogarnie Naddniestrze?
Na razie wygląda tak, że jak wojna w Ukrainie się skończy
Fajne to centrum w Mołdawii.
wszystko załatwiam przez Internet, dawno nie byłam w urzędzie, banku, czy na poczcie
a telefon do przyjaciela gdzie?
Mam wrażenie, że uznajesz, że masz problemy z pracą czy załatwia spraw urzędowych bo jesteś obcokrajowcem. Tak nie jest, każdy w swoim życiu ma lub miał jakieś problemy w tym obszarze.
Co do pracy, to musisz wiedzieć, że tutaj mieszka 40 mln ludzi, więc konkurencja będzie znacznie większa niż w małej Mołdawii. Ja na Twoim miejscu załapałbym pracę w miejscu gdzie każdego zatrudniają, czyli jakiś magazyn czy produkcja, a w międzyczasie szukał tam gdzie chcesz się rozwijać.
Wygląda na to, że tak i będę robił. W sumie nic innego mi nie zostaje
@@VladwPolsce Zasadniczo w każdej nieco ambitniejszej branży, żeby się gdzieś dostać trzeba mieć doświadczenie, niejednokrotnie jakieś portfolio do pokazania, czasami też kontakty, póki ich nie masz musisz konkurować ceną, pierwsza praca to zawsze jest głodowa pensja jeśli chcesz się przebić, ja tak zrobiłem i tak robili inni których znam.
@@Nargulwath dziękuję bardzo za porady, pierwszą pracę mam za sobą, mam 2 lata doświadczenia, ale teraz próbuję ceną przebić to prawda
Co sie tyczy Chopina, to wymawia sie Szopen.
To francuskie nazwisko, chociaz On, to Polak.
Jak najbardziej mogłeś wyjechać nie posiadając karty, powrót do Polski był możliwy na zasadzie na której wyjechałeś wcześniej czyli na wizie lub ruchu bezwizowym. Trzeba też pamiętać że nie mamy rozbudowanej struktury imigracyjnej a jedynie małe wydziały w urzędach wojewódzkich które toną w zalewie wniosków. Nie da się też porównać sytuacji Polski i Mołdawii w tym zakresie 😊 Pzdr
Twoj polski jest niesamowity ...pozdrawiam pawel szkocja
Myślę, że co do pracy to masz trochę zbyt wygórowane oczekiwania. Zdecydowana większość Polaków nie pracuje w wyuczonym zawodzie to po pierwsze. Po drugie, dlaczego wysyłasz CV po angielsku skoro umiesz dobrze mówić po polsku? To błąd, prawdopodobnie od razu są wyrzucane do kosza. Z tego co widzę, jesteś bardzo młody, u nas ludzie na początku często pracują na infolinii, w Amazonie itd, nie zawsze są to prace wymagające wykwalifikowanej osoby, potem można znaleźć w międzyczasie coś lepszego.
przede wszystkim to czesto osoba, ktora cv czyta sama angielskiego nie zna xD bardzo krotko (staz z up) pracowalam w urzedzie i mialam tez z polskimi urzedami stycznosc jako petentka, wiec mam, mysle, wzglednie realistyczna wizje tego kim jest 'typowy szeregowy polski urzednik' i na pewno do jego kompetencji nie zalicza sie znajomosc jezykow obcych. a raz musialam pojsc zalatwic cos w urzedzie w danii, a ze nie znam ni w zab dunskiego, nawet nie umialam na tablicy przeczytac do ktorego pokoju isc. postanowilam zaryzykowac i sprobowac zagadac do pani siedzacej w recepcji 'deutsch? english?' na co pani wzruszyla ramionami 'egal' i mi perfekcyjnie wytlumaczyla dokad mam isc.
A ile osòb dziennie w Mołdawii składa wnioski o stały pobyt??? Czy tyle co w Polsce? A poza tym dostał Pan zgodę czy odmowę??
W wideo pokazywałem mapę, gdzie widać że Mołdawia musiała zarejestrować więcej osób w przeliczeniu na 10 000 mieszkańców. Zwłaszcza to, że ten wzrost nie był 11% a kilkanaście razowy. Niestety nie mam danych konkretnie na temat stałego pobytu. Ani w Polsce ani w Mołdawii. Tak, po półtora roku dostałem zgodę, po tym jak napisałem ponaglenie i skargę i w sumie żadny mój znajomy bez skargi nie dostał, niektórzy musieli nawet pójść do sądu.
Oj zgadzam się odnośnie policji
Dude ja znam ludzi tutaj ci na pozwolenie na prace czekają po 30 lat i nie zanosi się nic żeby cokolwiek się zmieniło 😆🫵
Na paszport czekałam 3 tygodnie. (Ale pod biuro przyjechałam o 4 rano, bo przyjmowali tylko ileś osób dziennie.:))). Filmik ciekawy. Lubię Twoją konkretność, szczerość i dojrzałość. Myślę, że te 11% więcej migrantów po rozpoczęciu wojny to jakieś złe obliczenia. Twoje filmy zachęcają do odwiedzenia Mołdawii. Co do niedziel, to pracownicy sklepów to też ludzie, też mają rodziny. W krajach zachodnich nie ma handlu w niedzielę i to norma.
Hej, dzięki za miłe słowa. 11% to obliczenia, z tego co podał mi sam urząd wojewódzki, pokazywałem ich list. Rzadko mi ktoś dziękuję za szczerość, zazwyczaj coś takiego to ludzie nie lubią, jak mówię, że są jakieś problemy. No i oczywiście inne filmiki, gdzie akurat mówię co mi się podoba, to nie oglądają, hehe. Dzięki jeszcze raz.
Jak dla mnie to szkoda byłoby stracić taką osobę jak Ty, żeby wyjechała z Polski Ale bardzo doceniam Twoją miłość do Twojego kraju i pragnienie przyczynienia się do wzrostu Twojego kraju
@@annaneex3843 strasznie mi miło, dziękuję serdecznie
Moja żona czekała jeszcze dłużej !!!!
Już prawie jesteś Polakiem. Trzymaj się.
Zawiadomienia na policji składa się pisemnie bo ustne olewają
Nie, no przychodziłem do nich, wszystko opowiadałem, podpisywałem zawiadomienie
Dziwi mnie, że ukradli Ci okulary w Żabce. Zazwyczaj ludzie jak coś znajdą zgubionego w sklepie to zanoszą do kasy. Poszedłeś w sprawie okularów na policję?
Tak, wróciłem się do ząbki i do policji poszedłem. Chyba powiedziałem o tym w filmiku, dawno już to nagrywałem, nie pamiętam, szczerze mówiąc
Nienawidzę biurokracji, masz rację w tym co mówisz.
W Hiszpanii jest wieksza .
z pracą to najłatwiej to do agencji pracy ale to są prace o niskich zarobkach ale są
Jako wieloletni pracownik branży handlowej, jestem za wolnymi niedzielami. Masz chłopie żabki. Nie interesuje mnie foch ludzi z byłych krajów orbity Sow. Przyzwyczaj się bo może kiedyś los Cię skieruje do Lidla albo Biedy
a żabki to nie handel? Zamykanie handlu w niedziele to głupota, niby to pracownicy handlu byli tacy uciśnieni? Jest wiele branż gdzie pracuje się w niedziele i święta, choćby służby (straż, policja, celnicy itp.), ochrona, wodociągi, energetyka, ratownicy, szpitale, kolej, transport miejski, administratorzy IT, gastronomia, hotele, gospodarstwa rolne, pracownicy produkcji gdzie ze względu na proces technologiczny nie można zatrzymać linii, rozrywka (typu kina, obsługa koncertów/imprez sportowych itp.), kluby fitness, na pewno coś się jeszcze znajdzie, handlowcy nie byli wyjątkiem. Skutek jest odwrotny do zamierzonego, zmiany w prawie zabiły mały handel a ich miejsce zajęła właśnie ropucha czyli kolejny moloch. Jest w pyte.
jako wieloletnia byla bracownica biedry i paru marketow budowlanych nie wyobrazam sobie pracy w sklepie z wolnymi niedzielami. ta praca jest wystarczajaco meczaca, kiedy sie ma mozliwosc odpoczac 2 dni pod rzad, a jak teraz tej mozlisowci nie ma, to nic tylko pasc na twarz i zadzwonic po a.s. bytom. mozliwosc wolnego w tygodniu trzymala mnie w tej pracy, a teraz juz nie ma ona dla mnie zalet.
@@Nargulwath Dodałabym do tej rozrywki jeszcze kulturę (muzea, teatry, opery, filharmonie, galerie sztuki etc.).
Wkurza mnie system z wolnymi niedzielami, bo to pójście na łatwiznę i prawda jest taka, że zostały wprowadzone, żeby więcej osób w niedziele do kościoła chodziło :/ powinno być rozwiązanie, że pracownik na etacie ma minimum 2 niedziele w miesiącu wolne, a jak w dużym markecie brak rąk do pracy na weekendy to na 100% znaleźliby kogoś na umowy zlecenie. Sama bym chętnie poszła z 2 weekendy w miesiącu towar wykładać, bo mam pracę biurową od pon do pt i chętnie bym coś fizycznego dorzuciła ;)
W soboty niespecjalnie mi się chce na shopping jechać, bo po 5 dniach w biurze sobota jest dla mnie odpoczynkiem (zwykle z dorzuceniem prania), a dopiero w niedziele odżywam na tyle, żeby mieszkanie posprzątać. Po południu chętnie bym pojechała po niezbędne ubrania czy obuwie, zamiast jak ostatnio wziąć dzień wolnego we wtorek, bo w poniedziałek moje ostatnie rozsądne buty się rozwaliły .... I później wyglądam na zakupoholiczkę, bo jak już mam dzień wolnego i mierzę te kilkadziesiąt par to wychodzę z co najmniej trzema, żeby mieć na rok spokój XD
Świetny język polski. Praktycznie zero akcentu!
Co do wniosków stałego pobytu albo viz do różnych państw to wszędzie na świecie jest tak samo. I nie mówię tu o turystycznych tylko o tych poważniejszych, o pracę lub stały pobyt. Niestety. To dla tego, że zwykłego obywatela np. Polski nie obchodzi ile czasu na zalegalizowanie pobytu czeka ktoś z zewnątrz. Wiec te przepisy nie ulegną zmianie bo to żadne paliwo polityczne dla polskich polityków. W USA jest podobnie, bardzo długo obecnie czeka się na vizę. Za to Amerykanie maja problem z vizami pracowniczymi do unii…
Mam wrażenie, że te konta piszące "jak ci źle to wypad" to w większości trolle. Nicki jakieś dziwne i przecież aż tyle osób nie może być tak głupich. To całkiem popularne, że obcokrajowcy na swoich kanałach mówią o tym co im się podoba, a co nie - to się klika. Plus: jeśli nie chce się poznać innej perspektywy to po co wchodzić w taki film? o.O
Mi się wydaję, że to nie są trolle. Ludziom nieprzyjemne słyszeć jak mówią coś złego o tym co oni lubią, a jeszcze jakiś obcokrajowiec, którego łatwo można pogonić z Polski. Są po prostu ludzie, które nie za bardzo umieją kontrolować swoje emocje, a może mieli zły dzień.
Wiesz, ja też czasami jak mam nie najlepszy humor, i oglądam coś co mi się nie spodobało, to chce coś złego napisać, takiego bezsensownego, ale po prostu się wstrzymuje. Ta myśl pozostaje ze mną. Niektórzy po prostu nie wstrzymują się. Czasami nieprzyjemnie mnie jest takie rzeczy czytać, ale cóż, musisz mieć tłusta skórę, jak chcesz mówić coś, co ludziom może się nie spodobać.
No i tak, faktycznie. Wideo z tym jaka Polska jest fajna, piękna, i tak dalej, tylko plusy, żadnych minusów zbierają o wiele więcej wyświetleń. I prawie wszyscy blogerzy tylko takie rzeczy i mówią. Bo dla niektórych to zarobek, i oni są zależni od widzów. Ja chcę robić to sprawiedliwe o dzielić się swoimi wrażeniami, być szczerym, nie wiem, czy to jest dobra strategia, szczerze, może trzeba nagrywać tylko rzeczy dobre, i będę zbierał wyświetlenia. Ale to ja już wszystko powiedziałem. Nie chcę mi się robić 10 minut wideo na temat jakieś jednej rzeczy, gdzie całe wideo to jakaś woda. Więc takie chwalebne wideo to rzadko się udaje nagrywać. Tylko jak pojawi się pomysł, albo się nazbiera fajnych rzeczy
za bardzo się uśmiechasz bo ci się podoba w polsce i pod świadomie masz radość
ua-cam.com/video/2QAfPU4MUo0/v-deo.htmlsi=GCZJBtxiglsPxW-1
to jest polska cecha narodowa i w krajach post komunistycznych
jak byłem kedyś w pracy szef do kelnerki
jej imię więcej uśmiechu
kurwa więcej uśmiechu
to był jedyny raz jak widziałem ją uśmiechniętą
ale przez kila sekund
Za to polskie narzekanie jak najbardziej łapa się należy 👍
😅 No trochę się nauczyłem. Ale nie tylko narzekać zostaje, mam jeszcze pozytywne filmiki
czym innym jest załatwianie spraw Polaków, a czym innym cudzoziemców. jest was za dużo.
Jedź do Stanów, poczekasz z 10 lat. A CV lepiej wysyłać po polsku. Jak rekruter zobaczył, że jest po angielsku, to nawet go nie przeczytał, ergo nie dotarł do tego punktu, gdzie piszesz jaki masz poziom polskiego
Tak, jak oferta pracy jest po polsku, to wysyłam po polsku, jak jest po angielsku, to po angielsku
Polska biurokracja to koszmar, dotyka wszystkich bez wyjątku, procesy trwają latami nierzadko. Najgorsze jest to, że administracja jest bezkarna, nie pomagają żadne ponaglenia i skargi, a często przynoszą nawet skutek odwrotny....
Pozdrowienia!
Mi pomogło ponaglenie, a potem skarga, w sumie żądny znakomy bez skargi nie załatwił sprawę. Ale nie wątpię, że są przypadki, gdzie i to nie pomaga. W pełności z Panem się zgadza, że główny problem jest to, że za takie rzeczy nic im za to nie będzie. No to wtedy czemu mają się starać?
@@VladwPolsce Władek, taka mała rada: zatrudnij się gdziekolwiek, dosłownie, aby zacząć budować swoje cv na polskim rynku pracy, mam na myśli pracę, która nie jest związana z Twoimi kompetencjami i marzeniami zawodowymi, złapiesz znajomości i będziesz piął się wyżej. Pytanie czy masz odowiednio napisane cv- to inne zaagadnienie...
W Polsce jest jeden z najniższych wskaźników bezrobocia w Europie !!!. Ruszają inwestycje związane z KPO, jest i będzie mnóstwo pracy, ale musisz mieć historię zatrudnienia. Troche więcej wiary w siebie, Twój Polski oceniam wysoko. Powodzenia!
@@dariuszgurdaa8277 ja mam taką nadzieję, tylko że ja mam już 2 lata doświadczenia, a w sumie CV Pan może moje obejrzeć na mojej stronie internetowej vladcaraivan.myportfolio.com/cv tutaj, od razu ściągając w języku polskim (ostatnie)
@@VladwPolsce Władek, dobra cecha: zawartość, poszczególne elementy są ok, słaba strona: twoje cv jest mało spersonalizowane, jest "suche", jakby robot je pisał.
Graficznie powinno być czytane góra dół, a nie prawa lewa strona, jest mało instynktowne , momentami grafika nielogiczna, w odbiorze jest takie zimne... suche...?Ja bym nawet nie czytał, nic mnie nie zachęciło. Brak jest kierunku na jaki aplikujesz, celu, NA JAKIE STANOWISKO JEST TA APLIKACJA ... BRAK JEST ZAPEWNIENIA CO PRZYNIESIESZ FIRMIE, JAKIE BĘDZIE MIAŁA ZYSKI z ZATRUDNIENIA CIEBIE....? Najważniejsze są umiejętności, w/g mnie brakuje /są nie widoczne/ przykładów sukcesów zawodowych, nagród.... takich ludzkich aspektów. Jaki kierunek studiów skończyłeś NIE WIDAC TEGO...? Brakuje tytułu naukowego, języki fatalna kolejność, po co rosyjski na pierwszym miejscu...? Po co gaugazki w ogóle... (bez urazy..) ?
Pamiętaj to jest mój subiektywny odbiór, ja rekrutowałem ludzi do marketingu i sprzedaży, może na informatyka to cv jest ok...?
Pozdrawiam Darek.
Są wagony z przedziałami i wagony bez przedziałów
i te bez przedzialow nayzywaja sie bezprzedzialowe.
Drogą do sukcesu na rynku pracy obok wielu szczegółów nazwijmy to technicznych, jest nastawienie pracownika,. Władek więcej optymizmu, trochę humoru,, przedsiębiorczości powinno się przewijać u kandydata ( w Twojej postawie są one trudno dostrzegalne...).
Zawsze też brałem pod uwagę: wizję zawodową aplikującego, jakie ma perspektywy, ambicje zawodowe....?
To miękkie kompetencje, ale bardzo ważne przy zatrudnieniu.
Powodzenia!
Dziękuję bardzo, staram się jak najmocniej
Podejrzewam, że przy obcokrajowcach wizja ma szczególne znaczenie, bo jest większe ryzyko, że pracownik po miesiącu odejdzie chcąc wrócić do kraju... Warto podkreślić, że się wiąże przyszłość z Polską (nawet jeśli tak naprawdę to tylko najbliższa przyszłość)
To tez zalezy od urzędu. Wroclaw jest jedyny w swoim rodzaju😂
Sklepy pracują długo, są też całodobowe. Handlowcy tez mają prawo do odpoczynku z rodziną w niedzielę.
To niech sobie odpoczywają w niedzielę handlowcy ale mają zmienników, którzy nie odpoczywają w niedzielę tylko w sobotę bo to co to za różnica? W jaki dzień się wypoczywa? W soboty też są msze
@@AErKart Czy, poza niedzielą, cała rodzina może RAZEM spędzić czas ? A to bardzo ważne. Zauważyłam, że teraz ludzie mają różne ciekawe pomysły na spędzanie niedziel. Wcześniej błąkali się po galeriach. To był rytuał a nie konieczność. Każdy jednak ma prawo do swojego zdania, więc ...
@@izawil8216 tak każdy ma prawo do własnego zdania i uczę się tego szanować jednak jestem ciekawy dlaczego uważasz że spędzanie czasu całej rodziny naraz ze sobą jest bardzo ważne?
@@AErKart Może to górnolotnie zabrzmi, ale uważam, że rodzina jest wspólnotą. Nie stworzymy jej, żyjąc z dala od siebie. Dlaczego teraz mamy teraz tyle samobójstw (nawet dzieci) ? SAMOTNOŚĆ zabija. Samotność wśród bliskich.
@@izawil8216 rodzina jest wspólnotą do spłodzenia i wykarmienia potomstwa dorastającego do samodzielności, tak jak pieluchy są do sikania dla niemowląt, a gniazdo do wychowania piskląt, a nie do siedzenia w nim.
Samotność to duchowy stan podobny do materialnej biedy który wynika z niedojrzałości do samodzielności.
Siedzenie z rodziną lub z kimkolwiek bez czasu na samodzelny wewnętrzny rozwój powoduje nie dojrzałość do samodzielności, do samostanowienia.
Samobójstwa nie wynikają z braku wsparcia tylko z niedojrzałości przez nadmiar tego wsparcia i uzależnienie się od innych. Rodzice, którzy nie pozwalają dorosnąć swoim dzieciom bardzo je osłabiają. Wtedy te nie potrafią radzić sobie same z problemami ba nie potrafią nawet same organizować sobie czasu bo zawsze były z kimś innym kto decydował za nie, kto organizował czas kto organizował życie kto ciągle za nich myślał.
Obecnie Dzięki rozwojowi informacyjnej cywilizacji dzieci bardzo szybko dorastają dlatego czas spędzany z rodzicami można ograniczyć do minimum na rzecz dorastania w środowisku które sprzyja rozwojowi samodzielności i świadomosci.
Obecnie media, internet i sztuczna inteligencja przejmuje rolę wychowawcze.
Stymulując do rozwoju milionami informacji dzięki czemu dzieci dużo szybciej dorastają.
Świat zmienia się bardzo szybko i przyspiesza. Zacofani w tym rodzice często jako przedstawiciele starej epoki i ograniczają rozwój dzieci lub wręcz je upośledzają przez NADOPIEKUŃCZOŚĆ.
To właśnie z tego powodu ludzie są słabi nie potrafią radzić sobie z własnymi problemami bo nie mieli okazji do rozwinięcia życia wewnętrznego ponieważ zawsze ktoś był przy nich!
Nie umieją rozmawiać ze sobą bo ciągle żyli wśród innych ludzi we wspólnocie.
Wspólnota jest jak mleko lub kołyska. Potrzebna na pierwszych etapach życia a później szkodliwa i ograniczająca dalszy rozwój!
Świat się zmienił i teraz rodzina bardziej przeszkadza niż pomaga. Ze względu na konserwatywne czyli wsteczne wzorce. Atomizacja społeczeństwa to proces wychodzący na przeciw potrzebą XXII wieku. Niezbędny do mentalnego oderwania się od wartości przodków których reprezentuje właśnie rodzina jako system kontroli poprzez ocenianie się i zależność emocjonalną.
22 wiek będzie wiekiem sztucznej inteligencji z innymi mechanizmami społecznymi i z innymi zasadami życia.
Dlatego te anachroniczne wartości i schematy funkcjonowania nie tylko tracą wartość ale wręcz szkodzą.
Rodzice kontrolują dzieci tak zwaną warunkową miłością. Gdzie dziecko posłuszeństwem musi zasłużyć sobie na akceptację. To zaborczy totalitarny model kontroli stworzonej przez religię.
Świat się zmienia religia upada a wraz z nią podstawowa komórka indoktrynacji czyli rodzina traci swoją moc wpływu na kształtowanie ludzi. Należy dorosnąć dorosnąć zakwestionować dawne wartości i żyć nowymi. Dostosowując się do zmieniającej się rzeczywistości zamiast być wiecznym dzieckiem zależnym mentalnie od rodziny ( które przez to jest słabe i nie potrafi duchowo radzić sobie więc gdy ma problemy popada w depresję i zamiast rozwiązać problem szuka ucieczki wstecz - do dzieciństwa gdzie rodzic się opiekował).
Nadmiar rodziny wtedy kiedy nie jest już potrzebna to niedojrzałość to tak jak chodzić w pieluchach lub siedzieć w gnieździe służącym do wyklucia i wykarmienia piskląt. Umysł kształtują informacje jest ich 100 razy więcej i wiek dorastania się znacznie skrócił. Obecnie nie potrzeba niań dzieci do osiemnastki bo wyrosną na życiowe niezdary, bez własnej siły woli. Bo nigdy nie byli wolni ale zawsze zależni od rodziców którzy byli obok i zastępowali własne myślenie.
Rodzice i rodzina w tym sensie na pierwszych etapach życia są niezbędne do kształtowania a później są przeszkodą w dalszym rozwoju. Obecnie czas socjalizacji w rodzinie przejęły social media. Brak przewodnika w postaci powoduje rozwój samodzielności i dojrzałości duchowej. Czyli siłę ducha!
Taka osoba nie jest nigdy samotna ponieważ masz siebie i rozmawia, z całym światem przez sieć i ze sobą o tym co pozna i co woli wybrać.
Nie ma czynnika narzucającego jakiś jeden model myślenia, tak jak rodzina czy przyjaciel lub partner lub kościół. Jest wolność do kształtowania dowolnie siebie z ogromnej puli wyboru opcji którą daje życie w sieci. Będące odpowiednikiem życia, literaturą i sztuką. Charakterystyczną dla elity. Wszyscy wielcy ludzie byli samotnikami.
Też wszyscy ludzie którzy dokonują czegoś więcej są skupieni na tym co robią a nie zawieszeni na innych mentalnie zależni. Ja to postrzegam wręcz jak nałóg. Uzależnienie od innych jest szkodliwe uniemożliwiając rozwój samoświadomości. Brak świadomości to nieumiejętność radzenia sobie bez pomocy innych.
Warto zweryfikować swoje przekonania i uczyć się samemu organizować czas ucząc czegoś pożytecznego na przykład rozwoju duchowego rozwoju osobistego oraz dawać sobie czas dla życia wewnętrznego. Są miliony aktywności za darmo dlatego w życiu nie można się nudzić. Poza tym praktycznie jest angażować się rozwój czegoś. Jeśli czujesz się słabość to rozwój własny np rozwój wiedzy o psychologii. (Setki tyś podkastów w sieci).
Samotni ko byli ludzie na wsi 50 lat temu bez dostępu do masowej kultury. Dziś każdy ma internet w telefonie i jeśli Czuje się samotny to znaczy że nie umie korzystać z tego ogromu bogactwa możliwości. Nie rozumiejąc że życie weszło do sieci i tam teraz spotyka się ludzi. Nie kilku ubogich mentalnie z własnej rodziny a miliardy najwybitniejszych i najbardziej różnorodnych osób które rozwijają wnosząc coś nowego.
Rodzina jest jak sekta ogranicza do poglądów zapracowanych rodziców którzy nie mają czasu rozwijać się i sami nie reprezentują zwykle sobą nic atrakcyjnego dla rozwoju dziecka. Wręcz odwrotnie reprezentują przestarzałe konserwatywne wsteczne idee, które były za ich czasów dorastania. Dlatego uważam że przebywanie z rodziną dla młodych ludzi jest wręcz szkodliwe!
Odrabiania ich i uzależnia emocjonalnie nie pozwalając dojrzeć usamodzielnić się mentalnie! Osłabia i degeneruje, wobec tych którzy wchodzą w świat wcześniej bardzo szybko rozwijając się.
Owszem rodzina jest potrzebna ale na pierwszym etapie kształtowania dziecka po to żeby mogło wyjść w świat masowej kultury która przejmuje pałeczkę, dostarczając nieskończonej najnowszej wiedzy i tryliard na rozrywek. W tym sieci społecznościowe z całego świata które organizują wydarzenia w realu. Gdzie Jak ktoś chce to może spotykać się z prawdziwymi ludźmi.
Ty mnie mnie Ja jestem typem samotnika i nigdy się nie nudzę. Rodzice nie mieli dla mnie nigdy czasu i jestem z tego bardzo zadowolony. Ponieważ nie byłam u mnie i nie skali swoimi ograniczeniami. Prymitywnego świata sprzed epoki internetu z wartościami że średniowiecza tj. religijnego ciemnogrodu lub kultu pracy. Sam organizuje sobie życie od dziecka i jestem wolny oraz duchowo silny.
In other countries like USA
10 years or more
paszport to kilka tygodni
Powiem tak, jeśli ktoś, Polak czy obcokrajowiec, źle się czuje w naszym kraju, to po co ma się męczyć, szkoda życia, może po prostu wyjechać i poszukać sobie lepszego miejsca ziemi.
To wyjazd z Polski
Vlad, ty chyba masz jakieś polskie geny, bo narzekanie masz we krwi! 😉
Władysławie, bądź dzielny, moc po twojej stronie. Nie daj się zniechęcić polskim biurokratom. Pozdrawiam Cię.
Jesteś gościem w Polsce musisz zaakceptowac jak to dziala. Paszport Polak otrzymuje się w tydzien dwa. Takich jak Ty jest w Polsce obecnie miliony a przed wojną było dziesiatki tysięcy. Mołdawskie dokumenty może i są szybciej ale nie są nigdzie honorowane.. ciekawe gdyby do Mołdawi przyjechało setki tysięcy ludzi
To Pan napisał taki komentarz, a nawet do 3 minuty nie obejrzał. Na 3:20 . Proszę bardzo, mapa 400 000 tysięcy osób podczas wojny przyjechało do Mołdawii, w przeliczeniu na liczbę osób w kraju, a zwłaszcza na liczbę urzędników, procent jest większy, niż w Polsce. A poradziliśmy sobie o wiele lepiej. W sumie biurokracja to jedna z niewielu rzeczy którą robimy lepiej. Ale no jest jak jest. Zalecam Panu na przyszłość obejrzeć całe wideo, a potem pisać komentarz. Bo czasami odpowiedź na Pana pytanie jest w tym samym filmiku. Pozdrawiam
🙃
Niedziela niehandlowa jest też ze względu na pracowników handlu. Oni też mają prawo mieć wolną niedzielę, przeżyć czas z rodziną, odpocząć, poczuć się człowiekiem. Zobacz w krajach zachodnich, choćby w Niemczech niedziele są bez handlu i Niemcy to rozumieją! Pięknie mówisz po polsku!
Tak naprawdę w Europie tylko kilka krajów gdzie niedziela jest niehandlowa (Niemcy, Austria, Szwajcaria, Norwegia), jeszcze w kilku krajach częściowy zakaz. Ale to zazwyczaj pracuje tak, że są po prostu zmiany, i osoba nie musi pracować cały tydzień beż odpoczynku, ale rozumiem że tutaj jest kwestia religii bardziej
Pamiętaj nie jesteś w swoim kraju ...ja na paszport w swoim kraju w Polsce czekałam 2 tygodnie..
Zawsz możesz wrócić tam gdzie lepiej i nie narzekaj.
Ale co to za uwaga? Co tu jest tak idealnie czy co? Jeden może chwalić, drugi może narzekać. Jest wolność słowa. Mieszkałam zagranicą, wystarczająco długo, żeby zaobserwować różne rzeczy, wyrobić sobie opinie. Są rzeczy, które lubiłam bardziej zagranicą, były też takie, które mi nie pasowały i tak samo z mieszkaniem w Polsce, więc zupełnie ciebie nie rozumiem, może pojedź i zobacz, może będziesz mieć szersze horyzonty i wtedy będziesz się wypowiadać? 🤔
Pierwszy filmik i prosisz o subskrypcję kanału?
To nic dziwnego ,to standard ,lepiej sprawdzić gościa 10 razy niż raz wdepnąć w gówno. Skoro już tu jesteś to nie narzekaj tylko siedź i czekaj, przecież nikt cię nie wyrzuca, załatw sobie na przetrwanie jakąś lekką tymczasową robotę i czekaj ,jak większość petentów UW ,a będzie Ci dane.....albo i nie. Hahahah.Pozdro.P.S.Poczuj się doceniony że Ci odpisali na skargę to coś ciekawego?
Ale cie zebralo na narzekanie ,wyluzuj .
Szczerze? Wtedy miałem nie najlepszy chumor. Nie jestem zadowolony z tego wideo. Za smutne, i za długie. Dlatego nagrałem potem o tych rzeczach które lubię (jest na kanale), jako kompensacja 😅
Prosił Pan o poprawki! A więc "humor" , a nie "chumor". Popełnił Pan poważny błąd ortograficzny, za który dzieci w szkole otrzymują stopień niedostateczny!
Pozdrawiam! 😀@@VladwPolsce
@@annakacprzyk6825 dobrze, że już nie w szkole jestem, ale trudno, dziękuję bardzo, będę wiedział
To po co tu siedzisz, wracaj do siebie !
Co za problem,jak ci zle to szukaj sobie innego miejsca do zycia,wszyscy sadza ze Polacy na was czekaja.
Przyjechałeś dobrowolnie możesz wyjechać dobrowolnie.
Ciekawe kto Ci powiedzial,ze czekamy ma paszport pol roku?Pozdrow go🤣
Owszem biurokratura jest irytująca i ona niestety jest Władysławie, ale gdyby nic nie robili, to nie dostał byś pozwolenia. Każdemu imigrantowi wydaje się jego sprawa jest najważniejsza, i powinien ją dostać albo na drugi dzień albo na piękne oczy. Wybacz ale porównywanie Polski i Mołdawii troszkę kulawe. I z racji wielkości obu krajów, ludności, i chyba nie ma chętnych do mieszkania w Mołdawii.
Naprawdę myślisz ze skoro chcesz tu mieszkać to wszystko będzie skakać wokół ciebie? Dostosuj się do tego co jest przecież nie musisz tu mieszkać miłośniku pociągów , dobrze mówisz po Polsku gratuluje , uważaj na to gdzie wynajmujesz pokój czy mieszkanie ludzie są różni co cię skłoniło do mieszkania w domu wariatów? No bo z tego co mówisz na to wychodzi ze w czymś takim mieszkałeś, widzisz praca jak nie jedna to inna u nas np potrzeba ludzi do pracy na budowie, nikomu sie nie chce pracować fizycznie tylko najlepiej siedzieć w biurze i brać kupę kasy , poszukaj może jakieś kursy w innym kierunku będziesz miał więcej możliwości , im bardziej na zachód Europy tym bardziej jest wszystko popieprzone …
No c tym sąsiadem, to tak wyszło, nie mogłem przecież zapoznać się ze wszystkimi ludźmi, mieszkającymi w budynku, a co na temat dostosowywania się, no to właśnie się staram. Nie za bardzo udaje się znaleźć pracę z tego na co skończyłem studia. Chociaż pracowałem w biurze przez półtora roku, ale tutaj mi płacili stawkę minimalnią, no i dużo trzeba było robić. Więc dlatego skończyłem kursy z innej branży i tam próbuje się rozwijać. Ale jak nie znajdę żadnej, to chyba na amazon pójdę pracować, hehe. Ale niech Pan tak się nie złości na te pociągi. 70% to jest w sumie dobrze. Ale no ja muszę z czegoś opowieści tutaj robić. Widzi Pan ile emocji tutaj wzburzą co tutaj opowiadam, i to jest dobrze, ile Pan mi komentarzy napisał? 8? No i niech Pan się nie martwi, nagram wideo o tym za co lubię Polskę
@@VladwPolsce Władek posłuchaj w Polsce masa ludzi kończy studia i nie każdy pracuje w tym co się wyuczył , znam dużo ludzi co po studiach pracują w biedronkach, czy lidlach (to takie sieci sklepów spożywczych) a ci co dostaną prace w wyuczonym zawodzie na początek przecież nie dostaną super wypłaty tylko jakieś minimum , a poza tym nie ty jeden chcesz pracować taki jest rynek pracy, a z pociągami ja nie mam żadnego problemu bo ich w ogóle nie używam , to Ty mówiłeś o jakichś pociągach opóźnieniach itd. Widzisz mieszkasz w obcym dla ciebie kraju i publikujesz krytykę ze jak to ci tu jest źle i nie dobrze wiec licz się z tym ze i ty spotkasz się z krytyką, dobrze sobie radzisz skoro wytrzymałeś 5 lat ,szlifuj język,języki to otwiera wiele drzwi , każdy kraj ale to każdy ma plusy i minusy rozumie ze z czegoś materiał na filmik musisz mieć cobyś nie zrobił albo napisał krytyka zawsze będzie nie koniecznie ludzie się zgodzą z Tobą nawet w tych pozytywnych wypowiedziach , poeodzenia
Aż kilka razy przeczytałem Twój komentarz kolego. I tak właśnie powinniśmy reagować na podobne podpuchy.
Mołdawia to mołdawia a Polska to Polska jak ci źle to do Mołdawi,
okropny troll
Drogi Moldowianinie przyjezdzacie do Polski bez waznych i wymaganych dokumentow a was wszystkich trzeba sprawdzic. Do kogo macie pretensje? Jest was strasznie duzo a prawo jest prawem.
Mołdawia najlepsza we wszystkim i tam trzeba było zostać pajac