Nie chcę wypowiadać się w imieniu Autora nagrania, ale dla mnie sytuacja jest dość czytelna. Proszę wsłuchać się w śpiew parafian p. Bartosza i w ten na tym nagraniu. W rodzimej parafii słychać efekty "pracy u podstaw". Ludzie rozśpiewani, przyzwyczajeni do dynamicznego metrum i w ogóle. Tutaj widać, że nominalny organista "rozwleka" tempo i gra "za ludźmi" zamiast ich prowadzić. A trudno oczekiwać by zastępca korygował wieloletnie naleciałości podczas pobytu czasowego. To wg. mnie z zastrzeżeniem, że mogę się mylić. Ale harmonia i styl gry jak zwykle na setę!
@@krzysztofstarzycki5149 Wydaje mi się że takie uwagi do "nominalnego organisty", bez znajomości jego gry są bardzo krzywdzące. Pan Jarosław jest świetnym muzykiem, o bardzo sakralnej i przyjemnej dla ucha harmonii. Wspomniane rozwlekanie spowodowane jest raczej kiepską akustyką świątyni (a znam ją dość dobrze, bo to moja rodzima parafia, w której miałem przyjemność grywać zastępstwa). Długi pogłos i charakterystyczne "odbijanie się" i "rozpływanie" dźwięku skutecznie uniemożliwiają rytmiczne prowadzenie śpiewu.
@@dawidj1346 Takie są skutki, gdy kogoś najdzie ciśnienie by coś opublikować a w głowie wiatr hula. To nie jest kanał do przepychanek słownych tylko delektowania się muzyką. Ale skoro tak... W mojej wypowiedzi nie oceniałem pana Jarosława bo go nie znam i nigdy nie słyszałem. Ale w myśl zasady "po owocach ich poznacie"... Nie rozumiem tylko co ma harmonia do tempa gry. Wywód o akustyce jest tak żenujący, że nie da się skomentować.
@@krzysztofstarzycki5149 Delektujemy się muzyką w kościele? A ja myślałem że gramy ku większej chwale Boga (nie swojej). Przepychanki słowne rzeczywiście nie mają sensu, chyba że po prostu brakuje nam pokory. Broniłem tylko Pana Jarosława, którego znam i cenię. A Pan wypowiedział się o człowieku, którego Pan nie zna- krzywdząco. Wiatry bywają ożywcze.
@@dawidj1346 Nie w kościele tylko na YT. I tak, delektuję się - jestem absolutnym fanem pana Bartosza i jego interpretacji. I nikogo nie atakowałem (człowieku, miarkuj słowa!) tylko chwaliłem. Pana Bartosza, rzecz jasna.
Dzisiaj Betlejem Bartosz mulier przepiękne grasz 😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅
Czy to stała zmiana instrumentu (kościoła)?
Nie, zastępstwo
@@bartoszmulier To dobrze, bardzo dobrze... jednak ;)
jakoś tak ciężko jakby na siłę
Nie chcę wypowiadać się w imieniu Autora nagrania, ale dla mnie sytuacja jest dość czytelna. Proszę wsłuchać się w śpiew parafian p. Bartosza i w ten na tym nagraniu. W rodzimej parafii słychać efekty "pracy u podstaw". Ludzie rozśpiewani, przyzwyczajeni do dynamicznego metrum i w ogóle. Tutaj widać, że nominalny organista "rozwleka" tempo i gra "za ludźmi" zamiast ich prowadzić. A trudno oczekiwać by zastępca korygował wieloletnie naleciałości podczas pobytu czasowego. To wg. mnie z zastrzeżeniem, że mogę się mylić. Ale harmonia i styl gry jak zwykle na setę!
@@krzysztofstarzycki5149 Wydaje mi się że takie uwagi do "nominalnego organisty", bez znajomości jego gry są bardzo krzywdzące. Pan Jarosław jest świetnym muzykiem, o bardzo sakralnej i przyjemnej dla ucha harmonii. Wspomniane rozwlekanie spowodowane jest raczej kiepską akustyką świątyni (a znam ją dość dobrze, bo to moja rodzima parafia, w której miałem przyjemność grywać zastępstwa). Długi pogłos i charakterystyczne "odbijanie się" i "rozpływanie" dźwięku skutecznie uniemożliwiają rytmiczne prowadzenie śpiewu.
@@dawidj1346 Takie są skutki, gdy kogoś najdzie ciśnienie by coś opublikować a w głowie wiatr hula. To nie jest kanał do przepychanek słownych tylko delektowania się muzyką. Ale skoro tak...
W mojej wypowiedzi nie oceniałem pana Jarosława bo go nie znam i nigdy nie słyszałem. Ale w myśl zasady "po owocach ich poznacie"... Nie rozumiem tylko co ma harmonia do tempa gry. Wywód o akustyce jest tak żenujący, że nie da się skomentować.
@@krzysztofstarzycki5149 Delektujemy się muzyką w kościele? A ja myślałem że gramy ku większej chwale Boga (nie swojej).
Przepychanki słowne rzeczywiście nie mają sensu, chyba że po prostu brakuje nam pokory.
Broniłem tylko Pana Jarosława, którego znam i cenię. A Pan wypowiedział się o człowieku, którego Pan nie zna- krzywdząco.
Wiatry bywają ożywcze.
@@dawidj1346 Nie w kościele tylko na YT. I tak, delektuję się - jestem absolutnym fanem pana Bartosza i jego interpretacji. I nikogo nie atakowałem (człowieku, miarkuj słowa!) tylko chwaliłem. Pana Bartosza, rzecz jasna.
Ustawienie kamery bylo lepsze rok temu
Bo inny kościół
Faktycznie - ,miło widzieć Organistę. Ale bardziej konstruktywnym jest widok kontuaru i dłoni tegoż Organisty ;)
A okej
Albo śpiewaj całość albo tylko graj. Dla ludzi to nic przyjemnego.
czasem trzeba posłuchać jak śpiewają ludzie i jak chodzą organy 🙂
Tak jest dobrze bo raz ludzie znają tekst na pamieć raz nie wiec no