To tylko sny, świadome sny | Słowo na sobotę #37 (S02E05)

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 1 жов 2024
  • Film Incepcja to dobry film. Świat w snach bywa bardzo ciekawym światem. To fakty. O innych faktach, między innymi o tym, czym są sny, skąd się biorą i czy mogą być świadome możecie posłuchać w tym filmie.
    Opóźniona premiera jest związana z nie najlepiej nagranym dźwiękiem. Nad czym ubolewam i o czym z góry uprzedzam.
    ===
    Timeline:
    2:46 Kiedy miewamy sny
    6:31 Ruszając oczami przez sen
    11:50 Znaczenie fazy REM
    16:04 Po co nam marzenia senne
    20:26 Świadome sny
    ===
    Naukowy Bełkot w sieci:
    ► www.youtube.pl...
    ► www.facebook.p...
    ► / naukowybelkot
    ===
    Muzyka:
    Gute Reise (Lino Rise)
    www.linorise.com
    Vespers (Topher Mohr and Alex Elena)
    In Albany New York (The 126ers)
    Barroom Ballet
    ===
    Poprzednie części:
    SNS33 - Dlaczego musimy spać
    • Dlaczego musimy spać? ...
    SNS34 - Jak się sypia na planecie Ziemia?
    • Jak się sypia na Ziemi...
    SNS35 - Gdy sen nie działa tak jak powinien
    • Gdy sen nie działa tak...
    SNS36 - Umierając z braku snu:
    • Umierając z braku snu....
    Wywiad z doktorem Piotrem Paprzyckim:
    • Sen i badania snu - ro...
    ===
    Źródła materiałów wideo:
    • Sleepy ostriches
    • Inception (2010) Offic...
    • Why Do We Dream?
    • Cat REM Sleep w/o Para...
    ===
    Źródła:
    A. Longstaff - Neurobiologia. Krótkie wykłady
    D. G. Myers - Psychologia
    B. Sadowski - Biologiczne mechanizmy zachowania się ludzi i zwierząt
    J. L. Kavanau - Origin and evolution of sleep: roles of vision and endothermy
    T. Górska i in. - Mózg a zachowanie
    O. Sacks - Halucynacje
    • Why Do We Dream?
    • Cat REM Sleep w/o Para...
    • Why do we dream? - Amy...
    • Why Do We Dream?
    Kahan T. i in. - "Lucid dreaming as metacognition: Implications for cognitive science"
    lista publikacji naukowych do uzupełnienie

КОМЕНТАРІ • 1 тис.

  • @dddaaa7727
    @dddaaa7727 8 років тому +446

    Jesteśmy w szkole bez spodni, myślałem że tylko ja miałem takie sny XD

    • @Napert
      @Napert 8 років тому +25

      +Szukam nowych majtek w kolorowe misie bo moje stare zjadły kolorowe żyrafy z krainy majonezu BAAARDZO kreatywny nick

    • @NorbertzCzarnolasu
      @NorbertzCzarnolasu 8 років тому +5

      +Szukam nowych majtek w kolorowe misie bo moje stare zjadły kolorowe żyrafy z krainy majonezu
      Ja przez sen krzyknąłem GOL!!!!!!

    • @dddaaa7727
      @dddaaa7727 8 років тому +25

      Czasami jak przypomnę sobie co mówię w śnie, to mam wielką nadzieje, że robię to tylko tam

    • @wiktorpuk8424
      @wiktorpuk8424 8 років тому +1

      +Szukam nowych majtek w kolorowe misie bo moje stare zjadły kolorowe żyrafy z krainy majonezu Edit2 : już 12 :p

    • @dddaaa7727
      @dddaaa7727 8 років тому

      ohohoho, dzięki

  • @arsov9885
    @arsov9885 8 років тому +89

    A może te szczury były podirytowane i agresywne przez sam fakt budzenia ich podczas snu?

  • @TheQullox
    @TheQullox 8 років тому +258

    kiedyś wstałem o 3 w nocy i przeszedłem kilka poziomów logicznej gry na telefonie, których wcześniej mnie mogłem przejść

    • @Orgelbrant
      @Orgelbrant 8 років тому +3

      +Jesus Citrus - Dobry jesteś :)

    • @בעלזבוב-ס6ע
      @בעלזבוב-ס6ע 8 років тому +3

      +Jesus Citrus Ciekawe jak to możliwe?

    • @h4nnessy267
      @h4nnessy267 8 років тому +8

      Piano Tiles 2, 4 w nocy i Canon C (Rock) 951 punktów (poprzedni 372)

    • @pawe6532
      @pawe6532 5 років тому +8

      I to jest odpowiedź, jak za dużo gram to przechodzę misje podczas snu, ostatnio przez całą noc napierdalałem w stalkera we śnie, spociłem się ze strachu jak świnia bo atakował mnie Kontroler. Oprócz tego cała masa koszmarów, przestałem pić po kilkunastodniowym maratonie ogólnie stąd takie efekty uboczne. Bo kac po jednym dniu to chyba jakieś żarty.

    • @turkishshooter6634
      @turkishshooter6634 5 років тому +3

      @@pawe6532 Ciesz się, że w tym śnie nie wpadłeś w orgię mięsaków i Sidora. Przy tym kontroler to miłe spotkanie

  • @naukowy.belkot
    @naukowy.belkot  8 років тому +155

    To jakie były Wasze najdziwniejsze sny? :)

    • @MrKrolik8888
      @MrKrolik8888 8 років тому +125

      +Uwaga! Naukowy Bełkot Zrobisz filmik o zrywie mikologicznym? ,tzn:
      Gdy idziemy spać i już prawie śpimy nagle przychodzi impuls i mamy uczucie np : jakbyśmy spadali, i od razu się budzimy .

    • @TheSzymam
      @TheSzymam 8 років тому +46

      +Uwaga! Naukowy Bełkot Mi się kiedyś śniło, że zostałem papieżem.

    • @mr_maydo
      @mr_maydo 8 років тому +103

      +Uwaga! Naukowy Bełkot
      1) Śniło mi się kiedyś, że po podwórzu moich dziadków uciekałem przed kimś kto strzelał do mnie z broni palnej. W pewnym momencie kilka kul trafiło w moje plecy, lecz biegłem dalej niewzruszony tym faktem. Po chwili jednak pomyślałem, że to głupie, że zostałem kilkukrotnie postrzelony w plecy i biegnę dalej jak gdyby nigdy nic, niczym główny bohater hollywoodzkiego filmu. Stwierdziłem, że teraz powinienem umrzeć, aby to miało jakiś sens i umarłem :D Dalej widziałem tylko wiadomości o tym, że znaleziono gdzieś mojego trupa.
      2) Zdarzyło mi się to po obejrzeniu filmu "Incepcja". Przeżyłem we śnie prawie całe swoje życie z pewną kobietą (nie znaną mi poza tym snem). Po obudzeniu się opowiedziałem wszystko mojemu współlokatorowi w akademiku, bo taki sen zdarzył mi się po raz pierwszy i byłem nim zafascynowany. Następnie obudziłem się po raz drugi.

    • @mowmiboss
      @mowmiboss 8 років тому +26

      +Uwaga! Naukowy Bełkot Najdziwniejszych była cała masa, ale zdecydowanie najpiękniejsze i najbardziej przyjemne są te, w których latam. :) niesamowite uczucie

    • @adamhaha7572
      @adamhaha7572 8 років тому +18

      +Uwaga! Naukowy Bełkot wszędzie biało, tzn tak, jakby nie było nic, tylko podłoga z betonu. Aż po horyzont. Pełno ludzi a ja wśród nich. Bez nieba bez czegokolwiek - kompletna pustka. Wszyscy ustawieni jakby na coś czekali (ja też miałem wrażenie, że na coś czekam...). Aż tu nagle zjawia się pociąg i ktoś mówi przez głośnik, że trzeba wsiadać do tego pociągu bo jest koniec świata i kto wsiądzie ten przetrwa. No to chcę tam wejść spanikowany (jakoś inni byli 100% spokojni jakby nic się nie działo) a tu mi kumpel zagradza wejście i mówi, że nie wsiądę. To ja go przepycham ale nieeee nie wejdę i koniec. I się obudziłem. Rano byłem przerażony. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje :D szczerze to nigdy nie czułem takiego przerażenia jak wtedy. Chore ;)

  • @FooRmaN
    @FooRmaN 8 років тому +238

    Chciałbym poruszyć temat "przewidywania przyszłości w snach". Nierzadko zdarzyło mi się tak, że przeżywałem tzw. "Deja vu" i jestem na 100% pewien że wcześniejsza projekcję tego zdzarzenia widziałem w swoim śnie. Raz nawet pamiętałem sen na tyle, że gdy jego "odtworzenie" w rzeczywistości miało miejsce, to wiedziałem jakie zdanie wypowie osoba, zanim jeszcze otworzyła usta. Może nie jest to przewidywanie przyszłości, ale mimo wszystko wyśniłem te zdarzenia wcześniej. Oczywiście nie działało to tak że budzę się i wiem "o to będzie się zdarzało w przyszłości", często jest tak że nawet snu nie pamiętam po przebudzeniu, a gdy dana sytuacja ma miejsce, to od razu mi się on przypomina. Pierwszy taki przypadek zanotowałem gdy nie miałem jeszcze pojęcia co to Deja Vu, Miał ktoś kiedyś podobne odczucia ? Na koniec dodam jeszcze że z dużą częstotliwością doświadczam paraliży sennych, na poczatku to było straszne, ale z czasem udało mi się to opanować i teraz nie robi to na mnie większego wrażenia. Kilka razy doświadczyłem również świadomych snów ale nic ponad to. No nic, jeśli ktoś dotrwał do tego momentu, to serdeczne dzięki za przeczytanie, jestem ciekawy waszych opinii czy też próby wyjaśnienia tego "snienia o przyszłosci". Pozdrawiam !

    • @KleszczuPK
      @KleszczuPK 8 років тому +7

      +FooRmaN Ja miałem niesamowity proroczy sen na początku podstawówki. We wakacje byłem na wsi u babci i miałem tam u sąsiada kumpla. Ten kolo miał takiego wielkiego białego psa na łańcuchu. Pamiętam że bawiłem się na podłodze samochodami czy czymś i nagle zasnąłem (na podłodze). Sen trwał jakieś 10 sekund. To było jak kilka szybkich ujęć - pójście do kolegi do sąsiada - bieganie w kółko obok jego psa - pies gryzie mnie w lewe udo.
      Następnego dnia poszedłem do niego i co? Pies podrapał mnie w prawe udo. Jak to nie był proroczy sen to musiał to być przypadek jak 1 do miliarda.

    • @robertcbwawa
      @robertcbwawa 8 років тому +29

      +FooRmaN
      Sny są fragmentami rzeczywistych zdarzeń przeżywanych przez Ciebie (tak jak ten o którym piszesz)
      Jednak jesteś istotą wielowymiarową, i masz wiele wiele swoich bliźniaczych kopii (wcieleń)w tzw. Wieloświecie (to nazwa zbioru równoległych wszechświatów, w których realizują się wszystkie możliwe wyniki funkcji falowej).
      Jego istnienie jest konsekwencją kwantowej teorii wielu światów.
      Toteż inne sny są codziennymi zdarzeniami Twoich odpowiedników żyjących w tych alternatywnych wszechświatach.
      Mózgi są kwantowymi odbiornikami świadomości dla poszczególnych wcieleń każdej istoty żyjących w Wieloświecie.
      Czas w Wieloświecie też nie ma znaczenia, gdyż tam wszystko istnieje jednocześnie i nie ma podziału na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
      Deja vu jest szczególnym przypadkiem snu poprzedzającego zdarzenie leżące na jednej z odnóg linii czasowych stanowiących przyszłość danego człowieka.
      Mam nadzieję że pomogłem.

    • @joe1977159
      @joe1977159 8 років тому +9

      +FooRmaN Ja osobiście odnotowałem co najmniej kilkanaście snów "proroczych" w ciągu ostatnich dwóch, może trzech lat. Jednak następują one w bardzo nieregularnych odstępach czasu i zawsze wywołują uczucie niepokoju, co w pewnym momencie doprowadziło mnie do poszukiwań skutecznych sposobów na: "nie poznanie przyszłości". Często ludzie mówią, że chcieli by znać przyszłość. Ja też kiedyś tak mówiłem dopóki nie doświadczyłem kilku tego typu snów.
      Pierwszym etapem poszukiwań było określenie kiedy pojawiają się takie sny. Po wielu analizach doszedłem do wniosku iż znaczna część (jeśli nie wszystkie) epizodów snów "proroczych" wypadają na fazę REM. Jedynym sposobem było ograniczenie ilości tej fazy w ciągu snu lub dopuszczenie ich istnienia (przyzwyczajenia się do nich). Z początku wybrałem pierwsze rozwiązanie, jednak powodowało ono szereg konsekwencji w znacznym stopniu utrudniających życie. Więc ostatecznie wybrałem tą drugą, trudniejszą dla psychiki opcję. Da się przyzwyczaić :P
      btw., Od ponad roku miewam epizody snu świadomego (kilka razy w tygodniu), czasami dodatkowo z paraliżem przysennym (do czego też już się przyzwyczaiłem :) ).

    • @szpaqdzi4813
      @szpaqdzi4813 7 років тому +3

      bawiłęm się 2 lata swiadomymi snami, testowałem wszystko po kolei. Mózg jest mądry, wiedz, że jest bardzo mądry i podświadoma analiza rzeczywistośći jest mega. Warstwa snu, którą widzisz to naprawdę zlepek wszystkiego co się da. Zasypiając ze świadomością (metoda wild) i odpowiednią już wprawą, możesz wpływać na proces budwania wstępnej warstwy snu. Możesz na siłę odwoływać się do całości wspomnień, a nie tylko urywków. SEN na podstawie losowych zlepków jest MEGA SUGESTYWNY, przez co mi często wydawało się, że ktoś już coś mówił, albo coś już się stało. Możesz też sprawić, że nie bierzesz udziału w akcji , a jestes obserwatorem. Badania we śnie są trudne, bo trzeba opierać się wewnętrzym pokusom.
      badałęm to pod wieloma kątami.

    • @maciej6737
      @maciej6737 7 років тому +6

      Ja mam tak,że chwilę przed jakimś zdarzeniem (Czasem) jak np. ktoś wejdzie do pokoju (jeszcze nie wszedł) to czuję taką panikę, bo nie jestem pewien co się dokładnie stanie ale wiem, że zaraz się stanie i próbuje tak jakby sobie przypomnieć co ma się stać :______:

  • @czowiekcaka2097
    @czowiekcaka2097 2 роки тому +3

    W śnie nie da się czytać. Litery ciągle się przestawiają i nie składają się w wyrazy. Po tym łatwo rozpoznać, czy to sen. Często to wykorzystuję w snach, szukam czegoś do przeczytania. A jako że sen to projekcja naszego mózgu, wymyślam sobie, że za mną jest książka

  • @bardjasskier8209
    @bardjasskier8209 8 років тому +125

    GRATULACJE!
    WŁAŚNIE TRAFIŁEŚ NA 1 POZYCJĘ
    RANKINGU KANAŁÓW NAUKOWYCH NA YOUTUBIE!

    • @Stomolko
      @Stomolko 6 років тому +7

      Ale ogólnoświatowo, czy na polskim Youtubie? Bo o to drugie nie trudno. Oczywiście są kanały jak emce, scifun, czy astrofaza, ale nie dają takiej specjalistycznej wiedzy jak ten kanał.

  • @katarzynaptasinska8890
    @katarzynaptasinska8890 8 років тому +29

    Od kąd sięgam pamięcią miałam bardzo wyraźne sny. Po wybudzeniu potrafiłam je opisać, opowiedzieć je dość dokładnie. Pamiętałam kolory, zapach, pogodę, atmosferę. Zastanawiało mnie jedno. Czemu widzę osobę, którą doskonale znam, na przykład moją mamę, ale ona wygląda inaczej i ma inny głos. Ale we śnie wiedziałam, że to ona. Tak to się chyba zaczęło. Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że moja mama we śnie ma inny wygląd niż normalnie i to zwyczajnie zaakceptowałam. We śnie mówiłam sobie "Wyglądasz inaczej, ale wiem, że to Ty". Wtedy to był wstęp. Uwielbiam zapisywać moje sny. Zmobilizowała mnie do tego moja mama, która widząc jak dokładnie opisuję historie z moich snów poradziła mi, abym założyła zeszyt i to opisywała. Mój pierwszy świadomy sen, którego byłam świadoma (wiem to masło maślane, ale to najbardziej trafne określenie jakie przychodzi mi na myśl) miałam w wieku 9 lat. Moje bardzo bujne i bogate, kolorowe sny często były kosznarami, które powtarzały się, prześladowały mnie i później rozmyślałam o ich przebiegu na jawie. Wtedy jeden z moich snów był taki, że jestem w krypcie, zawalonej starożytnej świątyni. Zwiedzając te bogato zdobione podziemia, strzeżone przez monumentalne posągi ni to sfinksów, ni to gryfów nagle jeden z posągów zaczął się kruszyć i wielkie głazy zaczęły spadać prosto na mnie! Wtedy powiedziałam, krzyknęłam do siebie coś jakby "STOP!" Wiadomo, instynkt samozachowawczy, nie chciałam zginąć! Skuliłam się, chcąc się uchronić przed zmiażdżeniem. Ale głazy wcale mnie nie zabiły. A już dawno powinno to nastąpić. Gdy to sobie uświadomiłam, powiedziałam do siebie: "To sen. To Twój sen. To tylko sen." Zrozumiałam. To ja byłam źródłem. To ja mogłam to kontrolować. Przez lata raz mi się udawało raz nie. Głównie to był mój mechanizm obronny. Gdy działa mi się krzywda we śnie, miałam koszmar uczyłam się wzbudzać. Czasem mówiłam do siebie: "Krzycz! Krzycz głośno! Głośniej! Nie we śnie! Niech krzyczy ciało!" i nauczyłam się, że mój własny jęk (niepodobny do krzyku, taki dziwny, nieporadny) wzbudzał mnie ze snu. Nadal nie wiedziałam, że to świadomość we śnie. Mając 14-16 lat słyszałam od kolegi, że istnieje coś takiego jak świadomy sen. Że on o tym czyta i próbuje wyobrazić sobie we śnie stos banknotów, włożyć je do kieszeni i obudzić się bogatym. Jakoś stwierdziłam wtedy, że temat ciekawy, ale on chyba to kuma na poziomie irracjonalnym. Pewnie się zgodzicie, że to idiotyzm. Ale temat snów i jako, że jak wspomniałem moje sny od dziecka były bardzo bogate w szczegóły, ja je dobrze pamiętam, a na dodatek zawsze uciekałam w sen i nie ważne czy jestem wyspana czy nie to i tak zasypiałam na lekcjach (co ciekawe, zawsze, gdy nauczycielki mnie na tym przyłapały i obudziły mnie pytaniem na temat omawiany to odpowiadałam na tyle trafnie, że były w szoku) to wydało mi się to warte uwagi. Do dziś nie wiem, czy to wyczytałam, czy gdzieś obejrzałam, ale dostałam wskazówkę. Zawsze podczas snu, gdy miałam szczątkową świadomość i we śnie byłam w pomieszczeniu szukałam kontaktu. Takiego na ścianie. Po co? Bo w śnie, gdy naciśniesz przycisk światło nie gaśnie. Jeśli jest ciemno, nie zapali się. Gdy nie było reakcji źródła światła na ten zabieg to już wiedziałam. To sen. To mój sen i mogę robić w nim wszystko. Mogę stworzyć nowe rozwiązania. Tak właśnie zaczęłam coraz bardziej śnić świadomie. Przepraszam za ten chaotyczny komentarz. Może kogoś to zainteresuje. Może ktoś miał podobnie do mnie.

    • @michalszalapski
      @michalszalapski 8 років тому

      Wooo, to mamy tą samą sytuację, ale ty lepiej mi to opisałaś jak się tego nauczyłem :) Czyli zaczęło się od "tee. przecież to jest mój sen!", z początku rzeczywiście nie mogłem przestać spadać, a potem już normalnie zmieniałem cały sen.

    • @maciejb.7580
      @maciejb.7580 7 років тому

      Ja również miałem podobnie. Miałem sen w którym goniła mnie zjawa. Jeden z różnych od czasu do czasu pojawiających się koszmarów z których ratunkiem do tego czasu była pobudka a już od pewnego czasu byłem w stanie zorientować się że to sen. Zjawa już mnie doganiała a uciekając skręciłem do ślepego zaułka. I w pewnym momencie dostałem olśnienia -pomyślałem sobie " w końcu to mój sen , więc ja mam tu pełnię władzy" i wessałem zjawę do ręki. Od tego czasu koszmary miałem tylko wyjątkowych sytuacjach gdy istniała obiektywna przyczyna że powinienem się obudzić np. nie zamknąłem okna w dzień i w nocy zrobiło zimno w pokoju (zamykałem okno i szedłem spać) lub zapomniałem nastawić budzika a była już pora wstać (ta przyczyna już zniknęła ,mam od kilku lat stałą porę wstawania i budzę się 3 min przed budzikiem). W pozostałych snach które początkowo źle się zapowiadają wiem że nie musz się bać bo zawsze zdarzy sìe coś co mnie uratuje i co ciekawe zazwyczaj nie do końca świadomie wybieram jaki to ma być sposób ratunku tylko zamawiam w pewnym sensie potrzebę pojawienia się takowego (np. gdy przed kimś uciekam pieszo za rogiem czeka motor- wiedziałem że jakaś forma ratunku ma czekać za rogiem ale nie wiedziałem że będzie to akurat motor , zawsze też przecinam właściwy kabelek w bombie którą rozbrajam:) ) w wyjątkowych przypadkach muszę sprecyzować jaki ma być ratunek jak nic bez konkretów nie chce się pojawić.

    • @magdalenaciesielska1282
      @magdalenaciesielska1282 Рік тому

      Ja kiedy orientuję się że to sen to zwykle zaraz się budzę. I czasami mam tak że próbuje krzyczeć ale nie mogę, więc we śnie myślę sobie: zrób to porządnie: krzyczę naprawdę i się budzę.

  • @graba4rz
    @graba4rz 8 років тому +52

    Jak wsypałeś to żółte do tej butelki która ma jedną stronę?

    • @daaa2299
      @daaa2299 8 років тому +13

      Serio?

    • @660star
      @660star 8 років тому

      +graba4rz o kurwa no nie mogę

    • @cepeu2034
      @cepeu2034 8 років тому +1

      Poprzez spód butelki, przyjrzyj się, ona ma tan dziurę, która prowadzi do środka przez rurkę.

    • @mmmoo123
      @mmmoo123 8 років тому +1

      +graba4rz Ona nie ma jednej strony, to jest fake

    • @MrKaspx
      @MrKaspx 8 років тому +2

      +mmmoo123 ma ale w czterowymiarze ;) to jest symulacja w 3 d

  • @plrafaelpl
    @plrafaelpl 8 років тому +58

    W tytule nawiązanie do Rancza ? ;)

  • @MStonawski
    @MStonawski 8 років тому +12

    FunFact: Jestem pisarzem horrorów i nie miewam zwykle koszmarów :)
    Co do świadomych snów - miewam bardzo często. W większości przypadków kończy się wybudzeniem i, tak jak Dawid wspomniałeś, często pamiętam swoje sny. Zastanawiam się, czy to może mieć związek z tym, że mam wyjątkowo dobrą pamięć - chodzi o to, że pamiętam nawet takie rzeczy, jak zapachy i dialogi (plus rozkład pomieszczeń w mieszkaniu, moje zabawy etc) z bardzo wczesnych lat życia - 2-5 lat. Najwcześniejsze wspomnienie, które jest wspomnieniem, ponieważ pamiętam otoczenie mieszkania, którego inaczej nie mógłbym pamiętać (a na zdjęciach tego nie ma) to czas, kiedy jeszcze nie umiałem mówić, a chciałem spowodować, by wózek pojechał szybciej... czy to ma jakiś związek z zapamiętywaniem snów?
    Co do snu świadomego - miałem i takie, w których bawiłem się rzeczywistością. W okolicy matury potrafiłem wejść w taki i zaczynałem bawić się światem - tworzyłem i rozbijałem galaktyki, tworzyłem własne cywilizacje i z ciekawością obserwowałem, jak istoty stworzone przeze mnie sobie radzą. Fajne było to, że mogłem też dowolnie przewijać czas - wobec czego moje "istoty" w końcu zabiły się w wojnie atomowej. Tysiące lat w jedną noc. Mózg to fenomenalne narzędzie.

    • @kacpersieklucki7439
      @kacpersieklucki7439 8 років тому +1

      +Michał Stonawski fajne się masz :)

    • @Belnen
      @Belnen 8 років тому

      +Michał Stonawski Aha

  • @Flixx1337
    @Flixx1337 8 років тому +19

    co nasypałeś do tej butelki kleina?

  • @LillyRose23
    @LillyRose23 Рік тому +4

    Teraz sobie przypominam, że nieraz się budzę i potem zamykam oczy i śnię dalej. Jestem w tym samym śnie.

  • @danielczyszczon3195
    @danielczyszczon3195 7 років тому +13

    Hey Vsauce, Michael here

  • @Kosmaty87
    @Kosmaty87 8 років тому +68

    Miał ktoś sytuacje w której uświadamiasz sobie że to co przeżywasz jest snem? Nie wiem czy to normalne ale ja tak mam. Lubię sobie wtedy "polatać". Nie za wysoko. Tak żeby wszyscy na dole widzieli :D

    • @BlueScreenOfDeathPL
      @BlueScreenOfDeathPL 8 років тому +34

      +melancholia_ Na tym polega świadomy sen, zmieniasz jego przebieg.

    • @MrBegmar
      @MrBegmar 8 років тому +8

      +melancholia_ Ja w snach właśnie najbardziej lubię latać. Raz śniło mi się, że sobie szedłem po ulicy postanowiłem zeskoczyć z krawężnika, gdy to zrobiłem zauważyłem, że opadam bardzo powoli i nienaturalnie, niczym na Księżycu. Wtedy uświadomiłem sobie, że to wszystko jest snem i uznałem, że sobie polatam. Gdy sobie uroczo szybowałem uznałem, że może warto spróbować seksu w śnie, byłem ciekaw czy podczas świadomego snu odczucia będą podobne do tych z realnego świata, czy też abstrakcyjne. Niestety gdy już miałem to sprawdzać zostałem brutalne obudzony i się skończyło. A szkoda.

    • @Kosmaty87
      @Kosmaty87 8 років тому +6

      +MrBegmar Tak jest. Szybowanie. Można się wzbić ale bardzo powoli i lepiej wychodzi ruch w poziomie co ciekawe nigdy nie pamiętam momentu skręcania podczas tego lotu;) Mi się udało wyrobić ten nawyk "uświadamiania" gdy tylko śni mi się że uciekam przed czymś. Coś mnie goni a ja się czołgam i nie mam siły się ruszać. Zawsze mi się włącza jakaś lampka że "ach.. to sen - no to teraz sobie zaszaleję" ;)

    • @ElektronikArzt
      @ElektronikArzt 8 років тому +4

      Ja najczęściej uswiadamiałem sobie że jestem w śnie podczas koszmarów. Wtedy koszmary przestały być koszmarami bo miałem kontrolę nad snem.

    • @motivationalism5708
      @motivationalism5708 8 років тому

      +melancholia_ ja jak mam świadomy sen to coś dziwnego jest w nim jeszcze... np. chce lecieć wysoko no i po chwili coś ciągnie mnie za noge a gdy chce biec to moje nogi robią się jak z waty.
      Dopiero jak myślę o tym żeby to zniszczyć co mi przeszkadza to pomaga :) ale to wraca...

  • @DilerNarkotykuf
    @DilerNarkotykuf 5 років тому +1

    Jako dziecko chciałem weidzieć we śnie, że jest tylko snem. Mój pierwszy świadomy sen, to jakaś przeprowadzka, wszyscy latają z torbami. Ja się pytam "tato, ale to tylko sen" - ."Tak synku, to jest tylko sen." Teraz często mieszam świadomie w snach. Co mi to daje? Nic. Chyba nawet odbiera, bo gdy śnię o kimś kto odszedł, a kogo mi bardzo brakuje, to w pewnym momencie sobie przypominam, że to tylko głupi sen... no i sobie pospałem.

  • @MrPanMartin
    @MrPanMartin 8 років тому +96

    szkoda, że nie wspomniałeś o paraliżu sennym, który się czasem zdarza chyba w momencie obudzenia się w trakcie snu REM

    • @naukowy.belkot
      @naukowy.belkot  8 років тому +29

      +MrPanMartin Było o tym w #35 Słowie na sobotę

    • @dltd5637
      @dltd5637 8 років тому +5

      +MrPanMartin Ja nigdy paraliżu nie miałem, a LD pełno :P

    • @MrPanMartin
      @MrPanMartin 8 років тому

      Uwaga! Naukowy Bełkot A to przepraszam najmocniej

    • @olotocolo
      @olotocolo 8 років тому +20

      +COLD IC3 Ja miałem. Nie życzę nikomu. Widzisz kogoś w kapturze w rogu własnego pokoju, nie możesz się ruszyć i wiesz, że on cię zabije. Ale ruszyć się nadal nie możesz, myśląc, że to ze strachu. Dopiero po przełamaniu "klatki" postać znika stając się tylko cieniem. No ale skoro wszedł bez szmeru, to może też wyszedł...

    • @dltd5637
      @dltd5637 8 років тому

      +Naxster Ja słyszałem o przypadkach uczucia, że ktoś/coś wciąga Cię pod łóżko. Podobno najlepszym sposobem aby się poruszyć to postarać się lekko ruszyć jednym palcem u ręki :P Ale chyba całe szczęście, że nie umiałem jeszcze tego sprawdzać.

  • @Tucki
    @Tucki 4 роки тому +2

    Szczerze część z tych rzeczy (do spowodowania świadomego snu) robiłem nieświadomie dżemki po obudzeniu, miałem koszmary i ten sam sen co jakiś czas. Po paru latach częstych koszmarów wypracowałem sobie technikę radzenia sobie w koszmarach (świadomy sen i pokonywanie przeciwności) co sprawiało, że miałem ich coraz mniej. potem miałem sny związane z znajdywaniem pieniędzy, liczyłem je we śnie i myślałem co z nimi zrobię, tak było za pierwszym razem. Sen się powtarzał, aż do Dziś i miał ten sam mianownik, znajdowanie pieniędzy więc gdy pamiętałem o tych snach sam zdałem sobię sprawę że to sny tak samo jak w przypadku koszmarów zacząłem sobie z nimi radzić, ale wczoraj ten sen był niesamowity... Znalazłem pieniądze w bardzo realnym miejscu z dowodem na to że mogą być prawdziwe (realne miejsce, czas, przeszłość, wspomnienia), ale już moja podświadomość dała znać że to sen ... więc zaznałem rutyny i chciałem to sprawdzić ... mózg utworzył sen w którym moja podświadomość wątpiła w to że mam ją teraz we śnie, mogłem chodzić i czułem wszystkie czynniki wokół to było niesamowite, widziałem światło (rarzenie), czułem ból i zmęczenie i gdy zdałem sobię sprawę że to nie sen będąc w nim w jednej sekundzie minęło parę minut A ja się obudziłem ... ktoś zaznał czegoś podobnego? Wie jak mogło się to stać że czułem 1:1 wszystko co w rzeczywistości? ... oprócz zapachu. Zapraszam do dyskusji.

  • @jezioratm
    @jezioratm 8 років тому +16

    Co stałoby się z Ziemią, gdyby przez jedną sekundę zabrakło Tlenu lub Żelaza?

    • @animowany111
      @animowany111 8 років тому +3

      +JezioR RATM Czy tlen lub żelazo w twojej hemoglobinie też znikają?... Jeśli tak, to dość dużo.. dla ludzi. Gdyby zniknął tlen, ziemi nie stało by się zbyt dużo, ale gdyby znikło żelazo, wtedy wnętrze ziemi znika, i mamy dość duże problemy z magnetyzmem, grawitacją, etc. Przy okazji zdarzyłoby się dość dużo trzęsień ziemi.

    • @jezioratm
      @jezioratm 8 років тому +2

      animowany111 No wiesz, gdy znika tlen to znika też woda, co prowadzi do poszerzenia pęknięć w płytach tektonicznych :p ale chciałbym spojrzeć na to szerzej :)

    • @wiejskixd
      @wiejskixd 8 років тому +13

      woda by zamieniła się w tlen i wodór i by wszystko jebło z siłą tysiąca słońcxD

    • @Stomolko
      @Stomolko 6 років тому +2

      Na to pytanie nie da się odpowiedź. Bo w zależności na sposób jaki miałoby się to stać, wyniki będą zupełnie inne. Jeśli przyjmujemy calkowite znikniecie jedno z tych dwoch pierwiastkow, to w przypadku tlenu umieramy bo brakuje pierwiastka ktory tworzy związek budujący większość naszych ciał. W przypadku totalnego zaniku żelaza, Ziemia się zapada przez olbrzymią wywrę w środku, a w Ziemie uderza ogromna ilość promieniowania ze słońca. Rozpada się także większość budynków... no i nie wiem za bardzo co by się stało z hemoglobiną.

  • @RenataMilosz
    @RenataMilosz 5 років тому +1

    Jest możliwe kierowanie snem. Przyśniły mi się diabliki jak małe małpki. Byłam zaniepokojona. Moja mama poradziła mi, żebym we śnie się przeżegnała. Następnej nocy znowu mi się przyśniły diabliki. A ja we śnie "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen", a diabliki się rozbiegły i uciekły.

  • @FeatheredGryphon
    @FeatheredGryphon 8 років тому +8

    UWAGA! Długi komentarz! Na taki obszerny temat nie da się skrócić wywodu :D
    Może to zabrzmieć śmiesznie, absurdalnie, bezsensownie czy głupio, ale... miałem w dzieciństwie prawdopdoobnie wiele nieświadomych świadomych snów... O co chodzi? Zaraz opiszę.
    Sen, który świadomie miałem świadomy, tj. świadomie wiedziałem, że jest snem miałem w wieku przedszkolnym. A raczej szkolnym, bo akcja działa się na takim rynku obok mojej podstawówki. Gostek chciał mnie pobić, na co ja mu odpowiadam, że i tak to tylko sen. Byłem wtedy zdziwiony. Nie wiedziałem dotychczas, że coś takiego jak świadome sny istnieją. Myślałem, że mam to jako jedyny. Zresztą paradoks kłamcy też w tym samym czasie nie dawał mi spokoju, mimo iż nie wiedziałem nawet, że istnieje coś takiego jak filozofia, paradoks czy własnie ten konkretny przypadek.
    Ale zanim miałem ww. sen, miałem wiele snów, które się wielokrotnie powtarzały. Ja znałem już ich przebieg, a nawet byłem w nich narratorem, albo raczej... obserwatorem. Czyli podświadomie wiedziałem, że to sen. Podświadoma świadomość. Nie było to tak, że nie wiedziałem, że jest to sen, jak w normalnym przypadku. Ja wiedziałem o tym, ale nie zdawałem sobie sprawy z tego. Wydaje mi się, że to też jest po części sen świadomy.
    Eugene: Son, wake up!
    Armand: I had a dream.
    Wait, co? Onirologicznym? Czemu to się nie nazywa, analogicznie do onejromancji chociażby onejrologią? Głupie jest tworzenie różnych prefiksów dla róznych rzeczy związanych z tym samym. Dziwi mnie tutaj czyn językowców/słownikowców. Bo naprawdę zrobili faila. Oneiros z greckiego znaczy sen. Skoro jest onejromancja, czemu nie ma tak samo onejrologia? Dla mnie to głupie. Nawet jest stan onejroidalny. Wszystko jest normalnie tak. Tylko nie -logia.
    Jak to jest z lunatykowaniem? Ludzie rzeczywiście chodzą jak w bajkach czy filmach? I podjadają? Jak to robią w takim razie, że się nie potykają? Ja wiem, że można rozmawiać przez sen, to jest zabawne. Bo osoba śniąca nie wie potem, że gadała z kimś. Ja rozmawiałem z siostrą, która coś do mnie powiedziała, a jak zapytałem o co jej chodzi, to chciała mi to wytłumaczyć. Jak był ranek, to nic o tym nie wiedziała. Nie pamiętała tego. Aczkolwiek... czy rzeczywiście da się tak łazić? Przecież w nocy jest ciemno, nawet jeśli lunatyk posiada otwarte oczy (bo chyba może, nie?), to nic nie zobaczy mimo wszystko.
    Skoro o snach mowa... ja mam czasem takie coś, że przysypiam. Normalnie leżę, leżę, zaczynam zasypiać i tracę świadomość. Ale szybko znów się budzę. Jak to z tym jest? Czasem to zasypianie jest wręcz mimowolne. Miał tak ktoś na nudnych wykładach kiedyś? Próbuje się słuchać, ale nużenie niektórych profesorów jest tak usypiające, że się nie da. Monotonny głos bywa hipnotyzujący. I tak się zasypia na siedząco i nagle gwałtowna pobudka. Albo tylko się opieram na blacie biurka i zanim się obejrzę, tracę świadomość i po chwili się budzę. Taki sen trwa zwykle może góra minutę, dwie. Co to za przypadek? Czasem mam też tak, że mam czuwające leżenie, tzn. odpoczywam, ale mogę od razu usłyszeć, że ktoś idzie i się podnoszę. Ale bywa tak, że po którymś razie właśnie zasnę tak płytko jak wyżej wspomniałem i pierwszy lepszy głos mnie wybudzi. Tak było ostatnio w pracy jak nie było nic do robienia, leżę na biurku przed kompem, obok kolega kseruje i tak czuwam sobie, czuwam. Gdy tylko ktoś przychodzi, coś się dzieje, wstaję. Ale raz nie załapałem, zdążyłem zasnąć i na dźwięk jego słów się wybudziłem. To jest fascynujące. Jak to działa?
    Chciałbym przez chwilę mieć sen niewidomego. Chciałbym też poczuć jak to jest odbierać świat nie wiedząc jak on wygląda. Albo analogicznie to samo z osobami głuchymi. Niektórzy myślą, że osoba niewidoma widzi czerń w śnie. To totalna bzdura. Nie wie nawet czym jest czerń. Zadam pytanie: kto z Was umie wyobrazić sobie barwę poza skalą spektrum barw widzianą przez człowieka? Niemożliwe? Nie ma tylu barw? Ależ bzdura. Są zwierzęta, które widzą więcej barw od człowieka. Tak samo więc niewidomy nie zobaczy czarnego, jak my, nie ogarniemy jak wygląda barwa XXX, którą widzą niektóre tropikalne ptaki. Albo jak wygląda ultrafiolet? Podczerwień. Nie jest niewidzialny, jak niektórym się wydaje. To my nie mam receptorów, które go je odbierają. To samo z ultra oraz infra dźwiękami. Wcale one nie nie istnieją. Tylko my ich nie słyszymy. A jak czuje się osoba niewidoma od urodzenia, która zaczyna widzieć? Wyobrażacie to sobie? Odkrywa dosłownie świat na nowo. To nie jest jak odkrycie nowej barwy. To jak odkrycie czym barwa jest sama w sobie.

    • @FeatheredGryphon
      @FeatheredGryphon 8 років тому +2

      Jestem ciekawy... czy osoba niewodoma od urodzenia jak zacznie widzieć będzie widziała telewizor tak, że zrozumie gdzie jest np. na nim człowiek? Zwierzęta wydają się nie ogarniać, że na telewizorze jest osoba. Ale człowiek niewidomy po wyleczeniu jak by się zachował? Cięzkie pytania.
      Powinno się udowadniać, że świadomy sen jest faktem? Co tu udowodnić? Skoro ktoś ma świadomość podczas snu, to jest to NIEZBITY DOWÓD. Nie trzeba żadnych badań by znaleźć dowody, które już są. Miałem świadomy sen, a nawet wiele, jak się okazuje, więc nie potrzeba mi dowodów, że to istnieje. Wystarczy mi to, że w tym śnie miałem świadomość.
      A co sądzisz o OOBE? Oraz o paraliżu mięśni gdy się jest obudzonym? OOBE często się przypisuje do świadomego śnienia. Co do paraliżu zaś, to ja tego nie cierpię... ta taka niemoc. Czuję się jakbym nie panował nad swoim ciałem. Takie nieprzyjemne...
      Ja nie wiem czy sny w ogóle mają kolory. Po prostu są to wrażenia. Kolory mogą nie być tutaj dosłowne. Np. wiadomo, że we śnie nie widzimy twrazy osoby. Wydaje nam się to tylko. Myślę, że widzimy to samo, co widzimy, gdy sobie przypominamy kogoś. Np. myślę o przyjacielu... właściwie nie wiem czy mogę nazwać to kolorami. Widzę po prostu jakby zarys twarzy. Nie jest to ani czarno-białe, ani kolorowe. Znaczy mogę stworzyć sobie iluzję tych kolorów. Ale czy rzeczywiście widze wtedy kolor? Myślę, że nie.
      Ej! Co u Ciebie robi kot mojej kuzynki? xD
      Gady nie są przodkami ssaków i ptaków... znaczy gady to w ogóle głupia grupa. Ptaki są dinozaurami i połowa gadów jest spokrewniona z ptakami, a połowa nie. Dinozaury nie są gadami, co też warto wspomnieć. Są zauropsydami. A skoro dinozaury sa zauropsydami a nie są gadami, to ptaki będące dinozaurami nie są gadami. A przytoczony obrazek jaszczura akurat to kompletnie psuje, bo ptaki są spokrewnione z krokodylami, ale już nie z jaszczurkami. Myślę, że bliżej spokrewniony jest wilk z kotem domowym niż wróbel z jaszczurką. A może nawet krokodyl z jaszczurką. Grupa "gady" powinna zniknąć. Zresztą ptaki tak samo. Powinno się to sporządzić na nowo, tak jak było w rzeczywistości. W końcu systematyka nie powstała bez powodu. A skoro tak, to niech będzie rzeczywista, a nie pełna błędów.
      Odblokowanie poruszania się w trakcie snu Kreygasm
      Eureka! To dlatego ja kiedyś się obudziłem o 2 czy 3 w nocy, gdy chodziłem do gimnazjum, i wymyśliłem jakiś dziwaczny wzór matematyczny (który niczego nie oblicza, ale jest poprawny :D Czyli nie ma jego zastosowania, ale jest on logiczny i ten wzór działa zawsze). Tak nagle, sam z siebie. Tylko czemu się nagle w nocy wybudziłem z fazy rem?
      Nie no... nie spodziewałem się, że rem odgrywa taką epicką rolę. Wiadomo, że ma ważną funkcję i w ogóle, ale... naprawdę super sprawa z tymi wszystkimi rzeczami.
      Co do snów, to nie wiem jaka jest rola. Ogólnie się mówi, że to układa pamięć itp. Ale po co w takim razie byłyby sny... o rzeczach z dawnej przeszłości? Śniło mi się kilka razy moje liceum. Wiele lat po jego ukończeniu. Dodatkowo w ogóle nielogicznie. Bo to było tak, jakbym dopiero się tam zapisał. Albo w takim razie po co absurdalne sny, które z rzeczywistością mają niewiele wspólnego? Np. zlepek pamięci z tego i tamtego okresu. A może właśnie dlatego jest to taki zlkepek, że są te wspomnienia układane? Mam sobie kompiter i w folderze "Stare graty" mam rózne rzeczy. Potem zaczynam je przeglądać i nie są one ze sobą logicznie powiązane. Może mózg wykorzystuje to, że organizm wtedy śpi i nie musi nic robić, żeby wywołać marzenia senne. Zaś skutkiem ubocznym jest śnienie ich. Często się te sny zapomina, może dlatego, że mózg celowo ich nie zapamiętuje, bo nie robił tego po to aby obejrzeć film fabularny, ale by ułożyć wspomnienia.

    • @FeatheredGryphon
      @FeatheredGryphon 8 років тому +2

      Sny często negatywne? W sumie bywają takie rzeczy, ale myślę, że to przez udzial filmów. Jaki byłby film jakby nic się nie działo, zawsze byłoby dorbze i fajnie? A że filmy towarzyszą nam na codzień, to po prostu to też wspomnienia są. Więc może dlatego coś nas goni, bo pamiętamy jak Scooby'ego gonił duch z łańcuchami. Uciekamy przed głazem, bo uciekał tak Indiana Jones itp. Więc nie sądze by to był eksperyment mózgu na nas samych. Raczej wspomnienia. A wyżej wspomniany sen ze szkołą był w obu przypadkach dobry. Raz śniło mi się coś z Voldemortem, wiadomo, nawiązanie senne do Harrego Pottera. Śniło mi się kiedyś też przypadkowe spotkanie w pociągu przyjaciela. Więc nie sądze by to był eksperyment. Po prostu zlepek dziwnych wspomnień.
      Jeśli będziemy śnili o ucieczce przed niedźwiedziem, to kiedy rzeczywiście będziemy uciekali, to się ze.... ze strachu, bo nasze sny w niczym tu nie pomogą. Raczej wykorzystamy tutaj rzeczy z filmów czy np. gier - o, ten Rambo kiedyś skoczył tak, a ten Solid Snake zrobił siak. Zaś Jack Sparrow uniknął uderzenia przechylając się w ten sposób. I to pewnie dość podświadomie zrobimy. Ewentualnie zamiast się nad tym zastanawiać, będziemy biegli przed siebie, nie myśląc o niczym. Dla mnie to wciąż mało sensowny powód dla marzeń sennych. Bardziej logiczne jest dla mnie układanie wspomnień. Czasem starych, czasem tych, które mamy do końca życia (pamięć o tym jak się nazywam, jak wygląda mój znajomy, że mam znajomego itp), a czasem tych najnowszych.
      Sen jest raczej... indykatorem naszych emocji. Znaczy... jak się czegoś obawiamy, większa szansa, że to wyśnimy. Jeśli myślimy o czymś, to często to jest we śnie. Gdy o czymś marzymy, często dostajemy zawód, bowiem najpierw nam się śni super życie, a potem się budzimy i żałujemy. Niekiedy sny są trollowe. Dajmy na to, sens z sytuacji z połowy dnia. Zapytasz szefa o pensję, ten Ci odmawia. Normalnie drugie pół dnia mija, idziesz spać. Nagle śni Ci się to samo, że pytasz o pensję i z tego powodu, że bardzo byś jej chciał, szef we śnie Ci ją przyznaje. Więc to tylko kolejny dowód na to, że sen ma związek ze wspomnieniami bezpośrednio oraz towarzyszącymi im emocjami.
      Przewidywanie przyszłości ze snów. Tak, nie wierzę w takie coś. Ale miałem kiedyś wizję senną. W liceum. Śni mi się, że jedna koleżanka nie przyjdzie do szkoły. Potem pod koniec dnia się stawi. Wytłumaczy się nauczycielowi, że była tu i siam, nie pamiętam już powodu jaki mi się przyśnił. No i tylko na końcowe lekcje przyjdzie. No i się budzę, jadę autobusem do szkoły. Tej osoby nie było. Nic, każdy może nie przyjść, to normalka. Pod koniec dnia, na korytarzy pojawia się ona. Podchodzi do nauczyciela i słowo w słowo mówi ten sam tekst, ze snu. Bezpośrednio po tym śnie. Śni mi się w nocy, a w dzień bezpośredni po tej nocy się to dzieje. Jak to wytłumaczysz? Mimo iż nie wierzę w zjawiska paranormalne, to przez takie coś mam skłonność do wiary w nie...
      Aaaa, no to dlatego sny bywają takie absurdalne :DDDDD
      Pamiętam kiedyś bardzo ciekawy sen. Idę swoim miastem na skrzyżowanie obok swojego gimnazjum. Nagle... się budzę. Ale we śnie. Wedlug snu po obudzeniu powinienem stać w tym samym miejsci. Więc stałem obok tego skrzyżowania tyle, że w nocy. Co więcej, potem ten sen został przerwany przez inny, którego nie pamiętam i mózg znowu wrócił do tamtego. W tamtym śnie wróciłem do swojego domu i zadzwoniłem domofonem. Odebrała moja kuzynka lub siostra. I tyle.
      Dziwnych snów nie pamiętam. Chyba, że takich jak powyższe. Ale takich typowo bezsensownych nie. Ale powiem o jeszcze jednym. Bawię się czymś na połowie schodów. Jak ktoś miał dwupiętrowy dom lub ma znajomego, który ma, to może widział taki, że schody są takie podwojone. Najpierw idzie na taką półkę, a potem schody zakręcają na piętro wyżej. To na takim półpiętrze właśnie się bawiłem. Nagle okazało się, że byłem za głośno! O nie! Otwierają się drzwi ze strychu, który zapewne był wzorowany na chowku za schodami u mojej babci, jak i same schody, bo ona takie miała. Wychodzi straszny PAN KLOC. Tak się podobno nazywa. A głowę miał jako wielki klocek. Taki klocek w stylu, że ma po bokach jakieś cyfry czy litery. Schodzi powoli ze schodów na półpiętro aż się budzę.
      Miałem też bardzo fajny sen kiedyś, że byłem... nie każdy będzie wiedział kto to... DemiVeemonem (a.k.a Chibimonem). Takim digimonem z drugiej serii. Bo wtedy bardzo go lubiłem. Byłem w jakimś dziwnym miejscu z dziewczynami, które mnie uwielbiały xD W sumie słodkie stworzonko, a dziewczyny lubią takie słodziaki, nie? :D To był chyba najlepszy sen jaki miałem. Bo praktycznie byłem w nim postacią, którą bardzo chciałem być wtedy. Miałem też jakiś dziaczny inny sen, ale w sumie nie był dziwny, tylko dość skomplikowany. Mam go gdzieś zapisanego nawet. Ale nie pamiętam już co w nim było :D
      Można mieć świadomy sen i o tym zapomnieć? :D Znaczy... bo większości snów i tak nie pamiętamy. Może wiele osób ma takie sny nawet codziennie, ale ich nie pamięta? Ja np. nie pamiętam żadnego snu od przeszło 10 lat!!! Poza nielicznymi wyjątkami, ale są to może 2-3 sny. 10 lat nie pamiętania żadnych poza tymi dwoma/trzema snami? Chciałbym jakoś je pamiętać. Chociażby, żeby móc się pośmiać z nich czy komuś opowiedzieć. Bo sny są ZAJEBISTE. A dodatkowo pragnę mieć koszmar. Dawno nie miałem. Oooo, przypomniał mi się najbardziej absurdalny sen jaki miałem. Był to odcinek "Gęsiej skórki". Był to sen nieświadomie świadomy (jak opisywałem w 1 akapicie bodajże). O co chodzi? Kupiłem w sklepie w swoim mieście plastelinę o kolorze złotym. Złotym jak złoto, a nie takim fejk złotym. Jako, że od samego początku byłem zarówno bohaterem odcinka tego serialu horrorowego, jak i jego narratorem, to zdawałem sobie sprawę z tego, że powinno się stać coś złego. Czyli już wiedziałem, że to jest sen, ale tak podświadomie. No i w końcu z presji strachu do kubła wyrzuciłem tę plastelinę, bo wiedziałem, że coś ma się stać złego. Jest to przykład świadomego snu, w którym nie jestem w sumie świadomy na tyle, by stwierdzić "ja śnię", ale wiem, że śnię, bo wiem, że to, co się stanie to tylko zlepek jakichś faktów. Poza tym kiedyś śnił mi się sen, gdzie stałem przed jakąś bramą i zgubiłem tatę. Szliśmy przed chwilą razem, ale tata nagle zniknął. Bałem się to uciekłem do domu. Potem mama mi dała talerz rosołu, który zjadałem ze smakiem. Co najlepsze, sen ten miałem wielokrotnie i już wiedziałem co się stanie potem xD Czyli kolejny przykład na świadomość podświadomą we śnie. Bywało tak wielokrotnie, że wiedziałem, że to sen, ale tak podświadomie. Trudno tę podświadomą świadomość opisać. Ale wierzcie mi, to nie był zwyczajny sen, gdzie myślę, że jestem tak po prostu tu i siam. Ja byłem świadomy tej otoczki nierealności, ale nie tak, żeby móc się skapnąć, że śnię. Tylko wiedziałem, że to po prostu jest projekcja senna. Można to nazwać tak, że nie byłem spostrzegawczy na tyle w tych podświadomie świadomych snach, że to, że coś jest snem znaczy, że jestem w tym śnie. Bo ja wiedziałem, że to sen, że to mi się przyśniło. W tym śnie myślałem np. "ej, już mi się to śniło, ale ej, to powinno się stać tak, jak ostatnio" (bo czasem się zmieniały wydarzenia). Ale mimo iż to wiedziałem, nie ogarnąłem, że to znaczy, że mam świadomość we śnie.
      Jest 0:21. O 22:24 zacząłem oglądać odcinek. Jestem na minucie 22:36. Co ja przez te 2 godziny robiłem? Serio tak długo pisałem te komentarze? 2 godziny do 20 minut? Zwykle pisanie komentarzy zajmuje mi 100% czasu (czyli 30 minut filmu = 1 godzina oglądania, bo 100% czasu odcinka to komentowanie, a drugie 100% oglądanie). A tutaj 20 minut oglądam w 120 minutach, więc to jest praktycznie 500% czasu odcinka.
      Świadomość świadomości? Wiedza o wiedzy? Myślenie o myśleniu?
      Nigdy tych technik nie wykonywałem. Głównie z powodu lenistwa. Ale DILD by nie rzeszło. Prowadzenie dziennika snów? Jak ja tuż po przebudzeniu nie pamiętam co mi się śniło... Testy rzeczywistości - mają sens. Może kiedyś zacznę znowu próbować mieć te świadome sny?
      Co do tych danych, to miałoby to sens. Bo miałem świadome sny regularnie jak byłem bachorkiem. Zaś w liceum (16 lat) praktycznie one zniknęły.
      Zmniejszyć liczbę koszmarów!? WHY!?
      Co znaczy siebie połaskotać? W sensie, żeby czuć? Ja tak umiem na jawie. Znaczy może nie tak mocno jak inna osoba mnie, ale czuć i to dość wyraźnie. Mocno.

    • @Krystian120q
      @Krystian120q 6 років тому

      @@FeatheredGryphon ģģģjou

  • @jarozanio2043
    @jarozanio2043 Рік тому +2

    Dla mnie jest fascynujące że oprócz świadomego snu mam w tych snach smak zapach i robię co chce łamiąc prawa fizyki to wszystko jest niesamowite i czasami jestem w takich dziwnych miejscach w których napewno nigdy nie bylem

    • @aha4888
      @aha4888 Рік тому +1

      Zazdroszczeeee

  • @ukaszMielniczek
    @ukaszMielniczek 8 років тому +33

    Świetny film. Brakuje mi tylko kilku słów o zagrożeniach świadomego snu. Wieloletnie doświadczenie ze świadomym snem nauczyło mnie, że:
    1. Umieszczanie znajomych osób we śnie i w związku z tym stworzenie wspomnień z nimi może zmienić nasze nastawienie do poszczególnych osób. Nie zawsze na dobre.
    2. Zbyt częsty świadomy sen i płynącego z niego możliwości kreowania rzeczywistości mogą zniechęcić do prawdziwego życia. We śnie możesz zrobić wszystko, czego w życiu się nie da.
    3. Realność świadomych snów sprawia, że po jakimś czasie nie jest się w stanie odróżnić wspomnień prawdziwych od tych ze snów.

    • @Nessaner
      @Nessaner 8 років тому +4

      +Łukasz Mielniczek Co do punktu 3 mogę poręczyć. Kiedyś śniło mi się, że podwiozłam brata na dworzec, bo jechał do swojej dziewczyny do innego miasta. W ten dzień wracam do domu wieczorem i widzę go na kanapie jak ogląda telewizor. Pytam się kompletnie serio, co on tutaj robi, że miał być u dziewczyny itd. On w szoku skąd mi się to wzięło, ja zgłupiałam, ale najlepsze jest to, że te wspomnienie nadal wydawało mi się realne. To, że to był sen dało się poznać tylko po tym, że nie potrafiłam umiejscowić go w czasie i że nie miałam możliwości go gdziekolwiek podwieźć. Mega dziwna sytuacja :P

    • @Weisior
      @Weisior 8 років тому +9

      Tworzycie sobie nabyta schizofrenie ;)

    • @VeryImportantPoetry
      @VeryImportantPoetry 6 років тому

      Iluzje nie ożywają. Trzeba sobie z tego zawsze zdawać sprawę.

  • @karolstrzelec5852
    @karolstrzelec5852 8 місяців тому +1

    bardzo ciekawy materiał, myślę że gdybyś go zaktualizował o najnowsze doniesienia to by szczena opadła :) zwłaszcza w kwestii oobe które zaczynają być już formalizowane na uniwersytetach a wspomniane "projekcje astralne" również zaczynają być udowadniane w podobny sposób jak świadome sny tj. poprzez odnajdowanie ukrytych przez eksperymentatorów przedmiotów których badany nigdy nie widział. Polecam projekt stargate, ponad 20 lat badań to kopalnia wiedzy.

  • @buzun93
    @buzun93 8 років тому +14

    Ludziska, przygotujcie się na coś hardcorowego, a mianowicie, na sen.
    Tym, co wyróżniało go od innych były na pewno szczegóły i ich ilość. Jak dotąd nie zapamiętałem tak dużej ilości szczegółów ze snu. Nie wiem, czy ich nie było, czy tylko nie zapamiętałem ich.
    Po drugie, nigdy nie rozmawiałem aż tyle i nigdy tyle nie zapamiętałem. Jeśli już, pamiętałem, że coś/ktoś powiedziało mi o czymś. Lub najwyżej jakieś pojedyncze zdania/słowa. Nigdy tyle i to słowo w słowo.
    Hmm... na pewno też nie spotkałem się z tak intensywnymi odczuciami. Smak morskiej wody, jej mokrości. Słońce, które waliło po oczach, gdy się na nie spojrzało. Piasek pod stopami, jak i faktura różnych powierzchni. Zapach kwiatów/osób.
    Na koniec tego „wprowadzenia” do tego snu napiszę. Szkoda, że nie widzieliście mojej miny po przebudzeniu... a właśnie. Gdy się wybudziłem, przez kilkanaście sekund nie wiedziałem, co się dzieje i gdzie jestem (dodam, że pierwszy raz zdarzyło mi się, abym po obudzeniu był zdezorientowany).
    Po niżej to, co zapisałem zaraz po przebudzeniu.
    To... to było inne, inne aniżeli wszystkie pozostałe sny.
    Pierw, chyba, znalazłem się w jakimś mieszkaniu, było to zdecydowanie mieszkanie. Stałem za drzwiami od klatki schodowej z lewej stała szafka na buty połączona z czymś jeszcze. Z prawej także można było uświadczyć szafkę... chyba z lustrem. Chyba, dlatego, iż zauważyłem ją kątem oka.
    Podłoga była pokryta jasnymi niemal żółtymi deskami. Kawałek dalej z lewej znajdowały się zamknięte drzwi, (ale nie na klucz) to samo z prawej. Szedłem prosto... a, byłbym zapomniał. Ściany wszędzie miały kremowy kolor.
    Wszedłem do następnego pomieszczenia przez wejście zakończone u góry łukiem (brak drzwi). Pomieszczenie było naprawdę spore. Na środku znajdował się dywan zajmujący gdzieś z 3/5 pomieszczenia. Podłoga była taka sama jak w przedpokoju. Brak było tu jakichkolwiek mebli i przejść do innych pomieszczeń, z wyjątkiem tego, którym wszedłem.
    Ściany na około, do wysokości metra/metra dziesięć były złote. Zakończone... wróć, były wypukłe. Zakończone jakimś wzorem przedstawiającym pnącza jakichś roślin. Powyżej ściany miały kremowy kolor. Na nich wisiały obrazy ze złotymi ramami z wypukłymi zdobieniami przedstawiającymi liście.
    Jedne obrazy, przedstawiały owoce, białe i czerwone róże. Nie przyglądałem się wszystkim, nie po to tu byłem. Za mną, z lewej stał pięknie zdobiony w mitologiczne zwierzęta kominek zrobiony z białego marmuru. Nad nim wisiał telewizor, chyba. Nie zwróciłem na to uwagi. Na (wiem, znowu „na”. Za bardzo się spieszę, aby zwracać na to uwagę) środku stał kryształowy prostokątny stolik. Za nim znajdowała się naprawdę duża kanapa (chyba największa, jaką widziałem, ale bez przegięć).
    Obok na stojaku doniczka z niezwykle pięknym kwiatem, pierwszy raz widziałem taki na oczy. Z prawej, okna i firanki. Na kanapie siedziała piękna kobieta z długimi włosami w kolorze 856b96 www.colorhexa.com/856b96 opadającymi za kanapę, więc nie mogłem ocenić ich całkowitej długości. Prawdopodobnie była ubrana w dres, w każdym razie miała duży dekolt.
    Nie zwróciłem uwagi jak była ubrana, gdyż jej twarz była smutna, był to rodzaj smutku, który oznaczał utratę kogoś. Patrzyła w płomień, oczy i nos miała czerwone, jakby przed chwilą płakała. Gdy mnie dostrzegła, momentalnie się rozchmurzyła, ale tylko na tyle ile dała radę. W oczach nadal było widać smutek, ale i jakby iskierkę nadziei.
    - Kope lat Galathiero, ile to...
    - Osiem, osiem lat Krzysiu. - dokończyła z lekkim uśmiechem.
    - Co się stało, gdzie ja byłem?
    - Nie wiem, zniknąłeś z dnia na dzień. Chodź do mnie. - łza popłynęła jej po policzku.
    Podszedłem, siadłem i wtuliłem się w jej piersi (co ja poradzę, sen, i do tego nie do końca świadomy) przy okazji obejmując ją w pasie rękoma. Poczułem, iż i sam uroniłem kilka łez. Uniosłem głowę i przez okno zobaczyłem, że to ludzkie miasto.
    - Co robisz na ziemi?
    - Wyruszyłam razem Eladierą, by cię odnaleźć, przez przemianę straciłyśmy moc. Pomimo iż nie powiłyśmy. Co innego dom, w którym się znalazłyśmy, było czuć, że przepełnia go magia. Przez przypadek moc musiała połączyć się z tym pokojem, o czym dowiedziałyśmy się później.
    - Galathiero, gdzie Eladiera? - spojrzałem w jej różowe oczy.
    - Ona, ona...
    Przez głowę przeleciało mi najgorsze, a ręce mi opadły.
    - Nie... nie mów, że ona...
    - Zniknęła. - odpowiedziała. - Zniknęła tydzień temu.
    - Co się stało? - co by nie mówić, czułem jak wielki głaz spada mi z serca.
    - Na początku miałyśmy trochę problemów, bez waszych dokumentów w tym świecie nie istniałyśmy... Krzysiu, co się z tobą dzieje?!
    Poczułem, jak coś zaczyna mnie ciągnąć do tyłu. W tej chwili poczułem także że ją znajdę.
    - Krzysiu?!
    - Znajdę ją. Obiecuję.
    Mój wzrok zaczął zachodzić mgłą, po chwili zacząłem spadać, a mgła zaczęła się rozrzedzać. Pode mną ogromna przestrzeń wodna, kilka wysp mniejszych i większych. Porośniętych intensywnie zieloną roślinnością. Spadłem w pobliżu jednej z większych. Przy upadku straciłem cały dech i poczułem się, jakbym wpadł pod walec.
    Znalazłem się pod wodą, a w niej cisza, spokój. Mięśnie rozluźniły się i pogrążyłem się w toni. Wtem coś mnie poruszyło, tonę, brak tlenu. W górę, w górę. Zacząłem przebierać z całych sił członkami. Powierzchnia była tak odległa. Słabłem, lecz nie dawałem za wygraną. W końcu wynurzyłem się i poczułem jak słodkie powietrze, wypełnia me płuca. Żyłem, cieszyłem się jak dziecko. Krzyczałem z radości, by po chwili zamilknąć.
    - Gdzie jestem?
    Starałem się wybić jak najwyżej, by móc zobaczyć możliwie największy obszar. Dostrzegłem wyspę, zacząłem płynąć. Gdy dopłynąłem, słońce zbliżało się ku zachodowi. Z wyczerpania nie czułem rąk.
    Leżałem na plaży, fale obmywały me ciało i wypychały dalej. Nie miałem wcale siły, aby wywlec się kilka metrów dalej. Zasnąłem (spać w śnie, jestem hardcorem, chyba). Gdy się obudziłem, ktoś leżał przy mnie. Była to kobieta, obejmowała mnie.
    Za moimi plecami strzelał ogień, grzejąc miło. Kobieta pachniała mlekiem kokosowym. Poruszyła się i dostrzegłem jej włosy. Włosy niczym rozgwieżdżone bezchmurne nocne niebo. Tylko jedna istota miała takie włosy.
    - Eladiera! - krzyknąłem tak, dla niej niespodziewanie, iż od turlała się kawałek ode mnie.
    - Nareszcie się obudziłeś! - w międzyczasie usiadłem, a ona po tych słowach rzuciła mi się na szyję.
    Przytuliłem ją delikatnie (raz pewnej osobie połamałem żebra, pomimo iż nie ścisnąłem z całej siły. Więc udało mi się wychować nawyk, aby nie ściskać nikogo za mocno).
    - Znalazłem, znalazłem cię. Nie mogę uwierzyć w swoje szczęście.
    - Krzysiu gnieciesz mnie.
    - Przepraszam. - poluźniłem uścisk, Eladiera odetchnęła.
    - Co się z tobą stało? Gdzie byłeś, przez ten cały czas?
    - Nie wiem. Opowiem ci, co pamiętam; ...nie pamiętam. To znaczy, pamiętam ciebie, Galathiere i resztę, ale nic z tego jak zniknąłem. Czuję, że minęła kupa czasu, lecz nie potrafię tego określić.
    Pojawiłem się w jakimś mieszkaniu, a gdy wszedłem do jednego z pokoi, zastałem siedzącą tam Galathierę. Wyglądała jak cień dawnej siebie. Jej włosy straciły dawny blask i stały się jakby szaro fioletowe. Rozmawiałem, z nią przez chwilę. Z początku nie czułem smutku, czułem się jakbym, przyszedł w odwiedziny.
    Wiedziałem, że nie widziałem jej kilka lat. Podczas naszej rozmowy coś powiedziało mi, że cię znajdę, a następnie zaczęło ciągnąć. Pojawiłem się wysoko nad taflą wody, wpadłem i dopłynąłem. Resztę znasz. Wiesz może gdzie jesteśmy?
    - Nie mam pojęcia, jestem tu od zaledwie tygodnia. Do tego pozbawiona magii, a bez niej nie jest łatwo żyć.
    - Ale widzę, że jakoś sobie radzisz. - dopiero teraz zauważyłem, iż jest naga. Zresztą ja także.
    Widok zafundowany moim oczom krzyknął. Baczność! Co też się stało. Teraz spuszczę na ten moment mojego snu kurtynę.
    - Gdzie moje ubranie?
    - Położyłam je na tych roślinach. - wskazała ręką jakieś pobliskie krzaki.
    Udałem się w stronę wody, by się obmyć z piasku. Zanurzyłem się, a gdy się wynurzyłem, Eladiera stała przy mnie, wypłukując resztki piasku z włosów. Wyszliśmy na ląd, miałem krótki przebłysk i nagle z chwili, gdy szliśmy po odzienie. Pojawiłem się, idąc za nią pomiędzy drzewami.
    - Eladiera?
    - Tak Krzysiu? - odpowiedziała pytaniem, nie odwracając głowy.
    - Co się stało?
    Eladiera zatrzymała się i spojrzała na mnie. Ubrana była w zwiewną sukienkę na ramiączkach.
    - Dziwnie się czuję, przed chwilą wychodziliśmy z wody, a teraz gdzieś idziemy.
    - To chyba musi mieć związek z tą wyspą. Odkąd tu jestem, coś takiego zdarzyło mi się kilka razy.
    - Kończmy już to, wiesz, że to nielegalne. - powiedział jakiś głos.
    - Co on mnie obchodzi, mało jest ludzi?
    - Sam wiesz, że takich tak.
    - Wiesz, że jeżeli teraz przerwiemy, to nawiązanie kontaktu z...
    - Mikrofon!
    Po tym usłyszałem coś jak pstryknięcie przełącznika.
    - Słyszałaś to?
    - Co? - przystanęła.
    - Nie jestem obłąkany, ale słyszałem jakieś głosy. Mówiii - Ciało odmówiło mi posłuszeństwa. Paskudne uczucie.
    - Krzysiu? Krzysiu! Co się...
    I tak oto skończył się najdziwniejszy sen, jaki do tej pory miałem.

    • @bk-qd3hr
      @bk-qd3hr 8 років тому +11

      Weż wykorzystaj takie sny do napisania jakiejś książki.

  • @GrizzJibber
    @GrizzJibber 2 роки тому +1

    Miałem świadome sny kilkanaście razy. To jest jak poligon, jak sandbox, gdzie mogę zabić kogo chce, w niszczyć co chce, a do tego obudzić się kiedy chce. Brzmi to okrutnie, ale jak sami zaznacie tego stanu, to pogadamy co wyście zrobili ;)

  • @RUMPLGT
    @RUMPLGT 8 років тому +5

    A, ja bym chciał odcinek o przekazie podprogowym.

  • @piotao
    @piotao 8 років тому +1

    dziękuję Ci i doceniam Twój wysiłek. doskonale zrobiony odcinek, świetnie przygotowany, dobry balans z przerywnikami. widzę wielki postęp, brawo! kiedyś nie lubiłem Cię oglądać, teraz lubię, zainteresowales mnie, powiedziałeś więcej niż ogolniki, pokazałeś coś ciekawego. dziękuję ze chciało Ci się dołożyć starań i poszukać porządnych informacji! świetna robota. proszę, kontynuuj pokazywanie Nauki, w Polsce bardzo tego potrzebujemy.

  • @sator666666
    @sator666666 8 років тому +4

    Bardzo często (co 10 sen) podczas snu jestem świadomy tego, że śnię. Nawet to wykorzystuję i kontroluję swój sen, np. próbuję latać czy robić jakieś odważniejsze rzeczy.
    Najczęściej gdy sen staje się zbyt abstrakcyjny, zbyt niemożliwy to wtedy dochodzi do mnie, że to tylko sen.

    • @lapis_zarzyk
      @lapis_zarzyk 5 років тому +2

      Artur Czekalski No widzisz. Dla mnie Jezus który gotował naleśniki na stołówce jest normalny.
      (Data i know it)

  • @anykgd
    @anykgd 6 місяців тому +1

    Kiedyś mi się śniło, że piłem mleko, które miało nieskończoność procent tłuszczu. (etykieta miała fioletowy kolor)

  • @AnimProdukcjaPL
    @AnimProdukcjaPL 3 роки тому +7

    To tylko sny, szalone sny są tutaj jak wszędzie. I tylko ja i tylko ty modlimy się o szczęscie

  • @igancyzadziorski192
    @igancyzadziorski192 2 роки тому +1

    Miewałem świadome sny zanim o nich gdzies ktoś mi powiedział do tamtego czasu myślałem ze mniewa je każdy i jest to normalne. No tylko że zazwyczaj słyszałem to jako plotka ala legenda ze coś takiego niby istnieje . W tamtym czasie zorientowałem się ze jestem tym który odczuł coś co jest mitem dla wielu . Teraz dzięki takim sytuacja wiem że nic nie wiem a świat chowa przed nami wiecej niz mozemy sobie wyobrazić.

  • @MrPatrycjusz123
    @MrPatrycjusz123 8 років тому +4

    +Uwaga! Naukowy Bełkot : Dzięki za wszystkie filmy związane ze snem. Bardzo liczyłem, że będzie coś na temat snu polifazowego, a tu już niestety koniec serii. Trafiłeś na jakieś rzetelne badania w tym temacie?

  • @exorevbivoevturque
    @exorevbivoevturque 7 років тому +23

    To takie piękne kiedy jest się wszechmocnym

    • @spooney6388
      @spooney6388 5 років тому +6

      dude, po co walic konia jak mozna sie zapoznac z taka mia khalifa

  • @yoschitoja8485
    @yoschitoja8485 4 роки тому +1

    Najdziwniejszy sen? Hm...najdziwniejsze a zarazem najfajniejsze sny jakie mialem (bo zdarzaly sie kilkakrotnie) to byly takie w ktorych odbijalem sie od ziemi i moglem szybowac nad rodzinna miejscowoscia i co ciekawe gdy czulem ze zaczynam sie wybudzac moglem sobie ten sen troszke przedluzyc:) a najdziwniejszy jak kiedys podczas snu cos mnie zaczelo dusic i w tym snie obudzilem sie zeby pojsc po pomoc i poszedlem do pokoju siostry ale ona ani zadna osoba w nim przebywajaca nie slyszala mnie choc krzyczalem i gdy obudzilem sie tym razem juz naprawde to pierwszy byl gleboki wdech (tak jakbym faktycznie nie mogl go zlapac przed dluzsza chwile) a nastepnie poszedlem do siostry i okazalo sie ze wszyscy siedza tak jak widzialem ich we snie...az mam dreszcze jak sobie o tym snie pomysle...;)

  • @TheHollowKid
    @TheHollowKid 8 років тому +5

    Dziękuję za ten włożony trud.

  • @Miveys
    @Miveys 4 роки тому +2

    Być może to nic odkrywczego, dla mnie to jednak dość ciekawa rzecz. Nie mam specjalnego doświadczenia w świadomym śnieniu, ale w zwykłym śnie percepcja czasu może być zdecydowanie inna niż w rzeczywistości. Jako nastolatkowi zdarzało mi się "dosypiać" jeszcze kilka minut po wyłączeniu budzika i do dziś pamiętam kilka sytuacji, kiedy byłem autentycznie zaskoczony jak długie i skomplikowane sny miałem w ciągu tych 5-10 minut między jednym a drugim dzwonkiem budzika. Znam również co najmniej jeda osobę, która miała podobne doświadczenia. Nie wiem czy można śnić we śnie i jak mogłoby to wpływać na percepcję czasu (przypuszczam, że jest to ograniczone w jakiś sposób "mozliwościami obliczeniowymi" mózgu, jego zdolnością do przetwarzania danych), ale z całą pewnością we śnie można "przeżyć" więcej niż wynikałoby to z rzeczywistego upływu czasu. Taka ciekawostka.

  • @MsMartikanna
    @MsMartikanna 7 років тому +10

    Ja osobiście już prawie pół roku walczę o świadomy sen i tracę cierpliwość. Mam bowiem taką strasznie dziwną sytuację, która w sumie spotykała mnie zanim zaczęłam się fascynować tematem LD, ale od tego pół roku mam to prawie co drugą noc, a mianowicie ŚNI MI SIĘ, że mam świadomy sen - ale go nie mam. Śnię często, że w trakcie snu w pewnym sensie zdaję sobie sprawę, że to sen i zyskuję świadomość, a potem przerywam zawsze wszystko, czym akurat się zajmuję i zaczynam latać. Problem w tym, że ja tak naprawdę tej świadomości nie mam i dalej nie panuje nad tym, co robię i co dzieje się wokół mnie i zazwyczaj po czymś takim się budzę. Nie wiem, czy rozumiecie na czym polega ta różnica, ale jest diametralna i mnie już wykańcza. Czy ktoś może mi doradzić co zrobić, by w końcu NAPRAWDĘ się obudzić w trakcie snu a nie tylko o tym snić? :(

    • @stuk9383
      @stuk9383 6 років тому

      mam tak samo

    • @xxxxxx-hj1vf
      @xxxxxx-hj1vf 5 років тому

      Też tak mam, że jak tylko się kapnę, że to sen to zaraz się budzę, czasem z paraliżem, ale to już dawno opanowałem, zaczynam coraz głębiej oddychać i paraliż przechodzi

    • @polina400
      @polina400 5 років тому

      Tez tak miałam pare razy, uświadamiam sobie ze to sen i zazwyczaj taki chaos zaczyna panować :D dziwne to jest

    • @ellis6347
      @ellis6347 5 років тому +1

      Uświadomienie sobie tego, że śpimy nie zawsze daje kontrolę nad snem. Miewałem sny w których byłem świadomy, ale nie mogłem go w żaden sposób kontrolować. Możliwe, że potrzebne są do tego inne funkcje w mózgu, które nie zawsze są aktywne.
      Mózg to ogólnie bardzo ciekawy temat. Świadomość jest tylko małą częścią naszego mózgu, który jest prawdziwym szefem. Niewiele mamy kontroli nad wszystkim, co dzieje się w naszym ciele. To trochę tak, jakby mózg nam pozwalał na pewne rzeczy, a na inne już nie :) Fajnym przykładem może być lęk wysokości. Niby mamy świadomość tego, że most jest solidny i przeszło nim już tysiące osób, a jednak mózg nam nie ufa. Są też teorie, że mamy ograniczoną ilość kontroli nad naszym własnym życiem, ale to dość niebezpieczny temat.

    • @piotrpieko6885
      @piotrpieko6885 5 років тому

      @@ellis6347 Mógłbyś napisać o co chodzi z tą teorią z ostatniego zdania? Bo mnie zaciekawiłeś

  • @radiozelaza
    @radiozelaza Рік тому

    z najbardziej chorych rzeczy związanych ze snami - fałszywe wybudzenie. Zawsze jak je mam, to się schizuję, że nigdy nie rozpoznam, że akurat tym razem wybudziłem się naprawdę...

  • @kubanizioek519
    @kubanizioek519 8 років тому +3

    Mógł byś zrobić jeden odcinek o Derealizacji i Depersonalizacji ? Myślę , że jest to ciekawe zagadnienie.

  • @globi166
    @globi166 8 років тому +1

    dlaczego we snie normalnym czy swiadomym, utozsamiamy sie ze soba? a nie z inna osoba czy przedmiotem? Innymi slowy we snie my jak i srodowisko snu jestesmy tym samym. Ten ktory sni jest snem.

  • @Elercik
    @Elercik 8 років тому +3

    Błagam, więcej info o "chemicznie odblokowano kotom poruszanie się podczas REM".
    Ja kilkukrotnie przeżyłam coś, co jest "odwrotnym świadomym snem". Tzn. moje ciało się obudziło, moje oczy otworzyły, ale sen dalej trwał. Np. śniło mi się, że pomagam rozładowywać busa z naszych bagaży po podróży (akurat z niej wróciłam). Ktoś mnie bardzo poganiał, wstałam z łóżka, podniosłam leżący na podłodze pokoju plecak i poszłam w miejsce, gdzie wydawało mi się, że są drzwi busa. W rzeczywistości stanęłam pod ściana i kiedy rzeczywistość przestała zgadzać się ze snem, obudziłam się.
    Sytuacja druga: śniło mi się, że śpię na jachcie (własnym). Rozwiało się, spiętrzyły się fale, poluzowały cumy i jacht zaczął uderzać o nabrzeże. Usiadłam na łóżku przekonana, że jedna cuma szła od nog lozka do parapetu a druga od wezglowia do szafki. Byłam o tym przekonana, ale w rzeczywistosci nie moglam ich znalezc, a jacht sie niszczyl! Obudzilam wiec w lekkiej panice mojego chlopaka, pospieszajac go, zeby mi pomogl, a kkiedy nie chcial wstac zaczelam go brutalnie budzic. Dopiero jak on sie obudzil i zaczal ze mna klocic, że co ja robię, to wrocilam bardzo powoli do rzeczywistosci. Wszystkie tego typu sytuacje dokladnie pamietam, wiec pod lunatykowanie to nie podchodzi. Zastanawiam się czy to nie jest to samo, co prezydent Francji, ktory wypadl z pociagu.
    W ogole jestem osoba, ktora bardzo dlugo sie wybudza i zdaje sobie sprawe czy to juz rzeczywistosc czy jeszcze sen. Mam bardzo dużo niesmaowicie realnych snow i wiele z nich pamietam. Prowadzę drugie, atrakcyjne życie ;)

    • @xxxxxx-hj1vf
      @xxxxxx-hj1vf 5 років тому

      Moja żona też tak ma, na początku to było śmieszne i czasem się jej specjalnie dopytywałem, "gdzie jesteśmy", teraz to już jest irytujące, ale nauczyłem sie ,że wystarczy zdecydowanie powiedzieć IDŹ SPAĆ, i idzie spać ;-)

  • @Macpolk1000
    @Macpolk1000 7 років тому +1

    Miałem kiedyś taki sen: Co jakiś czas (30 min albo godzinę nie pamiętam) robiło się gorąco. Bardzo gorąco. 100 stopni czy coś. Trzeba było się chować do domów. Później pojawiły się aplikacje na telefony typu "kiedy zrobi się gorąco". Był to taki minutnik który odliczał czas do tego zjawiska. Za kilkadziesiąt lat pojawiły się struktury latające i informujące o zagrożeniu. Pojawiły się też specjalne bunkry do ukrywania się. Wyruszyłem w misje kosmiczną która naprawiła tą dziwną anomalie. Od razu zaznaczam że nie czytałem ostatnio podobnej książki lub podobnego filmu do tego snu. Kilka godzin nie mogłem się ogarnąć jak mój mózg to wymyślił.

  • @natural76
    @natural76 8 років тому +4

    Zabrakło mi badania zjawiska wspólnego śnienia.

    • @pawe6532
      @pawe6532 5 років тому +1

      Kilka butelek i jest to jak najbardziej możliwe.

  • @dawixon1
    @dawixon1 2 роки тому +1

    Dopiero teraz zrozumiałem, że tytuł to nawiązanie do Rancza....

  • @magnetiaPL
    @magnetiaPL 8 років тому +3

    Słyszałam już wcześniej o świadomym śnieniu i metodach jego wywołania i mam taką refleksję, że z tą drugą, polegającą na wyrobieniu nawyku sprawdzania, czy coś jest snem, to taka licha sprawa. Bo czasem rzeczywistość jest dziwniejsza niż sen ;) Na przykład kiedyś jak co dzień jadę miejskim i widzę, że naprzeciw siedzi dres. Taki naprawdę przypakowany, łysy, nie chcielibyście go spotkać w ciemnej uliczce. Spodnie dresowe, sportowa kurtka, adidasy, wszystko w ciemnych kolorach. Tylko że spod kurtki ma wyjęty kaptur w kolorze wściekle różowym. No uwierzcie, że totalnie nie pasowało. Doznałam takiego uczucia, że to chyba błąd w matrixie :D Gdybym praktykowała tą metodę, musiałabym uznać, że śnię ;)

    • @xGOKOPx
      @xGOKOPx 8 років тому

      +magnetiaPL Bynajmniej to był świetny moment na "klasyczny" test rzeczywistości. :>

    • @mateusz4877
      @mateusz4877 5 років тому +1

      najlepszym testem rzeczywistosci jest patrzenie sie na swoja dlon i liczenie palcow. Pare razy dziennie powtarzac czynnosc i wmawiac sobie w glowie ze to sen. To najczestsza bramka dla mnie byla do swiadomego snu, bo nawyki przenosimy do snow, a we snie przy robieniu tej czynnosci wystepuja anomalie typu rozna ilosc palcow, inna grubosc lub w ogole pomniejszona postac stojaca za twoją ręką wygladajaca tak przesmiesznie ze od razu czlowiek dostrzega ze sni :D

  • @2warstwy
    @2warstwy 4 роки тому +2

    Nikomu nie polecam praktykowania świadomych snów. Powodują lęki, schizy i wiele lat problemów ze snem. Niestety wiem z autopsji...

    • @zbigniewdelikowski982
      @zbigniewdelikowski982 4 роки тому

      Nic takiego nie zanotowałem u siebie, jak i wiele osob procz mnie. Prawdopodobnie to co u ciebei spowodowało coś innego, lub zle używanie świadomych snow

    • @lapis_zarzyk
      @lapis_zarzyk 4 роки тому +1

      Zgodzę się z Tobą. Dostałam takiej schizy, że nie mogłam zasnąć. W dodatku cały czas bałam się jak cholera, że spojrze na zegarek, a tam będzie jakaś kosmiczna godzina. Bałam się, że przez przypadek zrobię ponownie WILD podczas zasypiania i dostanę paraliżu, bałam się, że podczas zasypiania ja już zasnelam i to co widzę to już sen i zaraz coś z szafy mi wyjdzie. Bałam się momentu odzyskania świadomości. Cały świat się wtedy wali przed oczami...
      Mimo to dalej to praktykuje, bo korzyści jak się postawisz strachowi są ogromne.
      Czy polecam?
      Tak i nie.

    • @zbigniewdelikowski982
      @zbigniewdelikowski982 4 роки тому

      @@lapis_zarzyk nigdy nie doświadczyłem takiego czegoś, u mnie świadomy sen to samiutkie plusy.

    • @lapis_zarzyk
      @lapis_zarzyk 4 роки тому

      @@zbigniewdelikowski982 Zazdroszczę, ja jestem typem co zawsze dopadnie strach nawet przed czymś takim :(

  • @sibifly
    @sibifly 8 років тому +14

    I mam pytanie:
    Co myśli zarazem ślepy i głuchy (od urodzenia)?

    • @plSzq1
      @plSzq1 8 років тому +3

      +sibifly Nie potrzeba słów ani obrazów by myśleć.

    • @sibifly
      @sibifly 8 років тому +1

      +Strategiusz Ale jak się zastanowisz to całkiem niezłe pytanie

    • @sibifly
      @sibifly 8 років тому +8

      +plSzq1 ale wybraź sobie, że nie masz najmniejszego pojęcia jak to jest słyszeć i widzieć obrazy, a teraz spróbuj coś pomyśleć.

    • @hitmania9915
      @hitmania9915 8 років тому +13

      +sibifly No właśnie, skoro jest głuchy i ślepy od urodzenia, to jak może przeprowadzić dialog wewnętrzny, skoro nie zna żadnych słów, bo ich nigdy nie słyszał i nie widział żadnego tekstu.

    • @Relashes
      @Relashes 8 років тому +4

      +sibifly po prostu bedzie mial odczucia pozostalych mu zmyslow, naprzyklad smaku czy dotyku

  • @karolinasnopek4896
    @karolinasnopek4896 8 років тому +2

    Ja miałam w wakacje ciekawą sytuację po przebudzeniu. Nie pamiętałam i oczywiście teraz tym bardziej nie pamiętam co mi się śniło, ale wiedziałam, że ten sen był niezwykle przerażający. I nie wiem dlaczego, ale byłam tak przerażona, że przez pół godziny trzęsłam się i płakałam jak jeszcze nigdy w życiu. W ogóle nie potrafiłam się uspokoić, aż moja mama przyszła do mnie w nocy bo usłyszała mój ryk i starała się mnie wyciszyć, a ja byłam śmiertelnie przerażona snem którego w ogóle nie pamiętałam (oprócz jednego krótkiego przebłysku, że z kimś rozmawiałam, ale nawet nie pamiętałam z kim) i nic nie pomagało. Wiele razy starałam się znaleźć jakieś informacje czemu tak zareagowałam na sen którego w ogóle nie pamiętałam a mimo wszystko bardzo się go bałam, ale niestety nic nie znalazłam.
    A mój najdziwniejszy sen miałam w podstawówce. Najmniej lubiana nauczycielka na lekcji polskiego nas bardzo wyzywała, a na przerwie gdy siedziałyśmy z koleżankami na ławce, to nagle ona zaczęła schodzić po schodach bez bluzki... Nie wnikam o co mi chodziło, ale przynajmniej pod koniec snu ją zwolnili. xd Ogólnie jak kiedyś opowiadałam w busie koleżance moje sny, to wszyscy zaczęli się z tego śmiać. U mnie zawsze jest kompletna abstrakcja.

  • @debartek
    @debartek 8 років тому +3

    Jednego mi tylko zabrakło. Czy świadome sny mogą wpływać jakoś negatywnie na zdrowie psychiczne? Słyszałem kiedyś taką opinię.

    • @naukowy.belkot
      @naukowy.belkot  8 років тому +17

      +Bartek Dembiński Nie ma jednoznacznych badań na ten temat. Dlatego wolałem nie umieszczać w filmie opinii zawartych na forach internetowych. Jak kiedyś trafię na badania, to wypuszczę coś krótkiego jako rozszerzenie.

    • @Ulker1707
      @Ulker1707 8 років тому +2

      +Bartek Dembiński Tak, są niebezpieczne i to bardzo. Najczęściej albo człowiek nie wie kiedy śni, a kiedy nie i zdarzają się przypadki wyskoczenia z okna itp. Druga opcja (częstsza) jest taka, że następuje depresja, bo w śnie podróżujesz, jesteś bogaty, masz piękną kobietę/przystojnego mężczyznę, wracasz do rzeczywistości, która nie jest taka kolorowa. Człowiek zaczyna sobie z tym nie radzić, zaczynasz chcieć spać coraz więcej, zaniedbujesz prawdziwe życie. Odradzam świadome sny i OOBE.

    • @RomanowRomanow1
      @RomanowRomanow1 8 років тому +2

      +Bartek Dembiński ja nie mam absolutnie zadnych negatywnych efektów a robie to od 30 lat, ale nie zagwarantuję bezpieczenstwa kazdemu

    • @BaNuj
      @BaNuj 8 років тому +1

      +Bartek Dembiński Głownie taką opinię ma KK.

    • @SSTITON
      @SSTITON 8 років тому +5

      +Ulker1707 Wręcz przeciwnie, od kiedy zacząłem praktykować LD i OOBE moje życie stało się lepsze, zacząłem bardzo szybko rozwijać swoją dojrzałość społeczną i emocjonalną, a na dodatek z dwójkowego ucznia stałem się piątkowym. Jeśli potrafi się wykorzystać każdy aspekt LD do rozwinięcia swojej percepcji i świadomości w prawdziwym życiu to szybko można polepszyć jakość swojego życia :)

  • @AlphaCentauri69
    @AlphaCentauri69 4 роки тому +1

    Może film o OOBE ?

  • @TheBlackMaster
    @TheBlackMaster 8 років тому +10

    czyli reptyljanie nie mają snów?

    • @reptilianinzy285
      @reptilianinzy285 8 років тому +19

      Tylko koszmary gdzie politycy to prawdziwi ludzie...

    • @TheBlackMaster
      @TheBlackMaster 8 років тому

      +JoannaB. jesli go slychales to mówił że gady nie mają snów.

  • @ekhemekhem9549
    @ekhemekhem9549 4 роки тому +2

    Szanuję gościa, który zasnął z elektrodami na oczach

  • @PaulusFPV
    @PaulusFPV 8 років тому +1

    Od 5 tygodni jestem szczęśliwym ojcem :) Już kilka razy śniło mi się, że moja córka komuś upada i uderza się w głowę. Jest to bardzo prawdopodobne, iż mój mózg przygotowuje mnie na to, że jest prawdopodobieństwo takiego zdarzenia. Co sen czuję, że coraz mniej stresuje się (we śnie) taką sytuacją. Coś w tym musi być. Często też obserwuję ją jak śpi wypatrując u niej faz snu, a szczególnie snu REM. Ciężko zauważyć gwałtowne ruchy gałek ocznych szczególnie u tak małego dziecka. Ale że ona śni to bez dwóch zdań jest to prawdą. Czasem uśmiecha się przez sen, czasami płacze (bez płaczu głosowego) , a czasami boi się lub stresuje i wtedy się budzi. Dzięki za ten odcinek i wszystkie odcinki o śnie. Prawdziwy fenomen. Pozdrawiam

  • @marekkowalski842
    @marekkowalski842 2 роки тому +1

    Tak samo jak, nie dopuszczałeś istnienie światomych snów tak samo nie dopuszczasz istnienia astrala. Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Dodam, że też tak jak ty jestem za naukowym podejściem. Ale doświadczenia często wyprzedzają naukę. Może doświadczysz uczucia jak opuszczasz ciało i sam postanowisz to udowodnić ;)

    • @galactic_mapper
      @galactic_mapper 2 роки тому

      A wierzyć w prorocze sny? Bo ja sam nie wiem miałem takich kilka i dużo z nich się spełniło ale nie jestem dokończa przekonany bo to oznacza że umiemy przewidywać przyszłość a to (jak na tę czasy) bardzo trudno byłoby wytłumaczyć i wyjaśnić skąd to umiemy i jak to działa

    • @galactic_mapper
      @galactic_mapper 2 роки тому

      Tak samo wychodzenie z cała (astrala) niby są dowody na to ale to jest jeszcze bardziej trudnie do wyjaśnienia przez naukę niż sny prorocze

  • @ProximaS
    @ProximaS 4 роки тому +1

    Historia mojego życia jak nauczyłem się programować, na początku ciężko zapamiętywałem przyswajany materiał, jakieś zmienne, jakieś voidy sroidy, ale pewnej nocy śniło mi się, że normalnie potrafię stworzyć grę po czym się obudziłem, poszedłem od razu do kompa i eureka, wszystko umiem. Nigdy wcześniej ani później tego nie doświadczyłem, miałem wtedy chyba 13-14 lat.
    Myślę jednak, że może mieć to związek z medytacją bo wtedy często ją praktykowałem

  • @SuperAirshow
    @SuperAirshow 8 років тому +1

    1.Byłam przekrojona na pół i niedbale pozszywana, można powiedzieć sfastrygowana i bałam się wejść do wody, żeby się te szwy całkiem nie rozeszły.
    2.Goniła mnie lodówka.
    3. w dzieciństwie kilkukrotnie śniło mi się, że czołg przejechał mi po ręce. Brrr
    4. Parę razy latałam we śnie.

  • @manhent
    @manhent 8 років тому +1

    Jak nie slyszales o takiej substancji to ja ci powiem, DMT produkowana w szyszynce. Oraz wrażenie upływu czasu może się zmienić we śnie drastycznie. Świadomy sen to tylko wierzchołek góry lodowej. A co jeśli bym ci powiedział że sny dzieją się na planie astralnym (inny wymiar rzeczywistości o innej gęstości) a nie w twoim mózgu, oraz można się nauczyć rozróżniać postacie w snach przez nas wykreowane od tych prawdziwych, oraz nauczyć się podróżować po różnych warstwach astrala. Możesz doznać stanu zwiększonej świadomości, percepcji wykraczające 1000 krotnie poza stan możliwy do uzyskania na jawie. Tylko gdybyś do tego doszedł przez eksperymentowanie, to by ci zniszczyło światopogląd i wszystko co o życiu, świecie i nauce wiesz.

  • @henyawa4077
    @henyawa4077 5 років тому +1

    Młody Człowieku, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i umiejętności przekazania jej innym.
    I to poczucie humoru :) Fantastyczne !
    Filmy przygotowane są świetnie. Może trochę przydługie ale bardzo ciekawe.
    Jestem szczegółowcem, więc zadowalasz mnie ponad miarę ;)
    Życzę Ci powodzenia w zamiarach, a sobie przyjemności z oglądania kolejnych filmów.

  • @ZlyStati
    @ZlyStati 5 років тому +1

    Ja natomiast nie lubię zdawać sobie sprawy ze śnie. Kiedyś przytrafialo mi się to niemal co noc i bardzo mnie to męczyło. Mniej się wysypialem i byłem wręcz zmęczony. Mogę to porównać do napietego mięśnia natomiast normalny sen do rozluznionego. Pozdro

    • @zbigniewdelikowski982
      @zbigniewdelikowski982 4 роки тому

      Naukowcy nic takiego nie stwierdzają, nie odnotowują żadnych skoków aktywności czegokolwiek w czasie świadomego snu a zwykłym REM.

    • @lapis_zarzyk
      @lapis_zarzyk 4 роки тому

      Zamień się ze mną D:

  • @rafademski7067
    @rafademski7067 3 роки тому +1

    Oglądałem ten film 2 razy, za każdym razem po projekcji miałem świadomy sen. Oczywiście to nie były jedyne 2 razy kiedy miałem świadomy sen, ale zapewne kiedy się o tym myśli zdarzają się częściej. Ja miewam świadome sny od około 10 roku życia, z możliwością kreowania rzeczywistości. Bardzo często ze zmianą własnej postaci. Wprost uwielbiam ten stan. Dzięki za film Panie Dawidzie. 👏

  • @zieelona
    @zieelona 4 роки тому +1

    Mój ulubiony abstrakcyjny sen to o kocie akwariowym. Normalne akwarium na rybki - żwirek, roślinki, woda. I mały, rudy kot, który sobie biegał po dnie. Tak fajnie mu futro falowało. :-⦆

  • @dormitria
    @dormitria Рік тому

    Często mam świadome sny, miałam je od dziecka. Kiedy nie podoba mi się sen przykładam ręce do ziemi i wpadam tunelem do innego snu, tzn w inne miejsce. Często poznaje, że to sen bo jest jasno, ale nie ma słońca, albo mam przed sobą wyraźny cień mimo, że nie ma źródła światła. Koleżanka (psycholog) powiedziała mi kiedyś, że jestem synestetykiem, zastanawiam się czy nie ma to wpływu na te sny. Moje sny zawsze są kolorowe, a generalnie w śnie przebudzają mnie szczegóły i skupienie na nich jak ten cień np. Kiedyś myślałam, że każdy tak ma. Nie umiem się jednak sama obudzić, a gdy krzyczę,,obudźcie mnie! ,, nic nie dociera na zewnątrz. Czasem też doświadczałam paraliżu sennego. Kiedy zdobywam jakąś umiejętność np latania to jest ona kontynuowana w następnych snach. Gdy pojawi się jakieś miejsce mogę do niego wrócić i znam je, choć wydaje się, że nie znam takiego miejsca na jawie. To bardzo ciekawe, jak w serialu.

  • @kalusia4908
    @kalusia4908 Місяць тому

    Czasem udaje mi się świadomie śnić. Pierwszy raz w dzieciństwie, gdy przyśniło mi się, że mój brat zamienił się w dinozaura na skutek jakiejś zarazy i zabijał śmierdzącym oddechem. Zorientowałam się, że coś mi tu nie styka i wyobraziłąm sobie, że musi być jakiś człowiek, który tymi snami "rządzi". Po chwili zauważyłam facecika bardzo niskiego wzrostu, stojącego na podeście, wyglądającego trochę jak Leprikon wciśnięty w strój Prowadzącego w cyrku. Podbiegłam do niego i poprosiłam żeby przeniósł mnie w inny sen. I tak zostałam Żółwiem Ninja. 😂
    Później już w dorosłości, gdy śnił mi się jakiś koszmar, zazwyczaj również się orientowałam i zmuszałam do obudzenia.

  • @JarekStudio
    @JarekStudio 8 років тому +2

    Miałem raz świadomy sen... Jeździłem bolidem po łące koło domu :D

  • @mateuszpaxon8343
    @mateuszpaxon8343 8 років тому +2

    Może wspomniał byś tez coś o OOBE :)

  • @michakochanski4129
    @michakochanski4129 4 роки тому +2

    Ja nigdy nie miałem świadomego snu..., za to miałem se, wktórym miałem świadomy sen (śniłem o tym, że ide spać i mogę robić co chcę w świadomym śnie)

  • @tramadolihydrohlori
    @tramadolihydrohlori 4 роки тому

    Świadomy sen...Nauczyem się tego dawno temu...Moim największym doświadczeniem to sen który trwałl około 3 miesięcy...Tak, codziennie kontynuacja snu poprzedniej nocy...

  • @kupgsadkalot9534
    @kupgsadkalot9534 8 років тому +1

    Szkoda ze juz nie będzie o snach. może zrobisz następny odcinek o najstarszych ludziach na świecie, jak to osiągnęli i skąd pochodzą.

  • @olotocolo
    @olotocolo 8 років тому

    Brakowało mi wspomnienia o podstawowych markerach snu. We śnie istnieje tylko to co mózg stworzył i co on ustalił. W momencie w którym przejmujemy kontrolę od nas zależy co powstanie i bez tej woli nic nie istnieje. Dlatego nie można sie dowiedzieć nic z zewnątrz. Dlatego też:
    - dłoń potrafi zmieniać ilość palców. Po prostu we śnie nie liczymy, więc "ot, jest dłoń, wygląda ok". Tylko po policzeniu okazuje się mieć np 7 palców. Plus odwrócenie wzroku i przeliczenie potrafi zmienić tę liczbę (bo to my decydujemy ile ich mamy w końcu)
    - książki są puste. W końcu my decydujemy co w nich jest wiec z punktu widzenia fabuły i tak już wiemy co jest w nich napisane. Nie musimy ich czytać. Ba, nie byłoby to czytanie, ale wymyślanie treści, nadawanie jej wyglądu i następnie odczytywanie. Dlatego w LD wzięta książka nie wie czym ma być. Nie może nas zaskoczyć, ze "o, to fizyka kwantowa dla przygłupów". Pozostanie pusta.
    - zegary nie mają wskazówek. No bo mówiłyby nam jaki jest czas, a to my im mówimy co mają pokazywać.
    Oczywiście to nie są pewne reguły. Jak fabuła snu wymagała zegara to może on być i coś wskazywać. Ale dla mnie działały.
    Ponadto według niektórych każda osoba ma własny marker snu, coś co pojawia się zawsze, detal, dźwięk, sytuacja. Dziennik może pomóc go znaleźć a wtedy przejście do LD jest łatwiejsze.

  • @AbaddonDrums
    @AbaddonDrums 4 роки тому

    Wiem, że film z 2016 roku, ale podzielę się swoimi przemyśleniami bo sny to dla mnie temat bardzo ważny. Jedyne co mi trochę sprawia przykrość to fakt, że "projekcje astralną" natychmiastowo się klasyfikuje jako bzdurę bez dokładniejszego przyjrzenia się tematowi. Chciałbym żeby przeprowadzono w tej kwestii jakieś konkretne i rzetelne badania, i więcej niż jedno albo dwa. Sam próbuje się zajmować snami od wielu lat (z różnymi skutkami) ale zdarzyły się sytuację które dość mocno dawały mi do zrozumienia, że to zjawisko może nie być kompletnie nieprawdziwe. Udało mi się np. przejść do snu bezpośrednio bez utraty świadomości i odczucia były bardzo jednoznaczne. Podczas tego procesu czułem się jakbym faktycznie oddzielał się od swojego ciała. Leżąc na boku "wyszedłem" plecami, jakkolwiek dziwnie to brzmi, wiedziałem, że leżę kilka centymetrów przed sobą (chociaż się nie widziałem). Nie twierdzę, że projekcja astralna to fakt, sam próbuje do tego podchodzić sceptycznie i szukam konkretnych dowodów a nie tylko kierować się swoimi domysłami czy uprzedzeniami... ale natychmiastowe ignorowanie różnych zjawisk na zasadzie "bo nie" jest... nienaukowe? Gdyby nikt nie podważał modelu z Ziemią w centrum kosmosu to nigdy nikt by się nie dowiedział, że jest inaczej. To, że coś wydaje się być absurdalne, nie znaczy jeszcze, że jest niemożliwe. Chyba właśnie na tym to polega, żeby badać to co właśnie absurdalne się wydaje?
    No chyba, że już naukowo wyjaśniono niemożliwość tego zjawiska a ja o tym nie wiem. Jeżeli tak jest to byłbym wdzięczny gdyby mnie ktoś na takie badania nakierował.

  • @Asasynek
    @Asasynek 4 роки тому +1

    Super seria o spaniu i śnieniu, obejrzałem przed chwilą całą z rzędu, szkoda że dopiero teraz, ale lepiej później niż wcale. No i bardziej szkoda, że nie dłuższa, haha.

  • @Humalien91
    @Humalien91 8 років тому

    Ja przez dużą część swojego życia miewałem same (te które zapamiętałem) sny. Wyuczyłem się dzięki temu wyodrębniać sny od rzeczywistości. Sutkiem tego było to iż jeśli teraz przyśni mi się np. sytuacja w której spadam z Wierzy Eiffla, uświadamiam sobie że to niemożliwe, ponieważ nie pamiętam bym wyjeżdżał do Francji. Gdy sen się sypie (tak po uświadomieniu sobie że to sen zawsze sen się "rozpada") zazwyczaj mam po kilka strzałów różnych innych lokacji, nie związanych ze sobą (zazwyczaj wyludnionych) a koniec końcu budzę się.

  • @mrfisterr2913
    @mrfisterr2913 8 років тому +1

    Witam! Wiem, że pytanie nie na temat ale ciągle mnie nurtuje. W ostatnich odcinkach wspominał Pan o np. wstędze Mobiusa i tym podobnymi. Są to w założeniu figury z jedną stroną. Porównał Pan je do tego, że mrówka może obejść je całe i ani razu nie "przekroczyć" krawędzi. Ale przecież gdyby wziąć szklankę z "krawędziami" bardzo zaokrąglonymi, takimi, że byłyby to bardziej łuki niż krawędzie, to taka szklanka też w zasadzie ma jedną stronę, a mrówka spełnia swoje założenie. Mółby mi Pan to wyjaśnić? Pozdrawiam! :) +Uwaga! Naukowy Bełkot

  • @2warstwy
    @2warstwy 8 років тому

    Lucid Dream (świadome śnienie) - nie polecam, efekty długoterminowe straszne - psychiczne wycieńczenie, sny świadome nawet jak tego nie chcesz, stany paranoidalne, budzenie się w nocy częste. Świadomy śpioch z 4-5 letnim doświadczeniem. Nie polecam tej zabawy nikomu. Pozdrawiam - dobranoc ;)

  • @koralikarnia8863
    @koralikarnia8863 Рік тому

    W wieku nastoletnim miałam często sny, że się topię. Nie mając absolutnie pojęcia o koncepcji świadomego śnienia jakimś cudem wypracowałam w sobie taki senny odruch, abym, gdy we śnie zanurzam się pod wodę, była w stanie pod tą wodą oddychać. Teraz już w żaden inny sposób nie śnię o pływaniu. Bardzo lubię te sny. Gorzej, gdy nurkując w rzeczywistości czasami "odlatuję" myślami i próbuję oddychać pod wodą. :D :D :D

  • @rubbers3
    @rubbers3 8 років тому

    Wspomniałeś na początku o "patrzeniu jak kobieta śpi". I przypomniałem sobie, jak kiedyś na Pyrkonie obserwowałem śpiącą znajomą. Spała z półotwartymi oczyma i właśnie widziałem jak ruszała gałkami ocznymi. Ale nigdy do tej pory nie myślałem o tym, że była to faza REM xD

  • @hiviolentj1307
    @hiviolentj1307 8 років тому +1

    Wypowiesz się na temat tzw. dream root bądź innych tego typu roślinach mających niby wspomóc świadome śnienie, myślisz, że to pic na wodę czy faktycznie mogą działać? Pozdrawiam :D

  • @MrTranceFun
    @MrTranceFun 8 років тому

    Mi się często zdarza doświadczyć paraliżu sennego i to zazwyczaj w trakcie zasypiania. Usypiam, usypiam, aż końcu nie mogę się ruszyć i odruchowo jakoś bardzo szybko się wybudzam - choć nie jest to proste. Zawsze wtedy boję się, że umieram albo coś w w tym stylu i nawet nie zastanawiam się co i czy w ogóle mi się śni ale obstawiam, że to na 99% ten paraliż, o którym wcześniej wspominałeś.

  • @halszka1507
    @halszka1507 Рік тому

    Od dawna mam świadome sny co jakiś czas. Oto, czym się charatkeryzują:
    1. Prawie zawsze są nad ranem.
    2. Są to pół-sny, to znaczy jestem świadoma, że leżę i że mogę się wybudzić jeśli chcę.
    3. Zawsze mogę wpływać na świat snu poprzez wyobrażanie sobie czegoś.
    4. Świadomie wyśnione elementy bardzo szybko znikają i muszę się bardzo skupiać, żeby się pojawiły.
    5. Spora część tych snów zaczyna się od koszmaru; dzieje się coś strasznego, uświadamiam sobie, że to sen i pokonuję to czego się boję.

  • @danielwrotny
    @danielwrotny 8 років тому +1

    30:48
    Obejrzałem całe 3 godziny o śnie i baaardzo chętnie obejrzałbym jeszcze 30. Opowiedziałeś to mega ciekawie i po każdym odcinku z niecierpliwością czekałem na następny. Naprawdę kawał dobrej roboty. A ja jednak mam wielką nadzieję, że jeszcze nas uraczysz newsami o tej codziennej przyjemnej czynności. "Do zobaczenia, do usłyszenia" :)

  • @xaviers.a.359
    @xaviers.a.359 8 років тому

    A może po prostu komuś się śni, że śni świadomie? :) A tak serio, to mi się to kilka razy zdarzyło, nigdy się tego nie uczyłem, z reguły dzieje się to przy koszmarach, gdy nagle sobie uświadamiam że to tylko sen. Czasem mogę na niego wpływać, czasem nie, ale zawsze mam świadomość, że w każdej chwili mogę się obudzić jeśli chcę.

  • @Morterer
    @Morterer Рік тому

    Moje najdziwniejsze i najgorsze sny jednocześnie, to te w których mam koszmar w którym jestem w pokoju w swoim łóżku, wstaję i coś mnie goni, dogania i znów budzę się w łóżku, sytuacja się powtarza kilka razy, te samo miejsce, ten sam "potwór", uczieczka i wybudzenie w łóżku. Czasem powtarza się to do 4-5 razy.
    Z innych ciekawych dolegliwości (jak mniemam) jest to, że często przy zasypianiu, odrazu wchodzę w fazę w której widzę formowanie się obrazu o konkretnym kształcie (najczęściej postaci) i wybudzam się w panice. Częste przypadki halucynacji przy wybudzeniu. Paraliż senny przy pełnym wybudzeniu imysłu i kilka innych.
    Może czas odwiedzić odpowiedniego specjalistę....
    A, zapomniałbym, kilka lat temu opanowałem zdolność wybudzania się z świadomego snu na zawołanie xd

  • @dandzer8110
    @dandzer8110 Рік тому

    Kiedyś biegałem w samej koszulce po mroźni szukając... koszulki którą mógł bym na siebie ubrać. Tak się składa, że akurat tego dnia, nie wiadomo skąd, w magazynie z żywnością, stała paleta z papierosami znanej marki. Każda z paczek miała dołączoną uwaga... koszulkę, pech niestety chciał, że każda koszulka była rozmiarów paczki. :D

  • @disastrousduckling
    @disastrousduckling 2 місяці тому

    Fascynuje mnie ten temat, od kilku lat. regularnie we snie mam:
    Zmiany fizyki (wolicjonalne),latanie, dylatacja czasu - przezycie kilku godzin akcji w pare minut (nie daje sie tego przeciagac w nieskonczonosc co jest ciekawe, jest jakas 'fizyczna granica'), wybudzenie sie w momencie kiedy fabula sie nie podoba i zasypianie po 5 sekundach zeby znalezc sie w nowym 'filmie', zwiedzanie absolutnie fantastycznych swiatow z ich cala kultura, historia (czasami obejmujaca tysiaclecia), problemami spolecznymi, jednym slowem peterda. Gra o tron przy tym co mi funduje moja lepetyna to trailer amatorow za grosze =)
    Dawno temu jadlem Silene capensis, dziennikow nie prowadzilem ani nic innego podobnego. Absolutnie najfajniejsza rzecz jaka mozg mogl mi dac.

  • @mercin7
    @mercin7 8 років тому

    Ja kiedyś nigdy nie umiałem jeździć na rowerze bez trzymania kierownicy jednak miałem potem sen, że się nauczyłem i pamiętam to jak dziś jak jadąc zaspany do szkoły po chwili zauważyłem że jadę bez trzymanki. Myślałem że po prostu już tak się nie bałem i to dlatego jednak znowu stało się coś dziwnego... Nauczyłem się podrzucać pizze przez sen :P serio nigdy mi to nie wychodziło a po snie w którym się tego uczyłem zrobiłem pizze i mi to wychodziło świetnie :D Czasami się zastanawiam czy naucze się czegoś jeszcze :D

  • @waldemarrudolf6250
    @waldemarrudolf6250 4 роки тому

    Po pierwsze:
    czy i jak można nauczyć się świadomego snu;
    po drugie:
    (myślę, że zdecydowana większość potwierdzi)
    mamy wiele snów o lataniu, albo latamy "własnymi siłami", albo potrafimy wykonywać "baaaaaardzo" długie skoki.
    Czy to jest "sen", czy też "marzenie" senne...
    Ja mam np. lęk wysokości, który objawia się także w snach, "zmuszając" mnie niejako do bycia w sytuacji bycia na dużej wysokości.
    Inne pytanie:
    Co się dzieje jeśli śnimy osoby NAM bliskie, które niedawno "odeszły".
    Pozdrawiam serdecznie w tych tak trudnych czasach WSZYSTKICH na tym kanale.

  • @Krzysztex
    @Krzysztex 4 роки тому

    Najprostszy sposób na świadomy sen: wyrobienie nawyku patrzenia na swoje dłonie lub na zagerek. Ani zegarki, ani własne dłonie nigdy nie wyglądają w snach prawidłowo (ja np. miewam sztućce zamiast palców, itd)

  • @Oculi_tui_vitare
    @Oculi_tui_vitare 8 років тому +1

    swiadomie śnie od malego dziecka i da się naginać senna rzeczywistość. da się myslami przywołać rzecz lub osobę sobie znana bądź taką jaką sobie wymyslisz

  • @MrAndrzejantczak
    @MrAndrzejantczak 8 років тому

    Witaj! Wiele razy oglądałem Twoje filmy, - ale tym razem dowaliłeś do pieca. To wyraźnie Cię przerosło. To tylko bełkot!!!
    Trochę mi Cię szkoda,
    Co to jest , pycha, ślepota umysłowa, czy pogoń za pieniądzem.
    Ręce opadają.
    I przeproś wszystkich uczestników tego - >produktu

  • @sznstrategic
    @sznstrategic Рік тому

    Ja raz miałem sage ( 3 sny następujące po sobue w nie długim odstępie i mające spójność fabularną) jako dzieciak, gdzie byłem liderem ruchu oporu podczas najazdu na polske niemców i miałem krótkie sceny... Trzeba dodać, że byłem tym dzieciakiem który codziennie bawił sie żołnierzykami oraz lubił oglądać z tatą filmy o wojnie.

  • @onehrsis9999
    @onehrsis9999 2 роки тому

    To teraz taka zagadka. Jak działa ciągłość i powtarzalność senna? Prawdopodobnie doświadczyłem obu przypadków. Synchronicznie co siódmą pełnię księżyca mam ten sam sen, w czwartek była to już 9 powtórka, za każdym razem sen pamiętam i praktycznie niczym się nie różnią. To samo miejsce, budynek, otoczenie i postacie. Czasem zmienia się fabuła, jednak jest ciągle niemal identyczna. Druga sprawa to pewnego rodzaju ciągłość senna, Przez około 5-6 lat podczas snu śniłem poniekąd kontynuację poprzedniego. Dopiero około rok temu kiedy zacząłem zapisywać tę całą historię od początku do końca pojawiły się zaburzenia i zacząłem śnić "normalnie" czyli różne dziwaczne sny, a jedynie czasem coś nawiązującego do tamtej historii. Całość jednak pamiętam, z drobnymi lukami w pamięci spowodowanymi przestrzenią czasową i ilością wydarzeń. Dla mnie to trochę dziwne, że całość wyglądała tak jakbym codziennie śnił kolejny odcinek serialu i nie było większych niścisłości. Całość oczywiście była czasem przerywana nocami gdzie jeden sen był kontynuacja historii a drugi np akurat miał się powtórzyć lub rozpocząć ciąg powtarzalności. Na przestrzeni setek snów dotyczących jednej historii mogę zapisać co najmniej 3 języki z własnymi zasadami je określającymi i niezwiązane absolutnie z sposobami komunikacji jakie znam. Wiele innych byłbym w stanie zrozumieć gdyby ktoś ich używał. Pomijam fakt abstrakcji i zakrzywień praw fizyki jakie miały miejsce we śnie oraz bardzo dziwnym podejściem do wyglądu i zasad działania wszechświata. Podobnie jest z różnorodnością bilogiczną gatunków jakie obserwowałem we śnie, gdzie część zasad funkcjonowania oraz budowę poznałem jako poniekąd bohater tego serialu. Obawiam się jednak, że pomimo prób zapisania wszytskiego, nie dam rady opisać wszystkich szczegółów, a dodatkowo nie znajdzie sie nikt kto byłby w stanie przeczytać to wszystko i poddać analizie.

  • @grzechr
    @grzechr 8 років тому

    Witam,
    Wspomniałeś o większym zużyciu glukozy w fazie snu REM. To uruchomiło nieco moje szare komórki i kazało sobie zadać pytanie: Czy wysoki poziom cukru we krwi wpływa na ilość (długość?) marzeń sennych?
    Z mojego doświadczenia powiem ciekawą rzecz. Otóż przez długie lata męczyły mnie wysokie poziomy cukru rano, po przebudzeniu (powiedzmy, że powyżej 300mg/dL). I w tym okresie bardzo często miałem marzenia senne - nie jakieś króciutkie, ale przeważnie długie, rozbudowane, doskonale je zapamiętywałem. Bywało, że po przebudzeniu w głowie siedziały mi trzy, cztery, a nawet pięć snów, z których naprawdę ciekawą historię można było napisać.
    Później udało mi się (przez jakiś czas) lepiej panować nad cukrami rano. Marzenia pojawiały się sporadycznie. W porównaniu do wcześniejszego okresu - właściwie ich nie było. Można powiedzieć, że wręcz zapomniałem, co to sny. :-)
    Ostatnio znów trochę problemów z cukrami rano się pojawiło i znów marzenia senne (lepsze niż filmy w kinie!) pojawiają się częściej.
    Hm... Tak widzę, że na swoje pytanie odpowiedziałem. :-) Zadam Tobie zatem inne. Nie "Czy", ale "Jak to się dzieje, że wysoki poziom cukru we krwi wpływa na ilość (długość?) marzeń sennych"? Czym to jest spowodowane, jaki jest tego mechanizm? :-)
    Pozdrawiam! :-)

  • @Adherento
    @Adherento 3 роки тому

    12 lat temu, jeszcze swojej dziewczynie (już żonie) opowiadałem sen, w którym ludzie na ulicach chodzili w maseczkach, a słońce zgasło tak, jak pali się żarówka (nagle) i została ciemność, ale o ile maseczki były dla mnie czymś, co było całkowitą "prawdą", o tyle słońce, które zgasło jakby odczuwałem jako "brak nadziei". Kiedy przyszło, to co przyszło rok temu to możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie i przerażenie... A ten sen wtedy w niezrozumiały mi sposób zapamiętałem właśnie jako niezłomną "prawdę". Mam na to kilku świadków, którym go wtedy opowiadałem, bo był on inny niż wszystkie sny w moim życiu.

  • @MrCzerkawski
    @MrCzerkawski 3 роки тому

    Fajnie odpowiedziałeś o wyrobieniu nawyków na świadomy sen ale zapomniałeś dodać kilku ważnych. We śnie można zatkać sobie nos i nadal wciągnąć przez niego powietrze, we śnie dłonie mogą się przenikać oraz przełączniki np od światła we śnie świadomym nie działają... Pozdro 🙂

  • @One_of_us_FTA
    @One_of_us_FTA 6 років тому

    Freud: masz zapędy do traktowania kobiet przedmiotowo, szczególnie tych obdarzonych przez Ciebie emocjami. A to, co byś najchętniej z nimi zrobił.... kij do bilardu niech będzie analogią do męskiego przedłużenia :) i co lepsze... wraz z kumplami No cóż... to Twoja głowa XD
    Teraz moja. Oglądałem Twój kanał jakiś czas emu. nie na bieżąco. ost wróciłem tu i odpaliłem całą serię na raz. Po 2 godzinach złapała mnie senność o ok godziny 12 w południe. Położyłem się. początkowo nie mogłem zasnąć. Kiedy zakryłem jedno ucho zasnąć było łatwiej. Zasypiałem akurat o snach delfinów, czyli o śnie jednej połowy mózgu (ciekawa zbieżność). Udało i się zasnąć ciągle słysząc Ciebie jakby przez sen. początkowo miałem dość wykładu. Czułem się jak na studiach z 5 - godzinnym wykładem - sorry ale mnie znużyło. Z tego co pamiętam to byłem w jakimś pokoju o wystroju zwykłego pokoju mieszkalnego ale zaaranżowanym na domowe laboratorium. Kilka stanowisk badawczych, kilka pustych kątów w pomieszczeniu. żółte, kremowe ściany. Dwóch znajomych, których tożsamości nie pamiętam. Byli też moi rodzice, którzy pojawiali się co chwilę pytając co robię. W pomieszczeniu był telewizor, w którym oglądałem właśnie Twoje filmy :) w pewnym momencie akcja się zmieniła. W tv wyskoczyła zajawka dotycząca badań dynamiki ruchu z wykresami i strzałkami opisanymi na ruchu dużej klatki dla ptaków wystrzelonej na linie do jeziora z człowiekiem w środku. Punkt lądowania oznaczony był tam niedaleko pomostu, kładki. W tym momencie zaczął się świadomy sen. Przez chwilę brodziłem w wodzie badając poprawność eksperymentu. Poczułem fizycznie, że coś mnie kuje w stopy. Przydałyby się buty. Nagle na nogach miałem moje zimowe buty. Poznałem bez pomyłki. Kiedyś kupiłem dwie pary butów z tej samej serii. Letnie lekkie, a zimowe ze znacznym bieżnikiem. Wyciągnąłem klatkę z człowiekiem, wróciłem na brzeg. Pomyślałem "dobra, czas się obudzić. jest już 13:30. Czas wstawać." ku mojemu zdziwieniu, gdy się obudziłem, była dokładnie ta godzina. Podniosłem głowę a w cpu dalej leci Twój set o snach kilka odcinków dalej.
    Po co to piszę. W momencie gdy się zorientowałem, że śnię mogłem wybrać czy chcę spać dalej, bo może tego potrzebuję (mój mózg) czy może wstać? Pierwsza odp: śpię dalej. Za drugim razem wstałem o godzinie 13:30. Bajer taki, że świadomie chodziłem w butach w wodzie intencyjnie wybierając kierunek ruchu. Czy do brzegu czy wgłąb itd. Jednocześnie wiedziałem, że śpię na kanapie, słucham wykłady o snach i śniłem. Tak jakbym był świadomy wszystkiego w realu i śnił jednocześnie z możliwością wyboru czy spać dalej. Co by Freud na to powiedział? :)
    Piszę to na bieżąco. Jest 05/01/2018 godz 14:50. Po przebudzeniu poszedłem do sklepu po fajki i po ponad 1,5 godziny pamiętam wszystko ze szczegółami. Łącznie z tym, że w momencie zasypiania głos z cpu stopniowo się zciszał, co by świadczyło o selektywnym doborze informacji jakie umysł przepuszcza izolując od tych, które sen mogłyby zaburzyć. Brzmi niewiarygodnie. ok. Z relacji mojej dziewczyny podobno chrapię ja czołg. Wiele razy budziła mnie, kiedy ja jeszcze nie spałem,a już nie słyszałem własnego chrapania.
    Piszę to wszystko jako materiał badawczy. Wnioski pozostawiam Tobie i pozdrawiam.

  • @bogdanos0
    @bogdanos0 8 років тому

    Ja za małolata miałem bardzo dziwny sen, który był noc w noc, przez kilka miesięcy, może rok to trwało, miałem mniej jak 10 lat (teraz mam 24). Tego snu nie doświadczyłem już kilkanaście lat, ale o dziwo pamiętam go dokładnie, z różnymi szczegółami.
    A w etapach wyglądał on tak:
    1. START SNU: przebudzam się na swoim łóżku
    2. wstaję z łóżka w słoneczne okolice południa (zawsze było to lato)
    3. podążam w samym majtkach w kierunku balkonu, przechodząc przez cały swój pokój, korytarz i duży pokój (w bloku)
    4. drzwi od balkonu są otwarte
    5. wchodzę na balkon i podchodzę do barierek
    6. wyskakuję z balkonu, lecę jak płyta betonowa ku ziemi, uderzam o nią, dokładniej spadam na trawę
    7. nagle jest ciemność i ja się już budzę podnosząc się na łóżku
    Taki sen powtarzał mi się co noc, pamiętam z niego ustawienie mebli, jak wyglądał balkon, jak wyglądała część mojego pokoju.
    Ale wczoraj miałem fajny sen... lecz zachowam to dla siebie, ewentualnie moja koleżanka się o tym dowie :P hehe

  • @dscountergo3952
    @dscountergo3952 4 роки тому

    Gdy byłem na wycieczce szkolnej z kolegą, zdarzyła się fajna sytuacja. Nad ranem (nocowaliśmy w hoteliku) ten wykrzyczał przez sen "PRECZ Z POLONIĄ!!" ileś razy. Tym samym obudził mnie i drugiego kolegę. Uczniowie z pokojów obok mówili że słyszli jakieś darcie zza ściany. Gdy zapytałem go o co mu chodziło, nie wierzył mi na początku że owa sytuacja się zdarzyła. Sam nie wiedział co to ta polonia. Zgadywał tylko że to może być zbiór polaków mieszkających za granicą, a i tak do nich nic nie ma.
    Tak rodzi się kolejny dyktator.

  • @johnygibony3855
    @johnygibony3855 6 років тому

    Miewam świadome sny. Szczególnie, gdy idę spać, gdy nie jestem całkiem zmęczony. Niestety, na ogół chodzę spać późno, gdy jestem już bardzo śpiący i prawie nie kontaktuję. Wtedy snów w ogóle nie pamiętam, nie mam świadomych. Gdy chodzę spać nie będąc zmęczonym, gdy wcześniej się silnie zrelaksuję, pamiętam dużo z moich snów i miewam te świadome

  • @1989kotek
    @1989kotek 4 роки тому

    Kolejny film z kolei oglądam, bardzo fajnie dobrane ciekawostki :).
    Mam 31 lat, nadmierną senność, kilka razy w nocy się budzę, a sny świadome mam chyba od dzieciństwa. Do statystyk pasuje, bo byłam też w jednej z najlepszych szkół w Warszawie..
    Co do dziwnych snów to mam ich kilka dziennie... Kilka jest niezwykle abstrakcyjnych :). Choć może najdziwniejsze to spanie z otwartymi oczami w czasie wykładu. Dwa obrazy mi się nakładały. Podobno miałam wtedy straszny wyraz twarzy, jednak dla mnie było to trochę zabawne obserwowanie dwóch obrazów na raz