Właśnie w 2008r. miałem czołówkę z wypiętą , rozpędzoną przyczepą na łuku drogi. Brak czasu na reakcję moja kabina zmiażdżona a ja w niej.Po roku w szpitalu i rechabilitacji wróciłem za kółko. Tamten Kierowca podobno nie poczuł momentu odpięcia się przyczepy jak się okazało przeładowanej i jechał dalej ! Na sprawie sądowej zabrali mu uprawnienia na 5lat ale zdrowia mi to nie wróci i dzięki Bogu jechałem na pusto !!!
To nie jego wina że odpiela się mu przyczepa do był nieszczęśliwy wypadek ..każdemu może się tak stać ...kierowca nie jest wróżbita ,ani mechanikiem jest tylko kierowca który nie przewidzi wszystkiego
Mi raz brakło pół metra żeby zgubić naczepe. Po zrobieniu oc chciałem ruszyć w trase z bazy. rączka siodła wyglądała na wcisnieta . Wrzuciłem bieg i ruszam. Dobrze ,że miałem uchylona szybe to słyszałem dziwnye dźwięki za kabiną, patrze w lusterko a naczepa stoi w miejscu. Okazało sie ze przez weekend auto zostało wypięte i spięte przez mechanika. Podczas rozpinania pociągnął dźwignie do siebie ,ale później niewystarczająco przesunął ją do tyłu. Spowodowało to ,że naczepa sie wypieła ale już nie spieła. Późniejsze próby spięcia nic nie dawały, trzeba było wyjechać z pod naczepy obejrzeć siodło, jeszcze raz dobrze wyjąć i przesunąć do opru w tył dźwignie i wtedy siodło zaskoczyło odpowiednio. Poza tematem dodam tez ,że raz kolega w trasie usłyszał dziwne stukanie w przednim kole. Zatrzymał sie, obejrzał i niby wszystko wyglądało ok. Ruszył dalej a stukanie narasta, dzwoni do szefa i zgłasza ,że coś jest nie tak. A szef: zapomniałem ci powiedzieć ,że zdejmowałem ci przednie koło to pewnie sie poluzowało. I faktycznie koło było luźne. Obydwa przypadki łączy jeden fakt: brak komunikacji mechanik/szef - kierowca. I w obu przypadkach mało brakowało ,żeby narobic dużych szkód.
Ja tam zawsze, jak odchodzę na dłużej od zestawu robię taki obchód. Nie zajmuje to wiele czasu, a i jedzie się spokojniej. A już we Francji, Hiszpanii czy Belgii to już w ogóle. Nieraz się śmieją cwaniaczki na parkingu, ale mam wywalone. I świeżym kierowcom też polecam. Jak sam nie zadbasz, to później możesz tylko siebie winić.
Nawet niezdawalem sobie sprawy ze taka sytuacja może mieć miejsce... jak nie daj Boże coś takiego zobaczę to tego delikwenta będzie można bardzo łatwo rozpoznać później!!!!!
Mnie na kursie C+E tego nie uczyli za to uczyli mnie jak zdać egzamin i dużo innych niepotrzebnych bzdur wiedzę zdobywałem dopiero w pracy od doświadczonych kierowców dobrze że teraz są takie programy nowi kierowcy mogą się więcej nauczyć niż na kursie prawa jazdy
Duży szacunek za przekazywaną wiedzę. Mam drobną uwagę - ciągnik siodłowy pokazywany na początku filmu ma nieprawidłowo zamontowane tablice wyróżniające pojazd długi lub/i ciężki (ukośne pasy 2 tablic mają tworzyć jodełkę a nie lejek, bo intuicyjnie człowiek jodełkę mija z jednej ze stron a w lejek wjeżdża w środek). Pozdrawiam Henryk
@@marmar373 Henryk odnosił się do przepisów, a te jak wiadomo bywają mniej lub bardziej intuicyjne. Tak czy siak - brawo dla Henryka za spostrzegawczość!
Oj może. Jechałem raz takim zestawem. I dziwiłem się, że na zakrętach ściąga tył ciągnika i zestaw ciężko się prostuje. Po dojechaniu na plac i rozpięciu się okazało się, że smaru nie było wcale. Gość który jeździł tym samochodem był zszokowany, że to trzeba smarować. Jak to mówię, każdy może pracować jako kierowca i mamy takie kwiatki.
Co to komu przeszkadzało jak była zapadka zabezpieczająca siodło przed niekontrolowanym odpięciu a że o karabinczyku nie wspomnę 20-30 lat temu nikt nie słyszał o podpiętym siodle, chyba że szofer zrobił to po pijanemu. Cóż nowoczesność nie zawsze wychodzi na dobre nowe siodła są tyle lepsze że się kierowca nie ubrudzić, ale na to żeby się nie usmarowac przy starszych modelach też były sposoby. Pozdrawiam Muran
Wszystko dobrze opowiadasz o tym szarpnięciu i tak dalej ale pierwsze co powinieneś zrobić po spięciu naczepy to wejść pod naczepę i zobaczyć na rygiel czy się zapiął i dopiero wtedy szarpnąć ja tak robię od 30 lat i to się sprawdza tak samo robię z przyczepą i zawsze trzeba się przekonać naocznie zanim się ruszy pozdrawiam.
@@marmar373 jakbyś przeczytał ze zrozumieniem to co napisałem to zobaczysz że nie ma tam nic o tym że jest to najlepsza metoda ale że jest to sprawdzona metoda i nie napinaj się tak bo ci coś pęknie jakbyś się wysilił na jakąś merytoryczną odpowiedź to by było ok pozdrawiam 48 letni dziadek.
Malpa by cie merytorycznie wyjasnila. Gadasz ze ty tak robisz i on tez MIAŁ tak zrobic inaczej bedzie lipa. Cytat z filmu, "naczytales sie bzdur o zabach i teraz probujesz na sile zainteresowac tym innych." A co do twojego wieku to tak, jestes juz podstarzalym szoferem ktory nie mial perspektyw.. i to mozesz uznac za hejt
Zawsze trzy razy sprawdzam wzrokowo i na zaciągniętym hamulcu w naczepie, 7 lat jeżdże, przez pierwsze ponad cztery lata były codzienne przepinki, nie doświadczyłem jeszcze chwili, w której trzeba wracać po naczepe 😅
Też kilkukrotnie sprawdzam czy sie dobrze wpiąłem choć przepinki robie kilka razy dziennie. Kilka razy mi się zdarzyło że jak sprawdzałem czy wszystko trzyma to ciągnik wyjeżdżał spod naczepy.
W początkach kariery zdarzyło się wypięcie, z rana człowiek w pośpiechu przepinał z platformy na wanne, żeby szybko na otwarcie kopalni zdążyć. Niby szarpnąłem, niby sprawdziłem, ale do końca się nie wpieła franca. Wyjeżdzając z parkingu firmowego na ostatnim zakręcie tuż obok biur nagle mi ta wanna jakoś dziwnie zaczeła wystawać w lusterku, zahamowałem ale i tak zdążyła klęknąć na nadkolu. Kolega za mną szybko mi pomogł postawić ją na podporach bo szczęśliwie pusto jechaliśmy. Na szczęście obyło się bez większych strat, musiałem tylko wymienić kabel od abs bo zerwał się w trakcie awarii :)
W moim przypadku na początku pracy na stanowisku szofera doszło do usterki systemu automatycznego smarowania czego konsekwencją było zakleszczenia siodła z naczepą. Miałem trochę problemu przy właściwej diagnozie nie tylko z braku doświadczenia ale także z nadmiernym wówczas obciążeniem siodła przeładowanej naczepy ( nie mogłem podnieść na poduszkach wystarczajaco) Efektektem czego było " przeskakiwanie" w wyniku nadmiernego tarcia na zakrętach
Raz byłem świadkiem wypięcia się naczepy , akurat na jazdach na C był spory korek i kierowca wyjeżdżał z stacji paliw i go puściłem, I jak już wjeżdżał na pas to naczepa poszła prosto
Powiedzieć dzień dobry. Przygotować dokumenty o które poprosi funkcjonariusz. Odpowiadać krótko i zwięźle na zadane pytania, nie rozgadywać się i nie pieprzyć kocopołów. Jak są jakieś wykroczenia, przyznać się do nich i pokazać wydruki. Powiedzieć dowidzenia i jechać dalej.
Kuzyn mi opowiadał, że w firmie w której pracuje, pewien doświadczony już kierowca zgubił nową cysternę na placu firmy; zapewne właśnie przez rutynę. Koszt naprawy wyniósł prawie 200 tyś. zł...
@@philipslive9618 kolega napisał że się wypieła na placu, ale nie napisał czy w coś walnęła mogła np.w inny samochód czy w jakiś budynek i dlatego takie duże koszty 🤷♂️😏
Ja nie tyle co zgubiłem naczepę, co zsunęła mi się na własne życzenie... Łapy zapadły się w miękkim podłożu i przy wyjeżdżaniu koniem ujrzałem piękną choinkę na desce rodzielczej: usterka świateł cofania, usterka świateł pozycyjnych, usterka kierunkowskazów, etc. Człowiek uczy się na własnych błędach...
@@MarkTwain276 Podkręciłem na maksa łapy, opuściłem konia i udało się cofnąć tak aby częściowo wjechać pod naczepę. Podniosłem wtedy tył ciągnika a pod łapy podłożyłem drewniane podkłady. Dopiero wtedy było tyle wysoko aby wjechać już siodłem. A co do szkód, to jeden ze wsporników chlapacza do demontażu i prostowania. No i dwie lampy do wymiany. Jedna kompletna, w drugiej tylko klosz.
Kto ponosi ewentualne koszty napraw jeśli we Francji jakiś żartowniś kierowcy wypnie siodło a ten ruszy naczepa odepnie się i bum Jak to jest w w waszej firmie czy wszystko jest przerzucane na kierowcę czy firma wiesz że to na siebie ? Pod ostatnim filmem zapytałem się kto ponosi koszty jeśli karta paliwowa zostanie zeskanowania czy firma bierze to na siebie czy jak zwykle wszystko na kierowcę jak to jest w o m e d z e
No nie..można szarpać czasami naczepę, zestaw "stoi" a przy pierwszym skręcie naczepa "pojedzie swoje". Zawsze wchodzę pod zestaw i sprawdzam czy rygiel sprzęgu jest zablokowany.
Zrobiłem z kolegą przecinkę na pustą naczepę. Szarpałem sprawdziłem wzrokowo wszystko lux. Ruszyłem pod górkę a naczepa pojechała w dół. Problemem był źle wyregulowany zaczep. Po regulacji naczepa zaczęła się lepiej spinać i problem nigdy się nie powtórzył.
Niestety niektórych to bawi jak koledze zrobią jakaś nie miłą niespodziankę. Miałem przypadek kiedy ktoś rozpiął mi naczepę. .. na szczęście zauważyłem....
ja tam zawsze podpinajac naczepe jeszcze 2 razy na wstecznym szarpnalem, a pozniej 2 razy do przodu i zawsze bylo git, do tego po spieciu wszystkiego jeszcze kontrola, czy na pewno siodlo zapiete i dzwignia siedzi jak powinna
Na początku przygody wypięła się naczepa, ale w porę zauważyłem nim zeszła z siodła. Było mnóstwo łaciny i nerwów, ale na szczęście skończyło się tylko na tym
Witam kolego. Kiedyś wypieka mi się naczepa. Podczas spinania zestawu sprawdziłem czy zabezpieczenie jest w prawidłowym położeniu, i były. Szarpnelem 3 razy tak dla pewności i też ok. Odbezpieczylem wtedy hamulec i energicznie ruszyłem na naczepie miałem ok 14t. Po przejechaniu ok 300m musiałem wykonać manewr skrętu w lewo ok 90c jednocześnie w podjeździe do góry ok 15c nachylenia. Wtedy usłyszałem dziwny brzedek i tylko widziałem jak naczepa spada z siodła i leci w prawą stronę. Nikt nie umiał stwierdzić czemu się tak stało. Na kamerach było że sprawdzałem zabezpieczenie oraz szarpniecia ciągnikiem. Masz jakiś slugestie na takie zdarzenie ? Pozdrawiam a czy obecnie smigacie dalej na Chiny ?
Mi się wypiela naczepa 2 razy firanka raz na pusto na Śląsku jak skręcałem na skrzyżowaniu co najley rano zrobiłem 300km a wypiela się w dafie euro 5. Ale nikt nie zginął na szczęście krawężnik ja zatrzymał o nogi się zapadło jak już porwało się wszystko w aucie z tyłu i połamało. No i potem stary zrobił siodło w serwisie dafa tam.kolo Nadarzyna bo powiedziałem że się zwalniam jak nie zrobi. 2 raz w drugiej firmie w Łowiczu miałem na platformie 2 kamienie 24 t no i wyjeżdżałem z orlena i się wypiela ale to była wina starego bo rano mi się przepinal i tak sprawdził no ale rano zrobiłem z 3km od bazy i dopiero jak wyjechałem z orlena jest lekko pod górkę i tam się wypieki ale zdarzylem zachamowac i dało się podpiąć opuszczający na nogach ale z pomocą było to w scani e6 ale siodło też jest zabrudzone ba samo się nie zapina tylko trzeba cofnąć a później wbić kółkiem rączkę na siłę no i dziady tego nie robią.
Mam jeszcze jedno ważne pytanie czy kierowcę można karać za przekroczenie prędkości + 90 zapisane w tachografie są różne opinie i różne wykładnię przepisów jak to jest tak naprawdę
Nigdy się nie wypnie. Były sytuacje ze ktoś komuś wypieli na francji po pauzie i na wjeździe na autostradę gubił naczepę. Najgorzej w zimę na śniegu lub lodzie jest spinać i rozpinać
Absolutnie szarpnięcie nie jest wiarygodne. Miałem przypadek gdy w zimie szabla połowicznie się wsunęła. Gdy skrecaalem w prawo wszystko ok ale w lewo!! Sworzeń wypchną szable . Tylko i wyłącznie trzeba popatrzeć z tyły czy szabla się wsunęła.
Ciezko rozpiac siodło sterowane z kabiny :D U nas to standard. Tak samo podnoszone siodło do gory, poniewaz naczey zmieniamy od 7 do 20 razy tygodniowo
Witam,mam pewien problem,otoz podczas podpinania naczepy dzwignia siodla nie cofa sie do konca tylko w polowie,tak jak by siodlo zapinalo sie do polowy i zeby dzwignia cofnela sie do konca potrzeba aby kierowca delikatnie podszarpywal autem a druga osoba reka musi popchac dzwignie. Mial ktos taki problem?
Wypnij i zobacz. Serio. Tak będzie najprościej. W większości przypadków rączka będzie wyciągnięta do Ciebie. Zresztą warto, co było powiedziane, raz na jakiś czas wyjechać z pod naczepy aby sprawdzić smarowanie. Puszka smaru grafitowego, gumowa rękawica i pasta bhp 😆
5000 zł mandatu za karte/tarczke, do 30 000 zł za spowodowanie wypadku i do tego odpowiedzialność karna za nieprawidłowości w tachografie i spowodowanie wypadku
Naczepa typu mega? Zgaduje że jest jakoś powiększona, przez co przestrzeń między naczepą, a kołem ciągnika jest mniejsza. Wtedy trzeba zdjąć nadkola. Dobrze wymyśliłem?
Witam u mnie w firmie mamy problem z naczepa chłodnia mianowicie z elektryka są założone światła LED i ciągle coś się dzieje Światła raz działają raz nie jakby był problem z przewodami albo gdzieś dostaje się woda. Szef i elektryk walczą już 2 lata i nic nie pomaga raz działa raz nie może mieliście podobny przypadek
Przez takie szarpanie siodło się niszczy. Na siodle są znaki które pokazują czy jest spięte czy nie. Druga sprawa odpinanie siodła przez spuszczanie na poduchach nieraz widziałem zawodowców a potem płacz bo się wypięła. Pozdrawiam
W przeszłości na trasie z Poznania do Warszawy wypiela się naczepa z ciągnika podczas jazdy poszła na pobocze na prawą stronę w pole szczęście w nieszczęściu nić się nikomu nie stało
Mam pytanie z innej beczki. Jak ma to się do przepisów jeśli jestem zatrudniony w firmie z umową np, koparki gąsienicowej i jest potrzeba przewiezienia jej droga publiczna na inny odcinek prowadzonych prac a zestaw do tego jest na placu tylko nie ma kierowcy, to czy mogę wsiąść do niego i przetransportować (nadmienię że posiadam C+E z kodem 95 oraz kartę kierowcy). Jak to regulują przepisy. Dziękuję i pozdrawiam
Przestrzeń pomiędzy kabiną i naczepą po spięciu zestawu jest różna i zależy od marki samochodu i rodzaju naczepy. Zakładając, że spinasz Volvo z chłodnią, to nie masz tam miejsca na komfortowe spięcie kabli. A jak siodło się jednak wypnie, to powinieneś mieć refleks i zdążyć zahamować, nim ciągnik wyjedzie siodłem z pod naczepy. Rób jak Ci wygodniej, ale pamiętaj, że spinać i szarpać powinno się z uniesionymi (minimalnie lub nawet maksymalnie) podporami. Szarpanie załadowanej naczepy stojącej na podporach powoduje ich wyginanie i po kilku razach, nie będzie już tak łatwo kręcić korbą.
Podstawić Panu zestaw z przyczepa na obrotnicy do zrobienia odcinka? Ciekawe czy by Pan podstawił pod rampę taka przyczepę ^^ w razie czego dam poćwiczyć^^
Kwestia rutyny, cofałem z ładunkiem 100 metrów Liazem, który nie miał super wspomagania, a mój znajomy z Nowej Huty pseudonim Rumun (pozdrawiam) cofał przez dwa i pół roku dwa razy w tygodniu odcinek 330 metrów pomiędzy paletami autem dwie osie i przyczepa trzy osie. Osobiście cofałem w browarze Ołomuńcu 3x na tydzień po rampę załadunkową gdzie było po 5 cm luzu po każdej stronie. Różnica 11 cm mierzona dwa razy. Wszytko się da tylko kwestia wprawy i rutyny. Pozdrawiam !
Ostatnio jak jechałem pierwszy raz z przyczepka samochodowa to się zastanawiałem czy mogę zgubić przyczepkę. Mam hak wypinany Westfalia i jakaś taka niepewność we mnie istniała z tego powodu
Witam mialem nie dawno problem blokowal sie zamek w siodle nie chcial odbic I wrucic do pozycji otwartej. Na szczescie bylo to przy spinaniu sie wiec odrazu cos mi nie gralo. To tylko I wylacznie wina serwisu niestety stednio dbaja o sprzet w Angli, niby kazdy ciagnik przechodzi Co 12 tygodni serwis na warsztacie ale jest to robione po lepkach byle by wewnetrzne papiery firmy sie zgadzaly.
Spiąłeś naczepę, spiąłeś przewody,schowałeś podpory i próbujesz szarpać czy siodło spięte. A co jeśli siodło nie spięte? Mała szansa byś zdążył zatrzymać ciągnik. Wyjeżdżasz spod naczepy jak strzała,zrywasz przewody,a naczepa leci na ziemię. Trochę słaba ta lekcja.
@@kubula726 Mnie też,dlatego trzeba podnieść na poduszkach tak,by podpory były w powietrzu.Nikt normalny nie szarpie z podporami na ziemii. To elementarz kierowcy.
Czemuś zadnego słowa o weryfikacji czy dobrze spięte. Ni w tym odcinku, ni w tym szczegółowym o spinaniu. Musi się schować czerwony gózik na zaczepie siodla. Jeżeli się nie schował, to nie do końca spięte. Ostatnio miałem taki trafunek, przy tym nawet odczuwalny jest luz na sworzniu którego nie było wcześniej.
Trochę się zastanawiam czemu w nowych ciągnikach nie stosuje się kontrolki, która by informowała o rozryglowanym zamku siodła. Wtedy byłaby większa pewność, że nikt nam nie rozpiął zestawu na parkingu.
@@andyi8245 Synu ! Powtarzam sama naczepa ze sprawnego, powtarzam sprawnego i zabezpieczonego siodła się nie ma prawa wypiąć, a jak Ci się wypięła to było coś nie tak, daj sobie to powiedzieć i przyjmij do wiadomości. Konstrukcja szczęk siodła na to nie pozwala !
@@Goguuss jak nie umiesz hamowac to coz spada :D, ja zawsze przod tył 2 razy dla pewnosci chodz ja wyswietlaczu kabinowym mam opis czy siodło zabezpieczone czy nie
Panie Adamie znowu ta sama kurtka skórzana??? Który to odcinek w tej kurtce ? Mysle ze pytałaby się zmiana garderoby oraz wizażystka dla Pana Adama. pozdrawiam
Pomóż nam się rozwijać! Zasubskrybuj CplusE i zostań z nami na dłużej: bit.ly/cpluseyt
Właśnie w 2008r. miałem czołówkę z wypiętą , rozpędzoną przyczepą na łuku drogi. Brak czasu na reakcję moja kabina zmiażdżona a ja w niej.Po roku w szpitalu i rechabilitacji wróciłem za kółko. Tamten Kierowca podobno nie poczuł momentu odpięcia się przyczepy jak się okazało przeładowanej i jechał dalej ! Na sprawie sądowej zabrali mu uprawnienia na 5lat ale zdrowia mi to nie wróci i dzięki Bogu jechałem na pusto !!!
Dzięki Bogu jesteś tu z nami Twardzielu👍👍👍
I dzięki Bogu miałeś ten wypadek.
To nie jego wina że odpiela się mu przyczepa do był nieszczęśliwy wypadek ..każdemu może się tak stać ...kierowca nie jest wróżbita ,ani mechanikiem jest tylko kierowca który nie przewidzi wszystkiego
To właśnie miałeś czy w 2008?
Dużo by pomogła kontrolka poprawnego spięcia siodła, szczególnie na chieny parkingowe które rozpinają zestaw. Nie każda ciężarówka go ma
Mi raz brakło pół metra żeby zgubić naczepe. Po zrobieniu oc chciałem ruszyć w trase z bazy. rączka siodła wyglądała na wcisnieta . Wrzuciłem bieg i ruszam. Dobrze ,że miałem uchylona szybe to słyszałem dziwnye dźwięki za kabiną, patrze w lusterko a naczepa stoi w miejscu. Okazało sie ze przez weekend auto zostało wypięte i spięte przez mechanika. Podczas rozpinania pociągnął dźwignie do siebie ,ale później niewystarczająco przesunął ją do tyłu. Spowodowało to ,że naczepa sie wypieła ale już nie spieła. Późniejsze próby spięcia nic nie dawały, trzeba było wyjechać z pod naczepy obejrzeć siodło, jeszcze raz dobrze wyjąć i przesunąć do opru w tył dźwignie i wtedy siodło zaskoczyło odpowiednio. Poza tematem dodam tez ,że raz kolega w trasie usłyszał dziwne stukanie w przednim kole. Zatrzymał sie, obejrzał i niby wszystko wyglądało ok. Ruszył dalej a stukanie narasta, dzwoni do szefa i zgłasza ,że coś jest nie tak. A szef: zapomniałem ci powiedzieć ,że zdejmowałem ci przednie koło to pewnie sie poluzowało. I faktycznie koło było luźne. Obydwa przypadki łączy jeden fakt: brak komunikacji mechanik/szef - kierowca. I w obu przypadkach mało brakowało ,żeby narobic dużych szkód.
Ja tam zawsze, jak odchodzę na dłużej od zestawu robię taki obchód. Nie zajmuje to wiele czasu, a i jedzie się spokojniej. A już we Francji, Hiszpanii czy Belgii to już w ogóle. Nieraz się śmieją cwaniaczki na parkingu, ale mam wywalone. I świeżym kierowcom też polecam. Jak sam nie zadbasz, to później możesz tylko siebie winić.
Takie cwaniaczki to zwykłe śmiecie, gardze nimi na maxa
Ja nie rozumiem jak można być takim dzbanem by wypinać komuś naczepę. Życzę wszystkim takim osobą by karma do was wróciła jak najprędzej!
Nawet niezdawalem sobie sprawy ze taka sytuacja może mieć miejsce... jak nie daj Boże coś takiego zobaczę to tego delikwenta będzie można bardzo łatwo rozpoznać później!!!!!
Mnie na kursie C+E tego nie uczyli za to uczyli mnie jak zdać egzamin i dużo innych niepotrzebnych bzdur wiedzę zdobywałem dopiero w pracy od doświadczonych kierowców dobrze że teraz są takie programy nowi kierowcy mogą się więcej nauczyć niż na kursie prawa jazdy
3:30 minuty i cały smar ze siodla ściągnięty dobry jesteś teoretyk
Duży szacunek za przekazywaną wiedzę. Mam drobną uwagę - ciągnik siodłowy pokazywany na początku filmu ma nieprawidłowo zamontowane tablice wyróżniające pojazd długi lub/i ciężki (ukośne pasy 2 tablic mają tworzyć jodełkę a nie lejek, bo intuicyjnie człowiek jodełkę mija z jednej ze stron a w lejek wjeżdża w środek).
Pozdrawiam Henryk
Pokaz mi czlowieka ktory na drodze zastanawia sie czy to jodla czy lejek bo nie wie czy omijac czy wjezdzac...
@@marmar373 Henryk odnosił się do przepisów, a te jak wiadomo bywają mniej lub bardziej intuicyjne. Tak czy siak - brawo dla Henryka za spostrzegawczość!
I jak zwykle, zawodowe podejście do tematu! 👍
Dobry materiał👍. Mimo że jeżdżę już od jakiegoś czasu to nie wpadł bym na to że siodło może być aż tak suche, że w zimie może nie złamać zestawu 😳
To chyba wczoraj wsiadłeś za kierownice jak o takim czymś nie wiedziałeś
@@tomaszko8497 nie, od roku jeżdżę. Po co jesteś uszczypliwy?
Oj może. Jechałem raz takim zestawem. I dziwiłem się, że na zakrętach ściąga tył ciągnika i zestaw ciężko się prostuje. Po dojechaniu na plac i rozpięciu się okazało się, że smaru nie było wcale. Gość który jeździł tym samochodem był zszokowany, że to trzeba smarować. Jak to mówię, każdy może pracować jako kierowca i mamy takie kwiatki.
Teflony smarujesz?
Akurat jak się dziś wpinałem to naczepa mi wyjeżdżała, powód zamarznięty zamek w siodle, masakra w taką pogodę:/
Kiedys że 23lata temu tez mi sie naczepa wypiela. Szczescie ze na placu firmy. Milego Wszystkim
Co to komu przeszkadzało jak była zapadka zabezpieczająca siodło przed niekontrolowanym odpięciu a że o karabinczyku nie wspomnę 20-30 lat temu nikt nie słyszał o podpiętym siodle, chyba że szofer zrobił to po pijanemu. Cóż nowoczesność nie zawsze wychodzi na dobre nowe siodła są tyle lepsze że się kierowca nie ubrudzić, ale na to żeby się nie usmarowac przy starszych modelach też były sposoby. Pozdrawiam Muran
O! spoko materiał, dziękuję 😀
Jedziemy!
Mi się nigdy nie wypięła naczepa. Trzeba kontrolować za każdym razem i to jest jedyna droga do spokojnej i bezpiecznej jazdy.
Wszystko dobrze opowiadasz o tym szarpnięciu i tak dalej ale pierwsze co powinieneś zrobić po spięciu naczepy to wejść pod naczepę i zobaczyć na rygiel czy się zapiął i dopiero wtedy szarpnąć ja tak robię od 30 lat i to się sprawdza tak samo robię z przyczepą i zawsze trzeba się przekonać naocznie zanim się ruszy pozdrawiam.
Bo ty tak robisz 30 lat to to ma byc najlepsza metoda? Idz dziadku powspominac zubry albo inne liazy
@@marmar373 jakbyś przeczytał ze zrozumieniem to co napisałem to zobaczysz że nie ma tam nic o tym że jest to najlepsza metoda ale że jest to sprawdzona metoda i nie napinaj się tak bo ci coś pęknie jakbyś się wysilił na jakąś merytoryczną odpowiedź to by było ok pozdrawiam 48 letni dziadek.
Malpa by cie merytorycznie wyjasnila. Gadasz ze ty tak robisz i on tez MIAŁ tak zrobic inaczej bedzie lipa. Cytat z filmu, "naczytales sie bzdur o zabach i teraz probujesz na sile zainteresowac tym innych." A co do twojego wieku to tak, jestes juz podstarzalym szoferem ktory nie mial perspektyw.. i to mozesz uznac za hejt
Super materiał.👍
Dobra robota
Zawsze trzy razy sprawdzam wzrokowo i na zaciągniętym hamulcu w naczepie, 7 lat jeżdże, przez pierwsze ponad cztery lata były codzienne przepinki, nie doświadczyłem jeszcze chwili, w której trzeba wracać po naczepe 😅
Też kilkukrotnie sprawdzam czy sie dobrze wpiąłem choć przepinki robie kilka razy dziennie. Kilka razy mi się zdarzyło że jak sprawdzałem czy wszystko trzyma to ciągnik wyjeżdżał spod naczepy.
Nie było wspomniane w filmie o sprawdzeniu zapadki zabezpieczającej.
W początkach kariery zdarzyło się wypięcie, z rana człowiek w pośpiechu przepinał z platformy na wanne, żeby szybko na otwarcie kopalni zdążyć. Niby szarpnąłem, niby sprawdziłem, ale do końca się nie wpieła franca. Wyjeżdzając z parkingu firmowego na ostatnim zakręcie tuż obok biur nagle mi ta wanna jakoś dziwnie zaczeła wystawać w lusterku, zahamowałem ale i tak zdążyła klęknąć na nadkolu. Kolega za mną szybko mi pomogł postawić ją na podporach bo szczęśliwie pusto jechaliśmy. Na szczęście obyło się bez większych strat, musiałem tylko wymienić kabel od abs bo zerwał się w trakcie awarii :)
W moim przypadku na początku pracy na stanowisku szofera doszło do usterki systemu
automatycznego smarowania czego konsekwencją było zakleszczenia siodła z naczepą.
Miałem trochę problemu przy właściwej diagnozie nie tylko z braku doświadczenia ale także z nadmiernym wówczas obciążeniem siodła przeładowanej naczepy ( nie mogłem podnieść na poduszkach wystarczajaco)
Efektektem czego było " przeskakiwanie" w wyniku nadmiernego tarcia na zakrętach
Jedziemy !!!
Raz byłem świadkiem wypięcia się naczepy , akurat na jazdach na C był spory korek i kierowca wyjeżdżał z stacji paliw i go puściłem, I jak już wjeżdżał na pas to naczepa poszła prosto
i co, i co, i co było dalej ...?
@@marekchudy8893 nic xD zatrzymał się włączył awaryjne a my go minęliśmy chodnikiem xD
@@sp33ch54 Dziękuję za informację
pozdrawiam z UK
Jak zawsze super.szerokosci z ce
A może by tak poruszyć temat "Jak zachować się podczas kontroli?" 👮
Naprawdę trzeba Wam robić poradnik jak zachować się podczas kontroli?
Na pewno trzeba wywaliić tachograf przez okno 🤣
Trzeba pokazać krokodylowi jak szarpnąć naczepą ;)
Powiedzieć dzień dobry. Przygotować dokumenty o które poprosi funkcjonariusz. Odpowiadać krótko i zwięźle na zadane pytania, nie rozgadywać się i nie pieprzyć kocopołów.
Jak są jakieś wykroczenia, przyznać się do nich i pokazać wydruki.
Powiedzieć dowidzenia i jechać dalej.
@@rafalantek i jeszcze grzecznie przyłożyć kartę do terminala
Kuzyn mi opowiadał, że w firmie w której pracuje, pewien doświadczony już kierowca zgubił nową cysternę na placu firmy; zapewne właśnie przez rutynę. Koszt naprawy wyniósł prawie 200 tyś. zł...
To juz nie naprawa, to juz wymiana na nowa 😆 swoja droga cena troszke bajkowa
@@philipslive9618 kolega napisał że się wypieła na placu, ale nie napisał czy w coś walnęła mogła np.w inny samochód czy w jakiś budynek i dlatego takie duże koszty 🤷♂️😏
@@philipslive9618 może i nie bajkowa. Nowa cysterna kosztuje więcej niż nowy ciągnik, a 200tys to około 50tys euro
No to musiała być ze szkła i szklana rama w niej pękła.
Ja nie tyle co zgubiłem naczepę, co zsunęła mi się na własne życzenie... Łapy zapadły się w miękkim podłożu i przy wyjeżdżaniu koniem ujrzałem piękną choinkę na desce rodzielczej: usterka świateł cofania, usterka świateł pozycyjnych, usterka kierunkowskazów, etc.
Człowiek uczy się na własnych błędach...
@@MarkTwain276 Podkręciłem na maksa łapy, opuściłem konia i udało się cofnąć tak aby częściowo wjechać pod naczepę. Podniosłem wtedy tył ciągnika a pod łapy podłożyłem drewniane podkłady. Dopiero wtedy było tyle wysoko aby wjechać już siodłem.
A co do szkód, to jeden ze wsporników chlapacza do demontażu i prostowania. No i dwie lampy do wymiany. Jedna kompletna, w drugiej tylko klosz.
Kto ponosi ewentualne koszty napraw jeśli we Francji jakiś żartowniś kierowcy wypnie siodło a ten ruszy naczepa odepnie się i bum
Jak to jest w w waszej firmie czy wszystko jest przerzucane na kierowcę czy firma wiesz że to na siebie ?
Pod ostatnim filmem zapytałem się kto ponosi koszty jeśli karta paliwowa zostanie zeskanowania czy firma bierze to na siebie czy jak zwykle wszystko na kierowcę jak to jest w o m e d z e
A może zamiast zadawać takie pytania to zaczniesz mózg używać i ruszysz dupe po pauzie, żeby eknąć czy ci nikt nie rozpiął siodła.
Witam można zrobić dokładny odcinek o zabezpieczeniu towaru pasami jestem świeży kierowca chciałbym się tego dobrze nauczyć
Nie było tego już przypadkiem? Chyba że wspomnieli o tym jako poboczny temat w jakimś odcinku.
Kurs na przewóz rzeczy, jak nie tłumacza to żądać kategorycznie !
Poco chesz sobie roboty dodawac idz na koffer badz chlodnie ja tak zaczynalem i pasow na oczy nigdy nie widzialem 😆 u siebie w naczepie
@@philipslive9618 albo niech wozi tylko +20ton... W górę nie poleci
@@SzymonRemus ale juz na kabine czy na bok tak xd
No nie..można szarpać czasami naczepę, zestaw "stoi" a przy pierwszym skręcie naczepa "pojedzie swoje". Zawsze wchodzę pod zestaw i sprawdzam czy rygiel sprzęgu jest zablokowany.
Zrobiłem z kolegą przecinkę na pustą naczepę. Szarpałem sprawdziłem wzrokowo wszystko lux. Ruszyłem pod górkę a naczepa pojechała w dół.
Problemem był źle wyregulowany zaczep. Po regulacji naczepa zaczęła się lepiej spinać i problem nigdy się nie powtórzył.
Jakie wymiary powinien mieć sworzeń?
Niestety niektórych to bawi jak koledze zrobią jakaś nie miłą niespodziankę. Miałem przypadek kiedy ktoś rozpiął mi naczepę. .. na szczęście zauważyłem....
ja tam zawsze podpinajac naczepe jeszcze 2 razy na wstecznym szarpnalem, a pozniej 2 razy do przodu i zawsze bylo git, do tego po spieciu wszystkiego jeszcze kontrola, czy na pewno siodlo zapiete i dzwignia siedzi jak powinna
Jak jeździłem na intermodalu, to wykonałem dokładnie taką procedurę. Naczepa ujechała ze mną 3-4m i się wypięła.
@@cleverrraccoon no to cos bylo z zamkiem chyba, ja wchodze pod naczepe i swiece latarka, czy to na pewno siedzi
Na początku przygody wypięła się naczepa, ale w porę zauważyłem nim zeszła z siodła. Było mnóstwo łaciny i nerwów, ale na szczęście skończyło się tylko na tym
Może temat odkręcających się kół? lub zerwania nawet szpilek?
No i kiedy częśc historyczna.
Z historyczną czekamy na bardziej sprzyjającą pogodę, mamy wytypowanych już kilka kolejnych pojazdów do tej serii. Dzięki za komentarz, pozdrowienia!
Witam kolego. Kiedyś wypieka mi się naczepa. Podczas spinania zestawu sprawdziłem czy zabezpieczenie jest w prawidłowym położeniu, i były. Szarpnelem 3 razy tak dla pewności i też ok. Odbezpieczylem wtedy hamulec i energicznie ruszyłem na naczepie miałem ok 14t. Po przejechaniu ok 300m musiałem wykonać manewr skrętu w lewo ok 90c jednocześnie w podjeździe do góry ok 15c nachylenia. Wtedy usłyszałem dziwny brzedek i tylko widziałem jak naczepa spada z siodła i leci w prawą stronę. Nikt nie umiał stwierdzić czemu się tak stało. Na kamerach było że sprawdzałem zabezpieczenie oraz szarpniecia ciągnikiem. Masz jakiś slugestie na takie zdarzenie ? Pozdrawiam a czy obecnie smigacie dalej na Chiny ?
Dzień dobry, kiedy będzie dostępny kurs o trasie po Niemczech?
Mi się wypiela naczepa 2 razy firanka raz na pusto na Śląsku jak skręcałem na skrzyżowaniu co najley rano zrobiłem 300km a wypiela się w dafie euro 5. Ale nikt nie zginął na szczęście krawężnik ja zatrzymał o nogi się zapadło jak już porwało się wszystko w aucie z tyłu i połamało. No i potem stary zrobił siodło w serwisie dafa tam.kolo Nadarzyna bo powiedziałem że się zwalniam jak nie zrobi. 2 raz w drugiej firmie w Łowiczu miałem na platformie 2 kamienie 24 t no i wyjeżdżałem z orlena i się wypiela ale to była wina starego bo rano mi się przepinal i tak sprawdził no ale rano zrobiłem z 3km od bazy i dopiero jak wyjechałem z orlena jest lekko pod górkę i tam się wypieki ale zdarzylem zachamowac i dało się podpiąć opuszczający na nogach ale z pomocą było to w scani e6 ale siodło też jest zabrudzone ba samo się nie zapina tylko trzeba cofnąć a później wbić kółkiem rączkę na siłę no i dziady tego nie robią.
Na szczęście w moim ciagniku jest zapadka pokazująca czy siodło zostało prawidłowo sprzęgnietne. To duże ułatwienie dla kierowcy
Super... 👍 Lajkerz... 😉
🇸🇰🤝🇵🇱
🇵🇱🇨🇿🔥musimy się trzymać razem🇸🇰🇸🇰🇸🇰🇸🇰
@@albert7224 🤝🇵🇱🇸🇰💪🍻🍻❤️
czyli jednym słowem, albo kierowca dupa, albo zestaw w takim stanie, że w ogole nie powinien trafić na droge... Albo jedno i drugie.
Mam jeszcze jedno ważne pytanie czy kierowcę można karać za przekroczenie prędkości + 90 zapisane w tachografie są różne opinie i różne wykładnię przepisów jak to jest tak naprawdę
Mozna karac nawet za 80+, a w niektorych wypadkach jeszcze mniej. Ja dostalem za 83 na 60 rowne 100 euro jakies 6 lat temu.
Nigdy się nie wypnie. Były sytuacje ze ktoś komuś wypieli na francji po pauzie i na wjeździe na autostradę gubił naczepę. Najgorzej w zimę na śniegu lub lodzie jest spinać i rozpinać
Absolutnie szarpnięcie nie jest wiarygodne. Miałem przypadek gdy w zimie szabla połowicznie się wsunęła. Gdy skrecaalem w prawo wszystko ok ale w lewo!! Sworzeń wypchną szable .
Tylko i wyłącznie trzeba popatrzeć z tyły czy szabla się wsunęła.
Nie dało rady rozpiąć naczepy z ciągnikiem rygiel w ogóle nie chciał się ruszyć
Pozdrawiam 👍
Ciezko rozpiac siodło sterowane z kabiny :D
U nas to standard. Tak samo podnoszone siodło do gory, poniewaz naczey zmieniamy od 7 do 20 razy tygodniowo
Brzmi jak dsv lub freja
@@dzejmik DSV :) tylko nie bezposrednio ale smigamy rowniez dla Dachsera Nagela i DHL
Witam,mam pewien problem,otoz podczas podpinania naczepy dzwignia siodla nie cofa sie do konca tylko w polowie,tak jak by siodlo zapinalo sie do polowy i zeby dzwignia cofnela sie do konca potrzeba aby kierowca delikatnie podszarpywal autem a druga osoba reka musi popchac dzwignie. Mial ktos taki problem?
Jak rozróżnić czy siodło jest wypięte czy nie? Bo informacja że po wysuniętej dźwigni nie do końca jest dla mnie jasna.
w kazdym aucie jest inaczej, w manie np dzwignia bedzie dluzsza, a w dafie nie pod kątem 90 stopni, a skręcona
Wypnij i zobacz. Serio. Tak będzie najprościej. W większości przypadków rączka będzie wyciągnięta do Ciebie.
Zresztą warto, co było powiedziane, raz na jakiś czas wyjechać z pod naczepy aby sprawdzić smarowanie. Puszka smaru grafitowego, gumowa rękawica i pasta bhp 😆
Kiedy edycja historyczna ??
Najprawdopodobniej dopiero na wiosnę :)
a najlepiej przy mrozach nie ufać, wsadzić łeb za bliźniakiem i spojrzeć czy cały zamek zaskoczył
Używa ktoś tego odkurzacza pneumatycznego który mają na stronie do sprzedania ???
Możecie się wypowiedzieć czy wart jest zakupu ??
Ktoś kto wymyślił spinanie zestawu na czas na egzaminie powinien iść siedzieć
Co się dzieje gdy kierowca jedzie bez tarczki lub karty kierowcy, a spowoduje wypadek co mu grozi.
Cytujac kulozebego Tonyego z "Przekretu", "Masz przejebane".
Pozdrawiam
5000 zł mandatu za karte/tarczke, do 30 000 zł za spowodowanie wypadku i do tego odpowiedzialność karna za nieprawidłowości w tachografie i spowodowanie wypadku
wtedy masz przesrane proste
Nie chcesz wiedzieć.
Długi bezpłatny urlop,bez możliwości opuszczenia miejsca wypoczynku, przez parę lat.
Naczepa typu mega? Zgaduje że jest jakoś powiększona, przez co przestrzeń między naczepą, a kołem ciągnika jest mniejsza. Wtedy trzeba zdjąć nadkola. Dobrze wymyśliłem?
Nie wtedy masz ciągnik i naczepę na mniejszych kołach naczepa mega ma większą wysokość załadunku
Generalnie megi mają cieńsze opony, więc podłoga jest niżej. Chodzi tu o zwiększenie objętości naczepy - a trzeba brać pod uwagę limit 4m wysokości.
@@adsilurus3880 Czyli byłem blisko. Dzięki za wyjaśnienie
Witam u mnie w firmie mamy problem z naczepa chłodnia mianowicie z elektryka są założone światła LED i ciągle coś się dzieje
Światła raz działają raz nie jakby był problem z przewodami albo gdzieś dostaje się woda.
Szef i elektryk walczą już 2 lata i nic nie pomaga raz działa raz nie może mieliście podobny przypadek
przyczyny wypięcia ? - pośpiech , rutyna , niedoświadczenie - min raz w tygodniu naczepa spada z konia(Amazon), szerokości
Ja bym jednak robił próbę spięcia na podniesionej osini opuszczonych nogach. W razie w naczepa stanie na nogach
przecież taka jest "procedura", próba (kilka razy), pin, przewody, nogi hamulec, przy rozpinaniu odwrotnie
@@andrzejrubacha9521 tak ale z filmiku pokazane że już na koniec zanim ruszy sprawdza, po podpięciu kabli itp
Przez takie szarpanie siodło się niszczy. Na siodle są znaki które pokazują czy jest spięte czy nie. Druga sprawa odpinanie siodła przez spuszczanie na poduchach nieraz widziałem zawodowców a potem płacz bo się wypięła. Pozdrawiam
W przeszłości na trasie z Poznania do Warszawy wypiela się naczepa z ciągnika podczas jazdy poszła na pobocze na prawą stronę w pole szczęście w nieszczęściu nić się nikomu nie stało
Mam pytanie z innej beczki.
Jak ma to się do przepisów jeśli jestem zatrudniony w firmie z umową np, koparki gąsienicowej i jest potrzeba przewiezienia jej droga publiczna na inny odcinek prowadzonych prac a zestaw do tego jest na placu tylko nie ma kierowcy, to czy mogę wsiąść do niego i przetransportować (nadmienię że posiadam C+E z kodem 95 oraz kartę kierowcy). Jak to regulują przepisy. Dziękuję i pozdrawiam
Jedziemy z tematem
Może lepiej szarpnąć 2 razy kiedy już spinamy czyli
Spinamy
Szarpiemy 2 x
Potem reszta jak kable itp
Przestrzeń pomiędzy kabiną i naczepą po spięciu zestawu jest różna i zależy od marki samochodu i rodzaju naczepy. Zakładając, że spinasz Volvo z chłodnią, to nie masz tam miejsca na komfortowe spięcie kabli.
A jak siodło się jednak wypnie, to powinieneś mieć refleks i zdążyć zahamować, nim ciągnik wyjedzie siodłem z pod naczepy.
Rób jak Ci wygodniej, ale pamiętaj, że spinać i szarpać powinno się z uniesionymi (minimalnie lub nawet maksymalnie) podporami. Szarpanie załadowanej naczepy stojącej na podporach powoduje ich wyginanie i po kilku razach, nie będzie już tak łatwo kręcić korbą.
Podstawić Panu zestaw z przyczepa na obrotnicy do zrobienia odcinka? Ciekawe czy by Pan podstawił pod rampę taka przyczepę ^^ w razie czego dam poćwiczyć^^
fajna zabawa to musi byc
e tam kwestia pojeżdżenia, też myślałem że to trudne, ale jednak się myliłem.
Kwestia rutyny, cofałem z ładunkiem 100 metrów Liazem, który nie miał super wspomagania, a mój znajomy z Nowej Huty pseudonim Rumun (pozdrawiam) cofał przez dwa i pół roku dwa razy w tygodniu odcinek 330 metrów pomiędzy paletami autem dwie osie i przyczepa trzy osie. Osobiście cofałem w browarze Ołomuńcu 3x na tydzień po rampę załadunkową gdzie było po 5 cm luzu po każdej stronie. Różnica 11 cm mierzona dwa razy. Wszytko się da tylko kwestia wprawy i rutyny. Pozdrawiam !
Ostatnio jak jechałem pierwszy raz z przyczepka samochodowa to się zastanawiałem czy mogę zgubić przyczepkę.
Mam hak wypinany Westfalia i jakaś taka niepewność we mnie istniała z tego powodu
Jak jest sprawny, dobrze spięty, raczej nie.... Ale...... Gdzieś tam z tyłu głowy trzeba mieć ze wszystko jest możliwe
7:19
Taaa napewno...
Juz to widze jak sie kierowca bedzie brudzil smarem
Witam mialem nie dawno problem blokowal sie zamek w siodle nie chcial odbic I wrucic do pozycji otwartej. Na szczescie bylo to przy spinaniu sie wiec odrazu cos mi nie gralo. To tylko I wylacznie wina serwisu niestety stednio dbaja o sprzet w Angli, niby kazdy ciagnik przechodzi Co 12 tygodni serwis na warsztacie ale jest to robione po lepkach byle by wewnetrzne papiery firmy sie zgadzaly.
pięknie pokazane spięcie siodła z naczepą smar z siodła wytarty o podłogę naczepy xD
🤦♂️
Zamiast słuchać czy klikło pozabezpieczać myk do kabiny trepy na stopień i gaz ,no i pucug kabiny 😆
jest miejsce na zapięcie kłódki przy wiekszosci siodeł jest dziurka na rączce
Możliwe - nie musicie oglądać.
Ci trzech co zginęli to wyrwało z ramy belkę z zaczepem i była to przyczepa 3 ociowa
Spiąłeś naczepę, spiąłeś przewody,schowałeś podpory i próbujesz szarpać czy siodło spięte.
A co jeśli siodło nie spięte?
Mała szansa byś zdążył zatrzymać ciągnik.
Wyjeżdżasz spod naczepy jak strzała,zrywasz przewody,a naczepa leci na ziemię.
Trochę słaba ta lekcja.
Ja widzę głąbów szarpiących naczepę z wysuniętym stopami to krew mnie zalewa 😉
@@kubula726 Mnie też,dlatego trzeba podnieść na poduszkach tak,by podpory były w powietrzu.Nikt normalny nie szarpie z podporami na ziemii.
To elementarz kierowcy.
No i nie odjechalismy bo przyczepa byla zahamowana, albo w systemie bylo za malo pary.
A przy chlodni nie powinno sie najpierw podpiac przewody zanim sie cofnie do konca koniem? Pozniej nie ma na to miejsca
W volvie fh4 nie ma miejsca, w dafie 106 da rade na upartego
@@rivaldowordcup9896 po co sie brudzic lepiej zrobic to wcześniej 😊
Może odcinek na temat prawidłowej pozycji za kierownicą?
Czemuś zadnego słowa o weryfikacji czy dobrze spięte. Ni w tym odcinku, ni w tym szczegółowym o spinaniu.
Musi się schować czerwony gózik na zaczepie siodla.
Jeżeli się nie schował, to nie do końca spięte. Ostatnio miałem taki trafunek, przy tym nawet odczuwalny jest luz na sworzniu którego nie było wcześniej.
Na siodłach nie ma czerwonych guzików. Na sprzęgach do przyczep są - i jest o tym w materiale.
Tylko sprawdzenie wizualne sprawdzenie dźwigni zabezpieczającej i styku siodła z naczepajką.Szarpanie to bezsensowna czynność. Wedza z praktyki.
Trochę się zastanawiam czemu w nowych ciągnikach nie stosuje się kontrolki, która by informowała o rozryglowanym zamku siodła. Wtedy byłaby większa pewność, że nikt nam nie rozpiął zestawu na parkingu.
Inne niepotrzebne głupoty to umieją instalować kolego, a tego co piszesz pewnie się nie doczekamy 🙃
W Volvo tak mam że komputer pokazuje czy siodło jest spięte czy nie
@@ursusandursus5593 z którego roku to volvo?
@@kollokolo6096 2020
Są takie siodła, ale trzeba za to zapłacić ekstra przy zamawianiu ciągnika a jak wiadomo spedycje oszczędzają na tak "nieistotnych" dodatkach.
W UK kierowcy waberer's so słynni w wypinania naczep innym kierowca
To zależy. Zgadłem?
💪😎👍
Tak tak w ten sposób co żeś podpiął to całe smardze siodła by spadło na ziemię brawo
Też to zauważyłem. Dziwnie wcześnie podniósł to siodło. No i ja najpierw przewody podłączam żeby w ścisku tego nie robić.
Może jeszcze naprawić za was dziadt
kierowca tira sra do żwir
pojęcia niema a gada
Sama się nie wypnie ! Nigdy !
Gadasz głupoty 200 km przejechałem i manewrując pod rampę wypukłe się🤔
@@andyi8245 Synu ! Powtarzam sama naczepa ze sprawnego, powtarzam sprawnego i zabezpieczonego siodła się nie ma prawa wypiąć, a jak Ci się wypięła to było coś nie tak, daj sobie to powiedzieć i przyjmij do wiadomości. Konstrukcja szczęk siodła na to nie pozwala !
Moim zdaniem szarpnięcie to najgorszy sposób.
Dlaczego najgorszy ?
@@ronin7813 Bo można szarpnąć, no u ok i zaraz naczepa spada. Ja uznaje tylko sprawdzanie rączki.
@@Goguuss jak nie umiesz hamowac to coz spada :D, ja zawsze przod tył 2 razy dla pewnosci chodz ja wyswietlaczu kabinowym mam opis czy siodło zabezpieczone czy nie
@@philipslive9618 Nic mi nigdy nie spadło.
A nie wydaje wam się że przy szarpaniu rozdupiamy siodło i przez to wielu przypadkach spada naczepka?
Panie Adamie znowu ta sama kurtka skórzana??? Który to odcinek w tej kurtce ? Mysle ze pytałaby się zmiana garderoby oraz wizażystka dla Pana Adama. pozdrawiam